54,90 zł
Wydanie rozszerzone o nowe, twórcze inspiracje!
Mówić życiu TAK to znaczy działać w przekonaniu, że odnajdzie się sens i cel w czymkolwiek, co przyniesie nam los. To znaczy korzystać ze swoich zasobów w taki sposób, by znaleźć konstruktywne wyjście z każdej, nawet niekorzystnej czy trudnej sytuacji. Mówić TAK znaczy być elastycznym, rozważać różne opcje, uwrażliwić się na kryjące się w każdym wydarzeniu szanse.
Żyjesz tak, jak myślisz, więc myśl i żyj najpiękniej, jak potrafisz. Szukaj małej różnicy, która uczyni wielką różnicę w twoim życiu.
Jeżeli szukasz inspiracji do dobrych zmian, jeżeli potrzebujesz uwierzyć w siebie i swoje marzenia – to jest książka dla ciebie. Otwieraj ją w dowolnej chwili i w dowolnym miejscu, by przeczytać przesłanie od Ewy Foley na dany dzień, na dany moment, na daną sytuację...
Czasem powiedzenie życiu TAK wymaga wielkiej odwagi, zwłaszcza gdy wszystko idzie całkiem inaczej, niż byśmy chcieli. Dzięki tej książce nauczysz się cieszyć każdym dniem, każdą godziną, każdą chwilą. Z pomocą autorki to naprawdę stanie się możliwe.
Anna Machowska-Wądołowska, autorka książki Kraj najszczęśliwszych kobiet
Ewa Foley jest autorytetem dla wielu ludzi, również tych, którzy na co dzień pracują jako trenerzy, coachowie, terapeuci. Taka przewodniczka jak ona wśród całej masy nieprofesjonalistów jest skarbem. […] Książka, którą masz teraz w ręku, pełna jest ćwiczeń, wskazówek, zadań, które pozwalają nie tylko zrozumieć, ale także działać.
Gosia Ohme, psycholożka, autorka książki Przebudzone
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 178
Dziękuję
wszystkim, którzy pomagali mi w pracy, zdobywaniu wiedzy i w pisaniu tej książki. Wdzięczna jestem tym wszystkim, którzy mnie inspirowali, dzielili ze mną radości i smutki, a także tym, którzy mi zaufali i pozwolili uczestniczyć w swoim uzdrawianiu fizycznym, emocjonalnym i duchowym. Dzięki nim ja także odnalazłam swoje uzdrowienie.
Specjalne podziękowania składam moim cudownym dwóm siostrom: starszej Zosi i młodszej Gosi, za bezwarunkową siostrzaną miłość, za nieustające wsparcie mojej życiowej misji i niepodważalną wiarę w PROJEKT ŻYCIE Waszej zwariowanej środkowej siostry. Dzięki Wam, Waszym Dzieciom i Wnukom doświadczam błogosławieństwa bycia ciocią i ciocio-babcią. Kocham Was, Siostry, i już! Dziękuję, dziękuję, dziękuję.
Dziękuję korektorce pierwszego wydania tej książki, pani Ani Kosmynce, oraz redaktorce prowadzącej obecnego wydania, Kasi Nawrockiej. Kasiu, jesteś mistrzynią słowa – widzę wszystkie Twoje czułe korekty i lingwistyczne zmiany z jednoczesnym szacunkiem dla mojego specyficznego stylu pisania! To wielka sztuka i składam Ci głęboki pokłon.
Wierzę, że w każdym z nas istnieje pewna szczególna siła, która każe nam zainwestować talent i energię w określony cel. Moją pasją jest inspirowanie do odnalezienia tego celu.
Ewa Foley
Jeśli miałabym wskazać jedną osobę, która kocha życie, to byłaby nią Ewa Foley. Mówiła o tym znacznie wcześniej, niż ja zakochałam się w życiu. Czytałam jej książkę wiele lat temu, ale wtedy nie rozumiałam, jak ogromne znaczenie ma jej podejście do życia, a także duchowość, którą ze sobą wnosi. Byłam na początku swojej drogi przebudzenia.
