Zbuduj karierę swoich marzeń. Praktyczne wskazówki dla kobiet rozpoczynających karierę lub planujących życiową zmianę - Okońska Agnieszka - ebook

Zbuduj karierę swoich marzeń. Praktyczne wskazówki dla kobiet rozpoczynających karierę lub planujących życiową zmianę ebook

Okońska Agnieszka

3,3

Ebook dostępny jest w abonamencie za dodatkową opłatą ze względów licencyjnych. Uzyskujesz dostęp do książki wyłącznie na czas opłacania subskrypcji.

Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.

Dowiedz się więcej.
Opis

„Ta książka jest znacznie więcej niż poradnikiem zawodowym. Dzieło Agnieszki Okońskiej niesie ze sobą dużą wartość dodaną. Po pierwsze, napisała je doświadczona menedżerka i mentorka. Dzięki temu spostrzeżenia i porady zyskują na autentyczności i wiarygodności. Po drugie, otrzymujemy potężną dawkę praktycznych wskazówek odwołujących się do sytuacji w życiu zawodowym każdej z nas. Są one naturalnym rozwinięciem refleksji autorki na temat ważności naszych marzeń, wiary w siebie, odwagi w życiu zawodowym oraz budowania drogi do spełnienia zawodowego. Dzięki temu kończymy lekturę z autentycznym przekonaniem, że może się ona przydać i nam. Po trzecie, swoje rozważania i wnioski mentorka przekazała lekkim i dostępnym językiem. Książkę czyta się niezwykle przyjemnie. Po czwarte wreszcie, swoje przemyślenia autorka kieruje do każdej z nas, niezależnie od etapu naszej drogi zawodowej. W rozważaniach i wskazówkach Agnieszki mądrość odnajdą zarówno studentki wkraczające na rynek pracy, jak również bogato doświadczone menedżerski”.

Elżbieta Niezgódka, adwokatka, założycielka projektu społecznego Woman Labour Matters

„Autorka otwarcie dzieli się swoim życiem i doświadczeniem, pozwala wejść do swojego świata. Gwarantuję, że wrócisz do tej książki, bo po jej przeczytaniu chcesz natychmiast sprawdzić, czy to, co Agnieszka proponuje – zadziała. Mając tę książkę na półce, masz kompendium wiedzy o budowaniu kariery oraz coś, co obecnie w świecie przeładowanym informacjami jest szczególnie ważne – praktyczne porady. Czy w książce dedykowanej kobietom, facet może znaleźć coś dla siebie? Jeżeli nie urąga twej męskości czytanie tekstów w formie żeńskiej, to na pewno znajdziesz w niej dużo praktycznej wiedzy, poszerzysz horyzonty oraz poznasz kobiecy punkt widzenia. W mojej ocenie jest to w pełni uniwersalna pozycja. Warto ją przeczytać i sprawdzić, czy możesz coś jeszcze zrobić dla rozwoju swojej kariery”.

Leszek Bitner – dyrektor Departamentu Regulacji i Handlu w PKP Energetyka

„Autorka tego przydatnego poradnika dla kobiet w każdym wieku sadza swoją czytelniczkę przed lustrem. Zmiana zaczyna się bowiem od spojrzenia..., od zadania sobie kilku ważnych pytań i co istotniejsze – wyartykułowania szczerych odpowiedzi. Kim jestem naprawdę? Jakie są moje marzenia? Co mogę zrobić, aby przybliżyć się w stronę tej najprawdziwszej mnie i moich celów? Jeśli nie wiesz, ta książka jest właśnie dla Ciebie. Agnieszka, z wiedzą, spokojem i właściwą sobie serdecznością, prowadzi czytelniczkę krok po kroku w procesie zmiany i planowania swojej kariery. Warto udać się w tę podróż z tą doświadczoną zawodowo, życiowo i mentorsko przewodniczką. To TY jesteś drogą i celem. I swoją własną nagrodą”.

dr Aleksandra Smyczyńska – dyrektor komunikacji innogy Polska S.A. w Warszawie

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi

Liczba stron: 297

Oceny
3,3 (3 oceny)
1
1
0
0
1
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




Zdjęcie na okładce: Piotr Furman

Redakcja: Anna Strakowska

Korekta: Ewa Gigiel-Misuno

Projekt okładki: Ewa Jurecka

Projekt graficzny środka, skład, rysunki: Ewa Jurecka

Copyright ® by Agnieszka Okońska 2020

Copyright ® by Pan Wydawca 2020

ISBN 978-83-66670-14-3

 

ebook na podstawie wersji drukowanej (wyd. I)

Gdańsk 2020

 

Pan Wydawca Sp. z o.o.

ul. Wały Piastowskie 1/1508

80-855 Gdańsk

PanWydawca.pl

 

KonwersjaEpubeum

Wielkie podziękowania dla mojej rodziny, a$ w szczególności dzieci i męża, którzy podczas realizacji tego projektu bardzo mnie wspierali inspiracjami, technicznymi radami i krytycznymi uwagami. Dziękuję za wyrozumiałość dla skradzionego czasu, który powinnam Wam poświęcać wieczorami i weekendami.

Słowo „przepraszam” należy się też naszemu psu, który nie mógł leżeć na kolanach zajętych przez laptop.

Specjalna dedykacja dla moich mentee, szczególnie dla: Kasi, Ewy, Anety, Ani i Joanny, a także wszystkich dziewczyn napotkanych na mojej drodze, które dały mi impuls do napisania tej książki!

Dziewczyny, jesteście wielkie!

Przedmowa

Autorka tego przydatnego poradnika dla kobiet w każdym wieku sadza swoją czytelniczkę przed lustrem. Zmiana zaczyna się bowiem od spojrzenia, od zadania sobie kilku ważnych pytań i co istotniejsze – wyartykułowania szczerych odpowiedzi. Kim jestem naprawdę? Jakie są moje marzenia? Co mogę zrobić, aby przybliżyć się w stronę tej najprawdziwszej mnie i moich celów?

Jeśli nie wiesz, ta książka jest właśnie dla ciebie. Agnieszka, z wiedzą, spokojem i właściwą sobie serdecznością, prowadzi czytelniczkę krok po kroku w procesie zmiany i planowania swojej kariery.

Warto udać się w tę podróż z tą doświadczoną zawodowo, życiowo i mentorsko przewodniczką.

To TY jesteś drogą i celem. I swoją własną nagrodą.

Mentorka zachęca najpierw do zastanowienia się, czego naprawdę chcemy. Okazuje się bowiem, że pragnienia, aby je zrealizować, wymagają mentalnej precyzji. Warto wrócić do marzeń dziecięcych, tych nieskażonych oczekiwaniami i niewiarą w siebie, którą Agnieszka nazywa niszczycielką marzeń. Autorka pomaga prostymi ćwiczeniami określić swoje mocne strony, podpowiada supermoce, które każda z nas nosi w sobie. Zachęca, aby znaleźć w sobie odwagę i wyjść ze swojej strefy komfortu, bo nie ma nic bardziej złudnego, niż poczucie stabilizacji. Osoba przygotowana wie, że może nadejść „czarny łabędź” i dlatego zawsze ma plan B. Wie, że tylko ona jest zdolna zmienić swoje życie, i nie obwinia innych o swoje niepowodzenia.

