Uzyskaj dostęp do ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
„Neurohacking to nowoczesna metoda na przeprogramowanie twojego mózgu i układu nerwowego w celu uzyskania upgrade’u mentalnego i emocjonalnego oprogramowania” – Karol Wyszomirski
Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, jak by wyglądało twoje życie, gdybyś podkręcił możliwości działania swojego mózgu? Wiesz, co mam na myśli… Gdyby twój mózg zaczął działać lepiej, sprawniej i efektywniej? Gdybyś zwiększył poziom swojej inteligencji? Zarówno logicznej, jak i emocjonalnej? Neurohacking to nowa metoda, która może ci w tym pomóc.
Dr Don Vaughn – neurobiolog i futurysta z Santa Clara University – mówi, że neurohacking to szerokie pojęcie zbiorcze, które obejmuje wszystko, co dotyczy manipulacji funkcjami lub strukturą mózgu w celu poprawy subiektywnego doświadczenia i możliwości jednostki.
Ta książka to wprowadzenie w świat neurohackingu. Przeprowadzi Cię przez proces optymalizacji twojego mózgu, a następnie pomoże Ci zaktualizować software, czyli twoje mentalne oprogramowanie.
A im lepsze oprogramowanie, tym większe możliwości całego systemu.
Z tego poradnika dowiesz się:
•Jak wydostać się ze stanu CRASHU.
•Jak wejść w tryb głębokiego odpoczynku i regeneracji.
•Jak podkręcić możliwości działania mózgu.
•Jak zwiększyć poziom swojej inteligencji.
•Jak przygotować podświadomość do programowania.
•Jak zaktualizować swoje mentalne oprogramowanie.
Karol Wyszomirski w swojej trzeciej książce prezentuje praktyczne wykorzystanie najnowszych odkryć interdyscyplinarnych nauk takich jak: neurobiologia, psychologia i kogniwistyka w celu lepszego wykorzystania własnego potencjału.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 335
Karol Wyszomirski w swojej książce przedstawia nam syntezę wiedzy z różnych nurtów na temat tego, jak działa ludzki mózg i umysł. Co w tym najważniejsze – podaje też proste i łatwe do wykonania przepisy, jak to wykorzystać w praktyce, poczynając od kwestii suplementacji, a kończąc na hipnozie.
Zatem jeżeli chcesz sprawić, żeby Twój mózg pracował jak najlepiej, dając Ci pozytywny nastrój, energię do działania, łatwy dostęp do motywacji i kreatywności,a także poczucie szczęścia i spełnienia, to polecam lekturę tej książki i zastosowanie zawartych w niej porad w życiu :-)
Agnieszka Ornatowska
Psycholog, certyfikowany Trener NLP, autorka poradników rozwoju osobistego
www.ornatowska.pl
Solidna porcja wiedzy o tym, jak wpływać na swój mózg i podświadome zachowania, oraz mnóstwo motywacji do jej wdrożenia. Kolejna książka Karola, którą czyta się jednym tchem, a potem wciąż wraca, odkrywając kolejne poziomy inspiracji. Uważaj, Drogi Czytelniku! Kiedy ją przeczytasz, poczujesz w sobie niezwykłą moc i pragnienie zmiany. Co więcej, będziesz mieć konkretne i niezwykle skuteczne narzędzia do jej wdrożenia. A to może otworzyć przez Tobą zupełnie nowy świat…
Oczywiście do wszelkich zmian i rafinacji. :)
Adam Bytof
Nauczyciel medytacji, mindfulness oraz metod rozwoju świadomości
www.adamb.pl
Książka Neurohacking jest niewątpliwie znaczącym osiągnięciem w ramach przebudowy ludzkiego mózgu – głęboko zakorzenionych, podświadomych zachowań i przekonań, które ograniczają nasz potencjał. Książka pozwala skutecznie modyfikować podświadome oprogramowanie – zachowania nawykowe oraz odpowiednio regulować i integrować emocje. Emocje stanowią esencję naszego dobrostanu – wewnętrznego spokoju i autentyczności. Autor zgłębia fenomen funkcjonowania mózgu poprzez umiejętne połączenie wiedzy zaczerpniętej z doświadczenia w pracy ze sobą, innymi oraz najnowszych badań wpływowych naukowców z dziedziny neuronauki i neurobiologii. Neurohacking jest prawdziwą skarbnicą wiedzy o ludzkim mózgu i jego programie operacyjnym – wszystko, co jest nam potrzebne, żeby konsekwentnie zmieniać szlaki neuronalne poprzez wykorzystanie neuroplastyczności mózgu do rozwoju i powrotu do siebie.
Ponadto książka napisana jest językiem dostępnym dla każdego z nas, zawiera mnóstwo praktycznych przykładów z życia, metod i technik, pozwalając czytelnikowi podjąć się transformacji podświadomego wewnętrznego programu, który jest źródłem wszelkich destrukcyjnych i ograniczających zachowań. W dzisiejszych czasach taka publikacja jest bezcenna, w związku z epidemią zaburzeń psychicznych i emocjonalnych, które są następstwem życia w toksycznym społeczeństwie. Obecnie głównie funkcjonujemy w pośpiechu i chronicznym stresie, których wynikiem jest gonitwa obsesyjnych myśli. Dlatego książka Neurohacking stanowi solidny fundament pozwalający zmienić nasz wewnętrzny program, podświadomie sabotujący autentyczność i potencjał.
Dodatkowo książka napawa nadzieją, iż mimo ograniczającej nas przeszłości, czyli programu, który powstaje już w dzieciństwie w wyniku traumatycznych doświadczeń przekształcających się w podświadome mechanizmy obronne, możemy się przebudzić i świadomie je zmieniać poprzez ciągłe poszerzanie świadomości. Dzięki regularnej pracy z mózgiem szczegółowo opisanej w Neurohackingu możemy zdobyć większy spokój i wewnętrzną równowagę, które stanowią podstawę zdrowia psychicznego i fizycznego.
Magdalena Pala
Psycholog, psychotraumatolog, terapeuta
www.instagram.com/magdalena.pala.therapy
Autor Neurohackingu jest dla mnie chodzącym dowodem na to, że historie o superbohaterach nie są fikcją. Z życiowych wyzwań wynosi lekcje i zawsze wychodzi z nich silniejszy, aby dzielić się z nami swoją wiedzą i mądrością. I właśnie o to dzielenie tutaj chodzi, bo Karol Wyszomirski postrzega neurohacking nie tylko jako narzędzie podnoszenia jakości życia jednostek, ale przede wszystkim jako ruch społeczny mający na celu podwyższenie kolektywnej świadomości.
W swojej trzeciej książce Karol w przystępny i syntetyczny sposób opisuje nie tylko substancje wspierające pracę oraz neuroplastyczność mózgu, ale przede wszystkim kluczowe strategie z zakresu neurobiologii, psychologii i kogniwistyki, mające na celu przeprogramowanie umysłu w taki sposób, aby działał na naszą korzyść. Czy jesteś w stanie samodzielnie zapanować nad przewlekłym stresem, uwolnić się od ograniczających Cię uwarunkowań, a nawet przebudować swój mózg? Tak. I, niezależnie od tego, w jakim momencie swojego życia jesteś, z książki Neurohacking dowiesz się, jak to zrobić.
Katarzyna Kozak Piskorska
Health Coach
www.instagram.com/coachella.pl
Najnowsza książka Karola jest rewelacyjna! To rakieta na sterydach! Stanowi połączenie najnowszych odkryć neurobiologii, nowoczesnej psychologii, rozmaitych technik programowania podświadomości i klasycznego biohackingu. Koniecznie przeczytaj!
Lech Dębski
Specjalista psychiatra, certyfikowany Trener NLP, hipnoterapeuta
www.nlp.pl
Lektura obowiązkowa dla wszystkich osób dążących do zrozumienia, a następnie wzmocnienia swojej świadomości w obszarze efektywności oraz wykorzystania swojego potencjału. Karol podaje szereg sprawdzonej wiedzy, którą ja na co dzień przekazuję klientom, zarówno jako psycholog, coach czy też certyfikowany konsultant ds. odporności psychicznej. Te techniki działają. Kluczem jest wybrać te, które będą najlepsze dla nas, przetestować i wdrożyć w praktykę, czyli przeprogramować swój umysł oraz nawyki. Karol w tej książce uczy, uświadamia, inspiruje i motywuje do zadbania o jakość życia. Pokazuje moc natury i jej darów, które nie są tak oczywiste w życiu przeciętego zjadacza chleba. Kompleksowo opisuje szereg holistycznych metod w koncepcji CUD – ciało, umysł oraz dusza. Zaprasza do inżynierii samoświadomości, by wziąć odpowiedzialność za własne życie, przezwyciężyć trudności i stać się lepszą wersją siebie. A to chyba jest najważniejsze, bo życie mamy jedno i to my jesteśmy odpowiedzialni dziś i jutro za to, jak ono wygląda.
Iwona Firmanty
CEO firmy szkoleniowej Human Skills, Psycholog, Coach ICC,
certyfikowany konsultant badania odporności psychicznej MTQ Plus
www.iwonafirmanty.pl
Neurohacking to kompendium najnowszej wiedzy oraz praktyki sprawdzonej na ludziach. Autor w wyrafinowany sposób łączy teorię wraz z praktyką i to w mega przystępny sposób! Książka jest furtką do spotkania się z własną podświadomością. Dzięki niej zrozumiesz to, co nieświadome, odkryjesz siebie na nowo oraz doznasz nowej jakości życia. Zastanawiam się jedynie, komu pogratulować bardziej. Autorowi? Czy może czytelnikowi, który właśnie teraz sięga po to dzieło?
