Sztuka Przedsiębiorczości - Daniel Kubach - ebook + książka

Sztuka Przedsiębiorczości ebook

Kubach Daniel

5,0

Opis

BIZNES TO PRZYGODA.

Ta książka poprowadzi Cię przez Twoją własną podróż - od początkującego przedsiębiorcy po świadomego przedsiębiorcę, który nie boi się sięgać po więcej i z odwagą rozwija żagle swojej firmy. Poznasz w niej pierwsze kroki ku stworzeniu i budowaniu swojego przedsiębiorstwa. “Sztuka przedsiębiorczości” to skarbnica pomysłów i wiedzy, dzięki którym wejdziesz na wyższy poziom, przybliżysz się do wolności finansowej i zaczniesz zmieniać świat z pomocą swoich produktów i usług.

DOWIESZ SIĘ M.IN.:

  • Jak rozpocząć karierę przedsiębiorcy i czego potrzebujesz na start?
  • Gdzie i jak pozyskać inwestorów?
  • Jak się do tego przygotować i kiedy jest najlepszy moment? 
  • Czy do założenia firmy konieczny jest kapitał?
  • Jak znaleźć swoją niszę?
  • Czy warto wejść w konkurencyjny rynek, czy stworzyć własny błękitny ocean?
  • Jak lepiej działać - lokalnie czy globalnie?
  • Jak zwiększać dochody firmy?
  • Jak unikać błędów i radzić sobie z przeciwnościami losu?

    Patroni medialni:

  • Businessman.pl
  • Kapitał Polski
  • Lekcje Warte Miliony 

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 220

Rok wydania: 2021

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
5,0 (1 ocena)
1
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




Opinie o książce i autorze

 

"

Daniel nieustannie inwestuje w swój rozwój, posiada wszystkie cechy prawdziwego lidera: przyciąga ludzi do siebie, dzieli się wiedzą, ma wyczucie rynku, potrafi właściwie delegować zadania, skutecznie tworzy turkusowe przedsiębiorstwa. Jednak największe wrażenie na mnie robi jego inteligencja emocjonalna, którą widać przy wyzwaniach, jakie towarzyszą przy prowadzeniu tak licznych inicjatyw biznesowych w Polsce i na świecie".

Mirosław Mańkiewicz

Prezes zarządu S7Health Sp. z o.o.

"

Znam Daniela od kilkunastu lat, mogę więc powiedzieć chyba, że znam go dobrze – tym bardziej, że nasze kontakty były i są bardzo intensywne, zarówno na płaszczyźnie biznesowej, jak i prywatnej. Poznaję wielu ludzi, z racji wykonywanego zawodu wykładowcy i konsultanta, więc naprawdę wiem, co mówię: niewiele spotyka się osób obdarzonych tak silnym genem przedsiębiorcy".

dr Adam Ubertowski

Prezes Zarządu Soulinvest sp. z o.o.

 

"

Daniel ma charyzmę i determinację, które pozwalają mu osiągać sukces za sukcesem. A na to, jak zaraża innych swoją pasją, z zazdrością patrzy niejeden COVID".

Marek Zmysłowski

Autor książki „Goniąc czarne jednorożce”

"

To prawdziwy pasjonat biznesu, coach, który pomaga innym w urzeczywistnieniu ich wizji. Konsekwentnie dostarcza wyjątkową wartość w biznesach, które tworzy. Przekracza oczekiwania rynku na całym świecie, śmiało wkraczając w błękitny ocean. Bardzo cenię sobie nasze relacje oraz z optymizmem patrzę na naszą współpracę w przyszłości".

Daniel Konieczny

Public speaker, mentor and results coach

"

Daniel Kubach to osoba, która wniosła bardzo dużo w moje życie i organizację Klub Przedsiębiorczości, którą z sukcesem rozwijam od wielu lat. Daniel to przykład osoby sukcesu, która swoim zaangażowaniem, kreatywnością i sposobem myślenia na globalną skalę bardzo pozytywnie wpływa na zmianę życia tysięcy ludzi na świecie".

Adam Przemyk

Vice Prezes Klubu Przedsiębiorczości

"

Daniel Kubach to poważny przedsiębiorca i zaufany partner w biznesie. Współpracujemy od wielu lat – zawsze z powodzeniem i zadowoleniem wszystkich stron. Często są to projekty nowatorskie, a swymi biznesowymi wizjami wciąż mnie pozytywnie zaskakuje. Teraz się koncentrujemy na rynkach zagranicznych. I to nie jest nasze ostatnie słowo, to wciąż dopiero początek".

Mec. Tomasz Dauerman

Prezes Polskiego komitetu Sportów Nieolimpijskich

"

Daniel Kubach to przedsiębiorca nietuzinkowy. Od kiedy pamiętam, cechami, które najlepiej go opisują, są konsekwencja i odwaga w podejmowaniu nowych wyzwań biznesowych.

