0,00 zł
"Krótkie cięcie" to świąteczna, niewielka opowieść rozgrywająca się w jednym ze światów znanych czytelnikom "Złego człowieka", debiutanckiej powieści Brunona Grigorija. Poznacie w niej epizod z życia matki Anny, bohaterki znanej ze świata Zamieszkanych Wysp wśród Morza Mgieł, a także odkryjecie pewne jej tajemnice. Jednocześnie przekonacie się, że niebezpieczeństwo może czekać na każdego nawet w czasie najbardziej spokojnych dni w roku.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 18
Tytuł: Krótkie cięcie
Autor: Bruno Grigori
Copyright © Bruno Grigori, 2021
Copyright © Wydawnictwo IX. 2021
Copyright for the cover art ©
by Przemysław Gul & Wydawnictwo IX. Kraków 2021
All rights reserved.
Wydawca: Krzysztof Biliński, Wydawnictwo IX
Redakcja i korekta: Krzysztof Biliński
Skład, łamanie i przygotowanie ebooka: Krzysztof Biliński
Ilustrację na okładkę przygotował Przemysław Gul –
jest to grafika pochodząca z gry planszowej w uniwersum
Złego człowieka przygotowywanej przez Hexy Studio.
Wszystkie prawa zastrzeżone.
Żadna część książki nie może być w jakikolwiek sposób powielana bez zgody wydawcy, za wyjątkiem krótkich fragmentów użytych na potrzeby recenzji oraz artykułów.
Wydawnictwo IX
wydawnictwoix.pl
Kraków 2021
Wydanie I
ISBN 978-83-963610-0-4
Okładka
Strona tytułowa
Strona redakcyjna
Spis treści
Krótkie cięcie
O autorze
Okładka tylna
Jest taki dzień, bardzo ciepły, choć grudniowy,
Dzień, zwykły dzień, w którym gasną wszelkie spory.
Krzysztof Dzikowski, Jest taki dzień
Na Hochbergu nie rosły jodły. Owszem, dało się znaleźć inne drzewa iglaste – świerki, sporo sosen, a nawet nieco cisów – ale jodeł już nie było. Nie było od czasu Ostatniego Sztormu, gdy morskie bałwany wyskakiwały na kilkanaście metrów ponad brzeg wyspy, ludzie i zwierzęta uciekali w popłochu na najwyższe skały, a jedyny dźwięk, jaki był w stanie przebić się przez ryk morza i grzmoty piorunów, to był płacz dzieci.
Morze Mgieł, z którego wyłaniały się Zamieszkane Wyspy, nie pozwalało się ignorować: przyciągało wzrok i kazało go odwracać. Przyciągało, bo było przepiękne, jego fale skrzyły się srebrzyście, a pod powierzchnią zdawały się pełgać, czmychać, gonić ze sobą wielokolorowe tęcze. Kazało odwracać, bo było absolutnie zabójcze dla życia i dla wszystkiego, co się w nie zanurzyło. Skrajne skały wysp pokryte bywały na wpół przeżartymi wrakami sterowców, prowadzonych niegdyś przez nieuważnych kapitanów i jakby skamieniałymi szkieletami zwierząt, które podeszły za blisko mglistych fal. Był to przerażający widok, ale jeszcze bardziej przerażająca była myśl, że ktoś mógłby tam zejść i chcieć posprzątać.