Ewa jest kompletna i to, co robi, jest kompletne. Jej holistyczne, otwarte podejście do życia łączy wiele wątków, które trudno opisać jednym zdaniem. Ewa jest opowieścią o podróży, zarówno tej wewnętrznej, jak i zewnętrznej. Niewiele znam osób, które tyle widziały, tyle doświadczyły. Ewa jest opowieścią o siostrzeństwie, ogromnie wspiera kobiety i łączy pokolenia. Wokół niej zawsze jest duża społeczność dziewczyn, które nie tylko się od niej uczą, ale chcą być w jej energii, w jej polu. Ewa jest opowieścią o stracie, stracie tak bolesnej, że niemożliwej do wyobrażenia dla tego, kto nie doświadczył śmierci dziecka. Jestem z rocznika Maćka, jej syna, i wierzę, że w innym życiu Maciek był moim przyjacielem i jego dusza nakazała mojej przyjść do Ewy, za co jestem Ci, Maćku, ogromnie wdzięczna.
Stracić najważniejszą osobę w życiu i nadal miłować życie – to jest ponadprzeciętna sztuka. Zastanów się, czy ty byłbyś w stanie to robić? Czy może toczyłbyś z życiem walkę? Może czułbyś gorycz, żal? Focha? A może na zawsze opuściłbyś życie, schodząc do czeluści rozpaczy? Szczerze powiem, że nie wiem, co bym zrobiła z życiem, które byłoby wobec mnie tak niesprawiedliwe i okrutne. Albo wiem! Poszłabym do Ewy Foley, żeby od nowa nauczyła mnie miłości do życia, bo ona potrafi. Potrafi najbardziej. Ewa jest więc opowieścią o tej miłości do życia. Miłości zachłannej, bezgranicznej i mądrej, a także tej, która nie boi się zobowiązania wobec życia. Obie nas to łączy.
Ewa Foley jest autorytetem dla wielu ludzi, również tych, którzy na co dzień pracują jako trenerzy, coachowie, terapeuci. Taki przewodnik jak ona wśród całej masy nieprofesjonalistów jest skarbem. Dzięki swojemu doświadczeniu biznesowemu, a także trenerskiemu, jak nikt inny umie uczyć ludzi wdrażania zmiany. Książka, którą masz teraz w ręku, pełna jest ćwiczeń, wskazówek, zadań, które pozwalają nie tylko rozumieć, ale i działać. Byłam nie raz na warsztatach Ewy i wiem, jak bardzo pomocne są jej wskazówki.
Kocham Cię, Ewo, i dziękuję Ci za Twoją piękną książkę, za to, co przez lata robiłaś dla polskich kobiet i robisz nadal, za Twoją obecność w moim życiu. A tobie, czytelniczko lub czytelniku, życzę pięknej podróży z tą książkę i jeszcze piękniejszego przebudzenia.
Gosia Ohme psycholożka, autorka książki Przebudzone
Witaj w „klanie ludzi na TAK” (Yes Clan People)! Od napisania tego poradnika dobrostanu, pełnego praktycznych rad, minęły dwie dekady. Były to najlepsze lata mojego dojrzałego życia i spokojnie mogę dzisiaj – tuż przed moimi 72 urodzinami – powiedzieć, że życie zaczyna się po siedemdziesiątce…
Gdy miałam 65 lat, niespodziewanie pojawił się w moim życiu dawny biznesowy kolega Michael, niespodziewanie dla nas obojga otworzył się między nami portal na miłość, niespodziewanie Michael padł na kolana i oświadczył mi się – a ja, autorka Powiedz życiu TAK, oczywiście powiedziałam mu TAK! Kilka miesięcy później, jesienią 2017 roku, wzięliśmy ślub w Fort Collins, w stanie Kolorado, gdzie wtedy mieszkaliśmy. Od tego czasu z każdym dniem nasza miłość staje się silniejsza, pełniejsza, radośniejsza, bo oboje jesteśmy na TAK. To słodka tajemnica naszego małżeństwa – mówimy sobie TAK codziennie i bez wahania…
Czas, który upłynął od ukazania się po raz pierwszy na rynku polskim niniejszej książki, wypełniały bezcenne lekcje, fascynujące podróże po świecie, intensywna nauka i niewygoda, która inspirowała mnie do dalszego rozwoju i do pisania. Tak powstała kolejna część mojej TRYLOGII ŻYCIA, czyli Bądź aniołem swojego życia. Jak oczyszczać i wzmacniać energię życiową.