Dzięki temu stał się przedsiębiorcą seryjnym, co ważne z sukcesami w wielu branżach, często diametralnie różnych. Współpracując z Danielem, czy to na płaszczyźnie zawodowej, czy na stopie koleżeńskiej, możesz od razu przekonać się, jak profesjonalnie zarządza swoim czasem, a efektywność stała się jego wizytówką biznesową. Co istotne - liczne sukcesy Daniela to nie tylko twarde kompetencje profesjonalnego przedsiębiorcy, ale również cały katalog miękkich umiejętności, którymi zjednuje sobie partnerów biznesowych w swoich polskich, jak i międzynarodowych projektach.".

Jarosław Dominiak

Prezes Zarządu Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych

1R O Z D Z I A Ł

Dlaczego napisałem tę książkę?

Nigdy nie przegrywam.

Albo wygrywam, albo się uczę.

| Nelson Mandela |

W ostatnich 22 latach mojej działalności biznesowej odbyłem naprawdę wiele szkoleń, spotkań osobistych, webinarów, spotkań Zoom, różnego rodzaju oraz wielkości konferencji biznesowych. Podczas tych spotkań ludzie często pytali mnie o to, jak stworzyć dochodową firmę i o wszystko, co jest z tym związane. Zastanawiali się, jakie biznesy prowadziłem i jak wyglądały moje początki. Co było przyczyną porażek i sukcesów?

Pojawiało się też bardzo dużo pytań od osób, które stoją dopiero w blokach startowych – zaraz przed rozpoczęciem przygody bycia przedsiębiorcą, albo jeszcze nie mają firm, ponieważ nie wiedzą, jak się do tego zabrać. Pojawiały się też takie osoby, które posiadają swój biznes, ale prowadzą go stosunkowo krótko lub, przeciwnie, zdobyli już duże doświadczenie, ale chcą więcej i w ich głowach kotłują się rozmaite pytania. Zawsze były one raczej powtarzalne, ponieważ najczęściej słyszałem:

Jak otworzyć firmę?

Jak stworzyć globalny biznes?

Od czego zacząć?

Co zrobić na początku?

Jakie mam podjąć kolejne kroki?

Jakie kamienie milowe napotkam na swojej drodze?

I co dalej?

Jak zdobyć kapitał?

Jak rozmawiać z inwestorem?

Jak zacząć bez kapitału lub z niewielkim wkładem?

Jak zarządzać taką firmą?

Czy zatrudniać ludzi od razu i na jakie umowy?

Gdzie poznawać przedsiębiorczych ludzi?

Jak wybrać wspólnika?

Czy działać w ramach działalności gospodarczej, spółki z o. o., czy może jeszcze inaczej?

Jakich błędów unikać i gdzie można zdobyć potrzebną wiedzę?

Jak nie zbankrutować?

Skoro te pytania stale się powtarzały i rezonowały w mojej głowie, pomyślałem, że najlepszą formą, w której mogę na nie odpowiedzieć, będzie napisanie praktycznego poradnika, odpowiadającego na te zagadnienia. Postanowiłem stworzyć coś, co pomoże zrozumieć pewne kwestie wielu przedsiębiorcom. I tym przyszłym, i obecnym.

Polska to kraj przedsiębiorczych ludzi, którzy potrzebują gotowych narzędzi w formie podręczników pisanych przez praktyków biznesu, dlatego postanowiłem napisać serię książek Lekcje Warte Miliony – pierwszą z nich jest „Sztuka Przedsiębiorczości” dla osób, które planują lub już prowadzą swój biznes, które chciałyby zobaczyć więcej, wejść na wyższy poziom i skalować swój biznes. Ta książka została napisana tak, aby początkująca osoba wyciągnęła z niej jak najwięcej, a osoba bardziej doświadczona z chęcią i przyjemnością uzupełniła swoją dotychczasową wiedzę. Chcę zaznaczyć, że nie mam monopolu na wiedzę. Czasami do celu prowadzi wiele dróg. Tak jest też w biznesie.

Drugą pozycją jest Sztuka Efektywności PRO. Jest to rozszerzona wersja mojej książki „Sztuka Efektywności” z 2014 roku, która była jedną z najlepiej sprzedających się książek biznesowych w sieci Empik. Cały nakład został sprzedany i nadal mam wiele zapytań o tę pozycję.

Miałem do wyboru dwie opcje: wydrukować ją jeszcze raz w dotychczasowym kształcie lub dodać do niej najnowsze techniki efektywności i wydać wersję bardziej zaawansowaną. Wybrałem drugą opcję. Przez ostatnich sześć lat rozwinąłem się i zdobyłem kolejne kompetencje, dlatego postanowiłem podzielić się nimi w tej pozycji. Premiera zaplanowana jest na jesień 2021 roku.

