Rosjanie w miastach guberni warszawskiej w latach 1864-1915 - Piotr Wysoscki - ebook

Rosjanie w miastach guberni warszawskiej w latach 1864-1915 ebook

Piotr Wysoscki

0,0

Opis

[PK]

Tę książkę możesz wypożyczyć z naszej biblioteki partnerskiej!

Książka dostępna w katalogu bibliotecznym na zasadach dozwolonego użytku bibliotecznego. Tylko dla zweryfikowanych posiadaczy kart bibliotecznych

Książka dostępna w zasobach:

Powiatowa Biblioteka Publiczna w Łowiczu

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 912

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




Piotr Wysocki

Rosjanie w miastach guberni warszawskiej wiatach 1864-1915

Piotr Wysocki

Rosjanie w miastach guberni warszawskiej wiatach 1864-1915

Białystok 2020

Recenzenci:

dr hab. Jacek Legieć, prof. UJK dr hab. Krzysztof Latawiec, prof. UMCS

Redakcja:

Jarosław Charkiewicz

Projekt okładki: -Zbigniew Zajączkowski

Wydanie książki wsparli:

Parafia Prawosławna Zaśnięcia NMP w Białymstoku Stowarzyszenie Skansen w Białowieży Anatol Chomczyk Rozalia Rucińska

Ałła i Leon Pawluczuk Na Ich ręce kierujemy serdeczne wyrazy wdzięczności.

Autor kieruje szczególne podziękowania Stowarzyszeniu Bractwo św. św. Cyryla i Metodego, w osobie Pana Bazylego Piwnika, za podjęcie się roli wydawcy niniejszej książki i finansowe wsparcie jej wydania.

© Copyright by Piotr Wysocki Żadna część niniejszej pracy nie może być przedrukowana lub publikowana bez uprzedniej zgody autora ([email protected])

ISBN 978-83-941105-4-3

Wydanie I

Wydawca:

Stowarzyszenie Bractwo Prawosławne św. św. Cyryla i Metodego ul. L. Waryńskiego 30,15-461 Białystok

tel.: (+48) 698-985-777, tel.: (+48) 698-950-333, e-mail: [email protected]

Druk i oprawa:

Orthdruk Sp. z o.o., Białystok

Żonie Paulince i naszym dzieciom Maksymilianowi i Marii

SPIS TREŚCI

OD AUTORA

Jeden z moich profesorów mawiał: „jeśli czegoś nie wiesz, napisz o tym książkę”. Wierny tej mądrej zasadzie zacząłem badać losy Rosjan zamieszkujących niegdyś moje rodzinne miasto - Łowicz. Owocem tych poszukiwań były dwie prace: wydana staraniem Prawosławnego Bractwa św. św. Cyryla i Metodego w Białymstoku Rosjanie w Łowiczu w latach 1840-1914 w świetle inskrypcji nagrobnych na cmentarzu prawosławnym (Białystok 2012) oraz Cmentarz prawosławny w Łowiczu (Łowicz - Łódź 2013). Następnie rozpocząłem studia doktoranckie na Wydziale Filozoficzno-Historycznym Uniwersytetu Łódzkiego, gdzie pod kierunkiem Pana prof. dra hab. Jarosława Kity - kierownika Katedry Historii Polski XIX wieku - przez blisko pięć lat powstawała niniejsza praca. Obroniłem ją w 2017 roku. Następnie zajęty codziennością co i rusz odkładałem wydanie pracy, aż do tego momentu. Nie ukazałaby się ona jednak nigdy, gdyby nie wspaniali ludzie, których w tym czasie poznałem. Nie szczędzili mi oni swojej pomocy, dobrego słowa, a często także środków materialnych. W tym miejscu pragnę im gorąco podziękować.

Do grona tych osób zaliczyć trzeba śp. Jego Ekscelencję Arcybiskupa Łódzkiego i Poznańskiego Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego Szymona Romańczuka. Ekscelencja zawsze z serdecznością odnosił się do moich przedsięwzięć. Jestem Mu wdzięczny za to, że pamiętał o mnie i mojej rodzinie, przesyłając karty świąteczne z okazji Bożego Narodzenia czy Wielkanocy. Pamiętał o nas także, gdy do Łodzi przyjechały relikwie św. Marii Magdaleny (znajdujące się na co dzień na górze Atos w Grecji), zapraszając nas na tę wspaniałą uroczystość. Był zawsze serdeczny i otwarty, podpowiadał, podsyłał znalezione materiały. Ekscelencjo, dziękuję. Spoczywaj w pokoju.

Wiele dobra i serdeczności doświadczyłem także ze strony Pana Aleksandra Sosny z Białegostoku, a także Jego Taty śp. ojca Grzegorza Sosny. To właśnie Pan Aleksander Sosna zainteresował się i sprawił, że ukazała się drukiem praca Rosjanie w Łowiczu w latach 1840-1914... Jest On także inicjatorem i moim mobilizatorem w wydaniu niniejszej książki. Dziękuję Mu za cierpliwość, wielkie ciepło i nieograniczoną chęć pomocy, a także za użyczenie pocztówek z Jego kolekcji. Bez starań Pana Aleksandra Sosny, ta książka pewnie nigdy by się nie ukazała. Włożył On wiele pracy w pozyskanie osób wielkiego serca, które postanowiły sponsorować to wydawnictwo. Drogi Alku - dziękuję.

Dziękuję promotorowi pracy Panu prof. dr. hab. Jarosławowi Kicie, który skrupulatnie czytał kolejne rozdziały i z wielką cierpliwością poprawiał, doradzał, komentował i mobilizował. Dziękuję także Koleżankom i Kolegom z seminarium doktoranckiego, którzy dzielili się ze mną dobrymi radami podczas dyskusji nad fragmentami mojej pracy.

W tym miejscu pragnę także podziękować recenzentom mojej pracy Panu Profesorowi Krzysztofowi Latawcowi z Uniwersytetu Marii Curie-Skło-dowskiej w Lublinie oraz Panu Profesorowi Jackowi Legieciowi z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach. Dziękuję za budujące recenzje i cenne uwagi. W większości udało się je wprowadzić do niniejszej książki. Starałem się odnieść do wszystkich uwag Recenzentów, ale nie zawsze było to możliwe, za co przepraszam.

Pragnę także gorąco podziękować Pani Marii Wojtylak - dyrektorowi Szkoły Podstawowej nr 7 im. Jana Pawła II z Oddziałami Integracyjnymi w Łowiczu, w której pracuję od 2013 roku. Dziękuję za wszelką pomoc i łaskawe spojrzenie na moje naukowe pasje. Dziękuję także Pani Dyrektor za wielkie serce i pomoc w trudnym czasie, który dotknął mnie w ostatnich miesiącach. Dziękuję także moim wspaniałym Koleżankom i Kolegom nauczycielom ze Szkoły za serdeczność, wsparcie, uśmiech i nieocenioną pomoc na każdym kroku nauczycielskiej drogi. Kochani, dziękuję!

Podziękowania należą się także osobom, które wspierały mnie w pracy, doradzały, wyszukiwały i udostępniały cenne materiały. Dziękuję: Panu Markowi Wojtylakowi - kustoszowi Archiwum Państwowego w Warszawie Oddział w Łowiczu, Panu Andrzejowi Chmielewskiemu - pracownikowi Muzeum w Łowiczu, Panu Janowi Kucińskiemu - kolekcjonerowi pocztówek z Łodzi oraz śp. Panu Edwardowi Miziołkowi - kolekcjonerowi pocztówek i przez dwa lata mojemu sąsiadowi z Łodzi z ul. Uniejowskiej.

Pragnę także podziękować lekarzom z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Mikołaja Kopernika w Łodzi za ich pomoc i wielką życzliwość, którą okazywali mi podczas mojego pobytu w tym miejscu. Szczególnie dziękuję Panu prof. dr. hab. Józefowi Kozakowi oraz Panu doktorowi Waldemarowi Rzetelnemu. Dziękuję także Panu prof. dr. hab. Lucjanowi Wyrwiczowi z Centrum Onkologii - Instytutu im. Marii Skłodowskiej-Cu-rie z Warszawy. Dołożyli oni wszelkich starań, aby poprawić moje zdrowie, za co jestem im bardzo wdzięczny.

Na koniec pragnę podziękować moim najbliższym. Dziękuję mojej kochanej żonie Paulince, która pomagała mi na każdym kroku i motywowała do ukończenia pracy, gdy wątpiłem, że mi się to uda. Dziękuję, że zajmowała się naszym synem, gdy ja pisałem pracę i nie zawsze miałem czas Jej pomóc. Dziękuję także za ten ostatni rok, gdy z powodu mojego stanu zdrowia było nam naprawdę trudno. Dziękuję także moim Rodzicom, którzy umożliwili mi rozwijanie zainteresowań i zachęcali do nauki, słusznie wierząc, że może ona zapewnić dobre i ciekawe życie. Dziękuję mojej siostrze Marcie za pomoc, szczególnie, gdy urodził się mój syn.

Niniejszą pracę dedykuję mojej żonie Paulince oraz naszym dzieciom Maksymilianowi i Marii, wierząc, że gdy dorosną sami odnajdą własną drogę i będą nią podążać zgodnie z własnymi zainteresowaniami. Ufam, że ta praca będzie dla nich inspiracją w wytrwałym podążaniu za własnymi marzeniami i pasjami. Dzięki temu, że robiłem to, co mnie interesowało, nigdy nie narzekałem na swoją pracę. Życzę moim dzieciom, aby ich pasje dały im szczęście.

WSTĘP

Minęło już ponad 100 lat od czasu ewakuacji Rosjan z ziem polskich. Przybywali tu oni przez cały XIX w. jako zaborcy, odchodzili jako uciekinierzy. Znienawidzeni Moskale, z tej dość długiej perspektywy, przestali być już tak straszni. W XXI w. pojawiła się nawet swoista moda na rosyjskość. Carska Rosja sprzed 100 lat stała się w pewnym sensie atrakcyjna. Przyczyniła się do tego także setna rocznica Wielkiej Wojny. Konflikt ten dał Polsce niepodległość i przyczynił się do upadku „wschodniego kolosa”. Współcześnie zainteresowanie carskimi czasami przejawia się na wiele sposobów. Od grup rekonstrukcyjnych przedstawiających carskie jednostki wojskowe, poprzez rosyjskie („carskie”) przedmioty codziennego użytku (samowary, sztućce, pocztówki, pieniądze), do prac popularnonaukowych i naukowych na końcu. Wśród tych ostatnich zauważyć można dwie tendencje. Pierwszą jest podążanie za rosyjską modą i, w związku z okrągłymi rocznicami, publikowanie ciekawych, kolorowych i atrakcyjnie wydanych treści. Są to najczęściej obiegowe, znane fakty i mity z carskich czasów. Żeby posłużyć się przykładem, takim atrakcyjnym faktem jest obecność generała Antona Denikina na ziemiach polskich. Często powtarza się jego włocławskie i łowickie pochodzenie. We Włocławku stał się on nawet bohaterem gry „Włocławskie Memory”1. Powstające prace o charakterze popularnonaukowym mają przyciągnąć czytelnika, ale nie dają mu gruntownej wiedzy o żyjących 100 lat temu na polskich ziemiach Rosjanach2. Niekiedy także, zamiast odsłaniać tajemnice przeszłości, systematyzować ją, publikacje te sprowadzają obecność Rosjan na ziemiach polskich do kilku przypadkowych aspektów, czyniąc z nich rzekomą całość3.