Marcin Nesterowicz
Fizjoterapeuta , akupunkturzysta, hipnoterapeuta
www.superfizjoterapia.com
Neurohacking Karola Wyszomirskiego to ciekawa propozycja dla ludzi ciekawych rozwoju. Sam rozwój osobisty, jak wielu jego adeptów zdążyło się zapewne przekonać, opiera się na zasadzie: im dalej w las, tym więcej drzew. W lesie neurohackingu, czyli poprawy jakości życia przez optymalizację pracy mózgu, Wyszomirski przyjmuje rolę leśniczego, przewodnika i drogowskazu. Dzięki tej książce dowiesz się, jak budować rezyliencję, poprawiać osiągi, regulować emocje i stworzyć rutynę dnia, której będziesz się trzymał z przyjemnością. Jeśli nie chcesz się zgubić w zawiłościach świata optymalizacji osiągów Twojego mózgu, ta książka może Ci pomóc w utrzymaniu właściwego kursu.
Mateusz z biohaker.pl
www.instagram.com/biohaker_pl
Historia współczesnej medycyny osiąga właśnie kolejny kamień milowy. Z roku na rok liczba pacjentów wzrasta wprost proporcjonalnie do liczby sprzedawanych leków.
W Neurohackingu Karol wychodzi naprzeciw temu trendowi, wykorzystując to, co najlepsze z wielu nurtów medycyny oraz psychologii, i łącząc je w system, który łatwo wykorzystać w praktyce – a to chyba najważniejsze. Karol jak nikt inny rozumie, że nie jesteśmy zbiorem poszczególnych narządów, a „psyche”i „soma” to połączone elementy prastarej maszyny – człowieka.
Michał Majewski
Fitoterapeuta, ekspert w dziedzinie Mykologii i Fitochemii Roślin Leczniczych
Polski Zielarz
Oto szaleńcy. Odmieńcy. Rebelianci. Wichrzyciele. Okrągłe kołki
w kwadratowych otworach. Ci, którzy widzą rzeczy inaczej. Nie lubią zasad. Nie mają szacunku dla status quo. Możesz ich cytować, nie zgadzać się z nimi, wychwalać ich lub oczerniać. Jedyne, czego nie możesz zrobić, to zignorować. Ponieważ zmieniają rzeczy. Popychają rasę ludzką do przodu.
I chociaż niektórzy mogą postrzegać ich jako szalonych, my widzimy geniusz. Ponieważ ludzie, którzy są na tyle szaleni, by myśleć,
że mogą zmienić świat, są tymi, którzy to robią.
Steve Jobs
wizjoner
CHCIAŁBYM, ABY TOBIE ZALEŻAŁO NA SOBIE TAK MOCNO, JAK MNIE ZALEŻY NA TOBIE.
OSTRZEŻENIE!
Niniejsza książka została napisana w taki sposób, aby pomóc ci uwolnić się od ograniczających cię przekonań i niekorzystnych schematów blokujących twój rozwój. Już samo jej przeczytanie sprawi, że w twojej podświadomości zajdą znaczące i pozytywne zmiany. A gdy dodatkowo wprowadzisz do swojego życia prezentowane przeze mnie koncepcje, stworzysz nową wersję siebie.
Celem książki, którą trzymasz w ręku, nie jest stawianie diagnoz i zalecana jest ostrożność w stosowaniu opisanych w niej metod, ponieważ mogą okazać się zabójczo skuteczne.
Pamiętaj, że każda osoba ma wyjątkowe potrzeby i powinna znaleźć odpowiedni dla siebie program profilaktyki lub leczenia – w porozumieniu z wykwalifikowanym lekarzem, terapeutą lub innym kompetentnym profesjonalistą.
Karol Wyszomirski
Wstęp
Jeżeli chcesz nauczyć ludzi nowego sposobu myślenia, nie zawracaj sobie głowy nauczaniem ich. Zamiast tego daj im narzędzie, którego użycie doprowadzi do nowego sposobu myślenia.
Richard Buckminster Fuller
konstruktor, architekt, kartograf i filozof
Jak co wieczór wziąłem moją mieszankę suplementów i innych substancji wpływających na pracę mózgu. Gdy poczułem, że zaczynają działać, usiadłem do medytacji. Skierowałem uwagę na swój oddech. Głęboki wdech i długi wydech… Po chwili zaczęły się pojawiać pierwsze myśli, ale mimo to kontynuowałem. Po dwudziestu minutach już miałem kończyć medytację, gdy nagle uświadomiłem sobie coś niezwykłego. Gdy o tym pomyślałem, przestałem oddychać i zapomniałem o całym świecie. Dopiero po chwili dotarło do mnie, co sobie uświadomiłem…
Cześć! Nazywam się Karol Wyszomirski i zawodowo zajmuję się programowaniem ludzi na doskonałe zdrowie i wysoką efektywność osobistą. Specjalizuję się w regulacji i integracji głębokich emocji, co prowadzi do trwałych zmian w podświadomości, ponieważ to właśnie emocje są motorem napędowym wszystkiego w naszym życiu.
Dziś chciałbym cię powitać w świecie neurohackingu – to tematyka, którą zgłębiam z pasją od ponad czterech lat.
Książka, którą trzymasz w rękach, to zbiór informacji, metod, technik i procedur, które pozwolą ci przebudować mózg i tym samym zmienić życie.
Nie żartuję. Sprawdziłem te metody na sobie i na wielu osobach, które miały różnego rodzaju kłopoty, od zdrowotnych, poprzez bóle psychosomatyczne, aż po problemy emocjonalne czy rozterki życiowe.
Dzielę się z tobą moimi obserwacjami oraz wnioskami i przekazuję ci gotowy system. Według mnie jest on przyszłością zdrowia fizycznego i psychicznego. W dzisiejszych czasach jedynie wielowymiarowe podejście ma sens.
Na początku skupimy się na poprawie funkcjonowania hardware’u, czyli twojego mózgu. Następnie przejdziemy do aktualizacji systemu operacyjnego, czyli twojego mentalnego oprogramowania. Czasy Windowsa 95 już dawno się skończyły. Najwyższa pora na zmianę!
Napisałem co najmniej dziesięć różnych wstępów do tej książki. Nie mogłem się zdecydować, który z nich oddawałby najlepiej jej charakter oraz opisywał to, czym się zajmuję. Szczerze mówiąc, sam się często nad tym zastanawiam. A im dłużej to trwa, tym odpowiedź staje się trudniejsza.
Ktoś mógłby powiedzieć, że jestem lekarzem. Ktoś inny, że dietetykiem lub trenerem. Albo psychologiem, terapeutą lub hipnoterapeutą. A także coachem lub guru rozwoju osobistego.
Dobra wiadomość jest taka, że nie jestem żadną z tych postaci.
Jestem praktykiem zmiany osobistej. Jestem badaczem, eksperymentatorem i przewodnikiem. Jestem człowiekiem, który nieustannie poszukuje praktycznych metod pozwalających lepiej radzić sobie z nieprzewidywalną rzeczywistością.
Nie interesuje mnie wiedza teoretyczna. To, że coś opisano w encyklopedii, nie oznacza, że sprawdza się to w codziennym życiu. Jeśli nie mogę zastosować czegoś w praktyce, nie jestem tym zainteresowany.
Niniejsza książka jest częścią większego systemu, który zapewni ci wielowymiarowy ogląd rzeczywistości oraz praktyczne narzędzia, które umożliwią ci optymalizację pracy mózgu oraz jego przeprogramowanie. Dzięki temu zwiększysz efektywność osobistą, a to pozwoli ci dostosowywać się do szybko i nieprzewidywalnie zmieniającej się rzeczywistości.
Wszystko, o czym piszę, zostało przeze mnie zbadane, zweryfikowane i sprawdzone. Bazuję na rzetelnych odkryciach naukowych, moim interdyscyplinarnym wykształceniu, szkoleniach u najlepszych światowych specjalistów, doświadczeniu w pracy z tysiącami osób oraz strategiach, nawykach i taktykach, których nauczyłem się od moich mentorów i nauczycieli z różnych dziedzin.
Część zaprezentowanych metod pochodzi z bezpośredniego przekazu mentorskiego, część zaobserwowałem, niektóre stworzyłem na własne potrzeby. Wszystkie mają wspólny mianownik. Pozwalają zrozumieć więcej i pomagają poruszać się naprzód. Niektóre ze wskazówek dotyczą specjalistycznych interwencji bio- i neurohackingowych, inne ‒ sposobu myślenia, postrzegania rzeczywistości i zadawanych pytań. Jeszcze inne to filozoficzne założenia, procedury postępowania oraz metaschematy. Jest ich naprawdę wiele i możesz wykorzystać je w wielu obszarach życia, na różnych jego etapach.
Traktuj tę książę jak szwedzki stół. Podejdź, kiedy jesteś głodny, i weź to, na co masz ochotę.
Czerp z doświadczenia mojego i moich mentorów. Stosuj nasze wskazówki, łącz je w niepowtarzalne kombinacje i twórz życie, jakiego pragniesz.
