Sennik praktyczny - Sowińska Elwira - ebook + książka

Sennik praktyczny ebook

Sowińska Elwira

0,0

Opis

Inspirujący przewodnik po świecie snów


Język snów często wydaje się niezwykle skomplikowany, jednak zawsze przekazuje nam coś interesującego. Dla ludzi o otwartych umysłach, poszukujących wiedzy o sobie i świecie sny mogą być niezastąpionym, a wręcz bezcennym narzędziem rozwoju. Dla starożytnych stanowiły wskazówki, jak żyć, jak radzić sobie z dręczącymi ich problemami, jakie podjąć decyzje, a nawet jak wyleczyć się z chorób. Ostrzegały przed niewłaściwymi krokami i zwracały uwagę na ważne kwestie.


Sny wyrażają to, czego sami nie potrafimy ująć w słowa, pozwalają naszej intuicji wyrwać się spod kontroli świadomości i wypowiedzieć w sprawach dla nas ważnych. Można je traktować jako przewodnik po swoim życiu osobistym i duchowym.


Poznaj ich symbolikę i naucz się je interpretować, by wiedzieć, jakie obrać kierunki rozwoju i jak wykorzystywać swój ukryty potencjał pozwalający na życie w zgodzie z samym sobą.



Patronat medialny:

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 288

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




Sennik praktyczny

Elwira SowińskaWstęp: Joanna Zaręba

© Wydawnictwo RM, 2024 All rights reserved.

Wydawnictwo RM,03-808 Warszawa,ul. Mińska 25 [email protected], www.rm.com.pl

ISBN 978-83-8151-870-3 ISBN 978-83-7147-121-6 (ePub) ISBN 978-83-7147-122-3 (mobi)

Edytor: Justyna MrowiecRedaktorka prowadząca: Justyna ŻebrowskaRedakcja: Agnieszka TaborKorekta: Ewelina CzajkowskaIlustracje: iStockEdytor wersji elektronicznej: Tomasz ZajbtOpracowanie wersji elektronicznej: Marcin FabijańskiWeryfikcja wersji elektronicznej: Justyna Mrowiec

Żadna część tej pracy nie może być powielana i rozpowszechniana, w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (elektroniczny, mechaniczny) włącznie z fotokopiowaniem, nagrywaniem na taśmy lub przy użyciu innych systemów, bez pisemnej zgody wydawcy.

Wszystkie nazwy handlowe i towarów występujące w niniejszej publikacji są znakami towarowymi zastrzeżonymi lub nazwami zastrzeżonymi odpowiednich firm odnośnych właścicieli.

Wydawnictwo RM dołożyło wszelkich starań, aby zapewnić najwyższą jakość tej książki, jednakże nikomu nie udziela żadnej rękojmi ani gwarancji. Wydawnictwo RM nie jest w żadnym przypadku odpowiedzialne za jakąkolwiek szkodę będącą następstwem korzystania z informacji zawartych w niniejszej publikacji, nawet jeśli Wydawnictwo RM zostało zawiadomione o możliwości wystąpienia szkód.

W razie trudności z zakupem tej książki prosimy o kontakt z wydawnictwem:[email protected]

Wstęp

A więc pa­mię­tasz swoje sny? To do­brze, zdrowy czło­wiek, prze­sy­pia­jący sie­dem do ośmiu go­dzin na dobę, spę­dza co noc około dwóch go­dzin po­grą­żony w ma­rze­niach sen­nych. I cho­ciaż wiele osób upiera się, że nie ma żad­nych snów, to tak na­prawdę po pro­stu ich nie pa­mięta. Kiedy kła­dziesz głowę na po­duszce i za­sy­piasz, twój mózg nie prze­rywa pracy, wręcz prze­ciw­nie – bie­rze się do ro­boty i pro­du­kuje sny. W ciągu dnia zdo­by­wamy nowe do­świad­cze­nia, uczymy się róż­nych rze­czy, a w na­szych gło­wach for­mują się wspo­mnie­nia – to wszystko wy­maga po­sor­to­wa­nia, uło­że­nia na pół­kach pa­mięci i włą­cze­nia do ca­ło­ści na­szego ja. Dzieje się to wła­śnie w trak­cie snu.

Każdy z nas za­czyna noc od chwili re­laksu dla mó­zgu, mo­mentu, kiedy zdej­mu­jemy nogę z gazu i po­zwa­lamy so­bie na po­grą­że­nie się w sta­nie, któ­rego cza­sami na­wet nie po­strze­gamy jako snu. Je­żeli ktoś nas wtedy obu­dzi, bę­dziemy go­towi przy­siąc, że w ogóle nie zmru­ży­li­śmy oka. Je­śli jed­nak nikt nam nie prze­szko­dzi, nasz mózg zu­peł­nie ode­tnie się od bodź­ców ze­wnętrz­nych i prze­nie­sie w fazę płyt­kiego snu, a po niej − snu głę­bo­kiego. Pa­ra­dok­sal­nie ten głę­boki sen to wcale nie czas, kiedy na­wie­dzają nas ma­rze­nia senne. To, co opi­sa­łam do­tąd, to tzw. sen NREM, po­zba­wiony ma­rzeń sen­nych. Ta faza po­cząt­kowo do­mi­nuje, a pierw­sze praw­dziwe sny na­wie­dzają nas do­piero około pół­nocy, kiedy mamy już za sobą mniej wię­cej 90 mi­nut od­po­czynku. Po­tem, w miarę jak zbli­żamy się do pla­no­wa­nej po­budki, two­rzy się ich co­raz wię­cej. Mówi się, że naj­żyw­sze i naj­dłuż­sze ma­rze­nia senne po­ja­wiają się nad ra­nem.

Czas, kiedy przy­cho­dzą sny, to tzw. faza REM − od an­giel­skich słów ra­pid eye mo­ve­ment, czyli gwał­tow­nych ru­chów ga­łek ocznych. Je­żeli masz oka­zję za­ob­ser­wo­wać ko­goś po­grą­żo­nego we śnie, mo­żesz ła­two za­uwa­żyć, kiedy za­czyna się ten mo­ment. Oczy śnią­cego za­czy­nają się szybko po­ru­szać, zu­peł­nie jakby śle­dził wzro­kiem piłkę pod­czas me­czu te­ni­so­wego. Faza REM jest uwa­żana przez na­ukow­ców za czas, kiedy mózg sor­tuje in­for­ma­cje zdo­byte w ciągu dnia i łą­czy je z ist­nie­jącą sie­cią sko­ja­rzeń. Może wła­śnie dla­tego sny mogą być tak fan­ta­styczne i pełne zna­czeń. W fa­zie NREM nie ma co prawda snów, jest ona za to ko­nieczna do utrwa­le­nia wie­dzy i umie­jęt­no­ści na­by­tych w trak­cie dnia (dla­tego za­wsze warto wy­spać się przed eg­za­mi­nem). W ciągu nocy se­ria NREM–REM po­wta­rza się na­wet do pię­ciu razy, a im dłu­żej śpimy, tym wię­cej czasu zaj­mują nam ma­rze­nia senne.

Tyle szcze­gó­łów tech­nicz­nych. Na­uka jest w sta­nie okre­ślić, kiedy śnimy i ja­kie fale mó­zgowe do­mi­nują w róż­nych fa­zach na­szego snu, ale skoro trzy­masz w ręku tę książkę, to zna­czy, że ocze­ku­jesz cze­goś wię­cej. A sny mają do za­ofe­ro­wa­nia na­prawdę wiele. Dla lu­dzi o otwar­tych umy­słach, po­szu­ku­ją­cych wie­dzy o so­bie i świe­cie, mogą być nie­za­stą­pio­nym, a wręcz bez­cen­nym na­rzę­dziem roz­woju. Dla sta­ro­żyt­nych były wska­zów­kami, jak żyć, jak ra­dzić so­bie z drę­czą­cymi pro­ble­mami, ja­kie pod­jąć de­cy­zje, a na­wet jak wy­le­czyć się z cho­rób. Ostrze­gały przed nie­wła­ści­wymi kro­kami i zwra­cały uwagę na ważne kwe­stie. W wielu spo­łecz­no­ściach re­gu­lo­wały nie tylko ży­cie pry­watne jed­nostki, lecz także dzia­ła­nie ca­łej grupy, ro­dzin­nej czy ple­mien­nej – przy­kła­dowo okre­ślały naj­lep­szy czas na po­lo­wa­nie lub po­dróż (w nie­któ­rych gru­pach od­gry­wają tę rolę i dziś). Ci, któ­rzy pra­co­wali ze snami, in­ter­pre­to­wali je i wy­ja­śniali, byli sza­ma­nami, mę­dr­cami czy ka­pła­nami (w nie­któ­rych kul­tu­rach sny uwa­żano za ze­słane przez bo­gów). Ota­czano ich sza­cun­kiem i to do nich uda­wali się lu­dzie pra­gnący od­kryć zna­cze­nie swo­jego snu.

