Uzyskaj dostęp do tej i ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Tom zbierający wszystkie ostatnie wiersze Tadeusza Różewicza – opublikowany przez Biuro Literackie, ostatni dom wydawniczy autora – jest nie tylko hołdem dla dziedzictwa wybitnego poety, ale także dopełnieniem realizowanych wspólnie projektów wydawniczych i artystycznych (nakładem oficyny ukazało się łącznie piętnaście książek autora, w tym tomy zbierające niepublikowane dotąd teksty poetyckie – „Wiersze odzyskane” – i niepoetyckie, które złożyły się na zbiór „Tekstów odzyskanych”). „Wiersze ostatnie”, które ukazują się w serii Reinterpretacje z posłowiami znakomitych badaczek: Joanny Lisiewicz i Jean Ward, udowadniają, że bez całościowego przyjęcia twórczości poety nie sposób myśleć w pełni nie tylko o polskiej poezji powojennej, ale także o tej najnowszej, gdyż Tadeusz Różewicz pozostaje nadal autorem silnie oddziałującym na kolejne pokolenia osób piszących.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 152
Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
Kup kota w worku(work in progress)
[2008]
Zamiast wstępu
wyszła i przeszławzór do naśladowania
Mariola weszła
usiadła wstała przeszła
wyszła
ja leżałem milczałem
nie wstałem
wysiadłem przysiadłem
byłem w dołku
Ola zajrzała
ale nie weszła nie wyszła
choć przyszła
spuściła wodę
z różowej muszli
morza czerwonego
martwego perła
czarna
Jola-Mariola znów
weszła miała oczy
zarosłe rzęsą długą
jak monolog hamleta
miała czerwoną bieliznę
dojrzała zdała
została moją na kocią łapę
Po roku wstała wyszła
nigdy nie przyszła
ja leżałem
rosła mi broda
i paznokcie
zostałem Świętym Mikołajem
potem
Świętym Walentym w Dublinie
wydałem piąty tomik
wierszy
czułość otyłość miłość
szósty napisał moją ręką
anioł nostra Damus
potwierdził to Jarek
który jest poetą wibratorem
ale pieprzy poezję
weszła lola otworzyła się jak puszka
pandory
pełna ciepłej zupy
przyj dziewczę przyj
Wymieranie języków
w suwerennym kraju który odzyskał wolność w roku 1989 a teraz ma odzyskać wolność równość niepodległość zaczął zanikać panujący język polan – przepowiedzieli to zresztą zakichani futurolodzy lingwiści którzy stwierdzili że będą zanikały kolejno języki mniejszych plemion i grup etnicznych – na rzecz języka angielskiego jako języka globalnego i superjęzyka amerykańskiego. Toteż niewielki nasz kraj już w roku 2004 i dwa tysiące 5 – zaczął tracić nie tylko zasoby oleju rzepakowego do głowy a także zasoby wody ale również zauważono gwałtowne zubożenie zasobów leksykalnych a nawet parajęzykowych... obok słowa kurwa które zastąpiło prawie połowę zasobów językowych obie półkule mózgu (!) zajęło słowo dupa które odmieniane jest nagminnie w pismach kolorowych przez artystów fotografików strasznie popularne jest słowo zaszczycony (...) wszyscy czują się zaszczyceni przez wszystkich a reszta jest zauroczona każdy chyli czoła a już osiągnięcia w promocji naszej kuchni i piosenki rzucają na kolana powalając po drodze kogo się da... potem jak 5-latki zaczęły czytać i interpretować (!) gombrowicza nastolatki przestały wogóle czytać słuchałem wyznania rezolutnej nastolatki że dorośli powinni pisać o problemach dzieci i młodzieży a nie namawiać ich do czytania żeromskiego „bo my myślimy choćby w Syzyfowych pracach poco oni tak siedzą i ten Borowicz tak patrzy na te birute i tak patrzy i nic nie robią to jest takie nierealistyczne że koleżanki się śmiały nie mówiąc o chłopakach ale to wina nauczycieli...” w ten sposób proces zanikania mowy polskiej kurwa został przyspieszony i ten profesor Balcerczyk czy balcerowicz a nawet kochany miodek nie będzie miał nam co wytykać w języku polskim i musi mówić po amerykańsku sorry.