Na szczęście powstaje także coraz więcej prac naukowych, przygotowanych rzetelnie, z dobrą bazą źródłową. Prace te, a przede wszystkim ich złożoność, pokazują, że aby poznać Rosjan sprzed wieku, nie wystarczy obejrzeć kilku albumów o Spalę czy Białowieży. Autorzy tych opracowań kompleksowo przedstawiają obszary życia Rosjan, ukazują ich jako konkretne grupy zawodowe, dzielą ze względu na teren, na którym żyli. Prac takich jest coraz więcej. Wśród publikacji, w których Rosjanie zostali pokazani jako konkretne grupy zawodowe (m.in. gubernatorzy, naczelnicy powiatów, żandarmi, strażnicy ziemscy, żołnierze, duchowni, nauczyciele, szeroko rozumiani urzędnicy), na szczególną uwagę zasługują prace takich autorów jak Jan Kozłowski4, Krzysztof Latawiec5, Jacek Legieć6, Grzegorz Smyk7, Stanisław Wiech8. Niejednokrotnie badacze ci współpracują ze sobą, tworząc kompendia wiedzy o konkretnych grupach Rosjan9. Badacze, zajmujący się tematyką Rosjan na ziemiach polskich, podejmują ten temat także w ujęciu geograficznym, opracowując wspomniane zagadnienie dla konkretnego terenu. Powstały już prace, albo przyczynki, dotyczące pobytu Rosjan m.in. w guberni lubelskiej, guberni łomżyńskiej czy guberni piotrkowskiej10. Niekiedy teren badań zostawał zawężany do jeszcze mniejszych jednostek administracyjnych, np. do wybranych miast. Dlatego też, tematyka Rosjan na ziemiach polskich często pojawiała się przy okazji publikacji monografii miast i regionów11. Na tej mapie świata rosyjskiego na ziemiach polskich ciągle białą plamą pozostawała centralna gubernia Królestwa Polskiego - czyli gubernia warszawska. Co prawda powstały prace traktujące o Rosjanach w samej Warszawie (szczególnie dała się tu zauważyć wydana w Paryżu praca Agaty Tuszyńskiej12, ale powstało także kilka innych pozycji traktujących o podobnej tematyce13), jednakże brak było dotychczas kompleksowego opracowania traktującego o pobycie Rosjan w miejscowościach mniejszych niż stolica Królestwa Polskiego.

Odpowiedzią na wspomniany brak jest niniejsza praca. Jedną z początkowych, istotnych kwestii, było sprecyzowanie w niej, kim byli Rosjanie. Ponieważ w XIX w. nie stosowano kategorii narodowości w spisach ludności, kryterium pomocnym okazały się religia (wyznanie) i język. Kryterium wyznania zastosowali też zresztą ХІХ-wieczni rosyjscy autorzy rocznych zestawień statystycznych. Jednym z nich był „Обзоръ Варшавской губерніи за 1874 г.”, w którym zastosowali oni następujące uproszczenie. Konkretnemu wyznaniu przypisali narodowość, która najczęściej przyjmowała daną wiarę. I tak Rosjanie - to najczęściej prawosławni, Polacy - to katolicy, Niemcy - to luteranie (lub szerzej - protestanci), Żydzi - to oczywiście wyznawcy judaizmu14. Do podobnych wniosków prowadzi także analiza danych z Pierwszego Spisu Powszechnego, który odbył się w Cesarstwie Rosyjskim w 1897 r. Spis nie wyróżniał jednego języka rosyjskiego, lecz dzielił go na 3 kategorie: wielkoruski, małoruski i białoruski. Użytkownicy tych języków wyznawali w znaczącej większości religię prawosławną: mówiący po wielko -rusku - 91,36%, mówiący po małorusku - 97,71%, mówiący po białorusku - 88,61%. W niniejszej pracy osoby takie traktowane są jako Rosjanie. Analogicznie było z innymi narodowościami. Mówiący po polsku wyznawali katolicyzm (96,81%), mówiący po niemiecku byli protestantami (95,26%), a mówiący „po żydowsku” (w jidysz) wyznawali judaizm (99,87%)15. W niniejszej pracy, z racji niedostępności danych, w których lepiej precyzowano by narodowość rosyjską, zastosowane zostało podobne uproszczenie. Pojęcia „Rosjanin” i „prawosławny” należy tu więc odczytywać synonimicznie. Nie oznacza to oczywiście, że nie istniały wyjątki od tej reguły. Zdarzali się bowiem Rosjanie, wierni wykonawcy woli cara, którzy wyznawali inną religię - byli to głównie luteranie. W każdym z takich przypadków, zostało to w pracy wyraźnie zaznaczone.

Praca obejmuje swym zasięgiem miasta guberni warszawskiej, skupiając się głównie na miastach powiatowych. Stolica guberni warszawskiej - Warszawa - nie jest tematem niniejszej pracy. Niekiedy jednak, głównie w celu porównawczym, ukazane zostały pewne aspekty życia Rosjan w Warszawie. Sama stolica guberni warszawskiej, będąca jednocześnie stolicą Królestwa Polskiego, mająca pokaźne zasoby źródeł historycznych, stanowi materiał na osobną pracę. Ponadto życie Rosjan w Warszawie różniło się znacząco od życia na prowincji, do której zaliczyć należy wszystkie poruszane w pracy miasta powiatowe i kilka pozostałych. Różnica ta wynikała m.in. z dostępu do szeroko rozumianej kultury, który w dużym mieście był znacznie bardziej ułatwiony (teatry, później kina, salony mody, kabarety, kawiarnie, herbaciarnie, kluby), z obecności przedstawicieli wyższych sfer, zarówno polskich jak i rosyjskich, a nawet z innych warunków mieszkaniowych. Poza tym sami Rosjanie wyraźnie oddzielali gubernię warszawską od Warszawy. Dobitnym tego dowodem mogą być wyniki Pierwszego Spisu Powszechnego z 1897 r., które dla omawianego terenu zostały opublikowane w dwóch częściach tomu 51. Część pierwsza poświęcona została miastu Warszawa, część druga dotyczyła guberni warszawskiej16.

Mimo nieporuszania problematyki Rosjan zamieszkujących Warszawę, niektóre treści dotyczące stolicy guberni w pracy znaleźć się musiały. Trudno bowiem wyłączyć to miasto z życia Rosjan na prowincji. Logicznym jest, że do stolicy przybywali, stąd czerpali wzorce, modę, maniery, a nade wszystko rozkazy przełożonych. Nie powinna zatem dziwić i obecność Warszawy, i analogie do tego miasta i jego mieszkańców. Niemniej sytuacja Rosjan w Warszawie nie została poddana większej analizie, tak jak w przypadku pozostałych miast guberni. Stolica stanowiła bowiem często wyraźny kontrast, dzięki któremu łatwiej można uchwycić subtelność prowincji. Była soczewką, w której skupiły się różne promienie rosyjskości tamtego czasu. O ile bowiem w małych miastach dane zjawisko występowało w mikro skali, o tyle w Warszawie, jak pod lupą, było ono lepiej dostrzegalne (mowa tu m.in. o zmuszaniu innowierców do przejścia na prawosławie, czy o tzw. „dobrych Rosjanach”).

Zakres chronologiczny pracy obejmuje lata 1864-1915. Rozpoczyna go upadek powstania styczniowego, po klęsce którego nasilił się proces rusyfikacji. Realizatorami tej polityki byli rosyjscy urzędnicy i żołnierze, których liczba od tego momentu zaczęła stopniowo rosnąć. Cezurę końcową stanowi moment ewakuacji Rosjan z guberni warszawskiej w latach 1914-1915. Na terenach zachodnich tej guberni Rosjan nie było już w momencie wybuchu Wielkiej Wojny, jednakże z terenów wschodnich odeszli oni dopiero w 1915 r.

Niniejsza praca traktuje o Rosjanach mieszkających w miastach guberni warszawskiej. Przybywali oni tu, aby realizować politykę caratu, ale także, a może przede wszystkim, aby rozwijać własne kariery zawodowe, spełniać marzenia o bardziej dostatnim życiu, szukać szczęścia. Praca składa się z siedmiu rozdziałów o układzie rzeczowym, epilogu oraz aneksu.

W rozdziale pierwszym przedstawiona została ogólna charakterystyka miast guberni warszawskiej oraz ważniejszych miejscowości, które w omawianym okresie nie były miastami, ale były licznie zamieszkiwane przez Rosjan. Krótkie opisy, istotnych dla tematu pracy, miejscowości zostały w dużej mierze oparte na opracowaniach XIX-wiecznych. Zależało mi bowiem na ukazaniu tych miejscowości w sposób, w jaki widzieli je żyjący w nich w omawianym czasie Rosjanie. W opisach miast nie wdawałem się w szczegółową charakterystykę, ograniczając się jedynie do zarysowania początków danej miejscowości oraz jej wyglądu w II połowie XIX wieku. W rozdziale tym została także przedstawiona ogólna charakterystyka Rosjan przybywających na wspomniany teren. Poruszone tu zostały zagadnienia, takie jak: liczebność, pochodzenie terytorialne i społeczne.

Drugi rozdział został poświęcony pracy najważniejszych urzędników rosyjskich w miastach guberni warszawskiej. Analizie poddano w nim jedynie 3 grupy urzędników: naczelników powiatów, strażników ziemskich (ze szczególnym uwzględnieniem naczelników straży ziemskiej) oraz żandarmów (ze szczególnym uwzględnieniem naczelników zarządów żandarmerii). Podjąłem się tu próby odtworzenia stanu personalnego wspomnianych wyżej urzędników w poszczególnych powiatach guberni warszawskiej. Przy każdej z tych grup osobno rozważam także kwestie związane z ich pracą. Analizuję m.in. takie zagadnienia, jak pochodzenie, wyznanie, doświadczenie zawodowe, specyfikę służby, zarobki, a także nieprawidłowości w ich służbie oraz możliwe sposoby zakończenia służby. Próbuję także ocenić skuteczność ich pracy.

W trzecim rozdziale charakteryzuję najliczniejszą grupę Rosjan w guberni warszawskiej - rosyjskich żołnierzy. Prezentuję w nim rodzaje wojsk, które stacjonowały na omawianym terenie, oraz podaję dowódców poszczególnych, zidentyfikowanych, jednostek. Analizie poddałem tu także liczebność rosyjskich garnizonów, porównując ją z ogólną liczbą mieszkańców miast garnizonowych. W rozdziale tym przedstawiona została także baza koszarowa, jej położenie w przestrzeni miejskiej oraz rodzaj zabudowy. Omówiłem w nim także życie rosyjskiego żołnierza w koszarach, skupiając się głównie na jego umundurowaniu, wyżywieniu, uzbrojeniu, odbywanych ćwiczeniach, edukacji oraz rozrywce w dni wolne od służby. Z uwagi na niewielką liczbę dostępnych materiałów źródłowych, pewne aspekty życia rosyjskich żołnierzy na terenie guberni warszawskiej przedstawiam per analogiam do innych miejsc pracy i nauki rosyjskiego wojska. Przedstawiłem tu również znaczenie rosyjskich garnizonów dla rozwoju miast guberni warszawskiej, zarówno w aspekcie gospodarczym, jak i kulturalnym. Osobną formacją zbrojną, żyjącą w koszarach, była straż graniczna, którą pokrótce charakteryzuję, uwzględniając stan osobowy drużyn i warunki służby.

Rozdział czwarty z kolei poświęcony został prawosławnemu duchowieństwu, które pracowało na terenie guberni warszawskiej. Przedstawiam w nim rodzaje prawosławnych cerkwi, które powstały w miastach i mniejszych miejscowościach guberni, dzieląc je na cerkwie wojskowe, cerkwie parafialne i cerkwie prywatne. Prezentuję tu także zadania prawosławnych duchownych. Analizie poddaję ich pochodzenie, wykształcenie, specyfikę pracy, zarobki, ewentualne awanse i odznaczenia, a także długość służby w jednej cerkwi. Poza duchownymi, omawiam tu również postać starosty cerkiewnego, który był współodpowiedzialny za poprawne funkcjonowanie cerkwi. Ponadto ukazuję tu rolę, jaką pełnili prawosławni duchowni w lokalnych społecznościach rosyjskich, żyjących na terenie zdominowanym przez innowierców (tzn. katolików i Żydów).

