Uzyskaj dostęp do tej i ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Poznaj tajemnice najbardziej fascynującego z organów. Organu, w którym ukryte jest twoje JA.
Na temat mózgu wiemy nadal bardzo niewiele, choć naukowcy starają się poznać zawartość mózgu i zrozumieć mechanizmy, jakie nim kierują. Dlaczego organ ten budzi aż takie zainteresowanie?
Mózg działa od początku do samego końca naszego istnienia. W chwilach przełomowych podejmuje decyzje o rozwoju lub wygaszeniu funkcji życiowych. To w nim drzemią nasze zasoby intelektualne. To on decyduje o bardziej bądź mniej racjonalnych działaniach, jakie podejmujemy. Kiedy zaczynamy działać, motywuje nas lub powstrzymuje przed wykonywaniem kolejnych czynności.
Organizacja, mechanizmy i funkcje mózgu są fascynujące. Organ ten przyjmuje, selekcjonuje i analizuje wszystko, co za pomocą jakiegokolwiek zmysłu do niego dociera.
Mało kto dysponuje naukowym laboratorium wyposażonym w ultranowoczesną aparaturę służącą do badania mózgu. Każdy z nas może jednak prowadzić własne obserwacje i odkrywać prawdę o mózgu, a tym samym o sobie. Czy mechanizmy, jakie na nas oddziałują, są zależne od nas? Czy ktoś, kto zna się na zasadach działania mózgu, może na nas wpłynąć? Czy nasz mózg potrafi się przed tym obronić?
Skoro w mózgu znajdują się pamięć, inteligencja, logika, kreatywność, intuicja, spontaniczność i wyobraźnia, to dokładając uczucia jako przemożną siłę kierującą nami, można powiedzieć, że mój umysł to JA.
Książka Niepokorny mózg poświęcona jest działaniu mózgu w kontekście wpływających na niego czynników, jego nieprawidłowościom oraz zagrożeniom, na jakie ty i twój mózg jesteście narażeni. Nie po to, by straszyć, lecz po to, by poznając, chronić i udoskonalać.
Wykładowca akademicki, specjalista z zakresu komunikacji, psychologii społecznej, budowania relacji interpersonalnych, mechanizmów sterujących mózgiem i technik relaksacyjnych. Twórca serii treningów autogennych. Pomysłodawca ogólnopolskich kampanii społecznych: Kobieta Bezpieczna i Miasto Bez Stresu. Autor książek, m.in. Mózg. Rozwiń swój potencjał (Wydawnictwo Zwierciadło).
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 316
Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
OD AUTORA
Każdy mózg jest inny. Niezależnie od tego, co wiesz na jego temat, twój pogląd da się obalić. Jeśli powiesz, że jest genialny – odpowiem, że bywa także zawodny. Jeśli uznasz, że zbuntowany – wskażę ci wiele sytuacji, w których poddaje się rygorom. Jeśli zaczniesz zastanawiać się, czy jest zrównoważony – okaże się, że w większości przypadków może być spontaniczny i szalony. Na temat mózgu wiemy bardzo niewiele, choć zdaje się temu przeczyć liczba stron w wyszukiwarkach, które wyskakują na jego temat. Po wpisaniu w okienku Google słowa „mózg” wyskoczy ponad 13 900 000 wyników. Całkiem sporo i całkiem niewiele, zważywszy, że po wpisaniu tego samego słowa w języku angielskim[1] w 0,5 sekundy zobaczysz blisko 8 830 000 000 wyników (swoją drogą, czy potrafisz tę cyfrę prawidłowo choćby przeczytać?). Jeśli twój mózg umie uruchomić swoją prawą półkulę, możesz wydać mu polecenie, by oczyma wyobraźni zobaczył księgę. Księgę grubą na 8 miliardów stron, z których każda zawiera informacje na temat tego niesamowitego zagadkowego narządu. Dlaczego budzi aż takie zainteresowanie? To dzięki niemu otwieramy oczy, przeciągamy się i sięgamy po poranne śniadanie. To on decyduje o tym, jak się czujemy i czy chce nam się dziś iść do pracy. Kiedy zaczynamy działać, motywuje nas lub powstrzymuje przed wykonywaniem kolejnych czynności. Mimo że jako ludzie nie mamy zmysłu czasu, zbiera i analizuje informacje dopływające z zewnątrz, za pomocą innych zmysłów przetwarza je i decyduje. Działa od początku do samego końca naszego istnienia. W chwilach przełomowych podejmuje decyzje o rozwoju lub wygaszeniu funkcji życiowych. To w nim drzemią nasze zasoby intelektualne. To on decyduje o bardziej bądź mniej racjonalnych działaniach, jakie podejmujemy.