I tak powoli mowa nasza odchodzi w zapomnienie dzięki jednak pewnej rezerwie w stosunku do języka superamerykańskiego który musi się tylko uporać z importem chińskiego do obu ameryk a także nad wisłę zostało nam superuniwersalne słowo fajny które zastępuje słownik filologiczny psychologiczny teologiczny i w ogóle... a odmienia się tak jak dawne różne przymiotniki np. klawy, fajny fajna fajne fajny fajnego fajnemu fajny o! fajny w fajnym a potrafi określić każdego artystę i każde dzieło sztuki jest to słowo które zastąpiło wszystko i oddaje precyzyjnie nasz stosunek do Wszystkiego
papież żartował i mówił z uśmiechem o kremówkach – a kabareciarz zrobił z tego... śpiewając (ronił łzy do kremówki sic!) melodramat określeniem tym fajnie posługują się nie tylko kretyni ale genialni reżyserzy filmowi prałaci aktorzy malarze i inni kabareciarze którzy nas co rusz rzucają na kolana w telewizji radiowozie internecie gadżecie i innych mass-mediach bo nie tylko mówi się że ten papież Benedykt XV może XVII? jest fajny choć się stara to po polsku mówi gorzej od naszego ale to nie szkodzi bo nasz język zanika więc niema co się uczyć busz też powiedział po niemiecku że jest berlinerem i od tego mur się jakiś zawalił, fajny też jest dudek i ta co motylkiem za złoto pływa z ideją pod wodą fajna też jest woda habsburga co się nią tak w telewizji jedna aktorka oblewa co gra też w fajnym serialu kiepski klan bliżej noszy ona też pochwaliła jeden samochód taka fajna trzeba przyznać że owszem filmy zanussiego są fajne choć w wenecji na biennale zresztą wszystko jest fajne ale ja jestem smutna bo szukałam siebie ale jak znalazłam to aż uciekłam w depresję od której tak zgrubiałam i piersi mi zaczęły opadać i zrobiły się tyciutkie początek rozdziału 18 brumairea Ludwiga Bonaparte
Hegel powiada gdzieś, że wszystkie wielkie wydarzenia i postacie historyczne występują, rzec można, dwukrotnie.
Zapomniał dodać, że za pierwszym razem jako tragedia, za drugim jako farsa.
Francis Wheen, Karol Marks (epigon Goethego, Heinego), tłum. Dominika Cieśla, wyd. W.A.B.
młody Marks pisał wiersze a nawet sztuki – ale był na tyle inteligentny że szybko pożegnał się z tzw. „literaturą piękną”
„Nagle, jakby za dotknięciem czarodziejskiej różdżki – dotknięciem ledwie, choć najpierw wydawało mi się druzgoczącym ciosem – dostrzegłem odległe królestwo prawdziwej poezji, niczym pałac wróżek w oddali, i wszystkie moje utwory rozsypały się w pył. Zasłona opadła, to co było dla mnie najświętsze, zostało rozdarte na kawałki, trzeba mi teraz ustanowić sobie nowe bóstwa”. (F. Whenn)
Ponieważ wpadł w rodzaj załamania nerwowego, lekarz zalecił mu wyjazd na wieś i długi odpoczynek.
„Przez kilka dni irytacja zupełnie nie pozwalała mi myśleć, biegałem jak szaleniec po ogrodzie nad brudnymi wodami Szprewy, która «obmywa dusze i rozcieńcza herbatę»” (cytat z H. Heinego)
str. 51
Marksa zauroczyła sławna poetka romantyczna Bettina von Arnim (która mogłaby być jego matką)
„pewnego wieczoru weszłam szybko bez pukania do pokoju Jenny i dostrzegłam w półmroku niewielką postać skuloną na kanapie, obejmującą rękami kolana, podobną raczej do jakiegoś tobołka niż osoby... (jedyne słowa jakie padły z jej słynnych ust były skargą na gorąco)”...
senny Jenny
romantyzm z krwią
str. 52
(widzenie Jenny – Karolu... widziałam straciłeś prawą dłoń itd. itp.)
(pojedynek itp. coś w typie dr Kowalski, Mickiewicz, Maryla itd.)