Cho­ciaż każdy sen wy­daje się czymś ma­gicz­nym i nie­sa­mo­wi­tym, nie wszyst­kie uwa­żano za jed­na­kowo istotne. Nie­które uzna­wano za po­spo­lite, inne nio­sły szcze­gólne prze­sła­nie. Ta­kie sny na­zy­wano wiel­kimi i przy­kła­dano do nich da­leko więk­szą wagę niż do zwy­kłych, co­dzien­nych ma­rzeń sen­nych. Wielki sen mógł po­ja­wić się sa­mo­ist­nie, jako znak, że świat, du­chy czy bo­go­wie pra­gną czło­wie­kowi coś prze­ka­zać, ale cza­sami trzeba było na niego ciężko za­pra­co­wać. Grec­kie wy­rocz­nie boga Apolla re­zy­do­wały w świą­ty­niach, któ­rych at­mos­fera szcze­gól­nie sprzy­jała in­ku­ba­cji ta­kich snów, a sam Apollo sły­nął z tego, że zsy­łał na lu­dzi mą­drość wła­śnie pod po­sta­cią ma­rzeń sen­nych. Je­żeli ktoś pra­gnął uzy­skać taką po­radę od Apolla, mu­siał od­być piel­grzymkę do jed­nej z jego świą­tyń, przy­go­to­wać się od­po­wied­nio, zło­żyć ofiary, od­być ry­tu­alne mo­dli­twy, a na­stęp­nie uło­żyć się do snu na te­re­nie świą­tyni. Sen, który nad­cho­dził, niósł roz­wią­za­nie, jed­nak nie za­wsze był ja­sny. Bo­go­wie nie prze­ma­wiali do śmier­tel­ni­ków pro­stym ję­zy­kiem, a więc czę­sto wy­ja­śnie­nie ta­jem­nicy wy­ma­gało in­ter­wen­cji ka­płana od­po­wied­nio wy­szko­lo­nego w in­ter­pre­ta­cji snów. Oczy­wi­ście nie każ­dego było stać na tę do­dat­kową usługę, nie wszy­scy zresztą mo­gli so­bie po­zwo­lić na­wet na piel­grzymkę i sto­sowne ofiary. Nie­trudno się do­my­ślić, że wła­śnie te nie­rów­no­ści fi­nan­sowe do­pro­wa­dziły do po­wsta­nia pierw­szych sen­ni­ków do­stęp­nych dla tych, któ­rzy z róż­nych przy­czyn nie mo­gli so­bie po­zwo­lić na pro­fe­sjo­nalną po­moc.

Naj­star­szym za­cho­wa­nym sen­ni­kiem jest księga Ar­te­mi­dora z Dal­dis, po­cho­dząca z II wieku po Chry­stu­sie. Pod­czas prac nad swoim dzie­łem Ar­te­mi­dor kon­sul­to­wał się z róż­nymi spe­cja­li­stami z te­re­nów Gre­cji, Włoch, a na­wet z Azji. Uwzględ­niał za­równo wie­dzę uczo­nych, jak i mą­drość pro­stych lu­dzi. Jego praca jest dzie­łem bar­dzo prak­tycz­nym, a jed­no­cze­śnie szcze­gó­ło­wym. Jako czło­wiek do­cie­kliwy su­ge­ro­wał, żeby nie ana­li­zo­wać snu o sek­sie z wła­sną matką zbyt po­chop­nie i za­miast od razu wy­cią­gać wnio­ski, sku­pić się na szcze­gó­łach, ta­kich jak do­kładna po­zy­cja przy­jęta w cza­sie sto­sunku. Nie­wiele współ­cze­snych sen­ni­ków za­wiera aż ta­kie de­tale.

Po­dej­ście Ar­te­mi­dora, przy­naj­mniej w kwe­stii snu o matce, mo­głoby przy­paść do gu­stu Zyg­mun­towi Freu­dowi, oj­cowi psy­cho­ana­lizy – pierw­szego nurtu w psy­cho­lo­gii, który z na­le­żytą po­wagą trak­to­wał ma­rze­nia senne. Na­zy­wał je on kró­lew­ską drogą do nie­świa­do­mo­ści i uwa­żał, że od­kry­wają naj­głę­biej skry­wane ta­jem­nice na­szej psy­chiki. Nie­stety po­dej­ście Freuda było dość uprasz­cza­jące: uwa­żał, że to, o czym śnimy, ujaw­nia na­sze wy­parte ze świa­do­mo­ści pra­gnie­nia. Krótko mó­wiąc, je­żeli ktoś śnił o sek­sie z wła­sną matką, to we­dług Freuda do­kład­nie to w skry­to­ści du­cha cho­dziło mu po gło­wie. Nie mo­gąc przy­znać się do tego przed sobą ani w ża­den spo­sób zre­ali­zo­wać nie­ak­cep­to­wal­nego spo­łecz­nie po­żą­da­nia, ta osoba znaj­do­wała upust dla niego w świe­cie snu. Sny były więc dla Freuda czymś w ro­dzaju sy­mu­la­cji, wir­tu­al­nej rze­czy­wi­sto­ści, w któ­rej śniący mógł urze­czy­wist­niać pra­gnie­nia nie­moż­liwe do za­spo­ko­je­nia na ja­wie bez groźby od­rzu­ce­nia spo­łecz­nego lub kary. Nie­świa­do­mość i sny w kla­sycz­nym freu­dow­skim uję­ciu były czymś w ro­dzaju śmiet­nika peł­nego mrocz­nych, nie­wła­ści­wych i wy­par­tych tre­ści, a sym­bole senne − drzwiami do ich wy­ja­śnie­nia i zro­zu­mie­nia. Dzięki ana­li­zie ma­rzeń sen­nych pa­cjenci psy­cho­ana­li­ty­ków mieli po­zna­wać sa­mych sie­bie, roz­wią­zy­wać wy­parte kon­flikty i uwal­niać się od drę­czą­cych ich umy­sły do­le­gli­wo­ści.

Taka ogra­ni­czona rola snów nie od­po­wia­dała bun­tow­ni­czemu uczniowi Zyg­munta Freuda Car­lowi Gu­sta­wowi Jun­gowi, który stwo­rzył wła­sne wy­jąt­kowe po­dej­ście do ana­lizy za­równo ma­rzeń sen­nych, jak i głę­bin ludz­kiego umy­słu. Nie mógł się on zgo­dzić z twier­dze­niem, że nie­świa­do­mość to za­le­d­wie kosz na śmieci, a sny od­zwier­cie­dlają je­dy­nie na­sze pra­gnie­nia. We­dług niego sym­bole po­ja­wia­jące się przed oczyma śnią­cego niosą ze sobą nie­zwy­kle war­to­ściowy prze­kaz, czę­sto po­wią­zany nie z in­dy­wi­du­alną, ale ze zbio­rową pod­świa­do­mo­ścią spo­łecz­no­ści, mą­drość wy­ra­żoną przy po­mocy ar­cha­icz­nego, wspól­nego dla wszyst­kich ję­zyka mi­tów i sym­boli. Pra­wi­dłowa praca ze snami, pod kie­run­kiem do­świad­czo­nego psy­cho­loga ana­li­tycz­nego, nie tylko ko­iła pro­blemy psy­chiczne, ale pro­wa­dziła czło­wieka do zro­zu­mie­nia sie­bie, umoż­li­wiała mu zre­ali­zo­wa­nie wła­snego po­ten­cjału i po­łą­cze­nie się z du­szą. Jung uwa­żał sny za bez­cenne źró­dło wglądu nie tylko w jed­nostkę, lecz także w ota­cza­jący ją świat. Opi­sane przez niego ar­che­ty­powe po­sta­cie i sym­bole do dziś są in­te­gral­nymi ele­men­tami re­li­gii, kul­tury, sztuki, a na­wet roz­rywki. Świat re­alny i świat snu prze­ni­kają się, wpły­wają na sie­bie, a mo­menty ich spo­tka­nia sta­no­wią klu­czowe wę­zły w na­szym roz­woju oso­bi­stym i spo­łecz­nym. Współ­cze­śnie wielu te­ra­peu­tów pra­cuje ze swo­imi klien­tami, opie­ra­jąc się na ana­li­zie ich snów, a dzięki no­wo­cze­snym me­to­dom ba­daw­czym, w tym me­to­dom ob­ra­zo­wa­nia, te­ma­tyka snu i śnie­nia stała się nam bliż­sza niż kie­dy­kol­wiek wcze­śniej.

Dla­czego warto in­te­re­so­wać się tym, co się nam śni? Jest wiele po­wo­dów. Sny, spójne i kon­kretne, sza­lone i nie­sa­mo­wite, ko­lo­rowe czy czarno-białe, za­wsze są oknem, przez które można zaj­rzeć w głę­biny du­szy. Po­zwa­lają zro­zu­mieć, jak działa umysł, dają wgląd w to, w jaki spo­sób mózg opra­co­wuje roz­wią­za­nia trud­nych pro­ble­mów, a cza­sami, jak to się zda­rzyło wielu słyn­nym na­ukow­com, wręcz przy­no­szą ich roz­strzy­gnię­cie po dłu­gim okre­sie za­stoju. Sny wy­ra­żają to, czego sami nie po­tra­fimy ująć w słowa, po­zwa­lają na­szej in­tu­icji wy­rwać się spod kon­troli świa­do­mo­ści i wy­po­wie­dzieć się w spra­wach dla nas waż­nych. Cza­sami po­sta­wieni przed wy­bo­rem po­mię­dzy dwiema opcjami świa­do­mie zmu­szamy się do wy­bra­nia jed­nej z nich, po­nie­waż wy­daje się nam lo­giczna i wła­ściwa. Nie zwra­camy wtedy uwagi na ar­gu­menty prze­ciw ani na sy­gnały pły­nące z ciała, przemy na­przód, a po­tem dzi­wimy się, że ta sta­ran­nie za­pla­no­wana, wy­mu­szona ścieżka ży­cia nie przy­nosi ocze­ki­wa­nego szczę­ścia. We śnie w ta­kich sy­tu­acjach mogą po­ja­wić się sy­gnały ostrze­gaw­cze, mó­wiące, że nie tędy droga. Zda­rza się też, że za­pra­co­wana osoba prze­sad­nie an­ga­żuje się w dą­że­nie do suk­cesu kosz­tem swo­jego or­ga­ni­zmu, a w jej snach na­gle za­czy­nają się po­ja­wiać sy­tu­acje zwia­stu­jące ka­ta­strofę – za­ła­ma­nie stanu zdro­wia. Sny ostrze­gają nas, kiedy prze­kra­czamy wła­sne gra­nice, zbyt dużo od sie­bie wy­ma­gamy, wią­żemy się z tok­sycz­nymi part­ne­rami lub re­ali­zu­jemy cu­dze plany kosz­tem wła­snego do­bro­stanu.

Ję­zyk snów cza­sami może wy­da­wać się skom­pli­ko­wany, a nie­kiedy oka­zuje się nie­zwy­kle pro­sty, jed­nak za­wsze ma do prze­ka­za­nia coś in­te­re­su­ją­cego. Dla go­to­wych za­an­ga­żo­wać się w pracę ze snami są one świet­nymi prze­wod­ni­kami w roz­woju oso­bi­stym i du­cho­wym. Wska­zują kie­runki roz­woju, ostrze­gają przed pu­łap­kami i pod­po­wia­dają nam, jak re­ali­zo­wać ukryty po­ten­cjał, da­jąc szansę na au­ten­tyczne ży­cie w zgo­dzie ze sobą.

Współ­cze­sność przy­nosi wiele wy­zwań, an­ga­żuje na­szą świa­do­mość do gra­nic moż­li­wo­ści, bom­bar­duje bodź­cami i gwa­ran­tuje całą gamę pro­ble­mów już od naj­młod­szych lat. Pro­blem wy­pa­le­nia za­wo­do­wego, de­pre­sji, ner­wic lub zwy­kłego prze­mę­cze­nia na­tło­kiem spraw, bodź­ców czy wy­gó­ro­wa­nymi wy­ma­ga­niami do­tyka co­raz więk­szego od­setka osób. Praca ze sobą, sta­ranne śle­dze­nie wła­snych ma­rzeń sen­nych to je­den ze spo­so­bów utrzy­ma­nia hi­gieny psy­chicz­nej i ode­rwa­nia się od zgiełku co­dzien­no­ści. Wielu lu­dzi pro­wa­dzi dzien­niki snów, a na ich sto­li­kach noc­nych obok szklanki z wodą za­wsze jest miej­sce na no­tes i dłu­go­pis. Za­pi­sy­wa­nie snów, a po­tem próba ich zro­zu­mie­nia to świetne ćwi­cze­nie na po­zo­sta­nie w bli­skim dia­logu z sobą sa­mym, a prze­cież wszy­scy lu­bimy po­roz­ma­wiać cza­sem z kimś in­te­li­gent­nym. Je­żeli nie pro­wa­dzisz jesz­cze ta­kiego dzien­nika, ser­decz­nie cię do tego za­chę­cam. Taki na­wyk ma do­dat­kowy plus: umysł uczy się, że po­wi­nien za­cho­wać w pa­mięci sen, więc im czę­ściej no­tu­jemy ma­rze­nia senne, tym czę­ściej zda­rza się nam je za­pa­mię­tać. Za­zwy­czaj sen, który pa­mię­tamy, po­cho­dzi z ostat­niego sen­nego cy­klu, tuż nad ra­nem. Jed­nak przy od­po­wied­nim za­an­ga­żo­wa­niu może się oka­zać, że bę­dziesz pa­mię­tać więk­szość snów z ca­łej nocy. Je­żeli nie pa­mię­tasz snów albo pa­mię­tasz je rzadko, samo umiesz­cze­nie no­tesu i ołówka przy łóżku i po­ło­że­nie się spać z in­ten­cją od­two­rze­nia rano fan­ta­zji sen­nej po­winno po­móc. Można też po­słu­żyć się pro­stą sztuczką i prze­sta­wić bu­dzik o około 10 mi­nut do przodu lub do tyłu, by zwięk­szyć szanse, że za­dzwoni, kiedy aku­rat bę­dziemy śnić. A gdy już się obu­dzisz, pa­mię­ta­jąc sen, naj­le­piej od razu go za­pisz, po­nie­waż sny utkane są z in­nej, de­li­kat­niej­szej ma­te­rii niż jawa i ła­two zni­kają z pa­mięci, je­żeli nie po­świę­cimy im na­le­ży­tej uwagi.

Ży­czę ci dużo pięk­nych snów i wielu suk­ce­sów w pracy z nimi. Oby zdra­dziły ci wszyst­kie swoje ta­jem­nice i od­sło­niły przed tobą swoją mą­drość.

Jo­anna Za­ręba

A

ABO­NA­MENT

Pła­cić abo­na­ment lub sub­skryp­cję

: czeka cię okres sta­bi­li­za­cji w ży­ciu lub wej­dziesz w dłuż­szy zwią­zek, który bę­dzie miał na cie­bie duży wpływ.

ABOR­CJA (usu­nię­cie ciąży)

Do­ko­nać abor­cji

: twoje plany, po­my­sły lub za­miary zo­staną prze­rwane, być może bę­dziesz mu­siał się wy­co­fać ze zo­bo­wią­za­nia, które już pod­ją­łeś.

Pro­te­sto­wać prze­ciwko abor­cji

: bę­dziesz wal­czyć z in­nymi w ja­kiejś waż­nej spra­wie.

Wi­dzieć, jak ktoś chce się pod­dać abor­cji

: po­stę­po­wa­nie tej osoby wzbu­dza twój sprze­ciw i kon­tro­wer­sje.

Zmu­sze­nie do abor­cji

: zo­sta­niesz zmu­szony do zro­bie­nia cze­goś wbrew włas­nej woli, np. do re­zy­gna­cji z pla­nów lub re­ali­za­cji po­my­słów. Mo­żesz rów­nież bać się, że nie bę­dziesz w sta­nie zre­ali­zo­wać cze­goś dla cie­bie waż­nego.

AB­SOL­WENT

Być ab­sol­wen­tem

: twoja praca zy­ska uzna­nie prze­ło­żo­nych lub czeka cię awans.

Kłó­cić się z ab­sol­wen­tem

: pro­wa­dzisz nie­wła­ściwy tryb ży­cia i po­wi­nie­neś za­dbać o zdro­wie.

Roz­ma­wiać z ab­sol­wen­tem

: spo­tka­nie ze zna­jo­mymi.

AD­OP­TO­WAĆ

Ad­op­to­wać dziecko, in­nych, zwie­rzęta do­mowe

: w twoim ży­ciu oso­bi­stym lub za­wo­do­wym po­jawi się coś no­wego, moż­liwy zysk bądź suk­ces fi­nan­sowy. Bli­scy li­czą na twoje wspar­cie i do­brą radę.

Być ad­op­to­wa­nym

: cze­kają cię przy­wi­leje lub zo­sta­niesz wy­róż­niony, na­gro­dzony w ży­ciu pry­wat­nym albo za­wo­do­wym. Lu­dzie, któ­rymi się ota­czasz, są dla cie­bie od­po­wiedni.

Od­da­wać do ad­op­cji

: obecna sy­tu­acja ży­ciowa cię prze­ra­sta i po­wi­nie­neś po­szu­kać wspar­cia.

Opie­ko­wać się ad­op­to­wa­nym

: zbliża się cho­roba lub śmierć, rów­nież w po­dróży. Ota­czasz się nie­od­po­wied­nimi przy­ja­ciółmi.

AD­O­RA­CJA

Ad­o­ro­wać in­nych

: twoje ży­cie po­prawi się w sfe­rze fi­nan­so­wej i oso­bi­stej.

Być ad­o­ro­wa­nym, mieć ad­o­ra­tora

: na­po­tkasz trud­no­ści, ale je po­ko­nasz. Rów­nież: cze­kają cię miłe i ra­do­sne zda­rze­nia, przed tobą nowa mi­łość.

AD­WO­KAT

Ad­wo­kat (gdy nie masz pro­ble­mów z pra­wem)

: bę­dziesz ciężko pra­co­wał, ale od­nie­siesz suk­ces za­wo­dowy, zdo­by­wa­jąc uzna­nie i au­to­ry­tet.

Ad­wo­kat jako twój obrońca:

twoi przy­ja­ciele po­mogą ci w roz­wią­zy­wa­niu trud­nego pro­blemu. Na­pra­wisz wy­rzą­dzoną przez cie­bie krzywdę.

Ad­wo­kat jako twój part­ner ży­ciowy

: naj­bliż­sze wy­da­rze­nia lub sy­tu­acje będą dla cie­bie ko­rzystne w sfe­rze za­wo­do­wej lub oso­bi­stej.

Być ad­wo­ka­tem

: ktoś inny po­może ci ze sprawą, która jesz­cze nie zna­la­zła roz­wią­za­nia. Bę­dziesz mu­siał do­brze się przy­go­to­wać do obrony swo­ich ra­cji. Szu­kaj le­gal­nych spo­so­bów na spro­sta­nie wy­zwa­niom ży­cio­wym.

Kłó­cić się z ad­wo­ka­tem

: za­ła­twisz długo od­kła­dane sprawy ży­ciowe.

Roz­ma­wiać z ad­wo­ka­tem, który mówi nie­zro­zu­miale

: bę­dziesz mu­siał po­zys­kać do­dat­kową wie­dzę lub sko­rzy­stać z rad eks­per­tów, aby zre­ali­zo­wać swoje am­bitne plany.

Roz­ma­wiać z ad­wo­ka­tem

: bę­dziesz miał trud­no­ści za­wo­dowe, ale po­ko­nasz je i za­ro­bisz pie­nią­dze.

Wi­dzieć ad­wo­kata w są­dzie, być bro­nio­nym przez ad­wo­kata w są­dzie

: ktoś knuje prze­ciwko to­bie lub pla­nuje coś złego. Masz po­czu­cie winy zwią­zane z prze­szłymi wy­da­rze­niami.

Wy­naj­mo­wać ad­wo­kata

: ważna sprawa, która cię ab­sor­buje, zo­sta­nie po­myśl­nie roz­wią­zana. Suk­ces w pracy i do­bra passa.

AIDS

Być cho­rym na AIDS

: po­dej­mu­jesz zbyt duże ry­zyko w ży­ciu za­wo­do­wym lub oso­bi­stym, rów­nież w związku z za­cho­wa­niami sek­su­al­nymi. Czu­jesz się wy­ob­co­wany wśród lu­dzi z two­jego oto­cze­nia.

AKA­DE­MIK (bursa stu­dencka)

Wra­cać do aka­de­mika

: wy­da­rze­nia w ży­ciu sta­wiają przed tobą wy­zwa­nia, które bę­dziesz mógł po­ko­nać, uzu­peł­nia­jąc wie­dzę. Czeka cię moż­li­wość zmiany ka­riery za­wo­do­wej.

AK­CENT

Mó­wić do ko­goś z ak­cen­tem i uzy­skać ne­ga­tywną re­ak­cję:

śro­do­wi­sko pracy lub oto­cze­nie ro­dzinne po­wo­duje, że czu­jesz się nie­pew­nie, a może na­wet po­ni­żany albo prze­śla­do­wany.

Mó­wić z ak­cen­tem

: nie po­tra­fisz wy­ra­zić sie­bie i je­steś nie­zro­zu­miany przez oto­cze­nie, za­wo­dowe lub oso­bi­ste.

Wi­dzieć ko­goś mó­wią­cego do cie­bie z ak­cen­tem

: ktoś bę­dzie miał dla cie­bie ważną in­for­ma­cję, która może zmie­nić twoje ży­cie. Mu­sisz zwró­cić więk­szą uwagę na sprawy, które te­raz igno­ru­jesz.

AKRO­BATA (w cyrku)

Wy­stę­po­wać w cyrku jako akro­bata:

twoje kom­pe­ten­cje lub umie­jęt­no­ści zo­staną do­ce­nione.

AK­TOR

Być ak­to­rem

: wy­ja­śnisz nur­tu­jące cię wąt­pli­wo­ści lub dy­le­maty. Pró­bu­jesz coś ukryć albo grasz przed in­nymi, aby być le­piej po­strze­ga­nym przez in­nych. Usi­łu­jesz spro­stać ich ocze­ki­wa­niom. Być może czeka cię zmiana pracy. Mogą ota­czać cię osoby, które są two­imi przy­ja­ciółmi, tylko dla­tego, że czer­pią z wa­szej re­la­cji ko­rzy­ści ma­te­rialne. Do­brze ra­dzisz so­bie w ży­ciu, je­steś za­radny, ale ma­ni­pu­lu­jesz in­nymi ludźmi.

Ca­ło­wać się z ak­to­rem

: ktoś ob­da­rzył cię fał­szywą mi­ło­ścią lub ty ob­da­rzasz ko­goś ta­kim uczu­ciem.

Kłó­cić się z ak­to­rem, który od­ma­wia pracy

: ktoś bli­ski nie chce od­gry­wać ta­kiej roli, jaką ty chciał­byś mu wy­zna­czyć.

Kłó­cić się z ak­to­rem

: czeka cię dużo pracy, ale bę­dziesz miał osią­gnię­cia.

Roz­ma­wiać ze słyn­nym ak­to­rem, także za­po­zna­wać się ze sław­nym ak­to­rem:

nowa owocna zna­jo­mość, która zna­cząco wpły­nie na twoje ży­cie. Le­piej wy­ko­rzy­stuj ta­lenty, nie idź po li­nii naj­mniej­szego oporu. Mogą cię cze­kać pro­blemy ro­dzinne.

Trupa, ze­spół ak­to­rów

: moż­liwe, że w naj­bliż­szej przy­szło­ści spo­tkają cię kło­poty.

Uczyć się ak­tor­stwa, być uczniem sław­nego ak­tora

: będą ota­czać cię przy­ja­ciele lub lu­dzie, któ­rzy do­brze ci ży­czą.

Wi­dzieć ak­tora na sce­nie

: stra­ci­łeś kon­takt z rze­czy­wi­sto­ścią, mar­nu­jesz czas i ener­gię na nie­osią­galne cele lub rze­czy kosz­tem naj­bliż­szych, ota­czasz się fał­szy­wymi przy­ja­ciółmi.

Wi­dzieć śmierć sław­nego ak­tora

: czeka cię trud­niej­szy okres w ży­ciu lub pro­blemy fi­nan­sowe.

Wła­sny nie­udany wy­stęp ak­tor­ski

: bra­kuje ci siły cha­rak­teru i woli, aby sta­wić czoła trud­no­ściom ży­cio­wym.

Za­ko­chać się w ak­to­rze

: czeka cię kłót­nia z part­ne­rem lub part­nerką bądź kło­poty w związku, które mogą za­koń­czyć się roz­sta­niem.

Za­rę­czyć się z ak­to­rem

: uczest­nic­two w nie­mo­ral­nych ucie­chach może być dla cie­bie groźne.

AKWA­RIUM

Wi­dzieć akwa­rium

: tłu­misz emo­cje, któ­rych nie do­pusz­czasz do świa­do­mo­ści, uwol­nie­nie ich po­prawi twoje ży­cie.

Zmie­niać wodę w akwa­rium, cuch­nąca i brudna woda w akwa­rium

: za­dbaj o zdro­wie, w szcze­gól­no­ści o drogi mo­czowe, oraz spraw­dzaj ja­kość pły­nów, które pi­jesz.

ALI­MENTY

Do­sta­wać

: obcy lu­dzie będą dla cie­bie do­brzy, za­znasz dzięki nim szczę­ścia i po­wo­dze­nia.

Pła­cić

: po­nie­siesz lub po­no­sisz kon­se­kwen­cje błęd­nych bądź nie­spra­wie­dli­wych de­cy­zji. Bądź ostrożny w re­la­cjach z ro­dziną i przy­ja­ciółmi. Nie roz­wią­za­łeś trud­nych spraw z prze­szło­ści i na­dal rzu­tują na twoje ży­cie i wy­bory (np. trudne roz­sta­nie z part­ne­rem lub part­nerką).

AL­KO­HOL

Być w tłu­mie pi­ja­nych

: czu­jesz się wy­ob­co­wany i wy­klu­czony lub uwa­żasz ota­cza­ją­cych cię lu­dzi za gor­szych.

Nad­uży­wać al­ko­holu

: nie chcesz, żeby lu­dzie po­znali praw­dzi­wego cie­bie. Je­steś zbyt za­cho­waw­czy i ra­cjo­nalny, nie­świa­do­mie bo­isz się ko­rzy­stać z ży­cia. Na­po­ty­kasz duże trud­no­ści w sfe­rze za­wo­do­wej lub w ro­dzi­nie, w związku z tym brak ci kon­troli i po­wścią­gli­wo­ści. Fak­tycz­nie masz pro­blem z al­ko­ho­lem lub in­nymi używ­kami.

Pić al­ko­hol w ukry­ciu

: za­cho­waj w ta­jem­nicy ostat­nio usły­szane zwie­rze­nia. Czu­jesz się przy­tło­czony rze­czy­wi­sto­ścią i po­trze­bu­jesz spo­sobu na uwol­nie­nie ne­ga­tyw­nych emo­cji.

Pić al­ko­hol, wi­dzieć al­ko­ho­lika

: twój naj­bliż­szy przy­ja­ciel okaże się fał­szywy.

Pić z umia­rem

: osią­gniesz suk­ces, albo w pracy, albo w ży­ciu oso­bi­stym. Pro­wa­dzisz swoje ży­cie w zgo­dzie z sa­mym sobą.

Świę­to­wać z al­ko­ho­lem

: po­trze­bu­jesz od­po­czynku i ode­rwa­nia się od co­dzien­nych pro­ble­mów.

Wy­le­wać al­ko­hol

: za­koń­czysz zwią­zek lub zna­jo­mość, które są dla cie­bie tok­syczne. Czeka cię nie­przy­jemne spo­tka­nie to­wa­rzy­skie.

AM­BA­SADA

Być w am­ba­sa­dzie

: przed tobą nowa in­te­re­su­jąca po­dróż lub cie­kawe wy­da­rze­nie albo roz­wią­żesz trudny i nur­tu­jący cię pro­blem.

Wy­ra­biać w niej wizę

: cze­kają cię przy­jemne chwile z part­nerką lub part­ne­rem.

AM­PU­TA­CJA

Czę­ści ciała

: oko­licz­no­ści lub sy­tu­acje ży­ciowe po­zba­wiły cię albo po­zba­wią moż­li­wo­ści urze­czy­wist­nie­nia pla­nów i za­mie­rzeń. Po­świę­cisz re­ali­za­cję istot­nej sprawy w imię wyż­szego do­bra. Chcesz za­koń­czyć nie­wy­godną dla cie­bie re­la­cję lub sy­tu­ację.

Utrata dłoni

: prze­sta­łeś ro­zu­mieć, co się dzieje wo­kół cie­bie, nie masz kon­taktu z rze­czy­wi­sto­ścią.

Utrata głowy

: twoje dzia­ła­nia są zbyt po­chopne i bez­myślne.

Utrata nogi

: utra­ci­łeś wol­ność lub nie­za­leż­ność, twój zwią­zek lub twoje re­la­cje ro­dzinne zbyt mocno cię ogra­ni­czają. Pro­wa­dzisz dzia­ła­nia, które unie­moż­li­wiają ci roz­wój. Ode­tniesz się od do­tych­cza­so­wego grona osób lub śro­do­wi­ska w pracy, aby re­ali­zo­wać wła­sne plany.

Utrata nosa

: twoje dzia­ła­nia są dla cie­bie de­struk­cyjne, błą­dzisz w ży­ciu na sku­tek utraty in­tu­icji i wy­czu­cia.

Utrata oka

: brak kon­kret­nej wi­zji spo­wo­duje, że znaj­dziesz się na ży­cio­wym roz­drożu.

Utrata palca ser­decz­nego

: re­la­cja z bli­ską osobą lub zwią­zek za­koń­czy się z two­jej ini­cja­tywy.

Utrata palca

: twój brak taktu i de­li­kat­no­ści spro­wa­dzi na cie­bie kło­poty.

Utrata pe­nisa

: bie­żące lub przy­szłe wy­da­rze­nia po­zba­wią cię kon­troli nad ży­ciem albo do­tych­cza­so­wej wła­dzy spra­wo­wa­nej w ja­kiej­kol­wiek for­mie nad in­nymi ludźmi. Twoje ży­cie sek­su­alne jest dla cie­bie groźne i może wpę­dzić cię w kło­poty.

Utrata piersi

: pad­niesz ofiarą oszu­stwa lub czu­jesz się oszu­kany. Utra­cisz atrak­cyj­ność w oczach in­nych osób.

Utrata ręki

: stra­cisz przy­ja­ciela lub men­tora. Zo­sta­niesz bez pracy albo zmar­nu­jesz zdol­no­ści.

Utrata serca

: zmiany uczu­ciowe, które cię spo­tkają, dla cie­bie trud­nym doś­wiad­cze­niem.

Utrata stopy

: zmie­rzysz się z wy­zwa­niem, któ­rego nie bę­dziesz chciał pod­jąć, i bę­dziesz szu­kał wy­mó­wek, aby tego nie ro­bić.

Utrata twa­rzy

: twoja re­pu­ta­cja zo­sta­nie mocno nad­szarp­nięta lub wręcz znisz­czona.

Utrata ucha

: igno­ru­jesz wy­raźne sy­gnały ostrze­gaw­cze bądź nie­wy­godne fakty w ży­ciu za­wo­do­wym lub oso­bi­stym.

AMU­NI­CJA

Brak amu­ni­cji

: po­my­sły i wie­dza, którą dys­po­nu­jesz, nie bę­dzie wy­star­cza­jąca do re­ali­za­cji two­ich za­mia­rów. Bę­dziesz osa­mot­niony w walce o za­ła­twie­nie spraw ży­cio­wych.

Mieć amu­ni­cję

: masz ar­gu­menty lub po­my­sły, które mogą trwale i dia­me­tral­nie zmie­nić twoje ży­cie za­wo­dowe bądź oso­bi­ste, w szcze­gól­no­ści po­zwo­lić na osiąg­nię­cie ce­lów czy re­ali­za­cję ma­rzeń. Mieć in­for­ma­cje albo po­my­sły, które mogą zmie­nić na lep­sze lub gor­sze ży­cie in­nej osoby.

AN­GIEL­SKI

Mó­wić po an­giel­sku

: twój zwią­zek uczu­ciowy może zna­leźć się w kry­zy­sie.

ANIOŁ

Anioł prze­ka­zu­jący wia­do­mość lub ogła­sza­jący ja­kąś treść

: za­pa­mię­taj treść wia­do­mo­ści i sta­raj się we­dług niej po­stę­po­wać.

Być anio­łem

: cze­kają cię szczę­śliwe chwile. Czeka cię śmierć i szczę­śliwe ży­cie po śmierci.

Być oto­czo­nym przez anioły

: je­steś na dro­dze do szczę­ścia, za­równo ro­dzin­nego, mi­ło­snego, jak i za­wo­do­wego.

Dwa anioły, je­den świe­tli­sty, drugi ciemny

: sta­niesz przed wy­bo­rem mię­dzy do­brem i złem.

Je­den świe­tli­sty anioł

: czeka cię ra­do­sna nie­spo­dzianka w ro­dzi­nie lub nie­ocze­ki­wany zysk fi­nan­sowy.

Kłó­cić się z anio­łem

: wy­grasz los na lo­te­rii.

Od­la­tu­jący anioł

: po­wi­nie­neś być bar­dziej obiek­tywny w oce­nie wła­snych dzia­łań.

Roz­ma­wiać z anio­łem bez wy­raź­nej wia­do­mo­ści

: do­brze ko­muś do­ra­dzisz.

Roz­ma­wiać ze smut­nym anio­łem

: twoje po­stę­po­wa­nie wo­bec bli­skich nie jest dla nich do­bre.

Sły­szeć głos anioła

: moż­liwa cho­roba, zba­daj stan zdro­wia.

Trzy anioły

: twoje ży­cie jest kom­pletne, czu­jesz się speł­niony, nie po­trze­bu­jesz in­nych wra­żeń i nie po­szu­kuj ich.

Wi­dzieć anioła śmierci

: pe­wien etap w twoim ży­ciu do­biega końca.

Wi­dzieć anioła

: po­myśl­nie roz­wią­żesz trud­no­ści lub za­ła­twisz ważną sprawę. Bę­dziesz miał szczę­ście w mi­ło­ści. Ktoś, kto ci do­brze ży­czy, przyj­dzie ci z po­mocą.

ANO­REK­SJA

Być ano­rek­ty­kiem, ano­rek­tyczką

: brak ci wiary w sie­bie, uwierz w sie­bie, a zre­ali­zu­jesz za­mie­rze­nia. Nie an­ga­żu­jesz się wy­star­cza­jąco w ży­cie i sprawy z nim zwią­zane. Za mało ro­bisz, aby zre­ali­zo­wać swoje za­miary pry­watne lub za­wo­dowe.

APA­RAT

Fo­to­gra­fo­wać apa­ra­tem lub smart­fo­nem

: czeka cię za­wód mi­ło­sny lub trud­no­ści za­wo­dowe spo­wo­do­wane przez nie­uczci­wych przy­ja­ciół albo współ­pra­cow­ni­ków.

APE­TYT

Mieć ape­tyt

: spo­dzie­waj się pro­ble­mów zdro­wot­nych u sie­bie lub bli­skich.

APLAUZ

Aplauz na are­nie na twoją cześć

: czu­jesz się ak­cep­to­wany i ży­jesz w zgo­dzie ze swo­imi war­to­ściami.

Być obiek­tem wi­wa­to­wa­nia, wi­wa­to­wa­nie na twoją cześć

: szu­kasz po­kla­sku i po­chlebstw.

APO­KA­LIPSA

Wi­dzieć apo­ka­lipsę

: w twoim ży­ciu za­szły lub zajdą głę­bo­kie zmiany, które były albo będą dla cie­bie bar­dzo duże, po­wi­nie­neś się na nie przy­go­to­wać, jed­nak je wy­ol­brzy­miasz. Czeka cię wielka zmiana lub duża strata.

AP­TEKA

Ku­po­wać lek na re­ceptę w ap­tece

: znikną trud­no­ści lub kło­poty, które cię tra­pią.

Od­wie­dzać ap­tekę

: czeka cię przy­pływ środ­ków fi­nan­so­wych lub za­wrzesz zna­jo­mość z kimś waż­nym. Ota­cza­jący cię lu­dzie nie ży­czą ci do­brze, cho­ciaż oka­zują coś in­nego. Moż­liwa cho­roba bli­skiej osoby.

AR­CHI­TEKT

Być ar­chi­tek­tem

: cze­kają cię zmiany, które będą dla cie­bie ko­rzystne fi­nan­sowo i za­wo­dowo.

Kłó­cić się z ar­chi­tek­tem

: czeka cię po­dróż w spra­wach za­wo­do­wych.

Roz­ma­wiać z ar­chi­tek­tem

: lu­dzie z oto­cze­nia mogą wy­ko­rzy­stać twoją wraż­li­wość prze­ciwko to­bie.

Za­trud­niać ar­chi­tekta

: zre­ali­zu­jesz plany, ale bę­dzie cię to kosz­to­wało dużo wy­siłku.

ARENA

Aplauz na are­nie na twoją cześć

: czu­jesz się ak­cep­to­wany i ży­jesz w zgo­dzie ze swo­imi war­to­ściami.

Bu­cze­nie wi­dzów na are­nie na twój wi­dok

: nie po­dej­mu­jesz w ży­ciu dzia­łań, które uwa­żasz za słuszne. Oto­cze­nie cię nie ak­cep­tuje.

Oglą­dać wi­do­wi­sko na are­nie

: bądź ostrożny w ży­ciu za­wo­do­wym, a cze­ka­jące cię zmiany w tym ob­sza­rze będą ko­rzystne. Nie je­steś ak­tywny w ży­ciu za­wo­do­wym lub oso­bi­stym, trzy­masz się z da­leka.

Wal­czyć na are­nie z lwem

: czu­jesz się za­stra­szany w ży­ciu oso­bi­stym lub za­wo­do­wym. Po­zwa­lasz, aby duma przej­mo­wała nad tobą kon­trolę.

Wal­czyć na are­nie ze smo­kiem lub mrocz­nymi po­sta­ciami

: twoje ży­cie jest kon­tro­lo­wane przez twój ogni­sty tem­pe­ra­ment lub twoje ne­ga­tywne ce­chy, dla­tego mo­żesz wpa­dać w kło­poty.

Wy­stę­po­wać na are­nie

: dzia­ła­nia przy­niosą ci do­bre re­zul­taty i sporo sa­tys­fak­cji.

ARESZT

Aresz­to­wa­nie przez po­li­cję, je­śli je­steś nie­winny

: masz szczę­ście w ży­ciu za­wo­do­wym, ale ktoś ci tego za­zdro­ści.

Je­steś aresz­to­wany

: masz wy­rzuty su­mie­nia i chcesz od­ku­pić winy, twoje dzia­ła­nia mogą nie być wła­ściwe, na­wet je­śli je za ta­kie uwa­żasz. Twoje za­ha­mo­wa­nia i uprze­dze­nia ogra­ni­czają pole dzia­ła­nia lub po­dej­mu­jesz nie­po­trzebne ry­zyko. Bę­dziesz na­ra­żał się nie­bez­piecz­nymi po­su­nię­ciami, lecz zo­sta­niesz po­wstrzy­many. Na­po­tkasz trud­no­ści w ży­ciu, ale je prze­zwy­cię­żysz.

Ko­goś aresz­tu­jesz

: ukry­wasz przed in­nymi swoją drugą twarz i bo­isz się, że zo­sta­nie od­sło­nięta.

Ktoś bli­ski zo­staje aresz­to­wany

: bo­isz się o tę osobę. Po­kłó­ci­łeś się z tą osobą i chcesz się po­go­dzić.

AR­MIA

Być do­wódcą ar­mii i pro­wa­dzić ją do walki

: siłą na­rzu­casz wolę in­nym lu­dziom. Wy­wo­łasz duży kon­flikt lub kłót­nię, w któ­rej bę­dziesz osa­mot­niony i która zmieni twoje ży­cie.

Ma­newry woj­skowe

: zwe­ry­fi­kuj po­glądy, szcze­gól­nie je­śli chcesz dzia­łać we­dług kon­we­nan­sów i zwy­cza­jów.

Ma­sze­ro­wać w ar­mii

: ży­jesz w har­mo­nii z oto­cze­niem, a lu­dzie, któ­rymi się ota­czasz, są dla cie­bie od­po­wiedni.

Nie chcieć wstą­pić do ar­mii

: obo­wiązki w ży­ciu oso­bi­stym lub za­wo­do­wym nie od­po­wia­dają ci i do­pro­wa­dzi to do kon­flik­tów.

Obca ar­mia staje do walki z twoją ar­mią

: wy­wo­łasz awan­turę lub duży kon­flikt.

Or­ga­ni­zo­wać i wy­ru­szać z ar­mią

: w twoim ży­ciu zajdą duże zmiany, po­ten­cjal­nie nie­bez­pieczne.

Przy­go­to­wać się do walki

: twoje dzia­ła­nia okażą się owocne i osią­gniesz suk­ces.

Wal­czyć z ar­mią

: twoje de­cy­zje i wy­bory ży­ciowe wy­ma­gają po­now­nego prze­my­śle­nia. Na­wał obo­wiąz­ków cię przy­tła­cza i prze­ra­sta, po­szu­kaj wspar­cia w ich wy­peł­nia­niu.

Wi­dzieć do­wódcę ar­mii

: cze­kają cię kło­poty fi­nan­sowe lub w pracy. Ktoś bar­dzo ważny bę­dzie chciał ci po­móc.

Wi­dzieć ma­sze­ru­jącą ar­mię

: czeka cię nie­bez­pieczny mo­ment, który jed­nak nie okaże się dla cie­bie groźny.

Wi­dzieć roz­bitą ar­mię

: przed­się­wzię­cia za­wo­dowe za­koń­czą się suk­ce­sem, rów­nież moż­liwe nie­ko­rzystne zmiany w ży­ciu za­wo­do­wym.

Wstą­pić do ar­mii

: czeka cię cie­kawe i nie­spo­dzie­wane wy­da­rze­nie lub se­ria wy­da­rzeń, w ży­ciu oso­bi­stym bądź za­wo­do­wym. Po­nie­siesz karę za swoje dzia­ła­nia. Po­dej­miesz walkę ze swo­imi ne­ga­tyw­nymi ce­chami lub zja­wi­skami w ży­ciu (zwią­zek, który ma zły wpływ na cie­bie, nad­miar pracy, na­łogi itd.). Inni nad­mier­nie kon­tro­lują twoje ży­cie albo w sfe­rze za­wo­do­wej lub oso­bi­stej jest ono ob­wa­ro­wane zbyt ry­go­ry­stycz­nymi za­sa­dami.

AR­TY­STA

Być ar­ty­stą

: w ży­ciu oso­bi­stym lub za­wo­do­wym nie re­ali­zu­jesz w pełni włas­nych am­bi­cji i moż­li­wo­ści, nie po­tra­fisz wy­ra­zić emo­cji albo my­śli. Chcesz się wy­zwo­lić z kon­we­nan­sów lub ru­tyny, które skrę­po­wały twoje ży­cie oso­bi­ste bądź za­wo­dowe.

ARY­STO­KRATA

Być ary­sto­kratą

: twoje za­miary oso­bi­ste lub za­wo­dowe są zbyt am­bitne, w przy­szło­ści zo­staną zwe­ry­fi­ko­wane i bę­dziesz mu­siał je zmie­nić.

Kłó­cić się z ary­sto­kratą

: spę­dzisz przy­jem­nie czas z kimś mi­łym.

Roz­ma­wiać z ary­sto­kratą:

czeka cię po­ważna roz­mowa z kimś albo istot­nym w twoim ży­ciu, albo pra­cu­ją­cym na waż­nym sta­no­wi­sku.

AS­FALT

Iść po su­chym as­fal­cie, wi­dzieć su­chy as­falt

: twoje ży­cie za­wo­dowe zbyt mocno cię po­chła­nia, po­trze­bu­jesz od­po­czynku.

Iść po śli­skim lub mo­krym as­fal­cie

: coś przy­jem­nego i nie­spo­dzie­wa­nego wy­da­rzy się w twoim ży­ciu.

ATAK

Ata­ko­wać ko­goś

: znaj­dziesz się w sy­tu­acji, w któ­rej bę­dziesz mu­siał pod­jąć dzia­ła­nia wbrew wła­snym prze­ko­na­niom lub wy­mu­szone przez in­nych.

Być za­ata­ko­wa­nym fi­zycz­nie

: rze­czy­wi­ście by­łeś w ja­ki­kol­wiek spo­sób ata­ko­wany po­przed­niego dnia. Znaj­dziesz się w trud­nej sy­tu­acji i bę­dziesz mu­siał pod­jąć wy­si­łek, aby so­bie z nią po­ra­dzić. Nie ak­cep­tu­jesz oko­licz­no­ści, w któ­rych obec­nie się znaj­du­jesz, i po­wi­nie­neś je zmie­nić.

AU­KCJA

Brać udział w au­kcji

: cze­kają cię nie­po­trzebne wy­datki. Twoje dzia­ła­nia w sfe­rze za­wo­do­wej za­koń­czą się suk­ce­sem.

AU­TO­BUS

Awa­ria au­to­busu

: twoje ży­cie wy­maga zmian i po­prawy nie­któ­rych za­nie­dba­nych spraw.

Być po­trą­co­nym przez au­to­bus

: po­ten­cjalne pro­blemy zdro­wotne.

Je­chać au­to­bu­sem w sa­mot­no­ści

: czu­jesz się wy­ob­co­wany w swoim śro­do­wi­sku za­wo­do­wym.

Je­chać au­to­bu­sem z in­nymi ludźmi lub za­tło­czo­nym

: po­zwa­lasz in­nym wpły­wać na twoje ży­cie. Spo­tkasz dawno nie­wi­dzia­nych przy­ja­ciół. Twój wy­si­łek lub praca w ra­mach grupy lu­dzi, z któ­rymi współ­pra­cu­jesz, będą dla cie­bie ko­rzystne.

Je­chać au­to­bu­sem

: ce­nisz bez­pie­czeń­stwo, ru­tynę i za­cho­waw­czość, co może pro­wa­dzić do kon­flik­tów z bli­skimi.

Kie­ro­wać au­to­bu­sem

: je­steś do­brym li­de­rem i wzbu­dzasz na tym polu za­ufa­nie. Czeka cię nie­spo­dzie­wany ro­mans lub zwią­zek mi­ło­sny.

Mieć wy­pa­dek au­to­bu­sowy

: po­trze­bu­jesz w ży­ciu sta­now­czo­ści i dys­cy­pliny.

Nie móc od­je­chać au­to­bu­sem z dworca lub przy­stanku

: brak ci na­dziei na lep­sze ju­tro, po­dejdź bar­dziej opty­mi­stycz­nie do ży­cia.

Pło­nący au­to­bus

: cze­kają cię po­ważne pro­blemy i na­głe wy­da­rze­nia zwią­zane z twoim ży­ciem za­wo­do­wym lub pu­blicz­nym.

Tłok w au­to­bu­sie:

suk­ces w ży­ciu za­wo­do­wym.

Wi­dzieć au­to­bus od­jeż­dża­jący z przy­stanku

: nie zwra­casz uwagi na szcze­góły i to bę­dzie po­wo­dem po­rażki w pracy. Czu­jesz się po­mi­jany w ży­ciu za­wo­do­wym.

Wi­dzieć bar­dzo duży i ciężki au­to­bus

: zbyt wy­gó­ro­wane ocze­ki­wa­nia za­wo­dowe przy­spo­rzą ci trud­no­ści.