W ciągu tych dwóch dekad wiele zrozumiałam o świadomym, godnym życiu, o śmierci, o stracie i żałobie, o mocy wdzięczności, o przebudzeniu, o sile ponadczasowej i ponadwymiarowej miłości… i co to naprawdę znaczy mówić życiu TAK. To, co odkrywałam podczas tej podróży, skrzętnie notowałam w formie wierszy, cytatów, moich wglądów, refleksji, olśnień (aha!), spostrzeżeń i ćwiczeń będących częścią pracy wewnętrznej. Teraz te notatki dostajesz ode mnie w prezencie w tym „odświeżonym” wydaniu.
Tę książkę w pewnym sensie napisało moje zwykłe, codzienne życie, więc nieco ci o nim opowiem… Urodziłam się w Warszawie w 1952 roku jako druga córka Antoniego i Eugenii. Potem w naszej rodzinie pojawiła się jeszcze jedna dziewczynka i tak zostałam „tą środkową” siostrą w naszym babińcu. Po maturze wyjechałam do Londynu. Tam dostałam potężną lekcję samodzielności i odpowiedzialności za siebie i swój los. W ciągu dnia pracowałam jako au pair, a wieczorami studiowałam. Po czterech latach wróciłam do Polski i zostałam nauczycielką języka angielskiego.
Później porwał mnie świat wielkiego biznesu. Dostałam propozycję nie do odrzucenia: w wieku 23 lat zostałam MSR (marketing services representative) w amerykańskiej korporacji. W krótkim czasie zrobiłam zawrotną karierę. Zakochałam się bez pamięci. Wyszłam za mąż. Urodziłam syna. Kilka lat później z mężem rozwiedliśmy się pokojowo. Kochałam moją pracę! I gdyby nie pewien australijski dyplomata, pewnie byłabym w tamtym miejscu do dziś.
Ale stało się inaczej: w środku stanu wojennego zostałam żoną Australijczyka, którego nazwisko cały czas noszę. Emigracja. Zmiana kontynentu, stylu życia, statusu społecznego, środowiska, języka. Radykalna zmiana. W roli żony dyplomaty nie za bardzo się odnajdywałam… więc kolejny rozwód – też łagodny i pokojowy.
A niedługo potem znowu zmiana: przeprowadzka z Canberry do Sydney. W Sydney otworzył się przede mną inny świat. Zaczęłam medytować, praktykować jogę, studiować medycynę holistyczną i psychologię pozytywną. Zmieniłam zawód na lifestyle coach, otworzyłam Klinikę Terapii Naturalnych, zaczęłam pracować indywidualnie z ludźmi jako doradca życiowy i prowadzić warsztaty. Przez cały ten czas z pasją eksplorowałam zagadnienia rozwoju osobistego, zdrowia i wellness, czyli szeroko pojętego dobrego bycia w dobrym stanie. Zaczęłam też wtedy pisać podręcznik dobrostanu, który właśnie czytasz. Powiedziałam życiu TAK!
Po kilkunastu latach wspaniałego, intensywnego życia na antypodach niespodziewanie dopadła mnie choroba emigranta! Tęsknota była tak dojmująca, że postanowiłam – z nastoletnim już wtedy synem Maćkiem – pomieszkać trochę w Polsce. I zasiedziałam się! Zostałam na rok, 5 lat, 15 lat… i wciąż tu jestem.
Początkowo pracowałam w korporacji. Wróciłam do świata wysokiej dyrektorskiej pensji, eleganckiego samochodu, międzynarodowych podróży służbowych i sporej odpowiedzialności zawodowej. To wszystko wydawało się atrakcyjne… przynajmniej przez jakiś czas. Po kilku latach – w stanie absolutnego wypalenia zawodowego i frustracji – bardzo się rozchorowałam. Złożyłam wtedy bez wahania rezygnację i… w wielkim stylu spaliłam po sobie wszystkie mosty!
