Uzyskaj dostęp do tej i ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Jaki sens ma dla chrześcijan trwanie wewnątrz trawionej kryzysem i mocno skompromitowanej instytucji? Marek Kita twierdzi, że w istocie chodzi o coś innego. Nie potrzebujemy stanięcia murem za Kościołem, jaki znamy, lecz powrotu do źródeł, a zarazem wyjścia naprzód, ku prorockim wyzwaniom. Istnieje droga krytycznej ortodoksji oraz „obywatelskiej” wolności wierzących, niesprzeczna z lojalnością wobec Kościoła. Do pójścia nią potrzeba uczciwej powtórki z Nowego Testamentu, życia tym, co stanowi jego sedno, i świadomości ewolucyjnego charakteru tradycji. Kościół się zmienia, a teologia dojrzewa – przekonuje autor.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 233
Rok wydania: 2024
Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
Marek Kita
Zostać w Kościele. Zostać Kościołem
Wydawnictwo „Więź”Warszawa
Bądźcie prostoduszni jak gołębie, a przezorni jak węże. (Mt 10,16)1
Czy teologiczne studium może pomóc w sytuacji, gdy rozdźwięk między naukami Ewangelii a kościelnymi realiami jest oczywisty, a w dodatku wygląda na nieusuwalny? Jeżeli sięga po tę książkę osoba wierząca, której cierpliwość do rzymskiego katolicyzmu się wyczerpuje, niech wie, że autor podziela jej odczucia. Jednak ma przy tym wrażenie, że dostrzega „ciasną bramę i wąską drogę” (por.Mt 7,14) między dostosowaniem się a odejściem.
Użyte w tytule książki słowa „zostać Kościołem” mają uświadomić czytelnikowi coś istotnego. Nie chodzi o to, żeby indywidualnie jakoś wytrwać wewnątrz trawionej kryzysem i mocno skompromitowanej instytucji, ale o to, żeby odnaleźć się razem z innymi wierzącymi jako Kościół – w biblijnym sensie terminu Ekklēsia. Ten grecki wyraz oznaczał, jak wiadomo, społeczność zwołaną na zebranie, a w Nowym Testamencie stosuje się go na określenie wspólnoty osób, które w reakcji na słowo Chrystusa weszły do Jego szkoły życia i misji. W tym kontekście dobrym tłumaczeniem greckiego Ekklēsia wydaje się wyrażenie „Gmina Zwołanych”.
Odnalezienie się we współczesnej rzeczywistości Kościoła jako Ekklēsia Chrystusa to duże wyzwanie, a w uchwyceniu jego specyfiki pomaga dwuznaczność polskiego słowa „zostać”. Sformułowanie „zostać Kościołem” można zrozumieć albo w sensie „pozostania nim nadal”, albo w znaczeniu „stania się nim” w jakiejś przyszłości. Otóż w perspektywie teologicznej Kościołem-Ekklēsią jesteśmy już wszyscy razem po prostu na mocy chrztu, który został kiedyś udzielony każdej i każdemu. Jednocześnie trudno zaprzeczyć, że w praktyce wiele osób ochrzczonych nie ma poczucia tworzenia wspólnoty następców apostołów2, a całe społeczności parafii i innych kościelnych jednostek administracyjnych nie są traktowane podmiotowo przez swój „kler”3. Pytanie brzmi zatem, jak z jednej strony pozostać Ekklēsią, nie wyrzec się powołania do wspólnej wędrówki w wierze – a z drugiej strony jak w praktyce stać się Kościołem żywym, zacząć przeżywać to, do czego jesteśmy zwołani przez Słowo Boga. Pytamy, jak realizować, a nawet wręcz egzekwować nasz status „królewskiego kapłaństwa” (por.1 P 2,5.9).
Co prawda rzeczywistość zwana Kościołem rozczarowała tak wiele osób, a przy tym w sposób tak bolesny, że można się poważnie zastanawiać nad liczbą zainteresowanych nawet samym „pozostaniem w Kościele” w charakterze podopiecznych kleru. Tym bardziej można mieć wątpliwość, na ile atrakcyjna okaże się kolejna propozycja „budzenia Kościoła w duszach” – by użyć formuły Romana Guardiniego. Nawet osoby szczerze wierzące i zaangażowane w życie kościelne miewają dziś uczucie niesmaku na dźwięk haseł, z którymi rzeczywistość rozmija się wręcz dramatycznie. Tak, przyznajmy, mamy już serdecznie dość podniosłej mowy dokumentów i pięknych słów zaklinających rzeczywistość. Codzienność wielu parafii oraz innych struktur kościelnych szydzi sobie z teologii Ludu Bożego.
