Fetyszysta - Michał Larek - ebook

Fetyszysta ebook

Michał Larek

3,8

Opis

Mordercza rozpacz

Dagmara Madej i Adam Kruger jadą na miejsce znalezienia zwłok Kasi Zającówny do Zalipia. Widok obrażeń, jakie odniosła dziewczynka, wstrząsa śledczymi. Szybko okazuje się, że już wcześniej w okolicy działy się niepokojące rzeczy.

Zabójcze Opowieści to cykl kryminalnych opowieści i podcastów o makabrycznych zabójstwach i innych poruszających przestępstwach, które zainspirowały autora do zadania pytań o naturę ludzką. 

 

Michał Larek – pisarz i autor podcastów. Autor „Chirurga” i serii kryminalnej Dekada oraz współautor „Martwych ciał” i „Mężczyzny w białych butach” (wraz z Waldemarem Ciszakiem). Prowadzi warsztaty ze storytellingu.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 67

Rok wydania: 2021

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
3,8 (33 oceny)
13
5
11
3
1
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.
Sortuj według:
Transport

Nie oderwiesz się od lektury

Świetna sprawa
00



I

– Co ty się tak na mnie gapisz, Freddy?

– Wyglądasz jakoś inaczej niż zazwyczaj.

– Dopiero teraz to zauważyłeś?

– Zauważyłem to dzisiaj rano, jak wyjeżdżaliśmy z Poznania. Potem byłem skupiony na robocie, więc…

Porucznik Adam Kruger urwał w połowie zdania, widząc, że do ich stolika podchodzi kelnerka z dwoma talerzami wypełnionymi parującymi flaczkami. Intensywny zapach podrażnił ich nozdrza, a w brzuchach zaburczało im cicho.

– Może po bułeczce? – zapytał filigranowa brunetka, rzucając im sympatyczne spojrzenie. – Prosto z naszej zaprzyjaźnionej piekarenki. Jeszcze cieplutkie.

Skinęli głowami na znak, że chętnie wezmą.

– Już przynoszę.

Gdy zaspokoili pierwszy głód, porucznik Dagmara Madej zerknęła na kolegę.

– No to powiedz mi, mój drogi, jaką różnicę w moim wyglądzie dostrzegłeś? – zapytała, wyszczerzając zęby.

Kruger wbił w nią wzrok i zmarszczył czoło.

– Coś z… z twarzą?

Dagmara wybuchła śmiechem.

– To się nazywa męska spostrzegawczość – mruknęła, po czy dodała: – Ciepło. Próbuj dalej.

Oderwała kawałek bułki, zamoczyła go w zupie i zjadła. Wytarła serwetką usta i przeczesała dłonią włosy.

Kruger ciągle nie spuszczał jej z oczu.

– Masz już? – zapytała, założywszy kosmyk włosów za uchem.

– Jesteś blondynką! – wypalił po chwili wahania porucznik. – A jeszcze wczoraj… miałaś włosy w kolorze…

– No właśnie, w jakim kolorze miałam włosy wczoraj?

– Chyba… brązowe?

– Trafiona, zatopiona!

– Dlaczego się przefarbowałaś?

– A co, nie podobają ci się?

Kruger wzruszył ramionami, mruknął, że „owszem, podobają się”, i wrócił do pałaszowania flaczków.

– Oczekiwałam troszkę więcej entuzjazmu – oznajmiła Dagmara i również zajęła się pyszną zupą.

– Wyglądasz pięknie – rzucił Kruger, spoglądając na nią lekko zakłopotany. – Naprawdę.

– Za późno, liczy się pierwsza reakcja.

Nastąpiła cisza, którą za chwilę przerwał okrzyk mężczyzny siedzącego przy stoliku tuż przy oknie.

– Szefowo, podkręć radio!