Marzyła mi się samodzielność, wolność od korporacyjnego więzienia, niezależność. Marzyłam, by być swoim własnym szefem. Marzyłam, by stać się bohaterem i aniołem swojego życia… I zrealizowałam to marzenie! W 1995 roku założyłam własną firmę szkoleniowo-wydawniczą. Nazwałam ją Inspiration Seminars International (ISI) i zaczęłam żyć swoją pasją: inspirowaniem do pozytywnego, zdrowego i godnego życia! Jeździłam przez lata niezmordowanie po Polsce z wykładami i warsztatami, nagrywałam i wydawałam swoje prelekcje, afirmacje i medytacje. Prowadziłam otwarte warsztaty rozwojowe „dla ludzi” w ramach Instytutu Świadomego Życia (studenci nazywali ten roczny kurs Szkołą Życia) oraz zamknięte szkolenia i konsulting dla firm.
W wolnych chwilach pisałam… Pisanie od dziecka było moją pasją. Jako nastolatka zostałam członkiem prestiżowego Klubu Młodych Autorów (KMA) i wtedy ukazały się drukiem moje pierwsze teksty. W 1995 roku zaczęłam pisać książki i w ciągu kilku lat powstały trzy moje poradniki, zwane TRYLOGIĄ ŻYCIA. Pierwszy, Zakochaj się w życiu, został wydany w 2000 roku. Zaraz potem wyszły kolejne: Powiedz życiu TAK i Bądź aniołem swojego życia (wszystkie te książki dostępne są w wersji czytanego przeze mnie audiobooka).
Do dzisiaj z pasją doskonalę swój warsztat trenerski, uczestnicząc w ciekawych konferencjach i zajęciach praktycznych na całym świecie. Ciągle się uczę. Zapraszam do Polski inspirujących wykładowców.
Z pasją mówię od kilkudziesięciu lat o tym samym:
TO JEST TO! To jest jedyne życie, jakie masz. To nie jest próba generalna ani test.
Każdy z nas wziął kiedyś swój pierwszy oddech i każdy weźmie kiedyś ten ostatni. W prezencie – pomiędzy tymi dwoma oddechami – dostajesz czas swojego życia. Jakość tego czasu zależy od ciebie. Dostajesz codziennie całkiem nowe 24 godziny. Możesz ten czas zmarnować lub wykorzystać mądrze i świadomie. Wybór należy do ciebie, bo życie jest darem, a szczęście wyborem.
Rdzenni mieszkańcy Ameryki Północnej mają rytuał „podaj dalej!”. Uważają, że jeżeli czegoś się nauczymy, to mamy obowiązek podać to dalej. Życie dało mi bezcenne lekcje, a ja je odrobiłam – właśnie o tych odrobionych lekcjach jest Powiedz życiu TAK od nowa. Zatem… w książce, którą trzymasz w rękach, podaję moje lekcje dalej. Przyjmij je, proszę, ode mnie, a potem podaj je dalej kolejnym osobom.
Z miłością i światłem,
Ewa Foley Warszawa, październik 2024
Szukając dziś w mojej domowej bibliotece pierwszego wydania tej książki, pochodzącego z 2002 roku, znalazłam na półce egzemplarz opatrzony czerwonym serduszkiem. Kiedy go otworzyłam, zobaczyłam na pierwszej stronie dedykację wpisaną ulubionym niebieskim długopisem mojej śp. mamy Eugenii i jej charakterystycznym pismem. Ze łzami w oczach czytałam słowa, których przez lata nie widziałam…
Kochanej mojej córuni Ewuni, oddaję całą moją miłość za dobre serce i troskę dla tych, co jej potrzebują, za jej życiową mądrość, której i ja troszkę uszczknęłam. Życzę ci, Ewuniu, dalszych sukcesów, szczęścia, zdrowia, wytrwałości i dużo radości.
Mama
(i tu wklejone kolejne czerwone serduszko)
I tak DZISIAJ zamknęło się koło mojej tęsknoty za tym, by mama mnie pochwaliła. Przecież ona chwaliła mnie tymi słowami od zawsze… tylko ja przez długi czas nie umiałam tej pochwały ani przyjąć, ani nawet zauważyć. Kilka dni przed jej śmiercią zapytałam mamę, dlaczego nigdy mi nie mówiła, że mnie kocha.
