Uzyskaj dostęp do tej i ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Boże miłosierdzie staje się dziś zgorszeniem i głupstwem dla wielu chrześcijan, tak jak kiedyś zgorszeniem i głupstwem był dla Żydów i pogan Ukrzyżowany.
Chrześcijaństwo jest religią darmo otrzymanego przebaczenia. Nie-ludzka logika Boga wciąż zderza się z naszą, każącą nam traktować religię przede wszystkim jako życie zgodne z nakazami, wypełnione ascezą i dążeniem do doskonałości. Tego samego wymagamy od innych. Skoro my tyle poświęcamy, inni też powinni.
W takim ujęciu bezwarunkowe miłosierdzie staje się przejawem słabości i taniego sentymentalizmu. Nie dla Boga.
Enzo Bianchi, charyzmatyczny założyciel i przeor Wspólnoty Monastycznej z Bose pokazuje w swoich medytacjach, że życie Ewangelią to życie skandaliczną miłością Boga. Innej drogi nie ma. I w tym nasza nadzieja.
Wystarczy rozpoznać swój grzech, aby odkryć, że Bóg jest gotowy usunąć go, zapomnieć i przykryć swoim nieskończonym miłosierdziem.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 104
Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
Tytuł oryginału:L’ amore scandaloso di Dio© 2016 Edizioni San Paolo s.r.l. Piazza Soncino 5 – 20092 Cinisello Balsamo (Milano) – ITALIA www.edizionisanpaolo.it© Wydawnictwo WAM, 2019Opieka redakcyjna: Olaf Pietek, Sławomir RusinRedakcja: Mateusz CzarneckiKorekta: Katarzyna OnderkaKonsultacja językowa: Joanna Tomaszek Skład: Anna KrawiecProjekt okładki: Marcin JakubionekISBN 978-83-277-0848-9WYDAWNICTWO WAMul. Kopernika 26 • 31-501 Krakówtel. 12 62 93 200 e-mail: [email protected]Ł HANDLOWYtel. 12 62 93 254 255 • faks 12 62 93 496e-mail: [email protected]ĘGARNIA WYSYŁKOWAtel. 12 62 93 260www.wydawnictwowam.plDruk: AMW • WrocławPublikację wydrukowano na papierze IGEPA Creamy 70 g vol. 2.0dostarczonym przez IGEPA Polska Sp. z o.o.
Jezus Chrystus jest obliczem miłosierdzia Ojca. Wydaje się, iż tajemnica wiary chrześcijańskiej znajduje w tym słowie swoją syntezę. Ono stało się żywe, widoczne i osiągnęło swoją pełnię w Jezusie z Nazaretu. Ojciec „bogaty w miłosierdzie” (por. Ef 2,4), gdy objawił Mojżeszowi swoje imię: „Bóg miłosierny i łagodny, nieskory do gniewu, bogaty w łaskę i wierność” (Wj 34,6), sprawił, że człowiek mógł nieprzerwanie poznawać Jego boską naturę na różne sposoby i w wielu momentach historii. W „pełni czasu” (por. Ga 4,4), gdy wszystko było gotowe według Jego planu zbawienia, zesłał On swojego Syna, narodzonego z Maryi Dziewicy, aby objawić nam w sposób ostateczny swoją miłość. Kto Syna widzi, widzi także i Ojca (por. J 14,9). Jezus z Nazaretu swoimi słowami, gestami i całą swoją osobą objawia miłosierdzie Boga.
Franciszek, Bulla o Nadzwyczajnym Jubileuszu Miłosierdzia Misericordiae vultus, 11 IV 2015, 1
PRZEDMOWA
Miłosierni jak Ojciec – tak brzmiało motto nadzwyczajnego Roku Świętego. Pytanie, które stawiane jest w niniejszej książce, brzmi: „jak” Bóg jest miłosierny i „jak” my praktykujemy miłosierdzie. Na kartach Ewangelii miłosierdzie zostaje objawione jako „podstawowy wymiar misji Jezusa”1. Jest ono zobowiązaniem dla każdego z nas i całego Kościoła. Miłosierdzie to nie tyle przymiot, ile raczej Imię Boga, które odsłania Jego niezgłębioną tajemnicę. Gdy Izrael za swe odstępstwo mógł spodziewać się tylko kary, wówczas Bóg przez proroka Ozeasza objawia się w słowach: „Bogiem jestem, nie człowiekiem”(Oz 11,9). Boża odpowiedź – miłosierdzie – przekracza ludzką logikę, nie odpowiada naszemu poczuciu sprawiedliwości, dlatego wywołuje w nas sprzeciw, a nawet nas gorszy.
