39,99 zł
Dlaczego moje dziecko zachowuje się w ten sposób? Co to o mnie mówi? Dlaczego moje dziecko nie reaguje ani na karę, ani na nagrodę? Co mam teraz zrobić?
To częste pytania, które zadają sobie rodzice dzieci z zaburzeniem opozycyjno-buntowniczym (ODD). Odpowiedzi dostarcza ten poradnik napisany przez matkę dziecka z ODD – Amelię Bowler – która dzieli się swoimi doświadczeniami oraz prezentuje sprawdzone techniki, które pomogą ci wprowadzić praktyczne zmiany w podejściu do rodzicielstwa.
Książka uczy między innymi, jak unikać błędów w reagowaniu na ODD, jak odróżnić podobne zaburzenia takie jak ADHD, jak poprawić własną odporności i pewność siebie, by skutecznie komunikować się z dzieckiem i zacząć na nowo budować z nim relację.
Przewodnik wprowadzający dla rodziców, którzy właśnie dowiedzieli się o diagnozie zaburzenia opozycyjno-buntowniczego u swojego dziecka.
Amelia Bowler jest konsultantką behawioralną, certyfikowaną analityczką behawioralną i właścicielką Creative Connected Parenting. Była nauczycielką, terapeutką dla dzieci o specjalnych potrzebach, konsultantką szkolną. Jest matką dziecka z ODD. Regularnie prowadzi warsztaty behawioralne dla rodziców w Toronto, a także online.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 299
Ta książka zrodziła się wiele lat temu, kiedy spojrzałam na opinię psychologa i uświadomiłam sobie, że profilowi dziecka cierpiącego na zaburzenie opozycyjno-buntownicze (ODD) odpowiada mój własny syn. Wszyscy się zgadzali, jego psycholog, nauczyciele i instruktorzy: był przemiły i bystry, ale nieposłuszny, konfliktowy i krnąbrny.
Zaczęłam poszukiwać informacji. Czytałam podręczniki, artykuły naukowe, treści zamieszczane na stronach państwowej opieki zdrowotnej i relacje osób prywatnych. Specjaliści, z tego, co zrozumiałam, twierdzili, że zachowanie mojego syna jest spowodowane albo jakimś rodzajem uszkodzenia mózgu, albo moimi błędami wychowawczymi. Inni rodzice radzili mi, żebym zmieniła dietę syna, ewentualnie spróbowała stosować różne suplementy czy oleje. Psychologowie zalecali takie metody jak psychoterapia i szkolenie w zakresie kompetencji rodzicielskich.
Tymczasem byłam już certyfikowanym terapeutą behawioralnym i do moich uprawnień należało uczenie rodziców, jak postępować wobec problemów z zachowaniem dziecka. Wiedziałam, jak należy wydawać polecenia, aby były zrozumiałe, wzmacniać pozytywnie, na czym polega konsekwencja i budowanie motywacji. Uważałam, że jestem oddanym, kochającym i kreatywnym rodzicem. A jednak najwyraźniej coś robiłam nie tak. Umiałam pomagać innym rodzinom, a nie byłam w stanie pomóc własnej.
Inaczej mówiąc, diagnoza „zaburzenie opozycyjno-buntownicze” powiedziała mi to, co już wiedziałam: że mój syn jest sfrustrowany, pełen gniewu i ma trudności z przestrzeganiem zasad. Nie szły jednak za nią żadne informacje, co mam robić, żadne wskazówki, czego mojemu dziecka potrzeba najbardziej. Poczułam się osamotniona i zniechęcona, jakbym utknęła w środku labiryntu i nie wiedziała, jak wyprowadzić z niego bliskich.
Napisałam tę książkę, żeby pomóc innym rodzicom, którzy znaleźli się w takim samym labiryncie. Zbierając do niej materiały, zdałam sobie sprawę, że w przypadku każdej rodziny diagnoza będzie nieco inna, nawet jeśli zachowanie wydaje się podobne. Dowiedziałam się, jak na to zachowanie wpływają wstyd, rozpacz i stres, zarówno samych dzieci, jak i ich rodziców. Przekonałam się, że nie ma jednej ścieżki postępowania w razie wystąpienia objawów ODD, bo nie ma jednej ich przyczyny.
Po przeanalizowaniu wyników najnowszych badań i spojrzeniu na destrukcyjne zachowania z fizjologicznego, psychologicznego, neurologicznego, socjologicznego i behawioralnego punktu widzenia sporządziłam pięć schematów, którymi rodzice mogą się posłużyć. Omawiam w tej książce:
co wiemy o tych schematach na podstawie dostępnej wiedzy naukowej,
jak je stosować, żeby określić możliwe przyczyny destrukcyjnego zachowania,
a także przedstawiam:
praktyczne porady, czego rodzice mogą spróbować od razu,
sugestie, gdzie znaleźć fachowe wsparcie w zakresie konkretnych potrzeb.
Ta książka nie powstałaby bez pomocy:
Mojej rodziny, która dała mi czas na pisanie, była źródłem niewyczerpanej inspiracji i krzepiąco uczciwie odpowiadała na moje behawioralne interwencje.
Kolegów klinicystów, zwłaszcza tych, którzy zgodzili się ją przeczytać i służyli mi opinią z różnych dziedzin.
Dayny i Jasona Abrahamów, twórców Calm the Chaos Framework, którzy zachęcili mnie, żebym lepiej poznała siebie i swoje dzieci i znalazła w sobie więcej empatii, tolerancji i zrozumienia.
Ta książka nie może zastąpić porady klinicysty. Zawiera ogólne informacje i zalecenia oparte na dostępnej wiedzy naukowej.
Według zasad etyki i standardów postępowania Behavior Analyst Certification Board wszelkie interwencje behawioralne powinny mieć charaktery indywidualny i wynikać z wszechstronnej oceny potrzeb twojego dziecka.
Interwencje behawioralne powinny uwzględniać kulturę i kontekst, i chociaż ten podręcznik czerpie ze źródeł naukowych z całego świata, autorka przyznaje, że pisała go z własnej perspektywy, wynikającej z określonej rasy i płci, a zatem nie reprezentuje on wszystkich kultur i populacji.
CZĘŚĆ 1
Rozdział 1
Przede wszystkim, żeby zrozumieć, co oznacza diagnoza ODD (Oppositional Defiant Disorder), trzeba wiedzieć, że nazwa „zaburzenie opozycyjno-buntownicze” odnosi się do tego, co widać z zewnątrz. Nie wskazuje ona na żaden konkretny problem emocjonalny czy też poznawczy.
Jeśli wasze dziecko przeszło odpowiednie testy i stwierdzono u niego ODD, psycholog, psychiatra albo pediatra po prostu przyznaje, że zachowanie chłopca albo dziewczynki jest bardziej destrukcyjne, gniewne i nieprzyjemne, niż można się tego spodziewać. Reakcje, jakie obserwujesz, odpowiadają opisowi w podręczniku. Diagnoza „zaburzenie opozycyjno-buntownicze” pozwala specjalistom w dziedzinie zdrowia sprawnie podsumować objawy behawioralne dziecka łącznie z tym, że sprawiają one kłopoty.
I to wszystko.
Diagnozę psychiatryczną, jaką jest ODD, powinien postawić specjalista w dziedzinie zdrowia psychicznego, na przykład psychiatra, psycholog albo lekarz ogólny z odpowiednim przygotowaniem. Dlatego właśnie ta książka nie może służyć do samodiagnostyki.
