Uzyskaj dostęp do tej i ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 82
Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
1
Rachunek sumienia
Spowiedź nie rozpoczyna się w konfesjonale
W spowiedzi nie chodzi o usprawiedliwianie swojej winy. Człowiek boi się stanąć w prawdzie, więc rozmiękcza swoje grzechy, jak może… Zrobi wszystko, byleby jego przewinienie nie okazało się takie poważne, żeby tylko nie został ukazany w złym świetle. Dlatego podczas wymieniania grzechów tak często pojawiają się słowa i usprawiedliwienia typu: „no, ale…”, często też używamy trzeciej osoby liczby pojedynczej w formach: „człowiek zgrzeszył” albo „człowiek nie chodził do kościoła”. Musimy zatem sięgnąć do rachunku sumienia. Czym on jest? Zdaję sobie sprawę, że nazwa tego duchowego działania jest niefortunna. Kojarzy się bowiem z kupiectwem albo, co gorsza, z opłatami za wodę, gaz czy telewizję. Przed sakramentem spowiedzi nie chodzi tylko o przypomnienie sobie haniebnej przeszłości, lecz o zlokalizowanie, gdzie tkwi problem w mojej relacji z Bogiem. Wszechmogący jest Osobą, która wchodzi ze mną w dialog, a nie tylko oczekuje, że zdam Mu sprawozdanie z tego, co nie wyszło tak, jak planowałem, i da mi pozwolenie na to, by dalej się z Nim widywać podczas Mszy św. i przyjmować Komunię św. Bóg chce zdecydowanie więcej. Pragnie mnie samego. Pragnie tego, bym chciał z Nim żyć i zaprosił Go do swojej codzienności, bym chciał podejmować decyzje zgodne z Jego wolą. Nie ma się to jednak odbywać tylko po to, by nie zostać przyłapanym na grzechu, lecz powinna być to odpowiedź na miłość. W taki sposób naprawdę można postępować i co najważniejsze, wszelkie inne sposoby spojrzenia na duchowość są wypaczeniem! Nie wolno decydować, ile swojego serca oddamy Bogu, a ile zostawimy dla siebie i na drobne szaleństwa. Wiedząc to, rozważmy kilka punktów, które precyzyjniej nakreślą nam, czym jest „rachunek życia wewnętrznego”.
1. Nie jestem Alfą i Omegą (czytaj: nie zjadłem wszystkich rozumów), więc potrzebuję porozmawiać z kimś, kto widzi i czuje więcej.
Uświadom sobie, że obok Ciebie jest Bóg. Chociaż rozglądasz się na lewo i na prawo i wcale Go nie widzisz, uwierz, że On jest w zupełnie innym wymiarze. Od tego rozpoczyna się życie duchowe. Jeśli twierdzisz, że Bóg nie widzi Twoich czynów i nie ma realnego wpływu na Twoje życie, to po co sobie zawracać Nim głowę? Proponuję Ci inne rozwiązanie. Zaryzykuj, nawet jeśli nie mieści Ci się to w głowie. Chrześcijaństwo to kontakt z kimś obecnym, kto jest zainteresowany Twoim życiem. Gdy takiego Stwórcę masz na wyciągnięcie ręki, to warto byś porozmawiał z Nim o swoim życiu. Opowiesz Mu o swoich doświadczeniach, bo wiesz, że wiele może Ci to dać. Wcale nie dlatego, że On o czymś nie wie. On widzi wszystko, więc jest dobrze poinformowany. Rachunek sumienia jest dla Ciebie. Dzięki niemu Twoje serce zostaje uporządkowane. Wypowiedzenie pewnych rzeczy daje Ci możliwość usłyszenia tego poza sferą myśli (które łatwo usprawiedliwić) oraz jest owocnym sposobem powierzenia Twoich ciężarów Wszechmogącemu!
2. Potraktuj rachunek sumienia jak modlitwę.
Wiem, to trudne. Przeważnie modlitwę rozumie się jako odklepanie regułek lub „pójście do kościoła”. Rozmowa o Twoim wnętrzu także może być piękną okazją do wielbienia Boga. W końcu sam fakt, że chcesz coś ze swoim życiem robić ze względu na Boga, już jest oddawaniem Mu chwały! Modlisz się już samym pragnieniem świętości! Spojrzałeś kiedyś w taki sposób na pracę nad sobą?
