Święta Rita. Życie usłane różami - Zbigniew Sobolewski - ebook

Święta Rita. Życie usłane różami ebook

Zbigniew Sobolewski

4,0

Ebook dostępny jest w abonamencie za dodatkową opłatą ze względów licencyjnych. Uzyskujesz dostęp do książki wyłącznie na czas opłacania subskrypcji.

Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.

Dowiedz się więcej.
Opis

Biografia wielkiej Świętej Kościoła Katolickiego – Rity z Roccaporeny i Cascii, uwzględniająca najnowsze odkrycia historyczne, napisana przez wielkiego znawcę i czciciela Świętej – ks. Zbigniewa Sobolewskiego. Musiał się on skonfrontować z wielowiekowymi stereotypami na temat Świętej – między innymi z „czarną legendą” jej męża.

Święta Rita to najpopularniejsza wspomożycielka w beznadziejnych sprawach od wielu stuleci. Przyszła na świat w średniowieczu, ale w XXI w. dorobiła się własnego profilu na Facebooku. Zanurzona w głębokiej modlitwie żona owianego złą sławą awanturnika, matka równie toksycznych dzieci, siostra zakonna, mistyczka i umiłowana oblubienica Zbawiciela. Papież Leon XIII, pełen podziwu, nazwał Ritę „drogocenną perłą Umbrii”, a św. Jan Paweł II widział w niej objawienie geniuszu kobiety.

Na kilka miesięcy przed śmiercią poprosiła jedną z sióstr z klasztoru w którym mieszkała, aby ta przyniosła jej z ogrodu kwiat róży. Był mroźny i śnieżny – jak na Italię - styczeń Roku Pańskiego 1457. Posłanniczka powróciła z pąsową różą w dłoni.

Bo dla Rity nie ma niczego niemożliwego.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi

Liczba stron: 241

Oceny
4,0 (8 ocen)
5
0
2
0
1
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.
Sortuj według:
natalaxxx

Nie oderwiesz się od lektury

Bardzo lubię tę książkę.
00

Popularność




Okładka, projekt graficzny Fahrenheit 451

Redakcja i korektaBarbara Manińska

Zdjęcia© Ks. Zbigniew Sobolewski oraz wolna domena internetu

Dyrektor projektów wydawniczychMaciej Marchewicz

ISBN 9788380796041

Copyright © for Ks. Zbigniew SobolewskiCopyright © for Fronda PL Sp. z o.o., Warszawa 2020

 

WydawcaWydawnictwo Fronda Sp. z o.o.ul. Łopuszańska 3202-220 Warszawatel. 22 836 54 44, 877 37 35 faks 22 877 37 34e-mail: [email protected]

www.wydawnictwofronda.pl

www.facebook.com/FrondaWydawnictwo

www.twitter.com/Wyd_Fronda

 

KonwersjaEpubeum

WSTĘP

Św. Rita ze swoimi patronami – witraż z kościoła św. Rity w Filadelfii, USA.

Najpierw chciałbym kilka słów poświęcić tytułowi, który może się wydawać nieco dziwny i niezrozumiały w kontekście życia Świętej z Roccaporeny i Cascii. Frazeologizm „życie usłane różami” kojarzy się nam w naturalny sposób z życiem wygodnym, komfortowym, łatwym, bezproblemowym. Fraza ta w starożytności nie była czystą metaforą. Tyran Dionizjusz, żyjący na przełomie V i IV wieku przed Chr. w Syrakuzach sypiał w łóżku wyściełanym płatkami róż. Na rozkaz Nerona, cesarza Rzymu, podczas uczt na biesiadników zrzucano z otworów w suficie tysiące płatków róż. Słynna z urody Kleopatra wyściełała podłogę sali biesiadnej różami, tak by sięgały gościom po łokcie.

Współcześnie można spotkać zwyczaj ścielenia płatkami róż drogi, która wiedzie nowożeńców do ołtarza. Z róż i innych kwiatów układa się dywany, po których kroczy procesja Bożego Ciała. Wyraża się w ten sposób życzenie pomyślności i szczęścia, obyczaj ten służy również podkreśleniu wagi przeżywanych wydarzeń.

W takim potocznym sensie powiedzenie „życie usłane różami” w żaden sposób nie odnosi się do Rity. Poza krótkim okresem dzieciństwa, spędzonym w Roccaporenie, Święta przez resztę swojego długiego życia doświadczyła bólu fizycznego i cierpienia duchowego. Można powiedzieć, że cierpienie stało się jej drugą naturą.

Dlaczego więc tytuł „Święta Rita z Cascii. Życie usłane różami”?

Róża to najpiękniejszy, przepyszny kwiat, królujący w ogrodach pod każdą szerokością geograficzną. Od wieków jest symbolem miłości i męczeństwa. Cieszy oczy wspaniałymi kwiatami, a nozdrza – cudowną wonią. Ale – róża ma ostre kolce. Broni się nimi przed tymi, którzy chcą ją zerwać. Kwiat (szczęście) i ciernie (ból, cierpienie).

Przypatrując się życiu Świętej Rity, można śmiało powiedzieć, że jej życie było „usłane różami”, ale frazeologizm ten trzeba odczytać głębiej niż potocznie. Nie mówimy o przyjemnościach, wygodach, luksusie, błyskotkach. W życiu Rity, w tym głębszym sensie, nie brakło więc róży – miłości i męczeństwa. Była kobietą na wskroś szczęśliwą, gdyż kochała i czuła się kochana. Nie była pozbawiona szczęścia, gdyż gwarantował je Bóg. Nie brakło też w codzienności Rity cierni – fizycznych i duchowych cierpień. Ich widocznym symbolem jest stygmat.

Rita to róża kwitnąca na chwałę Boskiego Oblubieńca, przepojona miłością, silna pięknem życia, jakie oświetla krzyż. Rita była piękna jak róża. Doświadczyła wielu momentów, które zanurzyły ją w odwieczną szczęśliwość Boga, jak choćby ekstazy czy też stygmat ciernia Chrystusowego.

Po śmierci rozkwitła w Kościele, w sercach setek tysięcy swoich czcicieli, jak najpiękniejsza róża – pachnąc świętością i pobudzając ich do wdzięczności Bogu za Jego dary.

Książka, którą oddaję łaskawym Czytelnikom, jest zaproszeniem, abyśmy razem przeszli niezwykłą, fascynującą i piękną drogę Świętej Rity. Byśmy zaprzyjaźnili się z tą niewiastą, którą papież Leon XIII, pełen podziwu, nazwał „drogocenną perłą Umbrii”, a św. Jan Paweł II widział w niej objawienie geniuszu kobiety.

Opierając się na najnowszych źródłach starałem się ukazać to, co jest faktem historycznym, co jest pewne i potwierdzone w jej życiu, ale też nie zrezygnowałem z wielu pouczających legend, jakie w ciągu wieków towarzyszyły jej postaci. Książka jest pełna drobnych kamyków, faktów i pobożnych interpretacji, które razem składają się na cudowną mozaikę.

Niekiedy musiałem skonfrontować się z wielowiekowymi stereotypami na temat Świętej, które utrwalone w licznych opowieściach i legendach służyły ukazaniu piękna Rity (m.in. „czarna legenda” jej męża).

Próbowałem zatem pokazać nie tylko ciernie w jej życiu żony, matki, wdowy i mniszki, ale także róże, którymi Bóg ją przyozdabiał. Śledząc koleje losu Rity, łatwo dostrzec jej ludzkie i chrześcijańskie dojrzewanie. Codzienne życie stało się jej zwyczajną drogą świętości.

Jestem wdzięczny Wydawnictwu Fronda za publikację tej książki, w nadziei, że zostanie ona dobrze przyjęta przez Czytelników. Chciałbym, aby przyczyniła się do pogłębienia kultu Świętej Rity w naszych sercach i jeszcze bardziej zbliżała nas do Świętej od Róż. Niech zainspiruje nas do ufności Panu Bogu, tak ważnej w jej życiu, a tym, którzy dźwigają swój krzyż, niech doda odwagi i otuchy.

Ks. Zbigniew Sobolewski

ROZDZIAŁ I. MROKI POCZĄTKÓW

O życiu Rity, zwłaszcza z okresu przed wstąpieniem do klasztoru w Cascii, wiemy niewiele. Zwraca na to uwagę o. Agostino Trapè: „Nie wiemy wiele, to jest pewne, przede wszystkim nie wiemy tyle, ile pragnęlibyśmy wiedzieć, ale wiemy wystarczająco, by odkryć historyczne, zasadnicze rysy i postać świętej, której Bóg powierzył w naszych czasach wielką misję w Kościele: przypominania swoim czcicielom, a są oni liczni, wielkiej i surowej lekcji krzyża”1.

najstarsze przedstawienie św. Rity – fresk z kościoła św. Franciszka w Cascii.