Wymogi potrzebne do zdiagnozowania ODD będą się różnić w zależności od tego, gdzie mieszkasz. ODD widnieje zarówno na liście Międzynarodowej Statystycznej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych (ICD-10)1 Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), jak i w Podręczniku statystyczno-diagnostycznym zaburzeń psychicznych (DSM-5)2 Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego. Te dwa opisy nieznacznie różnią się od siebie, ale ich główne kryteria są takie same, a mianowicie:
schemat nieposłuszeństwa, które zaczyna się już w dzieciństwie,
buntownicze i gniewne zachowania, zwłaszcza wobec dorosłych mających władzę,
pobudliwy temperament, uraza i irytacja,
skłonność, żeby przerzucać winę na innych, oraz dążenie do rewanżu.
Z dokładnej lektury wszystkich kryteriów diagnostycznych wynika, że dziecko, u którego stwierdzono ODD, może mieć trudności na różnych frontach, w zakresie emocjonalnej samoregulacji, samokontroli i kompetencji społecznych. Niewykluczone, że rozpoznasz u niego jeden konkretny zakres potrzeb albo dostrzeżesz, że jego problemy skupiają się w pewnych obszarach, takich jak:
1. Trudności z regulowaniem silnych emocji. Z zewnątrz często się wydaje, że te dzieci są „gniewne i drażliwe”. Można odnieść wrażenie, że łatwo wpadają w irytację i szybko tracą opanowanie, kiedy sprawy nie idą po ich myśli. Pod względem emocjonalnym wykazują dużą wrażliwość, ale mają trudności z wyrażaniem uczuć. Być może dają wyraz smutkowi, niepokojowi, a nawet samotności, ale robią to w sposób nieprzyjazny, gwałtowny, który nie budzi specjalnej sympatii.
2. Trudności z moderowaniem zachowania zorientowanego na cel. Z perspektywy osoby dorosłej te dzieci są „kłótliwe i aroganckie”. Sprawiają wrażenie niemal obojętnych na karę czy reprymendę, w dążeniu do swojego celu ignorują zasady i upomnienia. Wykazują naprawdę silną wolę i niezależność, a nawet impulsywność czy lekkomyślność.
3. Trudności we współpracy z innymi ludźmi. Dzieci czasami opisywane jako „mściwe” albo „agresywne” nie bardzo umieją rozwiązywać problemy i negocjować w społecznie akceptowalny sposób. W konfliktowych sytuacjach raczej użyją siły albo po prostu stawiają opór, żeby uzyskać swoje. Mogą mieć trudności ze zrozumieniem punktu widzenia innych ludzi, więc zamiast rozwiązywać problemy interpersonalne poprzez kompromis albo puszczenie w niepamięć, mają tendencję do wywoływania albo eskalowania konfliktu.
Jeśli chodzi o zdrowie psychiczne i zachowanie, język diagnostyki może być mylący. Podczas gdy medycyna często łączy objawy z danym urazem fizycznym czy zaburzeniem równowagi w organizmie, diagnostyka psychiatryczna nie wskazuje na konkretny problem biologiczny. Mimo że specjaliści w dziedzinie zdrowia psychicznego często posługują się nazwami chorób i sposobów leczenia, zaburzenia behawioralne, takie jak ODD, nie świadczą o żadnej fizycznej dolegliwości.
Powiedzieć: „Moje dziecko ma zaburzenie opozycyjno-buntownicze” to nie to samo, co powiedzieć: „Moje dziecko cierpi na chorobę, której przyczyną jest to i to”. To raczej jak powiedzieć: „Ramiona mojego dziecka często są spuchnięte” albo „U mojej córki często pojawia się wysypka”.
Co więcej, takie określenia jak „buntowniczy” czy „opozycyjny” nie są terminami medycznymi; mają subiektywny charakter. Niemowląt nie uważa się za „buntownicze”, podobnie jak większości osób dorosłych. Dziecko można uznać za „oporne” tylko w odniesieniu do dorosłego oczekującego posłuszeństwa. Nie ma takiej choroby, która zmuszałaby dziecko do sprzeciwu wobec tego, czego się od niego oczekuje, dlatego określenia typu „buntowniczy” i „opozycyjny” więcej mówią nam o odczuciach rodziców i nauczycieli niż o dziecku, które odmawia współpracy.
Już samo słowo „zaburzenie” może brzmieć jak próba wyjaśnienia czegoś, ale podobnie jak większość definicji psychiatrycznych to tylko opis. Termin „zaburzenie” nie uwzględnia przyczyny, tak jak ból głowy to nie choroba, tylko objaw.
Diagnozy psychiatryczne zmieniają się z biegiem czasu, gdy zmianie ulegają normy społeczne, a naukowcy rzucają więcej światła na to, jakim społecznym, biologicznym i rozwojowym presjom podlega zachowanie. Diagnoza ODD to stosunkowo niedawny nabytek psychiatrii, a już była kilka razy modyfikowana i poprawiana.
Diagnoza psychiatryczna może wpływać na to, jak dane zachowanie jest leczone. Na przykład w XVIII i XIX wieku w odniesieniu do mężczyzn, którym zdarzały się emocjonalne wybuchy albo którzy cierpieli na „choroby nerwowe”, zwłaszcza po powrocie do domu z wojny, używano określenia „męska histeria”. Obecnie te same zachowania można opisać i wytłumaczyć jako zespół stresu pourazowego (PTSD, Post-Traumatic Stress Disorder). Bywa, że niewłaściwa diagnoza wskazuje na winę czy też słabość albo sugeruje błędną przyczynę. Właściwa nazwa zaburzenia psychiatrycznego pomaga innym zrozumieć, co może powodować dane zachowanie, i precyzyjnie opisuje jego objawy.
Termin „zaburzenie opozycyjno-buntownicze” może być mylący. To wzór zachowania, nie choroba, cecha charakteru, defekt neurologiczny, brak równowagi chemicznej, wada genetyczna. Nie oznacza, że twoje dziecko jest „krnąbrne” ani że ma „osobowość przestępcy”. W gruncie rzeczy niebezpiecznie byłoby uznać, że sprzeciwia ci się dla samego tylko sprzeciwu.
Kiedy twoje dziecko kłóci się z tobą albo czegoś odmawia, być może próbuje zaspokoić jakąś realną potrzebę albo pokazuje ci, że sobie nie radzi, że brakuje mu koniecznych umiejętności. Dzieci odmawiają i protestują z wielu powodów, między innymi dlatego, że:
chcą uniknąć sytuacji społecznej, która budzi ich lęk,
usiłują realizować jakąś narzuconą sobie surową zasadę,
przypominają sobie dawną traumę,
sygnalizują zagubienie i poczucie przytłoczenia.
Inaczej mówiąc, nazwa „zaburzenie opozycyjno-buntownicze” mówi o tym, jak twoje dziecko może się zachowywać, ale nie pomaga zrozumieć, dlaczego tak się ono zachowuje.
Przyszłe wydania podręczników być może będą omawiać problematyczne zachowania, uwzględniając historię dziecka, jego rozwój i zdolności poznawcze; pomogłoby to klinicystom zalecać leczenie zgodnie z konkretnymi potrzebami pacjenta. Na razie jednak diagnoza tylko wskazuje na szeroki zakres problemów, tak że lekarze i klinicyści muszą patrzeć na każdego pacjenta indywidualnie, aby zdecydować, jakie terapie i rodzaje wsparcia będą dla niego najlepsze.
Diagnozy psychiatryczne wynikają z norm kulturowych i wymagań. Taka diagnoza nie świadczy, że twoje dziecko jest z natury złe, niesympatyczne czy okrutne. Oznacza tylko, że obecnie stara się spełnić wymagania i ma problemy z emocjonalną samoregulacją, samokontrolą i kompetencjami społecznymi.
Dodatkowym obciążeniem dla dzieci i ich zdolności radzenia sobie z wymaganiami są jeszcze inne źródła stresu, fizjologicznego, sensorycznego, emocjonalnego, poznawczego, związanego z relacjami i konkretną sytuacją. Więcej o tych czynnikach przeczytasz w dalszej części książki.