– Bo nigdy mnie o to nie prosiłaś – odparła.
Wtedy położyłam głowę na jej wyniszczonych chorobą piersiach i szepnęłam nieśmiało:
– To proszę cię, mamo, powiedz teraz, proszę…
A ona na to:
– Kocham cię, córuniu, bardzo, zawsze cię kochałam.
Wtedy pojawiło się we mnie mało mi znane dotychczas poczucie zadowolenia… i zostało już ze mną na zawsze.
Zadowolona znaczy: zawarłam pokój sama ze sobą. Również z innymi, bez jakichkolwiek roszczeń. Nikt mi nie jest już nic winien.
Zadowolona jestem w sobie, jestem przepełniona sobą i tym, co już mam. Kiedy jestem zadowolona, jestem spokojna… Zadowolona to znaczy, że jestem w harmonii.
Zadowolona przyjmuję i daję, niczego nie wymagając. To, co do mnie przychodzi, może odejść. To, co odchodzi, pozwala czemuś do mnie przyjść…
Zadowolona jest ta miłość we mnie, której wolno jest pozostać w połączeniu ze wszystkim takim, jakim ono jest.
Zadowolona pozostaję przepełniona pokojem i miłością do wszystkich takich, jakimi oni są…
Każdy z nas dostaje na początku swojego życia blok marmuru i wszystkie narzędzia potrzebne, by zamienić go w dzieło sztuki. Możemy wlec ten blok za sobą, nigdy go nie dotykając. Możemy skruszyć go na żwir albo ukształtować w unikalną rzeźbę. Wokół siebie widzimy przykłady wielu ludzi – dzieła życiowe skończone lub niedokończone; jedne inspirują, inne są przestrogą… Przychodzi moment, w którym rzeźby są prawie gotowe. Jest to czas na wygładzanie i polerowanie tego, nad czym pracowaliśmy przez lata. Wtedy właśnie mamy szansę na największy postęp, lecz by mógł się on dokonać, musimy przekroczyć poczucie upływu czasu. Jest tak, że człowiek zawsze może mieć albo wymówki, albo… zdrowie, długowieczność, zrozumienie, przygodę, radość, spełnienie i szczęście. Kształtujemy własne życie poprzez moc swoich wyborów.
Życzę ci z całego serca, aby twoje życie było wybornym dziełem sztuki! Moją wizją jest zwerbowanie cię do grona artystów życia – ludzi świadomych, zdrowych i szczęśliwych.
Wybór między życiem wielkim a nijakim należy do ciebie. Masz w dłoni wszystkie potrzebne karty; musisz wybierać jasno i świadomie. Możesz wybrać bycie człowiekiem dobrym, pogodnym, uczciwym, szczerym, ale możesz też wybrać życie marudnego egoisty – obojętnego i powierzchownego. Masz wybór między iluzją, światem pozorów a światem prawdy i światła. Świadome życie zaczyna się od szacunku dla rzeczywistości – szacunku dla faktów i prawdy. Co jest, jest; nie ma, czego nie ma. Taka świadomość rzeczywistości zawsze przynosi wolność, daje siłę i potęguje możliwości. Jesteś tu po to, by świadomie uczestniczyć w procesie własnej ewolucji, by rozwinąć w pełni swój potencjał, by dokonywać właściwych wyborów, by kochać, uczyć się i rozwijać duchowo. Wierzę, że duchowość oznacza troskę o świadomość, jej potrzeby i rozwój. Zatem każdy, kto oddaje się rozwojowi osobowości, kto pogłębia i buduje swoją samoświadomość oraz dąży do samopoznania, kto sięga po tego typu książkę – znajduje się na ścieżce duchowej.
Arabskie przysłowie mówi, że można przyprowadzić wielbłąda do wodopoju, ale napić się wody musi sam. Napisałam ten poradnik z intencją doprowadzenia cię do wodopoju nowej wiedzy – wypić, czyli dokonać zmian, musisz sam.