Ile już było zapału i oddania ze strony przebudzonych „świeckich”4, których aktywność odbiła się od ściany księżowskiej rutyny, została zlekceważona i zmarnowana? Jak niby mamy praktycznie „zostać Kościołem” (aktualizować bycie nim), skoro instytucja świetnie sobie radzi bez naszych działań, a oddolne inicjatywy wyraźnie sprawiają jej kłopot i niepokoją? I w ogóle czy warto po raz kolejny dać się nabrać na „odnowę Kościoła”, gdy aktualne skandale pokazują, jak mało znaczy Ewangelia w korporacji wyświęconych? „Gdy walą się fundamenty, cóż zdziała prawy?” (Ps 11,3).
Ta książka nie jest jeszcze jedną agitacją za koncesjonowanym „apostolatem” w wąskim zakresie i za robieniem dobrej miny do złej gry. Nie próbuje zagłaskać problemu, jaki mamy z naszym Kościołem, z zastaną formą „rzymskiego” katolicyzmu5. Ale nie jest też manifestem zerwania z katolickością6. To próba towarzyszenia tym, którzy są wprawdzie zniesmaczeni do bólu i czują, że czas skończyć z wieloma „tradycjami, anulującymi słowo Boże” (por.Mk 7,13) – ale chcą też ufać, że Chrystus, sponiewierany wśród „swoich” (por.J 1,11), zachował wewnątrz naszej ruiny swój skarb, jak norwidowski „diament na dnie popiołu”. Zmartwychwstały, który potrafi przejść przez ścianę grobu i zaryglowane drzwi bez zajmowania się ich rozbijaniem (por.J 20,26), może nas wyprowadzić poza kościelny matrix drogą rewolucji pokoju (por.Łk 10,5–6). To droga asertywnego dawania świadectwa o znajomości z Nim (por.Dz 1,8) oraz skrzykiwania się ze wspólnikami w tym doświadczeniu, żeby „przygotować Mu drogi” w naszym sąsiedztwie (por.Łk 1,76). Nie musimy przy tym atakować kościelnych biurokratów, bo „niewidomi przewodnicy niewidomych” sami się doprowadzą do klęski (por.Mt 15,14). Możemy spokojnie słuchać Bożych natchnień i robić swoje, a uzyskane w ten sposób doświadczenie da nam materiał do refleksji nad reformą. Życie wyprzedza regulacje, praca z Duchem Świętym poprzedza synod – ogolnokościelną wymianę intuicji, mającą zrodzić decyzje wyrażające wspólnotowe (a nie tylko biskupie lub papieskie) rozpoznanie tego, co słuszne (por.Dz 15,4.7–12.28).
Nie chodzi jednak o antyklerykalne przekreślenie wszystkiego, czym są i co robią wyświęceni słudzy Ekklēsii. Wielu z nich szczerze pragnie pracować dla Boga i ludzi (czy ujmując rzecz inaczej: dla Boga w ludziach). Nie chodzi też o negację porządku kościelnego, podziału funkcji i ról we wspólnocie (por.1 Kor 12,29). Poniższe studium chce być raczej aklerykalne, bo podział na „duchownych”7 i „świeckich” stanowi zastarzałe skrzywienie eklezjologii (uboczny efekt inkulturacji w świat imperium rzymskiego), nie wyrażając logiki Ducha Chrystusa8. Zamiast bez końca debatować nad wzajemną relacją tych „stanów”, nad tym, co komu wolno i kto ma jaką pozycję, możemy zaufać „demokratycznemu” rozlaniu Ducha „na wszelkie ciało” (por.Jl 3,1; Dz 2,17). To ważne: nikt w Ekklēsii nie ma monopolu na mądrość – nikt z wyświęconych, ale też żaden „świecki” charyzmatyk. Choć rolą niektórych jest „czuwanie” (episkopē) nad wspólną wiernością drodze Chrystusa, nie chodzi jednak o to, żeby „panowali nad wiarą” pozostałych. Pismo głosi, że w mądrości wiary wszyscy stoimy na własnych nogach (por.2 Kor 1,24), dysponujemy „Bożym namaszczeniem”, święceniami prorockimi (por.1 J 2,20.27). A służąca dobru wspólnoty ocena owoców czyjejś aktywności kościelnej (por.Mt 7,20) zakłada jej wcześniejszy swobodny rozwój, nawet gdy w trakcie tego rozwoju pojawiają się elementy negatywne, „chwasty w rosnącym zbożu” (por.Mt 13,30).