Warto poczynić jeszcze jedną uwagę: diagnoza ODD obejmuje wiele różnych problemów, zaliczając je do jednej kategorii.
Dzieci, które wykazują destrukcyjne i trudne zachowania, stanowią złożoną całość i dysponują niezwykłym potencjałem. Mają konkretne problemy i potrzeby, ale kiedy otrzymają odpowiednią pomoc, zaczynają ujawniać swoje zdolności i dawać wyraz zainteresowaniom w o wiele zdrowszy sposób.
Słowo „zaburzenie” nie pozwala docenić zalet twojego dziecka. W innym kontekście zachowanie chłopca albo dziewczynki można by uznać za przejaw determinacji, kreatywności, pasji, niezależności i odwagi. Świat potrzebuje rebeliantów, wolnomyślicieli, bojowników i przywódców.
Gdy najbardziej frustrujące, niszczycielskie i ryzykowne zachowania twojego dziecka zostają zebrane razem pod jedną etykietą, czujesz się przytłoczony. Trudno zachować optymizm, kiedy problem wydaje się poważny, długotrwały i wrodzony.
Pamiętaj, że kompetencje twojego dziecka się zwiększają. Tylko dlatego, że teraz ma ono trudności z emocjonalną samoregulacją, nie znaczy wcale, że przez całe życie będzie je miało. To może znaczyć, że brakuje mu pewnych ważnych umiejętności, ale przy odpowiednim wsparciu i okazjach do nauki może poczynić postępy.
Na szczęście takie zachowania występują w pewnym okresie i czytając tę książkę, dostrzeżesz okazje pozwalające wprowadzić znaczące zmiany w reakcjach twojego dziecka i w jego życiu.
Jeśli zaczynasz zbierać informacje na temat ODD i czytasz artykuły publikowane w takich czasopismach jak „Clinical Child and Family Psychological Review”, znajdujesz mnóstwo sprzecznych opinii i stwierdzeń. Jedni naukowcy zwracają uwagę na znaczenie genów i historii rodziny, podczas gdy drudzy uważają, że te czynniki nie odgrywają w ODD żadnej roli. Inni podkreślają związek między „negatywnymi praktykami rodzicielskimi” a ODD, a jeszcze inni są zdania, że jest on niewielki. Trafisz na setki publikacji, które mówią o traumie, zaniedbaniu, depresji, lękach, zdrowiu psychicznym rodziców i ich pozycji społeczno-ekonomicznej. W jednym wszyscy się zgadzają: trzeba przeprowadzić więcej badań.
Mimo to są samozwańczy specjaliści, którzy głoszą, że wszystko już rozpracowali. W swojej miejscowej bibliotece zobaczysz na regale pozycje głoszące, że wiadomo, co odpowiada za trudne zachowania dziecka, a mianowicie:
„problemy z chemią mózgu”,
„celowe, świadome reakcje”,
„określone cechy charakteru… niewynikające z urazu mózgu, zaburzeń emocjonalnych ani niedorozwoju”,
„to, że uchodzi na sucho!”.
Nawet wśród najbardziej szanowanych specjalistów w dziedzinie zachowań dzieci generalnie brakuje konsensusu. Na przykład doktor Ross Greene, korzystając ze swojej pozycji, zachęca rodziców, żeby odkryli, co kryje się za trudnym zachowaniem syna albo córki, i poszukali jego/jej „niezaspokojonych potrzeb i nierozwiniętych zdolności”, gdy tymczasem czcigodny doktor Alan Kazdin doradza im, żeby „zaczęli od zmiany zachowań dziecka, a nie od prób odkrycia ich przyczyn”.
Kiedy czytasz statystyki dotyczące ODD, widzisz historie tysięcy dzieci i rodziców, wszystkie przetworzone i uproszczone do postaci łatwo przyswajalnych danych. Jednak, jak ci wiadomo, każda dwójka dzieci, u których stwierdzono ODD, ma różne wzory zachowań i różne problemy. Mogą także wykazywać inne schematy myślenia i reakcje fizjologiczne niż typowi rówieśnicy i różnić się od siebie. Te dzieci mają inne motywacje, innych rodziców, inne profile genetyczne, inne problemy emocjonalne, a nawet, według niektórych badaczy, inne wyniki pomiaru tętna spoczynkowego i reakcji skórno-galwanicznej. Łączy je jedno: zmagają się z trudnościami, żeby spełnić wymagania dorosłych.
Ta książka jest dla ciebie. Możesz być rodzicem dziecka, u którego już zdiagnozowano ODD, albo dopiero dostrzegasz u niego objawy tego zaburzenia.
Znajdziesz tu podsumowanie najnowszych badań nad ODD opublikowanych w czasopismach: psychologicznych, dotyczących pielęgniarstwa, edukacji, nauk behawioralnych, psychiatrii, pracy socjalnej, genetyki i neurologii.
Ta książka ma trzy zadania. Po pierwsze, informować. Jest niewiele informacji o ODD, a poszukiwania w internecie przynoszą wiedzę w najlepszym razie powierzchowną, w najgorszym zaś mylącą. Po drugie, została napisana, żeby pomóc ci wyrobić sobie pogląd i empatię. Dzieci ze stwierdzonym ODD są często źle rozumiane i surowo oceniane. To samo można niejednokrotnie powiedzieć o rodzicach, którzy spotykają się z negatywną oceną otoczenia, a nawet sami mają do siebie krytyczny stosunek. I po trzecie, ta książka ma przygotować i wzmocnić cię jako rodzica, żebyś mógł wprowadzić praktyczne zmiany w swoim podejściu rodzicielskim i znaleźć fachową pomoc na zewnątrz zawsze, gdy będzie potrzebna.
Zaburzenie opozycyjno-buntownicze nie jest żadną chorobą ani dolegliwością psychiczną. To zespół zachowań, które sprawiają, że twoje dziecko „pakuje się w kłopoty”, ale wynikają z jednej podstawowej przyczyny. Dzieci, u których stwierdzono ODD, przejawiają problemy emocjonalne, poznawcze i behawioralne. Specjaliści mają odmienne opinie, czy wynika to z „natury”, czy „wychowania”, w pierwszej części książki jednak postaram się przedstawić wiarygodny obraz tego, co do tej pory nauka zdołała na ten temat ustalić, między innymi:
co oznacza diagnoza ODD,
jakie są znane przyczyny ODD,
co innego może się dziać,
jaki rodzaj postępowania może przynieść efekty.
Nie znajdziecie tu listy zachowań ani porad, jak je zmienić. Nie ma jednego sposobu na kłótliwość, napady złości, przeklinanie, kradzieże, odmowę wykonywania obowiązków czy przewracanie oczami. Podejście, które by proponowało takie uniwersalne rozwiązanie, ignoruje fakt, że wszelkie reakcje mają kontekst. Ludzie zachowują się odmiennie w zależności od wzajemnych relacji, nastroju, tego, czy zjedli śniadanie, a nawet od pogody. Jeśli twoje dziecko codziennie wrzeszczy, każdego dnia w tygodniu może to być spowodowane czym innym. To, co działa na dziecko sąsiadów, nie musi działać na twoje. Strategia, która sprawdza się w poniedziałek, niekoniecznie sprawdzi się w czwartek.
Być rodzicem nie jest łatwo, a potrzeby twojego dziecka być może początkowo trudno zidentyfikować. W tej książce znajdziesz pięć rozdziałów, opisujących pięć różnych problemów, z jakimi zmagają się rodzice, kiedy ich dziecko „się buntuje” i „stawia opór”. Czytając o nich i zastanawiając się nad nimi, dostrzeżesz możliwości do wykorzystania oraz pułapki, których należy unikać.