Większość informacji pochodzi z przekazów ustnych, które dopiero w późniejszym czasie zostały spisane. Jest to jak najbardziej zgodne z tradycją, która trwała przez długie wieki. Życie Świętej i jej cudotwórcza działalność najpierw były opowiadane. Ludzie w Roccaporenie i Cascii z pieczołowitością pielęgnowali pamięć o niej, przekazując z pokolenia na pokolenie to, co usłyszeli od tych, którzy osobiście znali Ritę lub byli świadkami cudów. Trzeba było upływu od jej śmierci aż ponad 58 lat, by pojawiły się pierwsze spisane opowieści.

Trudność w zrekonstruowaniu życia Świętej bierze się stąd, że nie miała ona współczesnych sobie biografów i pisarzy. Nie miała takiego szczęścia, jak św. Franciszek z niedalekiego Asyżu, że ktoś postarał się, by przekazać potomnym jej słowa i historię. Jednak byłoby nieprawdą, gdybyśmy stwierdzili, że nie możemy o niej powiedzieć nic konkretnego i pewnego. Zaprzeczylibyśmy wartości ogromu pracy, jaką wykonali ci, którzy ubiegali się o jej beatyfikację i kanonizację.

Rok 1371 czy 1381?

W broszurce „Per te pellegrino” (Dla ciebie pielgrzymie), wydanej przez klasztor św. Rity z Cascii, która jest jakby małym przewodnikiem dla nawiedzających sanktuarium i przybliża orędzie Świętej od Róż i Cierni, znajduje się krótka notka biograficzna dotycząca przyjścia na świat Rity.

Według autorów tej małej publikacji „Święta Rita urodziła się około 1371 roku i zmarła 22 maja 1447”2. Książeczka ta jest wznawiana od 2012 roku.

Jednak na oficjalnej stronie internetowej sanktuarium widnieją informacje bardziej szczegółowe, które zawierają twierdzenie, że Rita urodziła się w 1381 roku, a więc dziesięć lat później. Mamy też inną datę śmierci Świętej – 22 maja 1457. Siostry zdają sobie sprawę z tej różnicy, dlatego przywołują jako hipotezę te dwie daty. Same jednak trzymają się roku 1381, który został oficjalnie podany w dokumentach kanonizacyjnych i przyjęty przez papieża Leona XIII, który ogłosił ją świętą3. Późniejsi papieże, również św. Jan Paweł II,powoływali się na rok 1381 jako datę narodzin Świętej.

Chronologia oficjalna podawana przez siostry augustianki z klasztoru św. Rity w Cascii odwołuje się do roku 1381 jako początku ziemskiej historii Rity. Idzie zatem w ślad za oficjalnymi ustaleniami, jakich dokonano na potrzeby procesu kanonizacyjnego. Według tej hipotezy życie Rity przebiegałoby następująco4:

Lata 1381 – 1397 (Rita jako córka). Margherita Lotti przyszła na świat w 1381 roku w rodzinie Antoniego i Amaty z domu Ferri, mieszkańców Roccaporeny, małej miejscowości położonej w górach, oddalonej od Cascii ok. 5 km. Jej matka pochodziła z małej ubogiej osady Fogliano, leżącej w okolicach Cascii.

Imię Rita jest zdrobnieniem jej imienia, którym powszechnie się posługiwano. Posiadamy kilka pewnych wiadomości o jej rodzicach: byli bogatymi wieśniakami, cieszyli się dobrą opinią zarówno w społeczności lokalnej, jak i u władz gminy Cascia, należeli do tak zwanych pacieri – rozjemców (jakby dzisiejszych „sędziów pokoju”), w swojej miejscowości zajmowali się rozstrzyganiem sporów sąsiedzkich i godzeniem zwaśnionych. Byli ludźmi żyjącymi ze wszystkimi w zgodzie, pobożnymi i miłującymi pokój oparty na sprawiedliwości.

Rita została ochrzczona, jak się współcześnie powszechnie uznaje, w kościele augustiańskim św. Jana Chrzciciela na szczycie wzgórza, na którym leży miasto. Kościół Santa Maria della Plebe, który uważano za miejsce chrztu Świętej, leżał w tamtym czasie za murami miasta i nie był kościołem parafialnym, gdzie prowadzono księgi metrykalne.

Nie znamy daty chrztu świętej, ani nie zachował się żaden dokument stwierdzający, kiedy i gdzie weszła do wspólnoty Kościoła. Być może chrzest odbył się następnego dnia po urodzinach lub kilka dni później.

Szczęśliwe dzieciństwo Rity spędzone w Roccaporenie, w domu rodzinnym zakończyło się małżeństwem zawartym w 1397 roku.

 

a) Lata 1397 – 1416 (małżeństwo). Rita wyszła za mąż za Paola di Ferdinando, znanego również jako Paolo Mancini, ambitnego młodzieńca pochodzącego z chłopskiej bogatej rodziny, aspirującego do stanu szlacheckiego (rycerskiego). Małżonek Rity był naczelnikiem straży w jednej z wież w pobliżu Cascii. Ślub odbył się w kościele św. Montana w Roccaporenie. W małżeństwie przyszło na świat dwóch synów, najprawdopodobniej bliźniaków. Tradycja przekazuje ich imiona: Giangiacomo Antonio i Paolo Maria.

 

Paolo Mancini był gibelinem, zwolennikiem stronnictwa antypapieskiego, zaangażowanym w lokalne spory polityczne i burdy z użyciem broni. Być może ze względu na swoje przekonania polityczne i związaną z nimi obojętność religijną zasłużył sobie na negatywną opinię potomnych. Małżonkowie zamieszkali razem we własnym domu. Prowadzili młyn, którego ruiny dotrwały do dzisiaj.

 

b) 1416 – 1417 (wdowieństwo). Paweł Mancini został skrytobójczo zamordowany przez grupkę przeciwników politycznych w nocy, podczas burzy, w pobliżu „Mulinaccio”, gdy wracał z nocnej narady w Cascii. Śmierć miała miejsce ok. 1406 roku.

 

Tradycja mówi, że tknięta złym przeczuciem Rita wybiegła na ścieżkę prowadzącą przez las i zastała męża wydającego ostatnie tchnienie. Pobożni biografowie twierdzą, że Paolo w ostatnich słowach wybaczył mordercom, a Rita znała ich nazwiska. Aby jej synowie nie zapałali pragnieniem zemsty, ukryła zakrwawioną koszulę męża.

Rita z serca wybaczyła zabójcom – nigdy nie wyjawiła ich nazwisk, mimo że naciskali na nią synowie i krewni, zwłaszcza ze strony męża. Chciała w ten sposób położyć kres krwawej zemście.

Kilka miesięcy później Rita traci dwóch synów – najprawdopodobniej zmarli na skutek zarazy. Zostawszy sama, podejmuje się dzieła pokuty, modlitwy o pojednanie i dąży do pogodzenia zwaśnionych stron. W Cascii i Roccaporenie krążą plotki na temat morderców jej męża. Szczególnym miejscem modlitwy i pokuty Świętej staje się górujące nad Roccaporeną, trudno dostępne Scoglio.

 

c) Lata 1417 – 1457 (życie klasztorne). W wieku 36 lat Rita postanowiła zrealizować swoje pragnienie z dzieciństwa. Uwolniona od obowiązków żony i matki chciała wstąpić do klasztoru Sióstr Augustianek w Cascii. Wiele razy spotkała się jednak z odmową mniszek.

 

Po dokonaniu publicznego pojednania rodziny męża z jego zabójcami i cudownej interwencji jej trzech świętych wspomożycieli Rita została mniszką w klasztorze św. Marii Magdaleny.

Na modlitwie, postach i umartwieniach spędziła w klasztorze 40 lat. Pełniła liczne dzieła miłosierdzia wobec chorych i biedaków w okolicy.

15 lat przed śmiercią otrzymała łaskę stygmatu ciernia Chrystusowego na czole. Był rok 1442. W 1446 lub w 1450 roku,z okazji kanonizacji bł. Mikołaja z Tolentino, pielgrzymuje wraz z siostrami do Rzymu. Cztery ostatnie lata życia spędziła w celi unieruchomiona poważną chorobą nóg.