Polecenie zostało wykonane i bar Pod Kogutkiem wypełnił się charakterystycznym głosem Jana Kiepury, który oznajmiał pełną piersią swoją miłość do blondynek i brunetek.

– Bóg zapłać.

– Na zdrowie, Kaziuk!

Kiedy słynny piosenkarz kończył ostatnią strofę, z impetem otworzyły się drzwi wejściowe. W progu stanął postawny wąsaty brunet w szarym prochowcu. Rozejrzał się wokoło, skinął głową do przechodzącej właśnie obok kelnerki i podszedł do kontuaru.

– Ścisz to, Zocha, i nalej mi pięćdziesiątkę – mruknął do korpulentnej tlenionej blondynki po czterdziestce, która zawzięcie czyściła kieliszki.

– Dzień dobry, panie kapitanie – przywitała go kobieta.

– Dobry.

– Dlaczego mam ściszyć? Dają piękne przeboje ze starych lat.

– Nalej, mówię!

Kapitan sięgnął niecierpliwie po napełniony wódką kieliszek, opróżnił go jednym haustem i odstawił głośno na blat kontuaru.

– Daj kiszonego – rzucił.

Śledczy zerknęli z zaciekawieniem na władczego klienta, który zjadłszy ogórka, oznajmił:

– Zabili młodą Zającównę, cholera jasna!

Barmanka otworzyła szeroko oczy.

– Co ty mówisz? Kto ją zabił?! – jęknęła. – Kiedy?

Mężczyzna prychnął.

– Nie wiem kto. To będziemy musieli dopiero ustalić.

Dagmara zerknęła na Krugera, który uważnie przyglądał się brunetowi w prochowcu.

– Ale u nas takie rzeczy? – odezwała się barmanka i zakryła dłonią usta. – Kto to widział!

– A coś ty myślała, Zocha? Takie rzeczy wszędzie mogą się zdarzyć. Właśnie wracam z miejsca zbrodni.

– Gdzie ją znaleźliście?

– To Trzepieciński ją znalazł. Jak wracał z rybek. Przy tym starym opuszczonym blaszaku, co to stoi obok jeziorka. Właśnie poinformowałem jej rodziców…

Westchnął, po czym pokręcił głową.

– Aż musiałem do ciebie przyjechać i kielicha walnąć, żeby jakoś to przetrawić. Stara Zającówna zemdlała, a stary Zając dostał ataku paniki.

Wyciągnął z kieszeni płaszcza radomskie, zapalił jednego i zaciągnął się.

– No nic – odezwał się po chwili zadumy. – Wracam do roboty. Z Bogiem.

– Z Panem Bogiem, panie kapitanie

Gdy mężczyzna opuścił bar, Dagmara i Kruger szybko zerwali się z krzeseł, zapłacili za flaczki i wyszedłszy na zewnątrz, podbiegli do mocno przybrudzonej syreny, w której usadowił się milicjant.

II

Dalsza część dostępna w wersji pełnej

Spis treści:

Okładka
Karta tytułowa
Rozdział I
Rozdział II
Rozdział III
Rozdział IV
Rozdział V
Rozdział VI
Rozdział VII
Rozdział VIII
Rozdział IX

Copyright © Oficynka & Michał Larek, Gdańsk 2021

Wszystkie prawa zastrzeżone.

Książka ani jej część nie może być przedrukowywana

ani w żaden inny sposób reprodukowana lub odczytywana

w środkach masowego przekazu bez pisemnej zgody Oficynki.

Wydanie pierwsze w języku polskim, Gdańsk 2021

Opracowanie redakcyjne: Marta Stochmiałek

Korekta: zespół

Projekt okładki: Magdalena Zawadzka

Zdjęcia na okładce: © Matt Hatchett/ Pexels, ©frank-michler/Pexels

ISBN 978-83-66613-96-6

www.oficynka.pl

email: [email protected]

Na zlecenie Woblink

woblink.com

plik przygotowała Katarzyna Rek