Równocześnie Agnieszka uświadamia, co dla mnie było odkrywcze, że słowo „sukces” jest stanowczo nadużywane. Mapa marzeń pomoże ci zastanowić się nad tym, co jest twoją definicją sukcesu. Nie oznacza on bowiem dla każdej z nas tego samego, nie jest czymś, do czego prowadzą niezawodne techniki, nie jest tajemnicą. Wystarczy zadać sobie choćby następujące pytania: „Dzieci, a może ich brak? Świetne stanowisko? A może własna firma? Zarabianie więcej czy czas dla rodziny?”.

Sukcesem, według autorki, jest robienie tego, co naprawdę się lubi i sposób, w jaki się to robi. Pełnia to życie według swoich wartości.

Lepiej słowo „sukces” zastąpić po prostu słowem „szczęście”, mówi Agnieszka. Od razu nam wszystkim lżej, prawda?

Autorka zachęca do aktywności, nieustannej edukacji i sprawdzania siebie na rynku zawodowym. „Nie zdziw się, jeśli rekruter zapyta cię, dlaczego pracujesz na tym samym stanowisku, w tym samym miejscu, skoro jesteś taka dobra”? Wiele z nas w strachu przed zmianą i poczuciem stabilizacji nie konfrontuje się z rynkiem pracy, zamyka się na nowe doświadczenia. W książce znajdziemy zachętę do zadania sobie pytania: dlaczego tkwię w tym samym miejscu? Przecież kobieta sukcesu to ekspert mający wiedzę z dziedzin pokrewnych, myślący niestandardowo, „out of the box”.

W poradniku znajdziemy także takie wskazówki:

Znajdź sobie mentora, kogoś, z kim spotkanie będzie dawało zastrzyk pozytywnej energii i motywacji do działania. Jednak, jak zauważa Agnieszka, jest i druga strona medalu, bo mentoring to proces dwustronny – mentorzy poszukują talentów, a więc zanim zaczniesz go szukać, daj z siebie wszystko!

Inna rada dotyczy budowania kontaktów. Oczywiście autorka zachęca do aktywności i udziału w wydarzeniach branżowych, ale nie tylko. Przytacza przepiękną przypowieść o banku przysług, która pokazuje, że warto zacząć czasem od małych rzeczy i przede wszystkim nie odmawiać pomocy.

Dostaniesz też bardzo przydatne wskazówki dotyczące budowania marki osobistej, korzystania z mediów społecznościowych, doszkalania się (genialne przykłady prestiżowych kursów za darmo!), asertywności, strategii szukania pracy, a także starania się o awans!

Na uwagę zasługują dwa rozdziały: jeden poświęcony bardzo młodym pracownikom, wchodzącym na rynek pracy, a drugi – dojrzałym, 50 plus, których szanse na znalezienie pracy są znacznie mniejsze. Autorka podpowiada, jak radzić sobie z zarzutem braku „doświadczenia zawodowego”, a także – na przeciwnym biegunie – jak pokazać w sposób interesujący portfolio wielu projektów doświadczonej osoby.

Trudno pominąć w tej książce ważny wątek – feministyczny. Każda rozsądna kobieta po trosze musi być feministką, jak twierdzi choćby pisarka Isabel Allende. Spójrzmy jednak na obecne czasy: to, co jeszcze niedawno uważałyśmy za oczywistość – jest nam powoli zabierane. Autorka przyznaje, że kobietom jest trudniej, że nasza ambicja brana jest za agresję, że starać musimy się dwa razy bardziej, ale też, że same stawiamy sobie nierealne wymagania i, wychowane w skromności, nie mówimy o swoich osiągnięciach, nieustannie je podważamy. Okazuje się, że naszym największym wrogiem są nasze wyobrażenia i oczekiwania. Pozwólmy sobie na głęboki oddech, pozwólmy sobie na pielęgnowanie w sobie tych przekonań, które nas budują, a nie niszczą.

I jeszcze jedna wartość tej książki – cytaty. Agnieszka co kilka stron częstuje nas wyszukanymi przez siebie motywacyjnymi myślami znanych ludzi, którzy osiągnęli sukces, a może i szczęście. Są one jak złote pineski na mapie tej książki.

Agnieszko, dziękuję Ci, że spełniłaś swoje marzenie o napisaniu książki – my wszystkie na tym skorzystamy.

dr Aleksandra Smyczyńska

Dyrektor Komunikacji innogy Polska S.A. w Warszawie

Wstęp

„Zbuduj karierę swoich marzeń”. Co zrobić, żeby hasło zmienić w rzeczywistość? Wystarczy mieć marzenia, wiarę w swoje możliwości, odwagę do realizacji marzeń zamienionych na cele, wiedzieć dokładnie, co dla nas oznacza sukces i jak powinna wyglądać kariera, która nas do sukcesu doprowadzi. Niby proste, ale gdy się głębiej zastanowić nad każdym z tych wyżej wymienionych elementów, można się przekonać, że diabeł tkwi w szczegółach. Jak zatem zacząć? Zaczniemy od zdefiniowania filarów, jakimi są marzenia, wiara w siebie, odwaga i sukces, jako pewnego rodzaju wartości, które dla każdego mogą być bardzo indywidualne, spersonalizowane. Następnie na bazie autodiagnozy naszych filarów zdefiniujemy cele krótkoterminowe i długoterminowe, które pomogą nam w zbudowaniu ścieżki kariery twoich marzeń.

Patrząc na program nauczania, jaki miałam okazję przejść podczas swoich lat studiów, ale także bazując na doświadczeniu moich już dorosłych dzieci, uświadomiłam sobie, że szkoły nie uczą, jak radzić sobie w życiu. Brakuje zajęć, na których studenci mogliby spędzić chociaż jeden cały semestr, zastanawiając się nad najważniejszymi pytaniami, które mogłyby im pomóc w późniejszym życiu. Co robić, gdy ukończą szkołę. Co robić, gdy zmieniają karierę. Patrząc wstecz na swoje życie, zdaję sobie sprawę, że przez lata zbierałam przydatne doświadczenia i mnóstwo podstawowej wiedzy do stworzenia poradnika na ten właśnie temat. Moja książka dedykowana jest szczególnie kobietom, gdyż to one bardziej niż mężczyźni potrzebują wsparcia w sięganiu po to, co im się należy. Myślę więc, że w trakcie czytania przekonasz się, że książka ta będzie dla ciebie przydatna na kilka sposobów. Przede wszystkim myślę, że ona ci naprawdę pomoże, ponieważ nie jest przeładowana niepotrzebną teorią, a zawiera jedynie praktyczne wskazówki i zadania do samodzielnej pracy nad sobą. Będziesz w stanie ocenić siebie, swoje wartości, swoje wyobrażenia o tym, co oznacza sukces. Dowiesz się, co cię motywuje, co stanowi motor napędowy dla twojego życia. Będziesz miała możliwość wykonania wielu praktycznych zadań, samoocen, ćwiczeń, które pomogą ci myśleć o twojej przyszłości w uporządkowany sposób. Na koniec jako nagrodę dostaniesz efekt swojej pracy, który będzie przypominać mapę z wytyczoną drogą do twojej kariery marzeń zwieńczonej wieloma sukcesami.