Karol Wyszomirski
Czym jest neurohacking
Neurohacking to sposób na błyskawiczne przeprogramowanie twojego mózgu.
Karol Wyszomirski
Żyjemy obecnie w czasach najlepszych z możliwych. Jeszcze nigdy nie było tak wielu dostępnych dróg rozwoju, a wszystko to za sprawą łatwego dostępu do informacji.
Gdy napotykamy jakiś problem lub zmagamy się z wyzwaniem, wystarczy, że sięgniemy do kieszeni, wyciągniemy smartfona i wpiszemy w wyszukiwarkę „jak zrobić x”. Po chwili naszym oczom ukazują się setki, jeśli nie tysiące możliwych wskazówek, podpowiedzi i sugestii. W internecie z łatwością znajdziemy odpowiedzi na niemal każde pytanie. Porady dietetyczne, odchudzanie, budowanie masy mięśniowej, ćwiczenia wyszczuplające, przepisy na zdrowe posiłki, porady zdrowotne, porady psychologiczne, możemy nawet zatrudnić wirtualnego coacha czy terapeutę.
Informacji już nie brakuje, tak jak to było kiedyś. Można nawet powiedzieć, że jest ich zbyt dużo. Coraz częściej wiele osób ma problem ze stwierdzeniem, które z informacji są prawdziwie wartościowe i przydatne.
Stopniowo zaczyna to doprowadzać do sytuacji, gdy technologia, z której korzystamy, zwalnia nas z krytycznego myślenia i wszystko, co przeczytamy lub obejrzymy, staje się prawdą, według której postępujemy. W wyniku tego stajemy się ofiarami cyfrowej demencji.
Coraz częściej dzieje się tak, że efekty, których oczekiwaliśmy, stosując się do owych porad i informacji, są przeciwne do zamierzonych, a my czujemy się sfrustrowani i nie wiemy już, jak mamy myśleć ani co robić.
Dlatego w ostatnich latach pojawił się termin „hack”, który odnosi się do kreatywnego rozwiązywania dowolnych problemów. Słowem „hack” możemy określić sposób lub metodę, które są przede wszystkim skuteczne, efektywne i przynoszą zamierzone rezultaty. Często owe „hacki” są również proste w wykonaniu.
Obecnie coraz więcej mówi się o biohackingu, czyli metodzie na zhakowanie biologii własnego ciała, która ma zapewnić nam doskonałe zdrowie i sprawność psychofizyczną.
Wszyscy wiemy, że zdrowie, wysoki poziom energii, atrakcyjna sylwetka, siła i motywacja do działania są ważne. Jednak dzisiejsze czasy to moment, gdy ważniejsze niż siła i wygląd stają się inteligencja, kreatywność, umiejętność koncentracji, planowania, podejmowania trafnych decyzji i osiągania założonych celów.
Ostatnie dwie dekady to czasy prawdziwej rewolucji. Rewolucji technologicznej. To, co kiedyś było marzeniem, dziś jest rzeczywistością. Jednak obecnie zmiany zachodzą tak szybko i gwałtownie, że przestają być widoczne, że nie zauważamy nawet, kiedy zaszły. Dopiero gdy dłużej się nad nimi zastanowimy, możemy je ujrzeć.
Paweł Motyl, światowy ekspert w dziedzinie przywództwa, w swojej książce Świat Schrödingera. Kronika nieprzewidywalnej przyszłości pisze: „Gwałtowny rozwój zaawansowanych technologii, zmiany pokoleniowe i cywilizacyjne oraz rosnąca nieprzewidywalność otaczającego nas świata (z pandemią koronawirusa na czele) spowodowały, że coraz trudniej jest planować, podejmować trafne decyzje i odnosić kolejne sukcesy. Jeśli więc chcemy nadal wygrywać, niezbędne jest nowe spojrzenie na efektywność nas samych (…) oraz przełamanie wielu starych, acz komfortowych nawyków”.
Dlatego, głównie za sprawą inspiracji idącej ze strony innowatorów z Doliny Krzemowej, coraz więcej osób interesuje się ideą hakowania mózgu, czyli neurohackingiem.
Podkręć możliwości swojego mózgu
Ludzki mózg jest niesamowitą maszyną do dopasowywania wzorców.
Jeff Bezos
przedsiębiorca, prezes, dyrektor generalny
i przewodniczący zarządu Amazon.com
Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, jak by wyglądało twoje życie, gdybyś podkręcił możliwości działania swojego mózgu? Wiesz, co mam na myśli… Gdyby twój mózg zaczął działać lepiej, sprawniej i efektywniej. Gdybyś zwiększył poziom swojej inteligencji – zarówno logicznej, jak i emocjonalnej. Neurohacking to nowa metoda, która może ci w tym pomóc.
Dr Don Vaughn, neurobiolog i futurysta z Uniwersytetu Santa Clara, mówi, że neurohacking to pojęcie zbiorcze obejmujące wszystko, co dotyczy manipulacji funkcjami lub strukturą mózgu w celu poprawy subiektywnego doświadczenia i możliwości jednostki.
Osobiście lubię wszystko upraszczać, więc stworzyłem definicję, która opisuje neurohacking jako sposób na błyskawiczne przeprogramowanie twojego mózgu.
Neurohacking można wykorzystać zarówno w celach terapeutycznych – by dokonać zmian życiowych, przeciwdziałać chorobom psychicznym oraz neurodegradacyjnym – jak i w celu zmiany generatywnej – optymalizacji pracy mózgu, co pozwoli pozbyć się ograniczających nas przekonań, umożliwi szybszą naukę nowych umiejętności oraz dokonanie głębokiej przemiany.
Początki neurohackingu sięgają czasów starożytnych, kiedy praktyki takie jak joga, medytacja czy stosowanie roślin poszerzających świadomość były regularnie stosowane. Jednak dopiero w 1993 roku dziennikarz Wierd Gareth Branwyn po raz pierwszy opisał neurohakerów jako „samowystarczalnych majsterkowiczów, którzy zdecydowali się wziąć sprawy w swoje ręce”.
Od tamtego czasu definicja ta ewoluowała i obecnie brzmi: „neurohacking to sztuka i nauka ulepszania umysłu, mózgu i ciała w celu poprawy subiektywnego doświadczenia i możliwości jednostki”.
Większa dostępność publikacji naukowych z zakresu neurobiologii uświadomiła społeczeństwu, że bez względu na wiek można kształtować swój mózg, nieustannie rozwijać zdolność do myślenia, podejmowania decyzji, działania, rozwiązywania problemów oraz tworzenia innowacji – a to wszystko za sprawą jednego przełomowego odkrycia naukowego.
Neurohacking to nie tylko metoda, która może zwiększyć twoje możliwości. To przede wszystkim ruch społeczny, którego celem jest zwiększanie społecznej świadomości poprzez psychoedukację, tak by każdy człowiek żyjący na ziemi mógł czerpać z tego źródła.
Problemy zdrowotne, zaburzenia emocjonalne, brak radości czy spełnienia w życiu mogą ograniczać zdolności jednostki do nawiązywania dobrych relacji z innymi. Z kolei im zdrowszych, szczęśliwszych i bardziej spełnionych będziemy mieli obywateli, tym zdrowsze i szczęśliwsze staną się całe nasze społeczeństwo, kraj i planeta.
Na stronie neurohacker.com – skupiającej światowe autorytety w dziedzinie zdrowia, naukowców, lekarzy, biohakerów – czytamy: „Z biegiem czasu koncepcja hackowania daleko odeszła od swoich początków, trafiając do wielu dziedzin, takich jak biohacking, Consciousness Hacking, Flow Hacking i Life Hacking. Wszystko to rodzaje hackowania, ponieważ każdy podziela »etos hackera« i zobowiązuje się go używać do znajdowania najskuteczniejszych sposobów optymalizacji ludzkiego doświadczenia”.
Neurohakerzy, podobnie jak biohakerzy, wychodzą z założenia, że nie jesteśmy już w stanie polegać na władzach zewnętrznych, które się nami zajmują (w jakiejkolwiek dziedzinie), ale poprzez połączenie wszechobecnych informacji, indywidualnych eksperymentów i otwartej współpracy jesteśmy upoważnieni do wzięcia odpowiedzialności za siebie.
Czym różni się neurohacking od biohackingu
Jeśli zadbasz o swój mózg, twój mózg zadba o ciebie.
Dave Asprey
przedsiębiorca, autor
guru biohackingu
Jesteś zainteresowany osiągnięciem kolejnego stopnia wtajemniczenia?
W moich dwóch pierwszych książkach, Biohacking. Przewodnik dla początkujących i Biohacking 2. Przewodnik dla zaawansowanych, zajmowaliśmy się głównie naprawą i optymalizacją podzespołów oraz podsystemów w organizmie, takich jak gospodarka glukozowo-insulinowa, oś podwzgórze–przysadka–nadnercza, tarczyca czy jelita.
Zakładam, że jesteś po lekturze moich dwóch pierwszych książek oraz wprowadziłeś prezentowane tam metody i koncepcje w życie, a te pozwoliły ci poprawić stan zdrowia oraz zintensyfikować możliwości psychofizyczne.
