Uzyskaj dostęp do tej i ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Ile gatunków dzięciołów zamieszkuje w Polsce? Co wiemy o ich zwyczajach? Dlaczego dzięcioły bębnią i czy potrafią śpiewać? Ile razy na sekundę uderzają dziobem w drzewo? Czy mogą od tego dostać wstrząsu mózgu? Czy łączą się na zawsze w pary? Czy są troskliwymi rodzicami? Kto korzysta z ich dziupli? Czy świat mógłby istnieć bez dzięciołów?
Na te wszystkie pytania, a także na wiele innych, można znaleźć odpowiedź w tej książce. Werbel, czyli zrozumieć dzięcioły to książka, z której dowiecie się wszystkiego, co chcielibyście wiedzieć o dzięciołach, ale nie mieliście kogo zapytać.
Dorota Zawadzka i Grzegorz Zawadzki, ornitolodzy, przyrodnicy, oddają w Wasze ręce przyrodniczą opowieść, która pomaga bliżej poznać życie dzięciołów – ptaków zapewniających przetrwanie wielu innym gatunkom.
Werbel, czyli zrozumieć dzięcioły, to książka zarówno do czytania, oglądania, a także do… słuchania! Po zeskanowaniu za pomocą smartfona (z dostępem do Internetu) zamieszczonych w niej QR kodów można usłyszeć głosy dzięciołów.
O AUTORACH:
Dr hab. Dorota Zawadzka – wykładowca akademicki, leśnik, ornitolog. Pracuje w Katedrze Nauk Leśnych na Wydziale Filia Uniwersytetu Łódzkiego w Tomaszowie Mazowieckim. Członkini Komitetu Ochrony Orłów i Komitetu Ochrony Kuraków. Od wielu lat zafascynowana ptakami; zajmuje się ich badaniem i ochroną, głównie w Puszczy Augustowskiej. Szczególnym obiektem jej zainteresowań naukowych są dzięcioły oraz związane z nimi dziuplaki wtórne, ptaki drapieżne i kuraki leśne. Popularyzuje wiedzę o ptakach w licznych publikacjach oraz prowadząc warsztaty ornitologiczne. Prywatnie mama Grzegorza.
Grzegorz Zawadzki – ornitolog, leśnik, fotograf. Urodzony w 1992 roku w Suwałkach. Od zawsze zakochany w ptakach, w wolnych chwilach podziwiający je z lornetką i aparatem. Pracownik Instytutu Nauk Leśnych SGGW, członek zarządu Komitetu Ochrony Orłów. Autor przyrodniczych prac naukowych i popularnonaukowych. Zawodowo badacz ekologii ptaków, głównie leśnych, efektem czego powstał doktorat dotyczący dzięcioła czarnego w Puszczy Augustowskiej. Bo cóż może być bardziej ptasio-leśnego niż dzięcioły w najpiękniejszej Puszczy?
W 2021 roku, nakładem wydawnictwa Paśny Buriat, ukazała się ich wspólna książka Ptaki jeziora Wigry.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 136
Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
Wstęp
Pierwsze spotkanie z dzięciołem? Nie pamiętamy dokładnie. Obserwujemy te ptaki tak często. Żyją w miejskich parkach, w przydrożnych alejach, zadrzewieniach, w lasach i rozległych puszczach. Opowieść o dzięciołach to opowieść o wyjątkowych przystosowaniach, a także o zaskakujących powiązaniach ptaków ze środowiskiem.
Dzięcioły są pod wieloma względami wyjątkowe. Nie mogłyby istnieć bez drzew – tylko dzięki ich obecności wyewoluowały do swojej obecnej dzięciolej postaci. Są skrajnie przystosowane do życia nadrzewnego. Poruszają się po pniach, wędrując ku górze ruchami, które można określić jako skrzyżowanie pionowego pełzania z podskokami. Wyraźnie różnią się budową i wyglądem od wszystkich innych ptaków – co nie oznacza, że wyraźnie różnią się także między sobą. Niektóre gatunki są bardzo trudne do jednoznacznej identyfikacji, i to nie tylko dla laików, lecz także dla wytrawnych ornitologów.