Czy zadałaś sobie kiedykolwiek pytanie: na ile wierzysz w siebie, swoje możliwości, predyspozycje? Jeśli nie – zadaj je sobie właśnie teraz. Jaka jest twoja odpowiedź? Jacek Walkiewicz, psycholog, członek Stowarzyszenia Profesjonalnych Mówców, od dwudziestu lat aktywnie uczestniczący w rozwoju edukacji dorosłych, twierdzi, że: większość z nas zapewne oscyluje wokół 60%. Co jest potrzebne do stuprocentowej wiary w siebie? Sto procent pozytywnego nastawienia, sto procent optymizmu, sto procent poczucia własnej wartości, sto procent wiary rodziców w nasze możliwości? Co jest niezbędne, aby wierzyć w stu procentach, a nie w siedemdziesięciu? Może ta wiara to zwyczajnie suma życiowych doświadczeń i refleksji nad swoimi dotychczasowymi osiągnięciami? Niezależnie jak zdefiniujemy te sto procent wiary w siebie, to nie ulega wątpliwości, że wiara czyni cuda1.

A co z marzeniami? Czy warto mieć marzenia? Warto je realizować? Myśląc o swojej karierze zawodowej, trzeba wziąć pod uwagę, że praca jest olbrzymią i bardzo ważną częścią naszego życia (przez 30% naszego dnia śpimy; minimum 40% spędzamy w pracy, a dopiero pozostałe 30% przeznaczamy na inne życiowe aktywności). Większość godzin każdego dnia i większość dni w życiu spędzamy, pracując.

Bill Burnett w oparciu o wyniki swojej wieloletniej pracy badawczej twierdzi, że: praca może być codziennym źródłem radości i spełnienia albo niekończącym się kieratem, stratą czasu polegającą na czołganiu się przez udrękę, byle do weekendu. Pamiętając o tym, należy tak zaprojektować nasze zawodowe życie, aby było blisko związane z tym, co kochamy, z tym, co nas pasjonuje, z tym, co generuje nasze marzenia. Nie urodziłaś się po to, by spędzać osiem godzin dziennie w pracy, której nienawidzisz i czekać, aż nadejdzie dzień pożegnania się z tym światem2.

Jestem pewna, że nieraz słyszałaś o historiach, kiedy to ktoś dopiero po przeżyciu traumatycznego zdarzenia, wypadku, zwalczeniu śmiertelnej choroby, dopiero po uświadomieniu sobie kruchości życia, czując, że otrzymał drugą szansę, mobilizuje się do działania. Moim skromnym zdaniem warto skorzystać z doświadczenia innych, zanim staniesz sama przed takim doświadczeniem (którego mam nadzieję jednak nigdy nie doświadczysz) i pokierować swoim życiem według własnych zasad już teraz, już od dziś.

Każdy moment jest dobry, aby zacząć projekt swojego życia zawodowego, nigdy nie jest za wcześnie ani za późno. Nie ulega jednak wątpliwości, że o ile pewne metody są wspólne i takie same dla każdego etapu naszego życia, to jednak są pewne aspekty projektowania kariery zupełnie odmienne dla osób z grupy 20+, 30+, 40+ i 50+. Zapoznam cię zarówno z tymi uniwersalnymi, jak i dedykowanymi dla rozpoczynających karierę i będących „na zakręcie”.

Ta książka pokaże ci kilka prostych sposobów, jak podejść do projektowania wymarzonego życia zawodowego. Najpierw jednak musisz zrozumieć jedną bardzo istotną kwestię: to ty ją musisz zbudować, z moją pomocą oczywiście – ale to ty musisz chcieć się za to zabrać, poświęcić trochę czasu na jej zaprojektowanie i znaleźć determinację i konsekwencję do realizacji stworzonego przez siebie planu działania. To dokładnie tak, jak z aktywnością fizyczną jako metodą na zgrabną sylwetkę – od oglądania filmów „jak ćwiczyć” nie będzie efektów.

W trakcie czytania tej książki będziesz mieć okazję do pracy wspólnie ze mną nad kreacją swojej kariery. Zamierzam zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby pomóc ci w zbudowaniu planu działania (w sposób, który możesz wykorzystać w praktyce), podjąć te działania, zacząć formułować określone cele i z sukcesem je zrealizować. Jestem przekonana, że po przeczytaniu tej książki będziesz mieć jasne wyobrażenia o tym, kim jesteś, co robisz dobrze i jaki kierunek powinnaś obrać na tym etapie swojego życia. Ogromnie się cieszę na współpracę z TOBĄ!

CZĘŚĆ 1.AUTODIAGNOZA

ROZDZIAŁ 1. Marzenia

Moje własne marzenia

Marzenia pozwalają nam oderwać się od prozy życia. Prozy życia, która wypełnia 90% naszego czasu i sama w sobie jest nudna, jeżeli nie jest przerywana czymś nowym. Marzenia pełnią taką właśnie rolę. Kiedy ktoś mi mówi, że nie ma marzeń, trudno jest mi w to uwierzyć. Ja sama mam ich tak wiele, że trudno zamienić je na cele do realizacji ze względu na ich nadmiar. Dzielę je z tego powodu na krótkoterminowe i długoterminowe. Staram się chociaż część z nich realizować, ponieważ wiele z nich ewoluuje i zamienia się w kolejne zmodyfikowane marzenia, a te w kolejne i zmodyfikowane cele. Jak to jest nie mieć marzeń? Musi być czymś strasznie dołującym. Żyjesz, jesz, śpisz, próbujesz jedynie przetrwać, wegetujesz. Taki stan jest stanem pozbawionym emocji, ponieważ tam, gdzie są marzenia, są również emocje. Skąd zatem biorą się nasze marzenia? Dlaczego dobiegając pięćdziesiątki, zdecydowałam się na napisanie tej książki i wszyscy, którzy mnie znają wiedzą, że od dawna o tym marzyłam? Jak to jest z tymi marzeniami? Myślę, że pojawiają się wtedy, kiedy podczas obserwacji otoczenia nagle patrzymy na coś, a w głowie rodzi się myśl: chcę to mieć. Z moim pisaniem książki było bardzo podobnie. Kiedy byłam dużo młodsza, poradniki nie były modne. Ja natomiast nie mam talentu do wymyślania fabuł w stylu kryminał, science fiction czy romans. To nie są moje kompetencje. Wraz ze zdobywaniem życiowego doświadczenia, zarówno prywatnego, jak i zawodowego, zauważyłam u siebie potencjał do dzielenia się tą wiedzą z innymi. Zaczęłam przygodę z mentoringiem i swoje doświadczenie zaczęłam przekazywać dalej. W tym samym czasie zaczęły być popularne poradniki. Jest ich mnóstwo i jestem pewna, że wiele z nich jest o tym, jak napisać poradnik. W międzyczasie sam proces wydawniczy bardzo się uprościł. Dziś już można bez problemu samemu wydać swoją książkę lub też znaleźć wydawnictwo, które zrobi to za nas. A zatem napiszę książkę – poradnik. Podzielę się ze światem moimi przemyśleniami, radami, doświadczeniem. Nawet jeśli będzie to klęska wydawnicza, ja zrealizuję swoje marzenie – a przecież o to od początku chodziło. Nasze życie składa się z chwil. A te chwile związane z ekscytacją realizacji marzenia pamięta się długo, jeśli nie do końca naszego życia. Zaraz potem przyszło zwątpienie: tyle już zostało powiedziane na temat budowania kariery, tyle mądrych książek napisano na ten temat, dlaczego akurat moja miałaby zostać przeczytana przez kogokolwiek? No może zmuszę do tego członków swojej rodziny, ale oni będą najsurowszymi krytykami. W tym momencie, kiedy dopadło mnie zwątpienie, moja córka poleciła mi książkę Mel Robbins „The 5 Second Rule”. Metoda jest prosta i genialna jednocześnie. Jak coś masz zrobić, masz pięć sekund, aby to zacząć, po tym czasie twój mózg zacznie produkować tysiące powodów, „dlaczego” nie musisz bądź nie możesz tego zrobić.