Tak, chrześcijanin nie musi być prowadzony za rękę przez duszpasterza, bo dziećmi mamy być tylko w odniesieniu do Boga (por.Mt 18,3). W układaniu wewnątrzkościelnych stosunków możemy i powinniśmy się zachowywać jak dorośli (por.1 Kor 14,20), traktując się nawzajem po siostrzanemu i bratersku – i w tym kontekście dbając o posłuszeństwo jedynemu Mistrzowi (por.Mt 23,8.10). Istnieje droga biegnąca slalomem między czekaniem na aprobatę „władzy duchownej” a buntem wobec wszystkiego, co kościelne. Mamy prawo żyć Ewangelią od zaraz, nie prosząc o niczyją zgodę. Mamy prawo to robić w przymierzu „dwojga lub trojga” (lub więcej) siostrzanych i bratnich dusz – niekoniecznie sformalizowanym. Mamy prawo wykazywać eklezjalną i misyjną wyobraźnię. Jeśli ktoś chciałby nas wtłoczyć w martwe schematy, w których sam tkwi, to „zostawmy obumarłemu grzebanie obumarłych” (por.Mt 8,22)9. Możemy iść za żywym Chrystusem drogą modlitwy i pielęgnowania dobrych relacji, dzielenia się Słowem, wspierania mających się źle. To nie musi się dziać w przykościelnej salce, nie wymaga pieczątki kurii, nie musi przy tym asystować nikt w koloratce. Wystarczy nasza wrażliwość na Ewangelię, uważność na „znaki chwili obecnej” (Mt 16,3), splot pokory i odwagi w badaniu pojawiających się inspiracji.
Istnieje droga krytycznej ortodoksji oraz „obywatelskiej” wolności wierzących, niesprzeczna z lojalnością wobec Kościoła (rozumianego jako wspólnota w dziedzictwie słowa i sakramentów). Do pójścia nią potrzeba uczciwej powtórki z Nowego Testamentu, życia tym, co stanowi jego sedno, i świadomości ewolucyjnego charakteru tradycji. Kościół się zmienia, a teologia dojrzewa. Żeby zostać Kościołem w sensie pozostania nim, trzeba nim zostać w sensie stawania się – dokonać wewnętrznego przemieszczenia. Nie potrzebujemy stanięcia murem za Kościołem, jaki znamy, lecz powrotu do źródeł, a zarazem wyjścia naprzód, ku prorockim wyzwaniom. Chrystus jest drogą (por.J 14,6), a Jego Ekklēsia wciąż jest w trakcie wędrówki ku pełni Prawdy (por.J 16,13; Ef 4,13).
Nie chodzi więc o to, żeby zostać w kościelnej rzeczywistości, jaką ona jest obecnie, ale właśnie o to, żeby z niej wyjść i zostać tym, czym jesteśmy w marzeniach pełnych Ducha. Oczywiście bez aspiracji do idealnego stanu rzeczy (nieosiągalnego przed Dniem Ostatecznym), ale też bez godzenia się na ugrzęźnięcie w jego zaprzeczeniu. Ideałem na dziś jest droga, porzucenie konformizmu, zapamiętałe dążenie naprzód wynikające z bycia „zdobytymi przez Chrystusa” (Flp 3,12). Zostać w pielgrzymującej Ekklēsii to opuścić mury systemu nałożonego na żywe Ciało Pana (por.1 Kor 12,27).
Wybranie drogi „opozycji ewangelicznej” jest wskazane w sytuacji, gdy Kościół przestaje być sobą – gdy fałszuje własne misterium lunae (powołanie do bycia „księżycem” Chrystusa)10 i zamiast „Wschodu z wysoka” (por.Łk 1,78) odbija splendor „pychy tego życia” (por.1 J 2,16). Oczywiście, grzech pychy zagraża też nam, którzy się na to oburzamy. Trzeba uważać, konfrontując upadki innych z naszą wiedzą o tym, jak być powinno – bo jednak pozostaje faktem, że „wiedza nadyma, a miłość buduje” oraz że „jeśli komuś się zdaje, że coś wie, to jeszcze nie wie, w jaki sposób to wiedzieć” (por.1 Kor 8,1–2). Zdrowa opozycja ewangeliczna wymaga ukochania dziedzictwa odkryć, refleksji oraz pobożności „świętego, wiernego Ludu Bożego” (jak lubi mówić papież Franciszek), czucia się spadkobiercami pokoleń prostych wierzących, a nie patrzącymi z góry ekspertami. Oczywiście, chodzi o bycie spadkobiercami krytycznymi, zarówno wobec siebie samych, jak i wobec duchowej rodziny, jaką jest Kościół. Miłość nie wyklucza krytyki, a nawet właśnie do niej uprawnia. Na kartach Pierwszego Testamentu11 prorocy potrafili mówić w sposób ostry o ludzie, do którego należeli i który kochali – inspirowani przez Boga, który pierwszy ukochał ten lud. Nie wszczynali buntu, ale stawali się dysydentami, głosem sumienia niepozwalającym zastygnąć w błędach.