Te rozdziały dotyczą twojej rodziny i dotykają różnych kwestii, takich jak: twoja perspektywa jako rodzica, to, jak ty i dziecko komunikujecie się ze sobą, jak możesz wspierać jego rozwój emocjonalny, wartości i motywację.
Podczas lektury tych rozdziałów poznasz pozytywne, proaktywne, czyli zapobiegawcze strategie, które możesz stosować na co dzień. Nie sprawdzają się w sytuacji, kiedy konflikt już trwa i emocje eskalują. Żeby pomóc dziecku wzmacniać zdrowe nawyki behawioralne, będziesz musiał stwarzać mu możliwości uczenia się ich przez cały dzień i planować je z wyprzedzeniem.
Oczywiście, kiedy twoje dziecko będzie uczyło się radzić sobie, może się zdarzyć, że jakaś strategia zawiedzie i życie się skomplikuje. W tym przypadku nauka na błędach nie jest najskuteczniejsza. Sukces to zdecydowanie lepszy nauczyciel niż porażka, więc skup się na proaktywnych sposobach zaspokajania potrzeb dziecka i rozwijaniu tych ważnych życiowych umiejętności.
Kiedy psychologowie przeprowadzają badania dużych grup dzieci, a potem uśredniają wyniki, czasami umyka im coś ważnego. Na przykład to, że dzieci, u których zdiagnozowano ODD, pochodzą z bardzo różnych rodzin, mają różne umiejętności i charakteryzują się różnym stopniem dojrzałości. Mogą nawet różnie pod względem reakcji fizjologicznych odpowiadać na stres.
Stawiając diagnozę „zaburzenie opozycyjno-buntownicze”, psychologowie szukają schematów zachowania podlegających trzem głównym kategoriom: drażliwej, upartej i mściwej3. Czasami nazywa się je „wymiarami”; opisują one grupy reakcji, które mogą mieć tę samą przyczynę. Uwaga: te kategorie mówią, jak dane zachowanie jest postrzegane przez obserwatora z zewnątrz. To nie znaczy, że twoje dziecko ma drażliwą, upartą albo mściwą osobowość czy charakter. Przedstawiają tylko schematy zachowań. Ze względu na nie dzieci z ODD dzielą się na:
1. Drażliwe4, czyli łatwo wpadające w złość, często podejrzliwe wobec innych i poirytowane. Są bardzo wrażliwe i nie radzą sobie z gniewem. Mają skłonność do chowania urazy i wyrażania gniewu poprzez słowne albo fizyczne ataki.
2. Uparte, co znaczy, że wchodzą w konflikt, kiedy inni narzucają im swoją wolę, przekierowują ich aktywność albo je proszą, żeby zaniechały nieoczekiwanego albo nieodpowiedniego zachowania. Te dzieci są zorientowane na cel i nie zwracają uwagi na upomnienia i groźby, gdy do niego dążą.
3. Mściwe można opisać jako celowo sprawiające przykrości innym (na przykład poprzez wyśmiewanie i wyszydzanie, kiedy ktoś je zrani, prowokowanie pozostałych z wyraźnym zamiarem dokuczenia jednej osobie). Te dzieci jednocześnie mają silne poczucie sprawiedliwości, więc mogą interweniować w sprawie innych i obejmować przywództwo.
Zachowanie twojego dziecka może podlegać wszystkim tym kategoriom, niewykluczone jednak, że któraś z nich uderzy cię jako wyraźne źródło problemu. Żeby lepiej zilustrować, jak postępować z dziećmi należącymi do poszczególnych podtypów, zamieszczam w tym rozdziale krótkie omówienie wszystkich trzech: drażliwego, upartego i mściwego. W każdym przypadku zawiera ono:
przykłady typowego zachowania,
jego możliwe przyczyny,
powiązane z nim problemy kognitywne i emocjonalne,
rady, jak pomóc danemu dziecku,
metody wychowawcze, które najbardziej się w jego przypadku sprawdzają.
W dalszym ciągu książki znajdziesz więcej porad dotyczących tego, jak zmienić swoje podejście wychowawcze wobec konkretnych problemów, pogłębić wiedzę o problemach poznawczych i emocjonalnych dziecka, a także wybrać najlepsze dla niego interwencje terapeutyczne, a na razie krótkie podsumowanie, jak postępować z dziećmi podlegającymi każdej z wyżej wymienionych kategorii.
Dzieci, które często wpadają w gniew i przygnębienie, są trudne w kontakcie. Stale narzekają, krytykują innych, łatwo się zniechęcają i wybuchają, urządzając sceny. Członkowie ich rodzin, nauczyciele, przyjaciele i koledzy z klasy bywają tym sfrustrowani i wyrażają swoją irytację na takie dziecko albo go unikają. Te reakcje zwykle powodują kolejne wybuchy dziecka i prowadzą do kłótni rodzinnych, zrywania przyjaźni i wykluczania z aktywności społecznych. Drażliwe dzieci mówią o sobie, że są nieszczęśliwe i pełne złości. Grozi im, że w dorosłym życiu rozwiną się u nich zaburzenia lękowe i afektywne5.
Jeśli zauważasz głównie zachowania drażliwe, twoje dziecko może mieć problemy w zakresie:
świadomości emocjonalnej, umiejętności radzenia sobie z emocjami, samoregulacją,
zdolności poznawczych związanych z sekwencjonowaniem i planowaniem (na przykład szeregowaniem priorytetów),
elastyczności, zmiany punktu widzenia i rozwiązywania problemów.
Pracuj nad własnymi umiejętnościami samoregulacji emocjonalnej, żeby ograniczyć negatywne, stresujące reakcje.
Szukaj możliwych źródeł stresu i uczucia przytłoczenia, które mogą powodować wybuchy twojego dziecka, w tym sensorycznych przeciążeń, takich jak hałas, tłok czy światło.
Ucz innych członków rodziny proaktywnego rozwiązywania problemów, żeby w przyszłości unikać rozczarowania, dezorientacji i konfliktu interesów.
Dostarczaj narzędzi do coachingu emocjonalnego i samoregulacji, żeby wspierać zdrowe wyrażanie gniewu i innych uczuć, które mogą być odbierane jako wrogie (na przykład lęku, niskiej samoceny).
Doceń wrażliwość swojego dziecka i jego pasję. Zaakceptuj to jako coś, co sprawia, że jest wyjątkowe.
Jeśli twojemu dziecku często zdarzają się wybuchy, być może będzie ci trudno zrównoważyć panującą w rodzinie potrzebę przestrzegania zasad oraz etykiety z jednoczesnym spokojnym wspierającym reagowaniem na jego dramatyczne dołki i górki. Im bardziej obraźliwe, destrukcyjne, niegrzeczne i raniące są te wybuchy, tym ciężej przychodzi rodzicom okazywanie wrażliwości i życzliwości. To ludzkie czuć gniew, niepokój, urazę i bezradność, kiedy dziecko reaguje w sposób negatywny i wrogi. Nic dziwnego, że się stresujesz, kiedy sytuacja wymyka się spod kontroli, kiedy zagrożone jest twoje fizyczne bezpieczeństwo albo na skutek tych wybuchów cierpią inni członkowie rodziny.
Rodzice i nauczyciele często starają się redukować częstotliwość takich wybuchów, stosując systemy nagród i kar, w nadziei, że w przyszłości kara zniechęci dziecko do aroganckiego zachowania, a kusząca nagroda będzie je motywować, żeby bardziej nad sobą panowało.
Niektórzy z rodziców uważają, że większa surowość czy bardziej konsekwentne systemy dyscypliny skłonią drażliwe dziecko do przestrzegania zasad i podejmowania lepszych decyzji. Jednak jeśli twoje dziecko przesadnie reaguje na stres i ma trudności z kontrolowaniem emocji, serdeczne, bazujące na więzi podejście pozwoli mu szybciej wyrobić sobie brakującą umiejętność samoregulacji emocjonalnej.