Ta sama metoda dotyczy pisania książek. Masz marzenie o napisaniu książki? ZRÓB TO! Nie wymyślaj wymówek. Czasami nie ma następnego razu, drugiej szansy lub przerwy. Przestań czekać. Teraz albo nigdy. Robisz coś bardziej niebezpiecznego. Celowo przekonujesz się, że „teraz to nie ten czas”3. Aktywnie pracujesz przeciwko swoim marzeniom. Jeśli masz pomysł na książkę i czekasz na wydawnictwo, które cię wybierze, nigdzie nie zajdziesz. „Harry Potter i Kamień Filozoficzny” J.K. Rowling oraz jej cała superpopularna seria mogły nigdy się nie ukazać. Rowling odmówiono 12 razy4. „Pięćdziesiąt twarzy Greya” została napisana i samodzielnie wydana przez pracującą mamę, która pisała w wolnym czasie. Czekanie, aż będziesz gotowa, nie sprawi, że tak się stanie. Świat nie działa w ten sposób.

Urodziłam się i spędziłam swoje dzieciństwo w małej, 20-tysięcznej miejscowości. Wiele moich znajomych nadal tam mieszka i jest bardzo szczęśliwych, powiem więcej, nie wyobraża sobie innego miejsca do życia. Ja zawsze marzyłam o życiu w wielkiej aglomeracji, marzyłam o dźwiękach tramwaju pod oknami, panoramie z wysokimi biurowcami, tłumie przechodniów na ulicach, których twarzy nie znam i nie jestem w stanie zapamiętać. Pierwsza okazja do zmiany miejsca zamieszkania pojawiła się wraz z rozpoczęciem edukacji licealnej mojej córki. Miała aspiracje dostać się do jednego z najlepszych liceów w okolicy i wybrała „Jagiellonkę” w Płocku. Zdecydowaliśmy wspólnie z mężem, że złym pomysłem będzie umieszczenie córki w internacie. To my się przeprowadzimy do Płocka i będziemy codziennie dojeżdżać do pracy do innego miasta oddalonego o 30 km. Pamiętam pierwszy dzień po przeprowadzce, kiedy rano jadąc do pracy, staliśmy na skrzyżowaniu na światłach, świeciło piękne letnie słońce, a ja poczułam, jak ogarnia mnie fala szczęścia – zrealizowałam pierwszy krok w osiągnięciu mojego marzenia – mieszkam w większym mieście! Potem były kolejne przeprowadzki do Gdańska, następnie do Warszawy, ale to ten pierwszy poranek w Płocku zapamiętam na zawsze jako chwilę związaną z realizacją marzenia. Nikt, kto nie doświadczył radości ze spełnienia swoich marzeń, nie zrozumie, o czym mówię.

Po co nam marzenia?

Ważne jest także, aby zrozumieć, po co realizuje się marzenia oraz że marzenia nie mają ceny. Uświadomił mi to mój dorosły syn. Kiedy zdał egzamin na prawo jazdy, kupiliśmy mu z mężem samochód. Oczywiście używany, kilkuletni, ale w dobrym stanie i dla niego w tamtej chwili to było coś zdecydowanie więcej niż szczyt marzeń. Sam zadeklarował, że jak tylko zacznie pracować, z każdej wypłaty będzie nam go spłacał, ponieważ chce czuć, że to jest jego własny samochód. Faktycznie, przez rok co miesiąc wpłacał nam na konto równą, wcześniej ustaloną, kwotę, niemniej jednak do spłaty całej wartości jeszcze sporo zostało. I nagle pewnego dnia pokazuje nam zdjęcie starego, ale dobrze utrzymanego porsche i oświadcza, że chce sprzedać posiadane auto, dołoży zaoszczędzone z wynagrodzenia pieniądze i kupi to konkretne porsche, ponieważ to jest aktualnie jego marzenie. Na pytanie, po co mu takie auto i na argumenty, że będzie do niego wciąż musiał dokładać pieniądze, że przecież ma bardzo dobry samochód, że to nie ma większego sensu i tylko zmarnuje pieniądze, odpowiedź była prosta i dla niego oczywista: – Kupię, bo to jest moje marzenie. Jeśli nie teraz, to kiedy? Po to pracuję, aby realizować swoje marzenia. Nic dodać, nic ująć. Przekonał, a dodatkowo przypomniał, po co są marzenia i po co warto po nie sięgać. PO NIC, BO TAK, BO MAJĄ DAWAĆ SZCZĘŚCIE, nawet jeśli to szczęście trwa chwilę.