My, którzy byliśmy w obozach koncentracyjnych, pamiętamy ludzi, którzy pocieszali swoich współwięźniów, dzielili się z nimi ostatnim kęsem chleba. Być może było ich niewielu, ale stanowią dowód na to, że można człowieka obrabować ze wszystkiego, oprócz jednego – nie można mu zabrać wolności – wolności wyboru postawy, niezależnie od okoliczności, wolności wyboru ścieżki, którą będzie szedł.
Victor Frankl
Jesteś wolnym człowiekiem. Mądrze i rozważnie wybieraj ścieżkę, którą będziesz szedł. Mam nadzieję, że książka, którą trzymasz w rękach, będzie twoim towarzyszem na tej drodze i pomoże ci dobrze przeżyć cały twój czas na ziemi – świadomie i godnie, płynąc z nurtem wszechobecnego piękna i dobra. Znajdziesz tu sposoby pozwalające wieść bogatsze i radośniejsze życie, wypełnione pokojem i satysfakcją. Pamiętaj, że mała zmiana może uczynić znaczącą różnicę w jakości twojego życia. Szukaj tej zmiany…
Ten przewodnik po życiu możesz zabrać ze sobą wszędzie. Otwierając go na dowolnej stronie, natychmiast znajdziesz coś, co cię wzmocni, pobudzi do działania, podsunie dobry pomysł czy rozwiązanie problemu, zharmonizuje ciało, umysł i duszę, przywoła miłość, pogodę ducha i dobry humor, które są w tobie. Każda strona poprowadzi cię ku odkrywaniu drzemiącego w tobie bogactwa wewnętrznych możliwości. Każda strona zawiera praktyczną radę pozwalającą uczynić życie spokojniejszym, zdrowszym, szczęśliwszym.
Wierzę, że wszelkie życiowe osiągnięcia wynikają nie z bezmyślnego korzystania z życia, ale z rozmyślnego stawiania czoła kolejnym wyzwaniom.
Nie sądzę, żebym na tych stronach wymyśliła coś nowego czy wielce oryginalnego. Tak się złożyło, że w ciągu dwóch dekad pracy nad sobą miałam przywilej spotkać wielu wspaniałych nauczycieli, którzy otworzyli serce przed pilną uczennicę, jaką jestem, i nie szczędzili mi bogactwa swojej wiedzy i doświadczeń. Oni umieli szczodrze dawać, a ja umiałam od nich przyjmować. Pragnąc oddać im hołd, zebrałam to, co sprawdza się i przynosi dobre rezultaty. To oni nauczyli mnie, że najlepszą metodą, abym lepiej się czuła i funkcjonowała, jest spoglądanie wewnątrz siebie. Te proste sposoby stały się integralną częścią mojego codziennego życia, więc – zgodnie z zasadą „podaj dalej!” – przekazywałam te nauki wszystkim, którzy przychodzili na moje zajęcia i chcieli mnie słuchać. Teraz przekazuję je wam, którzy chcecie czytać…
Wszystko już było prócz nas, sny kopiowane od lat. Jak tu odcisnąć swój ślad gdy twa każda myśl, każda myśl już była?
Jak zostawić coś czego nie zatrze czas?
Tak zaśpiewał mi dzisiaj Ryszard Rynkowski. Właśnie wróciłam z koncertu tego niezwykłego artysty – jego muzyka ubrana w pełne mądrości życiowej teksty Jacka Cygana poruszyła mnie bardzo głęboko. Długo płakałam ze wzruszenia, bo swoim magicznym muśnięciem dotknęła mnie nadzieja. Nadzieja na lepszy świat.
Proszę, zostaw po sobie świat w dużo lepszym stanie, niż go zastałeś. To będzie twój ślad…
Ewa Foley Warszawa, marzec 2002
Uważaj na swoje myśli, stają się słowami. Uważaj na swoje słowa, stają się czynami. Uważaj na swoje czyny, stają się nawykami. Uważaj na swoje nawyki, stają się charakterem. Uważaj na swój charakter, on staje się twoim losem.