Organizacja, mechanizmy i funkcje mózgu są fascynujące. Organ ten przyjmuje, selekcjonuje i analizuje wszystko, co za pomocą jakiegokolwiek zmysłu do niego dociera. Naukowcy starają się poznać zawartość mózgu i zrozumieć mechanizmy, jakie nim kierują. Mimo że zrobiono w tym kierunku wiele, każdego dnia dzieje się coś, co może odmienić jego postrzeganie. Mało kto dysponuje naukowym laboratorium wyposażonym w ultranowoczesną aparaturę służącą do badania mózgu. Każdy jednak czytający tę książkę ma możliwość prowadzenia własnych – nie mniej istotnych – obserwacji i analiz. Każdy z nas może odkrywać prawdę o mózgu, a tym samym o sobie. Czy mechanizmy, jakie na nas oddziałują, są zależne od nas? Czy ktoś, kto zna się na zasadach działania mózgu, może na nas wpłynąć? Czy nasz mózg potrafi się przed tym obronić? I czy tak właściwie powinniśmy przeciwstawiać się wyzwaniom, jakie stawia przed nami świat?
Skoro w mózgu znajdują się pamięć, inteligencja, logika, kreatywność, intuicja, spontaniczność i wyobraźnia, to dokładając uczucia jako przemożną siłę kierującą nami, można powiedzieć, że mój umysł to JA.
W książce Mózg. Rozwiń swój potencjał opisałem w kilkunastu rozdziałach budowę mózgu, działanie pamięci, inteligencję, kreację i sposób dbania o niego. Znajdziesz tam informacje o prawidłowym odżywianiu mózgu, sposobie relaksacji, a także dekalog mózgu – zbiór zaleceń i wskazówek, dzięki któremu będziesz mógł zdrowo i bezpiecznie funkcjonować.
Książka, którą czytasz teraz, poświęcona jest działaniu mózgu w kontekście wpływających na niego czynników, jego nieprawidłowościom oraz zagrożeniom, na jakie ty i twój mózg jesteście narażeni. Rzecz nie w tym, by straszyć, lecz w tym, by poznając, chronić i udoskonalać.
Pracując jako wykładowca akademicki, ale także jako psychoterapeuta, wielokrotnie spotykałem się z sytuacjami, gdzie nieodpowiednio zadbany mózg potrafił odmówić posłuszeństwa. Każdego dnia pojawiają się w moim gabinecie pacjenci, którzy walczą o normalne życie, starając się wygrać z depresją, lękiem czy dziesiątkami innych zaburzeń. Swoich chorób nie wybierali. Często jednak mieli wpływ na ich rozwój. Słyszałeś kiedyś słowa: gdybym wtedy pomyślał, że... A może sam je czasem wypowiadałeś? Wielokrotnie dowiadujemy się o czymś po czasie. Wówczas nie mamy wielkiego wpływu na sytuację. Istnieje jednak wiele możliwości przeciwdziałania, gdy informacja pojawi się we właściwym momencie. Być może jest to właśnie ten moment?
Pisząc tę książkę, starałem się być przyjacielem twojego mózgu. Pokazać to co istotnie w obszarze wpływu na psychikę. Mechanizmy społeczne, zagrożenia zdrowotne, sytuacje, z jakimi możesz się zetknąć. Być może dzięki niej zadbasz o swój mózg, dając mu szansę na odwdzięczenie ci się? Zdrowy, zrelaksowany i wykształcony mózg jest przepustką do życiowego sukcesu...
