Dos Meses en Madrid: Opowieści z Ćwiczeniami dla Uczących się Hiszpańskiego - Daria Gałek - ebook

Dos Meses en Madrid: Opowieści z Ćwiczeniami dla Uczących się Hiszpańskiego ebook

Daria Gałek

0,0

Opis

"Dos Meses en Madrid: Opowieści z Ćwiczeniami dla Uczących się Hiszpańskiego" opisują podróż młodego mężczyzny, który wyrusza na dwumiesięczny kurs języka w Madrycie. Poprzez jego doświadczenia i przygody w mieście, poznasz jego historię oraz poznasz praktyczny hiszpański.

 

Dołącz do tego bohatera, gdy przemierza tętniące życiem ulice Madrytu, zawiera nowe znajomości i zanurza się w lokalnej kulturze. Każda historia została zaprojektowana tak, aby dać wgląd w codzienne życie w Madrycie, jednocześnie wzmacniając umiejętności językowe poprzez angażujące narracje.

 

Poprzez połączenie intrygującej opowieści i ćwiczeń, możesz poprawić swoje zrozumienie języka, słownictwo i gramatykę. Dodatkowo, przy każdej historii znajdują się polskie tłumaczenia, zapewniające, że możesz na bieżąco sprawdzać swoje zrozumienie tekstu.

 

Niezależnie od tego, czy jesteś początkującym, czy chcesz poszerzyć swoją biegłość w hiszpańskim, "Dos Meses en Madrid" oferuje przyjemne i skuteczne podejście do nauki języka poprzez wciągające opowieści i praktyczne ćwiczenia.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 73

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




Dos Meses en Madrid

Opowieści z Ćwiczeniami dla Uczących się Hiszpańskiego

Daria Gałek

Copyright © 2024 Daria Gałek

Spis treści

Strona tytułowa

Strona redakcyjna

Wstęp

Capítulo 1: Llegada a la Ciudad

Capítulo 2: Primera Lección de Idioma

Capítulo 3: Descubriendo la Ciudad

Capítulo 4: Nuevos Amigos

Capítulo 5: El Mercado

Capítulo 6: Desafíos en el Aula

Capítulo 7: Noche en el Apartamento

Capítulo 8: Aventura en el Prado

Capítulo 9: El Amor por el Fútbol

Capítulo 10: Un Día en Toledo

Capítulo 11: Aprendiendo con Música

Capítulo 12: Reunión Después de Años

Capítulo 13:Un Paseo en Barca

Capítulo 14: Última Lección

Capítulo 15: Diciendo Adiós

Ejercicios de los capítulos

Soluciones

Sign up for Daria Gałek's Mailing List

Wstęp

"Dos Meses en Madrid: Opowieści z Ćwiczeniami dla Uczących się Hiszpańskiego" opisują podróż młodego mężczyzny, który wyrusza na dwumiesięczny kurs języka w Madrycie. Poprzez jego doświadczenia i przygody w mieście, poznasz jego historię oraz poznasz praktyczny hiszpański.

Dołącz do tego bohatera, gdy przemierza tętniące życiem ulice Madrytu, zawiera nowe znajomości i zanurza się w lokalnej kulturze. Każda historia została zaprojektowana tak, aby dać wgląd w codzienne życie w Madrycie, jednocześnie wzmacniając umiejętności językowe poprzez angażujące narracje.

Poprzez połączenie intrygującej opowieści i ćwiczeń, możesz poprawić swoje zrozumienie języka, słownictwo i gramatykę. Dodatkowo, przy każdej historii znajdują się polskie tłumaczenia, zapewniające, że możesz na bieżąco sprawdzać swoje zrozumienie tekstu.

Niezależnie od tego, czy jesteś początkującym, czy chcesz poszerzyć swoją biegłość w hiszpańskim, "Dos Meses en Madrid" oferuje przyjemne i skuteczne podejście do nauki języka poprzez wciągające opowieści i praktyczne ćwiczenia.

Capítulo 1: Llegada a la Ciudad

Víctor aterrizó en Madrid con solo una maleta y algunas palabras en español. El cálido sol de España lo recibió, mucho más cálido que la fría lluvia que dejó en Polonia. El aire también era diferente, con olor a dulces pasteles y un poco a mar, aunque el mar estaba lejos. Víctor sonrió, emocionado de estar en Madrid para su estancia de dos meses y aprender español.

Caminando por el bullicioso aeropuerto, Víctor se sintió un poco abrumado. El español que se hablaba a su alrededor era rápido, como una canción rápida, apretó fuerte su maleta, sintiéndose un poco perdido. Sabía un poco de español, pero entender lo que la gente decía era difícil.