Dzieci, które mają tendencję, żeby się kłócić, sprzeciwiać autorytetom i prowokować innych, bywają bardzo emocjonalne i zdeterminowane, zwłaszcza gdy dążą do realizacji swoich priorytetów. Mogą w kontakcie z innymi reagować w sposób nieoczekiwany (na przykład śmiać się, kiedy są upominane, albo ignorować konwenanse czy normy społeczne).
Uparte dzieci napotykają problemy w sytuacjach, które wymagają samokontroli i przestrzegania zasad. Ich arogancja i nieposłuszeństwo mogą po prostu sprawiać trudności jako wyraz sprzeciwu, ale zdarza się, że przechodzą w groźniejsze i krzywdzące typy zachowań, klasyfikowanych już jako objawy zaburzenia zachowania (CD, Conduct Disorder).
Jeśli obserwujesz głównie zachowanie uparte, twoje dziecko może borykać się z problemami w zakresie:
odraczania gratyfikacji i opierania się impulsom,
zmiany planów i rozwiązywania problemów,
przenoszenia uwagi i szeregowania priorytetów,
logicznego przewidywania i planowania,
przyjmowania pomocy i korzystania z sugestii.
Komunikuj wymagania najprościej i najłagodniej, jak się da.
Planuj z wyprzedzeniem, wspomagając się wizualizacją i listami zadań do wykonania.
Upominaj w przewidywalny sposób i wyciągaj konsekwencje, aby egzekwować zachowania pożądane i eliminować niepożądane.
Współpracuj, żeby wytworzyć odpowiadającą wszystkim rutynę, która pomaga, gdy trzeba sprostać trudnym zadaniom.
Doceń determinację i zaangażowanie swojego dziecka. Zaakceptuj te jego cechy jako coś, co sprawia, że jest ono wyjątkowe.
Jeśli uparte zachowania twojego dziecka wynikają z jego impulsywności i braku elastyczności, zdecydowane, logiczne i przewidywalne postępowanie rodziców stwarza mu korzystniejsze warunki niż luźne, oparte na improwizacji podejście do codziennej rutyny.
Niekonsekwentne reakcje na przejawy uporu twojego dziecka także mogą pogarszać sytuację, bo z czasem zaczyna ono liczyć, że głośne, nieustępliwe czy agresywne zachowanie przyniesie efekty.
Dzieci, które wpadają w gniew i odgrywają się na innych, często są określane jako mściwe. Do mściwych zachowań dochodzi często, kiedy dziecku brakuje umiejętności rozumienia ludzi, których uznaje za nieprzyjaznych, złych i celowo wyrządzających krzywdę6. Mściwe zachowanie może być również formą przetwarzania emocji; jeżeli dziecko nie ma umiejętności samoregulacji albo nie potrafi rozwiązywać problemów emocjonalnych, zemsta zastępuje u niego empatię i dążenie do zgody.
Jeśli widzisz głównie zachowanie mściwe, twoje dziecko może mieć problemy w zakresie:
rozumienia logicznych konsekwencji,
odsuwania od siebie gniewnych myśli i rezygnacji z planów odwetu,
uspokajania się, elastyczności i akceptacji,
przywiązania i zaufania.
Żeby pomóc dziecku radzić sobie bez odwoływania się do mściwych zachowań, rewanżu i odwetu:
Oferuj mu coaching emocjonalny w zakresie nazywania myśli i emocji, odróżniania myśli od rzeczywiści.
Ucz je wspólnego rozwiązywania problemów i zmiany punktu widzenia.
Szukaj okazji do pozytywnych interakcji.
Pokazuj mu alternatywy dla kary i strategie dochodzenia do zgody.
Pracuj nad doznanymi przez nie traumami i jego potrzebą bezpieczeństwa.
Zachęcaj je do pomocy innym, którzy cierpią, i tak wzmacniaj jego poczucie sprawiedliwości.
Jeśli twoje dziecko ma tendencję do rewanżu za domniemane krzywdy, powinieneś przemyśleć własną koncepcję dyscypliny w domu. Jeśli próbujesz utrzymać porządek poprzez system kar za przewinienia, może ono cię naśladować. Jeśli dziecko często słyszy krytyczne uwagi albo ma surowy i bezlitosny stosunek do błędów, czuje się w obowiązku wyrównywać rachunki, kiedy inni zachowają się nieodpowiednio.
Najlepszym sposobem uczenia mściwego dziecka elastyczności, wyrozumiałości i wielkoduszności jest pokazywanie dobrego przykładu. Jeżeli potrafisz rozmawiać o własnych błędach z samowspółczuciem i okazujesz empatię tym, którzy je popełniają, syn albo córka zaczną dostrzegać, że jest inny sposób postępowania niż tylko ocena i kara.
Gdy rzeczywiście musisz wyciągnąć konsekwencje z jakiegoś błędu, postaraj się wytłumaczyć swoją decyzję w jak najbardziej życzliwy sposób. Jeśli to możliwe, pomóż dziecku zrozumieć, że te konsekwencje są dla jego dobra i że mają służyć jego nauce na przyszłość. Na przykład zamiast mówić mu: „Straciłeś/-łaś prawo używania noża przy stole”, powiedz: „Muszę dbać o twoje bezpieczeństwo, więc na jakiś czas zabiorę ci nóż. Porozmawiajmy o tym, jak bezpiecznie go używać, kiedy już będziesz na to gotowy/-wa”.
Bardzo często terminologia psychologiczna opisuje dzieci tak, jakby miały one określone cechy, osobowości albo choroby psychiczne. Potem za takimi określeniami, jak „drażliwe”, „uparte” albo „mściwe”, idą pewne oczekiwania i założenia. Te oczekiwania będą wpływać na zachowanie nauczycieli i opiekunów. Pamiętaj więc, że nazwy oddają to, jak diagnozowanego postrzega się z zewnątrz. Jeśli uznasz, że twoje dziecko rzeczywiście jest drażliwe, uparte albo mściwe, trudniej ci będzie myśleć o przyszłości z nadzieją i zdobyć się na wyrozumiałość, kiedy będzie zmagało się z trudnymi emocjami.
Diagnozy mogą być krzywdzące dla dziecka także dlatego, że powodują obniżenie wymagań wobec niego, a nawet wpływają na zdolność osób dorosłych do właściwej oceny tego, co zrobiło. Naukowcy nazywają to efektem potwierdzenia, a badania wykazały, że rodzice i nauczyciele, którzy określają swoje dziecko jako „trudne”, często nie zwracają uwagi na jego sukcesy, bo to, jak się zachowuje, jest sprzeczne z ich oczekiwaniami. Diagnoza staje się samospełniającym proroctwem, ponieważ opiekunowie, którzy mają niskie oczekiwania, reagują mniej pozytywnie i unikają sytuacji stwarzających problemy, a wtedy dziecko nie ma okazji, żeby się uczyć. A przecież bez wyzwań, zachęt i okazji do nauki nie może się rozwijać.
Wbrew powszechnie panującemu przekonaniu samoregulacja emocjonalna to umiejętność, którą można nabyć. Akceptowanie odmowy to umiejętność, którą można nabyć. Przestrzeganie zasad i czekanie, zanim się komuś przerwie, to umiejętność, którą można nabyć. Przypuśćmy, że twoje dziecko uczy się we własnym tempie i w zaskakujący sposób – rozwój i progres zawsze są możliwe. Dlatego to takie ważne, żebyś jako rodzic szukał metody, która najlepiej sprawdzi się w przypadku twojego syna albo córki.
Zachowanie, które obserwujesz dziś, to nie cały obraz. Zachowanie twojego syna albo córki mówi o tym, co zdarzyło się do tej pory, w zależności od stopnia jego/jej rozwoju, relacji i okazji do nauki. Kiedy znajdziesz sposoby, żeby poprawić relacje twojego dziecka i stworzyć mu więcej okazji do nauki, przekonasz się, że jego rozwój zupełnie zmieni obraz.