Kiedy możemy uznać, że umysł jest chory i potrzebuje leczenia? Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Już sama definicja choroby jako takiej stanowi niebagatelne wyzwanie. Chorobę możemy określić czasowym lub stałym stanem organizmu, w którym zakłóceniu ulegają jego istotne funkcje. Posługując się definicją WHO[2], o zdrowiu możemy mówić wówczas, gdy mamy do czynienia z pełnią fizycznego i psychicznego dobrostanu człowieka, a nie tylko brakiem choroby lub kalectwa. Choroba psychiczna definiowana jest często jako psychoza, która powoduje znaczącą dezorganizację zachowania i sprawności umysłowej. Jej charakterystycznym elementem jest upośledzenie oceny rzeczywistości. Mogą występować urojenia, omamy, zaburzenia zachowania, zaburzenia mowy. Takie pojmowanie choroby psychicznej jest jednak znacznie uproszczone i okrojone. Współczesna psychiatria wymienia setki chorób (około 365) różniących się od siebie stopniem nasilenia objawów, długością trwania oraz siłą oddziaływania na osoby znajdujące się w otoczeniu chorego oraz jego relacje prywatne i zawodowe. Problematyczne zostaje również określenie precyzyjnych granic między odczuciami i zachowaniami normalnymi a patologicznymi. Nie każde odstępstwo od społecznie przyjętej normy jest przejawem zaburzeń psychicznych. Istnieją choroby niepowodujące istotnych zmian, jak jest to np. w przypadku psychozy, choć dają subiektywne poczucie bycia chorym i realnego cierpienia. W tej grupie z pewnością znajdą się zaburzenia lękowe czy depresje. Istotnym źródłem konfliktów i napięć mogą być zaburzenia osobowości manifestujące się utrwalonymi postawami i zachowaniami niedopasowanymi do oczekiwań społecznych.
W Polsce aktualnie na zaburzenia psychiczne choruje około 8 milionów dorosłych Polaków w wieku 18–64 lata. Uwzględniając w statystykach młodzież i osoby starsze, liczba pacjentów mogłaby wzrosnąć o kolejne 4 miliony[3].
Jak wynika z raportu RPO, rozpowszechnienie zaburzeń psychicznych w populacji generalnej (w wieku 15–65 lat) w Polsce wynosi 23%. Oznacza to, że blisko 1/4 Polaków chociaż raz w życiu chorowało/choruje na chorobę psychiczną[4].
Rys. 1 Rozpowszechnienie zaburzeń psychicznych w populacji generalnej (w wieku 15–65 lat) wyrażone w %[5]
Według klasyfikacji chorób ICD-10[6] występuje 11 grup klasyfikujących choroby psychiczne (rys. 2). Zważywszy na fakt, iż podręczniki psychiatrii to blisko tysiącstronicowe tomy, w naszej Instrukcji obsługi mózgu opis wszystkich chorób wydaje się nie tylko niemożliwy, ale także mało potrzebny. Mając jednak na uwadze fakt, że niektóre choroby i zaburzenia pojawiają się zdecydowanie częściej niż inne, w niezwykle skrótowej formie przedstawiam je poniżej.
• F00–F09 Zaburzenia psychiczne organiczne, włącznie z zespołami objawowymi
• F10–F19 Zaburzenia psychiczne i zachowania spowodowane używaniem substancji psychoaktywnych
• F20–F29 Schizofrenia, zaburzenia schizotypowe i urojeniowe
• F30–F39 Zaburzenia nastroju [afektywne]
• F40–F48 Zaburzenia nerwicowe związane ze stresem i pod postacią somatyczną
• F50–F59 Zespoły behawioralne związane z zaburzeniami fizjologicznymi i czynnikami fizycznymi
• F60–F69 Zaburzenia osobowości i zachowania dorosłych
• F70–F79 Upośledzenie umysłowe
• F80–F89 Zaburzenia rozwoju psychologicznego
• F90–F98 Zaburzenia zachowania i emocji rozpoczynające się zwykle w dzieciństwie i w wieku młodzieńczym
• F99 Nieokreślone zaburzenia psychiczne
Rys. 2 Klasyfikacja chorób psychicznych[7]
Jak wiele jest chorób psychicznych wśród rodziny i znajomych, uświadamiamy sobie dopiero w chwili, gdy bezpośrednio zetkniemy się z problemem u kogoś lub siebie. Czy zastanawiałeś się kiedyś nad osobami, które doświadczały w przeszłości lub doświadczają obecnie problemów z psychiką?