Recordando lo que leyó en la guía de viaje, decidió pedir ayuda a alguien.

– Disculpe, ¿dónde está el metro? – intentó en su mejor español.

Señora detrás del mostrador fue amable y respondió rápidamente en español, usando mucho las manos. Víctor asintió, entendiendo "metro" y algunas direcciones, esperando haberlo entendido bien.

Tomando una gran respiración, siguió las señales y a la gente hacia el metro. Madrid estaba animada con sus cafeterías, tiendas pequeñas y mercados llenos de frutas coloridas, pan y queso sabrosos. Víctor se sintió emocionado, observando todo incluso mientras buscaba el metro.

Encontró el metro, con su gran letrero rojo y azul. Esta era su primera gran prueba en Madrid. Tenía que usar el metro para encontrar su nuevo lugar. Víctor revisó una nota con su dirección y las estaciones de metro que debía usar. Se sentía nervioso pero emocionado por comenzar su aventura.

En la máquina expendedora, todo estaba en español, pero Víctor notó un botón para cambiarlo a inglés. Sintió un gran alivio. Era un poco más fácil ahora. Usando lo que sabía y siguiendo las instrucciones en inglés, consiguió su billete. Retrocediendo, notó que la estación de metro estaba llena de gente. Era tan diferente de las tranquilas calles que acababa de dejar atrás. Con su billete en mano, se sintió más seguro navegando por esta nueva ciudad.

Unas paradas más tarde, se bajó y siguió a la multitud afuera. Estaba en una nueva parte de Madrid, más cerca de donde viviría.

Su caminata desde el metro fue corta. El edificio era antiguo y bonito, con macetas de flores en los balcones. Timbró, recibió una respuesta rápida en español y trató de presentarse. La puerta se abrió.

Arriba, la puerta del tercer piso estaba un poco abierta. El apartamento adentro era sencillo pero agradable, con una vista genial de la calle.

Víctor estaba recuperando el aliento cuando escuchó a alguien.

– Hola, debes ser Víctor, ¿verdad?

Carlos, su nuevo compañero de piso, lo saludó con una gran sonrisa. Carlos era alto, amigable y hablaba inglés con acento español. Hablaron, rieron y se sintieron más cómodos con el tiempo que pasarían juntos.

Carlos le mostró a Víctor el apartamento, qué armarios podía usar y dónde estaban las cosas extras. El apartamento era sencillo pero tenía todo lo que necesitaban. Incluso tenía una terraza en la azotea donde Víctor esperaba pasar las tardes, observando la vida de Madrid pasar.

***

Wiktor wylądował w Madrycie tylko z jedną walizką i kilkoma słowami po hiszpańsku. Ciepłe hiszpańskie słońce go powitało, było o wiele cieplejsze niż zimny deszcz, który pozostawił w Polsce. Powietrze też było inne, pachniało słodkimi ciastkami i trochę morzem, chociaż morze było daleko. Wiktor uśmiechnął się, podekscytowany swoim dwumiesięcznym pobytem w Madrycie, gdzie będzie uczył się hiszpańskiego.

Przechadzając się po gwarnym lotnisku, Wiktor poczuł się lekko przytłoczony. Hiszpański mówiony wokół niego był szybki jak szybka piosenka, ścisnął mocno swoją walizkę, czując się trochę zagubiony. Znał trochę hiszpański, ale zrozumienie tego, co ludzie mówili, było trudne.

Przypominając sobie to, co przeczytał w przewodniku turystycznym, postanowił poprosić kogoś o pomoc.

– Przepraszam, gdzie jest metro? – zapytał używając najlepszego hiszpańskiego, na jaki był w stanie.

Pani za ladą była miła i odpowiedziała szybko po hiszpańsku, gestykulując dużo rękoma. Wiktor skinął głową, rozumiejąc "metro" i kilka wskazówek, mając nadzieję, że dobrze je zrozumiał.

Po głębokim oddechu podążył za znakami i ludźmi w kierunku metra. Madryt tętnił życiem ze swoimi kawiarniami, małymi sklepikami i kolorowymi owocami na straganach, oraz smacznym chlebem i serem. Wiktor czuł się podekscytowany, obserwując wszystko nawet podczas szukania metra.

Znalazł metro, z dużym czerwono-niebieskim znakiem. To było jego pierwsze wielkie wyzwanie w Madrycie. Musiał użyć metra, aby dotrzeć do swojego nowego miejsca. Wiktor sprawdził notatkę z adresem i stacjami metra, które miał użyć. Czuł się nerwowy, ale podekscytowany rozpoczęciem swojej przygody.