W tej książce pójdziemy o krok dalej. Zaczniemy od naprawy i optymalizacji najbardziej dynamicznego podzespołu w całym organizmie – twojego mózgu, a następnie przejdziemy do aktualizacji i upgrade’u software’u, czyli twojego mentalnego oprogramowania. A im lepsze oprogramowanie, tym większe możliwości całego systemu.
Neurohacking dotyczy aspektów neurofizjologii, czyli głównie koncentruje się na funkcjonowaniu układu nerwowego, mózgu, umysłu i świadomości.
Neurohakerzy wykorzystują najnowsze odkrycia interdyscyplinarnych nauk, takich jak neurobiologia, psychologia i kognitywistyka, w celu lepszego wykorzystania własnego potencjału.
Ta książka może przynieść ci wiele korzyści. Dzięki niej dowiesz się, w jaki sposób dbać o swój mózg, jak zarządzać swoimi myślami, tak by przejąć kontrolę nad swoim życiem. Opisana przeze mnie metoda, koncentruje się na pięciu elementach.
Wykorzystaniu faktu, że mózg jest neuroplastyczny i przez całe życie można go kształtować.
Zapewnieniu mózgowi odpowiedniego środowiska do rozwoju.
Dostarczeniu wiedzy dotyczącej mechanizmów działania neuroprzekaźników.
Dostarczeniu funkcjonalnych strategii kognitywno-behawioralnych.
Dostarczeniu skutecznych metod ułatwiających programowanie kognitywno–behawioralne (programowanie podświadomości).
W ten sposób przeprogramujesz swój mózg w zdrowy i pożyteczny sposób, co doprowadzi do stopniowych zmian w twoim życiu: staniesz się osobą, którą naprawdę chcesz być, będziesz podejmować lepsze decyzje i jednocześnie wzmocnisz i pobudzisz do działania swoje prawdziwe ja.
Wprowadzenie w świat neurohackingu
Nie możemy stworzyć nowej przyszłości,
trzymając się emocji z przeszłości.
Joe Dispenza
wykładowca, badacz, autor książek
z zakresu neuropsychologii i epigenetyki
Wyobraź sobie, że kupujesz nowiutki komputer. Wracasz do domu, siadasz przy biurku i odpalasz sprzęt. Po włączeniu instalujesz nowy system i widzisz, że posiada on tylko podstawowe oprogramowanie.
A teraz wyobraź sobie, że chcesz na tym komputerze zagrać w grę. Aby to zrobić, potrzebujesz najpierw zainstalować grę, co pospiesznie robisz. Zainstalowałeś, pograłeś. Super!
Teraz masz ochotę na nowe i bardziej zaawansowane rzeczy. A do tego potrzebujesz nowego oprogramowania. Ściągasz je więc z różnych miejsc w internecie i przystępujesz do działania.
Z czasem instalujesz coraz więcej programów, ponieważ masz chęć na coraz bardziej zaawansowane działania. Po pewnym czasie użytkowania komputera poza kolejnymi programami gromadzi on również w swojej pamięci wiele innych plików. Im dłużej korzystasz ze sprzętu, tym więcej gromadzi się takich plików czy programów.
Często dzieje się tak, że wśród wielu różnych plików znajdują się takie, które są złośliwe. Gdy przez przypadek odpalisz taki program, może dojść do zainfekowania całego systemu lub stopniowo pogarsza się praca komputera. System zaczyna zwalniać, pojawia się coraz więcej utrudnień przy realizacji danej czynności. Czasem program zwyczajnie się zawiesza lub nie działa tak, jak byś sobie tego życzył. Wtedy najczęściej pojawia się zdenerwowanie, człowiek się frustruje i ma ochotę przywalić w klawiaturę, a to z kolei może całkowicie uniemożliwić korzystanie z komputera.
Jeśli znajdziemy się w takiej sytuacji, to im szybciej zdamy sobie sprawę, że coś się dzieje z naszym systemem, tym szybciej będziemy mogli go naprawić i ponownie zacząć korzystać z jego wszystkich możliwości. A im dłużej będziemy zwlekali, tym bardziej będzie rosło ryzyko kolejnych powikłań. Z czasem może się okazać, że komputer całkowicie przestał działać.
Aby do tego nie dopuścić, powinniśmy raz na jakiś czas robić przegląd techniczny sprzętu.
Możliwości są dwie.
Możemy zanieść komputer do kogoś, kto wie, jak działa system operacyjny oraz w jaki sposób usuwać i modyfikować programy, czyli po prostu do kogoś, kto się na tym zna. Druga możliwość to zrobienie przeglądu samemu.
Aby jednak wykonać przegląd techniczny samodzielnie, musimy wiedzieć, w jaki sposób działa system operacyjny, jak usuwać oraz modyfikować programy i jak dbać o działanie całego sprzętu.
Problem polega na tym, że jako zwykli użytkownicy nie mamy możliwości edycji programów. Możemy jedynie z nich korzystać.
A co, gdyby się okazało, że możesz nauczyć się modyfikować programy.
Nadal czytasz? Doskonale. Najlepsze przed nami…
Jak działa ludzki system operacyjny
Ludzki system operacyjny dzieli się na kilka elementów. Hardware, czyli układ nerwowy i mózg, oraz software, czyli mentalne oprogramowanie, które znajduje się w umyśle podświadomym.
Nie wiem, czy masz świadomość, ale ponad 95% naszych codziennych zachowań to automatyczne programy – tak przynajmniej twierdzą neuronaukowcy.
Podczas gdy ty wykonujesz rozmaite czynności, na przykład jedziesz samochodem, spacerujesz, robisz pranie czy gotujesz, wiele rzeczy dzieje się w tle. Przykładowo myślisz o rozmaitych sprawach, rozmawiasz sam ze sobą, analizujesz pewne sprawy lub planujesz różne rzeczy.
Czynność, którą wykonujesz w danej chwili, czyli jazda samochodem, spacerowanie, pranie, gotowanie, tak naprawdę wykonuje za ciebie twoja podświadomość. Robi to po to, aby twój świadomy umysł mógł zająć się w tym czasie innymi ważnymi dla ciebie sprawami.
Dlaczego tak się dzieje?
Z prostej przyczyny. Twój mózg waży jedynie 1500 gramów, a zużywa blisko 20% energii całego ciała. Celem jego aktywności jest maksymalna optymalizacja wszelkich procesów, tak by ułatwić sobie funkcjonowanie. Mózg nie dba o to, czy dany program jest dla ciebie właściwy w długoterminowej perspektywie. Interesuje go wykonanie zadania i osiągnięcie celu przy najmniejszym wydatku energetycznym.
Właśnie dlatego powstają automatyczne programy nazywane również nawykami.
Programy, które posiadamy, charakteryzują się różną złożonością.
Istnieją podstawowe programy, które umożliwiają nam oddychanie, trawienie, bicie serca, skurcze mięśni itd. Są to głównie programy somatyczne.
Istnieją również programy somatyczno-kognitywne, które zostały nam wgrane przez otoczenie w pierwszych latach naszego życia. Chodzi na przykład o mówienie w języku ojczystym, pisanie, czytanie, malowanie. Mamy również bardziej zaawansowane programy somatyczno-kognitywne, jak umiejętność jazdy samochodem, jazdy na nartach, grania na instrumencie muzycznym czy gotowania. Możemy też posiadać ultra zaawansowane i interdyscyplinarne programy somatyczno-kognitywne, które umożliwiają nam robienie kariery, wygrywanie zawodów sportowych czy zarabianie milionów złotych.
Prawda jest taka, że wszystko, co robimy w życiu, sprowadza się do tych programów.
Jeśli poprzez podejmowanie konkretnych czynności uzyskujesz pożądane rezultaty, oznacza to, że program cię wspiera, jest funkcjonalny i pozwala ci iść do przodu. Natomiast jeśli od długiego czasu próbujesz coś zrobić i ci to nie wychodzi, oznacza to, że prawdopodobnie nie posiadasz właściwego i wspierającego cię programu.
Prowadzi to do prostego wniosku.
Jeżeli chcesz uzyskać pożądany rezultat, potrzebujesz odinstalować niesłużący ci program albo zainstalować nowy czy też zaktualizować obecny, aby stał się bardziej funkcjonalny i korzystny.
Pomyśl o tym w ten sposób. Jeśli chcesz posłuchać ulubionej piosenki i próbujesz odtworzyć ją przy użyciu programu graficznego, to to po prostu się nie uda, bo do odtwarzania muzyki potrzebny jest program muzyczny. Tak jak maile odbiera się, korzystając z poczty elektronicznej, a wiadomości odczytuje się przy użyciu programu do odczytu wiadomości.
Jeśli chcesz uzyskać konkretny rezultat, musisz posiadać odpowiedni do tego program.
W pierwszej kolejności trzeba się dowiedzieć, gdzie ten program się znajduje.
Z punktu widzenia psychologii programy znajdują się w podświadomości. Z kolei najnowsze odkrycia neuronauki pokazują, że programy są również fizycznie zapisane w naszym mózgu oraz układzie nerwowym w postaci konkretnych obwodów neuronalnych.
Jeśli zatem chcemy zmienić program skutecznie, musimy to zrobić zarówno na poziomie podświadomości, jak i układu nerwowego oraz mózgu.
Zacznijmy od mózgu…
Poznaj swój mózg
Neurons that fire together wire together1
Carla J. Shatz
neurobiolożka,
członkini Amerykańskiej Akademii Sztuk i Nauk
Pewnego wiosennego dnia siedziałem na treningu hipnozy w towarzystwie wielu psychologów i terapeutów. Rozmawialiśmy o najnowszych odkryciach neurobiologii i o tym, jak działa mózg.