Marzenia też nie muszą być pokroju „rocket science”. Marzenia mają produkować endorfiny, kiedy o nich myślimy. Podczas pisania tej książki zadałam pytanie mojej córce, jakie jest twoje aktualne marzenie. Nie bez znaczenia był też moment, kiedy je zadałam. Właśnie otrzymała listem wyniki ostatnich egzaminów państwowych kończących prawie 10-letni okres edukacji, które oznaczały, że została prawnikiem (na marginesie, prawnikiem w Niemczech i z prawa niemieckiego, studiowanego po niemiecku, co zdecydowanie jest wyzwaniem dla Polki kończącej liceum w Polsce). Rozemocjonowana do granic możliwości i ze łzami w oczach odpowiedziała: – Chcę w końcu zacząć normalnie żyć, chcę iść do normalnej pracy, zarobić na wynajem mieszkania z balkonem, na którym będę mogła pić poranną kawę, chcę zacząć żyć! To też są marzenia. Nasze marzenia są zależne od naszej aktualnej sytuacji, od naszego nastroju, naszych doświadczeń życiowych. Nie ma marzeń mało ambitnych, mało wartościowych, śmiesznych, błahych – marzenia mają dawać radość i poczucie spełnienia życiowego. Mój brat zadzwonił do mnie niedawno i powiedział, że planują z żoną kupić leśną działkę, najlepiej nad jeziorem i blisko domu, żeby można było po pracy lub na weekend wyskoczyć i odpocząć. Spytał, co o tym sądzę, ponieważ wszyscy im to odradzają. Każdy podaje inny powód, niemniej jednak odradzają. Stwierdził, że tylko ja mogę obiektywnie doradzić. I co usłyszał? Kup. Jeśli o tym marzysz? Kup. Życie jest tak nieprzewidywalne i może nas zaskoczyć na wiele sposobów, więc nie jesteśmy w stanie wszystkiego przewidzieć. Co możemy zrobić, to podejmować decyzje, które nam dadzą poczucie szczęścia. Profesor Kahneman dostał Nagrodę Nobla z dziedziny ekonomii, udowadniając, że wcale nie podejmujemy decyzji w sposób logiczny. Tak naprawdę podejmujemy je pod wpływem emocji. Jak powiedział Jacek Walkiewicz w swojej książce „Pełna moc życia”: Życie składa się z godzin i dla jednej chwili warto zrealizować swoje marzenie. Dla jednej chwili warto pojechać na koniec świata i wejść na najwyższy szczyt5.

O czym marzą Polacy?

Naukowcy twierdzą, że najczęściej marzymy przed zaśnięciem. Zdarza nam się także marzyć, podróżując, bez względu na to, czy jesteśmy pasażerem, czy kierowcą. Wbrew pozorom, dodaje Amerykanin Jerome Singer, psycholog, który poświęcił książkę zagadnieniom marzycielstwa: …grupą wiekową, która marzy najczęściej, są pięćdziesięciolatkowie. Nasze marzenia zwykle są naszym lustrzanym odbiciem i dotyczą naszych celów, wyznawanych wartości, tęsknot. Zdecydowanie najczęściej marzymy o rzeczach możliwych do zrealizowania i bardzo konkretnych. Marzymy o awansach albo nowym mieszkaniu6.

W badaniach TNS Polska na zlecenie „Polityki”7 aż 18% pytanych uznało, że nie ma żadnych marzeń. To może świadczyć jednocześnie i dobrze, i źle o naszej kondycji. Nasz polski ranking marzeń otwiera zdrowie – 40% badanych. Prawdopodobnie jest to efekt starzenia się Polaków, a także być może efekt medialnych kampanii z lekami albo afirmacji zdrowego stylu życia czy też woli cieszenia się życiem jak najdłużej.

Dziesięć lat temu najważniejszym dla nas marzeniem była praca – 29,6% oraz lepsze pieniądze – 20%. Obecnie pieniądze wymieniamy na drugim miejscu na liście priorytetów, a praca spadła na miejsce trzecie. Marzymy jednak już nie o byle jakiej pracy, a o pracy dobrze płatnej, godnej naszych kompetencji.

Polacy przestali marzyć o własnym mieszkaniu czy samochodzie, ponieważ co do zasady to już mają (to że mieszkanie jest na kredyt we frankach – to już całkowicie inna sprawa). Samochód ma około 60% badanych. Nadal chcemy pieniędzy, ale tym razem nie po to, żeby przeżyć, a po to, by wydać je, na co chcemy.

Marzenie wymaga wysiłku skonstruowania obrazu siebie w przyszłości.

dr Maciej Stolarski z UW

Doktor Maciej Stolarski z Wydziału Psychologii UW ocenia8: że wraz z ogólną skłonnością do coraz rzadszego marzenia układa się to w spójny obraz „marzenie wymaga wysiłku skonstruowania obrazu siebie w przyszłości”. A społeczno-kulturowa narracja przekazywana przez media, a zwłaszcza emitowane w nich reklamy, jest taka, by skupiać się na tu i teraz, brać jak najwięcej już. Dostajesz coś dziś, płacisz za trzy miesiące.

Marzenia, których przez 10 lat wyraźnie nam przybyło, to te dotyczące rodziny. Snuje je dziś co dziesiąty Polak. To naturalne, skoro mniej Polaków rodziny ma, więcej ich pragnie. A grupa rozwiedzionych i nigdy niezwiązanych w ciągu 10 lat wyraźnie się powiększyła. W ostatnim spisie powszechnym aż 60% kobiet i 76% mężczyzn przed trzydziestką opisano jako osoby stanu wolnego. Aż połowa mieszka wciąż z rodzicami. Więc i grupa marzących o rodzinie musiała się powiększyć, chociaż z drugiej strony młodzi ludzie nie chcą się spieszyć ze związkami.

Jak wynika z badań dla „Polityki”, przez ostatnie 10 lat w Polakach radykalnie przybyło nadziei na spełnienie marzeń. To zaskakująca zmiana. Na przykład 75% Polaków wierzy, że będzie zwiedzać świat, a 66% – że spełni się ich marzenie o podwyżce bądź awansie. Aż dwukrotnie, w porównaniu z poprzednim badaniem, przybyło tych, którzy wierzą w wygranie pieniędzy, na przykład w Lotto.

Co niszczy nasze marzenia?

Nawet jeśli mamy już marzenia, bardzo często pozostają one tylko w sferze marzeń i nic nie robimy, aby je zrealizować. Myślimy o nich, opowiadamy wszystkim dookoła, ale rzadko staramy się jednak je realizować. Dlaczego tak się dzieje? Co nas blokuje? Co przeszkadza nam w ich realizacji?

Najczęściej boimy się porażki i ośmieszenia. Pamiętaj jednak, że strach nie jest dobrym doradcą. Każde niepowodzenie jest czymś naturalnym. To, że tym razem ci nie wyszło, nie oznacza, że nie warto było spróbować, a tym bardziej próbować nadal. Głowa do góry i jeszcze raz. Przecież idziesz po swoje marzenia! To, co robisz, robisz tylko dla siebie. Boisz się wyjść ze swojej strefy komfortu, żeby sięgnąć po marzenia. Pamiętaj, czasami wystarczy zrobić jeden pierwszy mały kroczek i dalej jakoś pójdzie. Moja koleżanka Kasia mówi, że: „jak masz pod górkę, to nie użalaj się nad sobą, przecież zmierzasz na szczyt, tam droga prowadzi tylko pod górę”.

Nie poniosłem porażki. Po prostu odkryłem 10 000 błędnych rozwiązań.