Frank Outlaw
Na to, jaki jest świat, wpływu nie masz, ale możesz wpłynąć na to, jak na ten świat zareagujesz. Mówienie TAK oznacza podjęcie konstruktywnych działań, mówienie NIE oznacza kapitulację. Wiele lat temu brytyjska trenerka Diana Roberts powiedziała do mnie takie zdanie: „Buntownik nigdy nie wygrywa” (Rebel never wins). Wtedy uświadomiłam sobie, jak często mówiłam NIE. To jedno zdanie, powiedziane we właściwym momencie, wyrwało mnie ze snu i na zawsze wyleczyło z choroby buntowania się. Przestałam walczyć z życiem. Zaczęłam kiwać głową i mówić TAK. Powzięłam silne postanowienie, że w każdym doświadczeniu znajdę coś wartościowego.
W najtrudniejszych sytuacjach zadawałam sobie pytanie: Czego mnie to doświadczenie nauczyło? Jaki mogę zrobić z tego użytek? Jakie wnioski mogę wyciągnąć z tego wydarzenia?
Jakość mojego życia i stan mojego zdrowia znacząco się podniosły. Okazało się – ku mojemu zdumieniu! – że wszechświat jest doskonały taki, jaki jest. Wystarczy zgodzić się na tę doskonałość przez powiedzenie magicznego słowa TAK.
Mówić TAK to znaczy działać w przekonaniu, że odnajdzie się sens i cel w czymkolwiek, co przyniesie nam los. To znaczy korzystać ze swoich zasobów w taki sposób, by znaleźć konstruktywne wyjście z każdej niekorzystnej czy trudnej sytuacji. Mówić TAK znaczy być elastycznym, rozważać różne opcje, uwrażliwić się na kryjące się w każdej sytuacji szanse.
Napisz odpowiedzi na dwa pytania:
Co jest ze mną i we mnie w porządku?
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Co cenię w sobie?
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Życie nie polega na tym, żeby wyrwać się prądowi, ale na tym, jak z nim płynąć.
Go with the flow. (Płyń z prądem).
To jest jedyne, bezcenne życie, jakie masz! To jest to! To nie próba generalna ani test! Co z nim robisz? Czy żyjesz w pełni, doceniając jego piękno i cud, wykorzystując każdą chwilę?
Umiejętność życia ze świadomością cudu może być twoim największym odkryciem. Doznawanie cudów wynika z naturalnego sposobu życia w zgodzie z wrodzonymi zaletami, talentami i wartościami.
Postanów TERAZ, że ten rok będzie najcudowniejszym rokiem twojego życia. A następny będzie jeszcze cudniejszy!
Im bardziej pracujesz nad sobą i nad swoim życiem, im pełniejszą odpowiedzialność przyjmujesz za tworzenie siebie, tym więcej masz energii witalnej oraz tym większe stają się twoje oczekiwania. Chciej więcej. Żyj odważniej. Przebaczaj szybciej. Całuj wolniej. Kochaj mocniej. Ufaj bardziej. Śmiej się głośniej. Dziękuj częściej. Akceptuj pełniej. Przytulaj serdeczniej. Działaj rozsądniej. Mów pozytywniej. Słuchaj uważniej. Uwierz bardziej. Dziel się szczodrzej. Tańcz swobodniej. Odpuszczaj (let go) łatwiej. Marz odważniej. Oddychaj pełniej. Ciesz się radośniej. Uśmiechaj się szerzej. Pozdrawiaj cieplej. Zakochaj się w życiu jeszcze bardziej!
Ludzie często mówią o mnie „nauczycielka rozsądnego życia”. To bardzo ciekawe, bo w Australii przez lata mówiono o mnie common sense teacher, co znaczy to samo.
Prawdą jest, że bardzo sobie cenię ZDROWY ROZSĄDEK.
Zdrowy rozsądek to coś, czego każdy potrzebuje, co mało kto posiada, a nikt nie wie, że mu tego brakuje.
Benjamin Franklin
Zdrowy rozsądek nakazuje, by być dobrym człowiekiem… bo dzięki temu wszyscy dookoła ciebie będą chcieli być lepszymi ludźmi. Wszyscy.
Życie jest . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . (dokończ to zdanie)
A gdybyś myślał, że życie jest tańcem? Zabawą? Wyborem? Cudowną niespodzianką? Oceanem obfitości, do którego możesz przyjść z łyżeczką, szklanką, kubłem, wanną lub podjechać cysterną?
