Zawsze byłaś moja - Paulina Zalecka - ebook

Zawsze byłaś moja ebook

Zalecka Paulina

4,3

Opis

Uważaj, do kogo wyciągasz rękę z pomocą. Pewnego dnia, może zechcieć ciebie całej…

Tom miał przed sobą świetlaną przyszłość. Wypadek samochodowy sprawił, że musiał pożegnać marzenia, a powitać wózek inwalidzki. Determinacja i siła, którą miał w sobie, nie pozwoliły mu się poddać. Walczył o to, by móc znowu stanąć na nogi. Był przekonany, że inwalidy nikt nie pokocha...
Rebecca była prostą, uroczą dziewczyną, kiedy po raz pierwszy ujrzała Toma. Po prześladowaniu w szkole przez chłopca imieniem Jay, pragnęła tylko spokoju. Wszystko zmieniło się w dniu, kiedy spotkała chłopaka na wózku. Był tylko jeden problem... On właśnie stał się pełnoletni, a w jego oczach ona wciąż pozostawała nastolatką. Jednak przysięgali sobie, że kiedyś będą razem.

Kiedy Rebecca dorasta, wiek już nie stoi na przeszkodzie do ich szczęścia. Wydawać mogłoby się, że teraz przyszedł upragniony czas, na który czekali. Tom odzyskał sprawność, a ona ukończyła szkołę. Jednak zło nie śpi, a ludzie szykują ostrza, by wbić je w plecy dwójki zakochanych...

Trzecia część serii fulfillment, obok której nie da się przejść obojętnie!

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 191

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
4,3 (28 ocen)
19
3
3
2
1
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.
Sortuj według:
agnieszkanieroda86

Nie oderwiesz się od lektury

Współpraca reklamowa @wydawnictwomagiaslow . “Zawsze byłaś moja” Paulina Zalecka to kolejna książka gdzie rollercoaster emocjonalny jest od samego początku. Uwielbiam pióro autorki. Każda kolejna książka to radość dla czytelnika. Tym razem dostajemy historię, gdzie miłość wygrywa i to dosłownie. Główna bohaterka Rebecca w przeszłości chciała być miła i przysiadła się do stolika, gdzie siedział chłopak odizolowany od innych. Ten jeden dzień i to wydarzenie zmieniło wszystko. Tom miał przed sobą świetlaną przyszłość. Wypadek samochodowy przekreślił jego marzenia. Myślał, że już nic dobrego nie może go spotkać, aż na jego drodze staje największe szczęście. Rebecca staje się całym światem Toma. Ta dwójka poznaje się, kiedy dziewczyna ma piętnaście lat i od samego początku są razem. Razem dorastają. Tom przechodzi rehabilitacje a Rebecca kończy studia. Można powiedzieć, że ich szczęście oraz ich najbliższej rodziny jest na wyciągnięcie ręki. Trzeba jednak pamiętać, że przeszłość ch...
10
tunia68

Z braku laku…

Zdecydowanie najsłabsza z serii.
00
SylviaIwanowicz

Nie oderwiesz się od lektury

Świetne trzy historie, myślę że przydałaby się jeszcze część o Santo.
00
AgaAgi

Nie oderwiesz się od lektury

Rany co za rollercoarter emocji. Czemu to było takie krótkie, ja się pytam. Nie omieszkam też, iż bym chciała poznać ciąg dalszy relacji jaka wynikła między Trish a Santo 🙏.
00
gaga1405

Nie oderwiesz się od lektury

Zakończenie drugiego tomu serii, który miałam przyjemność czytać kilka miesięcy temu pozostawiło tak wiele pytań co do przyszłości Toma i Rebecci. Choć losy Luiz i Marco zostały już „przypieczętowane” to epilog wskazywał na niemały zawrót głowy i nie mogłam się wręcz doczekać losów Toma i wybranki jego serca. Rebecca już jako dziecko była pełną serdeczności i empatii dziewczynką. Te właśnie cechy sprowadziły do jej życia Jay’a , który zafascynowany jej urodzą i dobrocią stał się przerażającym i agresywnym prześladowcą. Jednak pojawienie się tego chłopaka w jej życiu, postawiły na jej drodze również Toma, którego pokochała od pierwszego wejrzenia. Czysta, nastoletnia miłość z czasem wcale nie osłabła a wręcz przeciwnie, rosła umacniała się z każdym dniem. Dzieliła ich różnica wieku, poziom sprawności, ale uczucie między nimi było tak silne, że wiedzieli, że to była tylko kwestia czasu kiedy będą mogli być ze sobą. Po wielu latach uporu oraz włożonej w rehabilitację i treningi pracy, T...
00

Popularność




– Jesteś naprawdę niesamowita, Rebecco. – Kręci głową, chowając pieniądze do kasy. – Znam cię od dziecka, a ty wciąż pozostajesz z tym samym ogniem w oczach.

– Chyba na głowie, pani Rosie – wskazuję palcem na rude kosmyki. – Ogień, to ja mam tutaj.

– To twój znak rozpoznawczy, skarbie – puszcza oczko, kiedy sięgam za klamkę. – Co słychać u Toma?

– Och, wszystko w porządku, dziękuję. – Uśmiecham się błogo na wspomnienie mojego chłopaka.

– Wasza miłość jest niesamowita... To znaczy historia waszej miłości – poprawia się, opierając wygodnie o ladę. – Lubię na was patrzeć i nie mogę doczekać się waszego ślubu.

– A to ciekawe, bo ja też. – Śmieję się, podchodząc do drzwi.

Staruszka chichocze rozbawiona moim doborem słów.

– Do zobaczenia! Proszę zaopatrzyć się w porządny towar, pani Rosie!

– Wiem, wiem! – Macha mi na pożegnanie. – Tylko truskawkowe!

Wybucham śmiechem, a następnie wychodzę z małego sklepiku.

Żeby tak się dało, że w opakowaniu będą same truskawkowe żelki, to byłby raj.

Mijam róg budynku, lecz niespodziewanie czuję mocne szarpnięcie oraz uderzenie w plecy. Jęczę, kiedy moje ciało spotyka się z twardą ścianą budynku.

– A co to za podśmiechujki? – Znajomy, szorstki głos dociera do moich uszu, kiedy skupiam ostrość widzenia na napastniku.

– Jay! – niemal piszczę, przykładając dłoń do ust.

To nie może być prawda!

– Stęskniłem się za twoim głosem, ogniku. – Muska nosem moją szyję, zaciągając się jej zapachem. – Stęskniłem się za całą tobą.

Moje ciało zaczyna drżeć ze strachu.

– Masz zakaz…

– Pierdolę ten zakaz, słyszysz?! – Uderza dłonią obok mojej głowy. Zamykam powieki, wystraszona. – Myślałaś, że jakiś pierdolony zakaz zbliżania się utrzyma mnie z dala od ciebie? – szepcze mi do ucha, a wibracje jego głosu są niczym sztylety dla mojego serca. – Dlaczego mnie wsadziłaś, ogniku?

– Nie aresztowali cię przeze mnie, Jay. – Marszczę brwi, a adrenalina zaczyna pełznąć po moim ciele. – Zaatakowałeś człowieka! – Odpycham go od siebie, kiedy przypominam sobie, jak wszczął bójkę w barze i uszkodził ciała dwóch chłopaków. – Obrażenia były poważne!

Mimowolnie z moich oczu zaczynają płynąć łzy. Jay zaatakował tych chłopców tylko dlatego, że odważyli się do mnie podejść i zapytać, czy chcę z nimi zagrać w bilard. Przyjechali tutaj na wakacje. Mój prześladowca jednemu z nich złamał ręce, a drugiemu wbił nóż w bok. Cudem uniknął śmierci. Zeznałam w sądzie, że Jay ma problemy z panowaniem nad sobą. Od słowa do słowa wyszło na jaw, że mnie prześladuje. Wtedy sąd uznał, że należy mu się także zakaz zbliżania się do mnie. Jay posiedział na odsiadce, a ja znów zaczęłam oddychać. Do dzisiaj.

– Zasłużyli. Nie dotyka się tego, co moje!