 

d) Rok 1457 (ostatnie miesiące życia Świętej). W zimnym i śnieżnym styczniu ciężko chorą Ritę odwiedza krewna Catalina z Roccaporeny. Święta prosi ją, by przyniosła jej z jej małżeńskiego ogrodu różę i dwie figi. Tak też się stało. Rita zmarła w nocy z 21 na 22 maja 1457 roku5.

 

Daty przyjęte na potrzeby procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego współcześnie są kwestionowane przez wybitnych znawców średniowiecza. Jeśliby prawdą było – jak utrzymuje prof. Domenico de Filippis z uniwersytetu w Barii, językoznawca średniowiecznej Umbrii i badacz drewnianego sarkofagu św. Rity – że umieszczony na nim rok 1457 jest datą wykonania cassa solenne, a nie rokiem śmierci Rity, wtedy można by przyjąć wcześniejszą o 10 lat chronologię wydarzeń. Zwolennikiem tej teorii jest wybitny znawca średniowiecza i historii zakonu augustianów Damaso Trapp6.

Curriculum vitae św. Rity miałoby wtedy następujący przebieg:

 

a) Lata 1371 – 1385 (dzieciństwo Rity w Roccaporenie). Rita urodziła się w maju (lub, jak chcą inni, w październiku) 1371 roku i kilka dni po narodzinach została ochrzczona w kościele św. Jana Chrzciciela (dziś św. Augustyna) w Cascii.

 

b) Lata 1385 – 1404 (małżeństwo). Rita wyszła za mąż w wieku 14 lat, a nie, jak chcą niektórzy, osiemnastu. Małżeństwo trwało do tragicznej śmierci męża w 1404 roku.

 

c) Lata 1407 – 1447 (życie klasztorne Rity). Rita przywdziała habit zakonny u augustianek w 1407 roku, po uporządkowaniu spraw rodzinnych. W 1432 roku otrzymała stygmat ciernia Chrystusowego na czole. W 1440 roku wyruszyła wraz z siostrami na pielgrzymkę do Wiecznego Miasta. Po kilku miesiącach siostry wróciły do klasztoru.

 

d) Rok 1447. W nocy z 21 na 22 maja Rita zmarła w swojej celi zakonnej.

Źródła pisane

Po Ricie zostało wiele śladów. Nie tylko miejsca, w których żyła, jej najstarsze wizerunki, ale także wspomnienia o niej i świadectwa przekazywane z nabożną czcią i troską, by niczego istotnego nie uronić, najpierw przekazywane ustnie, a potem spisane. Do najważniejszych dokumentów mówiących o życiu Świętej należą:

Vita della Beata Rita da Cascia (Agostino Cavallucci, 1610).

Codex Miraculorum (1457 – 1567)

Najstarszym dokumentem, jakim dysponujemy, jest „Codex Miraculorum”. To zbiór spisanych na pergaminie cudów przypisywanych Ricie. Powstał dzięki notariuszowi Domenico di Angelo di Primocaso7. To on w roku 1457 rozpoczął katalogowanie po łacinie cudów przypisywanych św. Ricie. Synteza tego dziełka została wydrukowana w Perugii w 1552 roku przez Girolamo di Cosimo, zwanego Bianchino Dal Leone. Niestety, to wydanie nie przetrwało do naszych czasów. Jednak sędziowie, którzy przygotowywali proces beatyfikacyjny w 1626 roku znali je i korzystali z niego w archiwum w Cascii.

Do naszych czasów dotrwały dwie kopie „Codex Miraculorum”. Pierwsza, pochodząca z 1625 roku, znajduje się w Rzymie, w archiwum augustiańskim, druga zaś, z 1626 roku, została włączona do akt beatyfikacyjnych. Kodeks składa się z czterech zeszytów akt i dokumentuje czterdzieści cudów z lat 1457 – 1567).

Notariusz Domenico di Angelo zatroszczył się nie tylko o wierne spisanie świadectw, ale poprzedził je bardzo krótką informacją o życiu Świętej. Czytamy więc, że święta Rita, powszechnie szanowana Pani, przeżywszy czterdzieści lat w klasztorze św. Marii Magdaleny w Cascii, żyjąc z miłością w służbie Bożej, podzieliła w końcu los każdego człowieka. „I Bóg, w którego służbie spędziła wspomniany czas, chcąc ukazać wiernym wzór życia, aby tak jak ona żyła służąc Bogu w postach i modlitwach, także i oni, wierni chrześcijanie żyli, zdziałał cudownie liczne cuda i niezwykłe znaki mocą swej potęgi i dla zasług Błogosławionej Rity”8;

Vita della Beata Rita da Cascia (Agostino Cavallucci, 1610)

Pierwsza kompletna rekonstrukcja hagiograficzna, którą znamy, pochodzi dopiero z 1610 roku. Jej autorem jest augustianin Agostino Cavallucci. Została wydana w Sienie9. Późniejsi biografowie Świętej chętnie i obficie czerpali z wiadomości, jakie przekazał augustianin. Najprawdopodobniej zebrał on informacje sióstr oraz mieszkańców. Chętnie korzystał z opowiadań ludowych, które krążyły w Cascii i Roccaporenie.

Augustianin Agostino Cavallucci był magistrem świętej teologii, wikariuszem i opiekunem „Honorata Compagna de’Centuriali di s. Agostino w Sienie. Opowiadał dzieje św. Rity w porządku chronologicznym, w sposób usystematyzowany. Wydaje się jednak, że niekiedy nie troszczy się o weryfikację tego, co przekazywali mu rozmówcy. Jego biografia bardziej niż wiernemu przekazowi faktów, służy zbudowaniu duchowemu tych, którzy będą ją czytali;

Akta procesu beatyfikacyjnego (1626)

Proces beatyfikacyjny Rity rozpoczął się za pontyfikatu Urbana VIII 19 października 1626 roku w Cascii i trwał do 11 listopada tegoż roku. W tym czasie przesłuchano wielu świadków, zapoznano się z dokumentami i zwizytowano miejsca, które były związane z Ritą.

Urban VIII, przed wstąpieniem na Tron Piotrowy, był biskupem pobliskiego Spoleto w latach 1614 – 1617. Znał więc historię Świętej oraz był jej pobożnym czcicielem. W czasie, gdy rezydował w Sienie, nawiedził klasztor św. Marii Magdaleny w Cascii i modlił się przed sarkofagiem Rity. Także cała jego rodzina należała do czcicieli Rity i dobrodziejów klasztoru. Dlatego papież przychylnie ustosunkował się do podjętych starań, by wynieść Ritę na ołtarze.

Tym, który najwięcej uczynił dla beatyfikacji Rity, był kard. Fausto Poli pochodzący z Usigni, leżącej niedaleko Cascii. Kardynał troszczył się o miejsca poświęcone Ricie, dlatego w 1629 roku w Roccaporenie przekształcił dom św. Rity w kaplicę i ubogacił ją obrazem słynnego malarza Luca Giordano.

Formalnie proces zapoczątkował bp Lorenzo Castrucci, biskup Spoleto. 14 października zlecił on infułatowi i sędziemu delegowanemu Pietro Colangeli otwarcie procesu. Otworzywszy drewniany sarkofag, sędziowie znaleźli ciało św. Rity nienaruszone, ac si de recenti serva Dei mortua fusset – jakby ostatnio sługa Boża umarła.

Po nawiedzeniu miejsc związanych z Ritą w Roccaporenie, klasztoru i kościołów w Cascii, komisja rozpoczęła przesłuchania świadków, którzy mieli potwierdzić ciągłość i żywotność kultu Świętej. Było ich 51: 31 mężczyzn i 20 kobiet. Wśród kobiet zeznawało osiem mniszek.