Trzecią książką jest „Planowanie i Realizacja Celów PRO”. To rozwinięcie mojej najlepszej pod względem liczby sprzedanych egzemplarzy książki – „Planowanie celów”, której cały nakład został już wyprzedany. Napisałem ją w 2013 roku i wiedza w niej zawarta jest nadal aktualna, lecz przez ten czas zgłębiłem ten temat i widzę, że mógłbym wiele do niej dodać, aby była jeszcze lepszym praktycznym poradnikiem, dzięki któremu każdy czytelnik nie tylko będzie mógł dobrze zaplanować swoje cele, ale też łatwo je zrealizuje. Wiem, że wielu autorów po wydaniu książki czuje niedosyt, że nie napisali wszystkiego, co by chcieli. Wiedzą, że nie da się całej wiedzy zawrzeć w jednym miejscu i po czasie wydają wersje rozszerzone. Tak też jest w moim przypadku.

Czwarta pozycja to „Sposób na milion – jak zarobić pierwszy milion”. Właśnie to pytanie najczęściej słyszę od początkujących przedsiębiorców, dlatego zamiast poświęcać mu tylko jeden rozdział, postanowiłem głębiej wejść w temat i napisać oddzielną książkę.

Piątą pozycją jest „Jak stworzyć jeszcze większą firmę?”, kontynuacja „Sztuki przedsiębiorczości” w wersji PRO. Przeznaczona jest dla przedsiębiorców, którzy mają już doświadczenie w prowadzeniu firmy i utknęli w martwym punkcie, nie wiedząc, jak pójść dalej. Opowiadam w niej o tym, jak osiągnąć efekt skali i jakich narzędzi użyć.

Szósta książka z serii nosi tytuł „Jak poradzić sobie z porażką”. Porażki spotykają nie tylko przedsiębiorców, lecz doświadczamy ich także w życiu prywatnym. Ważne jest to, jak sobie z nimi poradzimy czy pozwolimy na to, aby nas zrujnowały, czy zastosujemy narzędzia, dzięki którym zamienimy porażkę w sukces, a co najmniej cenne doświadczenie.

Siódmą pozycją jest „Jak być szczęśliwym”. Ten temat zgłębiam od wielu lat. Myślę, że wielu z nas szuka odpowiedzi na to pytanie. Chcę w tej książce podzielić się wiedzą i moim doświadczeniem w obszarze poszukiwania szczęścia.

Drogi Czytelniku, oddaję w Twoje ręce to pierwsze dzieło z serii Lekcje Warte Miliony, w które włożyłem całe swoje serce. Nie chcę zarzucać Cię mnóstwem niepotrzebnej i niezrozumiałej teorii, więc ten poradnik jest przede wszystkim praktyczny. Wszystkie porady, które się tutaj zawierają, znam z doświadczenia – przetestowałem je na sobie i swoich firmach. Konsultowałem je też z innymi przedsiębiorcami.

To nie jest nudna teoria wyciągnięta ze sztampowych podręczników. To rzeczy, które sam zastosowałem. Błędy, które popełniłem. Porażki, za które zapłaciłem – na przykład dwoma bankructwami, kosztującymi mnie nie tylko wiele pieniędzy, „przyjaciół”, ale też stresu. Mam nadzieję, że pozwoli Ci to uniknąć błędów, a wręcz przeciwnie – wprowadzić Twoją firmę najwyższy poziom. Wejdziesz na duży tor, wyskalujesz swoją firmę, wprowadzisz ją na globalny rynek i stworzysz międzynarodowy biznes. Albo zbudujesz go na takim poziomie, jaki sam sobie określisz. Więc trzymam za Ciebie kciuki, drogi Czytelniku.

Możliwe, że już mieliśmy przyjemność poznać się osobiście lub mogłeś widzieć mnie na scenie lub ekranie. Pozwól, że od tego momentu będziemy mówili do siebie na „Ty”. Ponieważ wiem, że życie nie lubi próżni i zbiegów okoliczności, to jeśli kiedykolwiek nasze drogi się skrzyżują – to nie będzie przypadek.

2R O Z D Z I A Ł

Od czego zacząć biznes?

Sposobem, aby rozpocząć,

jest przestać mówić i zacząć działać.

| Walt Disney |

Twoja mentalność

Rozpoczynając biznes, musisz zacząć od pracy nad samym sobą. Bądź otwarty na nowe możliwości i okazje, które się nadarzają. Wyobraź sobie, że przemieszczasz się pomiędzy Wrocławiem a Warszawą. Dwa oddalone od siebie miasta. Żeby dojechać z punktu A do punktu B, musisz pokonać około 350 kilometrów. Ale jest jeden haczyk – jedziesz nocą. Twoje światła zapewniają Ci widoczność w odległości 150 metrów do przodu. Nie uważasz, że to trochę ryzykowne, jeśli widzisz przed sobą tylko 150 metrów? Przecież po drodze czyhają na Ciebie różne niebezpieczeństwa, takie jak niedzielni kierowcy, pędzące samochody i głodne sarny, które wybiegają na drogę, nie zwracając uwagi na otoczenie. Ale pomyśl, że jak przejedziesz te pierwsze 150 metrów, to widzisz kolejne 150 metrów do przodu. Dlatego właśnie jesteś w stanie ominąć wszystkie przeszkody i dojechać bezpiecznie do celu – bo zawsze widzisz to, co się przed Tobą znajduje. A poza tym, jak to mówią – do odważnych świat należy!

