PEŁNA ŁASKI. ROZWAŻANIA NA NABOŻEŃSTWA MAJOWE. - KS. STANISŁAW FIUK - ebook

PEŁNA ŁASKI. ROZWAŻANIA NA NABOŻEŃSTWA MAJOWE. ebook

KS. STANISŁAW FIUK

0,0

Opis

Książka Pełna Łaski. Rozważania na nabożeństwa majowe to pomoc polecana nie tylko duszpasterzom. Ksiądz Stanisław Fiuk przywołuje w niej prawdopodobnie najstarsze – jak twierdzą polscy teolodzy, np. Kazimierz Pek – pisemne świadectwo opublikowane w Polsce na temat naśladowania Matki Bożej. Tym dziełem jest traktat autorstwa hiszpańskiego teologa Franciszka Ariasa (1553-1603) Gwiazda Zaranna, czyli o naśladowaniu dziesięciu cnót Najświętszej Maryi Panny.

Treść trzydziestu jeden krótkich czytanek, które przeznaczone są do odczytania podczas nabożeństw majowych, ukazuje prawdy wiary dotyczące Maryi i Jej miejsca w historii zbawienia, ze szczególnym uwzględnieniem praktykowanych przez Nią cnót.

 

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 58

Rok wydania: 2018

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




ks. Stanisław Fiuk

Pełna łaski

Rozważania na nabożeństwa majowe

Lublin 2018

Na podstawie:

Ks. Stanisław Fiuk, Życie Maryi w wymiarze cnót a życie chrześcijańskie na podstawie „Gwiazdy Zarannej” Franciszka Ariasa, Lublin: Gaudium 2017

Wybór tekstów

ks. Rafał Olchawski

Redakcja

s. Maryla Koper CSL

Na okładce

Niepokalane Serce Maryi, mal. Leopold Kupelwieser

(źródło: Wikimedia Commons)

Projekt okładki

Aneta Wiśniewska, Zofia Jedynak

Redakcja techniczna

Zofia Jedynak

© Wydawnictwo Archidiecezji Lubelskiej Gaudium, Lublin 2018

Imprimatur

Za zgodą Kurii Metropolitalnej w Lublinie

z dnia 22 lutego 2018 r

Nr 78/Gł/2018

bp dr Mieczysław Cisło, wikariusz generalny

ks. dr Krzysztof Kwiatkowski, kanclerz

ISBN 978-83-7548-380-2

Wydawca

Wydawnictwo Archidiecezji Lubelskiej Gaudium

20-075 Lublin, ul. Ogrodowa 12

tel. 81 442 19 10, fax 81 442 19 16

e-mail: [email protected]; www.gaudium.pl

Wydawca

Wydawnictwo Archidiecezji Lubelskiej Gaudium

Wprowadzenie

Od początków przepowiadania Ewangelii wspólnota Kościoła widzi w Najświętszej Maryi Pannie wzór życia i bogactwo działania Bożej łaski. Jej postawa pełna gotowości na przyjęcie Bożego Słowa sercem i ciałem, a tym samym na współpracę w dziele zbawienia człowieka i świata, czyni z Niej prawdziwą Matkę Boga i Odkupiciela oraz budzi w świadomości wiernych pragnienie oddawania Jej głębokiej czci (por. KK 53). Dlatego możemy powiedzieć, że praktykowany kult Matki Bożej to nasza (wiernych) odpowiedź na Jej świętość oraz nasz udział w tajemnicy zbawienia. Często przybiera on formę prośby skierowanej do Boga za przyczyną Maryi, gdyż Ona stała się dla wszystkich, którzy Słowo Boże przyjmują i wcielają w życie, najdoskonalszą Przewodniczką i Orędowniczką, aż ukształtuje się w nich Chrystus (por. Ga 4,19).

Nabożeństwa majowe to jedna z praktyk oddawania Matce Bożej czci, która w pobożności ludowej Kościoła w Polsce przybrała formę odmawiania (śpiewania) Litanii loretańskiej. Zauważmy, jak mocno akcentowany jest tutaj charakter wywyższenia Matki Bożej, przyzywanej w bogactwie biblijnych obrazów i odniesień do tradycji nauczania.