Thomas Edison

Za każdym razem, kiedy jednak opuszczamy naszą bezpieczną strefę komfortu, pojawiają się wątpliwości, strach i obawy, wzmacniają się wewnętrzne głosy i uwypukla brak wiary w siebie oraz chęć powrotu do tego, co jest znane. To są obawy przed nieznanym. Gdy determinacja do osiągnięcia swoich marzeń jest bardzo wysoka, przejdziesz ten etap z ufnością i pewnością siebie i wykorzystasz właśnie to co nieznane do spełnienia swoich pragnień.

Wielu z nas nie ma sprecyzowanych pragnień. Kiedy zadasz pytanie: „czy masz marzenia?”, osoba pytana odpowie prawdopodobnie, że tak. Ale kiedy doprecyzujesz pytanie: „o czym marzysz?” – wielu nie potrafi dokładnie odpowiedzieć. W jaki sposób mamy realizować swoje marzenia, jeśli nie potrafimy ich określić? Warto wyrazić swoje marzenia słowami, warto je zapisać na kartce – wtedy się bardziej materializują, a my jesteśmy bardziej zdeterminowani, aby po nie sięgnąć.

Zbyt wiele osób poświęca zbyt wiele czasu na doskonalenie czegoś, czego jeszcze nie zrobili. Zamiast marzyć o doskonałości, zacznij od tego, co masz, i pracuj nad tym w trakcie realizacji.

Paul Arden

Dążenie do perfekcji bardzo skutecznie może zniszczyć twoje marzenia i zapał do pracy. Często podejmując jakieś wyzwanie, ciągle poprawiasz, ulepszasz, doskonalisz. Nawet jeśli jest już dobrze, to nie dla ciebie – znasz to? Zawsze uważasz, że jest za mało dobrze i to cię gubi. Konsekwencją takiego działania jest fakt, że odpuszczasz i ostatecznie rezygnujesz. Rezygnujesz z marzeń, bo nie pozwalasz sobie na to, aby było ono „nieidealne”. Nie ma ludzi perfekcyjnych, jest tylko nasze dążenie do bycia takimi.

Kolejny powód braku realizacji marzeń to brak pewności siebie, a także własnych umiejętności oraz posiadanej wiedzy. Nie podejmujesz ryzyka i nie wychylasz się za bardzo. Nie wysyłasz CV, bo nie spełniasz 100% warunków. Nie przemawiasz publicznie, bo uważasz, że nie dasz rady. Czasem naprawdę tak niewiele potrzeba, żeby osiągnąć cel. Jasne, że są sprawy, w których potrzeba więcej wysiłku i pracy. Jednak najpierw musi nastąpić twoja wewnętrzna akceptacja siebie. Wtedy łatwiej zniesiesz porażkę, zaakceptujesz drobne uchybienia, a przede wszystkim odważysz się realizować swoje marzenia.

Bądź na tyle pewna siebie, by być gotową do prezentowania swojego zdania, zgłaszania się do wypowiedzi. Oczywiście mężczyznom przychodzi to zdecydowanie łatwiej niż kobietom. Jeśli przyciągniesz uwagę do swojej osoby, swoich pomysłów i osiągnięć, możesz liczyć na zainteresowanie. Trudno się wybić i spełniać marzenia, będąc niezauważalnym.

Jack Welch

Często jest też tak, że twoje marzenia są bardzo ogólne, np. chcę być szczęśliwa. Ale co to znaczy? Ludzie mogą mieć takie marzenie, bo czują się nieszczęśliwi. I mają takie marzenie przez całe życie. Ale co to znaczy „czuć się szczęśliwym”? Jeśli nie podejmiesz wysiłku wyjścia z ogólności i przejścia w doprecyzowanie, nigdy się tego nie dowiesz. Gdybyś zadała sobie to pytanie, to może okazałoby się, że pragniesz czegoś zupełnie innego.

Twoje marzenia mogą być bardzo niedostępne. Tak nierealne, że po prostu istnieją na peryferiach twojej świadomości i nie masz pojęcia, w jaki sposób je zrealizować, nawet nie zaczynasz myśleć o ich realizacji. Nie potrafisz lub nie chcesz wyobrazić sobie jakiejś konkretnej drogi czy serii kroków. Marzenie może nie mieć też żadnego przełożenia na rzeczywistość. Na przykład chcesz zacząć malować. I na tym koniec. Jednak żeby takie marzenie spełnić, musisz mieć albo gotowy plan i kolejność kroków, np. kupić farby, zrobić miejsce w pokoju, kupić kartony czy płótno, zacząć malować, albo po prostu zacząć to robić.

Wielu z nas ma rewelacyjne pomysły na życie, na biznes, ale ciągle tylko o tym opowiada, zamiast zacząć działać. Ile razy zdarzyło ci się powiedzieć: od następnego poniedziałku, w nowym roku, jak skończę studia, kiedy przejdę na emeryturę, to wtedy zacznę robić… Pamiętaj, zawsze jest jakieś jutro, jakaś przeszkoda lub coś innego, co daje ci wytłumaczenie przed samą sobą i innymi, dlaczego nie podejmujesz działania teraz, tylko odkładasz na jutro. Żeby realizować marzenia, trzeba podjąć działanie dziś, nie jutro!

Żyjesz w czasach, gdy oczekuje się natychmiastowej realizacji marzeń i natychmiastowej gratyfikacji. Im jesteś młodsza, tym większe prawdopodobieństwo, że marzenie chcesz mieć zrealizowane tu i teraz i przy najmniejszym nakładzie siły i energii. Celem marzeń jest przekształcanie naszego życia w takie, które jest bardziej zgodne z naszym przeznaczeniem i nasza prawdziwą naturą. Realizacja marzeń to proces. I jeśli nie masz do tego cierpliwości, nie rozumiesz tego procesu, to w jaki sposób masz zrealizować swoje marzenia?

ZBUDUJ KARIERĘ SWOICH MARZEŃ

– ETAP MARZEŃ

Na początek zastanów się głęboko nad tym, jakie masz marzenia, jak się one zmieniają w czasie, jak ewoluują i od czego są uzależnione. Co jest przyczyną braku ich osiągania? Co cię blokuje? Zrób sobie prostą inwentaryzację marzeń, odpowiedz na następujące pytania:

1. O czym marzyłaś, będąc dzieckiem? Czy któreś z dziecięcych marzeń udało ci się spełnić? Co to było? Jak się wtedy czułaś? Jakie emocje utkwiły ci w pamięci?

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ..

2. O czym marzyłaś, będąc w szkole średniej, kiedy powoli zaczyna się planowanie własnej kariery? Czy marzenia te miały wpływ na wybór kierunku edukacji/wybór studiów? Czy wybór kierunku edukacji był raczej przypadkowy? Czy dziś wybrałabyś inaczej?

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ..

3. O czym marzysz obecnie? Czy marzenia mają związek z twoją karierą, czy raczej życiem prywatnym? Gdzie widzisz siebie za 10 lat? Co chciałabyś osiągnąć? Jak wyglądałoby twoje wymarzone „summary”, „bio”, „dossier”?