Dzięcioły charakteryzują się prostymi, mocnymi, dłutowatymi dziobami, którymi rytmicznie uderzają w drzewa, kiedy poszukują pożywienia lub wykuwają dziuplę. U większości gatunków dzięciołów możemy obserwować kontrastowe elementy ubarwienia, zazwyczaj intensywniejsze u samców. Najczęściej występujące kolory upierzenia to czarny, zielony lub biało-czarno-czerwony. Jedynie krętogłów, najmniejszy z naszych krajowych gatunków, wyróżnia się ochronnym, szaro-beżowym, nakrapianym umaszczeniem.
Dzięcioły nie należą do ptaków pięknie śpiewających. Wydawane przez nie głosy, zazwyczaj donośne, można określić jako okrzyki, zawodzenie, skrzeczenie czy nawet pojękiwanie. Jako że dzięcioły nie śpiewają jak ptaki wróblowe, muszą sobie radzić inaczej. Repertuar ich głosów w okresie godowym uzupełniają dźwięki instrumentalne, czyli rytmiczne uderzanie dziobem w suchą gałąź, zwane bębnieniem lub werblem. Werblowanie jest słyszalne z odległości od kilkuset metrów do ponad kilometra – stosownie do wielkości terytorium użytkowanego przez daną parę lęgową.
W powszechnej opinii dzięcioły uchodzą za lekarzy drzew. Czy to prawda? Choć ptaki te faktycznie żerują na „chorych”, czyli opanowanych przez owady drzewach, to żadnego drzewa nie wyleczyły, czyli nie pozbawiły owadzich lokatorów. Bardziej zgodne z prawdą byłoby stwierdzenie, że dzięcioły wskazują drzewa „chore”, bo właśnie na nich szukają pożywienia. Są więc raczej diagnostami niż lekarzami.
Dzięcioły są dobrze rozpoznawalną i rozpowszechnioną grupą ptaków, ale ich rola w kulturze nie jest adekwatna do ich wyjątkowości. Przytaczane przez profesora Jerzego Bralczyka przysłowia związane z dzięciołami są znacznie rzadziej używane niż te, które dotyczą choćby kruków, sójek, wróbli czy gołębi. „Kto by wiedział o dzięciole, gdyby nie to, że on w drzewo dziobem kole” dotyczy chwalipięty; „Dzięciołowi swój nos nie wadzi” opisuje zaś zachowanie narcyza. Dzięcioł w porzekadłach nie jest więc nosicielem ludzkich zalet, lecz raczej przywar. „Lepszy dzięcioł w ręku niż orzeł na sęku” to mniej popularna wersja przysłowia „Lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu”.
Podstawowa czynność życiowa dzięcioła, czyli kucie, jest synonimem bezrefleksyjnego uczenia się na pamięć. Studenci praktykują (niestety) zasadę 3 × Z, która oznacza: zakuć, zaliczyć, zapomnieć. Słowa: pukanie, stukanie (zarówno w znaczeniu oszukiwanie, jak i kontrolowanie), a także dziupla przyjęły się doskonale w gwarze przestępczej. Samo słowo dzięcioł – którego wymowa dostarcza zgryzoty cudzoziemcom, a pisownia uczniom – pochodzi według profesora Bralczyka od prasłowiańskiego dentel, oznaczającego ‘tego, co żłobi, dłubie’.
Swoją drogą polskie nazewnictwo dzięciołów nie jest specjalnie wyszukane. Z wyjątkiem krętogłowa, który wyglądem nie przypomina dzięcioła (a kręci głową w zakresie niemal 270 stopni), nazwy wszystkich gatunków składają się ze słowa „dzięcioł” i przymiotnika odnoszącego się do barw lub wielkości. Może jest tak dlatego, że dzięcioły wyraźnie różnią się budową i trybem życia od pozostałych ptaków? Podobnie jest w języku angielskim – woodpecker (czyli dosłownie: ‘pukacz w drewno’) jest dookreślany kolorem lub rozmiarami (np. dzięcioł duży to great spotted woodpecker, a dzięcioł czarny to black woodpecker). Nazwy naukowe tak zwanych dzięciołów pstrych z rodzaju Dendrocopos pochodzą od greckiego dendron, czyli ‘drzewo’, oraz koptos czyli ‘stukać’.