W ręku trzymałem kubek termiczny, z którego piłem ciepłą kawę kuloodporną. W pewnym momencie usłyszałem głos trenera: „Mózg przypomina dżunglę. Możesz poruszać się po niej na wiele różnych sposobów…”.
Wtedy przypomniał mi się przyjaciel, który wiele razy opowiadał mi o swoich wyprawach do dżungli w Ameryce Południowej na wielotygodniowe diety roślinne. Uwielbiałem słuchać tych opowieści. Budziły zaciekawienie, a po plecach przechodził mi dreszcz z emocji. Aby dostać się do autochtonów, czyli rdzennych mieszkańców tamtych terenów, żyjących z dala od cywilizacji, brał przewodnika. Te wyprawy wydawały się naprawdę niebezpieczne i kosztowały go wiele wysiłku. Jednak facet uwielbiał ryzyko.
Gdy przyjechał po raz kolejny, okazało się, że jego przewodnik zmarł i nie ma go kto doprowadzić do ośrodka, w którym będą się odbywały warsztaty. Co więcej, ścieżka, którą się poruszał, cała zarosła. „Hm, muszę znaleźć nowego przewodnika” – pomyślał.
Po kilku dniach spotkał młodego, energicznego mężczyznę o ciemnobrązowych oczach. Poprosił go, aby zaprowadził go starą ścieżką. Ten jednak odparł: „Przestaliśmy używać starej ścieżki. Już dawno zarosła. Nie można się już nią przedostać. Ale nie martw się. Stworzyliśmy nową, lepszą ścieżkę. Jest prostsza, krótsza i znacznie bezpieczniejsza. Nie ma tam niebezpiecznych komarów, węży i krokodyli”. Młody przewodnik dotknął ramienia mojego przyjaciela i powiedział: „Chodź. Zaprowadzę cię tam, dokąd chcesz dotrzeć”.
Kiedy mój znajomy dotarł na miejsce, okazało się, że przebył trasę dwa razy szybciej, unikając jednocześnie wielu niebezpieczeństw. Postanowił więc zapytać młodego mężczyznę, dlaczego wcześniej nie stworzono tej ścieżki.
Z zamyślenia wyrwał mnie głos trenera: „Naukowcy jeszcze do niedawna nie wiedzieli, że mózg jest neuroplastyczny i można tworzyć nowe ścieżki. Jeśli pokażesz swojemu mózgowi, że dostępna jest znacznie lepsza ścieżka, to będzie ją wybierał, podczas gdy stara ścieżka zacznie zarastać i wkrótce stanie się niemożliwa do przejścia”.
Tak działa układ nerwowy. Im częściej coś robisz, im częściej myślisz w określony sposób, tym bardziej utrwalasz daną ścieżkę. Jeśli stale narzekasz, krytykujesz siebie i innych, tworzysz czarne scenariusze i skupiasz się na tym, co może pójść nie tak, to za każdym razem, gdy to robisz, powtarzasz schemat, a twój mózg go zapamiętuje i wzmacnia te połączenia nerwowe, które przynależą do tego schematu.
Zgodnie z prawem Carli J. Shatz – pierwszej kobiety, która uzyskała doktorat z neurobiologii na Uniwersytecie Harvarda – „Neurons that fire together wire together”, czyli „Neurony, które są razem pobudzane, łączą się ze sobą”. To opis tego, w jaki sposób ścieżki w mózgu są formowane i wzmacniane poprzez powtarzanie.
Mózg dorosłego człowieka składa się mniej więcej ze stu miliardów komórek nerwowych, czyli neuronów, które w niezwykły sposób potrafią się ze sobą komunikować i zawiadywać wszystkim, co robimy, myślimy i czujemy. Tak jak przewodnik przekazał mojemu przyjacielowi informację o istnieniu nowej drogi, tak neuroprzekaźniki przekazują informacje między neuronami, czyli komórkami nerwowymi.
1. Ang. – Z fizjologii wiemy, że komórki nerwowe, które są razem pobudzane, łączą się ze sobą (tłum. autora). [wróć]
Sekret optymalizacji pracy mózgu
Czy wiedziałeś, że twój mózg zawiera więcej połączeń nerwowych, niż istnieje gwiazd w naszej Galaktyce? Tak! Mózg możemy z pewnością nazwać superkomputerem o nieograniczonych możliwościach.
Mózg człowieka zbudowany jest z ponad stu miliardów komórek nerwowych nazywanych neuronami. Neurony nieustannie komunikują się ze sobą, przetwarzając informacje i wpływając na twoje myśli, emocje i zachowania. Robią to błyskawicznie, bo aż z prędkością nawet do czterystu trzydziestu jeden kilometrów na sekundę.
Za każdym razem, gdy w twojej głowie pojawia się jakaś myśl, w mózgu następuje reakcja biochemiczna. Gdy to się dzieje, mózg wysyła do reszty ciała określone sygnały chemiczne, które pełnią funkcję posłańców myśli.
Tymi posłańcami myśli są neuroprzekaźniki, czyli chemiczni gońcy układu nerwowego, którzy odpowiadają za nastrój, poziom energii, chęć i motywację do działania, zdolność koncentracji, zapamiętywania, kreatywność oraz sen.
W rzeczywistości ich działanie jest bardzo złożone i wielowymiarowe, ponieważ działają indywidualnie, jak również mogą ze sobą współpracować lub wzajemnie hamować swoje działanie. Co ciekawe, organizm ludzki nieustannie produkuje różne neuroprzekaźniki – w zależności od tego, co robisz, o czym myślisz, co jesz oraz ile stresu doświadczasz w danym momencie.
Neuroprzekaźniki odpowiadają praktycznie za wszystko, co się z nami dzieje. Regulują nasz nastrój, samopoczucie, poziom energii, nastawienie, chęć i motywację do działania. Wpływają na jakość snu, libido, odporność na stres, a także na pamięć, koncentrację, zdolności do nauki i stosowania zdobytej wiedzy w praktyce. Na wiele sposobów kształtują nasze życie i osobowość. Wielu badaczy posuwa się nawet do stwierdzenia, że neuroprzekaźniki w dużej mierze odpowiadają za nasz charakter.
Neuroprzekaźniki współpracują z hormonami, wpływając na działanie twojego organizmu oraz twój stan psychofizyczny. Odpowiadają za rozmaite odczucia, zaczynając od lęku, złości i głodu, kończąc na pożądaniu, radości i pragnieniu.
Od tego, jakie hormony i neuroprzekaźniki produkuje twój organizm, zależą twój styl życia, codzienne nawyki, środowisko, w którym funkcjonujesz, relacje z innymi ludźmi, jakoś snu, aktywność fizyczna, poczucie wdzięczności oraz sposób myślenia.
Odpowiedni poziom neuroprzekaźników jest bardzo ważny dla naszego zdrowia fizycznego i psychicznego. Gdy dojdzie do zaburzeń ich pracy, mogą pojawić się choroby układu nerwowego oraz zaburzenia psychiczne.
Każdy neuron wysyła do innych neuronów informacje na drodze procesu elektrochemicznego. Głównym zadaniem neuroprzekaźników jest przekazywanie informacji między neuronami poprzez synapsy, czyli miejsca, gdzie następuje komunikacja błon komórkowych dwóch przyległych komórek. Cząsteczki neuroprzekaźników mają wtedy potencjał wiązania się z receptorami na sąsiednim neuronie. Wszystko to oznacza, że neuroprzekaźniki umożliwiają „rozmowy międzykomórkowe”.
W ostatnich latach badacze odkryli, że w naszym organizmie znajduje się ponad setka różnych neuroprzekaźników, które dzielą się na dwie grupy. Pobudzające, które przyspieszają aktywność komórek nerwowych, oraz hamujące, które spowalniają aktywność komórek. Jednak nie możemy zastosować tutaj czarno-białej analogii, ponieważ niektóre neuroprzekaźniki mogą pobudzać lub hamować w zależności od typu dostępnego receptora.
Za każdym razem, gdy w twojej głowie pojawia się myśl, w mózgu następuje reakcja biochemiczna i uwalniane są różne neuroprzekaźniki. Ale czy wiesz, że poza neuroprzekaźnikami mózg wytwarza także i neuropeptydy?
Neuropeptydy powstają w podwzgórzu i są przekazywane za pośrednictwem przysadki mózgowej, która następnie wysyła sygnał do poszczególnych podzespołów organizmu, czyli gruczołów. Gdy neuropeptydy znajdują się we krwi, przyczepiają się do komórek różnych gruczołów, a następnie uruchamiają produkcję konkretnych hormonów, takich jak testosteron, kortyzol czy hormony tarczycy. I wtedy dzieje się bardzo ciekawa rzecz. Pod wpływem wzrostu lub spadku konkretnych hormonów pojawiają się różne uczucia, a następnie myśli.
Dlatego możemy przyjąć, że neuroprzekaźniki, neuropeptydy i hormony to biochemiczne substancje odpowiedzialne za nasze uczucia, myśli i stan bytu. Ten zatem jest efektem mieszanki tych trzech substancji. Teraz twój umysł powinien połączyć rozdział Meta biohack z Biohacking 2 z tym rozdziałem.