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ..

4. Co niszczy twoje marzenia? Bazując na opisanej w tym rozdziale liście najczęściej występujących „niszczycieli”, postaraj się przeanalizować, które dotyczą ciebie, a może blokuje cię coś, czego nie opisałam? Opisz to, co nie pozwala ci zrealizować twoich marzeń.

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ..

5. Gdyby wszystko było możliwe i nie istniałyby żadne ograniczenia, jak wyglądałaby kariera twoich marzeń? Opisz tak wiele szczegółów, ile potrafisz dziś sobie wyobrazić. Opisz najbardziej szczegółowe aspekty, jak: kraj, branża, środowisko, wielkość firmy, stanowisko, zakres działania i odpowiedzialności, rodzaj biznesu, jaki chciałabyś samodzielnie prowadzić.

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ..

ROZDZIAŁ 2. Wiara w siebie

Czy wiara czyni cuda?

Wielokrotnie słyszałaś zapewne, że WIARA CZYNI CUDA. Każdy z nas, kto doświadczył prawdy powyższego stwierdzenia, wie, że jest to możliwe.

Czy zastanawiałaś się, dlaczego większość osób wcale nie żyje w pełni? Raczej zachowują się, jakby umarli za życia, wegetują, nic ich nie cieszy, nie mają celu, nie odnoszą sukcesów.

Jest wiele osób, nawet w naszym najbliższym otoczeniu, w rodzinie, wśród znajomych, które otacza lęk, strach, smutek, poczucie winy za brak sukcesów i niedostatek. Te przekonania są fałszywe. To nasza wiara i identyfikowanie się z emocjami. Fałszywe przekonanie, że te emocje są nasze lub mają cokolwiek z nami wspólnego. Odczuwamy je, bo znajdują się w naszym umyśle, ale my nimi nie jesteśmy. To, kim jesteśmy naprawdę, jest wspaniałą nieograniczoną energią. Nasze działania wynikają z tego, co utrzymujemy w naszym umyśle. Najsilniejszym ze wszystkich czynników decydujących o kierunku naszego życia jest właśnie nasza wiara w siebie.

Profesor Shirzad Chamine z Uniwersytetu Stanforda udowodnił w swoich badaniach, że 80% ludzi nie wie, że są wspaniali i niepowtarzalni. Pokazuje też, że tylko 20% zespołów i osób realizuje swój prawdziwy potencjał. To bardzo przygnębiające. Tylko 20%? A co z pozostałymi 80%? Co się z nimi dzieje? Okazuje się, że te 80% zdominowane jest przez pewnych sabotażystów – wewnętrznych mówców, którzy bezpośrednio wpływają na ludzkie nawyki myślowe i skłonności, które przejmują kontrolę nad ludzkimi emocjami, decyzjami, działaniami, a co za tym idzie – rezultatami9. Oznacza to, że zdecydowana większość z nas nigdy nie odkrywa tego, do czego są zdolni. Tylko 8% osób realizuje swoje postanowienia noworoczne, ponieważ już na samym początku drogi tracimy nadzieję i wiarę w to, że potrafimy to zrobić. Uważamy, że musiałby się stać cud, żeby nam się udało. Tymczasem jest zupełnie odwrotnie. To wiara czyni cuda!

Naprawdę tak jest. Wiara czyni cuda. Pomyśl, ile rzeczy nam się nie udaje bądź udaje przez naszą wiarę w siebie. Mówisz: „niemożliwe, to jest jakiś absurd!”. Na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że to prawda. Jeśli będziesz sądzić, że dana rzecz ci się nie uda, i ciągle to powtarzać, to faktycznie nic ci nie wyjdzie. Podobnie działa to w drugą stronę. Jeżeli będziesz myśleć pozytywnie i nastrajać się optymistycznie, że wszystko pójdzie dobrze, to z odrobiną twojej pracy w to włożonej, uda ci się! Wiara we własne możliwości jest albo hamulcem, albo motorem napędowym, i to od ciebie zależy, jak jej użyjesz. Według mnie nie warto martwić się na zapas ani mówić sobie, że jestem beznadziejna. Wiadomo, każdy ma wady i zalety, ale trzeba znaleźć ten złoty środek. Dostrzegać piękno codziennych rzeczy, cieszyć się z małych zwycięstw, bo to one prowadzą nas do sukcesu. Zapewniam cię, że warto uwierzyć w siebie.

Dlaczego potrzebujesz wiary w siebie?

Wiara w siebie jest niezastąpiona. Zastanów się, czego w swoim życiu nie zrobiłaś albo nawet nie spróbowałaś, ponieważ zabrakło ci wiary w siebie? Czasami, mimo ogromnego doświadczenia, wyjątkowych umiejętności czy też porządnego przygotowania i tak miewasz wątpliwości. Mam na myśli następujące kwestie:

• czy naprawdę uda mi się to zrobić;

• ona jest ode mnie lepsza, mądrzejsza, bardziej wartościowa niż ja;

• co inni pomyślą, jeśli to zrobię;

• nie zrobię tego, nie mogę ryzykować porażki;

• sukces jest dla innych, nie takich jak ja!

Jest tylko jedna przyczyna ludzkich porażek, to brak wiary w prawdziwego siebie.

William James

Jeśli masz problem z wiarą w siebie, musisz nauczyć się, jak ją odbudować. Bez tego trudno będzie ci osiągnąć cokolwiek, a tym bardziej zrealizować swoje marzenia i postawione cele.

Jednym z najważniejszych aspektów ludzkiego istnienia jest kształtowanie przekonań. To przekonania często wpędzają ludzi w pułapkę kłopotów. Dopóki nie uwierzysz, że jesteś w stanie zapomnieć o czymś, uporać się z czymś czy zacząć wreszcie coś robić, najprawdopodobniej nigdy ci się to nie uda. Przekonania należy zatem kojarzyć ze stopniem pewności, jaką się ma w odniesieniu do wybranych myśli.

Większość ludzi już od wczesnego dzieciństwa słucha rodziców, nauczycieli i autorytetów, zdobywając w ten sposób wiedzę na temat swoich rzekomych ograniczeń. Jeżeli ktoś ci powie, że nie jesteś dostatecznie bystra lub że zbyt słabo radzisz sobie z jakąś dziedziną wiedzy lub sportu, istnieje ryzyko, że mu uwierzysz. Z chwilą, gdy zaczynamy w coś wierzyć, rozpoczynamy jednocześnie poszukiwanie dowodów potwierdzających słuszność naszych przekonań10.

Aby doprowadzić do zmiany, musisz pomóc sobie w porzuceniu dotychczasowych przekonań i wykształcić nowe i trwałe przekonania. To oznacza, że jednym z pierwszych kroków, jaki musisz wykonać, to odrzucić wiele ograniczających myśli, które miałaś lub nadal masz o sobie, myśli, które nagromadziłaś w trakcie całego swojego dotychczasowego życia. Kiedy zaczniesz w siebie wątpić, zastanów się, czyj negatywny głos do ciebie przemawia w twojej głowie: rodziców, kolegów ze szkoły, a może wątpliwej jakości autorytetów? Jedno jest pewne, ten mały wewnętrzny krytyczny głos nie był na początku twój. Może teraz udawać, że należy do ciebie, ale naprawdę tak nie jest.