Próżno szukać dzięciołów w heraldyce czy Biblii. Niewiele znajdziemy o nich wzmianek w legendach i mitologii. Picus – łacińska nazwa rodzajowa dzięciołów zielonych – to imię rzymskiego boga pól, lasów i przepowiedni, którego przedstawiano jako młodzieńca z dzięciołem na głowie. Kirke przemieniła go w dzięcioła, bo wzgardził jej miłością. W kulturze ludowej dzięcioł był uważany za zaklinacza deszczu oraz strażnika drzew. We Włoszech uważano, że stukanie dzięcioła zwiastuje deszcz. W Babilonii dzięcioła nazywano toporem Isztar. W Grecji miał zasiadać na tronie Zeusa i jako ptak wyroczni był łączony z kultem płodności. W greckiej mitologii Celeus chciał ukraść miód, którym karmiono w dzieciństwie Zeusa, za co został przemieniony w zielonego dzięcioła. W legendach francuskich dzięcioł odmówił Bogu pomocy przy stworzeniu świata. Ptaki miały tworzyć miejsca na jeziora, stawy i morza. Ponieważ dzięcioł bał się zabrudzić swoje pióra podczas pracy, został ukarany – i od tego czasu musi szukać pożywienia w drzewach oraz gasić pragnienie wyłącznie deszczówką (co oczywiście nie jest prawdą).
W polskiej kulturze współczesnej, na co zwrócił uwagę Marek Pióro w książce Plamka mazurka. Jak ptaki odmieniły moje życie, mamy wiersz Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego Dzięcioł i dziewczyna, a także piosenkę z tekstem tego wiersza śpiewaną przez Marylę Rodowicz. Dzięcioł to także tytuł komedii z 1970 roku w reżyserii Jerzego Gruzy, z Wiesławem Gołasem w roli głównej. W wierszu dla dzieci Jana Brzechwy Opowiedział dzięcioł sowie dzięcioł pojawia się tylko w tytule. Trzeba przyznać, że nie jest to zbyt wiele, biorąc pod uwagę popularność i dużą rozpoznawalność dzięciołów. O powszechnej, długotrwałej znajomości tej rodziny ptaków w Polsce świadczą liczne nazwy miejscowości i ulic: Dzięciołowo, Dzięcioły, ulica Dzięcioła, a także popularne nazwiska Dzięcioł lub Dzięciołowski.
Dzięcioły nie są imponujące jak majestatyczne orły, nie są szybkie jak sokoły, nie są inteligentne jak krukowate, nie są doskonałymi lotnikami jak jerzyki ani nie śpiewają pięknie jak słowiki, pokrzewki czy rudziki. Są tajemnicze, bo trudno zobaczyć, co się dzieje w ich dziuplach umieszczonych kilka metrów nad ziemią. Bez wątpienia ich życie jest wyjątkowe i fascynujące – dlatego postanowiliśmy się mu bliżej przyjrzeć.
Materiałów do tej książki dostarczyły głównie prowadzone przez nas od kilku lat badania dzięciołów w Puszczy Augustowskiej, gdzie występuje dziewięć spośród dziesięciu krajowych gatunków. Naszą wiedzę uzupełnialiśmy, studiując liczne publikacje naukowe dotyczące ich zachowań, ekologii i ochrony oraz prowadząc rozmowy z badaczami. Zostawiamy Czytelników z książką, która pomaga bliżej poznać życie dzięciołów – ptaków zapewniających przetrwanie wielu innym gatunkom.
Dzięciolenie
Według danych paleontologicznych, pierwsi przodkowie dzisiejszych dzięciołów pojawili się na Ziemi około 60 milionów lat temu, w trzeciorzędzie, a oddzielenie dzięciołów od pozostałych ptaków miało miejsce około 50 milionów lat temu. Nie dotarliśmy do informacji o znalezionych szczątkach kopalnych pradzięciołów, ale nie jest to zaskakujące – prawdopodobieństwo znalezienia kości ptaków o niewielkich rozmiarach ciała, żyjących na drzewach na dawnych terenach leśnych, jest znikome.
