Francuski pisarz, jeden z najpopularniejszych frankofońskich twórców ostatnich lat. Członek grupy artystycznej La Ligue de l'Imaginaire. Autor bestsellerowych, przetłumaczonych na ponad 22 języki, thrillerów i kryminałów. Mimo że książki Bernard Minier zaczął pisać stosunkowo niedawno, w mocno już dojrzałym wieku, zrobił błyskawiczną karierę, a jego twórczość cieszy się popularnością na całym świecie. Na szczęście dla wszystkich nadwiślańskich miłośników literatury z dreszczykiem wszystkie powieści pisarza dostępne są w polskim przekładzie. Swoją najnowszą fabułę, zatytułowaną Dolina, Bernard Minier opublikował wiosną 2020 r., a do polskich księgarń trafiła ona jeszcze na jesieni tego samego roku. Jest to 6. już odsłona przygód policjanta z Tuluzy, Martina Servaza.
Bernard Minier urodził się w 1960 r. w Béziers w departamencie Hérault położonym w pięknej Oksytanii na południu Francji. Dzieciństwo i młodość upłynęły mu natomiast w Montréjeau u podnóża Pirenejów. Nauki pobierał najpierw w Tarbes a później w stolicy regionu, Tuluzie. Podobno po raz pierwszy decyzję, by kiedyś pisać książki Bernard Minier podjął na początku swojej formalnej edukacji wskutek zachwytu nad czytanymi przez nauczyciela Przygodami Robinsona Crusoe. Co prawda, na realizacje swojego dziecięcego marzenia przyszło mu poczekać ponad cztery dekady, jednak historia jego kariery jest najlepszym dowodem, że nigdy nie jest na późno, by próbować osiągnąć bliskie sercu cele.
Zanim jednak wydał Bernard Minier książki, które zrobiły z niego jednego z najpopularniejszych twórców francuskiej literatury popularnej, długie lata wiódł całkiem anonimowy żywot przeciętnego obywatela, najpierw w rodzinnej Oksytanii, a później w Île-de-France. Jako dwudziestoparolatek przez rok mieszkał w Hiszpanii, a okres ten do dziś uważa za najintensywniejszy i najbardziej pamiętny w swoim życiu. Po powrocie do ojczyzny wstąpił do służby celnej, dochodząc do stanowiska naczelnika izby celnej w Montreuil.
Zanim w 2011 r. opublikował Bernard Minier Bielszy odcień śmierci, swój rewelacyjny debiut, kilka lat poświecił, biorąc udział w licznych konkursach literackich, na szlifowanie warsztatu. Strategia ta okazała się bardzo skuteczna, ponieważ sukces jego pierwszej powieści uznać można za wręcz spektakularny – tom otwierający cykl o Martinie Servazie w krótkim czasie uczynił z nikomu nieznanego debiutanta prawdziwą wschodzącą gwiazdę literatury popularnej. Świetnie poprowadzona intryga, bezbłędnie zbudowane napięcie i ciekawa postać głównego bohatera zapewniły tej powieści z pogranicza kryminału i thrillera zachwyt zarówno czytelników, jak i krytyki. Na stronach książki Bernard Minier udowodnił, że posiada nie tylko wyobraźnię, ale i talent, dzięki któremu potrafi swoje historie zamienić we wciągającą pełnokrwistą narrację. Doceniło to jury Polar Festiwalu w Cognac, przyznając początkującemu autorowi nagrodę za najlepszą powieść francuskojęzyczną. Książka szybko stała się bestsellerem i już w 2014 r. brytyjski The Sunday Times zaliczył ją do pięćdziesięciu najlepszych powieści kryminalnych i thrillerów ostatnich pięciu lat, a 2019 r. umieścił w zestawieniu 100 najlepszych powieści kryminalnych od 1945 roku. W 2016 r. natomiast Bielszy odcień śmierci doczekał się adaptacji telewizyjnej.
Wobec powodzenia jego debiutanckiej fabuły, wszyscy z niecierpliwością czekali na premierę kolejnej książki. Drugi tom cyklu o obdarzonym wyjątkową intuicją policjancie z Tuluzy pt. Krąg do księgarń trafił w 2012 r. Powieść nie sprawiła zawodu wielbicielom mroczniejszych historii oraz znalazła uznanie krytyki, zdobywając Prix des bibliothèques et des médiathèques Cognac. W ciągu kolejnych kilku lat fani talentu pisarza nie mogli narzekać na brak nowych interesujących przygód Servaza – w 2014 r. premierę miało Nie gaś światła, a 3 lata później Noc, po kolejnym zaś roku w ich ręce oddał Bernard Minier Siostry. Ostatni tom serii, zatytułowany Dolina, ukazał się w 2020 r.
Poza bestsellerową serią z Servazem pisarz w swoim dorobku ma także dwie samodzielne fabuły. W 2015 r. do księgarń trafiła Paskudna historia, a 4 lata później opublikował Bernard Minier Na krawędzi otchłani. Obie książki to rasowe thrillery posiadające wszystkie elementy, jakie powinny znaleźć się w dobrym dreszczowcu: ciekawą intrygę, mistrzowsko zbudowane napięcie oraz klimat, ciekawych bohaterów i niebanalne zakończenie. Choć nie brakuje w nich brutalności, autor daleki jest od epatowania makabrą dla samego szokowania czytelników, a cała fabuła jest dobrze przemyślana i skomponowana. Bez wątpienia zarówno Paskudna historia, jak i Na krawędzi otchłani to świetna propozycja dla wszystkich fanów gatunku.