Zeznania troskliwie zebrane przez notariuszy zostały później opublikowane w „Documentazione Ritiana Antica”;

Vida de la Biennaventurada Ritta de Cascia (Alonso de Aragón y Borja, 1628)

Cennym źródłem wiadomości o życiu Świętej Rity jest wydana w Madrycie, w 1628 roku „Vida de la Bienaventurada Ritta de Cascia, religiosa de la Orden de St. Augustín en el Monastero de Sta. Magdalena de la ciudad deCascia en la Umbria” autorstwa Alonso de Aragón de Borja. Jest to dzieło, które było powszechnie znane i na które powoływało się wielu późniejszych biografów Świętej. Pozycja powstała dwa lata po procesie beatyfikacyjnym, autor zasadniczo zgadzał się z tym, co pisał Cavallucci. Jest to dzieło oryginalne, ubogacone wiadomościami, które autor czerpał od informatorów z Rzymu i Cascii. Wykorzystał także dokumenty, których Cavallucci i inni autorzy nie znali;

Breve racconto della Vita e Miracoli della B. Rita da Cascia (1628)

Tego samego roku siostry augustianki z Cascii opublikowały w Rzymie krótkie opowiadanie o życiu i cudach Świętej Rity. Tę biografię zadedykowały kard. Antonio Barberiniemu, krewnemu papieża Urbana VIII, przyjacielowi zakonu;

Vita della Beata Rita da Cascia, monaca dell’ordine di S. Agostino (F. Donato Donati, 1667)

Biografia autorstwa Donato Donatiego ukazała się w Lucce w 1667 roku. Jest jedną z wielu pozycji, które pojawiły się już po beatyfikacji Rity i cieszyły wielką poczytnością;

Vita della Beata Rita da Cascia (Nicola Simonetti, 1697)

Jedną z biografii świętej Rity, która nie została wprawdzie wydana drukiem, jest dzieło autorstwa augustianina Nicoli Simonetti, pochodzącego z Maltignano. Autor przebywał w Cascii i Roccaporenie. Pracę swoją pobożny mnich ofiarował kard. Enrico Norisowi, również augustianinowi. Jest ona przechowywana w archiwum zakonu w Rzymie. Dzieło Simonettiego zawierało niewiele pewnych informacji, dużo jest w nim inwencji autora. Między innymi autor przytacza opowiadanie powtarzane przez mieszkańców Roccaporeny, że w Wielki Piątek, w dniu śmierci Chrystusa, wielka skała oddzieliła się od góry. I tak powstało Scoglio, z którego Rita została przeniesiona do klasztoru w Cascii.

Vida de la Biennaventurada Ritta de Cascia (Alonso de Aragón y Borja, 1628).

Po beatyfikacji spisano wiele opowiadań o życiu św. Rity. Ze względu na liczne cuda i niezwykłe wydarzenia, wymowne symbole i znaki, Rita cieszyła się ogromną popularnością wśród ludu. Jej czciciele chętnie opowiadali wspaniałe i budujące historie, niekiedy niezbyt troszcząc się o ich zgodność z prawdą historyczną. To, co było nauką moralną, mieszało się z faktami.

Niemniej opracowania, jakie znamy, wymieniają jednogłośnie wydarzenia, takie jak: narodziny i dzieciństwo w Roccaporenie, małżeństwo z Paolo Mancinim, z którego zrodziło się dwóch synów, tragiczną śmierć męża w pobliżu domu i dwóch synów na skutek zarazy, czas wdowiej pokuty i modlitwy w Roccaporenie, wstąpienie do klasztoru po pokonaniu przeszkód, otrzymanie stygmatu ciernia Chrystusowego na czole, pielgrzymka do Rzymu oraz chwalebna śmierć Rity w celi klasztornej10.

Z cudów, jakie wydarzyły się w życiu Świętej, wszyscy biografowie zgodnie wspominają cud pszczół karmiących małą Ritę w kołysce, cudowne przeniesienie jej do klasztoru, cud posłuszeństwa, którego owocem było wyrośnięcie winorośli na dziedzińcu klasztornym, cud uzdrowienia rany cierniowej przed pielgrzymką do Rzymu, cud róży i fig. Cuda te, opowiadane w celu umocnienia wiary w czcicielach Świętej, mają swoją wymowę moralną i religijną11. Trudno niekiedy odróżnić, co w opisach jest stwierdzeniem faktycznych wydarzeń, a co religijną ich interpretacją. Jest to czymś właściwym dla dzieł hagiograficznych, które mają na celu zbudowanie wiernych i umocnienie ich w wierze.

Nie tylko dla współczesnych czytelników mnogość cudownych zdarzeń w życiu św. Rity może być poważną przeszkodą w zaakceptowaniu ich historyczności. Już podczas procesu beatyfikacyjnego komisja zastanawiała się nad ich realnością. Ponieważ niektórzy świadkowie twierdzili, że widzieli, jak Rita poruszała się po śmierci, chcąc wykluczyć możliwość oszustwa ze strony sióstr, starannie zbadano sarkofag. Podobnie krytycznie podchodzono do relacji innych cudów.

Breve racconto della Vita e Miracoli della B. Rita da Cascia (1628).

Dzisiaj żyjemy w epoce racjonalizmu i techniki. Wiele umysłów ukształtowało się pod wpływem pozytywistycznego spojrzenia na rzeczywistość. Z reguły jesteśmy ostrożni co do oceny niezwykłych wydarzeń i raczej negujemy niż łatwowiernie przyjmujemy możliwość cudownych zdarzeń, biorąc legendy jedynie za projekcję oczekiwań i marzeń naiwnych czcicieli Świętej. Chętnie też tłumaczymy wydarzenia niewytłumaczalne fizycznie doszukując się ich źródeł naturalnych.

Tymczasem wiara uczy, że istnieje nie tylko rzeczywistość przyrodzona, i nie wyklucza nadzwyczajnych Bożych interwencji. Cuda się zdarzają. Są niezwykłymi działaniami Boga na rzecz swego ludu. Zatem, na gruncie wiary chrześcijańskiej, nie można a priori zakładać, że w życiu Rity tylko to jest historyczne, co uznajemy za przyrodzone, natomiast cuda są wymysłem jej prostodusznych czcicieli. Naszym zadaniem jest nie tyle negowanie cudów, co do których są zgodni tak liczni świadkowie, ile zrozumienie przekazu, jaki zawierają.

Źródła ikonograficzne

Historię możemy odczytać nie tylko sięgając po dokumenty. Tych niekiedy brakuje, zwłaszcza gdy próbujemy poznać wydarzenia z czasów odległych. Dlatego bardzo ważnym źródłem wiedzy o Świętej Ricie są dla nas źródła niepisane, które dotrwały do naszych czasów. Na szczęście dla nas zachowało się wiele miejsc i przedmiotów związanych ze Świętą z Cascii.

Panegirico sacro della Beata Rita da Cascia (1628).

Dlatego, aby poznać lepiej historię i przesłanie Świętej Rity, trzeba, byśmy udali się najpierw do Cascii, gdzie znajdujemy w klasztorze św. Marii Magdaleny liczne ślady jej życia, a także do Roccaporeny, gdzie ocalały niektóre miejsca z nią związane.

W czasach św. Rity klasztor Augustianek w Cascii był poświęcony św. Marii Magdalenie. Jego najstarsza część pochodzi z końca XII wieku. Klasztor był rozbudowywany, zwłaszcza w XVIII wieku, dzięki hojności Jana V, króla Portugalii, który w ten sposób spłacał swój dług wobec Świętej za uzdrowienie z raka policzka. Ostatnia rozbudowa miała miejsce w połowie XX wieku, dzięki geniuszowi bł. Matki Teresy Fasce.

Dla czcicieli św. Rity najważniejsze jest to, że mogą nawiedzić miejsca bezpośrednio z nią związane. Jednym z takich miejsc jest dziedziniec klasztorny, z majestatyczną winoroślą w miejscu cudu i kamienną studnią, z której Rita czerpała wodę, by nawadniać winorośl. Według tradycji siostry znalazły rano Ritę na dziedzińcu klasztornym, mimo że bramy i drzwi klasztoru były zamykane na noc.

Z krużganka klasztornego drzwi prowadzą do odrestaurowanego starego chóru (Coro Antico). Jest to duża prostokątna sala, w której Rita otrzymała habit i złożyła śluby zakonne.

Najcenniejszym dla naszej historii zabytkiem w jej celi jest bez wątpienia drewniany sarkofag Świętej. To najważniejszy dokument ikonograficzny, na który składają się malowidła przedstawiające Świętą oraz epitafium ku jej czci, pochodzące z 1462 roku. Cassa solenne, która przechowywała ciało Świętej, przez wieki znajdowała się w celi św. Rity.

Idąc nieco w górę dochodzimy do Oratorium Krzyża. Jest to wąski korytarz prowadzący do klasztoru sióstr, gdzie według tradycji Rita miała otrzymać stygmat ciernia Chrystusowego. Do dziś zachował się fresk przedstawiający Ukrzyżowanego, a scenę otrzymania stygmatu upamiętnia figura Świętej.

Do celi św. Rity dochodzimy pięknym korytarzem, po którego obu stronach znajdowały się cele innych sióstr. Najcenniejszym dla naszej historii zabytkiem w jej celi jest bez wątpienia drewniany sarkofag Świętej. To najważniejszy dokument ikonograficzny, na który składają się malowidła przedstawiające Świętą oraz epitafium ku jej czci, pochodzące z 1462 roku. Cassa solenne, która przechowywała ciało Świętej, przez wieki znajdowała się w celi św. Rity. Ta bogato zdobiona malowidłami skrzynia z drewna orzechowego, wewnątrz kryła drugą, bardzo skromną topolową trumnę z ciałem Świętej. Wykonawcą cassa umile był cieśla, niejaki Cicco Barbaro. Rita spoczęła w trumnie o wymiarach 1,8 metra długości na 1 metr wysokości i 57 centymetrów szerokości.

Ciało Rity nigdy nie spoczęło w ziemi, ale było przechowywane właśnie w tym sarkofagu do roku 1745. Sarkofag, który chronił jej ciało od 1745 roku, znajduje się w celi obok. Obecnie ciało Świętej jest wystawione do czci wiernych w nowej urnie w sanktuarium od 1947 roku.

Sarkofag przyozdobił malunkami wykonanymi w temperze artysta Giovanni Sparapane, pochodzący z pobliskiej Nursji. Na ścianie frontowej podzielonej wizualnie na trzy części malarz przedstawił św. Marię Magdalenę, patronkę klasztoru, w środku Chrystusa w momencie paschy i obok, z drugiej strony, św. Ritę trzymającą w jednej ręce cierń Chrystusowy, a w drugiej różaniec. Pokrywa sarkofagu została przyozdobiona wizerunkiem Rity na łożu śmierci. Nad jej głową spoczywającą na poduszce umieszczono tekst epitafium.

Portret świętej w Vita della Beata Rita da Cascia (Agostino Cavallucci, 1610).

Na wewnętrznej ścianie pokrywy sarkofagu namalowano obraz przedstawiający duszę Rity, którą do nieba unoszą na prześcieradle dwaj aniołowie. Nad duszą widzimy Chrystusa, który ją przyjmuje. Jest też napis „Ave B. YHS R. XPS” (Ave Beata Iesus Rita Christos). Monogram YHS to skrót imienia Jezus, a XPS odwołuje się do greckich liter oznaczających Chrystusa.

Malowidła umieszczone na sarkofagu są najstarszymi przedstawieniami twarzy Świętej, a wielkość sarkofagu mówi o jej posturze. Zwróćmy uwagę na to, że święta Rita ubrana jest w strój mniszki augustiańskiej, charakterystyczny dla wdów, które przyjęły habit zakonny. W ręku trzyma cierń, a na środku jej czoła (a nie po lewej jego stronie) malarz wyraźnie umieścił czerwoną ranę.

W 1626 roku, kiedy trwał proces beatyfikacyjny, napisy na sarkofagu były już bardzo nieczytelne. Zniszczenie tej bezcennej pamiątki postępowało, odkąd ciało świętej wystawiono w innym sarkofagu. W 1925 roku drewniana cassa solenne została poddana renowacji i wtedy udało się poprawnie odczytać tekst epitafium nad głową Świętej.

Epitafium umieszczone nad głową Rity wraz z datą 1457 jest najstarszym dokumentem spisanym o św. Ricie. Anonimowy autor streścił w nim całe życie Świętej. Jest to najprawdopodobniej krótki hymn pochwalny – pieśń ludowa, która dostarcza wielu cennych informacji biograficznych. Epitafium spisano posługując się charakterystycznymi literami gotyckimi. Pierwsze słowa w zdaniach napisano w kolorze czerwonym, pozostałe w czarnym. Tekst został spisany w dialekcie umbryjskim, popularnym w czasach św. Rity.

Tekst spisany w dialekcie umbryjskim brzmi:

 

O beata con fermeça et con virtude

Quando alluminasti in nella croce

Dove pene dare avisti acute.

Lassando la mundana et trista foce,

Per sanar toi inferme et scure plage,

In quella paxion tantu feroce.

 

Che merito così grande grande adtribuisti

Che acti sopra ongne dompna fo donata

Che una delle spine de Xpu recepesti.

 

Non per precçu mundano, non per mercede,

Chella credexe aver altro tesoru,

Senon collui che tucca allui se diede.

Et non te parve ancor esser ben monda

Che XV anni la spina patisti,

per andar alla vita piu iocunda. 145712.

 

Tekst trudno jest przetłumaczyć ze względu na wieloznaczność użytych słów. Autor najpierw zwraca się do Rity, potem mówi o niej w trzeciej osobie, by na końcu znów zwrócić się wprost do Świętej:

 

„Błogosławiona jesteś, o Rito,

któraś dzięki stałości i odwadze

zajaśniała na krzyżu,

gdzie miałaś sposobność doznania strasznych mąk.

 

Zostawiając ziemską i smutną kondycję człowieka,

by uzdrowić rany twych niepewności i ciemności

w tym cierpieniu tak bardzo okrutnym,

jakiej wielkiej zasłudze

mogłaś przypisać ten przywilej,

którego nie dostąpiła żadna inna kobieta,

że otrzymałaś jeden z cierni Chrystusa?

 

Działała nie dla korzyści ludzkiej, ani dla nagrody,

ale tylko dlatego, że wierzyła,

że nie ma innego skarbu

niż Chrystus, któremu cała się oddała.

 

I nie wydawało ci się, że jesteś w pełni oczyszczona

Skoro przez piętnaście lat cierpiałaś

z powodu ciernia,

Zanim weszłaś do życia bardziej radosnego. 1457”13.

 

Dziś bezpośrednio z celi Świętej, mijając wspaniały Ogród Różany pielęgnowany przez siostry ku jej czci, można przez szeroką bramę opuścić stary klasztor.

„Starożytne” płótno o sześciu kwaterach (1462)

W klasztorze św. Marii Magdaleny przechowywano obraz na płótnie, podzielony na sześć części, który przedstawiał wydarzenia z życia Świętej. Płótno to było egzaminowane podczas procesu beatyfikacyjnego. Jak twierdziła opatka klasztoru podczas procesu, obraz ten znajdował się w klasztorze od czasów niepamiętnych, sięgających śmierci św. Rity.

Panowało przekonanie, że obraz powstał tuż po jej śmierci i był wystawiany w kościele w dniu wspomnienia św. Rity. Na co dzień obraz wisiał w oratorium klasztornym. Niestety, dzieło uległo zniszczeniu. Zachowały się jednak w aktach beatyfikacyjnych informacje o tym, co przedstawiały poszczególne części obrazu.

 

1. Malarz uwiecznił Ritę w kołysce, jej rodziców oraz pszczoły składające miód na ustach dziewczynki i fruwające nad nią.

 

2. Drugi epizod umieszczony na obrazie przedstawia Ritę w otoczeniu trzech świętych: Jana Chrzciciela, Augustyna i Mikołaja z Tolentino, stającą u wrót klasztoru. Pod nogami Rity widniał napis: „Kiedy Błogosławiona Rita miała wizję św. Jana, Augustyna i Mikołaja, żeby została zakonnicą”.

 

3. Następna część obrazu przedstawiała Błogosławioną ubraną w strój zakonny, klęczącą przed stojącymi zakonnicami. Jedna z nich trzyma rękę na jej głowie. W głębi było widać portret św. Augustyna i św. Mikołaja, a pod nim napis: „Kiedy bł. Rita została mniszką, otrzymała habit św. Moniki, Matki św. Augustyna i została przyjęta przez inne mniszki”.

 

4. Malarz przedstawił również Ritę klęczącą przed Chrystusem z rękoma złożonymi i z koroną, w stroju mniszki, przed nią znajdowała się otwarta książka. Rita na czole miała zaznaczoną krwawą ranę.

 

5. Kolejna część obrazu przedstawiała wizerunek Błogosławionej na łożu śmierci, z dwoma kolanami do przodu łóżka, w otoczeniu sześciu sióstr. Jedna z nich obmywała rękę Błogosławionej. Reszta kobiet miała ręce złożone, jakby się polecały jej modlitwom.

 

6. Na ostatniej części obrazu widnieje martwa Rita w pozycji leżącej z krzyżem w dłoniach.

Rita wkołysce, pszczoły składają miód na ustach dziewczynki.

Tak więc obraz, który został namalowany bardzo wcześnie, bo jak twierdziły siostry, tuż po śmierci Błogosławionej Rity, zawierał sześć najważniejszych epizodów z życia Świętej w układzie chronologicznym: 1. cud białych pszczół; 2. świętą w otoczeniu świętych protektorów u bram klasztoru; 3. profesję zakonną, podczas której otrzymała habit augustiański; 4. moment otrzymania stygmatu ciernia w obliczu Ukrzyżowanego; 5. ostatnie ziemskie chwile Rity w otoczeniu wspólnoty; 6. cześć oddawaną zmarłej Ricie przez wiernych po śmierci.

O obrazie pisał jeszcze Nicola Simonetti w 1697 roku. Później wieści o nim zaginęły.

Fresk w klasztorze św. Łucji w Cascii (1474).

Uczestnicy procesu beatyfikacyjnego w Cascii w 1626 rokuprzyjrzeli się uważnie freskowi w klasztorze sióstr augustianek, któremu patronuje św. Łucja. Wprawdzie uległ on zniszczeniu i dziś nie możemy go podziwiać, wiemy jednak, gdzie był umiejscowiony i jak wyglądał. Otóż według relacji sędziów jeden z najstarszych fresków przedstawiających św. Ritę w towarzystwie dwóch innych znajdował się blisko ołtarza Najświętszego Sakramentu. Przedstawiał św. Katarzynę stojącą po prawej stronie, w środku św. Łucję i z lewej strony Ritę. Ubrana była w habit augustiański, na głowie miała koronę, w prawej ręce dzierżyła palmę (a raczej cierń), a w lewej otwartą księgę, w której widniały wersy „Ave Maria” i data 1474.

Rita w otoczeniu trzech świętych: Jana Chrzciciela, Augustyna i Mikołaja z Tolentino, stojąca u wrót klasztoru.

Co mówi nam to wyobrażenie świętej?

Kult Rity był już wtedy ugruntowany (o czym świadczy przyozdobienie głowy koroną – diademem). Modlitewnik, najprawdopodobniej brewiarz, w ręku Rity sugeruje, że potrafiła czytać i pisać. Fresk podkreśla subtelnie jej szczególne nabożeństwo do Matki Bożej. Cierń trzymany w ręku niczym palma męczenników kieruje uwagę na motyw jej wyniesienia – stygmat ciernia14.

Fresk w kościele św. Franciszka w Cascii (1505)

Fresk ten dotrwał do naszych czasów. Jest umiejscowiony na prawej ścianie kościoła, nad pierwszym ołtarzem. Centralną jego postacią jest Maryja z Dzieciątkiem Jezus. Towarzyszy Jej św. Andrzej Apostoł (z krzyżem w ręku i księgą) oraz św. Łucja (ofiarowująca Maryi naczynie, w którym spoczywają jej oczy. Rita, o wiele mniejsza niż główni bohaterowie fresku, została namalowana po lewej stronie. Stoi ubrana w habit augustianek. Głowę jej przyozdabia biały welon, a na czole jest widoczna krwawa rana – ślad stygmatu. W złożonych rękach trzyma duży różaniec. Fresk powstał między 1504 a 1626 rokiem.

Miejsca w Roccaporenie

Niełatwa historia Umbrii okazała się w miarę łaskawa dla miejsc związanych ze Świętą. Mimo trzęsień ziemi, najazdów, ustawicznych walk i różnych klęsk żywiołowych, do naszych czasów dotrwały w dobrym stanie miejsca w Roccaporenie, tak ważne dla naszej opowieści o Ricie, jak: kościół św. Montano; dom, w którym się urodziła; Scoglio, miejsce jej samotnej modlitwy; ogród; lazaret oraz kaplica na miejscu domu, w którym zamieszkała wraz z mężem po ślubie.

Rita w stroju zakonnym, klęcząca przed zakonnicami. Jedna z nich trzyma rękę na głowie Świętej. Pod nimi widnieje napis: „Kiedy bł. Rita została mniszką, otrzymała habit św. Moniki, Matki św. Augustyna, i została przyjęta przez inne mniszki”.

Dzisiaj Roccaporena, podobnie jak w czasach Rity, jest nadal małą miejscowością. Zamieszkuje ją zaledwie 73 mieszkańców. Leży z dala od wielkich ośrodków miejskich, 707 metrów nad poziomem morza, ok. 5 – 6 kilometrów od Cascii, do której prowadzi jedyna, szeroka droga. Za czasów Rity piaszczysta i wyboista, dziś pokryta asfaltem. Do Cascii ludzie wędrowali korzystając ze ścieżki zawieszonej na klifach wzgórza Colle Castellano.

Droga powstała po II wojnie światowej wije się spokojnie w dolinie rzeki Corno, która w porze suszy jawi się jako maleńki potok, w niczym niezasługujący na nazwę rzeki. Miejscowość znalazła schronienie w otoczeniu zboczy Monte Rucino.

Miasteczko, a raczej osada, zachowała średniowieczny klimat mimo przebudowań, odbudowy po licznych trzęsieniach ziemi i modernizacji. Na kształt miejscowości wpłynął fakt, że po kanonizacji Rity Roccaporena stała się miejscem pielgrzymek wiernych, którzy pragnęli nie tylko odwiedzić klasztor w Cascii, ale również zajrzeć do miejsc, w których Rita przeżyła szczęśliwie 36 lat. Dziś w centrum miejscowości możemy podziwiać bazylikę św. Rity oraz zabudowania Domu Pielgrzyma.

Z tyłu bazyliki dotrwał do naszych czasów kościółek św. Montano, do którego uczęszczała Święta, gdzie wstąpiła w związek małżeński i pochowała męża i synów. Od 1080 roku był tu maleńki klasztor benedyktyński. Mieszkał tu przeor i czterech mnichów. Wewnątrz kościoła, kilka razy przebudowywanego w celu powiększenia go, znajdujemy fresk datowany na 1564 rok, przedstawiający św. Montano, św. Marię Magdalenę i św. Ritę. Jest to jedno z najstarszych przedstawień Świętej. Nad głową Rity malarz umieścił aureolę, która symbolizuje świętość. Z tego możemy wysnuć wniosek, że na długo przed oficjalną beatyfikacją wierni uważali ją za błogosławioną.

Święta Rita na łożu śmierci w otoczeniu sześciu sióstr.

W bocznej kaplicy nowoczesnego sanktuarium możemy pomodlić się przed cenną relikwią. Znajdujemy tu płaszcz, potwierdzający, że była niskiego wzrostu (157 cm).

Pobożni pielgrzymi nawiedzają dom św. Rity, w którym przyszła na świat i się wychowała. Wejście jest nieco ukryte, z dala od ulicy i prowadzi do obszernej kuchni i pokoju, gdzie – według powszechnego przekonania – narodziła się Rita. Na piętrze domu, w małym muzeum, zachowano pamiątki prezentujące jej historię. Dom jest obszerny, zbudowany z solidnych kamieni. Jego imponujący wygląd świadczy o zamożności rodziców Świętej Rity.

Z domu rodzinnego prowadzi ścieżka do ogrodu, który dziś nazywany jest Ogrodem Cudu. Niegdyś ten niewielki skrawek górzystej ziemi należał do rodziny Rity i był miejscem, w którym uprawiano warzywa. To tutaj, na prośbę umierającej Rity, jej krewna w styczniowy mroźny dzień znalazła kwitnącą różę oraz dwie dojrzałe figi. Ten cud uwiecznia wspaniała rzeźba przedstawiająca Ritę na łożu boleści i jej przyjaciółkę. Tradycja nadała krewnej imię Catalina.

Wracając główną drogą wijącą się przez Roccaporenę, trafić możemy na lazaret – mały szpitalik w czasach zarazy, a w czasach spokojnych – schronisko dla ubogich. Tutaj mała Rita, pod okiem swojej dobrej i pobożnej matki Amaty, uczyła się miłosierdzia wobec chorych, starszych i żebraków. Dziś lazaret jest wspaniale ozdobiony freskami z XVI wieku przedstawiającymi Zwiastowanie.

jedno zestarszych przedstawień Św. Rity. Klasztor w Cascii.

Idąc dalej pielgrzymi odnajdywali ścieżkę prowadzącą na szczyt wzniesienia Scoglio di Roccaporena. Nazywane jest ono również Schioppo di Roccaporena. To samotnie stojące wzgórze góruje nad miejscowością. Można z niego podziwiać szeroką dolinę Corno prowadzącą do Cascii oraz okoliczne wzgórza ochraniające Roccaporenę. Na szczyt Scoglio prowadzą dziś kamienne, szerokie schody, wzdłuż których rozmieszczono Drogę Krzyżową. Za czasów świętej Rity wspinaczka na szczyt nie była tak łatwa. Rita musiała przedzierać się przez zarośnięte krzewami zbocze, wybierając najbezpieczniejsze strome podejście. Kaplica chroni przed deszczem i śniegiem nagą skałę, na której – jak głosi tradycja – można dostrzec odciśnięte ślady kolan rozmodlonej Rity. Jest tu również źródełko z orzeźwiającą wodą.