Podobnie jest w biznesie. To taka przygoda, której drogą nieustannie podążasz i musisz być przygotowany na wszystko, co może Cię spotkać w jej trakcie. Reagujesz na wyzwania, które napotykasz. Pamiętaj, że nie przygotujesz się na wszystko, nie wszystko będzie od Ciebie zależało, a wiele sytuacji, których doświadczysz, może być zupełnie przypadkowych. Ale Ty musisz być na to otwarty, wpatrzony w cel, pamiętać o nim i dążyć do niego. Musisz polubić pieniądze i zapomnieć wiele negatywnych rzeczy, które o nich słyszałeś. Pewnie mówiono Ci, że pieniądze szczęścia nie dają. Jednak pamiętaj, że pełne przysłowie brzmi: „Pieniądze szczęścia nie dają tym, którzy ich nie mają”. W miejscu, gdzie jest przecinek, ktoś dawno temu zrobił kropkę i zamknął zdanie, bo usprawiedliwił tym swój brak pieniędzy. Inni, szczególnie ci, którzy ich nie mają, mu w to uwierzyli.

Natomiast jeśli zapytasz osoby bogatej, która samodzielnie dorobiła się swojego majątku, czy pieniądze dają jej szczęście, możesz oczekiwać nie innej odpowiedzi niż „tak”. Pieniądze pomagają spełniać marzenia i pozwalają być szczęśliwym. Jeśli je masz, to znajdujesz się w posiadaniu odpowiedniej energii, której możesz użyć do tego, żeby być szczęśliwym. Oczywiście pieniądze nie rozwiążą wszystkich problemów, ale pomogą Ci w ich rozwiązaniu. To oznacza, że mając pieniądze, możesz być bardziej spokojny o przyszłość swoją i swojej rodziny.

Wyobraź sobie, jak wyglądałoby Twoje życie, gdybyś miał nieograniczoną liczbę pieniędzy na koncie. Czy martwiłbyś się o to, że lada moment przyjdzie do Ciebie komornik? Albo, że właśnie zepsuła Ci się lodówka i na już musisz kupić nową? Czy że wysiadałeś z auta, telefon wysunął Ci się z kieszeni i stłukło się nie tylko szkło hartowane, ale też oryginalny ekran? Jeśli masz pieniądze, jesteś w stanie kupić sobie nowe rzeczy. Jesteś w stanie nie pracować, zrobić sobie urlop, wyjechać na wakacje do ciepłych krajów. I to kilka razy w roku! Nie musisz chodzić do pracy, zwłaszcza, jeśli jej nie lubisz. Pieniądze rozwiążą Ci 95% problemów, ale... co z tymi 5%, które zostały? Czytaj dalej.

Zapamiętaj, że pieniądze nie są celem w samym sobie, lecz środkiem do celu. Dzięki nim możesz szybciej i przyjemniej te cele realizować. Pytanie do Ciebie: czy chciałbyś coś zostawić dla potomnych? Zostawić po sobie coś oprócz wspomnienia? Jeżeli Twoja odpowiedź brzmi „tak”, to pieniądze mogą Ci pomóc zrealizować ten cel. W tej książce zajmiemy się tym, jak do pieniędzy dojść. Zacznijmy od Twojego umysłu.

Musisz wierzyć w siebie i wierzyć w sukces. Musisz pokładać wiarę w siebie jako człowieka sukcesu. Bo kto inny ma to zrobić, jak nie Ty sam? Musisz uwierzyć w swoją wizję i ambicję. W to, że miejsce, do którego zmierzasz, jest bliżej, niż Ci się wydaje. Musisz się pogodzić z tym, że nie zawsze będzie łatwo. Czasem będziesz musiał pokonać górki różnej wielkości. Zdarzą się upadki, po których ciężko będzie się podnieść. Wylejesz litry krwi, łez i potu, ale po tym wszystkim na horyzoncie zarysuje się meta. Finisz. Twoja wielka nagroda i skarb, do którego zmierzasz. Jeżeli wiesz, dokąd idziesz, to wiesz, że te przeszkody będą występować na Twojej drodze. Ale Ty będziesz na to przygotowany i przede wszystkim będziesz wiedział, jak je ominąć.