Jeśli czytasz tę książkę, bo zauważyłeś, że zachowania twojego dziecka odpowiadają kryteriom ODD, i zastanawiasz się, czy warto poświęcić czas i pieniądze, aby uzyskać oficjalną diagnozę psychologa, powinieneś wziąć pod uwagę następujące kwestie:
Czy ODD jest uważane w kraju, w którym mieszkasz, za niepełnosprawność?
Jeśli twoje dziecko obecnie potrzebuje dodatkowego wsparcia w zakresie problemów z zachowaniem, zwłaszcza spokojnym wykonywaniem poleceń, regulowaniem emocji w szkole czy w innym miejscu opieki, oficjalna diagnoza ODD może pomóc w ubieganiu się o różne ułatwienia.
Czy diagnoza pomoże uzyskać twojej rodzinie dostęp do programów wsparcia, terapii i leków?
Niektóre programy terapeutyczne są przeznaczone specjalnie dla dzieci ze zdiagnozowanym ODD, więc oficjalna diagnoza będzie wymogiem. Opinia psychologa bywa także pomocna, jeśli twoje ubezpieczenie zdrowotne pokrywa koszty terapii.
Czy diagnoza pozwoli zrozumieć innym, że twoje dziecko potrzebuje dodatkowego wsparcia i szczególnego zrozumienia?
W poszukaniu wsparcia dla dziecka często najbardziej frustrujące jest to, że jego niepełnosprawność jest niewidoczna. Twoje dziecko może wydawać się „normalne” w szkole czy podczas wizyty u krewnych, a to utrudnia nauczycielom lub członkom rodziny zrozumienie, z jakimi problemami borykasz się w domu.
W przypadku niektórych rodzin oficjalna diagnoza ODD przynosi korzyści. Uwiarygadnia trudności, przed jakimi stajesz, i pomaga innym osobom wokół ciebie zaakceptować fakt, że twoje dziecko potrzebuje dodatkowego wsparcia, takiego jak profesjonalna terapia, pozytywna informacja zwrotna czy cierpliwość.
Czy diagnoza dotycząca zdrowia psychicznego nie pociągnie za sobą niepożądanej oceny czy stygmatyzacji?
Niestety twoje środowisko może nie uznawać diagnozy psychologicznej za ważne i użyteczne narzędzie. Jeśli mieszkasz w kraju czy wspólnocie kulturowej, gdzie obowiązują tradycyjne wartości, możesz spotkać się z odrzuceniem lub oceną ze strony tych, którzy negują istnienie różnic rozwojowych.
Rozdział 2
Żeby dobrze zrozumieć, co różni dzieci z ODD od tych, które radzą sobie w życiu bez dramatów i konfliktów, warto zapytać: dlaczego dzieci okazują posłuszeństwo?
Oczywiście żadne dziecko nie jest zawsze uległe i pewne nieposłuszeństwo to po prostu element procesu uczenia się, korzystny rozwojowo. Dlaczego jednak jedne dzieci tak dobrze radzą sobie w życiu, wykonują polecenia rodziców i nauczycieli na tyle często, że nie ściągają na siebie kłopotów? Co takiego robią te „normal- ne”, że im się wiedzie? Czym różnią się od tych, które mają ODD? Byłoby uproszczeniem, gdybyśmy powiedzieli, że dzieci okazują posłuszeństwo po prostu dlatego, iż są posłuszne. W kształtowaniu dziecka, które musi stawić czoło wymaganiom ze strony dorosłych, odgrywa rolę zarówno natura, jak i wychowanie. Co więc sprawia, że dziecko jest posłuszne?
Jak pewnie zauważyłeś, rodzeństwo wychowane w jednej rodzinie może reagować zupełnie inaczej wobec tych samych rodziców. Dzieci przychodzą na świat z pewnymi cechami, preferencjami i wrażliwościami, które psychologowie nazywają temperamentem. Temperament i cechy charakteru są uważane za raczej niezmienne w trakcie życia, chociaż nie każde niemowlę „o dużych potrzebach” wyrasta na drażliwe dziecko, a niektóre zgodne, potulne maluchy stają się z czasem bardzo niezależne i wygadane. Badania świadczą, że nawet noworodki przejawiają odmienne reakcje biologiczne na stres; jedne szybko się uspokajają po tym, jak się przestraszą, podczas gdy inne długo dochodzą do siebie po nieprzyjemnym przeżyciu. Wśród naukowców nie ma zgody co do tego, które aspekty osobowości są nabywane, a które wrodzone7, ale dzieci rzeczywiście wykazują stałe preferencje dotyczące poziomu ryzyka oraz zakresu interakcji społecznych, bodźców sensorycznych i nowości, które mogą tolerować.
Dojrzałość i rozwój fizyczny także pozwalają określić, jak dobrze dziecko radzi sobie w trudnych codziennych sytuacjach.
W miarę jak dzieci dorastają, nabywają coraz więcej doświadczenia, a ich mózgi się rozwijają. Same zaczynają stosować „zasady” zachowania, odsuwając krótkoterminowe przyjemności na rzecz realizacji długoterminowych czy abstrakcyjnych celów. Uczą się odraczać gratyfikację i przypominają sobie o korzyściach, jakie daje cierpliwość. Potrafią zaakceptować wyznaczane przez rodziców granice, gdy ci mówią na przykład: „Najpierw zjemy kolację, potem przejdziemy do deseru”. Kiedy dziecko rozumie powód mniej przyjemnych czynności w ciągu dnia, chętniej je toleruje. Na przykład przyjmuje, kiedy rodzic im tłumaczy: „Codziennie myjemy zęby, bo nie chcemy mieć w nich dziur”.
Dzieci przestrzegają zasad również dlatego, że chcą uniknąć kary albo nawet jej ryzyka. Czasami powtarzają sobie zasady artykułowane przez rodziców. Dziecko, które pamięta jakąś, upomina samego siebie: „Nie wchodź do tego schowka, bo mama będzie zła”. W pewnym sensie przestrzeganie zasad jest nagrodą samą w sobie, bo pomaga dziecku unikać nieprzyjemnych myśli, nawet jeśli nie ma w pobliżu nikogo, przez kogo mogłoby być ukarane.
Proces kształtowania zachowań tak, żeby spełniały wymagania kulturowe, często jest nazywany socjalizacją. Socjalizacja zachodzi w wyniku trzech procesów:
1. Modelowania: ciągłego prezentowania wzorca, który można naśladować i do którego można się odnosić.
2. Pozytywnej informacji zwrotnej: zachęty, budowania więzi i wychowywania.
3. Negatywnej informacji zwrotnej: poprawiania i w niektórych przypadkach odrzucania i przymusu.
Niektóre dzieci łatwo adaptują się do tego procesu, ponieważ rozumieją i od razu naśladują modele, reagują pozytywnie na podejmowane przez rodziców próby zachęcania, aby te modele realizowały, a także uczą się kontrolować swoje zachowanie, żeby uniknąć negatywnej informacji zwrotnej.
Podsumowując, dzieci są bardziej skłonne do współpracy, kiedy:
są w bliskiej relacji z pozytywnymi wzorcami;
mają umiejętności pozwalające naśladować pożądane zachowania;
mają umiejętności pozwalające regulować nieakceptowalne zachowania;
mają umiejętności pozwalające rozumieć wymagania społeczne;
są w stanie komunikować swoje potrzeby i dążyć do ich zaspokojenia.