Dzięcioły zamieszkują lasy całego świata z wyjątkiem Australii, Madagaskaru i Nowej Gwinei. Ile gatunków dzięciołów żyje współcześnie? Łącznie około 230 – w Europie występuje tylko 11 z nich, z tego 10 w Polsce. Stanowi to niecałe pół procenta wszystkich gatunków dzięciołów. Jak widać, nasz kontynent jest bardzo ubogi w dzięcioły w porównaniu z obszarami Azji lub obydwu Ameryk. Dzięcioły są przedstawicielami dużego rzędu dzięciołowych (dawniej łaźców) Piciformes. Wszystkie krajowe gatunki należą do rodziny dzięciołowatych Picidae, w której wyróżniono podrodzinę krętogłowy Jynginae z jednym gatunkiem i podrodzinę dzięcioły Picinae grupującą wszystkie pozostałe gatunki. W obecnym układzie systematycznym gromady ptaków dzięciołowe są umieszczane pomiędzy rzędem dzioborożcowych Bucerotiformes, których jedynym krajowym przedstawicielem jest dudek, a rzędem kraskowych Coraciiformes, z których w Polsce można spotkać barwne gatunki: kraskę, żołnę i zimorodka.
Rozmiary ciał dzięciołów są silnie zróżnicowane. Najmniejszym przedstawicielem jest ważący zaledwie 7–12 gramów dzięciolnik z Kolumbii, do największych należy żyjący na południu USA dzięcioł wielkodzioby osiągający masę ponad 500 gramów oraz podobnej wielkości mohun wielki z południowo-wschodniej Azji. Najmniejszym przedstawicielem krajowych gatunków jest dzięciołek o masie ciała wynoszącej 20 gramów i rozpiętości skrzydeł 25 centymetrów, największym zaś ważący 300–320 gramów dzięcioł czarny, którego rozpiętość skrzydeł to około 75 centymetrów.
Cała anatomia i morfologia dzięciołów to konsekwencja trwającego tysiące lat ewolucyjnego przystosowania do ściśle nadrzewnego trybu życia i żywienia się owadami żyjącymi pod korą i w drewnie. Powstanie dzięciołów jest także ewolucyjną odpowiedzią na nawiedzające lasy klęski i zaburzenia, po których zawsze pozostawało wiele martwych drzew i martwego drewna. Charakterystyczne cechy niezgrabnej sylwetki dzięcioła to duża okrągła głowa z dość długim, prostym, „dłutowatym” dziobem, krótka szyja oraz raczej krótki ogon. Czaszka dzięcioła jest bardzo mocna, co zapobiega wstrząśnieniom mózgu podczas kucia. Jej kości są zbudowane z płytek o gąbczastej strukturze amortyzującej uderzenia dzioba. Każdy inny ptak, waląc dziobem w twarde drewno z taką siłą, dawno doznałby uszkodzenia mózgu – ale nie dzięcioł. Co ciekawe, najnowsze modele biomechaniczne pokazują, że szkielet czaszki tego ptaka działa jak młotek zwiększający wydajność kucia, a nie jako system absorbujący wstrząsy w celu ochrony mózgu.
Możliwość rytmicznego kucia bez urazów głowy zapewniają też silne mięśnie szyi. Dziób dzięcioła jest zbudowany z twardej masy rogowej, a po uszkodzeniu podlega szybkiej regeneracji. Górna część dzioba, szerokiego u nasady i zwężającego się aż do zaostrzonego końca, jest silniej wysklepiona niż dolna, która zwęża się bliżej głowy; jest też minimalnie krótsza od dolnej, dzięki czemu podczas kucia lub werblowania drgania zostają przeniesione na partie ciała położone poniżej głowy. Dzięki takiej budowie dziób przypomina ostre dłuto służące do wykuwania otworów w drewnie. Ewolucja bardzo precyzyjnie przygotowała dzięcioły do wykonywanych przez nie zadań!
