Magija niska - Lon Milo DuQuette - ebook
NOWOŚĆ

Magija niska ebook

Lon Milo Duquette

3,3

Opis

Jak i dlaczego warto uprawiać magiję?

Zanim rozpoczniesz praktykę na poważnie, poznaj jej najważniejszą tajemnicę: nie pozwól, by strach stanął ci na drodze i pamiętaj, że wszystko jest w twojej głowie. Jeśli jesteś zmotywowanym magiem, nieistotne, czy początkującym, czy zaawansowanym i chcesz zgłębić arkana magicznej wiedzy, to ta książka jest dla ciebie. Nie jest to ani podręcznik, ani opis naukowy, ani też wykład filozoficzny. Jest to zapis wspomnień i doświadczeń z życia wziętych. Opowieści o tym, jak znany filmowiec rzucił klątwę na przyjaciela i jak udało się ją zdjąć dzięki pomocy Szekspira. Jak sześciolatek użył Prawa Przyciągania, by umówić się na randkę z Lindą Kaufman, najpiękniejszą dziewczyną w szkole. Jak odprawiano egzorcyzmy w prywatnym liceum katolickim. Niesamowite, pouczające i często zabawne historie rozwiewają także magiczne wątpliwości: „jak i dlaczego”, a nawet „jak i dlaczego nie”, które towarzyszą każdemu magowi. „Magija niska” to niezwykła opowieść o praktykach magicznych napisana przez znanego maga, wybitnego uczonego i mówcę.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 231

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
3,3 (4 oceny)
2
0
0
1
1
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




Ten skromny zbiór wspomnień, wglądów i opowieści o kłopotliwych sytuacjach jest dedykowany przeszłym, obecnym i przyszłym członkom Poniedziałkowej Szkoły Magicznej.

Nie ma prawdy,

są tylko opowieści.

 – porzekadło plemienia Zuni

Podziękowania

Autor pragnie podziękować następującym osobom: Constance Jean DuQuette, Jeanowi-Paulowi DuQuette’owi, Marcowi E. DuQuette’owi, Judith Hawkins-Tillirson, Rickowi Potterowi, Donaldowi Weiserowi, Betty Lundsted, Kat Sanborn, Patricii Baker, Chance Gardner, Vanese Mc Neil, Davidowi P. Wilsonowi, Jonathanowi Taylorowi, dr. Artowi Rosengartenowi, George’owi Noory’owi, Poke’owi Runyonowi, Jamesowi Wassermanowi, Rodneyowi Orpheusowi, Robertowi Antonowi Wilsonowi, Robertowi Larsonowi, Brendzie Knight, Sharon Sanders, Michaelowi Millerowi, Michaelowi Kerberowi, Janowi Johnsonowi, Bradowi Olsenowi, Janet Berres, Charlesowi D. Harrisowi, Michaelowi Straderowi, Phyllis Seckler, Grady McMurtry, Israelowi Regardie’mu, Helen Parsons Smith, dr. Alanowi R. Millerowi, Clive’owi Harperowi, Williamowi Breeze’owi, Johnowi Bonnerowi, Stephenowi Kingowi. Zachęty i wsparcie, jakie otrzymał od nich na przestrzeni lat, stanowią dla niego prawdziwy skarb. Szczególne podziękowania należą się także Elysie Gallo i wspaniałemu zespołowi Llewellyn Worldwide Ltd., ponieważ dzięki nim realizacja tego projektu była niezwykle przyjemnym doświadczeniem.

PROLOG

Opowieści

Nigdy nie wiem,

na ile wierzyć w swoje własne opowieści.

WASHINGTON IRVING

Oprócz ciszy, najbardziej boską formą komunikacji są opowieści. Opowieści żyją. Opowieści są święte. Opowieści to bogowie, którzy tworzą wszechświaty, a zarazem stworzenia i postacie, które owe wszechświaty zamieszkują. Opowieści powołują do życia wszystkie zwycięstwa i tragedie, jakie mogą powstać w umyśle za sprawą wyobraźni i doświadczeń. Opowieści przemawiają bezpośrednio do naszej duszy.

Opowieści to magija.

Wraz z tym, jak wkraczam w siódmą dekadę swojego życia, jestem bardziej skłonny słuchać opowieści, niż czytać teksty lub wdawać się w dyskusje – bardziej skłonny snuć opowieści, niż mieć czelność udzielać lekcji lub porad. Być może jest to spowodowane tym, że z wiekiem mamy więcej do opowiedzenia, a posiadane przez nas doświadczenie i mądrość przyczyniają się do tego, że nasze wspomnienia zyskują dodatkowy wymiar, strukturę i perspektywę.

