Nowa gwiazda literatury popularnej, jak na razie autorka dwóch świetnie przyjętych thrillerów, wielka nadzieja Brytyjczyków na schedę po samym mistrzu grozy, Stephenie Kingu.
C. J. Tudor na świat przyszła w Salisbury, ale dorastała i wciąż mieszka wraz z partnerem i córką w Nottingham. W młodości zdecydowanie postawiła na szkołę życia, a nie na formalną edukację, którą zakończyła w wieku 16 lat. Już jako nastolatka wielkim uczuciem obdarzyła C. J. Tudor książki Stephena Kinga i choć próbowała zapoznać się również z inną literaturą i innymi autorami, żaden z nich nie zdetronizował tej pierwszej miłości. Do tej pory King jest nie tylko jej ulubionym pisarzem, do którego utworów wraca z podziwu godną regularnością, ale i mistrzem, niedościgłym wzorem. Jego sztukę narracji i sposób budowania napięcia w powieści C. J. Tudor uważa za doskonały wręcz przykład pisarskiego rzemiosła. Nic więc dziwnego, że jej własna proza w dużej mierze czerpie ze spuścizny Kinga i nawiązuje do klimatu jego najlepszych tytułów. Już debiutancki Kredziarz C. J. Tudor był porównywany do To, pojawiły się nawet głosy, że autorka mogłaby być ghostwriterką samego mistrza.
Choć niemal zawsze chciała pisać C. J. Tudor książki, na swój literacki debiut musiała poczekać kilka dekad. Nie zniechęcała się jednak i w międzyczasie zajmowała innymi sprawami, w tym różnymi źródłami utrzymania i macierzyństwem. Pracowała między innymi jako copywriterka, czy osoba wyprowadzająca psy. Cały czas jednak nie ustając w literackich próbach. W końcu udało jej się zainteresować swoimi pomysłami agentkę Madelein Milburn, która pomogła jej odnaleźć się na rynku wydawniczym. Od tego momentu życie C. J. Tudor błyskawicznie uległo zmianie – od anonimowej kobiety w średnim wieku do bestsellerowej pisarki. Obecnie ma ona na swoim koncie dwa świetnie przyjęte tytuły oraz całkiem pokaźną rzeszę wiernych czytelników, którzy wciąż czekają na więcej, i których pisarka nie ma zamiaru rozczarowywać. Dlatego też, zgodnie z zapowiedziami, już na początku 2020 roku ma się ukazać nowy thriller C. J. Tudor pt. Other people.
W 2018 r. powieścią pt. Kredziarz C. J. Tudor debiutowała jako pisarka i był to zaiste spektakularny debiut. Książka niemal z miejsca stała się bestsellerem, a o nikomu nieznanej do tej pory Brytyjce niemal z dnia na dzień zrobiło się głośno. Powieść była uważana za rewelację sezonu, a w Polsce zdobyła nominację w plebiscycie na książkę roku 2018 serwisu LubimyCzytać. Jak mówi C. J. Tudor, Kredziarz pojawił się w jej wyobraźni zainspirowany ludzikami malowanymi na chodniku wspólnie z dwuletnią córeczką. Oglądane po zmroku z okien domu rysunki wyglądały na tyle intrygująco i niepokojąco zarazem, że nie dawały o sobie zapomnieć. Tak powstał pomysł na powieść, która nie bez kozery przyrównywana jest do klasycznych dzieł samego mistrza, Stephena Kinga. Bowiem, na kartach książki C. J. Tudor bardzo umiejętnie tworzy retro klimat lat 80-tych ubiegłego wieku. Ponadto, jej bohaterowie są młodzi, to w zasadzie (podobnie jak u Kinga) jeszcze dzieci, a zło czai się gdzieś w na marginesie młodzieńczej przygody, powoli i nieuchronnie rozprzestrzeniając się i przejmując świat przedstawiony. To nasuwało czytelnikom oczywiste skojarzenia również z kultowym filmem Goonies i, rzecz jasna, z hitową produkcją Netflixa, Stranger Things. Biorąc zaś pod uwagę kulturowy status zarówno Kinga, jak i Goonies czy Stranger Things, porównania te trzeba zdecydowanie uznać za komplement.
Na kartach swojej kolejnej powieści pt. Zniknięcie Annie Thorne C. J. Tudor nie zmienia ani gatunku, ani klimatu opowiadanej historii, nie tworząc jednak w żadnej mierze tekstu, wobec swojej debiutanckiej fabuły, wtórnego. Akcja prowadzona jest w dwóch płaszczyznach czasowych: współcześnie oraz ćwierć wieku wcześniej, kiedy to zaginęła ośmioletnia siostra głównego bohatera i jednocześnie narratora. Po latach, ciągnąc za sobą bagaż doświadczeń i niezałatwionych spraw, wraca on do rodzinnej miejscowości i siłą rzeczy zmuszony jest do konfrontacji z tajemnicą sprzed 25 lat. Podobnie jak wcześniej Kredziarz, Zniknięcie Annie Thorne C. J. Tudor przyniosły słowa uznania za umiejętne tworzenie dusznego i niepokojącego klimatu prowincji oraz atmosfery narastającej grozy. Słów uznania nie szczędzili jej także koledzy po piórze, a Lee Child wyraził się nawet, że druga książka pisarki jest świetna pod każdym względem. Wobec tak wysoko zawieszonej poprzeczki, duże zainteresowanie wzbudza, mająca się ukazać w styczniu 2020 roku, trzecia powieść C. J. Tudor, Other people, której fabuła zapowiada się nie mniej intrygująco niż poprzednich dwóch.