Kolejny - piąty rozdział - ukazuje pracę rosyjskich nauczycieli, którzy w znacznym stopniu odpowiedzialni byli za proces rusyfikacji. W rozdziale tym przedstawiam strukturę szkół w guberni warszawskiej, rozpoczynając od szkół elementarnych (podstawowych), a na uczelniach wyższych kończąc (choć nie znajdowały się one w omawianych miastach, to kończyło je wielu Rosjan pracujących na interesującym mnie terenie). Poza tym charakteryzuję środowisko rosyjskich nauczycieli. Dużo miejsca poświęcam tu dyrektorom i inspektorom szkół, prezentując ich zadania służbowe. Omawiam także pracę pozostałych nauczycieli, przyglądając się szczególnie nielicznym jeszcze rosyjskim nauczycielkom. W pracy rosyjskich nauczycieli interesuje mnie ich pochodzenie, wykształcenie, posiadane kwalifikacje. Przyglądam się także przedmiotom, których oni nauczali oraz metodom nauczania. Omawiam tu także zarobki rosyjskich nauczycieli oraz ich znaczenie w procesie rusyfikacji.

Rozdział szósty, w odróżnieniu od poprzednich, nie ukazuje konkretnej grupy zawodowej Rosjan w guberni warszawskiej. Został on poświęcony rosyjskiej rodzinie w domu. Przedstawiam tu okoliczności zakładania rosyjskiej rodziny, uwzględniając, występujące na terenie guberni warszawskiej, szczególne warunki i trudności. Istotnym punktem w tym miejscu są małżeństwa mieszane. W rozdziale tym analizuję wiek Rosjan zawierających związki małżeńskie oraz jego wpływ na istnienie szczęśliwej rodziny. Analizuję tu także sytuacje rozpadu rosyjskich małżeństw, w szczególności zdrad małżeńskich i rozwodów. W rozdziale tym omawiam także kwestie związane z posiadaniem potomstwa. Analizuję sytuację dziecka w rodzinie mieszanej, gdzie jeden rodzic jest prawosławny, a drugi jest innego wyznania. Omawiam warunki religijnego wychowania takiego dziecka oraz zarysowuję trudności, jakich doświadczali Rosjanie w tej kwestii. Zaznaczam tu także rolę rodziców chrzestnych, ukazując jej czynnik integrujący rosyjskie elity miast guberni warszawskiej. Prezentuję tu również możliwości edukacji rosyjskich dzieci i jej wpływ na egzystencję rodziny. Zarysowuję też formy spędzania wolnego czasu przez rosyjskie dzieci. W tym rozdziale osobne miejsce poświęcam Rosjankom - matkom, żonom i córkom. Ukazuję ich położenie w sytuacji, gdy żyje mężczyzna - głowa rodziny, a także w momencie, gdy mężczyzny - głowy rodziny, brakuje. W rozdziale tym przedstawiam także warunki mieszkaniowe, w jakich funkcjonowały rosyjskie rodziny w miastach guberni warszawskiej.

Ostatni rozdział pracy przedstawia przejawy rosyjskiego życia codziennego. Uwzględniam tu zaledwie kilka wybranych aspektów codzienności Rosjan. Analizuję wybrane elementy „rosyjskiego menu”, które do dziś kojarzą się Polakom z Rosjanami - herbatę, alkohol i papierosy. Szczególnym momentem w życiu Rosjan w guberni warszawskiej było świętowanie. Prezentuję więc w tym miejscu wybrane święta oraz formy obchodzenia ich przez Rosjan. Zarysowuję tu także wybrane formy rozrywki, której doświadczali Rosjanie na interesującym mnie terenie. Osobne miejsce poświęcam powstającym w miastach guberni warszawskiej rosyjskim organizacjom, głównie o charakterze dobroczynnym. W rozdziale tym ukazuję także rodzaje podróży, które odbywali Rosjanie, skupiając się głównie na celu wyprawy. Na zakończenie rozdziału przedstawiam relacje Rosjan guberni warszawskiej z innymi mieszkańcami tego terenu - z Polakami i Żydami. Świadomie pomijając dobrze znany wątek rusyfikacji, skupiam się w tym miejscu na relacjach pozytywnych. Prezentuję „dobrych Rosjan” - głównie z Warszawy - a następnie szukam podobnych zachowań wśród Rosjan mieszkających na omawianym terenie.

W epilogu przedstawiam kwestię ewakuacji Rosjan z guberni warszawskiej w latach 1914-1915 oraz stosunku Polaków do rosyjskiego wojska podczas Wielkiej Wojny.

Niniejsza praca zaopatrzona została w aneksy. Uzupełniają i porządkują one treść niektórych rozdziałów, prezentując w układzie tabelarycznym postaci wymienione w tekście.

Baza źródłowa do niniejszej pracy jest niezwykle okazała. Zostały przeprowadzone kwerendy w różnych archiwach państwowych i bibliotekach. Szczególnie istotne okazały się zbiory znajdujące się w Archiwum Głównym Akt Dawnych, Archiwum Państwowym w Warszawie z jego oddziałami w Grodzisku Mazowieckim, Łowiczu, Milanówku, Mławie, Nidzicy, Otwocku i Pułtusku, Archiwum Państwowym w Łodzi, Archiwum Państwowym w Płocku z jego Oddziałem w Kutnie, Archiwum Państwowym w Radomiu, Archiwum Państwowym w Toruniu Oddział we Włocławku, a także Archiwum Państwowym w Lublinie. Ponadto skorzystałem z zasobów Archiwum Parafii Prawosławnej św. Aleksandra Newskiego w Łodzi, Archiwum Muzeum w Łowiczu oraz dokumentów znajdujących się w Urzędzie Stanu Cywilnego w Łowiczu. Do najważniejszych dla niniejszej pracy zespołów archiwalnych zaliczyć trzeba dokumenty Rządu Gubernial-nego Warszawskiego, szczególnie zaś Referatu III (tzw. inspektorskiego), które zawierają szczegółowe akta przebiegu służby rosyjskich urzędników (m.in. naczelników powiatów, naczelników straży ziemskiej), oraz Referatów XVII i XVIII (tzw. budowlanych), które z kolei dostarczyły informacji o wielu inwestycjach budowlanych mających miejsce na terenie guberni. Niezwykle istotne były także Akta Stanu Cywilnego prawosławnych parafii znajdujących się na terenie guberni warszawskiej. Udało się pozyskać informacje z ksiąg metrykalnych cerkwi w Grójcu, Kutnie, Łowiczu, Gostyninie, Aleksandrowie Kujawskim, Włocławku, Pułtusku, Płońsku i Kolonii Aleksandryjskiej w powiecie płońskim. Niemniej ważne były także zespoły zarządów powiatowych funkcjonujących w guberni warszawskiej. W pracy wykorzystano informacje z zarządów powiatowych: skierniewickiego, kutnowskiego, włocławskiego, grójeckiego, sochaczewskiego, łowickiego, warszawskiego, nowomińskiego i pułtuskiego. Cennym źródłem były także dokumenty Powiatowych Komisji Spisowych, które działały podczas przeprowadzania Pierwszego Spisu Powszechnego w 1897 r. W pracy wykorzystano informacje z Powiatowych Komisji Spisowych dla powiatów gostynińskiego, warszawskiego, błońskiego, grójeckiego, sochaczewskiego, łowickiego i pułtuskiego. Wśród pozostałych zespołów archiwalnych na uwagę zasługują m.in. dokumenty Kancelarii Generał Gubernatora Warszawskiego, dokumenty naczelników straży ziemskich i zarządów żandarmerii, dokumenty szkół, akta miast, archiwa prywatne.

Niestety, z powodów rodzinnych i zawodowych, nie udało się przeprowadzić kwerend w archiwach zagranicznych, w tym w archiwach rosyjskich. Pomimo tego, zgromadzona w archiwach polskich baza źródłowa, dostarczyła niezbędnych informacji do przygotowania niniejszej pracy.

Poza źródłami archiwalnymi, w pracy wykorzystano również źródła drukowane znajdujące się głównie w Bibliotece Uniwersyteckiej w Warszawie. Były to m.in. kalendarze (пр. „Адресъ-Календарь губерній Царства Польского”), spisy urzędników, spisy duchownych, sprawozdania statystyczne (takie jak: „Обзоръ Варшавской губерніи” czy „Памятная книжка Варшавской губерніи”). Niezwykle ważnym źródłem była także prasa, zarówno o zasięgu ogólnokrajowym, jak i prasa lokalna. Wśród tytułów o zasięgu całej guberni warszawskiej znalazła się prasa tzw. prawosławna (tzn. „Холмско-Варшавский Епархиальный Вестник” i „Варшавскій Епархіальный Листокъ”). Do prasy lokalnej zaliczyć trzeba m.in. „Dziennik Kujawski” czy „Łowiczanin”.

W pracy wykorzystano także źródła epigraficzne. Były to inskrypcje nagrobne znajdujące się na zachowanych dawnych cmentarzach prawosławnych, m.in. w Kutnie, we Włocławku, w Aleksandrowie Kujawskim, w Sochaczewie, w Łowiczu i w Warszawie.

Ważnym, wykorzystanym w pracy, źródłem były materiały ikonograficzne. Zostały one zamieszczone w tekście tak, aby bezpośrednio korespondowały z treścią pracy. Często źródła ikonograficzne, poza ilustracją informacji zawartych w tekście, same w sobie stanowiły przedmiot analizy. Nieocenione pod tym względem były, znajdujące się w Archiwum Głównym Akt Dawnych, Zbiór Fotografii Oddziału III oraz Zbiór Kartograficzny. Na uwagę zasługują także materiały ikonograficzne pochodzące z prywatnych kolekcji i zbiorów (m.in. pocztówki z kolekcji pana Aleksandra Sosny z Białegostoku czy pocztówki z kolekcji pana Andrzeja Chmielewskiego z Nieborowa). Wykorzystałem tu także własne fotografie współczesne (zostały one oznaczone jako: Fot. P. Wysocki).

Uzupełnieniem bazy źródłowej były pamiętniki (tak Rosjan, jak i Polaków) oraz informacje zawarte w wybranej literaturze pięknej takich autorów, jak m.in. Mikołaj Gogol, Igor Newerly, Stefan Żeromski, Antoni Ferdynand Ossendowski.

W pracy wykorzystałem także liczne opracowania. W dużej mierze były to publikacje już przywołanych przeze mnie badaczy (J. Kozłowskiego, K. Latawca, J. Legiecia, G. Smyka, S. Wiecha), ale korzystałem także z opracowań innych autorów. Szczegółowy wykaz wykorzystanych źródeł archiwalnych, źródeł drukowanych, źródeł epigraficznych oraz opracowań znajduje się w Bibliografii.

Wyjaśnienia wymaga jeszcze kwestia zapisu imion i nazwisk. Zgodnie z zapisem w źródłach, w pracy imiona rosyjskie zostały zapisane w oryginalnym brzmieniu, tzn. Andriej - a nie Andrzej, Michaił - a nie Michał, Aleksandr - a nie Aleksander, Anton - a nie Antoni, Jekaterina - a nie Katarzyna. Imiona Polaków zapisano w polskim brzmieniu. Wyjątkiem w tej kwestii są utarte w języku polskim imiona rosyjskich władców, np. caryca Katarzyna II, car Aleksander III, car Mikołaj II. Ponadto, zgodnie z funkcjonującym do dziś rosyjskim zwyczajem, przy imieniu Rosjanina podano także imię jego ojca (tzw. otczestwo), np. Andriej Ippolitowicz (Andrzej syn Hipolita), Christofor Fiedorowicz (Krzysztof syn Fiodora/Teodora), Jeliza-wieta Grigoriewna (Elżbieta córka Grzegorza). Imię ojca zostało podane także w przypadku podawania personaliów Polaków, np. Józef Wincento-wicz Kasznica (syn Wincentego), Jan Fadiejewicz Kuliński (syn Tadeusza). W sytuacji, gdy dana osoba występuje w rozdziale więcej niż 1 raz, przy pierwszym wystąpieniu podane zostały imię, otczestwo i nazwisko, np. Wieniamin Iwanowicz Skworcow. Przy kolejnych wystąpieniach podane zaś zostały inicjały imienia i otczestwa oraz nazwisko, np. W. I. Skworcow.

W pracy posługuję się także rosyjskimi nazwami miejscowości, podając za pierwszym razem w każdym rozdziale w nawiasach współczesną nazwę polską. Omawiam zatem Aleksandrów Pograniczny (dziś Aleksandrów Kujawski), Nowogeorgijewsk (dziś Modlin), wsie Kolonię Aleksandryjską (dziś Stanisławowo) i Błagodatnoje (dziś Nowe Biskupice).