Ewangeliczna opozycja w Kościele także oznacza porzucenie konformizmu na rzecz prorockiego fermentu, a zarazem rezygnację z rewolty na rzecz pokojowego sprzeciwu. To droga łączenia prostoty z przebiegłością – „gołębiej” prostolinijności w czytaniu Ewangelii z „wężową” giętkością w pokonywaniu labiryntu uwarunkowań, w jakich uwięzła Gmina Zwołanych, nasza rodzina (por.Mt 10,16). Chyba najlepiej rozpocząć taką drogę od zrobienia sobie małych, osobistych rekolekcji. Żeby nie być ideologami Kościoła, lecz organami żywej Ekklēsii, potrzebujemy na moment się zatrzymać, ucichnąć wobec „subtelnego głosu ciszy” (kol d’mama dakka, por.1 Krl 19,12) zamilknąć „przed obliczem Pana” (por.Za 2,17). Potrzebujemy pozwolić Bogu na „pozbieranie na nowo” (re-collectio) naszych połamanych serc i rozbieganych myśli. Potrzebujemy również wzajemnych kontaktów i dzielenia się owocami takich zatrzymań, echami dotykającego nas Słowa. Skromnym wkładem w ten oddolny synod chce być niniejsza książka.
1Cytaty biblijne podaję najczęściej we własnym tłumaczeniu, na podstawie edycji interlinearnej oraz porównania istniejących polskich przekładów.
2Przywykliśmy do idei, że następcami apostołów są przełożeni lokalnych społeczności kościelnych – biskupi, co w jakiejś mierze jest prawdą. Jednak ewangeliczna Dwunastka „patriarchów” Ekklēsii (ich liczba nawiązuje do dwunastu ojców pokoleń Izraela, por.Rdz 49,1–28), stanowi zalążek, „komórkę założycielską” całej wspólnoty wierzących, rozsadnik „bycia w Chrystusie” (por.2 Kor 5,17). Jeśli wszyscy wierzący są (a przecież są) adresatami nauczań i poleceń danych pierwszym apostołom, to są również ich następcami, potomkami. Por.głos prof.Piotra Sikory w dyskusji Jakich bezpieczników potrzebuje duchowość charyzmatyczna?, „Więź” 2021, nr 4, s.101.
3Nawiasem mówiąc, w języku Nowego Testamentu termin klēros („wybraństwo”) odnosi się do całej społeczności wierzących, a nie do jej starszyzny – co widać w greckim brzmieniu wersetu 1 P 5,3, gdzie „starszym” (presbyteroi) nakazuje się „nie być jak ci, co dominują nad wybraństwem” (mēd’ hōs katakyrieuontes tōn klērōn).
4Jak wynika z cytowanego wyżej fragmentu Pierwszego Listu Piotra, oraz wprowadzonych w poprzednim przypisie uwag na temat „kleru-wybranych”, pojęcie „świeckich” („laików”) jako szarej masy kościelnego „pospólstwa” jest z teologicznego punktu widzenia nieporozumieniem. Będzie o tym jeszcze mowa.
5Warto mieć ekumeniczną wrażliwość i pamiętać, że istnieje również rodzina Kościołów starokatolickich, nie mówiąc już o katolikach obrządków wschodnich. Niekoniecznie będą do nich wszystkich pasować rozważania o sytuacji rzymskich katolików obrządku łacińskiego.
6Mam tu na myśli afirmację zasadniczych przekonań Kościoła „katolickiego i apostolskiego”. Ale chodzi też o postawę, do której zaprasza w jednym ze swych esejów ks.Tomaš Halík. Pisze on o nawracaniu się z katolicyzmu jako systemu ideologicznego („kontrkultury” walczącej z resztą świata) na katolickość w znaczeniu „uniwersalnej propozycji” Kościoła jako znaku oraz instrumentu jedności, do której ludzkość jest powołana w perspektywie ostatecznej – a którą Ekklēsia ma przygotowywać z otwartością i szacunkiem wobec różnorodności światopoglądów i duchowych doświadczeń. Por.T.Halík, Pandemia jako doświadczenie ekumeniczne, w: Odkrywanie wspólnoty. Wiara w czasach pandemii koronawirusa, red.W.Kasper, G.Augustin, tłum.M.Chojnacki, Kraków 2020, s.137–138.
7Zgodnie z Nowym Testamentem „duchowymi” lub „duchownymi” (pneumatikoi) są po prostu wszyscy czerpiący mądrość od Ducha Bożego i mający dzięki temu „umysł Chrystusowy”, Chrystusową mentalność (por.1 Kor 2,12–16).