Z jakiegoś powodu na obecnym etapie życia nie jestem w stanie podejść do zagadnień, które postanowiłem zaprezentować w niniejszej książce, w inny sposób, aniżeli opowiadając pozbawione chronologii historie z własnego życia. Nie oznacza to jednak wcale, że nie zawarłem w nich dużej dawki teorii i informacji technicznych. Uważam wręcz, że znajduje się w nich wystarczająco dużo wskazówek dotyczących praktyki magicznej, by na jakiś czas zapewnić zajęcie odpowiednio zmotywowanemu magowi. Jest to książka, która przybliża, opisuje i ujawnia magiczne „jak i dlaczego” (a w niektórych przypadkach „jak i dlaczego nie”) życia maga.

Snucie opowieści ma jednak pewne wady. Przede wszystkim, nasza pamięć jest czymś niezwykle kruchym i subiektywnym. Ból, żal, wstyd, myślenie życzeniowe, fantazje oraz skłonność do okłamywania samego siebie bezustannie zagrażają trafności naszych wspomnień. Absolutny obiektywizm jest niemożliwy. Jednak w przeciwieństwie do zwykłych śmiertelników, którzy poświęcają mniej energii na obserwowanie własnego życia, mag jest zobowiązany do prowadzenia dziennika i może do niego zajrzeć zawsze, gdy powraca pamięcią do jakiegoś wydarzenia. Kiedy przygotowywałem tę książkę, w ogromnym stopniu opierałem się na swoich bazgrołach – zapewniam, że była to boleśnie zawstydzająca męka.

Na dodatek, kiedy snuje się opowieść magiczną, trzeba uszanować prywatność innych ludzi – zarówno żywych, jak i martwych, którzy brali udział w opisywanych wydarzeniach. Na przestrzeni lat miałem szczęście poznać i pracować ze wspaniałymi i barwnymi osobami, z których większość nie jest szerzej znana w subkulturze magicznej, ale niektóre z całą pewnością są. Przyznaję więc, że kiedy pisałem tę książkę, zdarzyło mi się zmienić imię bohatera lub jakiś szczegół opowieści, by niektóre osoby pozostały anonimowe.

Mam nadzieję, że ten skromny zbiór wspomnień przypadnie ci do gustu. Zdaję sobie jednak przy tym sprawę, że nie można zaspokoić upodobań i oczekiwań wszystkich czytelników. Być może ta książka będzie inna, niż się spodziewasz. Być może rozczaruje cię to, że nie napisałem kolejnego podręcznika ani nie pokusiłem się o bardziej naukowy opis jakiegoś systemu magicznego lub doktryny filozoficznej. Jeżeli tak będzie, mam nadzieję, że przymkniesz oko na brak przeprosin z mojej strony, ponieważ jestem przekonany, że oferuję ci w tej małej książeczce coś znacznie potężniejszego i bardziej pouczającego – dar opowieści. Wierzę, że zaakceptujesz je takimi, jakimi są, i odnajdziesz w nich swoją osobistą prawdę. Jak powiadają mędrcy z plemienia Zuni: „Nie ma prawdy, są tylko opowieści”.

ROZDZIAŁ 0

Najpierw porozmawiajmy o strachu

Wspomnij o diable, a się pojawi.

WŁOSKIE PRZYSŁOWIE

Z perspektywy maga lepiej jest zostać opętanym,

niż zignorowanym przez demona.

RABBI LAMED BEN CLIFFORD

To smutne (przynajmniej z mojej perspektywy), że nie wszyscy, którzy wezmą tę książkę do ręki i ją przekartkują, zdecydują się na jej zakup. Na dodatek, nie wszyscy, którzy ją kupią i wrócą z nią do domu, przeczytają ją od deski do deski. Dlatego też, na wypadek gdybyś zrezygnował z dalszej lektury, wykorzystam ten krótki moment, który spędzimy razem, i od razu podzielę się z tobą najważniejszą tajemnicą magiji – a przy okazji także życia:

NIE BÓJ SIĘ!

A teraz, jeżeli nie masz czasu, możesz odłożyć tę książkę i bez obaw powrócić do swojego życia.

Nie zrozum mnie źle. Dobrze jest być ostrożnym. Dobrze jest być rozsądnym. Dobrze jest być zrównoważonym i wnikliwym we wszystkich swoich działaniach, jednak strach jest trucizną dla twojej praktyki magicznej i twojego życia. Wiedz, że nie głoszę tej ewangelii nieustraszoności z marmurowej ambony prawości i odwagi. Przeciwnie, wykrzykuję ją przez tekturowy megafon swojego podłego i tchórzliwego charakteru.