Przywołane w pracy daty dzienne podaję za źródłami historycznymi, a więc według kalendarza juliańskiego. Niekiedy, jeśli źródła stosowały podwójną datację, zapisuję daty według kalendarza juliańskiego i gregoriańskiego.

W tym miejscu warto dodać, że pracę tę publikuję w ważnym dla mego życia momencie. Dziś nie spodziewam się, abym mógł dalej prowadzić badania nad społecznością rosyjską zamieszkującą niegdyś centralną Polskę. Mam jednak nadzieję, że moja praca posłuży kolejnym badaczom losów Rosjan na ziemiach polskich. Być może stanie się ona dla nich punktem wyjścia lub odniesienia. Może znajdą w niej błędy, których piszący te słowa za wszelką cenę starał się uniknąć. Bez względu na to, jak owi badacze od-biorą moją pracę, życzę im, aby ich badania przyniosły im co najmniej tyle radości, co mi.

1

http://qlturka.pl/2016/01/22/wloclawskie-memory-recenzja/ (dostęp: 20.02.2017 r.).

2

J. Podolska, M. Jagiełło, Spacerownik rosyjskimi śladami po województwie łódzkim, Łódź 2012; V. Wiernicka, Rosjanie w Polsce. Czas zaborów 1795-1915, Warszawa 2015.

3

P. Wysocki, Mozaika odtworzona, czy utworzona? Uwagi nad książką Yioletty Wiernic-kiejpt. „Rosjanie w Polsce. Czas zaborów 1795-1915", „Studia z Historii Społeczno-Gospodarczej XIX i XX wieku”, pod red. J. Kity, 1.14 (2015), Łódź 2015, s. 153-159.

4

J. Kozłowski, Wyżsi urzędnicy gubernialni i powiatowi w Królestwie Polskim w latach 1867-1875, „Przegląd Historyczny” 1996, T. LXXXVII, z. 4; Tenże, Żandarmeria w Królestwie Polskim w latach 1867-1880, „Przegląd Historyczny” 1998, nr 89, z. 1; Tenże, Straż ziemska w Królestwie Polskim w latach 1867-1875, „Przegląd Historyczny” t. XCI (2000), z. 4; Tenże, Propozycje i projekty dotyczące usprawnienia działalności straży ziemskiej w Królestwie Polskim w latach 1875-1898, [w:] Dzieje biurokracji na ziemiach polskich. Tom 1, pod red. A. Góraka, I. Lucia, D. Magiera, Lublin-Siedlce 2008; Г. Матфеев, J. Kozłowski, Oficerowie straży ziemskiej w Królestwie Polskim w latach 1867-1905, [w:] Dzieje biurokracji na ziemiach polskich. Tom III. część 1, pod red. A. Góraka, K. Latawca, D. Magiera, Lublin-Siedlce 2010.

5

K. Latawiec, Rosyjski model policji kryminalnej w Królestwie Polskim na początku XX w., [w:] Na straży ładu i bezpieczeństwa. Formacje milicyjno-policyjne ziem polskich od czasów najdawniejszych do współczesności, pod red. A. Duszyka i K. Latawca, Radom 2009; Tenże, Rosyjska straż graniczna w Królestwie Polskim w latach 1851-1914, Lublin 2014; Tenże, Duchowieństwo cerkwi prawosławnych resortu celnego i straży granicznej w Królestwie Polskim w latach 1851-1914, „Res Historica” 2014, nr 37.

6

J. Legieć, Urzędy ds. Powinności Wojskowej w Królestwie Polskim w latach 1874-1914, [w:] Dzieje biurokracji na ziemiach polskich. Tom 1, pod red. A. Góraka, I. Lucia, D. Magiera, Lublin - Siedlce 2008; Tenże, Służba rekrutów z Królestwa Polskiego w. armii rosyjskiej w latach 1874-1913, Kielce 2013.

7

G. Smyk, Administracja Publiczna Królestwa Polskiego w latach 1864-1915, Lublin 2011.

8

S. Wiech, Społeczeństwo Królestwa Polskiego w oczach carskiej policji politycznej, Kielce 2010.

9

A. Górak, J. Kozłowski, K. Latawiec, Słownik biograficzny gubernatorów i wiceguberna-torów w Królestwie Polskim (1867-1918), Lublin 2015; K. Latawiec, A. Górak, J. Legieć, S. Bog-danov, Naczelnicy organów rosyjskiej administracji specjalnej w Królestwie Polskim w latach 1839-1918. Tom 1. Ministerstwo Oświecenia Publicznego, Lublin 2015.

10

K. Latawiec, W służbie imperium... Struktura społeczno-zawodowa ludności rosyjskiej na terenie guberni lubelskiej w latach 1864-1915, Lublin 2007; W. Jemielity, Ewakuacja urzędów i ludności guberni łomżyńskiej do Rosji (1914-1918), „Studia Podlaskie” 2009/2010, T. XVIII; H. Kobus, Wojsko rosyjskie w Łodzi w latach 1864-1914, „Piotrkowskie Zeszyty Historyczne” 2008, nr 9; V. Wiernicka, Prawosławni w Łodzi, Łódź 2015; P. Wysocki, Łódzkie drogi Rosjan. Exodusy i powroty, „Kronika Miasta Łodzi” 2016, nr 2.

11

Por. m.in. M. Chudzyński, Gostynin i powiat gostyniński od 1864 roku do odzyskania niepodległości, [w:] Dzieje Gostynina od XI do XXI wieku, pod red. B. Konarskiej-Pabiniak, Gostynin 2010, s. 313-315; J. Kita, Mieszkańcy miasta, [w:] Kutno poprzez wieki, pod red. J. Szymczaka, Kutno - Łódź 2011, s. 329-331.

12

A. Tuszyńska, Rosjanie w Warszawie, Paryż 1990.

13

Por. m.in. J. Kostecki, Cenzorzy w Warszawie w latach 1870-1905, „Bibliotheca Nostra. Śląski Kwartalnik Naukowy” 2013, nr 2; P. Przeciszewski, Warszawa. Prawosławie i rosyjskie dziedzictwo, Warszawa 2001; K. Sokoł, Rosyjska Warszawa, tłum. A. Sosna, Białystok 2006.

14

„Обзоръ Варшавской губерніи за 1874 г.”, [Варшава 1875], s. 61.

15

„Первая всеобщая перепись населения Российской Империи, 1897 г.”, ред. Н. А. Тройницкий, т. LI (Варшавская губерния), С.-Петербург 1904, s. VII.

16

Перепись населения, т. 51 Город Варшава, ред. Н. А. Тройницкий, С.-Петер-бурГх^ЯЙЗ^Дерепись населения, т. 51 Варшавская губерния, ред. Н. А. Тройницкий, /^Летербур^ .1^04.

ROZDZIAŁ I

Ogólna charakterystyka miast guberni warszawskiej i zamieszkujących je Rosjan w II połowie XIX i na początku XX wieku

Zamieszkujący gubernię warszawską Rosjanie pojawiali się w niej na przestrzeni całego XIX w. Z czasem zadomawiali się w niej na dobre i stawali się równorzędnymi, z Polakami, Żydami i Niemcami, mieszkańcami tego terenu. Obszar guberni tak został scharakteryzowany dla czytelników rocznika „Памятная книжка Варшавской губернии” wydanego w 1911 roku:

Warszawska gubernia położona jest prawie w centrum Przywiślańskiego kraju i tylko jedna jej część na lewym brzegu rzeki Wisły rozszerza się na północny-zachód, gdzie graniczy z Niemcami; na północy granice guberni przylegają do guberni Płockiej i Łomżyńskiej, na wschodzie - Siedleckiej, na południu - Radomskiej i części Piotrkowskiej i na zachodzie - Piotrkowskiej i guberni Kaliskiej. Utworzona została Warszawska gubernia w 1844 roku, a w obecnych granicach znajduje się od 1894 roku, kiedy do niej były przyłączone powiaty Płoński i Pułtuski, wchodzące wcześniej w skład, pierwszy z nich - Płockiej, a drugi - Łomżyńskiej guberni1.

Jak zapisali autorzy tego rocznika, w 1911 r. gubernia warszawska podzielona była na 14 powiatów. Zajmowała obszar 15359,2 wiorst kwadratowych (16385,2 km2). Liczyła wówczas 8140 miejscowości, z czego: 13 miast powiatowych i 8 miast niepowiatowych, 45 osad, 5065 wsi, 1894 folwarki i 1135 innych wiejskich osiedli. Osobnymi prawami rządziła się Warszawa, która była administracyjnym centrum guberni, ale nie wchodziła w skład miast guberni. Stanowiła oddzielną administracyjną jedność2.

Nie od razu jednak stan guberni warszawskiej wyglądał tak, jak ukazano powyżej. Początkowo, zaraz po reformie administracyjnej z 1867 r., w guberni warszawskiej było 55 miast, łącznie z Warszawą. W powiecie warszawskim znajdowały się wówczas: Warszawa, Nowy Dwór, Piaseczno i Okuniew. W powiecie włocławskim były: Włocławek, Brześć, Kowal, Lubraniec, Chodecz, Przedecz i Lubień. W powiecie grodziskim znajdowały się: Grodzisk, Błonie, Nadarzyn, Mszczonów i Wiskitki. W powiecie grójeckim były: Grójec, Tarczyn, Goszczyn, Mogielnica, Przybyszew. W powiecie górno-kalwaryjskim znajdowały się: Góra Kalwaria, Czersk i Warka. W powiecie gostynińskim były: Gostynin, Gąbin, Osmolin i Kiernozia. W powiecie kutnowskim znajdowały się: Kutno, Dąbrowice, Krośniewice i Żychlin, a w powiecie łowickim: Łowicz, Bielawy, Sobota i Bolimów. W powiecie radziejowskim były: Radziejów, Służewo, Raciążek, Nieszawa, Osięciny i Piotrków, w powiecie nowomińskim zaś: Mińsk, Karczew, Stopnica, Latowicz, Kałuszyn, Kołbiel, Cegłów i Stanisławów. W powiecie ra-dzymińskim były: Radzymin i Jadów, w powiecie skierniewickim znajdowały się tylko Skierniewice, a w powiecie sochaczewskim: Sochaczew i Iłów3.

Następowały jednak zmiany administracyjne i tak w 1868 r. w powiecie nowomińskim miasto Mińsk przemianowano na „Nowomińsk”, aby nazwa odróżniała się od gubernialnego Mińska w guberni mińskiej. 17 września 1869 r. miasto Błonie stało się stolicą powiatu grodziskiego w miejsce dotychczasowego Grodziska. W związku z tym zmieniono nazwę powiatu na „błoński”. Następowały kolejne zmiany. Z woli cara Aleksandra II, w 1870 r. z dotychczasowych 54 miast, 27 przemianowano na osady. Były to miasta, które liczyły od 360 do 4711 mieszkańców. W poszczególnych powiatach osadami zostały wówczas następujące miasta: w powiecie błońskim: Wiskitki (2100 mieszkańców) i Nadarzyn (1004); w powiecie warszawskim: Okuniew (677) i Piaseczno (1508); w powiecie włocławskim: Kowal (3055), Lubraniec (1945), Przedecz (1800) i Lubień (969); w powiecie grójeckim: Mogielnica (2237), Goszczyn (907), Przybyszew (903) i Tarczyn (1325); w powiecie górno-kalwaryjskim: Czersk (389); w powiecie gostynińskim: Okuniew (465); w powiecie kutnowskim: Dąbrowice (1653) i Żychlin (1968); w powiecie łowickim: Bielawy (664) i Bolimów (1230); w powiecie radziejowskim: Radziejów (1582), Służewo (1443) i Raciążek (813); w powiecie nowomińskim: Latowicz (1273), Stanisławów (1240), Karczew (1682), Kołbiel (974) i Cegłów (360); w powiecie sochaczewskim: Iłów (4711)4.