Ze szczytu wzgórza Rita tęsknie spoglądała w kierunku Cascii, marząc, by mogła wstąpić do klasztoru. Tradycja mówi, że stąd właśnie, podczas modlitwy, Rita została przeniesiona w cudowny sposób do klasztoru przez swoich wielkich trzech przyjaciół: św. Jana Chrzciciela, św. Augustyna i św. Mikołaja z Tolentino.

Wprawdzie nie zachował się do dziś dom, w którym mieszkali Rita i Paolo po ślubie, jednak w jego miejscu stoi kaplica upamiętniająca 18 lat ich szczęśliwego życia małżeńskiego i rodzinnego. Straszne trzęsienie ziemi w 1559 rokuoszczędziło ten dom, co zostało odnotowane w aktach procesu beatyfikacyjnego. Kard. Fausto Poli, promotor kultu św. Rity, sfinansował przebudowę domu w kaplicę, pragnąc, by służyła pielgrzymom. Kaplicę otworzono uroczyście 20 października 1629 roku. W jej głównym ołtarzu podziwiamy zakupiony przez kardynała obraz Luki Giordano z Neapolu. Przedstawia on Świętą pogrążoną w modlitwie.

najstarsze przedstawienie św. Rity w kościele św. Franciszka w Cascii. Święta, (bez aureoli), po lewej stronie fresku.

Jest jeszcze jedno miejsce, którego nie możemy pominąć w Roccaporenie mówiąc o śladach, jakie zostawiła tu Święta. To Złota Grota – Grotta D’Oro. Góruje nad miejscowością, dając schronienie wielkiemu krzyżowi. Grota ma znaczenie raczej symboliczne i związana jest z legendą. Według miejscowych opowiadań mieszkała tutaj nimfa Porrina, która przepowiedziała narodziny Świętej. Podłoga jaskini degraduje się, tworząc rodzaj naturalnego amfiteatru. W najgłębszej części znajduje się taras.

„Drogocenna perła Umbrii”

Wprawdzie czciciele Świętej Rity bardziej niż na niej samej, skupiają się na jej orędziu, jednak i oni odczuwają ciekawość, stawiając sobie pytania: Jak wyglądała? Jaki miała charakter? Co o niej myśleli ci, z którymi żyła na co dzień? Te pytania rodzą się spontanicznie, naturalnie – chcemy lepiej poznać i zrozumieć naszych bohaterów. Przykładem tego może być wizerunek Chrystusa. Ewangelie skupiały się na dziele zbawczym, na orędziu, które głosił Jezus. Ewangeliści starali się przekazać to, czego Jezus uczył, a nie to, jak wyglądał. Ich autorzy i ci, którzy mieli możność osobistego kontaktu z Chrystusem, mniej interesowali się Jego postacią; tym, jakie miał zwyczaje, jak się nosił itd. Rychło jednak to, co przekazali Ewangeliści przestało wystarczać. Wierni, zwłaszcza ci, którzy nigdy nie spotkali Jezusa, pytali o Jego wygląd, maniery, chcieli znać nawet najdrobniejsze szczególny z Jego dzieciństwa itp. Stąd narodziły się apokryfy.

Podobnie jest z postacią Świętej. Jej czciciele pielgrzymując do miejsc z nią związanych ze szczególną uwagą odnotowują okruchy wiadomości o niej. Starają się ją sobie wyobrazić, umiejscowić, ukonkretnić w rzeczywistości Roccaporeny i Cascii.

To pragnienie poznania Rity, jak najbardziej właściwe i słuszne, wymaga od nas pewnej ascezy. Chodzi o to, byśmy nie przenosili na nią naszych wyobrażeń, gdyż w ten sposób możemy zniekształcić jej postać, ale starali się wyciągnąć z wydarzeń, których była protagonistką to, co pomoże stworzyć jej portret psychologiczny. Słuchając licznych jej biografów, również musimy podchodzić z pewną zdrową rezerwą do tego, co o niej mówią, odróżniając realia i fakty od interpretacji i duchowych nauk i wskazówek, jakich chcą nam udzielić.

Jak wyglądała Święta Rita?

Była kobietą niskiego wzrostu i drobnej, szczupłej postury. Mówiąc o niskim wzroście – 157 cm – nie możemy twierdzić, że różniła się od kobiet w Roccaporenie i Cascii. Po prostu ludzie w średniowieczu byli na ogół niżsi niż my dzisiaj. Rita była piękną dziewczyną o miłej twarzy. Jej spojrzenie było pociągające i szlachetne. Musiała mieć nieprzeciętną urodę i wielki urok, skoro potrafiła zainteresować sobą jednego z najbardziej obiecujących kandydatów na męża. Młodzieniec był tak zdeterminowany do małżeństwa z Ritą, że był gotów poczekać na nią, aż dojdzie do wieku, w którym będzie mógł się z nią związać.

Jako dziecko Rita doświadczyła miłości rodziców. Ta miłość pozwoliła jej rozwinąć przepiękne cechy charakteru. Była dzieckiem radosnym i żywym. Już w dzieciństwie zaznaczyła się jej szczególna wrażliwość na sprawy religijne, skłonność do modlitwy oraz umiłowanie spraw Bożych. Nie mówimy tu o niezdrowej egzaltacji, fantazjowaniu czy neurotycznej religijności, ale o dziecięcej postawie wobec Boga, ukształtowanej przez doświadczenie ojcostwa i macierzyństwa jej rodziców.

Rita była pobożna. Już jako dziecko odnalazła w sobie pragnienie – najpewniej w interakcji ze wspólnotami augustiańskimi w Cascii – by dołączyć do mniszek. Trudno jednak dzisiaj przesądzać, czy było to jedynie dziecięce pragnienie, czy już zaczątek dojrzałej decyzji.

Jej wyobraźnię religijną kształtowały opowiadane przez matkę pobożne legendy, a także piękno i tajemniczość liturgii, w której wraz z rodzicami uczestniczyła.

W dzieciństwie otrzymała od swoich rodziców wspaniały przykład umiłowania pokoju oraz innych ewangelicznych wartości. Rodzice wspierali ją w odkrywaniu Boga jako Ojca, a jednocześnie zwracali ją ku bliźnim, zwłaszcza starszym, chorym, niepełnosprawnym i ubogim. Umiłowanie miłosierdzia chrześcijańskiego, jakie wyniosła z domu rodzinnego, nigdy jej nie opuściło. Także w zakonie wiele czasu poświęcała odwiedzaniu i pocieszaniu chorych i strapionych, wspieraniu żebraków i trosce o sieroty.

Wspominając jej okres życia w Roccaporenie, św. Jan Paweł II napisał: „Rita była młodą, nieznaną dziewczyną tej ziemi, która w cieple rodzinnego otoczenia, podziwiając sugestywny krajobraz łańcucha apenińskiego – co samo w sobie jest już lekcją – nabrała zwyczaju czułej pobożności wobec Stworzyciela. W czym zatem tkwi przyczyna jej świętości? W czym przejawia się heroiczność jej cnót? Jej życie było spokojne i zaciszne, nie wyróżniało się niezwykłymi wydarzeniami zewnętrznymi, kiedy wbrew swoim osobistym preferencjom – wstąpiła w związek małżeński. Tak stała się żoną i od razu okazała się prawdziwym aniołem domowego ogniska; odegrała decydującą rolę w przemianie obyczajów swego małżonka. Została też matką uszczęśliwioną narodzinami dwóch synów, o których – po podstępnym zabójstwie męża – tak bardzo się martwiła; obawiała się, że w ich duszach mógłby się zrodzić choćby cień pragnienia zemsty na zabójcach ojca”15.

Jako żona i matka Rita ujawniła, że ma mocny charakter. Wiedziała, czego chce. Miała jasno określoną hierarchię wartości ludzkich i religijnych i trzymała się ich także wtedy, gdy było to trudne lub nieakceptowane przez innych. W relacji do męża umiała zachować pewną autonomię. Umiała wyartykułować swoje zdanie i nie pozwalała traktować się przedmiotowo, lekceważąco, bez szacunku. Z biegiem czasu, gdy młodzi małżonkowie poznawali się coraz lepiej i umacniała się w nich miłość, Paolo odkrywał piękno i mądrość swojej żony. Jej pozytywne cechy charakteru rozwijały się w tym związku. Rita ubogacała go takimi cechami, jak: prawdomówność, lojalność, szczerość, oddanie, gotowość do współdźwigania odpowiedzialności za małżeństwo i rodzinę. Była osobą wrażliwą i delikatną, zarazem zdecydowaną i stanowczą, gdy w grę wchodziło dobro małżeństwa i rodziny.