Wyraźnie widać, że socjalizacja opiera się na interakcji między dzieckiem a jego otoczeniem. Gotowość dziecka, żeby wypełniać polecenia dorosłych, zależy od jego zdolności i umiejętności oraz od relacji, jakie nawiązuje. Kiedy jest zniechęcone albo traci zaufanie do opiekuna, mniej inwestuje we współpracę i w spełnianie wymagań społecznych. Gdy jest zestresowane, cierpi albo martwi się o coś, ma tendencję do przedkładania własnych potrzeb nad potrzeby grupy. Jeśli nie umie zachowywać się zgodnie z wymaganiami – brakuje mu do tego zdolności – wpada w zamknięte koło negatywnych reakcji zwrotnych.
Wielu rodziców popełnia zrozumiały błąd, winiąc ODD za zachowanie dziecka. „To przez to jego ODD” – mówią.
Niestety to pułapka myślowa, zupełnie pozbawiona sensu. Jeżeli spytasz takiego rodzica, skąd wie, że jego dziecko ma ODD, odpowie: „Bo stawia opór”. Ale jeśli zapytasz, skąd bierze się ten opór, przypuszczalnie odpowiedź będzie brzmiała: „Bo ma ODD”. Bardziej sensownie byłoby odpowiedzieć: „Zdiagnozowano u niego ODD, bo wykazuje zachowania opozycyjne, ale jeszcze tak naprawdę nie wiemy, skąd się u niego te zachowania biorą”.
Jak z pewnością się przekonaliście, niektóre dzieci opierają się socjalizacji. Ignorują normy i wymagania, nie zachowują się tak, jak inni od nich oczekują, oferując im zwykle system nagród, i żadna kara ani negatywna reakcja zwrotna nie jest w stanie zmusić ich do posłuszeństwa.
Jeśli dziecko nie przestrzega umowy społecznej, tak jak się tego od niego oczekuje, warto zwrócić uwagę, jak otoczenie odnosi się do jego potrzeb i umiejętności. Socjalizacja zwykle napotyka trudności, kiedy:
wymagania społeczne rozmijają się z potrzebami dziecka, związanymi z rozwojem i relacjami;
wymagania społeczne nie są mu konsekwentnie przedstawiane ani wpajane;
ważne dla niego relacje zostały zakłócone i trudno mu uzyskać akceptację społeczną;
jego najważniejsze potrzeby pozostają niewyrażone albo nie są zaspokajane;
ie ma ono kluczowych umiejętności albo jeszcze się one nie rozwinęły;
ad samokontrolą przeważają u niego stres albo skutki przeżytej traumy;
brakuje mu umiejętności samoregulacji.
We wszystkich tych przypadkach możesz zadać pytanie „dlaczego tak jest?” i odpowiedź będzie zawiłym połączeniem czynników kulturowych, genetycznych, rozwojowych, psychologicznych, biologicznych i neurologicznych. Żeby ująć to jak najprościej: zaburzenie opozycyjno-buntownicze występuje przeważnie, kiedy dochodzi do konfliktu między otoczeniem chłopca albo dziewczynki a jego/jej umiejętnościami. Badania wykazały, że nie ma jednego bodźca, który wywoływałby reakcje opozycyjno-buntownicze. W życiu dzieci ze zdiagnozowanym ODD zwykle występuje kilka czynników, które wzajemnie na siebie oddziałują.
Czytając tę książkę, napotkasz przykłady ukazujące, jak wiele czynników może w skomplikowany sposób zwiększać ryzyko problematycznego zachowania dziecka. Należą do nich:
genetyczna, czyli wrodzona wrażliwość,
cechy neurologiczne, między innymi zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi (ADHD,
Attention Deficit Hyperactivity Disorder
),
historia zaburzeń behawioralnych i psychicznych w rodzinie,
pozycja społeczno-ekonomiczna rodziny,
egatywne, krytyczne podejście rodziców,
wykorzystywanie, zaniedbanie i kontakt z przestępczością,
wpływ (w łonie matki) narkotyków, alkoholu i szkodliwych substancji występujących w środowisku,
przeżyta trauma albo uraz mózgu
8
,
problemy w zakresie funkcji wykonawczych,
wrażliwość na ból i stres,
odrzucenie przez rówieśników.
Bywa, że inne działają pozytywnie i ochronnie, więc nawet jeśli dziecko jest narażone na jakieś czynniki ryzyka z wyżej wymienionych, może dobrze adaptować się do warunków i rozwijać zdrowe schematy zachowań.
Do tych ochronnych czynników należą:
ciepło i responsywność rodziców,
optymizm i elastyczność rodziców,
coaching emocjonalny,
pozytywne relacje z rówieśnikami,
bezpieczne, mądrze nadzorowane wychowanie.
Jak widzisz, niektóre czynniki ryzyka są poza twoją kontrolą jako rodzica. Na szczęście nie musisz przechodzić przez to sam. W dalszym ciągu tej książki znajdziesz cały szereg informacji o tym, jak zaspokajać emocjonalne i poznawcze potrzeby twojego dziecka, stwarzać mu spokojne, stabilne otoczenie (nawet wtedy, gdy jego zachowanie staje się trudne do opanowania) i jakie interwencje są skuteczne w przypadku ODD.
Jeśli jesteś rodzicem, być może zadajesz sobie pytania w rodzaju: „Czy to ja spowodowałem/łam?”, „Czy to moja wina?”, „Czy mogę jakoś poprawić sytuację?” albo „Czy nie pogarszam sprawy?”.
Przede wszystkim już podejmujesz kroki, żeby pomóc swojemu dziecku, choćby przez samo to, że sięgnąłeś po tę książkę. Pewnie godzinami zadawałeś pytania, zasięgałeś opinii specjalistów i w nocy leżałeś bezsennie, zastanawiając się, co możesz dla niego zrobić. Każdy rodzic się stara i każdy może poprawić się w jakiejś dziedzinie, więc nie musisz się obwiniać, jeśli tylko zależy ci na tym, żeby zaspokoić potrzeby swoich bliskich.
Twój styl wychowawczy9 a zachowanie dziecka to kwestia, w której nie wiadomo, co stanowi skutek, a co przyczynę.
Przede wszystkim poszukajmy słonia w pokoju, czyli oczywistego problemu, o którym się nie mówi. Jak pewnie słyszałeś, badania wskazują, że istnieje związek między ODD u dziecka a „surowym” albo „chłodnym” podejściem wychowawczym rodziców.
Jednak można to interpretować na kilka różnych sposobów. Nawet jeśli ściska cię w żołądku, kiedy czytasz to stwierdzenie, bo właśnie twoje podejście bywa czasami surowe albo pełne rezerwy, nie masz powodu do obaw: brakuje dowodu, że to przez ciebie twoje dziecko wykazuje zaburzenie opozycyjno-buntownicze.
Przecież gdyby twoim dzieckiem łatwo było kierować, po co miałbyś krzyczeć? Prawdopodobnie nie czułbyś się przytłoczony ani przygnębiony. Reagowałbyś bardziej pozytywnie10, bo nie musiałbyś przez tyle czasu walczyć ze sprzeciwem, z odmową czy agresywnymi wybuchami twojego dziecka.
To naturalne, że popadasz w zniechęcenie, kiedy twoje rozważne, delikatne podejście do dziecka nie odnosi skutku. Według badań rodzice zmieniają swoje metody wychowawcze na ostrzejsze i bardziej desperackie właśnie w odpowiedzi na zachowania wynikające z ODD u dziecka11.
Inaczej mówiąc, nie jesteś sam. Ty i twoje dziecko reagujecie na siebie wzajemnie i może być bardzo trudno zmienić tę zależność.