Dziób dzięcioła może także pełnić funkcję łomu podważającego i odłupującego fragmenty drewna lub kory w czasie poszukiwaniu owadów oraz ich larw. Szczelinowate, wąskie nozdrza dzięciołów są pokryte krótkimi, sztywnymi piórkami zapobiegającymi dostawania się do nich wiórów tworzących się podczas kucia w drewnie. Kucie to ulubione zajęcie dzięciołów. Ptaki te kując, czyli stukając dziobem w drewno, szukają pożywienia – i tak postępują przez cały rok. Wiosną, a czasem także jesienią wykuwają dziuple służące do lęgów oraz do noclegu i odpoczynku. To dlatego często bywają uznawane za bardzo pracowite ptaki – choć tak naprawdę ich zachowanie nie jest przejawem pracowitości, ale przystosowaniem do zasiedlanego środowiska.
Bardzo długi język o rurkowatym kształcie, znacznie dłuższy od dzioba, może być przymocowany do górnej części czaszki, pomiędzy oczodołami, u nasady dzioba lub nawet, jak u dzięcioła zielonego, przy końcu prawej części jamy dziobowej. Jest owinięty dookoła całej czaszki i połączony z nią silnymi mięśniami. Anatomicznie składa się z elastycznej pochewki otaczającej sprężynowate kostne wyrostki, stanowiące nasadę języka i tworzące niespotykany u innych ptaków narząd zwany aparatem gnykowym. Dzięki skomplikowanym rozwiązaniom anatomicznym ptak może wysuwać język na długość kilku centymetrów, co pozwala mu na penetrowanie chodników owadzich znajdujących się pod korą i w drewnie, a także na badanie labiryntów wewnątrz mrowisk. Nieużywany przez dzięcioła język układa się po bokach szyi w formie dwóch pętli odchodzących z rozdwojonej nasady. Rogi języka najczęściej są przymocowane asymetrycznie – w nozdrzu wewnętrznym lub wokół oczodołu.
Najdłuższe języki mają gatunki specjalizujące się w polowaniu na mrówki. Wysunięty język dzięcioła zielonego osiąga długość 10 centymetrów i jest czterokrotnie dłuższy od jego dzioba! Krętogłów może wysunąć swój język na 66 milimetrów poza dziób, od którego sam język jest dłuższy aż pięciokrotnie – u tego gatunku ma długość taką samą jak kręgosłup! Język dzięcioła czarnego wysuwa się zaś tylko na 5 centymetrów, czyli jest znacznie krótszy niż u silnie wyspecjalizowanych mrówkożerców.
Koniec dzięciolego języka jest zaopatrzony w zadziory lub szczoteczkowate wyrostki i pokryty lepką, gęstą wydzieliną z gruczołów podjęzykowych. To właśnie dlatego mogą się do niego przyklejać owady lub ich larwy, które są w ten sposób przenoszone przez ptaka do przełyku. Władysław Taczanowski, zwany ojcem polskiej ornitologii, w wydanym w 1882 roku dziele Ptaki krajowe napisał: „Język bardzo długi, wysuwalny, kształtu glistowatego z końcem rogowym ostrym i twardym, opatrzonym po bokach zadzierzysto grzebykowatemi odrostkami”1.
W książce Tima Birkheada zatytułowanej Sekrety ptaków znajdziemy informacje o etapach rozwoju wiedzy dotyczącej anatomii języka dzięciołów. Już Leonardo da Vinci opisywał długi język dzięcioła, wyjątkowy w porównaniu do innych gatunków. Żyjący w XVI wieku holenderski badacz przyrody Volcher Coiter sporządził pierwsze rysunki dzięciolego języka. Angielscy ornitolodzy w połowie XVII wieku, po zbadaniu języka dzięcioła zielonego, doszli do wniosku, że ten bardzo długi organ jest zakończony kostną substancją, którą ptak przeszywa owady jak strzałą. Pogląd, że dzięcioły przebijają językiem swoje ofiary, przetrwał do połowy XX wieku i był prezentowany w jednym z filmów przyrodniczych. Dopiero wówczas, czyli całkiem niedawno, nagrania sposobu żerowania ptaków pozwoliły na ustalenie, że owady przyklejają się do lepkiej śliny dzięciołów.