Degradacja miast do miana osad była planowana przez Rosjan od dawna. Zastanawiali się oni, jakie powinny być kryteria, które zostaną zastosowane dla degradowanych miejscowości. Jedna z propozycji brzmiała, iż reforma ta obejmie miasta, w których występowały 2 z następujących warunków: a) mała liczba mieszkańców - poniżej 3 tys., b) co najmniej 50% ogólnej liczby właścicieli nieruchomości w mieście to mieszczanie-rolnicy, c) niska wysokość dochodów miejskich - poniżej 1500 rb. rocznie5. Od przyjętych przez przeprowadzający reformę Komitet Urządzający warunków, istniało jednak wiele wyjątków. Jednym z nich, w skali całego Królestwa Polskiego, było miasto Błonie. Liczyło ono wówczas zaledwie 1327 mieszkańców, a mimo to zostało stolicą powiatu. Kwestię tę motywowano tym, iż rolnicy stanowią niewielką grupę mieszkańców, ludność zajmuje się głównie handlem i przemysłem, w mieście odbywa się na wysoką skalę handel zbożem. Ponadto Błonie leżało w korzystnym miejscu, przybitej drodze, a budynki w mieście miały mieć wysoką wartość6.

Reforma trwała jednak dalej. 5 października 1870 r. w związku z tym, że Radziejów przestał być miastem, siedzibę powiatu przeniesiono do Nieszawy. Zmieniono także nazwę z powiatu radziejowskiego na nieszawski. 1 listopada 1870 r. z pozostałych miast na osady przemianowano jeszcze 9: w powicie błońskim - Grodzisk (1722 mieszkańców), w powiecie włocławskim - Cho-decz (1039), w powiecie gostynińskim - Kiernozia (382), w powiecie kutnowskim - Krośniewice (1396), w powiecie łowickim - Sobota (613), w powiecie nowomińskim - Siennica (367), w powiecie nieszawskim - Osięciny (711) i Piotrków (1203) oraz w powiecie radzymińskim - Jadów (1156). Ponadto w 1879 r. powiat górno-kalwaryjski wszedł w skład powiatu grójeckiego, a 13 grudnia 1883 r. miasto Góra Kalwaria przemianowano na osadę7.

Większość zdegradowanych do miana osad miast guberni warszawskiej, zdaniem historyków, poniosło karę za udział w powstaniu styczniowym. W ramach represji, aby upokorzyć niepokornych Polaków, Rosjanie odbierali prawa miejskie nieraz miasteczkom posiadającym średniowieczny rodowód i czynili z ich mieszkańców niemalże wieśniaków8. Niekiedy jednak, degradacja wynikała z faktycznego agrarnego charakteru danej miejscowości, która poza charakterystycznym rynkiem, nie miała już dawno nic z miasta. Były to niekiedy miasta „tylko z nazwy”9. Nie ulega jednak wątpliwości, że w świadomości Polaków reforma była działaniem represyjnym. Łączyła się ona z następującą po klęsce powstania styczniowego unifikacją ziem Królestwa Polskiego z Cesarstwem. Świadomość tę mieli także Rosjanie, stąd długoletnie przygotowania do reformy i stopniowe jej wprowadzanie, które miało osłabić nastroje niezadowolenia10. Ponadto, co oczywiste, degradacja miast przyczyniała się do zahamowania ich rozwoju. Wraz z utratą praw miejskich ustawała działalność handlowa. Nie mogły się już tam odbywać jarmarki i targi11.

W 1893 r. dokonano jeszcze jednej zmiany w terytorialnym wyglądzie guberni warszawskiej. Przyłączono do niej dwa powiaty. Z guberni łomżyńskiej oderwano powiat pułtuski z Pułtuskiem i Nasielskiem, a z guberni płockiej - powiat płoński z Płońskiem i Zakroczymiem12. Włączenie do guberni warszawskiej powiatów pułtuskiego i płońskiego znacznie zwiększyło obszar guberni, dając jej pierwsze miejsce pod względem terytorium w Królestwie Polskim13.

Ryc. 1.1. Herb i mapa guberni warszawskiej z lat 1893-1914 z zaznaczonymi drogami kolejowymi.

Źródło: Pocztówka z kolekcji pana Andrzeja Chmielewskiego z Nieborowa.

Od 1893 r. nie było zmian w liczbie ośrodków miejskich guberni warszawskiej i wynosiła ona 21 miast (nie licząc Warszawy). Żyło w nich, zgodnie ze stanem z 1 stycznia 1911 r., 217748 mieszkańców. W poszczególnych powiatach były to miasta: w powiecie błońskim - Błonie (6032 mieszkańców) i Mszczonów (7592); w powiecie warszawskim - Nowy Dwór (7470); w powiecie włocławskim - Włocławek (44318) i Brześć Kujawski (3111); w powiecie grójeckim - Grójec (6100) i Warka (5900); w powiecie gostynińskim - Gostynin (7776) i Gąbin (9081); w powiecie kutnowskim - Kutno (14686); w powiecie łowickim - Łowicz (14408); w powiecie nieszawskim - Nieszawa (5599); w powiecie nowomińskim - Nowomińsk (8539) i Kałuszyn (13626); w powiecie płońskim - Płońsk (8800) i Zakroczym (5754); w powiecie pułtuskim - Pułtusk (18739) i Nasielsk (6271); w powiecie radzymińskim - Radzymin (7000); w powiecie skierniewickim - Skierniewice (10142); w powiecie sochaczewskim - Sochaczew (6804)14.

Właśnie te miasta guberni warszawskiej, ze szczególnym uwzględnieniem ośrodków powiatowych, stanowią podstawowy obszar terytorialny niniejszej pracy. To do nich przede wszystkim przybywali Rosjanie, w nich zamieszkiwali i podejmowali pracę.

1. Charakterystyka miast guberni warszawskiej

Władze rosyjskie, uznając Królestwo Polskie za swoją własność, starały się przybliżyć dzieje tych ziem przybywającym na nie Rosjanom. W związku z tym pojawiały się liczne artykuły w rosyjskojęzycznych czasopismach wychodzących w guberni. Popularne stało się zamieszczanie w statystycznych rocznikach (takich jak: „Памятная книжка Варшавской губернии” czy „Адресъ-Календаръ губерній Царства Польскаго”) informacji о miastach guberni. Ukazywały się także samodzielne prace poświęcone historii dawnych polskich grodów. Na uwagę zasługuje tu m.in. monografia Mitrofana Pietrewicza Ustimowicza pt. Łowicz. Starożytna rezydencja i własność prymasów Polski, która ukazała się w 1894 r. w Warszawie15.

Ryc. 1.2. Herb i mapa guberni warszawskiej z lat 1893-1914 z podziałem na powiaty. Źródło: Pocztówka z kolekcji pana Andrzeja Chmielewskiego z Nieborowa.

Idąc tropem jednego z rosyjskich autorów, krótko scharakteryzuję omawiane w pracy miasta, aby w kolejnych rozdziałach zająć się już mieszkającymi w nich Rosjanami. W roczniku „Памятная книжка Варшавской губернии” na 1913 г. opublikowano liczący ponad pięćdziesiąt stron tekst zatytułowany Miasta guberni warszawskiej w przeszłości i teraźniejszości16. Autorem opracowania był N. von-Lang. Opisał on wszystkie istniejące w 1913 r. 21 miast guberni warszawskiej. Przedstawił ich historyczne początki, wymieniał ważniejsze zabytki, na końcu opisywał zaludnienie, przemysł i handel miejski. Warto przytoczyć to rosyjskie spojrzenie na miasta guberni warszawskiej. W swoim przewodniku N. von-Lang przyjął porządek alfabetyczny, wynikający rzecz jasna z alfabetu rosyjskiego. W niniejszej pracy ta charakterystyka miast pokazana została według powiatów zgodnie z alfabetem polskim. Niekiedy informacje podane przez rosyjskiego autora zostały uzupełnione.

Jako pierwsze w przewodniku pojawiło się powiatowe miasto Błonie. To „niewielkie powiatowe miasto” położone było przy stacji drogi żelaznej Warszawsko-Kaliskiej, w odległości 28 wiorst (29,9 km) od Warszawy. Na-

zwa miasta pochodzić miała od równin i pól (błoni), na których było ono położone. Pierwszą wzmiankę o Błoniu miał zamieścić Jan Długosz, który jego powstanie datował na 1290 r. Po przytoczeniu szczegółowej historii Błonia, autor skupił się na czasach jemu współczesnych, które są istotne dla treści niniejszej pracy. W 1865 r. w Błoniu żyło 1185 mieszkańców, w 1902 r. - 3535, a w 1913 r. - już 6032. W tej liczbie 2/3 stanowili Żydzi. Do 1869 r. Błonie znajdowało się w powiecie grodziskim. Później stało się stolicą powiatu błońskiego, ale władze powiatowe pozostawiono w Grodzisku. Poprowadzona w 1903 r. w pobliżu miasta linia kolejowa Warszawsko-Kaliska wpłynęła na rozwój Błonia. W 1913 r. w mieście znajdowała się ochotnicza straż pożarna, 4 szkoły podstawowe, ambulatorium medyczne, 4 lekarzy, 3 felczerów, 1 akuszerka, 1 apteka. Poza tym w mieście istniało 8 fabryk i zakładów. Swoje warsztaty mieli także rzemieślnicy, m.in.: 3 młynarzy, 6 piekarzy, 6 stolarzy, 4 malarzy, 2 ślusarzy i 2 kominiarzy. Miasto dobrze się rozwijało, o czym świadczyły wzrastające kwoty przychodów i rozchodów17. Wśród błońskich zakładów przemysłowych warto wymienić 4 garbarnie, które produkowały za 2150 rb. rocznie, fabrykę zapałek z produkcją 4300 rb. rocznie i cegielnię produkującą za 1000 rb. rocznie. W 1879 r. w mieście tym mieszkało 17 prawosławnych. Z kolei w powiecie błońskim żyło wówczas 135 wyznawców prawosławia18.

W powiecie błońskim w odległości 46 wiorst (49,1 km) od Warszawy i 10 wiorst (10,7 km) od stacji kolei Warszawsko-Wiedeńskiej w Żyrardowie znajdowało się miasto Mszczonów. Zostało ono założone przez księcia mazowieckiego Ziemowita w 1381 roku. Za czasów króla Stanisława Augusta Poniatowskiego w Mszczonowie odbywało się 5 jarmarków. Na początku XX w. Mszczonów był pięknym miastem z przewagą ludności żydowskiej. W 1879 r. na 5219 mieszkańców było 3200 Żydów (61%)19. W 1913 r. na 7592 mieszkańców Żydzi stanowili 2/3 ogółu. W przeciwieństwie do innych miast wzrost ludności w Mszczonowie nie był wysoki. W 1865 r. mieszkało w nim 4116 osób, a w 1902 r. - 5100. W mieście znajdowały się kościół i synagoga. Działało tam także bezpłatne ambulatorium medyczne, które opiekowało się m.in. biednymi ludźmi. W 1913 r. w mieście znajdowała się fabryka zapałek, 2 fabryki wody gazowanej, 5 garbarni. Działali tam także rzemieślnicy, m.in.: 96 szewców, 4 murarzy, 40 krawców, 18 stolarzy,

14 rzeźników, 11 piekarzy. Wytwarzane w mieście towary były sprzedawane głównie mieszkańcom miasta. Zdaniem autora rosyjskiego opisu, handel znajdował się w fazie zastoju20.

Stolicą powiatu gostynińskiego było miasto Gostynin położone nad rzeką Skrwą, w odległości 148 wiorst (157,9 km) od Warszawy i 22,5 wiorsty (24 km) od najbliższej stacji kolejowej w Kutnie. Istnienie miastu dał zamek pochodzący z początków państwa polskiego. W XV w. miasto i zamek przeszły we władanie królów Polski. Bywał na nim m.in. król Zygmunt II August w 1552 r. Zamek gostyniński miał dla Rosjan znaczenie symboliczne. Było to miejsce łączące historię Polski i Rosji. Tak pisał o nim N. von-Lang:

W 1611 r. zamek został odnowiony i dedykowany Polskim królom jako miejsce niewoli „Cara i Wielkiego Księcia Moskiewskiego gosudara” Wasilija Iwanowicza, jego braci książąt Dimitra i Iwana i żony Dimitra księżnej Jekateriny Grigoriewny Szujskich, wziętych przez hetmana Żółkiewskiego pod Smoleńskiem do niewoli jako jeńców wojennych21.