Dlaczego warto to wiedzieć? W przypadku gdy w genezę choroby wkracza genetyka lub wzorce społeczne, styl życia, korzystanie z używek, może okazać się, że wczesne zainteresowanie tematem pomoże ci uniknąć własnych problemów. W tym rozdziale znajdziesz opisy zaledwie kilku z wielu chorób, jakie mogą dotknąć każdego z nas. Rzecz nie w tym, by szukać ich objawów u siebie, karmiąc się lękiem o możliwość wystąpienia, a jedynie w tym, by widząc coś podejrzanego w swoim zachowaniu, skierować swoje kroki do właściwego specjalisty. Jesteś gotowy? Zatem zaczynamy!
Czy wśród twoich bliskich są osoby cierpiące na problemy psychiczne?
Osoba
Rodzaj choroby
SCHIZOFRENIA
Nasz syn zawsze był uważany za bardzo dobrego ucznia. Grzeczny, spokojny i pracowity, nie sprawiał nam najmniejszego problemu. Nie miał wielu przyjaciół i znajomych. Raczej był skryty, wyciszony. Samotne wyprawy do lasu, godziny ciszy – jak je nazywał – spędzane w pokoju, podziwianie gwiazd należały do ulubionych zajęć.
W pracach domowych pomagał, kiedy go o to prosiliśmy. Nie wykazywał własnej inicjatywy, nie rwał się też do pracy. Miał 28 lat, gdy przeżyliśmy z mężem szok. Którejś nocy usłyszałam jakiś szmer, obudziłam się i zobaczyłam go stojącego z długim kuchennym nożem nad naszym łóżkiem. Poderwałam się przerażona i krzyknęłam do niego:
– Co robisz?! Co się stało?!
Syn jakby się wystraszył. Opuścił nóż, bąknął coś pod nosem i wrócił do swojego pokoju. Do rana nie zmrużyliśmy nawet oka. Następnego dnia nie chciał z nami w ogóle rozmawiać. Miałam wrażenie, że się wstydzi lub czegoś boi. Po usilnych naleganiach zgodził się porozmawiać z lekarzem. Kilka wizyt i badań doprowadziły do ustalenia werdyktu: schizofrenia.
Nikt nie jest winny temu, że zachorował na schizofrenię!
To jedno z najpoważniejszych schorzeń psychicznych. Geneza schizofrenii jest określana mianem wieloczynnikowej. Warunkami predysponującymi do niej, wywołującymi ją i podtrzymującymi są neurobiologiczne, psychologiczne i społeczne czynniki cząstkowe[8]. Wśród czynników biologicznych rozważa się uwarunkowania urazowo-infekcyjne, uszkodzenia prenatalne lub okołoporodowe, a także czynniki genetyczne. Przy czym nabywana jest nie sama choroba, ale predyspozycja do zachowania czy podatność[9].
W roku 1911 szwajcarski lekarz Eugen Bleuler odszedł od wcześniejszej nazwy choroby dementia praecox i nazwał ją schizofrenią (z gr. „schizein” – rozszczepiać, „phren” – umysł).
Rozpoznanie nadchodzącej schizofrenii niestety nie należy do łatwych. Pojawiają się jednak pewne symptomy mogące zwiastować rozwój choroby[10]. Okres objawów zwiastujących zbliżanie się choroby może trwać nawet kilka lat. Najczęstsze objawy poprzedzające pierwszy epizod to: stopniowe wycofywanie się z kontaktów społecznych, utrata dotychczasowych zainteresowań, zwiększona drażliwość, uczucie silnego napięcia, kłopot z koncentrowaniem się na zajęciach codziennych, zaburzenia snu i apetytu. Istotnym zwiastunem zbliżania się choroby jest także niezrozumiała dla najbliższego otoczenia nagła zmiana codziennych nawyków chorego. Symptomy nasilają się najczęściej przez kilka kolejnych miesięcy, a każdy z nich pociąga za sobą kolejny.