Warto podkreślić, że jeden z najwybitniejszych polskich ornitologów, profesor Jan Bogumił Sokołowski, w swoim wydanym w 1934 roku opracowaniu Ptaki ziem polskich szczegółowo opisał budowę języka dzięcioła i sposób używania tego organu do łapania owadów przez przylepianie, choć zaznaczył też, że dzięcioł nakłuwa językiem larwy owadów pokryte delikatną chityną. Jan Sokołowski hodował wiele ptaków, a wiedzę o sposobie żerowania dzięciołów uzyskał dzięki obserwacji oswojonego ptaka, którego karmił larwami mącznika. Swoje obserwacje przedstawił następująco:
Jeżeli oswojonemu dzięciołowi położymy na klatkę podziurawioną deskę, a za nią kilka mrówczych kokonów lub larw mącznika, możemy doskonale obserwować, jak język pracuje. Ptak zatacza nim najpierw niby nerwowo kilka kręgów, a potem wprost błyskawicznie zaczynają znikać kokony i niepodobna zauważyć, czy przykleiły się one do powierzchni języka czy też język opasał je jak pętla i przeciągnął przez otwór. Dzięcioł może zatem dobrać się do pożywienia niedostępnego dla innych ptaków. Tak np. gdy wpuścimy oswojonego dzięcioła do pokoju, w którym znajdują się klatki z innymi ptakami, opróżni on wszystkie miseczki z odległości kilkunastu centymetrów przez kratę2.
Ale nie tylko język jest u dzięciołów zbudowany odmiennie niż u innych gatunków – mają one krótkie i mocne nogi o palcach rozstawionych przeciwstawnie, czyli po dwa skierowane do przodu (drugi i trzeci) i dwa do tyłu (pierwszy i czwarty) – inaczej niż niemal u wszystkich innych ptaków mających trzy palce skierowane do przodu i jeden do tyłu. Równomierne rozłożenie palców dzięciołów pomaga im w przyczepianiu się do pionowych pni drzew i utrzymywaniu równowagi, szczególnie podczas wywołującego wstrząsy kucia w drewnie. Wyjątkiem jest dzięcioł trójpalczasty, któremu – jak sama nazwa wskazuje – brakuje jednego tylnego palca (kciuka), gdyż uległ on ewolucyjnej redukcji. Skok, czyli dolny odcinek nogi pomiędzy stawem skokowym a palcami, oraz palce dzięciołów są pokryte zachodzącymi na siebie rogowymi tarczkami. Na końcu palców znajdują się ostre, dosyć długie, zagięte i mocne pazury, które zapewniają ptakom dobrą przyczepność do kory na pniach i gałęziach. Jak ostre są te pazury, najłatwiej się przekonać, trzymając dzięcioła w ręku – nie sposób wtedy uniknąć skaleczenia.
Skóra dzięciołów jest gruba i twarda, dzięki czemu skutecznie chroni przed ukąszeniami owadów. W porównaniu z innymi gatunkami ptaków dzięcioły są naprawdę gruboskórne (dosłownie, a nie w przenośni). Z powodu ciasnoty pisklęta dzięciołów przebywają w dziupli w pozycji pionowej, opierając ciężar ciała na stopach, na których znajdują się specjalne zgrubienia skórne. Po wylocie młodych z dziupli zgrubienia te zanikają, gdyż przestają być im potrzebne.
Dzięcioły to dobrzy wspinacze, choć nie należą do zwinnych ani wytrwałych lotników. Mają dość krótkie, zaokrąglone skrzydła przydatne podczas manewrowania między gałęziami drzew, ale nie nadające się do odbywania długodystansowych lotów. Najczęściej przelatują z jednego drzewa na drugie. Nie szybują i nie krążą w powietrzu jak ptaki drapieżne, żurawie czy bociany. Podczas lotu przez chwilę pracują skrzydłami, po czym poruszają się lotem ślizgowym, by po chwili znów rozłożyć skrzydła – przez to ich lot jest regularnie falisty. Twarde i sztywne pióra powodują, że lecącego dzięcioła nie tylko widać, lecz także słychać. Z wyjątkiem różniącego się szczegółami anatomii i biologii krętogłowa ptaki te są ściśle osiadłe i nie odbywają dalszych przelotów.