Car Wasyl Szujski i jego rodzina zmarli w gostynińskim zamku i zostali pochowani w jego podziemiach pod schodami. W 1620 r. prochy Szujskich zostały przewiezione do Warszawy i złożone w kamiennym grobie w specjalnym mauzoleum na Krakowskim Przedmieściu. W XIX w. pamięć o carze Wasylu Szujskim była ciągle żywa. Na miejscu dawnego mauzoleum w Warszawie powstała cerkiew I Warszawskiego Gimnazjum Męskiego, którą wyświęcono 3 listopada 1898 r. w obecności warszawskiego generał-gubernatora księcia Aleksandra Imeretyńskiego. Konsekracji dokonał arcybiskup chełmski i warszawski Hieronim22.

W 1824 r. do Gostynina sprowadzono niemieckich tkaczy (105 sukienników). W 1861 r. żyło w nim 3311 mieszkańców, z czego 1160 ewangelików (35%) i 785 Żydów (24%)23. Na początku XX w. Gostynin „mógł być dumny ze swojej architektury”. W mieście znajdowały się administracje powiatowe i miejskie, sądy pokoju i gminny, 4-klasowa szkoła miejska, 3 szkoły elementarne, kilka kościołów, prawosławna cerkiew, urząd leśniczy, urzędy skarbu i akcyzy, urząd pocztowo-telegraficzny oraz towarzystwo pożarnicze złożone z ochotników. Większych fabryk w mieście nie było, a istniejące działały na potrzeby mieszkańców. Były to m.in. tartak, 8 pończoszarni, 5 fabryk płytek (kafli), 3 zakłady wody gazowanej, 1 młyn (wiatrak) i 3 cegielnie. Ponadto w Gostyninie było wielu rzemieślników, m.in.: 98 szewców, 27 krawców, 25 stolarzy, 10 piekarzy, 8 kołodziejów, 8 bednarzy, 25 rzeźni-ków, 12 murarzy, 3 malarzy. Gostynin należał do bogatszych miast w kraju. Świadczyły o tym nie tylko dochody miasta, które sukcesywnie rosły, ale także fakt, że miasto stać było na wydatek rzędu 1500 rb. na budowę cerkwi i pomnika na pamiątkę 300-lecia Domu Romanowów24. W powiecie gosty-nińskim w latach 80. XIX w. mieszkało 38 wyznawców prawosławia (0,04%) na 78165 wszystkich mieszkańców25.

Kolejnym miastem guberni warszawskiej był Gąbin w powiecie gostyniń-skim. Leżał on nad brzegiem rzeki Nidy w odległości 24 wiorst (25,6 km) od stacji Pniewo kolei Warszawsko-Bydgoskiej i 98 wiorst (104,5 km) od Warszawy. Miasto to w 1437 r. otrzymało prawa miejskie. Podobnie jak w Gostyninie, w 1824 r. sprowadzono do Gąbina niemieckich tkaczy. Na początku XX w. poza typowymi urzędami (jak ratusz, sąd pokoju, oddział pocztowy), znajdowały się w nim: 4-klasowa szkoła miejska, 4 szkoły elementarne, 1 szkoła rzemieślnicza, ochotnicze towarzystwo pożarnicze. W mieście praktykowało 2 lekarzy, 3 akuszerki, 1 weterynarz i 1 felczer. Z fabryk ważne miejsce zajmowały 3 garbarnie z rocznym obrotem 250 tys. rb. Poza nimi były jeszcze 2 młyny, fabryka wag, 5 kuźni. Zakłady te jednak nie przyczyniały się do wzrostu miasta. Miały one trudności ze zbytem swoich towarów. Przyczyną tego było niekorzystne położenie miasta. Do stacji kolejowej miało ono 24 wiorsty (25,6 km), rzeka Nida była nieżeglowna, do Gostynina było 18 wiorst (19,2 km), a do Płocka - 22 wiorsty (23,5 km). Miasto było jednak dość bogate. Posiadało place miejskie z ogrodami o powierzchni 73 mórg oraz miejski las o powierzchni 2097 mórg i 116 prętów. Na początku XX w. dochody miasta zaczęły wzrastać. Najwięcej pieniędzy dostarczał właśnie las miejski. Wzrost dochodów przełożył się na demografię miasta. W 1865 r. mieszkało w nim 4234 mieszkańców, w 1907 r. - 6800, a w 1913 - 9081. W tej liczbie było do 70% Żydów26.

Powiatowe miasto Grójec położone było w odległości 43 wiorst (45,9 km) od Warszawy. Jako miasto funkcjonowało od 1419 r. W XV w. rozwijał się w nim głównie przemysł browarniany. Miasto słynęło także z wyrobu strun do instrumentów muzycznych. W XIX w. jednym z ważniejszych zabytków był kościół z XV w., w którym znajdowała się zabytkowa chrzcielnica z 1482 r. Miasto znane też było z tego, że urodził się w nim „słynny kaznodzieja i prozaik, polski ksiądz Piotr Skarga”. Na początku XX w. Grójec był miastem rozbudowanym. Wzrastała w nim także liczba ludności. W 1865 r. żyło w nim 3551 mieszkańców, w 1912 r. - 5000, a w 1913 r. już 6155. Wśród mieszkańców w 1913 r. występował następujący podział pod względem wyznania: 4328 Żydów (70%), 1665 katolików (27%), 90 prawosławnych (1,5%) i 72 luteranów (1,2%). W Grójcu obecni byli liczni rzemieślnicy, m.in. 54 szewców, 29 krawców, 4 kapeluszników, 12 stolarzy, 4 murarzy, 4 bednarzy, 7 ślusarzy, 11 piekarzy, 29 rzeźników, 3 młynarzy, 5 blacharzy, 1 barwiarz, 2 kotlarzy, 1 tkacz i 1 brukarz. W mieście był także młyn parowy, który zatrudniał 22 pracowników. Istniały również mleczarnia, fabryka octu i 2 fabryki wody sodowej. W Grójcu odbywało się 6 dużych jarmarków w ciągu roku i 12 mniejszych w każdym miesiącu. Towarami, które cieszyły się dużym zainteresowaniem, były: obuwie, odzież i futra. W mieście, poza typowymi dla stolicy powiatu urzędami, działały także: ochotnicze towarzystwo pożarnicze, Towarzystwo Konsumentów „Ziemianka”27, Grójecki Oddział Towarzystwa Krajoznawczego oraz 3 szkoły elementarne. Miasto posiadało szpital św. Piotra z 1 lekarzem, przytułek dla starców i kalek, aptekę oraz 1 wolnopraktykującego lekarza i 2 felczerów. Pracowali w nim także 1 notariusz i 2 prywatnych adwokatów28.

W powiecie grójeckim położona była także Warka. Miasto leżało nad rzeką Pilicą w odległości 63 wiorst (67,2 km) od Warszawy. Początki Warki wiązały się z istniejącym tam warownym zamkiem. Nazwa miasta miała pochodzić od warzenia piwa, z którego Warka słynęła na cały kraj. Miasto było także ważnym punktem handlowym. Jednak po przeprowadzeniu kolei przez Górę Kalwarię straciło na znaczeniu. Miasto leżało także niedaleko od innych ośrodków: 12 wiorst (12,8 km) od Grójca, 10 wiorst (10,7 km) od Góry Kalwarii i 23 (24,5 km) wiorsty od Białobrzegów. Mieszkańcy Warki w dużej mierze zajmowali się uprawą roli. 1865 r. było ich 3314, w 1907 r. - 4700, a w 1911 r. - 5900, w tej zaś liczbie 65% Żydów. Poza licznymi rzemieślnikami, w mieście działała jedna z ważniejszych w kraju fabryk okien i drzwi, której obrót wynosił 100 tys. rb. rocznie. W mieście znajdował się magistrat, urząd pocztowo-telegraficzny, 3 szkoły elementarne, ochotnicza straż pożarna i towarzystwo oszczędności. Warka na początku XX w., zdaniem N. von-Langa, znajdowała się w stanie zastoju. Miała bardziej charakter osady niż miasta29.

Nad brzegiem rzeki Ochni położone było powiatowe miasto Kutno. Leżało ono przy drodze kolejowej Warszawsko-Bydgoskiej w odległości 124 wiorst (132,3 km) od Warszawy. Początki miasta, miały sięgać 997 r. Wtedy to Czech Piotr z Kutna miał się tam osiedlić. W 1553 r. król Zygmunt August ustanowił dla Kutna jarmarki. Z kolei król Jan Kazimierz w 1662 r. zatwierdził działalność cechów szewców, kowali, garbarzy i stolarzy. Przywileje miastu nadał także król Stanisław August Poniatowski w 1766 r. Właścicielem miasta był wówczas kanclerz wielki koronny Andrzej Zamoyski. Do 1866 r. Kutno należało do powiatu gostynińskiego. W 1865 r. zamieszkiwało je 5956 osób. W 1902 r. żyło w nim 11200 mieszkańców, a w 1913 r. - 14686. W tej liczbie było 9245 Żydów (63%), 4948 katolików (34%), 366 luteranów (2,5%) i 126 prawosławnych (0,9%). W Kutnie na początku XX w. znajdowały się m.in.: 2 składy narzędzi rolniczych, fabryka cykorii, mleczarnia parowa, 2 parowe młyny, 2 składy drewna budowlanego, 2 składy węgla. Mieszkało tam także wielu rzemieślników, m.in.: 200 szewców, 30 stolarzy, 15 kowali, 30 ślusarzy, 40 rzeźników, 100 krawców. W ciągu roku odbywało się 6 jarmarków. W mieście znajdowały się 2 kościoły, zbór ewangelicki i synagoga. W 1913 r. miasto posiadało już telefony30.

Powiatowe miasto Łowicz położone było nad brzegiem rzeki Bzury, przy stacji kolei Warszawsko-Wiedeńskiej w odległości 82 wiorst (87,5 km) od Warszawy. Swoją nazwę Łowicz otrzymał prawdopodobnie od wsi Łowiska, gdzie na polowania (łowy) często przyjeżdżali książęta mazowieccy. W 1136 r. papież Innocenty II bullą zatwierdził nadanie Łowicza arcybiskupom gnieźnieńskim31. Pełnili oni funkcję prymasów Polski i aktywnie uczestniczyli w polityce państwa. Byli także głównym wsparciem dla miasta. Prymas Aleksander Władysław Łubieński w czasie bezkrólewia w 1766 r. [sic!] zamierzał na sejmie zdobyć zgodę na wyniesienie Łowicza do rangi jednego z najważniejszych miast w Polsce. Gdy arcybi-skupstwo gnieźnieńskie przeszło pod władzę Prus, tytuł prymasów został zniesiony, a ich mienie zarekwirowano. Od tego momentu Łowicz przestał być rezydencją prymasów. W 1819 r. car Aleksander I włączył Łowicz do III kategorii miast (równych gubernialnym). W 1820 r. ze wszystkich byłych ziem prymasów utworzono Księstwo Łowickie, stanowiące własność wielkiego księcia Konstantego Pawłowicza. Na początku XX w. Łowicz był miastem rozbudowanym. W 1865 r. żyło w nim 5989 mieszkańców, w 1902 r. - było 9700, a w 1913 r. - 14408. W tej liczbie było 7392 katolików (51%), 5910 Żydów (41%), 443 luteranów (3%), 341 prawosławnych (2,3%), 320 mariawitów (2,2%) i 2 baptystów. Z ważniejszych fabryk w mieście były: fabryka produktów chemicznych i nawozów rolniczych, której roczny obrót wynosił 1,2 min rb., a zatrudniała ona 315 pracowników, 2 młyny, fabryka naczyń glinianych, browar, fabryka maszyn rolniczych, 2 fabryki mydła, fabryka cykorii, octu, świec. W Łowiczu działało także wielu rzemieślników: 15 kowali, 20 ślusarzy, 300 szewców, 50 stolarzy, 40 garncarzy, 100 murarzy, 10 rzezaków, 5 tapicerów, 15 rymarzy, 12 młynarzy, 100 krawców, 10 fryzjerów, 25 kapeluszników, 2 fotografów, 4 kominiarzy, 150 szwaczek. Łowicz słynął także z jarmarków, których w ciągu roku było 6. Handlowano głównie końmi, bydłem, a także przywożonymi z Niżnego Nowogrodu kożuszkami (w 1884 r. w ciągu jednego dnia zakupiono kożuszków za 20 tys. rb.). W Łowiczu znajdowały się: prawosławna cerkiew, 5 kościołów rzymsko-katolickich, zbór ewangelicki i synagoga. Poza typowymi budynkami urzędów powiatowych i miejskich były także ochotnicza straż pożarna i towarzystwo wzajemnego kredytu. Istniały także szkoły średnie: męska szkoła realna, męska 7-klasowa prywatna szkoła handlowa, żeńskie 4-klasowe progimnazjum i 7-klasowa prywatna szkoła handlowa oraz 13 szkół elementarnych. Działał tam także szpital św. Tadeusza, ambulatorium, 4 apteki i 7 wolnopraktykujących lekarzy32. Zdaniem N. von-Langa:

Z zewnętrznego wyglądu Łowicz odróżnia się od innych miast czystością ulic i sadami; brukowane ulice i dobre oświetlenie dopełniają ładny wygląd miasta. Od 1912 r. została w mieście zainstalowana sieć telefoniczna, obsługująca miasto i łącząca Łowicz z Warszawą33.