Kiedy stawiałem pierwsze kroki jako praktykujący mag, bałem się wszystkiego. Kiedy przygotowywałem się do odprawienia po raz pierwszy Rytuałów Pentagramu i Heksagramu, przesądnie obserwowałem wszystko, począwszy od tętna, a skończywszy na poziomie podniecenia seksualnego. Zapisywałem w swoim dzienniku najbardziej dziwaczne spekulacje i fantazjowałem o tym, że kątem oka widzę różne rzeczy.

Obecnie dostrzegam większość moich lęków, które w środku nocy wypływają z najgłębszych warstw programowania religijnego, któremu zostałem poddany w dzieciństwie. Mówiąc wprost, przechodziłem uświadomione i nieuświadomione pranie mózgu wynikające z bycia wychowywanym w wierze chrześcijańskiej – byłem uwięziony we wrogim wszechświecie rozbrzmiewającym echem klątw rzucanych przez gniewnego Boga, który straszy małe dzieci, żeby zachowywały się w odpowiedni sposób (przez co wyrastają na posłuszne, bogobojne dorosłe małe dzieci). Zostałem zaprogramowany przez filmy i książki oparte na szkodliwej doktrynie strachu i nienawiści do samego siebie. Kiedy przeglądam swoje dzienniki z obecnej perspektywy, to wszystko w dalszym ciągu wydaje mi się dość głupie i melodramatyczne:

Po raz pierwszy odprawiłem Większy Rytuał Inwokacji Pentagramu. Tego samego dnia przerwało mi się sznurowadło i miałem flashback kwasowy.

lub

Spałem z talizmanem Marsa pod poduszką – śniło mi się, że koniki morskie pożerają zwłoki mojego ojca – obudziłem się z erekcją.

Dziękuję bogom, że miałem w tamtym okresie mądrą, doświadczoną i kompetentną mentorkę magiczną[1], która (kiedy nie projektowała na mnie swoich obaw przed niską magiją)[2] bezlitośnie wyśmiewała moje dziecięce obawy i pomagała mi rozwinąć podejście zbliżone do podejścia badacza napędzanego bezgraniczną ciekawością i poczuciem naukowego zdumienia. Pamiętacie postać Laury Dern z filmu Park Jurajski, która w jednej ze scen podwija rękawy i zanurza ramię w wielkiej kupie dinozaura, by dowiedzieć się, dlaczego biednego zwierzaka boli brzuszek? No cóż, czasami mag musi stawić czoła znacznie bardziej niepokojącym wyzwaniom psychologicznym i duchowym. Jedynym sposobem, by sobie z nimi poradzić, jest wykształcenie w sobie obojętnego i pozbawionego lęku nastawienia, determinacji oraz niezachwianego pragnienia osiągnięcia oświecenia.

Otrzymałem niedawno list od pewnej kobiety, która była przekonana, że jej wahania nastroju i inne problemy ze zdrowiem stanowią rezultat jej pracy magicznej. A oto fragment listu, który jej odesłałem. Mam nadzieję, że podziała na ciebie inspirująco.

Droga (imię zatajone),

jeżeli chodzi o związek praktyk magicznych z wahaniami nastroju i problemami zdrowotnymi, zazwyczaj najlepiej jest przypisywać tego rodzaju dolegliwości zwyczajnym demonom chemii naszego ciała oraz stresowi towarzyszącemu życiu w wielkim mieście XXI wieku. W większości przypadków katar czy grypa nie są spowodowane przeprowadzaną operacją magiczną. Nawet gdyby była to negatywna reakcja na twoją pracę magiczną, obawy i lęki sprawiają jedynie, że udzielasz istotom, których się boisz, pozwolenia na to, by w dalszym ciągu żerowały na twoim braku pewności siebie (a być może czymś więcej), a na dodatek zachęcasz je do tego. Kiedy zastanawiasz się nad tym, czy ból i gorączka mogą być dziełem zabawiającego się tobą demona, dobrowolnie dajesz mu siłę, by wywoływał ów ból lub gorączkę – w całkiem dosłownym sensie, pozwalasz mu się wtedy ewokować!

Spróbuj pamiętać o tym, że najprawdopodobniej uda ci się przeżyć wszystkie swoje operacje magiczne (być może z wyjątkiem tej ostatniej), a także, że nic nie neutralizuje mocy nieznośnego demona lepiej, niż ignorowanie strachu, jaki w nas wywołuje. Jak czytamy w Liber Libræ: „Bij pokłony przed swą Jaźnią, lecz nie lękaj się ludzi ani duchów. Strach jest porażką i zwiastunem porażki; odwaga zaś jest początkiem cnoty”[3].