Pewien zespół badaczy postanowił odpowiedzieć na pytanie, jak dzieci i rodzice wpływają na siebie nawzajem12. Wcześniej zauważyli, że słaby nadzór i brak ciepła ze strony rodziców zwiastują zaburzenia opozycyjno-buntownicze. Zwrócili także uwagę, że rodzice dzieci z ODD wykazują wyższe poziomy stresu i problemy ze zdrowiem psychicznym. Po kilkuletniej obserwacji stu siedemdziesięciu siedmiu rodzin z takimi dziećmi doszli do wniosku, że to dzieciom jest łatwiej zmienić wzory zachowań rodziców niż rodzicom wzory zachowań dzieci.
Oczywiście w każdej relacji rodzic–dziecko zachodzi emocjonalne odpychanie–przyciąganie; zaczyna się ono już w dniu narodzin dziecka. Słyszysz, jak twoje dziecko płacze, i przystępujesz do działania. Dziecko cię wzywa, a ty odpowiadasz. Ono także stopniowo uczy się reagować na ciebie. Wypracowuje się między wami sposób interakcji, który jest kształtowany przez was oboje.
Na relację z dzieckiem wpływają twoja przeszłość, osobowość i umiejętności. Jednak twoje podejście jest także kształtowane przez osobowość i umiejętności dziecka. Zależność między wami może być złożona, ale informacje zawarte w tym rozdziale pomogą ci zidentyfikować niektóre z decydujących o niej czynników i zrozumieć, jak się one na siebie nakładają.
Emocjonalna reakcja dziecka wywołuje emocjonalną reakcję rodzica
Ilustracja 2.1: Emocjonalna samoregulacja rodzica i dziecka
Im łatwiej dziecku cię sprowokować, tym większe prawdopodobieństwo, że będziesz dawał się wciągać w konflikty i wchodził w negatywne interakcje.
Dlaczego dajesz się prowokować? Odpowiedź może kryć się w twojej historii i generalnie osobowości.
Masz tendencję do emocjonalnej reaktywności, jeśli:
w ogóle wykazujesz impulsywność i szybko reagujesz (na przykład jeżeli zdiagnozowano u ciebie albo kogoś z twojej rodziny ADHD);
już podlegasz stresowi w innych sferach życia (na przykład masz problemy finansowe, toksyczną relację z partnerem);
łatwo ulegasz uczuciu przytłoczenia, lękom czy przygnębieniu;
w twojej rodzinie byli surowi albo unikający opiekunowie.
Natomiast im lepiej idzie ci samoregulacja, tym trudniej będzie dziecku wytrącić cię z równowagi.
Wzmacniasz swoją samoregulację, gdy:
rozmawiasz o swoich problemach w pozytywny sposób;
zauważasz, kiedy zaczynasz się denerwować, i masz wyrobione strategie radzenia sobie ze stresem;
potrafisz powstrzymać się przed mówieniem i robieniem czegoś, co rani;
pamiętasz, co jest w danej chwili najważniejsze.
Jeśli oceniłbyś swoją umiejętność samoregulacji na solidne cztery z plusem, to z całą pewnością może wystarczyć podczas wychowywania dziecka, które raczej dobrze panuje nad emocjami i nie jest zbyt uparte. Nawet gdy walczysz ze smutkiem albo trudno ci powściągać swój temperament, to nie musi stanowić problemu, jeżeli ono bez szczególnych trudności spełnia wymagania w domu i w szkole.
Jednak jeśli twoje dziecko ma wahania nastroju i skłonność do wybuchów, wtedy twoja całkiem odpowiednia umiejętność samoregulacji może nie wystarczyć. W końcu każdy rozsądny człowiek czuje się przytłoczony i zdenerwowany, kiedy musi na co dzień stawiać czoło takim wyzwaniom. Niewykluczone, że ze względu na problemy z dzieckiem będziesz musiał znaleźć nowe sposoby radzenia sobie ze stresem, żeby zachować spokój.
Podobnie jeśli dziecko jest bardzo wrażliwe i łatwo wytrącić je z równowagi, całkiem normalne, jeśli chodzi o skalę, emocje rodzica (jak podniecenie, dezaprobata, frustracja) mogą powodować, że wpada ono w spiralę niepokoju lub wrogości. Dlatego twoja umiejętność samokontroli staje się bardzo ważnym czynnikiem w utrzymaniu zdrowej relacji z synem albo córką.
To właśnie wzajemne oddziaływanie między potrzebami i umiejętnościami twojego dziecka a twoją postawą ostatecznie zdecyduje o tym, jak będzie wyglądać wasza relacja. Z tego powodu rodzice czasami nie nadążają za dzieckiem, kiedy wraz z jego rozwojem zmieniają się potrzeby.
Emocjonalne reakcje twojego dziecka są częściowo kształtowane przez czynniki biologiczne; niektóre dzieci są pod względem fizjologicznym bardziej podatne na stres i samoregulacja zajmuje im więcej czasu. Te, które są bardzo reaktywne emocjonalnie, często także:
szybko ulegają uczuciu frustracji i przytłoczenia,
wielokrotnie budzą się w nocy,
trwają w gniewie przez długi czas,
albo same mają zdiagnozowane ADHD, albo występuje w ich rodzinie.
Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
Światowa Organizacja Zdrowia (World Health Organization), Międzynarodowa Statystyczna Klasyfikacja Chorób i Problemów Zdrowotnych (International Classification of Diseases for Mortality and Morbidity Statistics), ICD-10, wydanie 10, WHO, Genewa 2018. [wróć]
Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne (American Psychiatric Association), Podręcznik statystyczno-diagnostyczny zaburzeń psychicznych (Diagnostic and Statistical Manual of Mental Disorders, DSM-5, wydanie 5, American Psychiatric Association Publishing, Waszyngton 2013. [wróć]
Stringaris, A. i Goodman, R., Three dimensions of oppositionality in youth, „Journal of Child Psychology and Psychiatry”, 50 (3), 2009, s. 216–223. [wróć]
Zastrow, B. L., Martel, M. M. i Widiger, T. A., Preschool oppositional defiant disorder: A disorder of negative affect, surgency, and disagreeableness, „Journal of Clinical Child & Adolescent Psychology”, 47 (6), 2018, s. 967–977. [wróć]
Kolko, D. J. i Pardini, D. A., ODD dimensions, ADHD, and callous-unemotional traits as predictors of treatment response in children with disruptive behavior disorders, „Journal of Abnormal Psychology”, 119 (4), 2010, s. 713. [wróć]
Lochman, J. E. i Wells, K. C., Contextual social-cognitive mediators and child outcome: A test of the theoretical model in the Coping Power program, „Development and Psychopathology”, 14 (4), 2002, s. 945–967. [wróć]
Rettew, D. C. i McKee, L., Temperament and its role in developmental psychopathology, „Harvard Review of Psychiatry”, 13 (1), 2005, s. 14–27. [wróć]
Noordermeer, S. D., Luman, M. i Oosterlaan, J., A systematic review and metaanalysis of neuroimaging in oppositional defiant disorder (ODD) and conduct disorder (CD) taking attention-deficit hyperactivity disorder (ADHD) into account, „Neuropsychology Review”, 26 (1), 2016, s. 44–72. [wróć]
Darling, N. i Steinberg, L., Parenting Style as Context: An Integrative Model, w: R. Zukauskiene (red.), Interpersonal Development, Routledge, Londyn, 2017. [wróć]
Barkley, R. A. i Cunningham, C. E., The effects of methylphenidate on the mother-child interactions of hyperactive children „Archives of General Psychiatry”, 36 (2), 1979, s. 201–208. [wróć]
Greene, R. W. i Doyle, A. E., Toward a transactional conceptualization of oppositional defiant disorder: Implications for assessment and treatment, „Clinical Child and Family Psychology Review”, 2 (3), 1999, s. 129–148. [wróć]
Burke, J. D., Pardini, D. A. i Loeber, R., Reciprocal relationships between parenting behavior and disruptive psychopathology from childhood through adolescence, „Journal of Abnormal Child Psychology”, 36 (5), 1999, s. 679–692. [wróć]