Oczywiście będą pojawiać się różne problemy i różne sytuacje, które życie rzuci Ci pod nogi. Twoi znajomi mogą odradzać Ci Twój biznes, mówiąc (oczywiście w dobrej wierze), że znają osoby, którym nie wyszło. Będą Ci mówić, mogą krzyczeć, a mogą też subtelnie szeptać: „Hej, nie rób tego!”, „Po co to robisz, to ma w ogóle jakiś sens?”, „Znajdź bezpieczną pracę, ta jest zbyt ryzykowna”. Ale Ty z uśmiechem na twarzy wyjdź im naprzeciw i powiedz: „Hej, ja i tak to zrobię. Dzięki za troskę. Możecie mnie wspierać, ale jeżeli nie zdecydujecie się na to, to proszę was, żebyście mi nie przeszkadzali”. Możliwe, że będziesz musiał zmienić znajomych, a szczególnie tych, którzy nie wnoszą zbyt dużo pozytywnego do Twojego życia. Znajdź ludzi, którzy motywują Cię do działania. Takich, którzy Cię wspierają. Pamiętaj, że życie nie lubi próżni, więc jeśli zmienisz niektórych znajomych, odłączysz od siebie wampiry energetyczne, które tylko ciągną Cię w dół. Możesz przez jakiś czas odczuwać pustkę, ale bardzo szybko zostanie ona wypełniona przez właściwych ludzi.

Musisz zaakceptować porażki, bo to one są częścią sukcesu i częścią samego Ciebie. Tylko pamiętaj, aby nie traktować ich jako upadków, a jako wyzwania. Coś, co trzeba przeżyć, aby posunąć się dalej. One Cię rozwijają. Najbardziej w swojej drodze doceniaj porażki i przeszkody, jakie napotkałeś – bo to one Cię umacniają i kształtują Twój charakter. Pamiętaj, że im większe wyzwania jesteś w stanie pokonać, tym wyżej zajdziesz i więcej wytrzymasz. A przede wszystkim stworzyć większą firmę. Życzę Ci, abyś potrafił poradzić sobie z największymi wyzwaniami.

Załóż zbroję

Zmień swój strój. Zobaczysz, jak zmienia się energia, kiedy zakładasz dobrze skrojony garnitur, elegancką, czystą koszulę, a może i garsonkę, jeśli jesteś kobietą. Wtedy przede wszystkim przystępujesz do pracy. To tak, jakbyś włożył zbroję Iron Mana – zmieniasz się w innego człowieka. Jesteś silniejszy. Masz inny tembr głosu, poważniejesz, stajesz się charyzmatyczny, inaczej myślisz. Wiem, że pandemia dużo zmieniła i w dobie home office ludzie lubią paradować wszędzie w dresach. Ubiór traktują dość niechlujnie. Wiem też, jaka jest różnica, kiedy ja sam jestem w dresie i z kimś rozmawiam, a kiedy stoję wyprostowany w garniturze i rozmawiam ze swoimi wspólnikami czy klientami. Odczuwam zupełnie inną energię i efekty takiej konwersacji. Wierz mi, że dobry ubiór to poprawa wizerunku o kilkaset procent. U mnie to działa, u moich znajomych również – sprawdź, czy u siebie też zauważysz takie efekty.

Zacznij od postawy. Wyprostuj się, poczuj się jak człowiek sukcesu, podnieś głowę, uśmiechnij się, unieś brodę i do dzieła. Jeżeli przyjmiesz postawę, która wskazuje na pewność siebie, to automatycznie Twój organizm powie: „Okej, jestem pewny siebie, zdecydowany, wiem, co robię i jak to robię”. W związku z tym Twoje życie zacznie inaczej wyglądać, nabierze innych barw, a Twoje otoczenie zacznie Cię inaczej postrzegać. Nie wiem, czy wiesz, ale my, ludzie, oceniamy siebie nawzajem w skali od 1 do 10. Jak według Ciebie wyglądają osoby sukcesu? Dałbyś im 10 punktów? Pomyśl o tym przez chwilę. Wyobraź sobie swojego idola, jak zachowuje się podczas przemówień, wywiadów, wykładów. Zazwyczaj jest to postać wyprostowana, zadowolona, pewna siebie, zdecydowana, zadbana. Dba o siebie i mentalnie, i fizycznie. Dlaczego więc i Ty nie powinieneś? Bo to, co masz i odczuwasz w środku, przekłada się na to, co prezentujesz na zewnątrz. I na odwrót.

Zadbaj o zdrowie fizyczne i psychiczne. Zacznij się ruszać. Nie musisz być od razu wyczynowym sportowcem. Na początek, jak mówią badania, wystarczy 10 tysięcy kroków dziennie. Każdego dnia. Przeciętny europejczyk z automatu robi od 5 do 6 tysięcy podczas zwykłych codziennych czynności, ale wystarczy dodać sobie do harmonogramu dnia 30-minutowy spacer, a spokojnie dobijesz do tych regularnych 10 tysięcy kroków. Twój organizm na pewno Ci podziękuje! Będziesz wyspany, bardziej skoncentrowany, zdrowszy, wydłużysz sobie linię życia i będziesz bardziej dotleniony, przez co Twoje procesy myślowe będą zachodziły zdecydowanie łatwiej i szybciej. Przestaniesz być rozkojarzony i przebodźcowany, a zaczniesz skupiać się na rzeczach, na których faktycznie musisz się skoncentrować. Zwiększy się również Twoja efektywność.