Pojawienie się objawów poprzedzających wystąpienie pierwszego epizodu schizofrenii nie oznacza jej posiadania. W różnych etapach życia możemy doświadczać podobnych objawów i nie stanowią one o chorobie psychicznej.
Zaburzenia schizofreniczne charakteryzują się zakłóceniami myślenia i postrzegania oraz niedostosowanym i spłyconym afektem. Jasna świadomość i sprawność intelektu są zwykle zachowane, choć z czasem mogą pojawiać się deficyty poznawcze. Najważniejsze objawy psychopatologiczne obejmują: echo myśli, nasyłanie oraz zabieranie myśli, rozgłaśnianie (odsłonięcie) myśli, postrzeganie urojeniowe oraz urojenia oddziaływania, wpływu lub owładnięcia. Mogą pojawiać się głosy omamowe komentujące lub dyskutujące o pacjencie w trzeciej osobie, zaburzenia myślenia i objawy negatywne[11]. O chorobie mówimy, gdy zaczynają się nasilać ujawnione wcześniej objawy psychopatologiczne. Najczęściej dzielimy je na pozytywne[12] i negatywne[13]. Do typowych objawów schizofrenii należą objawy z grupy „4A”. Akronim ten przypisywany jest Bleulerowi[14]. Trudność w precyzyjnym definiowaniu i przebiegu choroby polega na tym, że każdy pacjent ma swoją chorobę. Ilość objawów, różnorodność ich nasilenia są bardzo indywidualne. Podobnie jak różny jest czas trwania choroby i rodzaj remisji.
Całkowite wyleczenie zdarza się u około 25% osób, natomiast u większości pozostałych przypadków można uzyskać znaczną redukcję objawów oraz istotną poprawę samopoczucia.
W większości przypadków przebieg schizofrenii ma charakter nawracający, okresowo pojawiają się zaostrzenia choroby poprzedzone okresami poprawy. U części chorych pomiędzy okresami choroby objawy ustępują, natomiast u innych choroba przebiega w sposób przewlekły i postępujący, z okresowymi zaostrzeniami. Rozpoznanie schizofrenii nie dla wszystkich może oznaczać przewlekłą, trwającą wiele lat chorobę, około 20% chorych doświadczy tylko jednego ostrego epizodu[15].
A
Ambi
• ambiwalencja (współistnienie sprzecznych uczuć)
• ambisentencja (współistnienie sprzecznych sądów)
• ambitendencja (współistnienie sprzecznych dążeń)
Autyzm
• zamknięcie się w sobie
• odwrócenie od rzeczywistości
• skupienie na życiu wewnętrznym
Afekt tępy (sztywność emocjonalna)
• stan, w którym chory nie odzwierciedla na zewnątrz emocji towarzyszących mu wewnątrz
• chory „oddziela się szybą” od najbliższych
Asocjacja zaburzeń
• rozkojarzenie, brak logicznego związku między słowami i zdaniami przy zachowaniu świadomości chorego i sprawności intelektualnej
Rys. 3 4A Objawy schizofrenii[16]
Różnorodność schizofrenii ma swoje odzwierciedlenie także w jej klasyfikacji. Najczęściej mamy do czynienia z sześcioma typami.
PROSTA
Początkowo łagodny przebieg, brak objawów wytwórczych, powolne, postępujące pogarszanie się funkcjonowania, depresja, poczucie osamotnienia.
PARANOIDALNA
Dominują omamy i urojenia, głównie fonemy, silne przekonanie o byciu prześladowanym lub występowaniu spisku.
HEBEFRENICZNA
Początek choroby między 15. a 25. rokiem życia, dominuje uczucie niedostosowania i objawy dezorganizacji: infantylność, nieprzewidywalne zachowanie, rozkojarzona mowa.
KATATONICZNA
Zaburzenia psychomotoryczne, dominuje zahamowanie ruchowe, brak kontaktu z otoczeniem, skrajny bezruch.
EZYDUALNA
Po co najmniej jednym epizodzie dominują tzw. przewlekłe objawy resztkowe o stabilnym i niewielkim nasileniu.
