4,90 zł
Próbę syntezy Powstania Wielkopolskiego 1918/1919 wygłosił Kpt Tadeusz Fenrych, dla uczczenia 9-letniej rocznicy tego ruchu w dniu 27. grudnia 1927.
Te okoliczności tłumaczą niektóre właściwości treści, wynikające z formy wykładu radiowego. Poza tym nie należy zapominać, że próba syntezy całości powstania nie podaje właściwie opisu samych faktów historycznych, ile raczej sądy i oceny o lokalnych faktach powstańczych z punktu widzenia całości tego ruchu wolnościowego.
Taka próba syntezy okazała się konieczną dla dwóch względów przede wszystkim należało sobie utworzyć pobieżny obraz całości powstania dla przeprowadzania gruntownej analizy lokalnych wypadków podczas powstania. Dalej trzeba było konkretnym przykładem udowodnić możliwość analizowania wypadków na poszczególnych frontach, by zachęcić dowódców powstania do spisywania próbnych syntez działań w odcinkach frontowych.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 26
Tadeusz Wiktor Fenrych „Próba syntezy Powstania Wielkopolskiego 1918-19.”
Copyright © by Tadeusz Wiktor Fenrych, 1928
Copyright © by Wydawnictwo Psychoskok Sp. z o.o. 2018
Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część niniejszej publikacji nie
może być reprodukowana, powielana i udostępniana w
jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody wydawcy.
Tekst jest własnością publiczną (public domain)
ZACHOWANO PISOWNIĘ
I WSZYSTKIE OSOBLIWOŚCI JĘZYKOWE.
Projekt okładki: Kamil Skitek
Zdjęcie na okładce: Wolna domena
Skład epub, mobi i pdf: Kamil Skitek
ISBN: 978-83-8119-495-2
Wydawnictwo Psychoskok Sp. z o.o.
ul. Spółdzielców 3, pok. 325, 62-510 Konin
tel. (63) 242 02 02, kom. 695-943-706
http://www.psychoskok.pl/http://wydawnictwo.psychoskok.pl/ e-mail:[email protected]
Próbą syntezy Powstania Wielkopolskiego 1918/1919” wygłosił Kpt Tadeusz Fenrych, ref hist. D. O. K. VII., jako wykład w Pad jo Poznańskiem dla uczczenia 9-letniej rocznicy tego ruchu w dniu 27. grudnia 1927. Tą okolicznością tłómaczą się niektóre właściwości treści, wynikające z formy wykładu radjowego.
Pozatem nie należy zapominać, że próba syntezy całości powstania nie podaje właściwie opisu samych faktów historycznych, ile raczej sądy i oceny o lokalnych faktach powstańczych z punktu widzenia całości tego ruchu wolnościowego.
Taka próba syntezy okazała się konieczną dla dwóch względów Przedewszystkiem należało sobie utworzyć pobieżny obraz całości powstania dla przeprowadzania gruntownej analizy lokalnych wypadków podczas powstania. Dalej trzeba było konkretnym
przykładem udowodnić możliwość analizowania wypadków na poszczególnych frontach, by zachęcić dowódców naszego powstania do spisywania próbnych syntez działań w odcinkach frontowych, podlegających niegdyś ich kompetencji.
Dlatego też ponawiamy swoją prośbą wobec powstańców wielkopolskich, tak dowódców, jak żołnierzy, by nie skąpili nam swych cennych uwag o niniejszej publikacji i skierowywali je pod adresem Referenta Historycznego D. O. K. VII. Poznań.
Wstęp
I. Polityczne organizowanie się ludności polskiej
II. Organizowanie się wojskowe ludności polskiej.
III. Organizowanie się Pruskiej Racji Stanu A. W rejencji poznańskiej, B. W rejencji bydgoskiej.
IV. Z naczenie dnia 27. grudnia 1918 r.
V. Omówienie terenu powstańczego
VI. Zestaw ienie sił wojskowych.
VII. Główne kierunki działań powstańczy, h, A. Lokalne zadania sił powstańczych, B. Poznań jako cel zbiorowego działania pow stańczego, C. Główne zadania strategiczne sił powstańczych, D. Zamknięcie bram wpadowych do Poznania.
1. Zbąszyń, 2 Międzychód, 3 Leszno, 4. Rawicz. E. Zajęcie i utrzym anie węzła kolejowego Ustrów Wlkp. F. O sw obodzenie obszarów rejencji bydgoskiej. 1. Zdobycie Inowrocławia, 2. W ągrowiec sam odzielne centrum sił pow stańczych, 3. Pierwsza walka o Szubin, 4. Kontrofensywa ppłk. Grudzielskiego Kazimierza.
VIII. Organizacja armji Wielkopolskiej.
IX Organizacja własnej administracji państwowej.
Zakończenie.