8Nowy Testament zrywa z podziałem społeczności wiernych na „kapłanów” i „profanów”. W jego perspektywie o wiele sensowniej będzie mówić o równych sobie uczniach jednego Mistrza (por.Mt 23,8), stanowiących razem „święte kapłaństwo Boga” (por.Ap 1,6), gdzie każdy ma taki sam dostęp do Ojca dzięki więzi z Chrystusem (por.Ef 3,12) oraz jakiś szczególny charyzmat do realizacji (por.1 Kor 12,5–7). Oczywiście, niektóre z charyzmatów wiążą się z kościelnym urzędem (którego obecna forma różni się od pierwotnej i prawdopodobnie nie musi być wieczna). Pismo mówi o „apostołach, prorokach, ewangelistach, pasterzach i nauczycielach”, mających „wyposażać” resztę sióstr i braci do ich służby, budującej Ekklēsię (por.Ef 4,11–12). Por.J.Majewski, Teologia na rozdrożach, Kraków 2005, s.140–186; tenże, Wiara w trudnych czasach, Warszawa 2019, s.94–98.
9Nie chodzi o to, żeby kogokolwiek skreślać, bo „obumarł”. W perspektywie Ewangelii każdy umarły ma szansę wyjść ze swego grobu. Natomiast szkoda tracić energię na miotanie się wewnątrz klerykalnego schematu. Możemy go łagodnie zignorować bez szkody dla wierności wobec Ekklēsii i przeżywać przygodę Ducha „wiejącego, którędy chce” (por.J 3,8).
10Zgodnie ze starochrześcijańską symboliką Ekklēsia stanowi mistyczny księżyc, gdyż oświeca świat odbitym światłem Chrystusa – „Słońca Prawości” (Ml 3,20).
11To używane przez niektórych współczesnych teologów określenie wydaje się odpowiedniejsze niż zwyczajowo przyjęta forma „Stary Testament”. Unika się dzięki niemu wrażenia, że chodzi o coś, co się przedawniło – a warto pamiętać, że lekceważenie żydowskiego „Prawa i Proroków” (por.Mt 5,17) podcina korzenie chrześcijaństwa, jak stanowczo stwierdza apostoł Paweł (por.Rz 11,18).
Biblia pierwszego Kościoła, tłum.R. Popowski, Warszawa 2017.
Grecko-polski Nowy Testament, tłum.R.Popowski, M.Wojciechowski, Warszawa 1994.
Hebrajsko-polski Stary Testament: Prorocy, opr. A.Kuśmirek, Warszawa 2008.
BibliePolskie.pl – przekłady Biblii na język polski; http://bibliepolskie.pl/zzteksty_vers_por.php [dostęp: 10.04.2024].
Interlinear Bible, https://biblehub.com/interlinear [dostęp: 10.04.2024].
Breviarium fidei. Wybór doktrynalnych wypowiedzi Kościoła, opr. S.Głowa, I.Bieda, Poznań 1989.
R.A.Burridge, Cztery Ewangelie, jeden Jezus? Interpretacja symboliczna, tłum. W. Fladziński, Kraków 2014.
A.Chouraqui, Dziesięć przykazań dzisiaj, tłum.A.St.Gościniak, E.Karwowska, Warszawa 2002.
O.Clément, Ojcze nasz, tłum.H.Paprocki, Białystok 1993.
O. Clément, Pamiętniki nadziei. Rozmowa z Jeanem-Claudem Noyer, tłum. M. Żurowska, Poznań 2008.
O.Clément, Wierność bez nadziei, tłum.D.Zańko, „Znak” 2001, nr 5.
V.Codina, Kościół wykluczonych. Teologia z perspektywy Nazaretu, tłum.K.M.Kaproń, Kraków 2018.
Credo del Popolo di Dio, https://it.cathopedia.org/wiki/Credo_del_Popolo_di_Dio [dostęp: 8.02.2022].
J.Daniélou, Teologia judeochrześcijańska. Historia doktryn chrześcijańskich przed Soborem Nicejskim, tłum.S.Basista, Kraków 2002.
F.Dostojewski, Bracia Karamazow, tłum.A.Wat, t.1, London 1993.
P.Evdokimov, Prawosławie, tłum.J.Klinger, Warszawa 1964.
Ch.Foster, Dochodzenie w sprawie „Jezus”, tłum.M.Wojciechowski, Kraków 2010.
Franciszek, encyklika Evangelii gaudium, Watykan 2013.
R. Girard, Widziałem szatana spadającego z nieba jak błyskawica, tłum. E. Burska, Warszawa 2002.
A.Grecki, Urzeczywistnianie Kościoła w eklezjalnych wspólnotach podstawowych w Brazylii, „Roczniki Teologiczne” 2019, t.LXVI, z.9, s.51–62.
A.Grün, O duchowości inaczej, tłum.K.Zimmerer, Kraków 2004.
T.Halík, Pandemia jako doświadczenie ekumeniczne, w: Odkrywanie wspólnoty. Wiara w czasach pandemii koronawirusa, red.W.Kasper, G.Augustin, tłum.M.Chojnacki, Kraków 2020, s.131–164.
T.Halík, Popołudnie chrześcijaństwa. Odwaga do zmiany, tłum.T.Maćkowiak, Kraków 2022.