ZAPAMIĘTAJ: Neuroprzekaźniki to chemiczni posłańcy mózgu, układu nerwowego i umysłu. Neuropeptydy to chemiczne sygnały służące jako łącznik ciała i umysłu – to właśnie one dostrajają nasze uczucia do myśli. Z kolei hormony to substancje związane z uczuciami obecnymi przede wszystkim w ciele.
Każda twoja myśl wpływa na rodzaj neuroprzekaźników, neuropeptydów i hormonów, które produkuje twoje ciało. Gdy myślisz o inflacji, rosnących stopach kredytowych lub o niepewnej przyszłości, twoje neuroprzekaźniki rozpoczynają proces myślowy, aby wywołać odpowiedni stan umysłu. Neuropeptydy wysyłają ciału stosowny sygnał chemiczny, w efekcie czego czujesz niepokój, lęk, niepewność i jesteś przytłoczony. Myśli te są związane z produkcją hormonów, takich jak kortyzol i adrenalina. Gdy poziom hormonów stresu rośnie w twoim ciele, w umyśle pojawia się więcej myśli związanych z sytuacją problemową.
Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ mózg sprawdza, co dzieje się z ciałem. Jeśli ciało jest zestresowane, czyli ma podwyższony poziom kortyzolu i adrenaliny oraz obniżony poziom neuroprzekaźników spokoju, mózg dostraja myśli do tego, jak czuje się ciało. A wszystko po to, by wejść w tryb walki lub ucieczki, który jest konieczny, aby poradzić sobie z zagrożeniem.
W rezultacie człowiek zaczyna się czuć tak, jak myśli, a następnie zaczyna myśleć tak, jak się czuje. Jeśli stale odczuwasz te same uczucia, doświadczasz tych samych znajomych myśli, nieświadomie warunkujesz ciało na taki stan bytu – tak właśnie powstaje w twojej podświadomości twoje chemiczne ja.
Do tego zagadnienia wrócimy w tej książce jeszcze kilka razy. Teraz chciałbym, abyś poznał pięć najważniejszych neuroprzekaźników oraz dowiedział się, jakie są i jakie pełnią funkcje.
Dopamina, czyli napęd do działania
Dopamina, czyli napęd do działania Dopamina pomaga kodować informacje o wszystkich rodzajach ważnych i istotnych wydarzeń oraz napędzać zachowania adaptacyjne – niezależnie od tego, czy są pozytywne, czy negatywne.
„Neuronauka”
Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, dlaczego chcesz lub pragniesz różnych rzeczy?
Zapewne masz w swoim życiu takie rzeczy, które wyzwalają w tobie pragnienie. Czasem jest to małe pragnienie, niekiedy większe. Bywają też naprawdę wielkie pragnienia.
Oczywiście dla każdego z nas mogą to być zupełnie odmienne rzeczy.
Typowi mężczyźni mogą pragnąć atrakcyjnego ciała, drogich zegarków lub szybkich i ekskluzywnych samochodów.
Typowe kobiety pragną ubrań, pięknych butów lub pragną przeżyć przygodę życia.
Ja uważam, że nie jest to do końca prawda.
Gdy myślisz o czymś, czego pragniesz, bardzo często zdarza się, że w twoim ciele pojawia się pewnego rodzaju tajemnicza siła napędowa, która popycha cię w stronę pragnienia. Im bardziej pociągające i ekscytujące jest to pragnienie, tym większa i silniejsza jest ta siła.
To siła, która popycha cię do działania. Czasem powodowany nią będziesz robić właściwe rzeczy, które będą wzbogacały twoje życie. Ta sama siła może też popychać cię do robienia niewłaściwych rzeczy, które mogą cię zabić.
Na szczęście możesz nauczyć się kontrolować tę siłę, o ile zyskasz wiedzę na temat jej działania.
Tę tajemniczą siłę neuronaukowcy nazywają dopaminą.
Dopamina to jeden z podstawowych neuroprzekaźników wytwarzanych w mózgu, który w głównej mierze odpowiada za to, że odczuwasz chęci i pragnienia, które zmuszają cię do działania.
Dopamina potrafi bardzo mocno wpływać na nasze decyzje i zachowanie, ponieważ aktywuje sygnał nagrody, oddziałując tym samym na procesy poznawcze i przyczyniając się do wytwarzania nawyków.
To dopamina w pewien sposób cię kontroluje i sprawia, że robisz to, czego chce twój mózg.
TO DOPAMINA W PEWIEN SPOSÓB CIĘ KONTROLUJE I SPRAWIA, ŻE ROBISZ TO, CZEGO CHCE TWÓJ MÓZG.
Wyobraź sobie, że byłeś dziś na zakupach. Buszując po sklepie, zobaczyłeś megaatrakcyjną kobietę. Gdy do niej podszedłeś i zagadałeś, okazało się, że jest też błyskotliwa i ma świetne poczucie humoru. Zorientowałeś się, że wpadłeś jej w oko i dziewczyna się tobą zainteresowała.
Wymieniliście się numerami telefonu i ustaliliście, że będziecie w kontakcie. Byłeś lekko zaskoczony i przyszło ci do głowy: „W życiu bym nie pomyślał, że taka kobieta może się mną zainteresować…”.
Po zakupach wróciłeś do domu, wziąłeś zimny prysznic i postanowiłeś dokończyć pracę. Zostało ci jedno zadanie, z którym powinieneś wyrobić się w ciągu godziny. Usiadłeś więc do komputera i rozpocząłeś pracę.
Po kwadransie słyszysz dźwięk telefonu. Dostałeś wiadomość. Dobrze znasz ten dźwięk, ponieważ słyszałeś go setki razy.
Zastanawiasz się, kto do ciebie pisze o tej godzinie. Przecież jesteś już po pracy. Wkurzony odrywasz się od zadania.
Nagle przypomina ci się rozmowa w sklepie. Myślisz sobie: „Hm, ciekawe, kto to. Może to ona?”. Zauważasz, że w twoim ciele pojawiają się emocje. Ciekawość. Zainteresowanie. A może nawet ekscytacja.
Chcesz jak najszybciej podnieść telefon, a jednak w głowie pojawia się myśl: „Niech poczeka”, bo przecież nie może wyglądać na to, że ci za bardzo zależy. Próbujesz więc odwlec ten moment jak najdłużej. Jednak im dłużej czekasz, tym bardziej ekscytacja narasta.
Mijają trzy minuty, a ty masz wrażenie, że minęła wieczność.
„Dobra. Walić to!” Podekscytowany biegniesz do kuchni.
Czujesz, jak ręce drżą ci z ekscytacji. Podnosisz telefon, by sprawdzić wiadomość. Odblokowujesz ekran i ze zdziwieniem odkrywasz, że to… WIADOMOŚĆ OD OPERATORA. Zawiedziony odkładasz telefon i wracasz do pokoju.
Ponownie siadasz do komputera i aktywujesz wszystkie zwoje w mózgu, aby się skoncentrować. Po kwadransie jesteś wkręcony z powrotem w zadanie.
Ale znów słyszysz ten charakterystyczny dźwięk. Właśnie dostałeś kolejnego SMS-a. Odchodzisz więc od biurka, idziesz żwawo do kuchni z nadzieją, że to ona. Podekscytowany sięgasz po telefon i widzisz wiadomość od… KUMPLA.
„Cholera! Znowu to samo!” Odkładasz telefon, wracasz do pracy i znowu próbujesz się skupić na wykonywanym zadaniu. Chcesz je dokończyć jak najszybciej, żeby w końcu odpocząć po całym dniu.
Po dwudziestu minutach kolejny raz słyszysz sygnał wiadomości.
„Boże! Co znowu?! Kto tym razem czegoś ode mnie chce?” – myślisz i w pierwszej kolejności to ignorujesz. Masz już dość latania z językiem na wierzchu.
Wracasz do pracy, ale po chwili czujesz, że coś zaprząta ci głowę.
„Hm… Ciekawe, kto to? Może tym razem to ona? Nie, na pewno nie. Gdyby chciała się odezwać, to zrobiłaby to od razu! Ale… może wcześniej nie mogła? Może była zajęta? Na pewno ma faceta i jest zajęta… A co by było, gdyby się okazało, że jest wolna?”.
Ten dialog wewnętrzny nie daje ci spokoju. A twój umysł rozpatruje różne wersje rzeczywistości.
Wstajesz więc od biurka, idziesz do kuchni rozbudzony nadzieją i ciekawością. Patrzysz na telefon leżący na stole. Podnosisz go energicznym ruchem. Odblokowujesz i okazuje się, że to wiadomość od…
TAK. TO WIADOMOŚĆ OD NIEJ.
Całe nasze życie to pogoń za strzałami dopaminy. Zwłaszcza jeśli są nieplanowane i są dla nas zaskoczeniem. Sam fakt, że coś może się zdarzyć, bywa bardziej ekscytujący niż docelowe wydarzenie.
Właśnie w ten sposób działa dopamina. Jest małym diabełkiem lub aniołkiem, który podsyca twoje pragnienia i popycha cię do działania. To właśnie ona sprawia, że chcesz jeszcze więcej i coraz trudniej ci się powstrzymać.