KSIĘŻNA ŁOWICKA.

MMonka wielkiego Mada Konstantego, t domu Joanna GradsMska. która! car Aleksander nadal tytuł ksietny Łowickie!, starała sic jakkolwiek bezskutecznie usposabiać mata tycsliwle wzglądem Polaków.

Ryc. 1.3. Księżna Łowicka Joanna z Grudzińskich.

Źródło: Pocztówka z kolekcji pana dr. Edwarda Miziołka z Łodzi.

Łowicz, jako stolica Księstwa Łowickiego, po śmierci wielkiego księcia Konstantego i jego żony Joanny z Grudzińskich - zwanej Księżną Łowicką, przeszedł we władanie carów Rosji. Księżna Łowicka w swoim testamencie zapisała:

Darowuję zatym wszystkie moje posiadłości w Polsce Królowi Polskiemu, ktokolwiek nim będzie, tzn. mają być przyłączone do dóbr koronnych będących w osobistym posiadaniu Panującego. Nie będzie mógł ich nigdy alienować, ani sprzedać, a mają przechodzić z ojca na syna, lub z panującego na panującego34.

W ten sposób, ponieważ konstytucyjnymi królami Polski byli carowie Rosji, Księstwo Łowickie stało się faktycznie prywatną posiadłością władców Rosji. Często przyjeżdżali oni na te tereny, o czym w kolejnych rozdziałach. Podczas ich nieobecności dobra łowickie były administrowane przez cesarskich zarządców35. Widocznym znakiem odrębności Księstwa Łowickiego od pozostałych ziem Królestwa Polskiego było postawienie specjalnych słupów granicznych. W 1829 r. na krańcach Księstwa Łowickiego ustawiono betonowe słupy z napisem „Granica Xięztwa Łowickiego”. Dwa z nich zachowały się do dzisiaj. Jeden znajduje się przy drodze krajowej nr 92 w miejscowości Patoki36, w połowie drogi między Łowiczem a Sochaczewem, drugi przy tej samej drodze w miejscowości Klotyldów, między Łowiczem a Kutnem37.

Ryc. 1.4. Słup graniczny Księstwa Łowickiego postawiony w 1829 r. we wsi Patoki w pow. łowickim, 2015 r. Źródło: Fot. P. Wysocki.

Powiatowe miasto Nieszawa położone było na brzegu rzeki Wisły w odległości 4 wiorst (4,3 km) od stacji kolei Warszawsko-Bydgoskiej Nieszawa i 191 wiorst (203,8 km) od Warszawy. Miasto kiedyś nazywano Nową Nieszawą. Powstało ono za czasów Kazimierza Jagiellończyka po przyłączeniu Pomorza do Polski. Zbudowano je ze wsi Roskidalino. Miasto posiadało liczne przywileje, mogło m.in. handlować solą z kopalń w Bochni i Wieliczce. N. von-Lang, opisując Nieszawę, przytoczył nawet fragment utworu Sebastiana Klonowica pt. Flis5i, w którym ХѴІ-wieczny poeta sławił bogactwo miasta3839. Po okresie zastoju, w latach 1815-1830 następował powolny rozwój miasta. Wzrósł handel zbożem, czego dowodem były zachowane do początków XX w. spichlerze. Do 1870 r. Nieszawa wchodziła w skład powiatu radziejowskiego. Jednak, gdy Radziejów przemianowano na osadę, Nieszawa stała się stolicą nowego powiatu nieszawskiego. Na początku XX w. Nieszawa była niewielkim, ładnym miastem, prowadzącym handel drzewem, zbożem i rybami. W 1865 r. żyło w Nieszawie 2245 mieszkańców, w 1884 r. - 2984, a w 1902 r. - 4200. W 1913 r. Nieszawę zamieszkiwało 5599 osób. Należała ona do tych miast Królestwa Polskiego, gdzie Żydzi stanowili niewielką część ludności. W 1913 r. były to zaledwie 54 rodziny. W mieście znajdowały się: 1 browar, 1 tartak i 1 mleczarnia. Wśród rzemieślników było m.in.: 12 szewców, 6 stolarzy, 5 krawców, 3 kowali, 3 murarzy, 2 bednarzy, 2 kołodziejów, 2 ślusarzy, 6 piekarzy, 5 rzeźników, 2 młynarzy, 2 garncarzy. Ponadto w Nieszawie działały: 2 kościoły, zbór ewangelicki i synagoga. Poza urzędami powiatowymi i miejskimi były także: posterunek straży granicznej, 3 szkoły elementarne, ochotnicza straż pożarna oraz 2 przytułki dla starców i 1 dla dzieci. Miasto miało własne ambulatorium, a poza lekarzem powiatowym było jeszcze 3 felczerów i 1 apteka. Z racji położenia nad Wisłą, w Nieszawie funkcjonowała wodna komora celna i przystań dla statków. W latach 80. XIX w. do miasta przypływało rocznie od 3000 do 3300 statków ze zbożem40.

Powiatowe miasto Nowomińsk położone było w odległości 35 wiorst (37,3 km) od Warszawy na drodze kolejowej Warszawsko-Terespolskiej. Pierwotnie miasto nosiło nazwę Mińsk i było miastem prywatnym. Należało najpierw do rodziny Mińskich, później Rudzińskich, Borzęckich, hrabiów Jezierskich i na koniec od 1870 r. do Doria-Dernałowiczów. W 1868 r., dla odróżnienia od Mińska gubernialnego, Mińsk guberni warszawskiej przemianowano na Nowomińsk, a powiat na nowomiński. W początkach XX w. Nowomińsk był miastem czystym i dobrze rozbudowanym. W 1865 r. żyło w nim 1756 mieszkańców, w 1902 - już 5000, a w 1913 r. - 7685. W mieście znajdowały się: odlewnia żelaza z obrotem 1,5 min rb. rocznie, zatrudniająca 600 pracowników, fabryka wyrobów drewnianych, fabryka guzików i wyrobów z betonu, mleczarnia i fabryka lamp naftowych. Wśród nowo-mińskich rzemieślników obecnych było m.in.: 8 stolarzy, 7 murarzy, 7 ślusarzy, 6 kowali, 21 krawców, 8 kapeluszników, 26 szewców, 4 młynarzy, 6 rymarzy, 4 bednarzy, 6 garncarzy, 4 piekarzy, 5 malarzy, 21 rzeźników, 3 dekarzy, 3 fryzjerów. W mieście odbywały się 4 razy do roku jarmarki. Towarzystwo Handlowe „Nowomińsk” z rocznym obrotem 160 tys. rb. sprzedawało narzędzia rolnicze i materiały budowlane. W mieście znajdowały się cerkiew, kościół i synagoga. W Nowomińsku były 4 szkoły, w tym jedna dla prawosławnych dzieci. Praktykowało w nim 2 lekarzy, była 1 apteka, 2 apteczne składy i 3 felczerów. Dla starców i kalek urządzono przytułek. Funkcjonowała tam także m.in. ochotnicza straż pożarna, Towarzystwo Konsumentów „Oszczędność” i Towarzystwo Śpiewacze „Lutnia”. Z Warszawą Nowomińsk połączony był telefonem41.

W powiecie nowomińskim znajdowało się miasto Kałuszyn. Było ono oddalone o 5 wiorst (5,3 km) od stacji Mrozy kolei Warszawsko-Terespol-skiej i 52 wiorsty (55,5 km) od Warszawy. Miasto to powstało w 1716 r. z przemianowania wsi. Leżało przy szosie, którą Napoleon szedł na Moskwę. Miało charakter handlowy, czym przyciągało masę żydowskich kupców, którzy na początku XX w. stanowili najliczniejszą grupę ludności. W 1865 r. żyło w nim 5812 mieszkańców, w 1902 r. było już 10100. W 1913 r. Kałuszyn zamieszkiwało 13626 osób, z czego 11430 stanowili Żydzi (84%), 2158 - katolicy (15%), 20 - baptyści (0,15%), a 18 - prawosławni (0,13%). Pod względem ludności Kałuszyn przewyższał powiatowy Nowomińsk. Ciekawostkę historyczną w mieście stanowił, znajdujący się w parafialnym kościele, obraz Matki Bożej autorstwa Michała Andriollego - słynnego rysownika i malarza, ilustratora m.in. Mickiewiczowskiego Pana Tadeusza. W Kałuszynie znajdowały się: 3 fabryki tałesów, fabryka noży, 2 mleczarnie, 2 fabryki octu, mydlarnia, cegielnia i garbarnia. Wśród rzemieślników było

250 szewców, 105 krawców, 95 tokarzy, 20 rymarzy i około 50 wytwórców tałesów. W mieście odbywało się 6 jarmarków w ciągu roku. Handlowano głównie zbożem i bydłem. Znajdowały się w nim także m.in. 2 szkoły elementarne, szpital żydowski i ochotnicze towarzystwo pożarnicze. Za miastem natomiast znajdował się cmentarz mahometański, który założyli stacjonujący niegdyś w Kałuszynie Czerkiesi kaukascy42.

Powiatowe miasto Płońsk położone było nad brzegiem rzeki Płonki -dopływu Wkry, w odległości 36 wiorst (38,4 km) od stacji kolejowej Nowo-georgijewsk (Modlin) i 72 wiorsty (76,8 km) od Warszawy. W skład ziem guberni warszawskiej Płońsk wszedł dopiero w 1893 r. Wcześniej należał do guberni płockiej. Jako miasto Płońsk istniał od 1400 r., gdy książę mazowiecki Ziemowit III zbudował w nim kamienny zamek i nadał miastu przywileje. Na początku XX w. Płońsk odróżniał się od innych miast bardzo szerokimi ulicami. W 1865 r. żyło w mieście 3454 mieszkańców, w 1902 r. - 9100, a w 1913 r. - 11680, z czego 2/3 stanowili Żydzi. W mieście znajdowała się fabryka maszyn rolniczych i cegielnia. Wśród rzemieślników było: 20 ślusarzy, 250 szewców, 25 stolarzy, 5 bednarzy, 15 kowali, 4 młynarzy, 4 garncarzy, 20 murarzy, 5 krawców i 3 kapeluszników. Dalekie położenie od kolei żelaznej nie pozwalało miastu odpowiednio się rozwijać. Mimo to, odbywało się w nim 12 jarmarków rocznie. Handlowano głównie rogatym bydłem, końmi, zbożem, produktami rolnymi oraz produktami kolonialnymi. W Płońsku znajdowały się: prawosławna cerkiew, kościół i synagoga. Poza budynkami urzędów powiatowych i miejskich były tam także 3 szkoły elementarne, ochotnicza straż pożarna, towarzystwo wzajemnego kredytu, przytułek dla starców, ambulatorium z dwoma lekarzami i 1 felczerem43. Trzeba wspomnieć, że w powiecie płońskim znajdowała się twierdza Nowo-georgijewsk (Modlin), w której stacjonowali rosyjscy żołnierze. Z tego powodu pod koniec XIX w. w powiecie płońskim na 80609 wszystkich mieszkańców żyło aż 3179 Rosjan (4%). Poza żołnierzami była to także ludność rosyjskich kolonii położonych w okolicy twierdzy44.