J.G.Healey, Let the Basic Christian Communities Speak. Some Pastoral Theological Reflections on Portezuelo and Beyond, „Missiology. An International Review”, 1983, vol.11, p.15–30.
Św.Ignacy Loyola, Ćwiczenia duchowne, tłum.J.Ożóg, Kraków 2010.
Ignatius in Lutheran light, https://www.thinkingfaith.org/articles/20110729_2.htm [dostęp: 29.05.2022].
Jakich bezpieczników potrzebuje duchowość charyzmatyczna?, „Więź” 2021, nr 4 (686), s.91–104.
Katechizm Kościoła katolickiego, Poznań 1994.
Z.J.Kijas, Wprowadzenie do myślenia teologicznego, Kraków 2005.
M.Kita, Kościół rzymskokatolicki, w: W drodze za Chrystusem. Kościoły chrześcijańskie w Polsce mówią o sobie, red.H.Tranda, M.Patalon, Kraków 2009, s.233–261.
M.Kita, Ekumenizm. Żyć z paradoksami, w: Chrześcijaństwo przed nami, red.J.Makowski, J.Salamon, Kraków 2008, s.111–121.
M.Kita, Nazarejczyk – uniwersalna Mądrość, „Kultura – Media – Teologia” 2021, nr 45, s.27–55.
M.Kita, Szanse i zagrożenia związane z uwzględnianiem sensus fidelium we współczesnej praktyce sprawowania Magisterium, w: Wiara – wiarygodność, red.D.Wąsek, Biblioteka Teologii Fundamentalnej, t.9, Kraków 2014, s.153.
P.-H.Kolvenbach, Sentire cum ecclesia aprés le Deuxieme Concile du Vatican, tłum.J.Poznański, https://jezuici.pl/2016/11/peter-hans-kolvenbach-sj-sentire-cum-ecclesia-drugim-soborze-watykanskim [dostęp: 29.05.2022].
J.Lemański, Dlaczego Abraham uwierzył Bogu (Rdz 15, 6), „Verbum Vitae” 2004, nr 5, s.21–35.
C.S.Lewis, Ziarno paproci i słonie, w: tenże, Rozważania o chrześcijaństwie, tłum.Z.Kościuk, Warszawa 2002, s.174–189.
J.Majewski, Teologia na rozdrożach, Kraków 2005.
J.Majewski, Wiara w trudnych czasach, Warszawa 2019.
G.Martelet, Spotkać Chrystusa w Ewangelii, tłum.M.Romanek, Kraków 1999.
T.Merton, C.Miłosz, Listy, tłum.M.Tarnowska, Kraków 1991.
T.Merton, Źródła kontemplacji. Rekolekcje w Opactwie Getsemani, tłum.T.Bieroń, Poznań 1998.
Brat Moris, Wierzę w Kościół, Kraków 2006.
J.H.Newman, List do Księcia Norfolk. O sumieniu, tłum.A.Muranty, Bydgoszcz 2002.
Z.Nosowski, Krytyczna wierność. Jakiego katolicyzmu Polacy potrzebują, Warszawa 2014.
G.O’Collins, Jezus nasz Odkupiciel. Chrześcijańskie ujęcie zbawienia, tłum.J.Pociej, Kraków 2009.
Ojciec Kuśmierski: Nie można wykluczyć zmiany nauczania Kościoła o homoseksualizmie, rozmawia I.Dudkiewicz, https://magazynkontakt.pl/ojciec-kusmierski-nie-mozna-wykluczyc-zmiany-nauczania-kosciola-o-homoseksualizmie [dostęp: 14.07.2022].
J.Parandowski, Niebo w płomieniach, Warszawa 1988.
Paweł VI, homilia, plac św.Piotra, 30 czerwca 1968 r., https://www.vatican.va/content/paul-vi/it/motu_proprio/documents/hf_p-vi_motu-proprio_19680630_credo.html [dostęp: 8.02.2022].
J.Pelikan, Tradycja chrześcijańska. Historia rozwoju doktryny, t.1: Powstanie wspólnej tradycji (100–600), tłum.M.Höffner, Kraków 2008.
R.Rohr, Nieśmiertelny diament. W poszukiwaniu prawdziwego ja, tłum.M.Chojnacki, Kraków 2017.
H.Pietras, Od prezbiteratu do kapłaństwa: ewolucja urzędu i pojęć, „Studia Bobolanum” 2002, nr 3, s.5–17.
J.Prusak, Jak kocha Bóg. Dylematy spowiednika, w: Wyzywająca miłość. Chrześcijanie a homoseksualizm, red.C.Gawryś, K.Jabłońska, Warszawa 2013, s.230–241.
R.Rohr, Uniwersalny Chrystus. Prawda, która zmienia wszystko, tłum.W.Drążek, Kraków 2023.
