Uzyskaj dostęp do ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Kontemplacja Chrystusa i świata stworzonego przez Boga ma przemieniającą i uzdrawiającą nas moc – uświęca nasze patrzenie. Susan Pitchford, w oparciu zarówno o naukową wiedzę socjologiczną, jak i pracę z duchowością oraz na podstawie własnego doświadczenia, radzi, jak pozbyć się fałszywego wyobrażenia o sobie i odnaleźć własne „ja”. Przedstawia kolejne etapy prowadzące do Boga: oczyszczenie, oświecenie, zjednoczenie i uzdrowienie. Podkreśla wagę poznania swojego typu osobowości i konieczność zdekonstruowania kłamstw i wyobrażeń, w które uwierzyliśmy. Tłumaczy, jak korzystać ze zmysłów podczas modlitwy. Dzięki jej podpowiedziom odkryjemy swoją indywidualność oraz pogłębimy relację z Bogiem.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 268
Święte patrzenie
Susan R. Pitchford
Święte patrzenie
Kontemplacja, która uzdrawia
Przełożyła Jolanta Czapczyk
Tytuł oryginałuThe Sacred Gaze: Contemplation and the Healing of the Self
© Copyright by Liturgical Press, 2018
This book was originally published in English by Liturgical Press, Saint John’s Abbey, Collegeville, Minnesota 56321, U.S.A., and is published in this edition by license of Liturgical Press. All rights reserved.
© Copyright for this edition by Wydawnictwo W drodze, 2019
Redaktor prowadzący – Ewa Kubiak
Redakcja i korekta – Anna Krzesz
Skład i łamanie – Technet
Redakcja techniczna – Krzysztof Lorczyk OP
Projekt okładki i layoutu – Krzysztof Lorczyk OP
Reprodukcja (s. 2) – Hans Memling (około 1433–1494),
Chrystus błogosławiący (1478), commons.wikimedia.org
ISBN 978-83-7906-299-7
Wydawnictwo Polskiej Prowincji Dominikanów W drodze sp. z o.o.
Wydanie I, 2019
ul. Kościuszki 99, 61-716 Poznańtel. 61 852 39 62, faks 61 850 17 82
Dla Edie Burkhalter, która zgadza się na to,
bym była tym, kim jestem.
I dla Judith Gilette, kobiety-oazy.
Z wyrazami miłości i wdzięczności
Jest taki żart rysunkowy w „New Yorkerze” przedstawiający neon przy autostradzie z napisem: „Witamy w Las Vegas: wspólnocie opartej na wierze”. Nie sposób uciec od „wiary” – zbioru przekonań, z którymi podchodzimy do życia i je interpretujemy. Jak żyć w świecie „uzależnionym od pośpiechu”? Jak sprzeciwić się uwiedzeniu przez kulturę, która zaprasza nas do definiowania siebie przez to, co konsumujemy? Susan Pitchford napisała niezwykle rzetelny i wnikliwy „przewodnik dla zagubionych”, który łączy w sobie trafne spostrzeżenia psychologiczne z dawną mądrością duchowej tradycji chrześcijańskiej.
Żyjemy w czasach, w których nie ma czasu na refleksję, na złapanie oddechu, na pogłębione spojrzenie, na zdziwienie i zaskoczenie, na zebranie porozrzucanych i zagubionych kawałków i strzępów, które nazywamy naszym życiem. Gdy czytałem tę niezwykłą książkę, myślałem o powieści Godric Fredericka Buechnera, w której autor pisze o świętym próbującym uzdrowić w sobie te części własnego „ja”, którym dał się rozwinąć, i te, które pozostawił zapomniane.
Tajemnicą życia duchowego dostępną wszystkim jest fakt, że kontemplacja znajduje się w centrum prawdziwego zrozumienia człowieczeństwa. Ktoś kiedyś nazwał kontemplację „długim kochającym wejrzeniem w rzeczywistość”. A to wymaga czasu. Kontemplacja nie jest drogą jednokierunkową. Nie tylko kontemplujemy, ale jesteśmy też obiektem kontemplacji. Dosięga nas miłosne spojrzenie.
W czasach gdy przygotowywałem się do kapłaństwa w opactwie anglikańskim, w krypcie tamtejszej kaplicy wisiał obraz ukrzyżowania z umieszczonym na nim słynnym wersetem z Ewangelii św. Jana (3,16) („Bóg tak umiłował świat...”) po łacinie: Sic Deus dilexit mundum..., który przetłumaczyliśmy jako: „Bóg tak zachwycił się światem...”. Pamiętam przeora, jak wprowadzał nas w medytację, zapraszając do wyobrażenia sobie Boga, który się nami „zachwycił”. Tak naprawdę życie (a w szczególności życie w modlitwie) to uczestnictwo w kręgu zachwycenia – Bóg zachwyca się nami, a my zachwycamy się Bogiem i sobą nawzajem, i światem.
Arcybiskup Rowan Williams pisze: „Ja to widzę tak, że kontemplacja jest w centrum naszego rozumienia, czym jest nowe człowieczeństwo. Człowieczeństwo, które jest bezwarunkowo otwarte na Boga, bezwarunkowo otwarte na łaskę i dlatego głęboko otwarte na to, co Bóg nam daje. Jest także zgodą na ciemność i na ryzyko, że możemy zostać przez nią pociągnięci, ale też świadomością zakotwiczenia w kontemplacji Ojca przez Jego Syna i w wiecznej tajemnicy Trójcy”.
Susan Pitchford, idąc za znaną frazą Mikołaja Bierdiajewa: „Człowiek bez Boga nie jest już człowiekiem” (proszę wybaczyć ten nieinkluzywny język), szkicuje dla nas wielką antropologiczną przygodę – przygodę uzdrowienia wykrzywionego i zniszczonego sensu własnego „ja”. To jest coś, czego naszemu światu i naszej kulturze ogromnie trzeba. Pitchford pisze: „Czasem, gdy rozmawiałam ze studentami o studiach albo o ich marzeniach i niepokojach dotyczących przyszłości, byłam zaskoczona ich całkowitym brakiem świadomości swojego wewnętrznego promieniowania”. O to chodzi. Ta książka mówi o przywróceniu promieniowania – czystego pragnienia życia i świadomego w nim uczestnictwa, a także zadziwienia nim.
Alan Jones. Dziekan Emeryt, Katedra Łaski Bożej, San Francisco
Redakcyjna
Dedykacja
Przedmowa