Życie jest… Życie jest darem… przyjmij go. Życie jest przygodą… wyjdź jej naprzeciw. Życie jest zagadką… rozwiąż ją. Życie jest grą… podejmij ją. Życie jest walką… staw jej czoło. Życie jest pięknem… chwal je. Życie jest rebusem… znajdź rozwiązanie. Życie jest okazją… skorzystaj z niej. Życie jest przykrością… zaznaj jej. Życie jest pieśnią… zaśpiewaj ją. Życie jest celem… osiągnij go. Życie jest misją… wypełnij ją.
autor nieznany
Przeczytaj powoli te spostrzeżenia – to głęboko prawdziwa filozofia, którą można zastosować w życiu. To mądrość, która zapewni ci zdrowie i bogactwo. To fundament, na którym możesz zbudować spokój twojej duszy.
Zdanie, które zmieniło moje życie, brzmi: „Bo wybaczyć wystarczy tylko RAZ, a nienawidzić trzeba każdego dnia”!
A jakie zdanie zmieniło twoje życie?
Zapisz je tutaj:
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Zrób w notatniku listę 50 osób, które wpłynęły na twoje życie. Mogą to być zarówno żyjący, jak i już zmarli ludzie, twoi krewni, przyjaciele, a także celebryci, muzycy, pisarze i osoby, które niekoniecznie znasz osobiście. Każdy, kto wywarł na ciebie wpływ i przyczynił się do twojego wzrostu i rozwoju.
Twoja lista musi mieć co najmniej 50 nazwisk! Oczywiście może być ich więcej, ale absolutnie nie może być ich mniej. Podczas tworzenia listy zastanawiaj się, dlaczego wybrałeś daną osobę. Co zmieniło się w twoim życiu na lepsze pod jej wpływem?
Bądź spokojny i rozważny. Przypomnij sobie najlepsze rzeczy o każdej osobie z listy i o tym, co wniosła albo wnosi ona do twojego życia. Zaufaj temu procesowi!
Cele są częścią ludzkiej natury. Nie można bez nich żyć. Istnieją tylko dwie możliwości: albo sam planujesz swoje życie, albo robią to za ciebie inni.
Każdy organizm ma w życiu jeden i tylko jeden cel: rozwinąć swój potencjał.
Rollo May
Cele stawiaj sobie, a nie życiu!
Ten, kto wie, dlaczego żyje, nie troszczy się o to, jak żyć.
Fryderyk Nietzsche
Myślę, że zwariowałabym, gdybym nie była użyteczna. Życie jest puste, jeżeli nie jesteśmy użyteczni. Wierzę, że urodziłam się po to, aby do czegoś się przydać na tej planecie. Wierzę, że każdy z nas został stworzony, aby wypełnić pewną misję, i to właśnie ona daje siłę, inspirację i nadaje życiu sens.
Siła życiowego celu łączy ludzi, którzy zyskali sławę we współczesnym świecie: Matkę Teresę, Walta Disneya, Nelsona Mandelę i wielu innych. Jednak na świecie żyje wiele nieznanych, anonimowych osób – gospodyń domowych, artystów, nauczycielek – które przez całe życie budują lepszy świat dla następnych pokoleń.
Dr Bernie Siegel, autor bestsellerowej książki Miłość, medycyna i cuda opowiada w niej o swoim przełomowym odkryciu podczas leczenia chorych na raka: „Jednym z najpowszechniejszych zwiastunów raka jest (…) uczucie pustki i brak celu w życiu”.
Potęga życiowego celu może z pewnością przynieść ci sławę i fortunę. Prawdziwe bogactwo to jednak sposób, w jaki próbujesz nadać znaczenie i sens swojemu życiu. Nie szukaj sensu życia – nadaj mu go! Określenie twojego życiowego celu pomoże ci dostąpić tej jedynej mocy, która naprawdę się liczy: pewności posuwania się do przodu, podejmowania ryzyka, prowadzenia życia, o jakim marzysz, w poczuciu, że pokonasz wszystkie przeszkody. To moc twojej duszy. Cel życiowy opiera się na twoim wkładzie; wykorzystuje twoje dary i talenty; ma znaczenie; przynosi radość; jest stały.
Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki