Na brzegu światła. Listy o wdzięczności - Magdalena Pajkowska - ebook + audiobook
NOWOŚĆ

Na brzegu światła. Listy o wdzięczności ebook i audiobook

Magdalena Pajkowska

5,0

Ten tytuł dostępny jest jako synchrobook® (połączenie ebooka i audiobooka). Dzięki temu możesz naprzemiennie czytać i słuchać, kontynuując wciągającą lekturę niezależnie od okoliczności!

11 osób interesuje się tą książką

Opis

Nasze życie utkane jest z wielu trudnych chwil. Takich, które odbierają wszystko, co dla nas ważne, przez które tracimy oddech i pęka nam serce. Te chwile pojawiają się nagle i – choć bardzo byśmy tego chcieli – nie jesteśmy w stanie się na nie przygotować. Słowa tracą sens, gaśnie nadzieja. W ich obliczu trudno mówić o wdzięczności, a jednak to dzięki niej możemy na nowo zacząć żyć, dostrzegać piękno i dobro w świecie, który nas otacza.

 

Wdzięczność jest delikatna, ulotna. Płochliwa w swojej skromności. Kryje się w ciszy i między słowami. To o niej są te listy. O codziennej, oczywistej jak oddech wdzięczności za życie tych, których kochamy. O nieskończonej wyobraźni dobra i pomysłowości pocieszania. O wzruszeniu prostą obecnością, ciszą, słowem, zaproszeniem na kawę, wysłuchaniem, suchą chusteczką. Pomidorami i pomarańczą. O pamięci małych gestów, bo to z nich składa się dzień.

 

 

***

 

Tym, których przytłacza żałoba i wydaje im się zbyt trudna, książka Na brzegu światła pomoże przekształcić niełatwy czas w przywoływanie ciepłych, wspólnie przeżytych, serdecznych emocji. Tym, dla których „tu i teraz” jest pustym hasłem, pozwoli dostrzec urodę bycia w tej przestrzeni. Tym, którzy lubią refleksje z podróży i poezję dnia codziennego, gorąco polecam tę lekturę.

 

Barbara Stuhr

 

 

 

Jak opisać głęboki ból po stracie bliskiej osoby? Jak pokazać, że w procesie żałoby duchowość chrześcijańska nie podpowiada łatwego pocieszenia, ale może dać dyskretny drogowskaz? Jak wynurzanie się z cierpienia może być intymnym pożegnaniem, a zarazem pogłębieniem miłości? W książce Magdaleny Pajkowskiej znalazłem na te trudne pytania niezwykle osobistą odpowiedź. Odpowiedź, za którą wielu z nas będzie wdzięcznych autorce.

 

 

Bogdan de Barbaro

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 58

Rok wydania: 2025

Audiobooka posłuchasz w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS

Czas: 1 godz. 41 min

Rok wydania: 2025

Lektor: Anna Ryźlak

Oceny
5,0 (2 oceny)
2
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.
Sortuj według:
Madzka210

Nie oderwiesz się od lektury

Dzięki takim książkom i opisywanym doskonale uczuciom, emocjom, do każdego, nawet w najbardziej przytłaczających i ciemnych momentach, dotrze choć odrobina nadziei i światła. Czytelnicy mogą czuć ogromną wdzięczność za podarowanie takich bezcennych darów jak gesty, słowa zaklęte w tych listach. Bo tak jak autorka zauważa w jednym z nich: "Słowo może być sed­nem obec­no­ści. Jest ważne, cza­sem bez­cen­ne".
00

Popularność




Magdalena Pajkowska

Na brzegu światła

Listy o wdzięczności

Dedykuję tę książkę mojemu Mężowi oraz naszym Synom

– Jakubowi, Janowi i Franciszkowi –

z wdzięcznością za mądrość, czułość i poczucie humoru.

Wstęp

Gdy byłam mała, nad moim łóżkiem wisiała reprodukcja obrazu Johannesa Vermeera Dziewczyna czytająca list przy otwartym oknie. Lubiłam na nią patrzeć. Dziewczyna była skupiona i zamyślona. Na twarzy miała światło. Była odwrócona lewym bokiem, lecz w szybie odbijał się jej niewyraźny, tajemniczy prawy profil. Stała w oknie, które zdawało się granicą światów. Tego, co intymne, i tego, co zewnętrzne, dalekie.

Moją ulubioną zabawą było zgadywanie, od kogo był list, który delikatnie trzymała w dłoniach. O czym się właśnie dowiadywała? Czy jej oczy będą pełne radości czy łez, gdy skończy czytać? Z biegiem lat wyobrażałam sobie najróżniejsze historie, a treść listów zmieniała się wraz ze mną. Najpierw widziałam rodziców piszących z podróży do córki o pięknej lalce z długimi włosami. Przesłaną przez kogoś bajkę. Potem najlepszą przyjaciółkę opisującą sekretne sercowe perypetie. Ukochanego, który zawiadamia, że wróci niebawem, albo piszącego o rozstaniu.

Jakiś czas temu byłam w Amsterdamie na wielkiej wystawie dzieł Vermeera. Tam zobaczyłam Dziewczynę czytającą list z bliska, jak przyjaciółkę z dzieciństwa. Popatrzyłam na list w jej ręku i przeczytałam go tak samo jak za dawnych lat – razem z nią.

Ta książka jest zaproszeniem do stanięcia w oknie, na granicy światów. Listy, które się tu znalazły, powstały z wdzięczności. Ale także po to, żeby pamiętać o pięknie i o dobru.

W życiu są takie chwile, gdy potrzebujemy wsparcia. Nawet jeśli nie chcemy albo nie umiemy tego wypowiedzieć. Są też takie momenty, że ktoś tuż obok czeka na pocieszenie. Nie wybiera się tych chwil. Trudno przygotować się do takiej sytuacji – jak ból bliskich, rozpacz, strata, łzy – która z natury rzeczy przerasta człowieka.

Kilka lat temu zmarł mój Mąż, Jacek. Był człowiekiem życia. Kochał, chodził po górach, pływał, jeździł na rowerze, świetnie gotował, celebrował chwile. Zostawił nam uśmiech i miłość, która pozwoliła iść dalej. Zostawił też świat pełen przyjaciół, znajomych, bliskich, którzy odnaleźli słowa i gesty wsparcia, towarzyszenia.

Nie przetrwałabym sama. Bez obecności, modlitwy, serca ludzi wokół. Nie mogłabym pomóc synom ani sobie samej. Ból przeżywany samotnie może nas zamknąć jak wyniosła wieża, do której nikt nie będzie miał dostępu. Może starać się nas przekonać, że poza nim nie ma nic.

Wdzięczność natomiast otwiera, buduje zwodzony most, dzięki któremu można dotrzeć na wieżę. Trudno mówić o wdzięczności. Jest delikatna, ulotna. Płochliwa w swojej skromności. Kryje się w ciszy i między słowami. To o niej są te listy. O codziennej, oczywistej jak oddech wdzięczności za życie tych, których kochamy. O nieskończonej wyobraźni dobra i pomysłowości pocieszania. O wzruszeniu prostą obecnością, ciszą, słowem, zaproszeniem na kawę, wysłuchaniem, suchą chusteczką. Pomidorami i pomarańczą. O pamięci małych gestów, bo to z nich składa się dzień.

Każdy może pomóc tym, co ma. I nikt nie ma za mało. To opowieść o drodze, którą w pewnym momencie przechodzi każdy człowiek. Jest w niej zaskoczenie, ból, rozpacz, ale potem może przyjść ukojenie, które sprawi, że nieco inaczej spojrzymy na świat. Wdzięczność to radość życia wykraczająca ponad śmierć.

Czasem doświadczenie straty, rozłąki, nagłej pustki dotyka wiele osób. Tak było na przykład w czasie pandemii – choć życie wróciło już do normy, jest wiele domów i ludzi, w których tamten czas pozostanie już na zawsze. Będzie też pewnie w cichych bohaterach tamtych dni. W lekarzach, wolontariuszach, sąsiadach przynoszących chorym obiad i wyprowadzających ich psa podczas kwarantanny.

Pamięć wdzięczności, zachwyt darem, nawet najdrobniejszym, tęsknota za światłem, poszukiwanie piękna, zadawanie pytań bez obowiązku znalezienia wszystkich odpowiedzi to ocalenie. Żałoba powinna pozwolić powrócić do życia. Smutek może pomóc odnaleźć nadzieję. A miłość zwycięża, choć trudno to pojąć.

Dziewczyno Vermeera, napisałam list.

Pomidory

Zapraszamy do zakupu pełnej wersji

Spis treści:

Okładka
Strona tytułowa
Wstęp
Pomidory
Chleb
Stół
Telefon
Oliwa
Jarzębina
Świerk
Róża
Kolory
Słońce
SMS
Tabliczka
Primo
Pierniczki

© Wydawnictwo WAM, 2025

© Magdalena Pajkowska, 2025

Opieka redakcyjna: Kama Hawryszków

Redakcja: Anna Śledzikowska

Korekta: Katarzyna Stokłosa, Anna Suchańska

Projekt okładki i makiety: Poziomka Studio Emilia Piechowicz

ISBN 978-83-277-4443-2

WYDAWNICTWO WAM

ul. Kopernika 26 • 31-501 Kraków

tel. 12 62 93 200

e-mail: [email protected]

DZIAŁ HANDLOWY

tel. 12 62 93 254-255

e-mail: [email protected]

KSIĘGARNIA WYSYŁKOWA

tel. 12 62 93 260

www.wydawnictwowam.pl

Opracowanie ebooka: Katarzyna Rek