Poza ogólnem świętem odzyskania niepodległości, którem jest dla Rzeczypospolitej naszej 11. listopada, Wielkopolska ma przyczynę czcić i zachować w pamięci dzień 27 grudnia. W skupieniu uroczystem przypomina ona sobie tych, co za wolność oddali swe życie, szuka prawdy i domaga się dokładnego obrazu o przebiegu i rozwoju tych wszystkich wypadków, czynów i zamierzeń, które obejmujemy zbiorową nazwą Powstania Wielkopolskiego.
Dzisiejszy stan badań pozwala nam już na skreślenie pierwszej próbnej syntezy powstańczych wypadków w Wielkopolsce. Nie wnikając w szczegóły, spróbujemy rzucić na całość wypadków snopy światła, w którem to świetle wystąpią lokalne wypadki poszczególnych powiatów jako części całości tego ruchu zbrojnego.
Powstanie bowiem było ruchem zbrojnym polskiej ludności, zamieszkującej byłą pruską prowincję, poznańską, przeciwko państwu pruskiemu jako jej ujarzmicielowi, które to państwo wskutek wojny światowej było osłabione politycznie i wojskowo.
Czas około 11 listopada 1918 r. był wprawdzie dla państwa pruskiego, które celowo wskoczyło w zamęt rewolucji i pozbyło się nagle wszelkich dotychczasowych autorytetów, czasem najniższego stanu jego sił wojskowych i politycznych. Chwila ta aczkolwiek dawno przewidywana przez Polaków, zastała Wielkopolską nieprzygotowaną ani politycznie, ani militarnie. Dlatego też hasło do natychmiastowego wybuchu powstania, rzucone w dniu 11. XI na zebraniu w Vescie przez założyciela i kierownika Polskiej Organizacji Wojskowej w b. Zaborze Pruskim, Wincentego Wierzejewskiego, nie mogło zostać zrealizowane.
Nie ulega wątpliwości, że rewolucja niemiecka w b. prowincji poznańskiej w okresie między 11. listopada a 27 grudnia inaczej się przejawia w umysłach polskich, inaczej w niemieckich. W większości umysłów polskich rozwija się ona przedewszystkiem jako rewolucja narodowa, przyczem nie brak i tu objawów, wprawdzie odosobnionych, rewolucji socjalnej. Po stronie niemieckiej jest to rewolucja socialna, propagowana przedewszystkiem przez elementy napływowe, specjalne tutaj nasyłane przez wywrotowców z Berlina i Hamburga. Niemiecka ludność tubylcza była bowiem niemiecko-narodowo usposobiona.
Z początkiem grudnia ludność polska całego zaboru pruskiego zdołała zorganizować się w jednolitej organizacji Sejmu Dzielnicowego. Fakt ten trzeba ocenić jako wyłonienie się polskiej władzy politycznej. Natomiast po stronie niemieckiej w tym czasie rewolucja socjalna jest w dużej mierze zahamowana i rozpoczyna się działanie pruskiej racji stanu.
Dzięki energicznej postawie przeistoczonej Komendy Polskiej Organizacji Wojskowej w b. Zaborze Pruskim w dniu 13. listopada uzyskują Polacy w składzie Rady Zołniersko-Robotniczej 5. Korpusu Armi Pruskiej — w Poznaniu — przewagę.
Był to podczas rewolucji pierwszy wypadek narzucenia woli przeciwnikowi ze pomocą broni. Konsekwentnie i celowo przygotowując się do czynu zbrojnego Polska Organizacja Wojskowa w b. Zaborze Pruskim, wyzyskując dyplomatycznie swoje wpływy polityczne w Radzie i sprężystość oraz energię każdego ze swych dobranych członków, przechodzi do jawnego organizowania legalnych oddziałów Służby Straży i Bezpieczeństwa, którego sprężyną był Mieczysław Paluch, i tajnego biura werbunkowego pod kierownictwem Mieczysława Andrzejewskiego. Siły te razem z jawnie zorganizowanemi Strażami Obywatelskiemi, któremi zajmowali się Karol Rzepecki i Juljan Lange stanowią właściwe siły wojskowe polskie, działające w dniu 27 grudnia.
Trudno w zarysie wykazać szczegółowo, jak wpływały na siebie po stronie polskiej poszczególne fakty organizowania się politycznego i wojskowego, jak te fakty swemi skutkami się krzyżowały, jak one niekiedy potęgowały się wzajemnie, a niekiedy znów znosiły się. Badanie tych rzeczy należy pozostawić szczegółowej analizie historycznej. Stwierdzić jedynie należy, że w dniu 27. grudnia roku 1918 Polacy w byłej prowincji poznańskiej byli jako tako przygotowani moralnie, politycznie i wojskowo do energicznego odparcia przewidywanej zaczepki niemieckiej.
Jeżeli mowa o przygotowaniu wojskowego, to brak było przewidzianego dowództwa, dostatecznych ilości zapasów wojskowych, a przede wszystkim konsekwentnego planu działania dla powstania mającego dopiero wybuchnąć. Czyli, że w dniu 27 grudnia 1918 r. siły polskie trwają zawsze jeszcze w postawie raczej obronnej, niż zaczepnej.
Wydawnictwo Psychoskok