C.Sedmak, Kościół ubogich. Papież Franciszek i transformacja ortodoksji, tłum.D.Chabrajska, Warszawa 2018.
B.Sesboüé, J.Wolinski, Bóg zbawienia,w: Historia dogmatów, t.1, red.B.Sesboüé, tłum.P.Rak, Kraków 1999.
B.Sesboüé, Ch.Theobald, Słowo zbawienia,w: Historia dogmatów, t.4, red.B.Sesboüé, tłum.P.Rak, Kraków 2003.
B.Sesboüé, Władza w Kościele. Autorytet, prawda i wolność, tłum.P.Rak, Kraków 2003.
H.Seweryniak, Świadectwo i sens. Teologia fundamentalna, Płock 2003.
Sobranije socziinienij Władimira Siergiejevicza Sołowjowa, t.3, Sankt-Peterburg 1901–1907.
P.Sikora, Na biskupach Kościół się nie kończy, https://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,5796817.html [dostęp: 28.07.2022].
J.Sosnowski, Co Bóg zrobił szympansom?, Warszawa 2015.
A.Spadaro, Serce wielkie i otwarte na Boga. Rozmowa z papieżem Franciszkiem, tłum.Z.Kasprzyk, Kraków 2013.
G.Strzelczyk, Wielki dzień powszechnego wstydu, „W Drodze” 2017, nr 1, s.20–33.
K.Strzelecka, Berit-Przymierze, Warszawa 1995.
Taizé. Pielgrzymka zaufania na ziemi, Taizé 1988.
Teologia fundamentalna, t.5: Poznanie teologiczne, red.T.Dzidek, Ł.Kamykowski, A.Napiórkowski, Kraków 2006.
D.Wąsek, Nowa wizja zarządzania Kościołem, Kraków 2014.
J.Welby, kazanie na dzień Wniebowstąpienia, 14 maja 2015 r., kościół St Martin-in-the-Fields na londyńskim Trafalgar Square, https://www.anglicannews.org/news/2015/05/ascension-is-about-power-and-victory,-but-not-as-we-know-it-abp-welby.aspx [dostęp: 23.12.2021].
M.Wlekły, Raban! O Kościele nie z tej ziemi, Warszawa 2019.
N.T.Wright, Dobra Nowina. Wiadomość, która zmieniła świat, tłum.M.Chojnacki, Kraków 2016.
N.T.Wright, The Resurrection of the Son of God, Minneapolis 2003.
J.Zizioulas, Being as Communion. Studies in Personhood and the Church, Crestwood, NY 1997.
A
Abraham
Akwila
Albert Wielki
Ambroży z Mediolanu
Annasz
Apollos
Augustin George
Augustyn z Hippony
B
Barnaba, apostoł
Basista Sebastian
Bergman Ingmar
Bergoglio Jorge Mario zob.Franciszek
Benedykt XVI, właśc.Joseph Ratzinger
Bernard z Clairvaux
Białkowska Monika
Bieroń Tomasz
Bonawentura z Bagnoregio
Brat Moris, właśc.Maurin Maurice
Brat Roger z Taizè, właśc.Roger Louis Schütz-Marsauche
Burridge Richard A.
Burska Ewa
C
Chabrajska Dorota
Chojnacki Marek
Chomiakow Aleksiej Stiepanowicz
Chouraqui André
Clément Olivier
Codina Victor
Cyprian z Kartaginy
D
Daniélou Jean
Dawid
Debora
Dostojewski Fiodor Michajłowicz
Drążek Wojciech
Dreher Rod
Duda Sebastian
Dudkiewicz Ignacy
Dzidek Tadeusz
E
Endean Philip
Evdokimov Paul
Festinger Leon
Fladziński Wojciech
Foster Charles
Franciszek, właśc.Jorge Mario Bergoglio
F
Franciszek Blachnicki
Freeman Laurence
G
Galileusz, właśc.Galileo Galilei
Galileo Galilei zob.Galileusz
Gawryś Cezary
Girard René
Gościniak Andrzej St.
Grecki Andrzej
Grün Anselm
Guardini Roman
H
Halík Tomáš
Healey Joseph G.
Herod Antypas
Höffner Marta
Houselander Caryll
I
Izajasz
J
Jabłońska Katarzyna
Jaira córka
Jakub
Jakub Starszy, apostoł
Jan Chryzostom
Jan Ewangelista
Jan Paweł II, właśc.Karol Wojtyła
Jan z Pergamonu, właśc.Joannis Zizioulas
Jezus Chrystus passim
Juda
K
Kajfasz Józef
Kamykowski Łukasz
Kananejka
Kaproń Kasper M.
Karwowska Ewa
Kasper Walter
Kasprzyk Zbigniew
Kelly John N.D.