Rozważania opublikowane przez Wydawnictwo Archidiecezji Lubelskiej „Gaudium” to duszpasterska pomoc do odprawiania nabożeństw majowych i przywołanie prawdopodobnie najstarszego – jak twierdzą polscy teolodzy, np. Kazimierz Pek – pisemnego świadectwa wydanego w Polsce na temat naśladowania Matki Bożej. Tym dziełem jest traktat autorstwa hiszpańskiego teologa Franciszka Ariasa (1553-1603) pod tytułem Gwiazda Zaranna, czyli o naśladowaniu dziesięciu cnót Najświętszej Maryi Panny. Wpisuje się on w kanon literatury teologicznej już od wieków kształtujący oblicze polskiej pobożności maryjnej.

Wydawnictwo dziękuje autorowi rozważań ks. Stanisławowi Fiukowi, kapłanowi archidiecezji lubelskiej za opracowanie we współpracy z redakcją cyklu rozważań.

ks. Marek Szymański

1. Maryja drogą do Jezusa

Dokumenty ostatniego soboru ukazują Maryję nie tylko jako Matkę Pana, ale także jako osobę – kobietę, która odegrała wielką rolę w historii zbawienia (por. KK 56), i Matkę, która również dzisiaj ma wielki wpływ na nasze zbawienie oraz codzienne życie osobiste i rodzinne. Oprócz tego, że Maryja odgrywa zbawczą rolę w naszym życiu, jest Ona także doskonałym przykładem kobiety i matki, szczególnie w obecnych czasach, kiedy zadania kobiet usiłują przejąć mężczyźni, choćby w związkach homoseksualnych przy kontrowersyjnej adopcji dzieci.

Przypomnienie o ludzkich wartościach Matki Jezusa i przekonanie, że na nich powinno być budowane życie osobiste i społeczne w wymiarach ziemskim i nadprzyrodzonym, nabiera szczególnego znaczenia dzisiaj, kiedy niemalże wszystko zostało sprowadzone do zysku i ekonomii. Świat zmagający się z kryzysem ekonomicznym usiłuje nas przekonać, że ów kryzys jest głównym problemem i że wartości ekonomiczne są najważniejsze.

Franciszek Arias przypomina nam, że pokonanie różnego rodzaju problemów jest możliwe wyłącznie dzięki budowaniu życia na wartościach i cnotach. Warto postawić następujące pytania: Czy w obecnych czasach pojęcie „cnota” rozumiane jest właściwie? Czy słowa „matka”, „kobieta” oznaczają to samo, co w odniesieniu do Maryi? Z czym się nam one kojarzą?

Poważną kwestią społeczną, o której w obecnych czasach dyskutuje się niechętnie, są role kobiety i mężczyzny. Istotnym problemem jest także sprawa autorytetów moralnych. Rodzą się więc kolejne pytania: czy Maryja jest dla nas wzorem życia chrześcijańskiego? Czy współczesne społeczeństwo potrzebuje tego rodzaju autorytetu i czy umie się na nim wzorować? Czy w obecnym tempie życia, w pogoni za doczesnością, jest w stanie podjąć refleksję, jakiej domaga się przykład Maryi? Należy podkreślić znaczenie faktu, że Maryja jest nie tylko Matką Chrystusa, ale przede wszystkim jest drogą do Niego.

Poprzez naśladowanie Najświętszej Maryi Panny uczymy się naśladować Jej Syna, Jezusa Chrystusa. Staramy się postępować tak, jak Ona postępowała w czasie swojego pobytu na ziemi. Naśladując Ją, bardziej sobie uświadamiamy, że jest Ona poprzez niepokalane poczęcie pierwszą uczestniczką odkupienia.

2. Wierzyć jak Maryja

Patrząc na osobę Matki Jezusa, mocniej uświadamiamy sobie, że wiara to nie tylko pojęcie, które należy definiować, ale także wartość, którą trzeba żyć i na niej budować codzienność. Wiara jest najważniejszym doświadczeniem każdego człowieka; jak doprowadziła Maryję do Boga, tak i nas może doprowadzić do najwyższej triady cnót określanych jako teologalne – do wiary, nadziei i miłości.