NIEZRÓŻNICOWANA
Brak przewagi jednych objawów nad innymi z charakterystyczną zmiennością.
Rys. 4 Postacie schizofrenii
Społeczne stereotypy chorego psychicznie doświadczają i stygmatyzują. Są źródłem cierpienia dodatkowo obarczonego lękiem przed odrzuceniem, brakiem perspektyw, rozpadem rodziny, utratą pracy.
Wśród chorych na schizofrenię są naukowcy, artyści, ludzie mający własne plany i marzenia. I choć ich życie uległo radykalnej przemianie, nadal zasługują na szacunek i pomoc innych.
O chorych na schizofrenię powstało wiele ciekawych i silnie nasyconych emocjonalnie filmów. Między innymi historię ludzi dotkniętych tą chorobą znaleźć można w filmach:Piękny umysł, Głosy, Lokator,Lot nad kukułczym gniazdem, Solista.
Sara nigdy nie należała do ulubienic swoich rodziców. Z jej rodzeństwem bawili się godzinami, wyjeżdżali na wycieczki, uczestniczyli w piknikach i zawodach sportowych. Odkąd pamięta, czuła się jakoś inaczej. Dziwnie. Nazywali ją często smutną dziewczynką. Ubierała się inaczej niż wszyscy, inaczej odbierała świat. Znajomi rodziców radzili im, by nie zabierali ze sobą „dziwoląga”, bo najedzą się tylko wstydu. W wieku 15 lat próbowała po raz pierwszy popełnić samobójstwo. Rodzice nie chcieli nawet wezwać pogotowia, bo wstydzili się tego, co ludzie na wsi powiedzą. Sami pobudzali ją do wymiotów, by pozbyła się połkniętych leków. Kiedy doszła do siebie, ojciec zbił ją do nieprzytomności. Życie najprawdopodobniej zawdzięcza sąsiadce, która przyszła pożyczyć mąkę. To ona zobaczyła, co się dzieje, i powstrzymała dalszą egzekucję. Dwa lata później Sara wyjechała do miasta. Nie było dla niej miejsca w domu. Związała się wtedy ze starszym o 20 lat mężczyzną, który wykorzystywał ją dosłownie do wszystkiego. Bojąc się odrzucenia, służyła, dopóki miała siły. Pojawiły się te straszne głosy. Niski męski głos dzień i noc szeptał jej złowieszczo wprost do ucha: „Wszyscy cię nienawidzą, odejdź stąd”. Kiedy poszła się pomodlić do kościoła, na obrazie Chrystusa zobaczyła twarz demona. Uciekła z krzykiem, strasząc przygotowujące się do komunii dzieci. W swoje 19. urodziny próbowała popełnić samobójstwo po raz drugi. Mężczyzna obawiając się, że wina może spaść na niego, wezwał pogotowie ratunkowe. Od tej pory zaczęła się kręta droga, ale jednak w górę. Sara wychodziła z bagna, w którym się znalazła. Długi pobyt w szpitalu, później terapia grupowa i indywidualna. Po trzech latach stanęła na nogi. Otworzyła własną firmę. Wie, że może żyć i działać niemal normalnie, bo stale bierze leki. Wyszła za mąż i ma wspaniałą, dziś siedmioletnią córeczkę. Bała się macierzyństwa. Wiedziała, że choroba przenosi się częściowo za sprawą genów. Kiedy mała miała 5 lat, zapytała ją, czy nie słyszy żadnych głosów. Córeczka na szczęście nie wiedziała, o czym mówi. Odetchnęła. Mąż dokładnie wie o jej chorobie wszystko, co tylko możliwe. Ale tylko on. Ludzie śmiali się z niej, odsuwali, pokazywali palcami, mówiąc swoim dzieciom: „Uważaj to wariatka”. Zmienili miejsce zamieszkania, wyprowadzili się do innego miasta, żyją, posługując się wyłącznie nazwiskiem męża. Sarę stać dziś na wiele. Firma prosperuje doskonale i choć czasem mimo remisji choroby kobieta słyszy głosy, nie przejmuje się nimi. Wie, że z kontrolowaną chorobą da się wygrać.