Jako matka umiała kochać swoich synów miłością, która stwarzała przestrzeń dla ich rozwoju. Nie była zaborcza, ślepo w nich wpatrzona. Miała odwagę korygować ich błędy, a nawet karać dziecięce winy. Martwiła się o los synów nie tylko w perspektywie ziemskiej, ale także w nadprzyrodzonej. Chciała, by byli szczęśliwi. Jej osobiste doświadczenie zaś mówiło, że jedynym trwałym i pewnym źródłem ludzkiego szczęścia jest Bóg.

Pełnia ludzkiej dojrzałości św. Rity ujawnia się w czasie bolesnych doświadczeń, gdy straciła męża i synów i pozostała w Roccaporenie zupełnie sama. Cierpiała z powodu utraty swoich bliskich. Także niezrozumienie i postawa odrzucenia, wręcz potępienia ze strony rodziny męża, domagającej się zemsty, oraz sąsiadów i dalszych krewnych, była dla niej źródłem cierpień duchowych. Jej dojrzałość ludzka i chrześcijańska polega na tym, że w tym trudnym okresie Rita nie skupiła się na własnym cierpieniu, nie zasklepiła w bólu i nie oddaliła od innych. Podjęła się rzeczy niewyobrażalnej – dzieła pojednania winowajców z pokrzywdzonymi. To pragnienie ustanowienia na nowo pokoju było prostą konsekwencją jej dotychczasowego życia, światopoglądu religijnego i wierności wartościom oraz wyznawanym od dziecka zasadom. Wielkość Rity jest najbardziej widoczna w służbie przebaczeniu i pojednaniu.

Jako siostra zakonna, mniszka w klasztorze św. Marii Magdaleny, Rita dała wiele dowodów wspaniałego charakteru i ewangelicznej postawy. „Skromna egzystencja, którą tu prowadziła przez około czterdzieści lat, była nieznana oczom świata i otwarta jedynie na zjednoczenie z Bogiem. Były to lata wytrwałej kontemplacji, lata modlitw i pokuty, której punkt kulminacyjny stanowiła rana, boleśnie odciśnięta na czole. Właśnie ten znak ciernia, niezależnie od bólu, który powodował, był jakby pieczęcią jej udręk wewnętrznych, lecz przede wszystkim stanowił dowód bezpośredniego udziału Rity w Męce Chrystusa”16.

Pośród cnót, o wzrastanie w których zabiegała, wybija się cnota pokory. Opanowała ją do perfekcji. Jako siostra zakonna zdobywała serca współsióstr uczynnością, skromnością i prostotą. Trzeba też podkreślić jej niezwykłą wytrwałość w dążeniu do świętości. Wstąpienie do klasztoru nie było dla niej zwieńczeniem dotychczasowych trudów ascetycznych. Nie chciała być mierną siostrą, która zadowala się zachowywaniem reguły zakonnej. Chciała czegoś więcej: stąd jej modlitwy, umartwienia, heroiczna wprost asceza, połączone z dobrocią i wrażliwością na słabszych.

„Jako duchowa córka świętego Augustyna wprowadzała w życie jego nauki, choć nigdy nie czytała jego dzieł. Rita była posłuszna ad litteram temu, który konsekrowanym kobietom zalecał «podążanie za Barankiem, dokądkolwiek pójdzie» i «kontemplowanie oczyma duszy ran Ukrzyżowanego, blizn Zmartwychwstałego, krwi Umierającego (…), wszystko ważąc na wadze miłości» (por. De sancta virginitate, 52,54,55; PL 40,428), zwłaszcza w ciągu czterdziestu lat życia w klauzurze, czym wykazała ciągłość i trwałość relacji nawiązanej z Bożą ofiarą Golgoty”17.

Papież Leon XII, który dokonał kanonizacji Rity na progu 1900 roku, nazwał ją „drogocenną perłą Umbrii”. Słowa te świadczą o czci i podziwie, jaki żywił dla Świętej.

Jan Paweł II widział w Świętej Ricie ucieleśnienie „geniuszu kobiety”, która ma odwagę wiernie podążać drogami swego trudnego powołania, pełna ufności i miłości do Chrystusa, swego Oblubieńca. „Rzeczywiście Rita jest jednocześnie tą wspominaną przez Pismo święte «dzielną kobietą» i «rozsądną panną» (Prz 31,l0 nn; Mt 25,1 nn), która we wszystkich rolach życia wskazuje poprzez czyny, że autentyczna droga do świętości polega na wiernym pójściu za Chrystusem aż po krzyż. Dlatego wszystkim jej czcicielom, rozsianym po całym świecie, pragnąłem raz jeszcze przedstawić jej łagodną i pełną bólu postać, życząc, aby inspirując się jej wzorem, chcieli odpowiedzieć – każdy na miarę swojego życia – na powołanie chrześcijańskie w jego wymogach jasności, świadectwa i odwagi: sic luceat lux vestra coram hominibus (Mt 5,16)”18.

Przypisy

1 A. Trapè, Rita e il suo messaggio, Roma 1986, 20.

2 Monastero Santa Rita da Cascia, Per te pellegrino. Ricordo della Basilica di S. Rita, 3.

3 Zob. I. Volpi, Nuovo profilo storico di S. Rita, Terni, 1.

4 Zob. www.santaritadacascia.org/la-santa/vita/; R. Ronzani, Santa Rita da Cascia. Donna del perdono, Firenze Ed. Nerbini 2016; M. E. Patrizi, La presenza viva di santa Rita. Ieri, oggi, domani, Todi Editore TAU 2016; L.Scaraffia, La santa degli impossibili. Rita da Cascia tra devozione e arte contemporanea, Milano Ed. Vita e Pensiero 2015; A. F. Pisapia, Margherita Lotti Santa Rita da Cascia, Cinisello Balsamo Ed. San Paolo 2015.

5 Zwolennikiem takiego datowania jest Tommaso de Herrera. Takie daty znajdujemy w jego Alphabetum Augustianum II, Madrid 1664.

6 Zob. D. Trapp, Il volto veritiero di santa Rita, t. II w: Documentazione Ritiana Antica, Monastero di Santa Rita 1968.

7 Zob. L Scaraffia, hasło: Rita da Cascia, santa: w: „Dizionario Biografico degli Italiani, t. 87 (2016), za: www.treccani.it/enciclopedia/rita-da-cascia-santa_(Dizionario-Biografico)/ [dostęp 2 grudnia 2020 r.].

8 Tekst łaciński: D. R. A. vol. II, 52, cyt. za: V. Peri, Rita da Cascia una parabola dell’amore, Gorle 1994, 75.

9 A. Cavallucci, Vita della beata Rita da Cascia, Siena 1610. Tekst umieszczono w: Documentazione ritiana antica, Cascia, Monastero di S. Rita 1968, tom I, 219 – 254.

10 Zob. A. Trapè, Santa Rita e il suo mesaggio, Milano Ed.San Paolo 1986, V. Giorgetti, O. Sabattini, Rita da Cascia. Tra storia e tradizione, Città di Castello Ed. Edimont 2002; Y. Chiron, La vera storia di Santa Rita. L’avvocata delle cause impossibili, Torino Elle di Ci 2002; C. Siccardi, Santa Rita da Cascia e il suo tempo, Ed. San Paolo 2014; P. Giovetti, Santa Rita da Cascia Sposa e madre, umile monaca, grande taumaturga, Cinisello Balsamo San Paolo Edizioni 1992.

11 Zob. Cavallucci A., Vita della Beata Rita da Cascia dell’ordine di Sant’Agostino, Siena, Stamperia di Matteo Fiorini, 1610.

12 Zob. oryginalny zapis epitafium: V. Peri, Rita da Cascia, 70.

13 Zob. Z. Sobolewski, Święta Rita z Cascii. Wierność ukrzyżowanej Miłości, Kielce 2020, 20.

14 G.M. Martinacci, 56 – 57; zob. V. Peri, Rita da Cascia, 79.

15 Jan Paweł II, List z okazji sześćsetnej rocznicy narodzin Świętej Rity, 10 lutego 1982 r.

16 Tamże.

17 Tamże.

18 Tamże.