Specyficzny ogon dzięcioła jest złożony z 12 bardzo twardych i wąskich, elastycznych sterówek o klinowatym kształcie z grubymi, wyjątkowo szerokimi stosinami. Najdłuższe i najtwardsze są środkowe sterówki. Dzięcioły to wyjątek w świecie ptaków – tylko one opierają ciężar ciała na piórach ogona. Ich sterówki często mają starte końce i noszą ślady zabrudzenia żywicą. Jedynym dzięciołem, który ma miękkie i niezwężające się sterówki, a zarazem jest wytrwałym lotnikiem, jest krętogłów. Budowa anatomiczna dzięciołów jest wynikiem przystosowania do poruszania się w górę pni lub po poziomych gałęziach. Metoda wspinania się tych ptaków polega na wykonywaniu niewielkich podskoków. Poruszający się w górę pnia dzięcioł odchyla przód ciała i głowę od drzewa, a jego ogon przylega do pnia. Dzięcioły nie umieją poruszać się głową w dół, chociaż mogą w takiej pozycji żerować – na przykład przyczepione do spodniej strony gałęzi – dzięki przeciwstawnym palcom i ostrym pazurom. Po ziemi, na którą zlatują najczęściej w poszukiwaniu pożywienia, poruszają się niezgrabnymi podskokami.
Trudno zaliczyć dzięcioły do ptaków śpiewających. Życie w koronach drzew, czyli w środowisku o ograniczonej widoczności, sprzyjało wykształceniu komunikacji werbalnej. Ich zróżnicowane głosy kontaktowe oraz godowe są niemelodyjne, ostre i donośne. Przypominają krzyki, chichot lub zawodzenie czy jęczenie. Głos dzięcioła czarnego można usłyszeć z odległości około kilometra, a przy dobrej słyszalności nawet z większego dystansu. Mniej donośne, słyszalne z kilkudziesięciu do kilkuset metrów, są krzyki innych gatunków dzięciołów. W podobny sposób odzywają się samce i samice. Dzięcioły można usłyszeć przez cały rok, ale szczyt ich aktywności wokalnej przypada na okres godów.
Specyficznym wynalazkiem dzięciołów są wydawane przez nie głosy instrumentalne, zwane bębnieniem lub werblowaniem, zastępujące śpiew. Prawdopodobnie ptaki wykształciły werblowanie jako terytorialny sygnał akustyczny, modyfikując pierwotną funkcję stukania dziobem (które ma na celu przede wszystkim szukanie pożywienia pod korą). Bębnienie możemy usłyszeć wiosną, która stanowi w tym wypadku dość pojemne pojęcie – część gatunków zaczyna wydawać głosy terytorialne już w lutym.
Tylko dzięcioły potrafią werblować. Żadne inne ptaki nie miały możliwości ewolucyjnego wykształcenia takich zachowań. Donośne serie werbli służą do wyznaczania granic terytoriów rozrodczych – podobnie jak śpiew samców u ptaków wróblowych. Werblują głównie samce, ale mogą to robić również samice, choć wydawane przez nie dźwięki są nieco cichsze i mniej intensywne. Samce wykonują serie uderzeń w suchy pień lub gałąź nie tylko głośniej, lecz także szybciej. Pomiędzy kolejnymi seriami uderzeń następuje przerwa – jest potrzebna, by ptak uniknął przegrzania mózgu na skutek wytwarzanej przy uderzeniach energii. Prędkość bębnienia, łączna liczba uderzeń oraz rytm ewoluowały u dzięciołów w różny sposób, przypuszczalnie w odpowiedzi na selekcję płciową przez rywalizację samców o samice, natomiast inne aspekty tej głośnej demonstracji wydają się ewolucyjnie statyczne, prawdopodobnie z powodu ograniczeń morfologicznych lub fizjologicznych.
Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
1. W. Taczanowski, Ptaki krajowe t. II, Akademia Umiejętności, Kraków 1882, s. 7. [wróć]
2. J. Sokołowski, Ptaki ziem polskich, t. 1, PWN, Warszawa 1972, s. 308. [wróć]