Mózg uczy się najlepiej, gdy odpowiednio dawkujesz mu dopaminę, ponieważ ta wyostrza uwagę i przyczynia się do powstawania nawyków. Śmiech i nowości zwiększają poziom dopaminy, więc warto to łączyć. Mózg nieustannie sprawdza, co nowego pojawi się w otoczeniu. Aklimatyzuje się, aby przewidywać przyszłość. Nagłe i niespodziewane wyrzuty dopaminy połączone są z przyspieszoną nauką. Wiąże się to z błędem przewidywania nagrody. Opowiem o tym więcej w dalszej części książki.
Organizm wykorzystuje dopaminę do tworzenia neuroprzekaźników i hormonów, takich jak noradrenalina oraz testosteron.
Gdy poziom dopaminy spadnie zbyt nisko lub receptory staną się na nią mniej wrażliwe, pojawiają się apatia, spadek motywacji do działania, niechęć, zmęczenie, pogorszenie nastroju, depresja i poczucie beznadziei.
Gdy poziom dopaminy jest zbyt wysoki, pojawiają się nadmierne pobudzenie psychofizyczne, zaburzenia oceny rzeczywistości, zaburzenia koncentracji, urojenia, halucynacje, brak logicznego myślenia i gonitwa myśli.
Wiele osób upraszcza pojmowanie dopaminy do cząsteczki odpowiedzialnej za chęci i motywację do działania. To poważny błąd. Dopamina pełni wiele istotnych funkcji w naszym organizmie oraz decyduje o ewolucji człowieka. Do tematu tego wrócę wielokrotnie w tej książce.
W kolejnym rozdziale opowiem o neuroprzekaźniku, który odpowiada za szybkość podejmowanych decyzji oraz skłonność do ryzyka.
Noradrenalina, czyli szybkość podejmowania decyzji
Rywalizacja, rezultaty, sukces, zwycięstwo, ekscytacja, podniecenie i euforia – wszystkie te stany i emocje to sprawka noradrenaliny.
Noradrenalina nazywana też siostrą hormonu stresu, to zarówno hormon, jak i neuroprzekaźnik, który pobudza do działania, fizycznego i mentalnego. Wyostrza zmysły, zawęża uwagę, poprawia koncentrację, ułatwia zapamiętywanie, a także przypominanie sobie nabytych informacji.
Jej poziom wzrasta w trakcie przygotowania organizmu do stosunku seksualnego lub w wyniku sytuacji stresowej. To właśnie noradrenalina umożliwia nam podejmowanie szybkich, podświadomych decyzji oraz umożliwia natychmiastowe podejmowanie działania – tym samym powodując szereg błyskawicznych zmian na poziomie biochemicznym i fizjologicznym.
Gdy poziom noradrenaliny jest zbyt niski, pojawiają się problemy z koncentracją, uczeniem się i przypominaniem sobie informacji. Człowiek staje się ociężały umysłowo, ma problemy z podejmowaniem decyzji, wolniej działa i myśli. Często gubi wątki i nie wie, czego chce.
Gdy poziom noradrenaliny jest zbyt wysoki, pojawiają się lęk, niepokój, podenerwowanie, negatywne myśli. Nierzadko towarzyszą temu bóle głowy, przyspieszone bicie serca, pocenie się, problemy z układem pokarmowym, uczucie zmęczenia i jednocześnie niezdrowego podniecenia oraz problemy ze snem i regeneracją. Badacze łączą zbyt wysoki poziom noradrenaliny ze stanami lękowymi i depresją.
Noradrenalina to zarówno hormon, jak i neuroprzekaźnik, który pobudza do działania, fizycznego i mentalnego. Wyostrza zmysły, zawęża uwagę, poprawia koncentrację, ułatwia zapamiętywanie, a także przypominanie sobie nabytych informacji.
W kolejnym rozdziale opowiem o neuroprzekaźniku, który odpowiada za szczęście i wewnętrzną harmonię.
Serotonina, czyli szczęście i wewnętrzna harmonia
Wewnętrzna harmonia, spokój, szczęście, spełnienie, wdzięczność, bezpieczeństwo, akceptacja – wszystkie te stany i emocje to sprawka serotoniny.
Serotonina to kolejny bardzo ważny neuroprzekaźnik, który określany jest „hormonem szczęścia”.
Co ciekawe, serotonina w większości – bo aż w 95% – nie jest produkowana w mózgu, tylko w jelitach.
Serotonina znana jest głównie z wpływu na nastrój oraz emocje. To ona decyduje o kondycji psychicznej, poczuciu zadowolenia z życia, satysfakcji, spokoju i poczuciu bezpieczeństwa.
Serotonina reguluje również procesy trawienia, apetyt, popęd płciowy, sprawność seksualną oraz wpływa na pamięć i procesy uczenia się. Co więcej, normuje rytm dobowy, ponieważ to właśnie z niej produkowana jest melatonina (hormon snu) – tym samym wpływa też na nasz sen i regenerację.
Jeśli poziom serotoniny w naszym organizmie spadnie zbyt nisko, pogorszeniu ulega nasz nastrój, przestajemy się cieszyć, chodzimy przybici i mało co lub mało kto jest w stanie sprawić nam przyjemność. Niski poziom serotoniny związany jest ze zwiększonym apetytem – głównie na słodycze, z problemami ze snem, pamięcią i koncentracją oraz obniżeniem samooceny. Stany depresyjne oraz wiele zaburzeń emocjonalnych bardzo często są wynikiem zbyt niskiego poziomu serotoniny.
Z kolei gdy poziom serotoniny wzrośnie zbyt wysoko, mówimy o „zespole serotoninowym”.
Dzieje się tak głównie w wyniku zażywania leków przeciwdepresyjnych, substancji takich jak amfetamina, kokaina czy środków przeciwwymiotnych. Nadmiar serotoniny może powodować: zaburzenia rytmu serca, podwyższenie temperatury ciała, biegunki, nudności, bóle głowy, drgawki, a nawet napady padaczkowe.
Serotonina to kolejny bardzo ważny neuroprzekaźnik, który produkowany jest głównie w jelitach.
Wpływa znacząco na nasz stan emocjonalny i decyduje o nastroju, poczuciu zadowolenia z życia, satysfakcji, spokoju i poczuciu bezpieczeństwa.
W kolejnym rozdziale opowiem o neuroprzekaźniku, który uważany jest za klucz do pamięci i potencjalnie może podnieść poziom twojej inteligencji.
Acetylocholina, czyli klucz do inteligencji
Marzy ci się wyższy poziom IQ? Może warto, abyś dowiedział się więcej o acetylocholinie.
Czujność, wyostrzone zmysły, gotowość do działania, przyspieszone przetwarzanie i kodowanie informacji, zwiększona kreatywność i poszerzona świadomość – za to wszystko odpowiada acetylocholina.
To pierwszy znany neuroprzekaźnik, a do jego odkrycia doszło na początku XX w. za sprawą Henry’ego Halletta Dale’a. Zostało zaś opisane przez niemieckiego farmakologa dra Ottona Loewiego. Obaj panowie otrzymali w 1936 roku Nagrodę Nobla.
Acetylocholina produkowana jest w mózgu. Jest niezwykle silnym neuromodulatorem, co oznacza, że kontroluje inne substancje neurochemiczne i najbardziej ze wszystkich neuroprzekaźników odpowiada za nasze zdolności kognitywne.
Właściwy poziom acetylocholiny umożliwia skupienie uwagi, przetwarzanie i kodowanie informacji oraz kojarzenie i łączenie ze sobą faktów.
Acetylocholina pobudza fazę snu REM, reguluje nastrój, odpowiada za skurcze mięśni, pracę tarczycy, procesy trawienne oraz redukuje stany zapalne.
Najbardziej ze wszystkich neuroprzekaźników wzmacnia neuroplastyczność mózgu, intensywność sygnałów wysyłanych przez neurony, a także siłę połączeń synaptycznych – co związane jest z procesem kodowania nowych wspomnień, nauki oraz zmiany osobistej.
Co ciekawe, acetylocholina odpowiada za stymulację nerwu błędnego i dzięki temu ma duży wpływ na rozluźnienie i regenerację naszego organizmu.
Z wiekiem poziom acetylocholiny spada, co przekłada się na problemy z pamięcią, koncentracją, zapamiętywaniem informacji i kojarzeniem faktów. Jedną z głównych chorób powiązaną z niedoborem acetylocholiny jest choroba Alzheimera.
Dość ciężko jest doprowadzić do nadmiaru acetylocholiny, ponieważ organizm sprawnie radzi sobie z jej wykorzystaniem, szczególnie gdy na co dzień dużo… myślimy.
Jednak gdy przesadzimy z suplementami stymulującymi produkcję acetylocholiny, może wystąpić zespół cholinergiczny. Jego głównymi objawami są: zaczerwienienie skóry, rozszerzenie źrenic, problemy z układem pokarmowym, zaburzenia pracy serca, osłabienie mięśni lub całkowity ich niedowład.
Acetylocholina produkowana jest w mózgu. Jest niezwykle silnym neuromodulatorem, co oznacza, że kontroluje inne substancje neurochemiczne i najbardziej ze wszystkich neuroprzekaźników odpowiada za nasze zdolności kognitywne.
W kolejnym rozdziale opowiem o neuroprzekaźniku, który odpowiada za relaks, odprężenie i spokojny sen.
GABA, czyli relaks i odprężenie
Jasny umysł, opanowanie, stabilny nastrój, spokój, relaks i odprężenie – wszystkie te stany i emocje to sprawka kwasu γ-aminomasłowego.