Fajnie
Moja koleżanka anachoretyczka wypchała sobie piersi syropianem na którym wszyscy bojownicy leżeli bez względu na rasę kolor skóry i kolor wyznania nawet mistrz Andrzej który był wtedy kierowcą u Największego polaka obok Kopernika który leżał na seropianie pospołu z jedną panią suwnicową która teraz mówi brzydko o dawnym towarzyszu broni że przeskoczył murek w odwrotnym kierunku my młodzi nie mamy żadnej perspektywy i wiadomości czerpiemy z podręcznika historii Księżnej Anny panie kochanku jestem późno urodzonym wcześniakiem więc nie mam swojej teczki bo od mego poczęcia mija 16 lat a w dzieciństwie molestował mnie papa babcia stryjek i jeden nauczyciel od religii wschodnich kiedy zaczęłam kurwa wąchać klej kit stryj mówił że napisze prośbę do fundacji jednego księcia saudyjskiego z londynu który też jest zamieszany w rurociąg i wodociąg ułożony przez różne elementy na dnie Wisły i Odry dziś fajny dzień, dostałam rzęsy i na urodziny kotka z myszką psa mordercę bulteriera i jamnika wyrzuconego z samochodu pogotowia ratunkowego w Łodzi dostałam też nominację do nikiniki razem z Tadzikiem Ryśkiem i Mietkiem i Kazią Kiełbasą która ma zapewniony wybór miss uniwersum i rolę w serialu sroczka seraju fajny dzień mama się ucieszyła bo wszyscy lecimy do radia czadu mombassy między zdrojów musze przerwać bo mnie swędzi w intymnych miejscach w laptopie mailu mam pierwszy rozdział ale się trochę zniechęciłam bo znów na okładce zobaczyłam madonnę skompowaną madonnę i tę naszą blondynę co patrzy prosto w oczy i cimoszcze i donaldowi i największemu polakowi od zdobycia ameryki a nawet miaklowiczowi zapomniałam że nominację też dostał Janek Czarnoksiężnik stary poczciwy księżyna za ten tomik o biedronce choć nie wiem czy kapłan może promować biedronkę która jest supermarketem po polsku zwie się tak jak przystało na nasze korzenie chrześcijańskie i judeo „Boża krówka”... trochę się pewnie zagalopowałam ekumenicznie, ale takie czasy że bez korzenia ani rusz boć chińczycy mają żeńszeń, przepraszam za spontaniczną ortografię ale świat się tak zmienił że nie tylko nauczyciel ma prawo wybrania swojej ortografii i gramatyki ale również rodzice i uczniowie w bimbusie który jest bez hamulców podobnie jak Mariola ale co ja pierdzielę? dziś był dzień pocałónku na całym świecie słyszałam to w TV mówię o tym dziadziusiowi a on mi że dużo w ślinie bakterii i za pomocą tego ale becikowe powinni dać przede wszystkim dziewczyną co poczęły a właściwie rozpoczęły życie płciowe we Walentynki stare we wieku balzakowskim mogą rodzić in vitro więc becikowe im się nie należy becikowe również powinno być przydzielane małżonką inaczej kochającym ze związków gejów i lesbijek po zlustrowaniu majątku wspólnego do czego ma wyłącznie prawo kanoniczne prałat co całuje wyłącznie w usta kościelnego
Co ja słyszę w pcimiu zamarzły komuś plemniki w pojemnikach i specjaliści wyrzucili na śmietnik jeśli ktoś znajdzie i użyje do zapłodnienia we witro to będzie kłopot!
Ojciec do syna
Syn do ojca
przewidziałem
profesor filozofii UJ napisał podręcznik
Zasady etyki piłkarskiej
etyka piłki nożnej
piłki nożnej nie należy
stawiać niżej
ale nie należy też wyżej
czujni korespondenci
.................................................................................................
choć tylko nieliczni z nas są filozofami wykładającymi z poziomu katedry, to wszyscy jesteśmy filozofami za kuchennym stołem lub w knajpie
(cytuję z książki Pogrzebacz Wittgensteina w tłumaczeniu Lecha Niedzielskiego)
.................................................................................................
dziś nasza szkoła została przechrzczona z imienia mendalajewa na szkołę imienia konkursu Chopinowskiego mamałysza wydłużono o centymetr a narty o dziesięć imbecyli i osiągnął trzynaste miejsce co znów go postawiło w rankingu na czele wszystkich polaków nawet przed kopernikiem, którego konia wykopali w sopocie i jednym z tych lechów co zmienili wszechświat a nie mogą zmienić gwiazdy ani suwnicowej dobrze że ja nie wiem co robił mój dziadziuś bo najlepiej jest nic nie robić a dziadziuś mówi że też by chciał pisać powieść o leworucji w paryżu którą wywołał jakiś kon co został landratem w Frankfurcie dzięki tej majowej leworucji Joska Fiszera po naszemu rybki obaliliśmy generalissimusa deGula który ma swoje rondo dokoła swojego pomnika koło którego pod palmą pasiesię stado sztucznych kolorowych krów i w ten sposób możemy zabudować pomnikami całą warszawę żeby stworzyć równowagę z pałacem nauki i kultury stalina który zawarł pakt z hitlerem choć był podobno synem polaka Przewalskiego co stworzył małego konia na tych koniach dojechali aż pod Warszawę kozacy i tatarzy! nie zatrzymując się na linii anglika curczona który postąpił wyjątkowo wrednie z naszym wkładem w zwalczeniu czerwonej zarazy która już od Iwana Groźnego co grał w filmie Einsteina chciała przewrócić nasze przedmurze.