Teraz wyprostuj się, oddychaj głęboko i unieś ręce do góry. Spróbuj powiedzieć coś negatywnego, np. że Ci się nie chce. Prawda, że trudno? Teraz zgarb się i opuść ręce i spróbuj powiedzieć coś bardzo pozytywnego, jak „Dam radę!”. Też jest to trudne. Umysł wpływa na naszą postawę, a postawa na nasz umysł. Chcesz zadbać o umysł, więc zacznij od postawy. Jak wyglądają zwycięzcy olimpiady, pucharu świata itp.? A jak wyglądają piłkarze, którzy przegrali mecz? Zacznij zachowywać się jak wygrany. Nie wierz mi na słowo. Sprawdź i przez 14 dni bądź uśmiechnięty i wyprostowany, do tego dobrze ubrany. Zobacz, co się zmieni…

Wszystko, co robisz, rób z wizją długoterminową. Zadawaj sobie pytanie, czy to, co aktualnie robisz, przybliża Cię do celu, czy Cię od niego oddala? Czy to, co teraz robisz, ma dalekosiężną perspektywę? Czy wpłynie to jakoś na Twój biznes? Jeżeli coś działa tylko na krótką metę – porzuć to. Skup się na rzeczach najważniejszych i na osiąganiu kamieni milowych, które popchną Cię ku sukcesowi.

Zmiana Twoich nawyków

Jeżeli do tej pory czułeś, że tracisz dużo czasu na rzeczach mniej ważnych, to będziesz musiał popracować nad efektywnością swoich działań. To znaczy, że 80% rzeczy, które wykonujesz, jest mało efektywne, a 20% to rzeczy właściwe, którymi powinieneś się zająć. Określił to już dawno temu Wilfredo Pareto – w związku z tym zweryfikuj, czy Twoje działania przybliżają Cię do celu, czy Cię od niego oddalają. Niektóre nawyki, które zostały wypracowane, to nawyki po prostu złe. Bardzo łatwo jest się ich nauczyć i bardzo trudno się ich pozbyć. A chodzi przecież o to, żebyś te nieprzyjemne nawyki zamienił na pozytywne. Ciężko je nabyć, ale przecież nikt nie mówił, że będzie łatwo. Jeśli coś na początku idzie powoli i jest trudne do wyuczenia się – warto włożyć w to wysiłek, bo efekty są oszałamiające. Kiedy już będziesz mistrzem jakiejś czynności, wykonywanie jej to będzie sama przyjemność.

Znasz pewnie taki scenariusz dnia: siedzisz około 4 lub 6 godzin na Facebooku. A w dodatku leżysz w łóżku w pidżamie. Oglądasz seriale, ale po tygodniu już nawet nie pamiętasz, o czym one były. Przeglądasz morze stron internetowych, scrollujesz Instagrama, odpowiadasz na wiadomości na Messengerze. Po raz któryś tego samego dnia wchodzisz na ten sam portal i Twoja historia dnia codziennego zatacza koło. Czy to brzmi dla Ciebie znajomo? Nagminnie czytasz niewartościowe książki, oglądasz słabe seriale, rozmawiasz z ludźmi, którzy nie wnoszą nic ciekawego do Twojego życia. Zaraz po wstaniu leżysz przez godzinę w łóżku, nie robiąc nic, co przybliżyłoby Cię do spełniania Twoich marzeń. Gdybyś chociaż odpoczywał, medytował, praktykował technikę świadomego oddechu – to rozumiem. Ale jeśli tylko kolejny raz sprawdzasz Facebooka, na którym nic się nie zmieniło – wybacz, ale raczej nic z tego nie będzie. Ten przykład jest trochę przejaskrawiony, możliwe, że nie dotyczy Ciebie. Uświadamia nam jednak, jak czas ucieka nam między palcami.

Co by się stało, gdybyś zamienił swoje nawyki na inne, bardziej efektywne? Spróbuj. Medytuj 2 razy dziennie, dobrze się wysypiaj. Sprawdź, ile godzin dziennie snu potrzebujesz i się po prostu porządnie wyśpij. Ja zrobiłem samodzielnie badanie, ile snu potrzebuję. Jest to około 8 godzin, ale wiadomo, że każdy człowiek może mieć inaczej. Są osoby, tak zwane lwy, które potrzebują snu od godziny 22:00 do 6:00 rano, czyli wcześnie kładą się i wcześnie wstają. Są też wilki, które kładą się do łóżka koło 23:00, a wstają o 7:00 rano. Są również niedźwiedzie, zapadające w sen od północy do 8:00 rano. Na koniec mamy delfiny, które w nocy śpią bardzo mało, ponieważ ich mózg praktycznie w ogóle nie odpoczywa – jedna półkula cały czas pracuje i niemalże nieustannie wertuje myśli na pełnych obrotach. Sprawdź, którym z nich jesteś i dostosuj swój tryb dnia do tego, kiedy jesteś najbardziej efektywny. Główny problem polega na tym, że chodzimy za późno spać, a przed snem jeszcze przeglądamy telefon. Dzięki światłu niebieskiemu z telefonu lub komputera nie możemy zasnąć i śpimy płycej. Co to oznacza dla Ciebie? Mniejszą efektywność, gorsze decyzje, mniejsze skupienie, krótsze życie, częstsze choroby itp. Spróbuj położyć się wcześniej i wstań wcześniej. Najważniejsze, abyś był wyspany.