Na automacie wszystko było po hiszpańsku, ale Wiktor zauważył przycisk do zmiany języka na angielski. Poczuł wielką ulgę. Teraz było trochę łatwiej. Korzystając z tego, co wiedział i podążając za instrukcjami po angielsku, zdobył bilet. Odwracając się, zauważył, że stacja metra była pełna ludzi. Było to takie inne niż spokojne uliczki, które właśnie opuścił. Z biletem w ręku, czuł się pewniejszy poruszając się po tym nowym mieście.

Kilka stacji później wysiadł i poszedł za tłumem na zewnątrz. Był w nowej części Madrytu, bliżej miejsca, gdzie zamieszka.

Jego spacer z metra był krótki. Budynek był stary i piękny, z doniczkami kwiatów na balkonach. Zadzwonił, otrzymał szybką odpowiedź po hiszpańsku i starał się przedstawić. Drzwi się otworzyły.

Na górze, drzwi na trzecim piętrze były trochę otwarte. Mieszkanie wewnątrz było proste, ale przyjemne, z świetnym widokiem na ulicę.

Wiktor złapał oddech, gdy usłyszał czyjś głos.

– Cześć, musisz być Wiktor, prawda?

Karol, jego nowy współlokator, powitał go szerokim uśmiechem. Karol był wysoki, przyjazny i mówił po angielsku z hiszpańskim akcentem. Rozmawiali, śmiejąc się i czując się coraz bardziej komfortowo z czasem, który spędzą razem.

Karol pokazał Wiktorowi mieszkanie, które szafy mógł używać i gdzie znajdowały się dodatkowe rzeczy. Mieszkanie było proste, ale miało wszystko, czego potrzebowali. Miało nawet taras na dachu, gdzie Wiktor miał nadzieję spędzać wieczory, obserwując życie Madrytu.

Capítulo 2: Primera Lección de Idioma

La mañana estaba brillante y clara, un comienzo perfecto para la nueva aventura de Víctor en el aprendizaje del español. Caminaba con una mezcla de nerviosismo y emoción hacia la escuela de idiomas, ubicada en el corazón de la bulliciosa Madrid.

Al entrar en el aula, fue recibido por rostros de todo el mundo, todos ansiosos por aprender español. Su profesora, Señora García, ofreció una cálida sonrisa, haciéndolos sentir cómodos.

– ¡Bienvenidos, todos! ¿Cómo se sienten esta mañana?

Durante la lección, se adentraron en frases simples y verbos clave. Víctor tuvo un poco de dificultad para pronunciar correctamente, pero Señora García fue comprensiva, ofreciendo correcciones amables y ánimo.

A mitad de la clase, se anunció un ejercicio de conversación en parejas. Víctor sintió un nudo en el estómago al pensar en hablar español tan directamente. Se emparejó con una chica que estaba sentada a su lado, quien se presentó como Alice, de Francia. Tenía una sonrisa amigable y parecía tan nerviosa como Víctor.

– ¿Cómo te llamas? – comenzó Alice, siguiendo el guion del ejercicio.

– Me llamo Víctor. ¿Y tú? – respondió él, sus mejillas tornándose más rojas con cada palabra.

– Me llamo Alice. Encantada de conocerte, Víctor.

Los dos tropezaron en la conversación, ayudándose mutuamente con palabras difíciles y riendo de sus errores. A pesar de la incomodidad inicial, Víctor se encontró disfrutando la interacción, sintiéndose un poco más seguro con cada frase.

Al finalizar la clase, Señora García asignó algo de tarea y les recordó que practicaran hablar tanto como fuera posible. Víctor y Alice intercambiaron números, prometiéndose ayudarse mutuamente fuera de clase.

***

Poranek był jasny i czysty, idealny początek nowej przygody Victora z nauką hiszpańskiego. Szedł z mieszaniną zdenerwowania i ekscytacji w kierunku szkoły języków obcych, położonej w samym sercu gwarliwego Madrytu.

Wchodząc do sali lekcyjnej, został przywitany przez twarze z całego świata, wszystkie spragnione nauki hiszpańskiego. Jego nauczycielka, Pani García, uśmiechnęła się serdecznie, sprawiając, że czuli się komfortowo.

– Witajcie, wszyscy! Jak się czujecie dziś rano?