Z osobami dotkniętymi schizofrenią miałem kontakt wielokrotnie. W sytuacji gdy leczenie dobiegło końca, ich stan wydawał się wyrównany, a leki stabilizowały zachowania na tyle skutecznie, że dla postronnej osoby ich choroba była nie do poznania. Tylko najbliżsi wiedzieli o cierpieniu, lekach i tym, co działo się na początku drogi. Wśród schizofreników znajdują się ludzie, którzy wiodą niemal normalne życie. Są też i tacy, którzy choroby doświadczyli nagle, szokując innych – w tym osoby najbliższe.
Jak wynika z informacji Komendy Głównej Policji, niemal każdego dnia funkcjonariusze w całym kraju są wzywani od kilkudziesięciu do nawet kilkuset agresywnie zachowujących się chorych psychicznie. Ilu z nich cierpi na schizofrenię, dokładnie nie wiadomo. Kiedy dochodzi do tragedii, mało kiedy można wskazać rzeczywiście winnego. Wielu sędziów, prokuratorów czy lekarzy bagatelizuje problem. Często tragediom można było zapobiec.
54-letni Lech Ś. ze Szczecina „zdradę” żony widział jak na dłoni: gdy rozmawiała przez telefon, wychodziła z domu lub brała kąpiel. Był pewien, że Elżbieta ma kochanka, może nawet wielu. Nie wierzył, gdy mówiła, że trzeba zrobić zakupy i opłacić rachunki. „Wiedział”, że wymyka się na spotkanie z innym. Lech postanowił z tym skończyć. Kiedy kolejną noc z rzędu „niewierna” żona spędziła poza domem – wyśledził ją i zmasakrował nożem, tnąc także oczy, którymi „spoglądała” na urojonego kochanka. Elżbiety Ś. nie udało się uratować[17].
Krajowa Komisja Psychiatryczna stwierdziła, że Lech Ś. stanowi poważne zagrożenie. Sąd orzekł przymusowe leczenie w szpitalu psychiatrycznym. Decyzja pozostała jednak tylko na papierze – w szpitalu, gdzie miał trafić chory, przez szesnaście miesięcy nie było wolnego miejsca[18].
Kilka lat temu u Łukasza zdiagnozowano schizofrenię paranoidalną. Pięć lat później wbił przypadkowemu przechodniowi na ulicy nóż prosto w klatkę piersiową. Łukasz przebywał wcześniej na obserwacji psychiatrycznej, gdyż był niebezpieczny dla otoczenia, groził śmiercią kilku osobom. Początkowo biegli i sąd stwierdzili, że musi przebywać w zamknięciu, później zmienili zdanie. Uznali, że jeśli mężczyzna się nie leczy, może być niebezpieczny. Stwierdzono jednak, że musi przyjmować leki. Niestety ich przyjmowania nikt nie kontrolował. W ten sposób doszło do tragedii[19].
Agenci FBI są szkoleni do profilowania zabójcy na podstawie sposobu działania. Osoba chora psychicznie, kiedy już dokonuje zbrodni, robi to w sposób makabryczny. Statystycznie chorzy na schizofrenię nie popełniają czynów zabronionych częściej niż reszta społeczeństwa, ale kiedy ich dokonują... Najczęściej wynika to z uczuciowości wyższej, kierują się urojeniami. Puszczają wówczas wszystkie hamulce moralne. Przewidywanie zachowań ludzi chorych na schizofrenię jest zbliżone do wróżenia. Na całym świecie rozwiązuje się to metodami podążającymi za wiedzą medyczną. W przypadku schizofrenii fundamentalną sprawą jest to, aby dana osoba była kontrolowana, czy bierze leki. W wielu krajach osoba, która już raz popełniła morderstwo, jest monitorowana do końca życia. W Polsce niestety tego zalecenia nie wprowadzono[20]. Ze schizofrenią można żyć. Doświadczając wsparcia najbliższych i fachowej opieki medycznej, chory może w sposób prawidłowy funkcjonować społecznie. Kluczem jest wczesna diagnoza, podjęcie leczenia, a w szczególności regularne przyjmowanie leków.
PRZYPISY
ROZDZIAŁ 1