Złych nawyków może być mnóstwo. Niektórzy obgryzają paznokcie, niektórzy sięgają po używki, jeszcze inni jedzą zbyt dużo fast foodów, mięsa i cukru. Takie nawyki wypadałoby wyeliminować. Sprawdź, na co przeznaczasz swój czas i energię i czy przybliża Cię to do celu, czy od niego oddala. Jeżeli dzieje się to drugie – zmień to. Jeśli przybliża – rób to dalej. Potem zadaj sobie pytanie: „Co mogę zrobić jeszcze lepiej?”. Istnieją nawet aplikacje, które pomagają użytkownikom śledzić swoje nawyki i przypominają codziennie o tym, o czym Ty mógłbyś zapomnieć. Wysyłają powiadomienie, abyś napił się wody, zjadł owoc czy poszedł pobiegać.

Jeśli mógłbym Ci coś poradzić, to mam taką metodę na swoje nawyki. Codziennie w telefonie wyskakuje mi powiadomienie o treści: „Jaką jedną rzecz zrobisz dzisiaj, po której wszystko inne straci znaczenie?”. Żebym go nie ominął, taki komunikat pojawia się na moim tablecie, komputerze, telefonie, elektronicznym zegarku i w samochodzie. Wszędzie to widzę. Zawsze wiem, że musi być jakaś rzecz w ciągu dnia, którą muszę zrobić. To jest już mój nawyk, ta jedna rzecz jest dla mnie najważniejsza. To sprawa niemalże życia i śmierci. Nie ma opcji, żebym jej nie zrobił. Potem w moim kalendarzu jest kilka rzeczy ważnych, mniej ważnych i nieważnych. Rzeczy nieważnych nie robię, mniej ważne – tylko wtedy, kiedy mam czas, ale zazwyczaj je deleguję. Najbardziej skupiam się na priorytecie. Priorytet pochodzi od słowa „a priori”, czyli „pierwszy”. Nie ma kilku priorytetów, bo nigdy się na żadnym nie skupisz. Nie podzielisz między nie uwagi. Priorytet jest jeden, a potem są już tylko rzeczy ważne. Jaki z tego wniosek? Zaplanuj swoje nowe nawyki. Zaczynaj dzień z określonym planem działania. Rozpisz to, co masz zrobić – już dzień wcześniej. Jedną z technik jest wprowadzanie nawyków po kolei. Opanujesz jeden nawyk, to wtedy wprowadzasz kolejny.

Budowa Twojej sieci kontaktów

Mówi się: nieważne kogo znasz, ale ważne, kto zna Ciebie. Tak naprawdę jedna i druga rzecz jest istotna. Im więcej kontaktów posiadasz w telefonie, tym łatwiej Ci będzie zrobić biznes i do kogoś dotrzeć. Im więcej osób ma Twój numer, tym łatwiej mogą do Ciebie dotrzeć i przede wszystkim, jeśli do nich zadzwonisz – podniosą słuchawkę. Podobnie mają się do tego sieci społecznościowe – warto utrzymywać kontakt z odpowiednimi ludźmi. Od tych kontaktów, które zawrzesz na swojej drodze, zależy przede wszystkim Twoja przyszłość.

W biznesie liczą się relacje. Relacje z ludźmi. Warto utrzymywać szerokie i luźne kontakty, w szczególności z osobami, które mogą nam pomóc. Z takimi, które mają wpływy, są znane, bogate, przedsiębiorcze. Oraz, rzecz jasna, z przyjaciółmi, z którymi powinieneś utrzymywać bliskie i ciasne więzi. Pamiętaj, że to kontakty liczą się w biznesie i ludzie przedsiębiorczy częściej kupują produkty od swoich znajomych. Od osób zaufanych. Częściej też sprzedają im swoje produkty, bo bliżej im do robienia interesów z osobami znajomymi i sprawdzonymi. Ważne jest to, żeby ludzie poznali Cię z dobrej strony i żebyś zawsze dowoził to, na co się umawiasz. Wtedy umacniasz swoją pozycję i budujesz markę osoby kompetentnej. Potrzebujesz więc kontaktów, żeby zapewnić sobie odpowiednie fundamenty.

Warren Buffet powiedział kiedyś, że gdyby zbankrutował i w kieszeni zostałoby mu ostatnie 100 dolarów, kupiłby za nie dobrą marynarkę i poszedłby na najbliższe spotkanie dla przedsiębiorców. Dlaczego? Bo tam pojawią się idee, pomysły i niesamowici, inspirujący ludzie. Mógłby znaleźć pracę, współpracę lub partnera do biznesu. Czasem ktoś ma kapitał, a Ty masz kompetencje. Razem możecie stworzyć wielką i dochodową firmę.

