Dopowiedzenia - Bogusław Pieszycki - ebook + książka

Dopowiedzenia ebook

Pieszycki Bogusław

0,0
37,00 zł

lub
-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.
Dowiedz się więcej.
Opis

Dopowiedzenia to poetycka podróż, w której autor wspólnie z czytelnikami – między innymi poprzez zabawę formą, wchodząc w polemikę czy proponując grę w skojarzenia – raz jeszcze przeżywa różnorodne, napotkane na przestrzeni lat sytuacje, których osią są relacje międzyludzkie. Stąd nie brak w wierszach silnego ładunku emocjonalnego i ukrytych między wersami pytań – czym jest szczęście, jak znaleźć miłość, ubiec przeznaczenie. Dlatego właśnie Dopowiedzenia mogą być książką atrakcyjną zarówno dla początkującego czytelnika poezji, jak i wprawionego w lekturze konesera.

Bogusław Pieszycki– (ur. 1955 r.) pochodzi z Dolnego Śląska. Ukończył studia magisterskie na Wydziale Filozoficzno-Historycznym Uniwersytetu Łódzkiego w Katedrze Psychologii prof. Stanisława Gerstmanna. Pierwsze utwory napisał jako nastolatek, będąc uczniem I Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika w Łodzi.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:

EPUB
MOBI
PDF

Liczba stron: 19

Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



Redaktorka prowadząca

Klaudia Tomaszewska

 

Redakcja

Izabela Dachtera-Walędziak

 

Projekt okładki

Kinga Witas

 

Skład

Maciej Torz

 

Copyright © by Bogusław Pieszycki 2023

Copyright © by Sorus 2023

 

 

 

E-book przygotowany na postawie wydania I

Poznań 2023

 

ISBN 978-83-67139-91-5 

 

 

Wydaj z nami swoją książkę!

www.sorus.pl/formularz-zgloszeniowy

 

Wydawnictwo Sorus

Księgarnia internetowa: www.sorus.pl

 

Przygotowanie i dystrybucja

DM Sorus Sp. z o.o.

ul. Bóżnicza 15/6

61-751 Poznań

tel. +48 61 653 01 43

[email protected]

 

Przygotowanie wersji elektronicznejEpubeum

Przebudzenia

Wszystko w swoim czasie

Ja, słaby i nagi syn prometejski,

co z gliny powstał przesiąkniętej

krwią zbrodniczą gigantów – synów Ziemi

oraz z łez najszlachetniejszego tytana.

 

Dusza ma z ognia niebieskiego wschodzi,

iskry w mych oczach ze słońca rydwanu

ujrzeć można w zadziwionym wzroku, jakim wodzę,

ciepło odnajdując w pięknie – sztuki i rzemiosła.

 

Tyś biegle uformowana hefajstowskim kunsztem,

pięknem robót kobiecych Atenie dorównasz,

od Afrodyty oblicze – uwodzicielskie oczy – masz,

mowę kuszącą – charakter Hermesa – dopełniasz róży kwiatem.

 

Bliski Epitemeusza tę oto Pandorę proszę,

aby posag dotąd szczelnie kryty

nadal tak skrywała przed obliczem ludzi,

aby do cierpień prometejskich pochopnie nie doszło.

 

Kiedy zaś przeminą czasy oczyszczenia

po zniesionych granicach lądów i mórz wielkich,

wtedy woda występki – gigantów pragnienia

obmyje, zaprawiając na ból i trud wszelki.

 

Wierzę, że osiągniemy razem szczyt Parnasu

niczym w swym czółnie Deukalion i Pyrra,

a z wierności Prawdzie – Światłość moc nam przyda,

by nawet kamienie owoc Miłości wydały w tym czasie.

16 stycznia 1985 r.

Przebudzenia

Pytania

Chodzimy do szkół wielu,

uczymy się o sprawach tylu.

 

– Lecz ku czemu dążymy?

 

Spieszymy się wciąż i gdzieś,

nasze umysły zarasta pleśń.

 

– Wokół czego krążymy?

 

Hałas nas ogłusza,

człowiek nas nie wzrusza.

 

– Na co my się ważymy?

 

Hirosima, Nagasaki – bomb okrutnych to pomniki,

wojny światowe – dojrzałość ludzka poniżej krytyki.

 

– Czy istnieje miłość?!

 

….milczycie!?

13 czerwca 1972 r.

Przebudzenia

Ty uszanowałaś mnie...

Ty uszanowałaś mnie i Tego, który we mnie trwał,

gdy pustynia w mej duszy nastała dla jej oczyszczenia.

Ty byłaś oazą w wędrówce ku źródłom mojego przymierza,

bym nie zachwiał się i mocno stał.

 

Podałaś mi dłoń siostrzaną, pełną ufnością twych ramion

i mnie przyjęłaś, nie doszukując się zdrady.

A jeszcze trwałaś przy mnie czujna i bliska zwady,

kiedy byłem bliski zapomnieć się zbyt łatwo.

 

Cenię cię za to szalenie i wdzięczny jestem za dar

wprost z twego serca płynący – mądrości i miłości.

Tobie umiłowanie szczere w miejsce namiętności

ofiarowuję, by otuliło cię niczym szal.

w wigilię nocy świętojańskiej 1984 r.

O Autorze

Bogusław Pieszycki. – (ur. 1955 r.) pochodzi z Dolnego Śląska. Ukończył studia magisterskie na Wydziale Filozoficzno-Historycznym Uniwersytetu Łódzkiego w Katedrze Psychologii prof. Stanisława Gerstmanna. Pierwsze utwory napisał jako nastolatek, będąc uczniem I Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika w Łodzi.