20,19 zł
„Gdy gaśnie niebo” to tomik przesiąknięty głębokimi emocjami, niekiedy bardzo dosadnie opisujący przeżycia wewnętrzne autorki. To swoista podróż po najczulszych i najskrytszych miejscach ludzkiej duszy.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 26
© Magdalena Góralska, 2022
„Gdy gaśnie niebo” to tomik przesiąknięty głębokimi emocjami, niekiedy bardzo dosadnie opisujący przeżycia wewnętrzne autorki. To swoista podróż po najczulszych i najskrytszych miejscach ludzkiej duszy.
ISBN 978-83-8273-947-3
Książka powstała w inteligentnym systemie wydawniczym Ridero
Gdy gaśnie niebo, demony wychodzą z szafy i wprowadzają mnie w inną czasoprzestrzeń. Otwierają drzwi do nowych wymiarów, pozwalają scalić się z nicością i poczuć wieczność na skórze. Oddech mroku oczyszcza umysł. Krzyk ciszy wyzwala obłęd, z którego rodzi się poezja…
Zapraszam Cię, mój drogi Czytelniku, na kolejny etap podróży po zawiłych ścieżkach ludzkich niedoskonałości. Gdy przeżyjesz dogłębnie każdy zapisany tu wers, możesz być pewny, że na końcu drogi, Twoje skrzydła odrosną silniejsze.
Płyńmy…
(…)
nie boję się jutra
choć wiem że kończy się
nam czas
apokalipsa
to nie destrukcja
apokalipsa
to nowy lepszy
świat
Magdalena Góralska. 22.06.2022r
Fot. Maciej
Głuch
po drugiej stronie
wszystko jest
możliwe
po drugiej stronie
kończy się
strach
matowa czerń
wiatru śmiech
wyciągnij dłoń
zagłuszysz demony
zaśpiewaj ciszą
skruszysz nicość
po drugiej stronie
śmierć inne ma
imię
po drugiej stronie
ból niemocą
ginie
M.G. 04.09.21r
Fot. własna
Cong
Wood, Co. Mayo, Irlandia
mokre od łez chodniki
nasiąknięte pustką
nocy
latarni blask
rozświetla mrok
co umysł skuł
niemocą
jeszcze tli się papieros
w popiołach wczorajszych
marzeń
jeszcze szklanka
do połowy pełna
wzruszeniem
na brzegu popielniczki
lewituje nowy dzień
z rynien wylewa się
nicość
świat zapada
w sen
M.G. 05.09.21
Waterford, Co. Waterford, Irlandi
aFot. własna
*
czas to kropla
na szybie
co spływa snami
i śmiechem
czas to drżenie
dłoni
na myśl o wieczności
czas to popioły dnia
pustka wylana
z gwiazd
nieśmiertelna
M.G. 10.09.21
stracone gwiazdy
za szarość umysłu
spopielone idee
rozbitą szklankę
nijakich istnień
sprzedane życie
pod zastaw bylejakości
złotych gołębi
krwawiących ciszą
marmurowej podłogi
krzyczącej samotnością
na koniec potępienie
zakleja oczy absurdem
gnasz prosto
w nicość
potykając się
o demony
nigdy nie spłacając
długu
M.G. 12.09.21
Gdy serce skostniałe podmuchem nicości,
dusza drżąca z tęsknoty umiera.
W pamiętniku ślady zasuszonej miłości,
ból oddech powoli odbiera.
Tylko jarzębina w parku słuchała,
gdy serce krzyczało z niemocy i strachu.
Pustką otulona wraz ze mną płakała,
gdy marzenia pogrzebałam w gnijącym piachu.
Z nadgarstka uchodziło życie,
a ona pięknem krwawiła.
Chciałam odejść stąd w zachwycie,
kiedy czarna godzina wybiła.
Czerwona jarzębino, piękna jak uśmiech słońca,
wypiłaś wszystkie łzy gdy runął mój świat.
Czerwona jarzębino, będziesz kwitnąć bez końca,
krwawić tęsknotą po nieskończoność lat.
Magdalena Góralska 23.09.21
markerem spisane
na meblach słowa
wyklejone plakatami ściany
dźwięki zbyt mocne
zbyt smutne by żyć
tworzyły niedoskonałe „ja”
świat spakowany
do plecaka z Nirvaną
zacieśniał się
do rozmiaru pułapki
struny pękały w gitarze
jedna po drugiej
kalecząc dni do krwi
dziurawe glany
krzyczały bezsilnością
i strachem
nocą demony wychodziły z szafy
rozrywały duszę na strzępy
tylko muzyka koiła ból
wypełniała pustkę
zagłuszała nicość
pośród popiołów
czarnych jak smoła chwil
pośród samotnej drogi
muzyka dodawała sił
i oto wciąż biegnę
jak dziecko we mgle
w duszy wciąż wybrzmiewa
pragnienie