Po reformie temat i jego interpretacje posiada maturzysta który jednak bez względu na płeć według nowej matury wychodzi nawet do ubikacji w towarzystwie jednego z członków komisji śledczej w związku z tym że ściągi zostały uznane za przestępstwo na wzór
pieprzenie w bambus – dżyngischan
o dżyngishanie też nic nie wiem podszedł aż pod Legnice i choć wygrał to został odparty i mamy do tej pory spokój ale tak naprawdę to nas nie dotyczy więcej pożytku mamy mało wiedząc o współczesnych nam wielkich ludziach żeby wymienić tylko lotnisko Mikołaja Kopernika z którego nie mogłam odlecieć ale doleciałam w dniu świętego Walentego lądując w strugach deszczu na lotnisku drugiego wielkoluda w naszych dziejach Fryderyka Chopina którego czcimy nie tylko konkursem Chopinowskim gdzie rozegrał się pojedynek dwóch geniuszów fortepianu Stasia Drzewuckiego i zwycięskiego chopina naszych czasów (imienia chwilowo zapomniałam a nazwisko na Be – Belchacz... w każdym razie nie jest to Dudek) trzecim lotniskiem jest ochrzczone w Gdańsku lotnisko największego polaka od chrztu polski Walezy aerolot, ale to już nie jest z mej bajki ponieważ z zawodu jestem artystką a piszę tylko z nudów moją tajną historię tybecikowego, posługując się kodem żeby nie naruszyć prywatności rzeczniki niedorzeczności... choć dżyngis-han nie jest nam bliski to ze względu na fortecę poetów przeniesioną z legnicy do diecezji wrocławskiej...
Doszedłam do wniosku, że bliższa jest nam sylwetka marylin strieptis... o ile ważniejsza jest sylwetka Gosi Dynamo demonicznej... 032456200 fajnie mi się dzisiaj pisze bo okazało się że dziś jest dzień kota wczoraj był dzień pocałunku romantycznego... tak mi się fajnie pisze, że nie mogę wstrzymać strumienia podświadomości podobnie jak Freund który miał ciężkie przeżycie nie tylko z Adlerem i jungiem... jakiś antysemita w trzeciej klasie pociągu osobowego z Wiednia do Drezna... zamknął okno które Fraud odemknął...
Cieszę się z wiedzy o dżingis hanie który ma swoją tajną historię mangołów nie tylko tajną teczkę w urzędzie rzecznika dziecka od becika a nawet poczęcia aż do eutanazji która może być wywołana viagrą nawet u inwalidy wojennego który przeszedł cały front od jednego końca do drugiego ale dość tych korzeni sagów rodowych które mnożą się jak grzyby po kwaśnym deszczu jeszcze moja babcia po kądzieli miała beczkę z deszczówką po umyciu której miękła głowa a teraz lepiej nie mówić co z włosami się dzieje i u dziewczyn i u chłopaków którzy łysieją... ale wróćmy jednak do mnie... de se ipso... cyber seks jest bardziej ludzki niż onanizm w samotności kocham się virtualnie mentalne podniecanie się z kamerką upadek polskiego „pokoju” była tam pani koło 70-tki cyber-seks najciekawszy jest w wyobraźni w pokojach czatowych nasz telefon może chcecie coś dorzucić pan niezdarek emerytowany sztygar przeszedł z cyber seksu do realu to jest chęć poznania czegoś nowego czy z kamerą czasem przekazywałem ciepło było fajnie jak wyglądasz czy masz duży biust czy jest wysoki byłem w związku małżeńskim a jeśli tak to w jakich okolicznościach małżonka nie wiedziała że cyberseksił pan ile lat pan czatuje były takie literki w pokojach erotycznych jakie techniki okrężne pan stosował... pieścić czy w inny sposób próbowałem z iloma kobietami spotkał się pan potem w realu... don Huany polskie wchodzą na czaty... przeczytałem że mężczyzna ma to genetycznie zakodowane... jestem internautom to się robi nudne... nie mają czasu na dłuższe amory w realu i uprawiają ceberseks bo nie chcą tracić niezależności... jest pan Kuba... żadna kobieta nie dzwoni... jeśli tam dojdzie do iskrzenia...
ja uprawiam cyberseks bez czata komputera nika na katafalku telefonu Kamerki może coś ukrył może jest niższy... musisz jechać w te albo we fte...
on się bał ze mną spotkać... nie muszę siedzieć na kamerkach żeby spotkać się w realu na czacie (uczucie bez przytulenia się)... rozlazły rozmiękły głos jak wrzód na tyłku... uruchomić lawinę wyobraźni... potem okazuje się, że mężczyzna z głosem seksownym ma 158 cm wzrostu... bez klawiaturki... ja odchodzę z radością... coś strasznego się dzieje... zachęcacie do cybertekstu... ja teraz rozumiem czemu młodzi śpią na lekcji są nieprzytomni naćpani... nasza książka Zakatowani sobie wejdzie w internet... jak czują się samotni... dla osób niepełnosprawnych – w takiej gonitwie w życiu codziennym
mimo że jest luty leżę rozłożona na pełnej kwiatów łące przez moje ciało płynie strumień który niesie niepowstrzymany potok słów nawet nie chce mi się tego notować robi to toto za mnie Darek Kuderka który klika obok na czacie i moją podświadomość przepuszcza przez swoją między nami chmury i częściowo zarażone bociany z krajów afrykańskich marzę o priapie papie hymenie i czuję ciężar pustki bytu w niebycie i odbycie w zbycie liczę że w tym roku i ja stanę w szranki z tą Jellonek a czym ona lepsza ode mnie albo naszych dziewczyn z teatru dziurdziowie podmalować to jednak trzeba walką w rewolucji pomarańczowej szpinakowej zielonej oddałam się dziś cała pisaninie sprawia mi to czasem uczucie zbliżone do cyberorgazmu w pokoiku erotycznym zamkniętym na kłódkę słowo mi wychodzi ze słowa jak te flopy z popo przyj dziewczyno przyj dostaniesz becikowe przyj przyj nie!
nie chcę tej powieści! napiszę analizę najsłynniejszego erotyku fędesieklu w Krakowie czy też gdzieś na skalnym podhalu jednak dobra intermedialna analiza tekstu to nie jakiś wierszyk o czułości miłości Darek zasnął na czacie ale wyklikał jakąś blondynę z wibratorem w pochwie... do roboty dziewczyno przyj przyj przyj ten facet nazywał się dość dziwnie najpierw przerwa potem Tetmajer i na początku Kazimierz a jego wiersz lubię przecinek kiedy kobieta zrobił światową furorę i był hitem szkoda że go nie zna ani madonna oczywiście język tetmajera przerwy nie jest już naszym językiem i przypomina trochę jojcego bralczyk jeden wie jak to się odmienia zresztą ani język ani składnia nie są już komunikatywne dla naszego pokolenia podobnie jak język biblii a także nowego testamentu musi być przystosowany do pojęć młodzieży XXI wieku no więc jojce wielkie jojo! z tym swoim Blumem co to wsadził nos w zafajdane barchanowe majtki Molly czy innej Dolly i pomyśleć że taki fineas Ganse uchodzi za arcydzieło światowej literatury ja majtek nie noszę i oddam się sama na aukcję nik nike nominowali mnie z Rysiem Tadziem do niki był tam jeszcze Jarek Marek i Mietek ala bocian rażony grypą spadł między moje nogi jak bym była jakąś Danae albo ledą... Milan zasnął na czacie rym do gacie słyszałam fajną rozprawę o Gaciach cycerona i gaciach ojca noego – ale przyj dziewczyno przyj
może to być trendi może to być seks a trzecie to jest globalizacja esemesy bardzo zmieniają strukturę języka pisałam z dużej litery a teraz z małej teraz staramy się włanczać w prawdziwy fakt ale jednak dbać należy o czystość języka sam Darek jest czarny to znaczy ja jestem afro amerykaną choć korzenie dziadka są w brodach w tej chwili myślę po polsku jak powiedziałeś żonie że ją kochasz murzyn potomek niewolnika murzyn o czarnym kolorze skóry murzyn to jest obraźliwe musisz mnie nazwać afrykan tak jak polak ale nie polaczek ani mądry jak stary żydek i blachacz będzie