1 Franciszek, Bulla o Nadzwyczajnym Jubileuszu Miłosierdzia Misericordiae vultus, 11 IV 2015, 20.
Enzo Bianchi, znany polskiemu czytelnikowi przeor wspólnoty w Bose, autor licznych prac z zakresu duchowości chrześcijańskiej2, w swojej kolejnej książce wnikliwie obnaża mechanizm gorszenia się miłosierdziem. Zauważa, że opór wobec miłosierdzia raczej pojawia się u ludzi religijnych niż oddalonych od Kościoła i grzesznych. Gorszą się miłosierdziem ci, którzy przypisując sobie zasługi, wymagają doskonałości od innych, zapominając, komu sami ją zawdzięczają. Gorszą się miłosierdziem ci, którzy będąc do niego niezdolni, potępiają je jako przejaw łatwego sentymentalizmu i w logice resentymentu sprawiedliwość i legalizm czynią fundamentem swojej religijności.
2W języku polskim ukazały się m.in.: Niedziela. Dzień Pana, dzień człowieka, Poznań 1998; Radykalizm chrześcijański, Tyniec 2000; Paradoks Krzyża, Kraków 2004; Po co i jak się modlić?, Częstochowa 2011; Dobrowolnie i z miłości, Warszawa 2015; Jezus i kobiety, Poznań 2018; Bóg i przemoc, Poznań 2018.
Jeżeli w czynieniu miłosierdzia mamy naśladować Boga, nie bez znaczenia jest pytanie o nasz obraz Boga. Czy jest on naszkicowany rysami ludzkiej wymiennej sprawiedliwości, czy Bożym objawieniem? Od dziesięcioleci w polskich katechizmach stałe miejsce zajmują bezkrytycznie przedrukowywane tzw. Główne prawdy wiary, z których druga brzmi: „Bóg jest sędzią sprawiedliwym, który za dobre wynagradza, a za złe karze”. Pomijając fakt, że prawdy te nie wyrażają w należyty sposób tego, co zgodnie z zasadą hierarchii prawd wiary3 stanowi rzeczywisty fundament nauki katolickiej, nie mówią również nic o Bożym miłosierdziu! Pytanie o nasz obraz Boga staje się tym samym kwestią fundamentalną. Miłosierdzie może gorszyć tych, którzy swoje przyzwyczajenia o Bogu biorą za Jego prawdziwe oblicze. Jezus, jak to ujmuje Enzo Bianchi, ewangelizuje nasz obraz Boga, tak aby stał się dla nas dobrą nowiną, nie budził lęku „jeśli [bowiem] zachowasz pamięć o grzechach, Panie, Panie, któż się ostoi?” (Ps 131 (131),3).
3 Sobór Watykański II, Dekret o ekumenizmie Unitatis redintegratio, 11.
Wreszcie miłosierdziem mogą się gorszyć również ci, którzy chrześcijaństwo traktują bardziej jako ideologiczny schron niż sposób życia. Wiara chrześcijańska w swojej istocie nie jest kwestią deklaracji, doktryny lub teologii, to przede wszystkim nowy sposób życia powodowany wiarą w Boga. Miłosierdzie nie jest łatwe, zawsze dokonuje się w znaku krzyża, staje się namacalne i prawdziwe, gdy materializuje się w logice wcielenia4. „Wiara, która nie potrafi być miłosierna, nie jest wiarą, lecz ideologią”5.
4 Por. M. Rychert, Słuchajcie Franciszka, „Tygodnik Powszechny”, 11 IV 2016, 16, s. 6.
5 Franciszek, Przemówienie na czuwaniu modlitewnym w Wigilię Niedzieli Miłosierdzia, Rzym, 8 IV 2016.
Na zakończenie Jubileuszowego Roku Miłosierdzia papież Franciszek powiedział: „Choć zamykają się Drzwi Święte, pozostaje otwarta dla nas na oścież prawdziwa brama miłosierdzia, którą jest serce Chrystusa”6. Wszyscy jesteśmy wezwani, aby czynić miłosierdzie „jak Ojciec”. Książka ta jest zaproszeniem do odkrycia i przyjęcia z wiarą i ufnością Bożego miłosierdzia.
6 Franciszek, Homilia w czasie mszy św. odprawionej na placu św. Piotra na zakończenie obchodów Jubileuszu Miłosierdzia, Rzym, 20 XI 2016.
Przemawiająca do wyobraźni egzegeza tekstów biblijnych, wejście w głębię ludzkiego ducha, prowokacyjnie podjęty temat – to wszystko czyni tę książkę wartościową lekturą, tak dla teologów, duszpasterzy, jak i dla każdego, kto chce lepiej zrozumieć swoją wiarę i żyć miłosierdziem.
Michał Rychert