3. Zastanawiając się nad swoją przeszłością, pomyśl, jak często widziałeś w niej Boga?
Rachunek sumienia staje się twórczy, kiedy zakładamy, że wszystko robimy w kontekście Pana Boga. Wiara, duchowość i świętość to pojęcia, które powinny być powiązane z całym życiem, a nie tylko z tym, co dzieje się w przestrzeni kaplicy. Do momentu, kiedy nie będziemy widzieć Boga w tym, co prozaiczne, nasze życie będzie traktowane fragmentarycznie. Rachunek sumienia ma natomiast pokazać, że Bóg jest obecny w różnych rzeczach. Czasami jest bardziej widoczny, a czasami kryje się w rzeczach, które wydają się nam całkowicie świeckie.
4. Rachunek sumienia to nie pożywka dla perfekcjonizmu.
To prawda, że powinniśmy stawać się coraz lepszymi. Nie można jednak tego odczytywać jako zachęty do perfekcjonizmu! Głównym celem pracy nad sobą powinno być oczyszczanie naszych intencji. Bardzo nie lubię powiedzenia: „Dobrymi intencjami piekło jest wybrukowane”. Chociaż przekazuje ono prawdę, że nie wystarczy „być tylko dobrym w gadce”, można z niego wyciągnąć błędny wniosek, że intencje są mało ważne. A przecież od intencji zależy, czy dany czyn jest dobry czy zły.
5. Przestań być Dyziem Marzycielem i zacznij wprowadzać myśli w czyn.
Ważną przestrzenią duchowego rozwoju jest urealnianie swojego życia. W przygotowaniu do spowiedzi powinniśmy rozważyć, ile dobrych rzeczy planowaliśmy, a ile z nich zostało zrealizowanych. Pamiętajmy, że przez dobre pragnienia przemawia Duch Święty! Jeśli będziemy zbyt szybko rezygnować z tego, co może przynieść dobro, to możemy zbudować obwodnicę wokół miejsca, gdzie działa w naszym życiu Wszechmogący. Wtedy bardzo trudno będzie dotrzeć do punktu, w którym czeka na nas wyjątkowa łaska. Pamiętajmy, że każde dobro prowadzi nas do jeszcze większego dobra. Nie traćmy więc okazji do tego, by uczynić w życiu coś pozytywnego!
6. Rachunek sumienia jest „wykrywaczem” pragnień Boga.
Bóg ma plan na nasze życie. Wiem, że w wielu środowiskach jest to postrzegane jako oklepany frazes. To jednak prawda. Rachunek sumienia pozwala odkryć szlaki, które wydeptał w Twoim życiu Bóg. Warto je odkryć, ponieważ one najkrótszą drogą prowadzą do osiągnięcia szczęścia. Poważnie! To nie blef! Wszystkie nakazy, zakazy i prawa, które są podyktowane w słowie Bożym i kościelnych rozporządzeniach, są pomocą do tego, by się nie zamęczyć w życiowej wędrówce. Skorzystasz z nich?
Ciąg dalszy dostępny w wersji pełnej
2
Żal za grzechy
W czym przeszkadza mi zło?
Ciąg dalszy dostępny w wersji pełnej
3
Mocne postanowienie poprawy
Sakrament „współpracy” Boga i człowieka
Ciąg dalszy dostępny w wersji pełnej
4
Szczera spowiedź
Bóg chce usłyszeć, gdzie potrzebuję pomocy
Ciąg dalszy dostępny w wersji pełnej
5
Zadośćuczynienie Panu Bogu i bliźniemu
Adresaci mojego nawrócenia
Ciąg dalszy dostępny w wersji pełnej
Redakcja
Magdalena Mnikowska
Korekta
Zofia Smęda
Projekt okładki
Łukasz Wyderka, www.newdesignstudio.pl
Imprimi potest
ks. Piotr Filas SDS, prowincjał
© 2017 Wydawnictwo SALWATOR
ISBN 978-83-7580-711-0
Wydawnictwo SALWATOR
ul. św. Jacka 16, 30-364 Kraków
tel. 12 260 60 80
e-mail: [email protected]
www.salwator.com
Na zlecenie Woblink
woblink.com
plik przygotowała Aneta Pudzisz