grał i kissling cudowne dziecko z Rosji z Rosją swoją drogą mamy kłopoty już od... cara samozwańca nie ma swojego fortepianu bo go nie może postawić w samolocie tam gdzie nie ma słowa nie ma wieży babel my jesteśmy ludźmi ograniczonymi przez słowo już w poniedziałek odbędzie się panel w sprawie konkursu szopenowskiego bo wszystko w tym konkursie trzeba zmienić nie ma teraz kariery jak się nie podpisze kontraktu choć żurawlew w tym konkursie ktoś coś pod stołem chachmęcił zawsze w tym jest polityka były wpływy amerykańskie a teraz japońskie i chińskie japonki mają za małą rękę jak się nazywał ten afrojapoński amerykanin który metodą suszi uczy się grać na maleńkich skrzypcach wielkości łyżki przepraszam że użyję słowa skośnooki ze szkoły kumon moje dziecko chodziło na kumon matematyczny spojrzałam na zegar jest 10.50... W szkole jednak trzeba było się uczyć... to wszystko jest ludzkie i takie fajne – kwestia smaku kwestia dobrego smaku i kwestia złego smaku... wszyscy radośni i roześmiani przy swoim małym żłóbku ale już dochodowym w jakimś fajnym medialnym środku nie wiem czemu nagle znalazłam się na palmie w Dubaju ta palma ma cztery kilometry długości w porównaniu z naszą w Warszawie to jest bzdet ta nasza palma emirat w Dubaju ma tę zaletę że nie ma tam firm izraelskich ale ja już widzę sztuczny śnieg w Dubaju i siedzę z... Darkiem – na orczyku... ostatecznie jeśli zajdę w ciążę to urodzę w emiracie gdzie każdy szejk jest gotów wypłacić polce becikowe w wysokości miliona euro... zbudziła mnie jakaś detonacja pomyślałam że jakiś miejscowy terrorysta wysadził łąkę uchyliłam z trudem powieki bo mam nowe rzęsy długości włosia z ogona konia przewalskiego... w mieście szana w tej sypialni dubaju baju baju w dupaju tak mi się rymuje... śniło mi się że z pustego nieba spadają czarne bociany a to były czarne meszki milimetrowe zaledwie muszki które zbierają się nad moim otwartym owocem kiedy on fermentuje i pomyśleć że te małe muszki są nam genetycznie najbliższe zgubiłam wątek ostrego erotyku z końca XIX wieku przerwa a więc fajnie kiedy kobieta omdlewa w objęciu, fajnie kiedy w lubieżnym zwisie przez ramię w zgięciu, fajnie gdy jej oczy zachodzą mgłą twarz blednie i wargi się wilgotne rozchylają bezwiednie...
Fajnie kiedy ją rozkosz i żądza oniemi gdy wpija się w ramiona palcami fajnemi gdy krótkim urwanym wydecha oddechem i oddaje się cała z mdlejącym uśmiechem.
Gdy mi nagle zarzucasz nogi na ramiona wrzącej w żyłach rozkoszy czarem rozogniona gdy ręce moje węże oszalałe żądzą
Zblanszuj cebulę weź trzy gruszki zrób segmenty z grejprutów ostrym nożem odetnij skórę na końcówkach owocu tak żeby widoczny był wilgotny miąż twojego łona postaw garnek na suficie i ruchem od góry do dołu odcinaj pozostały napletek razem z błonkami czuję że gubię wątek jak ten derrida albo jakiś nasz najlepiej sos przygotować w słoiku ementaler pokrój na zapałki zapałki dziel kozikiem na dwie
albo cztery części jak robił mój
dziadziuś za czasów II rzeczpospolitej
umyj sałatę wyrwij jej ogon owiń
w lnianą ściereczkę albo serwetkę
z koniakowa usuń pestki i uderzaj
wałkiem (tak! klasycznym wałkiem
babuni) Wiruj w wirówce albo pralce
skorzystaj z babcinego sposobu który
opisała w swojej powieści trzecia dama
naszej dziesiątej muzy autentyczna
artystokrata połóż wszystko na
talerz natłuść oliwą z oliwek
i wstaw foremkę do telewizora
rozgrzanego do 200–300 stopni.
Resztą parmezanu posyp
tańczących w tym czasie gości
Podawaj od razu po wyjęciu
z pieca...
Lubię to – i te chwilę lubię,
gdy koło mnie wyczerpana zmęczona
leży nieprzytomnie,