[1] Przez pierwsze lata swojej praktyki magicznej miałem zaszczyt uczyć się pod okiem Phyllis Seckler McMurtry (1917–2004), znanej także jako Soror Meral, IX˚ OTO.

[2] Patrz: rozdział 1.

[3] Aleister Crowley, Liber Libræ Sub Figura XXX, The Book of the Balance oraz Magick, Liber ABA, Book Four, wydanie drugie poprawione, red. Hymenaeus Beta (York Beach, ME, Weiser Books, Inc., 1997), s. 668. Samo Liber Libræ pochodzi z dokumentu Złotego Brzasku pt. O ogólnym prowadzeniu i oczyszczaniu duszy.

ROZDZIAŁ 1

Dogmaty i rytuały magiji niskiej (Dogme et ritual de la bas magie)

Gdyby świat został zrozumiany. Zobaczyłbyś, że jest dobry. Jest tańcem do łagodnej muzyki.

ALEISTER CROWLEY[4]

Dalsza część dostępna w wersji pełnej

[4] Aleister Crowley, Collected Works, Orpheus, Vol. III (Homewood IL, Yogi Publications, 1978), s. 217.

Spis treści:

Okładka
Karta tytułowa
Podziękowania
PROLOG: Opowieści
ROZDZIAŁ 0: Najpierw porozmawiajmy o strachu
ROZDZIAŁ 1: Dogmaty i rytuały magiji niskiej (Dogme et ritual de la bas magie)
ROZDZIAŁ 2: Formuła Salomona
ROZDZIAŁ 3: Prawo Przyciągania, siła intencji i moja randka z Lindą Kaufman
ROZDZIAŁ 4: Sekrety rodzinne
ROZDZIAŁ 5: Moje talizmany planetarne
ROZDZIAŁ 6: Weekend z duchami tarota
ROZDZIAŁ 7: Klątwa nocy letniej
ROZDZIAŁ 8: Projekcja astralna: podróżowanie wzrokiem duszy (lub Prawdziwi magowie jadają quiche)
ROZDZIAŁ 9: Nie o to chodzi w inwokacjach
ROZDZIAŁ 10: …w inwokacjach chodzi o to!
ROZDZIAŁ 11: Ganesza zmyka!
ROZDZIAŁ 12: Dylemat rabina
ROZDZIAŁ 13: Egzorcyzmy w liceum Matki Boskiej Bolesnej
EPILOG: To wszystko jest w twojej głowie… Po prostu nie wiesz, jak dużo w niej zmieścisz
Dodatek 1: Mój brat wspomina naszego ojca

Tytuł oryginału:

Low Magick: It’s All in Your Head…

You Just Have No Idea How Big Your Head Is

Redaktorka prowadząca: Ewa Pustelnik

Wydawczyni: Agnieszka Fiedorowicz

Redakcja: zespół

Korekta: Agata Ługowska

Projekt okładki: Wojciech Bryda

Ilustracje na okładce: © Vector Tradition, © Little Monster 2070,

© TWIN S DESIGN STUDIO / Stock.Adobe.com

Ilustracje wewnątrz książki udostępniło wydawnictwo

Llewellyn, z wyjątkiem: Pentagram Salomona, Heksagram Salomona

(s. 188) – Jacqueline A. Williams, Ganesza (s. 141, 145–146,

149, 152–154) – Wen Hsu.

Translated from

Low Magick:

It’s All in Your Head…

You Just Have No Idea How Big Your Head Is

Copyright © 2010 Lon Milo DuQuette

Published by Llewellyn Publications

Woodbury, MN 55125 USA

Copyright © 2024 for the Polish edition by Wydawnictwo Kobiece Agnieszka Stankiewicz-Kierus sp.k.

Copyright © for the Polish translation by Maciej Lorenc, 2012

Wszelkie prawa do polskiego przekładu i publikacji zastrzeżone. Powielanie i rozpowszechnianie z wykorzystaniem jakiejkolwiek techniki całości bądź fragmentów niniejszego dzieła bez uprzedniego uzyskania pisemnej zgody posiadacza tych praw jest zabronione.

Wydanie elektroniczne

Białystok 2024

ISBN 978-83-8371-570-4

Grupa Wydawnictwo Kobiece | www.WydawnictwoKobiece.pl

Na zlecenie Woblink

woblink.com

plik przygotowała Katarzyna Rek