Powiedz sobie: „to nie jest mój prawdziwy głos!”. Następnie zacznij z nim walczyć, a potem po prostu naucz się go ignorować, by przestał sabotować twoje wysiłki11.

Kiedy skupisz się jedynie na swoich wadach i niedoskonałościach, zamiast na tym, co jest twoją zaletą, wtedy tracisz szansę na zbudowanie silnej wiary w siebie. Nie możesz jednak od razu zakładać, że nie masz w sobie niczego do poprawy, ale skupianie się tylko na słabościach nie da pozytywnych rezultatów. Nic się samo nie zmieni, jeśli nie podejmiesz kroków w kierunku poprawy i nie skupisz się na swoich mocnych stronach.Zawsze jest szansa na zamianę wad w zalety. Dla przykładu, jeśli wiesz, że jesteś uparta, postaraj się znaleźć w tym coś pozytywnego. Upór dobrze wykorzystywany nazywa się determinacją. Jeśli dużo się martwisz, prawdopodobnie masz wysoko rozwiniętą wyobraźnię, która właściwie wykorzystana może stać się potężną zaletą.

Jeśli zauważysz, że wątpliwości cię przytłaczają, wyobraź sobie, że jesteś dla siebie własnym psychoanalitykiem czy coachem. Pomyśl, co byś powiedziała komuś, w kogo naprawdę wierzysz, jeśli zacząłby okazywać wątpliwości. Powiedz na głos te same rzeczy do siebie. Załóżmy, że właśnie wybierasz się na rozmowę kwalifikacyjną i dopadają cię wątpliwości. Zamknij oczy i powiedz do siebie: „Słuchaj, możesz to zrobić! Mały niepokój to coś naturalnego i znaczy tylko tyle, że dbasz o to, co robisz! Masz całe potrzebne doświadczenie i kompetencje! A teraz idź tam i przestań się bać! Nawet jeśli nie dostaniesz tej pracy, to będę z ciebie dumna, bo się starałaś!”.

Prawdziwa wiara w siebie pochodzi od stworzenia wizji siebie; siebie – rozwijającej karierę lub jakiś biznes, siebie – prowadzącej bloga albo piszącej książkę. Stwórz wizję czegokolwiek, co chcesz zrobić, albo tego, kim chcesz być. Wyrób sobie nawyk zamykania oczu i wyobrażania siebie samej, zachowującej się stanowczo, spokojnie i silnie. To bardzo skuteczne ćwiczenie wizualizacyjne. Od samej siebie możesz uczyć się, jak być pewną siebie, przekonaną o własnej wartości i zachowywać się w sposób maksymalizujący szanse na sukces. Wiara w siebie da ci możliwość bezkarnego czynienia błędów, ukierunkowanego raczej na radzenie sobie z potknięciami, poprzez widzenie ich takimi, jakie są: drobnostki, a nie koniec świata. Dzięki temu przestaniesz uciekać przed wieloma okazjami, które mogą być dla ciebie potencjalnymi, wielkimi życiowymi szansami.

ZBUDUJ KARIERĘ SWOICH MARZEŃ

– ETAP WIARY W SIEBIE

Wiara w siebie nie oznacza arogancji albo ślepoty na własne ograniczenia. Z drugiej strony nie oznacza też wierzenia, że jest się idealnym. Twoja wiara w siebie musi skupiać się na tym, kim się staniesz. A ważna część wiary w siebie pochodzi z wiedzy o swoich słabościach i radzenia sobie z nimi w życiu.

Jeśli trudno ci to przychodzi, spróbuj wypisać poniżej najpierw twoje zalety, a później wady. Dzięki temu będziesz pewniejsza siebie, ale także bardziej zmotywowana do tego, aby szlifować swoje dobre cechy, a te złe starać się zmieniać.

1. Każde negatywne przekonanie, które masz o sobie, zamień kreatywnie w ten sposób, że stanie się pozytywną cechą.

zalety

wady

2. Zapisz wszelkiego rodzaju pozytywne cechy, które robią na tobie wrażenie (bez względu na to, czy uważasz, że je masz, czy też chcesz mieć). Kilka ci podpowiem, ale uwolnij wodze fantazji i napisz tak dużo, ile zdołasz wymyśleć.

negatywne przekonania

pozytywne cechy

3. Zapisz wszelkiego rodzaju pozytywne cechy które robią na tobie wrażenie (bez względu na to czy uważasz, że je posiadasz czy też chcesz posiadać). Kilka ci podpowiem, ale uwolnij swoje wodze fantazji i napisz tak dużo ile zdołasz wymyśleć.

Supermoc

Mam / Chcę mieć

godność

spokój

inteligencja

humor

szczodrość

bystrość

charyzma

seksapil

otwartość

popularność

determinacja

Przypisy

1 Jacek Walkiewicz, Pełna moc życia, Szkolenia i Rozwój Kadr, Warszawa 2010, s. 89.

2 Bill Burnett, Dave Evans, Dobrze zaprojektowane życie. Przełomowa metoda z Uniwersytetu Stanforda, Galaktyka, Łódź 2017, Wstęp, s. XXIII.

3 Mel Robbins, The 5 Second Rule: Transform Your Life, Work, and Confidence with Everyday Courage, Savio Republic, Kindle Edition, s. 89.

4https://www.polityka.pl/galerie/1651682,1,10-kultowych-ksiazek-ktorych-z-poczatku-nikt-nie-chcial-wydac.read; 12.06.2020.

5 Jacek Walkiewicz, Pełna moc… op. cit., s. 92.

6 Jerome L. Singer, Marzenia dzienne, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1980, s. 11.

7https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/spoleczenstwo/1543915,1,o-czym-marza-polacy.read/; 12.06.2020.

8https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/spoleczenstwo/1543915,1,o-czym-marza-polacy.read/ ; 12.06.2020.

9 Shirzad Chamine, Positive Intelligence: Why Only 20% of Teams and Individuals Achieve Their True Potential AND HOW YOU CAN ACHIEVE YOURS, Greenleaf Book Group Press, Austin, TX, Kindle Edition, 2012, s. 17.

10 Richard Bandler, Sekret NLP, czyli poznaj siebie, uporaj się ze złymi nawykami i zacznij prawdziwie żyć, Wydawnictwo Helion, Gliwice 2010, s. 51.

11https://kobieta.onet.pl/zdrowie/psychologia/siedem-najlepszych-sposobow-by-uwierzyc-w-siebie-i-swoje-mozliwosci/923z3t?utm_source=rapidus.org_viasg_kobieta&utm_medium=referal&utm_campaign=leo_automatic&srcc=ucs&utm_v=2; 13.03.2020.