Podczas lekcji zgłębiali proste zdania i kluczowe czasowniki. Wiktor miał trochę trudności z poprawną wymową, ale Pani García była wyrozumiała, oferując uprzejme poprawki i wsparcie.

W połowie lekcji ogłoszono ćwiczenie konwersacyjne w parach. Wiktor poczuł gryzący w żołądku strach myśląc o rozmowie po hiszpańsku. Został przydzielony do pary z dziewczyną siedzącą obok, która przedstawiła się jako Alicja z Francji. Miała przyjazny uśmiech i wydawała się równie zdenerwowana jak Wiktor.

– Jak się nazywasz? – zaczęła Alicja, trzymając się scenariusza ćwiczenia.

– Nazywam się Wiktor. A ty? – odpowiedział, jego policzki stawały się coraz bardziej czerwone z każdym słowem.

– Nazywam się Alicja. Miło cię poznać, Wiktor.

Oboje mieli trudności z rozmową, pomagając sobie nawzajem w trudnych słowach i śmiejąc się z własnych błędów. Pomimo początkowego niekomfortu, Wiktor zaczął cieszyć się tą interakcją, czując się trochę pewniej z każdym wypowiedzianym zdaniem.

Po zakończeniu lekcji Pani García przypisała trochę pracy domowej i przypomniała, aby praktykowali mówienie tak często, jak to możliwe. Wiktor i Alicja wymienili numery telefonów, obiecując sobie pomagać sobie nawzajem poza lekcjami.

Capítulo 3: Descubriendo la Ciudad

Sin clases hoy, Víctor decidió aprovechar su tiempo libre explorando la ciudad. Salió sin ningún plan en mente, simplemente curioso por ver a dónde lo llevarían sus pies en las bulliciosas calles de Madrid.

Paseó por calles pequeñas y retorcidas. Las coloridas casas llamaron su atención, y tuvo que tomar fotos. Esas casas, con sus balcones floridos y ropa colgada, parecían tener sus propias historias que contar.

Una hora después de caminar, encontró un café bonito y se sentó. Pronto, una camarera se acercó.

– ¿Puedo tomar un café con leche, por favor? – preguntó Víctor, intentando hablar en español.

– ¡Claro, enseguida! – respondió la camarera con una sonrisa amable.

Después de un momento de relajación y disfrutar su café, Víctor continuó explorando. Se quedó un rato frente a la casa de Miguel de Cervantes, sintiendo una conexión a través del tiempo con el autor de "Don Quijote". Cada paso parecía revelar un nuevo lado de Madrid, desde las tiendas modernas hasta los mercados históricos que ofrecían un festín para los sentidos.

Al llegar al Parque del Retiro, Víctor se sintió un poco cansado. Vio un banco en el parque, con sus árboles verdes y lagos tranquilos, y decidió descansar. Observó todo lo que sucedía a su alrededor, desde las personas remando en botes hasta las familias disfrutando del sol.

– Un lugar bastante relajante, ¿verdad? – dijo una mujer cercana, sorprendiéndolo en sus pensamientos.

– Sí, es hermoso. Es la primera vez que estoy aquí. – respondió él, contento de poder entender y hablar algo de español.

– Bienvenido a Madrid – dijo ella con una sonrisa cálida.

– Gracias – respondió él, sintiendo la tranquilidad del parque.

De repente, comenzó a lloviznar, sorprendiendo a Víctor. Se levantó del banco, dejando que la lluvia fresca lo empapara. Pero luego, la lluvia se intensificó. Empezó a correr hacia su casa, sintiendo cómo la lluvia lo empapaba, pero también emocionado. Los caminos soleados ahora se vaciaban rápidamente, y Víctor corrió por las calles mojadas de Madrid, disfrutando cada momento.

***

Dziś nie było zajęć, więc Wiktor postanowił wykorzystać wolny czas na zwiedzanie miasta. Wyszedł bez konkretnego planu, ciekaw gdzie zabiorą go jego kroki po gwarnych ulicach Madrytu.

Spacerował po wąskich i krętych uliczkach. Kolorowe domy przykuły jego uwagę, musiał zrobić kilka zdjęć. Te domy, z balkonami ozdobionymi kwiatami i powieszonymi ubraniami, wydawały się mieć własne opowieści do opowiedzenia.

Po godzinie spaceru, znalazł uroczą kawiarnię i usiadł. Wkrótce podeszła do niego kelnerka.

– Czy mogę zamówić kawę z mlekiem? – zapytał Wiktor, starał się mówić po hiszpańsku.

– Oczywiście, zaraz przyniosę! – odpowiedziała kelnerka z miłym uśmiechem.