Ucząc się wiary od Maryi, dostrzegamy, że istnieje pewna niewidzialna obecność działająca w historii. Arias porównuje wiarę Maryi do wiary niektórych bohaterów biblijnych, na przykład Gedeona i Zachariasza, a jednocześnie ukazuje różnice – zaznacza, że Maryja nie żądała znaku jak oni, by uwierzyć Bogu. Autor podkreśla Jej ogromne zaufanie Bogu oraz to, że miała „taką pewność, niezłomność i jasność wiary, jak nikt z ludzi żyjących przed Nią ani po Niej”. Osoba Matki naszego Zbawiciela jest więc doskonałym przykładem, „jak należy wierzyć Słowu Bożemu, chociażby to nawet przekraczało możliwości poznawcze rozumu”. Maryja dała nam świadectwo wiary słowom Jezusa, zanim On się narodził: „Do każdego więc, kto się przyzna do Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie”(Mt 10,32).

Przykład Maryi i potrzeby duchowe człowieka mówią nam o sensie wiary oraz o tym, że cnota ta jest też czynnikiem, który budzi w nas pewnego rodzaju oczekiwania od Boga, a one z kolei prowadzą do owoców wiary. Analizując wiarę Matki Syna Bożego, dostrzeżemy w Jej życiu nadzieję, będącą owocem Jej wiary, ale jednocześnie przedziwną cnotą wlaną przez Boga. Maryja uczy nas, że także „przez nadzieję łączy się z Bogiem jako celem Jej i naszego szczęścia”.

W naszych czasach słowo „szczęście” nabrało nieco innego znaczenia. Zmiana ta niejednokrotnie staje się przyczyną tragedii, gdyż człowiek poszukuje szczęścia poza Bogiem, a przecież tylko On jest źródłem szczęścia. Dlatego też przykład życia Maryi, pełnego radości i nadziei mimo codziennych problemów, z jakimi musiała się borykać, pomaga nam inaczej patrzeć na wartości i Boże dary, którymi jesteśmy obsypywani każdego dnia. Nadzieja Maryi uczy nas także inaczej patrzeć na wszechmoc Boga i efektywniej współpracować z Jego łaską.

3. Pierwsza wśród wierzących

Aby lepiej zrozumieć wiarę i nadzieję Maryi, przyjrzyjmy się niektórym momentom Jej życia opisanym w Ewangeliach, wydarzeniom, które wymagały niesamowitego zaufania Bogu, a które miały wielki wpływ na Jej życie i nasze zbawienie. Pierwszym z nich jest zwiastowanie, kiedy anioł powiedział: „Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego okryje Cię cieniem” (Łk 1,35). W wierze Maryi trzeba więc dostrzec wielką rolę Ducha Świętego, który towarzyszył Jej od niepokalanego poczęcia i był źródłem Jej uświęcenia, a teraz jest źródłem uświęcenia Kościoła. Duch, który ukształtował w Niej ciało Chrystusa, teraz w duchowy sposób kształtuje Chrystusa w nas, czyli jest źródłem uświęcenia całego Kościoła. Poprzez wiarę, pełnię łaski (por. Łk 1,28) i wyjątkową świętość, którą Maryja otrzymała od Boga, jest Ona włączona w nasze uświęcenie.

Na pewno bardzo trudne dla Maryi było zakłopotanie Józefa, który widział zmiany fizyczne zachodzące w Niej dzięki tajemniczej mocy Ducha Świętego. Wiara mówiła Jej, że skoro Duch Święty dokonał w Niej tak tajemniczego dzieła, to w tajemniczy sposób nadejdzie dla Niej też pomoc z nieba i wyjaśni Józefowi wszystko. Jak nam wiadomo z Ewangelii św. Mateusza, pomoc ta rzeczywiście nadeszła (por. Mt 1,19-25).

Choć wiara Maryi była owocem Ducha Świętego, to jednak ucieczka do Egiptu (por. Mt 2,13-14) na pewno budziła w Niej wielki stres, była testem Jej wiary. Nie tak dawno usłyszała z ust anioła: „Święte, które się narodzi, będzie nazwane synem Bożym” (Łk 1,35). Jak silna musiała być wiara Maryi, skoro mimo słów o synostwie Bożym Jej Syna posłuchała Boga mówiącego przez Józefa i zdecydowała się na ucieczkę.

Przeogromną wiarę i nadzieję widzimy u Maryi także na weselu w Kanie Galilejskiej. Pomimo słów Jezusa: „Czyż to moja lub twoja sprawa, Niewiasto?”, pełna wiary idzie do sług i mówi: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie” (J 2,5). Matka Odkupiciela rozumie, że Jej rolą jest prowadzenie sług do Jezusa, aby słuchali Jego słów jak Ona. Jest to doskonały przykład dla nas, byśmy – jak pan młody z uczty weselnej w Kanie Galilejskiej – zaprosili Jezusa do naszego życia, a następnie – jak ewangeliczni słudzy – byli Mu posłuszni i wypełniali wszystkie Jego wskazania. Jeśli tak będziemy postępowali, to On zawsze będzie nas wspierał.

4. Posłuszna

Cnota posłuszeństwa ma wielką wartość we wszystkich aspektach ludzkiego życia, a przede wszystkim w aspekcie wiary. W tej dziedzinie Najświętsza Maryja Panna jest dla nas najlepszym przykładem. By nauczyć się czegoś z Jej posłuszeństwa i by zrozumieć, jaką ono może mieć wartość w naszym życiu, trzeba postrzegać to posłuszeństwo jako pierwszeństwo woli Bożej w Jej życiu. Należy także zwrócić uwagę na nasze posłuszeństwo Bogu na płaszczyźnie wiary i udział ludzi prowadzących nas do Boga.

Za uległość Bogu mogą nas spotykać pewnego rodzaju przykrości. Jest to działanie szatana, który nie akceptuje posłuszeństwa i dobra. Trudności powinniśmy więc traktować jako zadania, dzięki którym uczymy się dostrzegać wartości duchowe – własne, bliźniego lub całego Kościoła. Jest to bardzo ważne w naszym rozwoju duchowym. cnota posłuszeństwa zatem ubogaca nas duchowo i pomaga wybrać najwłaściwszą drogę życia. Posłuszne fiat Maryi zdecydowało przecież o spełnieniu się Bożej tajemnicy w historii zbawienia całego rodzaju ludzkiego (por. RM 13). Prorocy Starego Przymierza zapowiadali, że przyszły Mesjasz narodzi się z Dziewicy (por. Iz 7,14) i będzie napełniony Duchem Świętym. Jan Paweł II nazwał fiat Maryi „Jutrzenką Nowego Przymierza”, gdyż właśnie w momencie zwiastowania zostały zrealizowane Boże obietnice (por. RM 1; 3). Poprzez fiat Maryja dała Synowi Najwyższego ludzką naturę i zapoczątkowała Nowe Przymierze. Z Przymierzem tym łączy się ściśle Kościół; Maryja, dając poprzez posłuszeństwo początek Przymierzu, dała również początek Kościołowi. Możemy więc powiedzieć, że fiat zwiastowania jest momentem poczęcia Jezusa i Kościoła, którego On jest głową. W ten sposób Maryja zaślubiła wolę Bożą, mimo że pozostawała ona dla Niej niejasna i stała się mieczem, który przeszył Jej serce (por. Łk 2,35). Od chwili zwiastowania Maryja była świadoma, że jest Matką „Mesjasza – Króla” (RM 15) i że Jej rola w historii zbawieniajest wielka. Mimo to w każdym detalu była posłuszna Prawu Bożemu, nawet w sprawie nadania Dziecięciuimienia („któremu nadasz imię Jezus” – Łk 1,31). Innym wyrazem posłuszeństwa woli Bożej okazywanego przez Maryję było ofiarowanie Dziecięcia Jezus w świątyni w Jerozolimie (por. Łk 2,22). Wtedy, czterdziestego dnia, wraz z Józefem dali wyraz całkowitego posłuszeństwa woli Bożej. Uległość okazywana przez Maryję jest dla nas, wierzących w Jej Syna, zachętą do kroczenia za Nią i wzorem do naśladowania.

5. Pełna miłości

Duch Święty rozkwitł w sercu Maryi owocami takimi jak: „miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie” (Ga 5,22-23). Tak zaowocował On w Maryi i tak może zaowocować w naszym życiu, jeśli będziemy się starali być Mu posłuszni. Dlatego kardynał Gianfranco Ravasi, autor nam współczesny, mówi o miłości jako najwyższej cnocie teologalnej. Podobnie jak Arias przypomina nam o cnotach, bo miłość jest cnotą, i to w najwyższym stopniu. Ale żeby głębiej się nad nią zastanowić, Ravasi pyta: Jakie jest oblicze miłości? Jaką ma postać, jakiego jest wzrostu, jakie ma stopy, dłonie? Nikt na to nie odpowie. A jednak miłość ma stopy, które każdego prowadzą do Kościoła, ma dłonie rozdające ubogim, oczy, którymi dostrzega tych, co są w potrzebie. Aby poznać miłość i ją zrozumieć, trzeba