W powiecie płońskim położony był także Zakroczym. Leżał on w odległości 8 wiorst (8,5 km) od stacji kolejowej w Nowogeorgijewsku i 44 wiorsty (46,9 km) od Warszawy. Z zachowanych dokumentów wynikało, iż „gród Zakroczym” istniał już za panowania króla Bolesława II Śmiałego. Ludność Zakroczymia zajmowała się głównie rybactwem i obsługą przepraw przez Wisłę. Miasto Zakroczym weszło do guberni warszawskiej w 1893 roku. Było ono wpisane w rejon Nowogeorgijewskiej twierdzy i z tego powodu nie mogło rozwijać się pod względem zabudowy, ponieważ, zgodnie z prawem, nie mogły być w nim wznoszone murowane domy. Mimo tego ludność miasta powoli wzrastała. W 1864 r. liczyło ono 3874 mieszkańców, w 1907 r. - 5500, a w 1913 r. - 5754. Wśród miejskich rzemieślników było m.in.: 46 szewców, 28 krawców, 10 stolarzy, 16 piekarzy, 23 rzeźników, 8 kowali, 9 murarzy, 2 garncarzy, 2 bednarzy, 4 kołodziejów. Fabryk w mieście nie było. W ciągu roku odbywało się 6 jarmarków. Głównie handlowano bydłem oraz towarami kolonialnymi i włókienniczymi. W Zakroczymiu istniały 2 szkoły elementarne. Głównym źródłem dochodów miejskich był las i ubojnia bydła. Zakroczym był miastem szczególnym dla Rosjan. W jego okolicach, zgodnie z rozkazem cara Mikołaja I, w 1853 r. osiedlono rosyjskich chłopów. Od tego czasu członkowie rosyjskich rodzin mieszkali nieprzerwanie w koloniach niedaleko Zakroczymia45.

Powiatowy Pułtusk leżał nad brzegiem Narwi, w odległości 24 wiorst (25,6 km) od stacji kolejowej Nasielsk Nadwiślańskiej kolei żelaznej i w odległości 56 wiorst (59,7 km) od Warszawy. Pułtusk należał do dóbr biskupów płockich, którzy dbali o jego rozwój. W mieście tym działała jedna z pierwszych drukarni w Królestwie Polskim, w której w 1533 r. drukował swoje prace Jan z Sandecza46. W 1566 r. do Pułtuska przybyli jezuici i założyli w nim pierwsze w Polsce kolegium jezuickie. W byłym budynku seminarium duchownego od 1864 r. mieściły się koszary. Do guberni warszawskiej Pułtusk dołączył w 1893 r. z guberni łomżyńskiej. Pod koniec XIX w. Pułtusk był jednym z piękniejszych i większych miast powiatowych. Odznaczał się czystością. Jak zapisał N. von-Lang: „Pułtusk tonął w zieleni. Wszystkie ulice obsadzone drzewami, trotuary asfaltowe, a ulice dobrze wybrukowane”. Ludność miasta sukcesywnie rosła. W 1820 r. żyło w Pułtusku 3381 mieszkańców, w 1865 r. - 7131, w 1902 r. - 13100, a w 1913 r. - 18739. Z tego połowę stanowili Żydzi. W mieście było 21 zakładów przemysłowych. Wśród nich były m.in.: browar, 2 fabryki maszyn rolniczych, 2 parowe i 4 wiatrowe młyny, 3 mleczarnie, 4 fabryki wody sodowej, 2 cegielnie, fabryka octu. Wśród rzemieślników było: 7 bednarzy, 8 rzezaków, 27 stolarzy, 9 kapelusz-ników, 9 murarzy, 17 kowali, 4 introligatorów, 3 kominiarzy, 28 krawców, 11 kołodziejów, 9 malarzy, 10 młynarzy, 5 powroźników, 7 rymarzy, 9 ślusarzy, 76 szewców, 3 szklarzy, 4 tokarzy, 7 garncarzy, 4 fryzjerów. Jarmarki odbywały się 6 razy w roku. Handlowano głównie rogatym bydłem, końmi, zbożem, żywnością, drobiem, meblami, wozami i sańmi. W Pułtusku znajdowała się prawosławna cerkiew, 2 kościoły, zbór ewangelicki i synagoga. Poza typowymi urzędami powiatowymi i miejskimi znajdowały się tu: sąd pokoju II okręgu, gimnazjum męskie, 4-klasowa szkoła żeńska, 8 szkół elementarnych, więzienie, ochotnicza straż pożarna. Pod względem medycznym Pułtusk od 1727 r. posiadał szpital św. Wincentego na 45 łóżek. Pracował w nim 1 lekarz. W mieście było jeszcze 3 wolnopraktykujących lekarzy i 4 felczerów47.

W powiecie pułtuskim położony był Nasielsk. Leżał on w odległości 3 wiorst (3,2 km) od stacji kolejowej o nazwie Nasielsk i 51 wiorst (54,4 km) od Warszawy. Do guberni warszawskiej miasto zostało włączone w 1893 r. z guberni łomżyńskiej. Miejscowość Nasielsk istniała już w czasach króla Bolesława Śmiałego. W czasie panowania pruskiego, Nasielsk należał do hrabiego Stanisława Dąmbskiego. W 1865 r. w Nasielsku żyło 4538 mieszkańców, w 1902 r. - 5150, a w 1913 r. - 6271, z czego 4441 stanowili Żydzi (71%). W mieście istniała fabryka perłowych guzików, która zatrudniała 3 pracowników, a jej obrót wynosił 19 tys. rb. Ponadto w mieście pracowali rzemieślnicy, m.in.: 100 szewców, 15 kowali, 3 garncarzy, 14 stolarzy, 32 krawców, 12 murarzy, 3 młynarzy, 26 rzeźników, 6 kamieniarzy. W mieście odbywało się 12 jarmarków w ciągu roku. W Nasielsku znajdowały się kościół i synagoga. Poza magistratem działały tam sąd pokoju, notariusz, urząd pocztowo-telegraficzny, 3 szkoły elementarne, ochotnicze towarzystwo pożarnicze. W mieście praktykowało 4 lekarzy, weterynarz i 2 felczerów. Działała także apteka48.

Powiatowe miasto Radzymin położone było 21 wiorst (22,4 km) od Warszawy przy stacji kolei wąskotorowej. Należało ono do ziem księstwa mazowieckiego. Później Radzymin był prywatną posiadłością rodzin magnackich. Należał do Leszczyńskich, później za panowania Augusta II Mocnego, do Bielińskich, a następnie do Czartoryskich i Lubomirskich. Z powodu swojego położenia, z dala od dużych dróg handlowych, Radzymin nie mógł należycie się rozwijać i z wyglądu przypominał niewielkie miasteczko, podobne raczej do osady. Do 1860 r. znajdowało się w Radzyminie seminarium nauczycielskie, które przeniesiono do Siennicy w powiecie nowomińskim. W 1827 r. żyło w Radzyminie 1054 mieszkańców, w 1865 r. - 3227, w 1907 r. - 5910, a w 1913 r. - 7000, z czego 2/3 stanowili Żydzi. W mieście nie było większych fabryk. Wśród rzemieślników znajdowało się: 40 szewców, 30 krawców, 10 garncarzy49, 10 bednarzy, 10 piekarzy, 7 stolarzy, 5 kołodziejów i 5 kowali. W mieście odbywało się 6 jarmarków rocznie. Handlowano głównie zbożem i zwierzętami. Poza budynkami urzędów powiatowych i miejskich, znajdowały się w Radzyminie 2 szkoły elementarne, przytułek dla dzieci, ochotnicza straż pożarna i towarzystwo wiejsko-gospodarcze. Choć Radzymin nie wyróżniał się szczególnie wśród innych miast guberni, N. von-Lang włączył go do grona miast czystych. Jak zapisał: „w ostatnim czasie prawie na wszystkich ulicach kładzie się trotuary i miasto oświetla się naftowo-żarowymi latarniami”50.

Powiatowe miasto Skierniewice położone było nad rzeką Skierniewką (Łupią) przy stacji kolejowej Warszawsko-Wiedeńskiej, w odległości 62 wiorst (66,1 km) od Warszawy. Do rangi miasta zostało one podniesione w 1463 r. za czasów Kazimierza Jagiellończyka, przez arcybiskupa Jana Odrowąża. Skierniewice, podobnie jak Łowicz, były prywatną posiadłością arcybiskupów gnieźnieńskich, „których przywiodła tu uroda miejsca”. Biskup Zbigniew Oleśnicki zbudował w nich około 1490 r. kościół, a prymas Jan Przerębski otworzył pierwszą wyższą szkołę. Natomiast prymas Wojciech Baranowski rozpoczął budowę pałacu, którą ukończył prymas Wawrzyniec Gembicki w 1619 r. Ostatnim prymasem, który władał Skierniewicami był „słynny pisarz Ignacy Krasicki”. W 1807 r. Napoleon podarował Skierniewice swojemu marszałkowi Louisowi Davout. Gdy car Aleksander I w 1815 r. utworzył Królestwo Polskie, Skierniewice z Łowiczem przeszły w skład dóbr Komisji Skarbu Królestwa Polskiego. 20 maja 1829 r. Skierniewice przyłączono do Księstwa Łowickiego, będącego prywatną własnością wielkiego księcia Konstantego Pawłowicza. Po śmierci wielkiego księcia i jego żony Księstwo Łowickie zostało, zgodnie z testamentem, włączone do prywatnych dóbr cara. 31 grudnia 1871 r. skierniewicki pałac został przekazany w dożywotnie użytkowanie feldmarszałkowi księciu Aleksandrowi Bariatyńskiemu, który żył w nim do śmierci w 1879 roku. Po śmierci księcia A. Bariatyńskiego pałac został odnowiony. Duży balkon ozdobiono kolumnadą przy głównym wejściu. Z szerokiej sieni, gdzie na ścianach wisiały gobeliny, wchodziło się na schody, wiodące do jadalni, sali bilardowej i pokojów gościnnych. Na jednej ze ścian wisiał obraz pędzla Jana Rosena Carewicz Konstanty Pawłowicz dokonujący przeglądu wojsk na Placu Saskim51. Wnętrze pałacu było bogato zdobione. W salonie stał malachitowy zegar z wyobrażeniem twierdzy Pietropawłowskiej i pomnika Piotra I w Petersburgu. Na ścianie wisiał duży portret księcia A. Bariatyńskiego w mundurze generał-adiutanta na tle skierniewickiego parku. W sali bilardowej, która jednocześnie służyła jako zbrojownia, na ścianach, w osobnych witrynach, umieszczono wszystkie rodzaje broni i przyrządów myśliwskich. W 1884 r. w Skierniewicach car Aleksander III przyjmował cesarza niemieckiego Wilhelma I i austriackiego Franciszka Józefa. Wydarzenie to uwiecznił warszawski fotograf Jan Mieczkowski52. Reprodukowane w dziesiątkach tysięcy egzemplarzy zdjęcie, uczyniło sławnym skierniewicki pałac w najodleglejszych zakątkach Rosji. Imponująco prezentował się także park otaczający pałac, gdzie „trudno było odróżnić przyrodę od sztuki”. Pałac w Skierniewicach często gościł carów Rosji, którzy przyjeżdżali tu na polowania53.

SKIERNIEWICE pałac Cesarski

Ryc. 1.5. Pałac cesarski w Skierniewicach z widoczną kolumnadą przed wejściem głównym, ok. 1910 r.

Źródło: Pocztówka z kolekcji pana Jana Kucińskiego z Łodzi.