Oczywiście jest dużo przypadków, w których – jeśli nie masz kapitału – możesz rozpocząć biznes. Bo to bzdura, że musisz mieć dużo pieniędzy, żeby otworzyć firmę. Nieprawda! Ważniejsze są Twoje genialne pomysły i sieć kontaktów. Czasem jest tak, że ktoś może wyłożyć pieniądze, jeśli Ty nie dysponujesz określoną kwotą. Wystarczy, że przedstawisz swój genialny pomysł, masz do tego kompetencje, zespół ludzi itp. Wtedy, jeżeli połączycie siły, to… dzieje się magia. Pamiętaj, że sam pomysł bez planu i kompetencji do jego wykonania jest mało warty.

Ponadto kontakty rodzą kontakty, więc w ten sposób możesz dotrzeć do kolejnych ludzi. Przedsiębiorcy mówią: kontakty tworzą kontrakty, a te dają pieniądze. Kolekcjonuj je, buduj znajomości. W słynnej Dolinie Krzemowej właśnie za to płaci się najwięcej: za szerokie sieci kontaktów. Za to, że oni wiedzą, skąd wydobyć człowieka, gdzie znaleźć osobę kompetentną. Ty, jako prezes firmy, nie musisz wiedzieć wszystkiego, ale musisz wiedzieć, kto wie coś, czego nie wiesz Ty. Musisz mieć świadomość do kogo dotrzeć i w jaki sposób to zrobić. Jako przedsiębiorca nie musisz znać się na prawie, ale musisz znać prawników. Nie musisz być lekarzem, ale musisz znać dobrych lekarzy. Najlepiej z każdej specjalizacji. Nie musisz być księgowym, ale musisz znać księgowych. Musisz znać ludzi, którzy się daną rzeczą zajmują, a o której Ty możesz nie mieć pojęcia. Bo w pewnym momencie swojego życia czy biznesu możesz takich kontaktów potrzebować. Nigdy nie wiesz, kiedy Ci się przydadzą. Małymi krokami do przodu

Kiedyś usłyszałem takie pytanie: „Co robi Chińczyk, aby przejść 300 mil?”. Odpowiedź brzmi: pierwszy krok. Mamy takie powiedzenie – nie od razu Kraków zbudowano. Chodzi w nim o to, aby zacząć od początku i iść wytrwale do celu. Mam bogate doświadczenie, jak tego nie robić.

Na początku szukałem tak zwanych złotych strzałów, czyli chciałem zarobić milion od razu. Miałem trzy wielkie okazje na zarobienie pierwszego miliona. Wtedy były dla mnie bardzo realne. Byłem ich tak pewny, że jeszcze przed transakcją jechałem do salonu Mercedesa i pytałem, jakie samochody mają dostępne od ręki. Jak się domyślasz, żadna z tych transakcji nie wyszła. Chciałem robić duży biznes bez przygotowania i z ludźmi, którzy osiągnęli sukces. Niestety oni nie widzieli przestrzeni do robienia interesów ze mną. Nie rozumiałem tego w tamtym momencie. Szukałem szkoleń i książek w stylu „Jak zarobić i się nie narobić”. Niestety nie znalazłem żadnej praktycznej. Przyszedł do mnie tak zwany moment „aha” – muszę zmienić myślenie! Wtedy postanowiłem zrobić wszystko po kolei. Zbudować firmę, zaczynając od fundamentów. Zdobywać wiedzę z książek i szkoleń oraz budować swoją firmę od początku. Postanowiłem umówić pierwszego klienta, potem kolejnego i następnych. Zrobiłem to i cieszyłem się, ponieważ każdy klient przybliżał mnie do celu. Moim celem był pierwszy milion.

Dlaczego osoby, które prowadziły duże firmy, nie były zainteresowane współpracą ze mną? Ponieważ nie miałem im nic do zaoferowania. Miałem duże mniemanie o sobie, ale niczego wielkiego na koncie: cennych kontaktów, kompetencji, kapitału ani sukcesów, które by komuś zaimponowały. Wtedy zrozumiałem, że każdy chce robić biznes z osobami równymi sobie lub lepszymi. Nie byłem jeszcze na tym etapie. Miałem dwie opcje. Pierwsza to się załamać, a druga – zmotywować. Pewnie się domyślasz, którą wybrałem. Przez pierwsze pięć minut pierwszą, ale przemyślałem i poszedłem w opcję numer dwa.

Co to oznacza dla Ciebie? Zaplanuj swój wielki cel i podziel go na etapy, abyś wiedział, czy idziesz w dobrym kierunku. Zaakceptuj to, że pewnych rzeczy nie przeskoczysz. Czym większy biznes będziesz robić, tym większych przedsiębiorców będziesz poznawał. Cierpliwie idź do celu i nie zbaczaj z kursu, zanim nie dojdziesz. Wyobraź sobie, jak się poczujesz, gdy osiągniesz swój cel.

 

Miejsce na notatki