Kephas zob.Piotr, apostoł
Kijas Zdzisław Józef
Kita Marek
Klinger Jerzy
Kolvenbach Peter-Hans
Konstantyn I Wielki
Korneliusz
Küng Hans
L
Lemański Janusz
Leon I Wielki
Lewis C.S., właśc.Clive Staples Lewis
Lewis Clive Staples zob.Lewis C.S.
Loyola Ignacy
Luter Marcin
Ł
Łazarz
Łukasz, ewangelista
Łukoszczyk Krzysztof
M
Maćkowiak Tomasz
Majewski Józef
Makowski Jarosław
Marek, ewangelista
Maria z Nazaretu, Matka Jezusa
Maritain Jacques
Martelet Gustave
Mateusz, ewangelista
Maurin Maurice, zob.Brat Moris
Merton Thomas
Mieszkowski Tadeusz
Miłosz Czesław
Miriam, prorokini
Misijuk Włodzimierz
Mojżesz
Montini Giovanni Battista zob.Paweł VI
Mrukówna Julia
Muranty Anna
N
Napiórkowski Andrzej
Newman John Henry
Nikodem
Nosowski Zbigniew
O
O’Collins Gerald
Oktawian August
Orygenes
Ożóg Jan
P
Paprocki Henryk
Parandowski Jan
Patalon Mirosław
Paweł VI, właśc.Giovanni Battista Montini
Paweł z Tarsu
Pelikan Jaroslav
Pietras Henryk
Pietraszko Stanisław
Piłat z Pontu
Piotr, apostoł (Kephas)
Pociej Jan
Popowski Remigiusz
Poznański Jacek
Prusak Jacek
Pryscylla
R
Rahner Karl
Rak Piotr
Ratzinger Joseph zob.Benedykt XVI
Rohr Richard
Romanek Michał
Rossano Pietro
Rufeisen Daniel
S
Salamon Janusz
Salomon
Samarytanka
Saul
Schütz-Marsauche Roger Louis zob.Brat Roger z Taizè
Sedmak Clemens
Sesboüé Bernard
Seweryniak Henryk
Sikora Piotr
Smart Stefan
Sołowjow Władimir Siergiejewicz
Sosnowski Jerzy
Sowiński Grzegorz
Spadaro Antonio
Strzelczyk Grzegorz
Strzelecka Kinga
Szaweł z Tarsu zob.Paweł z Tarsu
Szymanowski Adam
T
Tarnowska Maria
Theobald Christoph
Tomasz z Akwinu
Tranda Hanna
W
Ware Kallistos
Wat Aleksander
Wąsek Damian
Welby Justin
Wlekły Mirosław
Włodkowa Zofia
Wojciechowski Michał
Wojtyła Karol zob.Jan Paweł II
Wolinski Joseph
Wright Nicholas Thomas
Z
Zabawa Krzysztof
Zahradníček Jan
Zańko Dorota
Zatorski Tadeusz
Zimmerer Katarzyna
Ziółkowski Andrzej
Zizioulas Joannis zob.Jan z Pergamonu
Ż
Żurowska Maria
Marek Kita
ur.1965, dr hab.teologii, dr filozofii. Adiunkt na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Wcześniej długoletni pracownik Instytutu Teologii Fundamentalnej, Ekumenii i Dialogu Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie. Wykładowca w seminarium duchownym salezjanów w Krakowie oraz łódzkim seminarium archidiecezjalnym. Autor kilkudziesięciu artykułów naukowych, popularnonaukowych i publicystycznych, dwóch monografii naukowych oraz kilkunastu cykli internetowych komentarzy biblijnych na stronie Bractwa Słowa Bożego (bractwoslowa.pl). Autor i współautor adresowanych do rodziców i dzieci książek z medytacjami na Adwent i Wielki Post. Wraz z żoną Magdaleną zaangażowany we Wspólnocie Chemin Neuf – katolickiej wspólnocie o powołaniu ekumenicznym. Stały współpracownik „Więzi”. Mieszka w Łodzi.
© Copyright by Marek Kita, Warszawa 2024
Redakcja – Ewa KiedioKorekta – Weronika RychtaIndeks osób – Aleksandra Pawlińska
Projekt okładki, opracowanie wersji elektronicznej – Marcin KiedioFotografia autora na skrzydełku – Jakub Halcewicz-Pleskaczewski
Recenzenci:dr hab.Józef Majewski, prof.UGdr hab.Piotr Sikora, prof.UIK
Biblioteka „Więzi” – tom 397
ISSN 0519-9336ISBN 978-83-66769-75-5
Towarzystwo „Więź”ul.Trębacka 3, 00-074 Warszawa, tel. 22 827 29 17
Zapraszamy do naszej księgarni internetowej – www.wydawnictwo.wiez.plZamówienia hurtowe – [email protected]