Uzyskaj dostęp do tej i ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Miasto z marzeń, stepowego pyłu i morskiej bryzy. Miasto handlu i sztuki. Ukraińskie, rosyjskie, żydowskie, francuskie, włoskie – swoje własne, odeskie.
W poszukiwaniu tropów po nieżyjącym ojcu narratorka prowadzi nas przez ulice i historię Odessy. Wędrujemy z nią od ociekających złotem plaż i cerkwi po katakumby, które latami były królestwem półświatka. Przytacza dowcipy, ogłoszenia z lokalnych gazet i rozmowy z odesytami i odesytkami. Wydeptuje swoje trasy na rynkach, w urzędach, na cmentarzach, w kościelnych archiwach.
W efekcie powstaje portret Odessy, zanim przez miasto kolejny raz przetoczyła się historia i zmieniła jego oblicze.
Aleksandra Majdzińska – pochodzi z małej miejscowości Stara Dąbrowa. Pisarka, scenarzystka, tłumaczka, wieloletnia nauczycielka polonijna na Wschodzie. Za scenariusz do filmu Mleczny brat w reżyserii Vahrama Mkhitaryana zdobyła nagrodę na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym Złota Morela w Erywaniu i została nominowana do Nagrody Polskiego Kina Niezależnego im. Jana Machulskiego. Debiutowała w 2019 roku zbiorem Morkut i inne opowiadania.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 80
Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
Odesytom, z którymi ciekawie było chodzić po tej samej Odessie.
Ta książka to zapis tego, co widziałam i słyszałam w Odessie przed 24 lutego 2022 roku.
Mieszkałam w tym mieście przez dwa lata i przez dwa lata notowałam fragmenty rozmów, migawki scenek ulicznych, odpryski słońca na fasadach, skrawki życia przechodniów i koniecznie żydowskie anegdoty dodawane tu jak szczypta soli do każdej rozmowy – małe punkciki codziennej Odessy, które z odpowiedniego dystansu miały ułożyć się w jej portret.
Dziś zobaczyłabym zupełnie inne obrazy, a wielu zdań nie usłyszałabym wcale.
Byłby to zupełnie inny portret.
Niech więc będą to zapiski z przedwojennej Odessy – wciąż tak trudno uwierzyć, że „z przedwojennej” oznacza zaledwie sprzed kilku miesięcy. Tak wyszło.
Aleksandra Majdzińska
Rabinowicz spotyka Abramowicza:
– Czy jest pan szczęśliwy?
– Żeby powiedzieć tak, to nie.
W sobotę 12 czerwca 2021 roku w nocy lub nad ranem odpadła część fasady budynku Poczty Głównej przy ulicy Sadowej w centrum miasta.
www.odessa-life.od.ua
Mrużysz oczy od słońca. Morze Czarne jest dzisiaj niebieskie, a powietrze tak czyste, że widzisz brunatny brzeg przemysłowego Peresypu, za którym niczym fatamorgana bieleją blokowiska Pasiołka Kotowskiego. Słońce suszy długą betonową ścieżkę prowadzącą przez morze do latarni Woroncowa. Na srebrzystej tafli wody przysiadają mewy, kołyszą się czarne łodzie poławiaczy rapanów. Dalej niebo styka się z morzem. Czekasz na zachód słońca, ale woda sczernieje i żadnego zachodu nie będzie – słońce zajdzie za twoimi plecami, a kiedy obrócisz głowę, zobaczysz, jak w feerii barw płonie Odessa.
Wykopana spod ziemi, zbudowana z pontyjskiego wapienia zwanego rakuszniakiem, utkana z misternej szachownicy ulic wyłożonych brukową kostką, deptaną przez jedwabne trzewiki, sałdatskie sapagi i bose stopy żebraków, obsadzona platanami i kasztanowcami – mekka handlarzy, oszustów, marynarzy, przestępców, spekulantów, czumaków, turystów i innych indywidualności – a teraz ty tu jesteś. To twoje miejsce.
– Nigdzie nie jadę! – Taka była twoja pierwsza reakcja kilka dni temu na urzędowy list z ukraińską pieczątką.
Matka wzdycha na każdy twój argument, a rano stawia przed tobą herbatę w szklance w metalowym uchwycie i pyta:
– A może jednak pojedziesz? Tłumaczyć książki możesz wszędzie. W końcu to twój ojciec.
Rano kupujesz bilet Gdańsk–Przemyśl–Lwów–Odessa Główna, a potem szukasz pokoju na miesiąc i ojca, który dwadzieścia lat temu po ostrej kłótni z babcią Zofią opuścił na zawsze wasz dom.
Nad MorzemCzarnym jest miasto skąpane w kwitnących akacjach – przywita cię melodia na dworcu Odessa Główna, a nad kolejowymi trakcjami niebieskie litery ułożą się w napis: „Serdecznie zapraszamy do miasta bohatera – Odessy”.
Sześć torów kończy swój bieg w Odessie. Co dalej?
Dalej już tylko Odessa.
Teraz twoja kolej zacząć swój bieg.
Odessa Główna, rozkład jazdy pociągów pasażerskich:
№8 Odessa–Charków 22.40
№54 Odessa–Dniepr 20.59 w dni parzyste
№106 Odessa–Kijów 22.23 w dni nieparzyste
Odessa Główna, rozkład jazdy pociągów podmiejskich:
Odessa–Białogród nad Dniestrem 8.39 i 17.43
Odessa–Bałta 8.30
Odessa–Rozdzielnia 16.10
Odessa–Rozdzielnia–Migajewo 20.43
Odessa–Kołosowka 8.21 i 20.19
Temperatura powietrza: 30°C
Temperatura odczuwalna: 34°C
Temperatura wody: 26°C
Kurs dolara: 248 UAH
Cztery, trzy, dwa, jeden… Migają czerwone cyfry świateł na przejściu dla pieszych i już chcesz zrobić krok, gdy duży dżip wjeżdża na zebrę i parkuje na skrzyżowaniu, tak na szybko, na sztorc. Kierowca, srebrny jak jego auto, krzyczy do słuchawki:
– Jestem tu! Jestem! Na miejscu!
Po czym chowa słuchawkę do kieszeni i otwierając bagażnik, mówi głośno do ciebie, jakbyście właśnie dopijali espresso.
– Oбалдеть! Просто обалдеть! [1]
[1]Obałdiet! Prosto, obałdiet´! (ros.) – Zwariować można! P o prostu zwariować!
Caryca Katarzyna chciała mieć wojskową przystań z portem handlowym nad Morzem Czarnym. Kiedy w 1794 roku położono kamienie węgielne pod trzy cerkwie – już ją miała. Nazwała ją Odessa.
Na miejscu dawnej tatarskiej twierdzy Chadżybej, którą Hiszpan José de Ribas z pomocą wiernych carycy Kozaków odbił z rąk osmańskich Turków, powstało w krótkim czasie duże miasto, czwarte pod względem wielkości w Cesarstwie Rosyjskim, zaraz po Moskwie, Petersburgu i Warszawie.
Do Hiszpana dołączyło trzech Francuzów, obecni są w Odessie po dziś dzień.
Wymarzył ją, stworzył i otworzył na świat Armand-Emmanuel du Plessis, książę Richelieu – po odesku diuk. Kiedy po dziewięciu latach wyjeżdżał, aby objąć stanowisko premiera Francji, zostawiał za sobą pobudowane ulice, sady, sobór, synagogę, cerkiew, szpital, teatr, koszary wojskowe, rynek, sieć wodociągów, liceum, gimnazjum, bibliotekę, drukarnię i tłumy żegnających go ludzi. Diuk rozdawał mieszkańcom nasiona białych akacji i prosił ich o wysianie i pielęgnację.
Diukowskie akacje kwitną w Odessie do dziś, ale na ich duszący zapach przyjdzie ci poczekać do wiosny. Teraz wypłowiałe słońce późnego lata dopieka liście i dosusza korę sędziwych platanów na Puszkińskiej. Dawno temu nazywano ją Włoską, w czasach, kiedy Odessa mówiła jeszcze po włosku; trwało to aż do przyjazdu gubernatora Michaiła Woroncowa, od tamtej pory lingua franca stał się język rosyjski.
Dalsza część dostępna w wersji pełnej
Projekt okładki: Adam Ignaciuk
Koncepcja okładki: Vahram Mkhitaryan
Redakcja: Urszula Obara
Korekta: Anna Piwowarczyk
Redaktor naczelny: Fabian Cieślik
Copyright © by Aleksandra Majdzińska
Copyright © by Wydawnictwo Marpress
Wydanie I
Gdańsk 2022
ISBN 978-83-7528-296-2
Projekt współfinansowany w ramach programu Unii Europejskiej „Kreatywna Europa”
Wydawnictwo Marpress sp. z o.o.
ul. Targ Rybny 10B, 80-838 Gdańsk
tel. 58 303 1878, [email protected]
www.marpress.pl
Na zlecenie Woblink
woblink.com
plik przygotowała Katarzyna Rek