Wsia­dać do nie­wła­ści­wego au­to­busu

: twoje wy­bory ży­ciowe mogą być nie­wła­ściwe.

AU­TOR

Być au­to­rem lub pi­sa­rzem:

nie po­tra­fisz wy­ra­zić waż­nych rze­czy, znajdź spo­sób, aby to zro­bić.

AU­TO­STOP

Je­chać au­to­sto­pem

: w zbyt du­żym stop­niu po­le­gasz na in­nych.

AU­TO­STRADA

Pę­dzić au­to­stradą

: prędko zmie­rzasz do no­wego etapu ży­cio­wego, ro­bisz wszystko, aby jak naj­szyb­ciej się tam zna­leźć, np. szybko się oże­nić. Twoje ży­cie pę­dzi, zbyt dużo się w nim dzieje, po­trze­bu­jesz zwol­nić.

AWANS

Do­sta­wać awans

: chcesz być bar­dziej do­ce­niany za­wo­dowo. Znaj­dziesz nową pracę lub do­sta­niesz nowe sta­no­wi­sko.

Ktoś inny do­staje awans

: twoje wy­siłki w pracy nie będą za­uwa­żone i do­ce­nione przez in­nych. Znaj­dziesz wspar­cie lu­dzi, któ­rzy ci sprzy­jają.

AWAN­TURA

Awan­tura w twoim domu

: nie­spo­dzie­wane wy­da­rze­nie ro­dzinne lub im­preza.

Awan­tu­ro­wać się

: zo­sta­niesz oszu­kany i bę­dziesz mu­siał wal­czyć, aby coś od­zys­kać. Bę­dziesz miał moż­li­wość osią­gnię­cia do­dat­ko­wych ko­rzy­ści fi­nan­so­wych.

Kłó­cić się z ro­dziną lub part­ne­rem

: doj­dziesz do po­ro­zu­mie­nia z ro­dziną lub part­ne­rem i po­go­dzi­cie się.

Ktoś się z tobą awan­tu­ruje

: cze­kają cię ra­do­sne i przy­jemne chwile.

Szar­pać się z kimś pod­czas awan­tury

: nie masz już siły, aby wal­czyć o swoje.

B

C

Ć

D

E

F

G

H

I

J

K

L

Ł

M

N

O

P

R

S

Ś

T

U

W

Z

Ż

Bibliografia

An­dreas Baum­gar­ten,

Wielki sen­nik

, tłum. Mi­chał Ant­ko­wiak, Wy­daw­nic­two Mar­gi­nesy, War­szawa 2017.

Mag­da­lena Bin­kow­ska,

Sen­nik. Od­kryj zna­cze­nie snów

, Wy­daw­nic­two SBM, War­szawa 2021.

Gi­nette Blais,

Wy­rocz­nia snów

, tłum. Ja­nina Demb­ska, Klub dla Cie­bie, War­szawa 2005.

Ale­xan­der Bor­bély,

Ta­jem­nice snu

, tłum. Ma­ria Sze­len­ber­ger, Pań­stwowe Wy­daw­nic­two Na­ukowe, War­szawa 1990.

Sy­lvia Browne, Lind­say Har­ri­son,

Księga snów

, tłum. Da­riusz Ba­ka­larz, Wy­daw­nic­two Stu­dio EMKA, War­szawa 2003.

Ray­mond Buc­kland,

Sen­nik cy­gań­ski

, tłum. Anna Folta, Phi­lip Wil­son, War­szawa 2000.

Abiye Cole, He­len McLean,

Po­tęga snów

, tłum. Na­ta­lia Wi­śniew­ska, Klub dla Cie­bie, War­szawa 2002.

Ma­rie Co­upal,

Sen­nik

, tłum. Hanna Paw­li­kow­ska, Klub dla Cie­bie, War­szawa 2002.

J.M. De­Bord,

Dream In­ter­pre­ta­tion Dic­tio­nary. Sym­bol, Sings, and Me­anings

, Vi­sib­le Ink Press, De­troit 2017.

Wik­to­ria Do­liń­ska,

Co mó­wią na­sze sny

, Wy­daw­nic­two Li­te­rac­kie, Kra­ków 1976.

Sig­mund Freud,

Ob­ja­śnia­nie ma­rzeń sen­nych

, tłum. Ro­bert Reszke, War­szawa 2015.

Eili Gold­berg,

Sen­nik. Wielka księga snów.

Sym­bo­lika i zna­cze­nie

, Wy­daw­nic­two Rea, tłum. Ka­ta­rzyna Pie­tras, Bog­dan Za­wada, War­szawa 2005.

Ro­se­mary El­len Gu­iley,

En­cy­klo­pe­dia snów

, tłum. Sła­wo­mir Kie­piel, Wy­daw­nic­two Al Fine, War­szawa 1970.

Georg Had­den­bach,

Sen­nik. Sny na­sze dru­gie ży­cie

, tłum. Ana­tol Han­ftwur­cel, Fi­lar, War­szawa 1997.

Ke­ith Ha­rary, Pa­mela We­in­traub,

Pa­no­wać nad snem

, tłum. Je­rzy Śmi­giel, Dom Wy­daw­ni­czy Lim­bus, Byd­goszcz 1954.

Gu­sta­vus Hind­man Mil­ler,

Ten Tho­usand Dre­ams In­ter­pre­ted

.

Or, What’s in a Dream,

Tre­di­tion Clas­sics, [b. m.], 2013.

Ja­nusz Kon­rad Ję­drzej­czyk,

Pierw­sze kroki w świa­domy sen

, Stu­dio Astrop­sy­cho­lo­gii, Bia­ły­stok 2004.

Carl Gu­staw Jung,

Ar­che­typy i nie­świa­do­mość zbio­rowa

, tłum. Ro­bert Reszke, Wy­daw­nic­two KR, War­szawa 2016.

An­drzej Ka­czo­row­ski,

Hip­noza i sen. Od­mienne stany świa­do­mo­ści

, Stu­dio Astro­psy­cho­lo­gii, Bia­ły­stok 2004.

Kinga Ko­ściak,

Atlas snów

, Wy­daw­nic­two SBM, Biel­sko-Biała 2020.

Księga tłu­ma­czeń snów

.

Sen­nik chal­dej­sko-egip­ski

, red. Bar­bara Wa­licka, Alfa, War­szawa 2001.

Ka­ta­rzyna Ostrow­ska,

Jak in­ter­pre­to­wać sny. Ma­rze­nia senne związ­ków

, Stu­dio Astrop­sy­cho­lo­gii, Bia­ły­stok 2004.

Irena Po­ro­żyń­ska,

Sny i ich sym­bole

, Stu­dio Astrop­sy­cho­lo­gii, Bia­ły­stok 2004.

Sen­nik Ba­buni

, opra­co­wa­nie zbio­rowe, Exli­bris, War­szawa 2001.

Sen­nik egip­sko-chal­dej­ski

, Stu­dio Astrop­sy­cho­lo­gii, Bia­ły­stok 2004.

Sen­nik uni­wer­salny

, praca zbio­rowa, Lwów 1935.

Sen­nik,

opra­co­wa­nie zbio­rowe, MAK Ofi­cyna Wy­daw­ni­cza, Wro­cław 2005.

Ma­rek Skier­kow­ski, Je­rzy Wło­stow­ski,

Wielki sen­nik

, FOX, Wro­cław 2000.

Szó­sta i siódma Księga Moj­że­szowa, czyli ma­giczno-sym­pa­tyjny skar­biec, to jest Moj­że­sza ma­giczna sztuka cza­ro­dziej­ska, ta­jem­nica wszel­kich ta­jem­nic. Ta­blice szczę­ścia, prze­po­wied­nie. Do­słow­nie we­dle sta­rego rę­ko­pisu, za­dzi­wia­ją­cemi ob­raz­kami

, We­is­sen­see: E. Bar­tels, Fi­la­del­fia [1905].

Ja­nusz Świer­czyń­ski,

Ta­jem­nice na­szych snów

, Bia­ło­stoc­kie Wy­daw­nic­two Pra­sowe, Bia­ły­stok 1990.

Wielki sen­nik ba­bi­loń­ski

, praca zbio­rowa, Book-Tran­zyt, War­szawa 1990.