GABA to główny neuroprzekaźnik hamujący. Ogranicza nadmierne pobudzenie układu nerwowego, redukuje poziom kortyzolu (hormonu stresu) oraz łagodzi skutki stresu.
GABA bierze udział w przygotowaniu organizmu do snu, umożliwia relaks, odprężenie i ułatwia organizmowi przejście w tryb odpoczynku i regeneracji. Współpracuje z przysadką mózgową, biorąc udział w produkcji hormonu wzrostu (hormonu młodości), który spala tkankę tłuszczową, regeneruje organizm oraz przyspiesza przemianę materii.
GABA przyczynia się również do optymalizacji pracy mózgu, ponieważ ogranicza nadmierne pobudzenie układu nerwowego, co przekłada się na łatwiejsze skupienie uwagi oraz koncentrację.
Gdy poziom kwasu γ-aminomasłowego spadnie za bardzo, mogą pojawić się: nadmierne pobudzenie psychoruchowe, uczucie lęku, podenerwowania, niepokoju, przytłoczenia, nadmiernego napięcia, agresja, ataki paniki, a nawet padaczki. Badania dowiodły, że osoby cierpiące na depresję charakteryzuje obniżony poziom GABA. Co więcej, niski poziom kwasu γ-aminomasłowego będzie powodował problemy z pamięcią, koncentracją i uczeniem się.
Gdy poziom GABA wzrośnie za bardzo, mogą pojawić się: uczucie osłabienia, zmęczenia, zamulenia, czemu towarzyszą nadmierna senność oraz zwiększony apetyt i tendencja do przejadania się.
GABA to główny neuroprzekaźnik hamujący. Ogranicza nadmierne pobudzenie układu nerwowego, redukuje poziom kortyzolu (hormonu stresu) oraz łagodzi skutki stresu. Wspiera regenerację organizmu oraz procesy uczenia się.
Właśnie dowiedziałeś się najważniejszych rzeczy dotyczących kwasu γ-aminomasłowego. Wiesz już, jakie pełni funkcje i za jakie procesy odpowiada. Wiesz również, jakie skutki ma niedobór oraz nadmiar GABA. Teraz przejdziemy do kolejnego rozdziału, w którym opowiem, co zrobić z wiedzą dotyczącą neuroprzekaźników.
Co zrobić z wiedzą dotyczącą neuroprzekaźników
Sekretem optymalizacji pracy mózgu jest uzyskanie odpowiedniego poziomu poszczególnych neuroprzekaźników w danej sytuacji.
Karol Wyszomirski
W poprzednich rozdziałach poznałeś pięć najważniejszych neuroprzekaźników. Wiesz już, jakie pełnią funkcje oraz na jakie procesy wpływają. Wiesz również, z czym wiążą się ich deficyt oraz nadwyżka. Nadeszła zatem pora, abyś się dowiedział, co zrobić z wiedzą dotyczącą neuroprzekaźników.
Ciekawe, że zarówno ludzie zainteresowani biohackingiem, jak i liderzy innowacji pytają mnie, w czym tkwi sekret optymalizacji pracy mózgu i jak uzyskiwać jeszcze lepsze rezultaty.
Sekretem optymalizacji pracy mózgu jest uzyskanie odpowiedniego poziomu poszczególnych neuroprzekaźników w danej sytuacji.
Zupełnie innego poziomu neuroprzekaźników potrzebujesz w czasie przekraczania kolejnych barier i osiągania sukcesów, a innych w momencie relaksu, medytacji, snu i regeneracji. Gdy uzyskasz adekwatne do danej sytuacji poziomy neuroprzekaźników, zarówno ciało, jak i umysł działają w harmonii i równowadze.
Powstaje zatem pytanie, jak zyskać optymalny poziom neuroprzekaźników. Możesz to zrobić, przełączając organizm w odpowiedni tryb, o czym opowiem już wkrótce. Zanim jednak to zrobisz, powiedzmy sobie trochę więcej o mózgu. W zasadzie o trzech mózgach.
Teoria mózgu trójjedynego
Czy wiedziałeś, że twój mózg składa się tak naprawdę z trzech mózgów?
Obecnie do przedstawiania mózgu badacze używają modelu trójjedynego mózgu, który został opracowany przez neuronaukowca Paula MacLeana. Model ten zakłada istnienie trzech mózgów lub trzech nachodzących na siebie warstw, które powstały w drodze ewolucji.
PIERWSZY MÓZG, CZYLI MÓZG GADZI
Pierwszym mózgiem jest mózg gadzi. To najstarsza część naszego mózgu, która znajduje się w jego pniu. Mózg gadzi działa w pełni automatycznie i instynktownie. Nie wymaga świadomego przetwarzania informacji. Odpowiada za najbardziej podstawowe funkcje życiowe, takie jak oddychanie, trawienie, bicie serca, krążenie oraz bardzo ważne systemy – tryb walki lub ucieczki (układ współczulny) oraz tryb odpoczynku i regeneracji (układ przywspółczulny), które odpowiadają za pobudzenie i uspokojenie.
MÓZG LIMBICZNY
Kolejnym etapem ewolucji mózgu było pojawienie się mózgu limbicznego, który oparty jest na pniu mózgu i otrzymuje od niego informacje. Mózg limbiczny również jest automatyczny i instynktowny oraz reaguje emocjonalnie w oparciu o dane sensoryczne. Został zaprogramowany w procesie ewolucji, tak by zapewnić nam przetrwanie i przedłużenie gatunku.
Mózg limbiczny odpowiada za głód, ból, senność, złość, strach i przyjemność.
W skład mózgu limbicznego wchodzą ciało migdałowate, hipokamp, wzgórze, podwzgórze oraz zakręt obręczy. Wszystkie one współpracują, by zarządzać najważniejszymi procesami toczącymi się w mózgu.
Bardzo ważny element mózgu limbicznego stanowi ciało migdałowate. Jest ono ośrodkiem interpretującym oraz kontrolującym reakcje na zagrożenie. Ciało migdałowate reguluje wspomnienia o zagrożeniach, zarówno tych prawdziwych, jak i wyobrażonych. Współpracuje z hipokampem – głównym ośrodkiem pamięci.
Ciało migdałowate pomaga w zapisywaniu w pamięci nie tylko prawdziwych lub wyobrażonych zagrożeń, lecz także innych emocjonalnych doświadczeń, dzięki czemu możemy rozpoznać podobne w przyszłości.
Ciało migdałowate jest głównym ośrodkiem odpowiedzialnym za emocje, impulsywność i nagrodę, o czym powiemy sobie więcej, gdy przejdziemy do konfiguracji systemu dopaminowego i programowania podświadomości.
Mózg limbiczny można porównać do podświadomości.
KORA NOWA
Następnym etapem ewolucji mózgu było pojawienie się nad mózgiem limbicznym kory mózgowej. Kora mózgowa zapewnia nam wyższe zdolności mentalne – umiejętność myślenia w sposób analityczny i logiczny, planowania przyszłości oraz myślenia abstrakcyjnego. Kora nowa odpowiedzialna jest za kreatywność, empatię, spostrzegawczość, moralność, zdolność do opóźniania gratyfikacji, co jest niezmiernie ważne w dzisiejszych czasach.
Ta najbardziej rozwinięta część mózgu reaguje i próbuje kontrolować impulsy płynące od jego starszych, bardziej prymitywnych warstw.
Korę nową możemy porównać do umysłu świadomego.
Kora mózgowa to ta część, która rozmyśla, kontempluje i podchodzi do spraw w sposób metodyczny. Chce działać w oparciu o fakty, a nie emocje, jak dzieje się to w przypadku mózgu limbicznego.
Ciało migdałowate i kora przedczołowa nieustannie się ze sobą komunikują. Połączenia między tymi dwoma obszarami wpływają na nasze zachowanie, a także na naszą zdolność do regulowania impulsywności i emocji.
Badania pokazują, że relacja między ciałem migdałowatym a korą przedczołową jest ciągle sabotowana przez przewlekły stres, nadmiar aktywności cyfrowej i nieodpowiednią ilość snu. A niewystarczająca porcja aktywności fizycznej, brak kontaktu z naturą i niewłaściwe wybory żywieniowe tylko pogarszają ten stan.
Jak działają półkule mózgowe
Einstein powiedział, że racjonalny umysł jest wiernym sługą, ale intuicyjny umysł jest cennym darem, a my żyjemy w świecie, który uhonorował sługę, ale zapomniał o darze.
Iain McGilchrist
psychiatra, pisarz i literaturoznawca z Oksfordu
Czy problemy zachodniego świata mogą wynikać z tego, że używamy tylko jednej półkuli mózgowej?
Naukowcy nieustannie badają mózg i próbują zrozumieć jego złożone mechanizmy działania. Kontrowersyjny naukowiec i psychiatra Iain McGilchrist stworzył teorię opisującą, w jaki sposób mózg interpretuje świat. Według badacza każda półkula mózgowa bierze udział we wszystkim, ale w inny sposób.
W swojej książce The Master and His Emissary: The Divided Brain and the Making of the Western World posuwa się do stwierdzenia, że najbardziej nierozwiązywalne problemy współczesnego świata, od zmian klimatycznych po polaryzację polityczną, wynikają w dużej mierze z braku równowagi między lewą a prawą półkulą mózgu.
Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki