99,90 zł
Gdyby ktoś w 1918 roku prognozował rozwój logiki w dalszych dwudziestu latach, zapewne wymieniłby Wielką Brytanię, USA, Włochy, Niemcy i Francję. Jednak około 1930 roku to Warszawa została uznana za jedną ze światowych stolic logiki matematycznej. W rzeczy samej, logika stała się doniosłym rozdziałem historii nauki w Polsce.
Niniejszy leksykon przedstawia sylwetki i dokonania logików polskich, rozpoczynających swe kariery naukowe w okresie od przełomu XIX i XX wieku do 1939 roku. Uwzględnione zostały nie tylko osoby koncentrujące się na badaniach logicznych, głównie matematycy i filozofowie, ale i takie, dla których logika była pobocznym polem zainteresowań, na przykład językoznawcy, filologowie, socjologowie i psychologowie.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 589
WSTĘP
Niniejszy leksykon (dalej: Leksykon) poświęcony jest logikom polskim działającym w I połowie XX w., dokładniej aktywnym po 1900 r. (także tym, którzy debiutowali naukowo jeszcze w XIX w.) oraz tworzącym po 1945 r., ale zaczynającym swoją karierę akademicką jeszcze przed tą datą. Własne hasła mają osoby, które opublikowały przynajmniej jedną pracę z zakresu logiki. Przyjęcie końca wojny jako daty granicznej może być kwestionowane. Sprawia, że pomijamy tych autorów, którzy rozpoczęli swą pracę już po 1945 r. Zdajemy sobie sprawę, że jest to niesprawiedliwe w stosunku do tak wybitnych logików, jak chociażby Ludwik Borkowski, Andrzej Ehrenfeucht, Andrzej Grzegorczyk, Jerzy Łoś, Jerzy Pelc, Marian Przełęcki, Helena Rasiowa, Czesław Ryll-Nardzewski, Roman Suszko, Klemens Szaniawski czy Ryszard Wójcicki, aby wymienić tylko kilka nazwisk. Niemniej doszliśmy do wniosku, że wybór osób, które rozpoczęły twórczość logiczną po 1945 r., godnych haseł w Leksykonie, byłby trudny nawet w wypadku osób zmarłych, nie mówiąc już o żyjących. Postanowiliśmy też uwzględnić lata wojny, aby jakoś udokumentować, iż nauka polska, również logika, nie umarła w latach 1939–1945, wbrew planom niemieckiego okupanta, że es gibt keine polnische Kultur. Oczywiście lata 1939–1945 były nienormalne i są powody, aby traktować rok 1938 jako cezurę, zdecydowaliśmy się jednak przyjąć datę późniejszą. Tak czy inaczej, olbrzymie straty wojenne (w tym emigracja), które dotknęły całą naukę polską, jak i zmiana ustrojowa po 1945 r. sprawiły, że okres międzywojenny, ewentualnie przedłużony o lata wojny, stanowi w miarę zamknięty fragment dziejów intelektualnych Polski. Dalsze kryteria dotyczące sposobu opracowania Leksykonu zostaną podane pod koniec niniejszego wstępu. Od razu zaznaczamy, że takie terminy, jak „nauka polska” czy „logika polska”, traktujemy jako równoważne nazwom „nauka w Polsce” i „logika w Polsce” – unikamy jakichkolwiek konotacji narodowościowych. Zostało to podyktowane także tym, że angielski termin „Polish logic” bywa rozumiany opacznie i może sugerować, iż logika jest związana z polskością w jakiś szczególny, niemal metafizyczny sposób. Logika jest jedna – ani polska, ani amerykańska, ani francuska, ani jakakolwiek inna. W istocie podstawowe znaczenie „Polish” w kontekstach typu „Polish logic” jest lokatywne, tj. znaczy „w Polsce”. Owszem, bywają lepsze lub gorsze okoliczności dla rozwoju logiki w danym miejscu (kraju), np. były bardzo dobre w Polsce w latach 1918–1939, natomiast nie najlepsze we Francji (dość niechętny stosunek matematyków francuskich do logiki jako dyscypliny) w tym samym okresie.
Wprawdzie Leksykon obejmuje tylko niespełna 100 lat (licząc do momentu śmierci ostatnich logików polskich, którzy zaczęli tworzyć przed 1945 r.), chcemy w tym miejscu poświęcić kilka uwag dawniejszej historii logiki w Polsce (nasze przedstawienie jest bardzo ogólne i selektywne – nie wymieniamy dzieł poszczególnych autorów; szerszy obraz można znaleźć w Struve 1911, Voisé, Skubała-Tokarska 1981, Jadacki 2018 – ta ostatnia praca dotyczy również XX w.). Dostępne źródła pozwalają datować pierwsze polskie prace logiczne na XIII w. (Piotr z Krakowa, Witelon). Zainteresowania logiczne były kontynuowane w Polsce w XIV w., m.in. przez Jana Isnera i Bartłomieja z Jasła, a zintensyfikowane po powstaniu Uniwersytetu Krakowskiego. Ponieważ uczelnia ta pozostawała pod wpływem mistrzów z Pragi, logicy polscy tego okresu byli przedstawicielami tzw. logiki nowej (logica nova), nominalistycznej w swym charakterze. Z nazwisk należy wymienić Jana z Paradyża i przede wszystkim Jana z Głogowa (Głogowczyka), najważniejszego logika polskiego tego okresu, oraz Jana ze Stobnicy (żył na przełomie XV i XVI w.). Wszyscy oni byli scholastykami i prowadzili badania typowe dla logiki scholastycznej, w szczególności semantyczne. Pisali komentarze do pism Arystotelesa, Porfiriusza i innych autorów – spora liczba manuskryptów znajduje się w Bibliotece Jagiellońskiej, a nie wszystkie są już zbadane. Wiek XVI przyniósł w Polsce nie tyle starcie, ile syntezę myśli renesansowej i późnoscholastycznej. Zaowocowało to większym zainteresowaniem kwestiami metodologii nauk empirycznych, np. u Jakuba Górskiego, a potem u Adama Burskiego. Niewątpliwie najważniejszym logikiem polskim przełomu XVI i XVII w. był Marcin Śmiglecki, profesor Uniwersytetu Wileńskiego, autor obszernych dzieł wydanych w Niemczech i Anglii. Wspomnieć też należy o Bartłomieju Keckermannie i Sebastianie Petrycym z Pilzna. Może cechą charakterystyczną dzieł tych autorów było to, że w przeciwieństwie do większości logików działających w Europie Zachodniej w tym czasie nie zaniedbywali problematyki formalnologicznej.
Oświecenie nie ceniło logiki (Polska nie była wyjątkiem w tym względzie) – uważano ją za przeżytek, by tak rzec, postscholastyczny. Reforma kołłątajowska nie sprzyjała nauczaniu logiki. Zamówiona (jako podręcznik, ale przetłumaczona znacznie później, bo w 1802 r. – powstała w 1779 r.) Logika Condillaca była w istocie rzeczy traktatem epistemologicznym. Na uwagę zasługują pomysły metodologiczne Jana Śniadeckiego, np. jego rachunek losów (prawdopodobieństwa), oraz prace Kazimierza Narbutta i Anioła Dowgirda. Wszyscy trzej pracowali na przełomie XVIII i XIX w. Rozbiory Polski z oczywistych powodów nie służyły rozwojowi nauki polskiej, a więc także logiki. Logiką zajmowali się, w szczególności pisali podręczniki, filozofowie, np. Józef Kremer czy wspomniany Henryk Struve. Za logika w pewnym sensie może uchodzić Józef Hoene-Wroński (działał we Francji), którego prace wiązały się z podstawami matematyki. Ożywienie przyszło w II połowie XIX w., głównie za sprawą pozytywistów polskich (warszawskich). W związku z projektem pracy od podstaw (organicznej), zakładającej wzrost ogólnego wykształcenia społeczeństwa polskiego, przetłumaczono kilka podręczników logiki, m.in. Logikę Milla. Powstała ponadto biblioteka przekładów prac matematycznych, w ramach której wyszły też dzieła z podstaw matematyki takich autorów, jak Richard Dedekind, Felix Klein, Giuseppe Peano czy Bernhard Riemann. Duszą tych przedsięwzięć był Samuel Dickstein, matematyk, nieformalnie zwany ministrem nauki polskiej. W wyniku tych przedsięwzięć młodzi polscy intelektualiści mieli możność zaznajomienia się z nowymi prądami w logice i filozofii matematyki. Właściwie jedynym przedstawicielem powstałej w tym czasie logiki matematycznej był Stanisław Piątkiewicz, nauczyciel gimnazjalny we Lwowie i Przemyślu, zajmujący się algebrą logiki. Tematykę podstaw i filozofii matematyki podejmował również Dickstein w swoich pracach wydanych jeszcze w XIX w. – był pierwszym polskim autorem, który zwrócił uwagę na osiągnięcia Gottloba Fregego i cytował jego prace.
Mało kto z wyżej wymienionych zyskał uznanie międzynarodowe. O jakimś można mówić w przypadku Głogowczyka (jest wspomniany w obszernej historii logiki Karla Prantla wydanej w XIX w.), Śmigleckiego (jego dzieła zostały opublikowane w Niemczech i Anglii; jego podręcznik był używany w Oksfordzie jeszcze w XIX w.) i Hoene-Wrońskiego. Tak więc Polska nie miała poważniejszej tradycji logicznej. A jednak logika stanowi jedną z najwspanialszych kart w historii całej nauki polskiej. Stało się tak przede wszystkim z powodu zaistnienia Warszawskiej Szkoły Logicznej. Była ona równocześnie częścią Polskiej Szkoły Matematycznej, jak i filozoficznej Szkoły Lwowsko-Warszawskiej (Kuratowski 1973, Jadacki 1979, Woleński 1985, Woleński 1985a, Woleński 2001, Murawski 2011). Benoît Mandelbrot zadał (informacja od Zbigniewa Semadeniego) na jednej z konferencji matematycznych pod koniec XX w. pytanie: „Jaka była najważniejsza data w historii matematyki XX w.?” i ku zaskoczeniu zebranych odpowiedział, że był nią rok 1918, tj. odzyskania przez Polskę niepodległości. To samo można powiedzieć w odniesieniu do historii logiki matematycznej XX w. Pomijając niewątpliwą przesadę w sformułowaniu Mandelbrota, można rzecz wyjaśnić (odnosimy się tylko do logiki) w taki sposób. Załóżmy, że ktoś prognozowałby w 1900 r. rozwój logiki w dalszych 30 latach. Zapewne wymieniłby Wielką Brytanię, USA, Włochy, Niemcy i Francję (nawet zważywszy na niezupełnie entuzjastyczny stosunek do logiki w tym kraju) jako kraje przodujące, ale na pewno nie Polskę, nie tylko dlatego, że takiego kraju nie było na mapie świata. Przypuśćmy, że nasz prognosta powtórzył swoje dociekania w 1916 r. i przyjął hipotezę, iż państwo polskie powstanie po zakończeniu I wojny światowej, ale dalej nie wróżyłby logice w Polsce nadmiernie dużej przyszłości. Tymczasem Heinrich Scholz (1965, s. 87; wydanie niemieckie ukazało się w 1931 r.) napisał po 15 latach, że Warszawa stała się jedną ze światowych stolic logiki. Międzynarodowa kariera logiki matematycznej w Polsce była błyskawiczna i imponująca. Abraham Fraenkel i Jehoszua Bar-Hillel po 40 latach od daty wskazanej przez Mandelbrota stwierdzili: „Żaden inny kraj, relatywnie do wielkości jego populacji, prawdopodobnie nie wniósł tak wiele jak Polska do logiki matematycznej i podstaw matematyki” (Fraenkel, Bar-Hillel 1958, s. 200). Wprawdzie aluzja do liczby mieszkańców jest trochę bałamutna, ale samo stwierdzenie wyraża bardzo głęboki podziw dla tego, co Polacy osiągnęli w logice i jakie to miało znaczenie dla dalszego rozwoju tej dyscypliny w perspektywie międzynarodowej.
Ponieważ historia logiki matematycznej w Polsce jest dokładnie omówiona w pracach cytowanych w bibliografii na końcu niniejszego wprowadzenia, nie ma więc potrzeby, aby zajmować się detalami; w szczególności podajemy tylko parę nazwisk (niektóre informacje zawarte w tym i dalszych akapitach zostaną powtórzone i uzupełnione w poszczególnych hasłach osobowych). Uniwersytet Warszawski został reaktywowany (za zgodą okupacyjnych władz niemieckich) w 1916 r. Jednym z profesorów filozofii był Jan Łukasiewicz. Rozpoczął on wykłady z logiki dla filozofów i matematyków. W 1918 r. funkcję profesora filozofii matematyki objął Stanisław Leśniewski, inny logik o rodowodzie filozoficznym. Obaj pracowali na Wydziale Matematyczno-Fizycznym UW. Ewenementem na skalę światową było to, że dwóch niematematyków miało katedry w środowisku matematycznym. Fakt ten był związany z tzw. programem Janiszewskiego, tj. projektem rozwoju matematyki w Polsce. Zygmunt Janiszewski uważał, że matematycy polscy powinni skoncentrować się na teorii mnogości i topologii, a także ich zastosowaniach w matematyce. Prowadziło to w naturalny sposób do podstaw matematyki i logiki matematycznej. Te dziedziny uznano za należące do samego serca matematyki. Owa ideologia, przyjęta w warszawskiej części Polskiej Szkoły Matematycznej (Lwów był inny pod tym względem – logikę tolerowano, a nawet ceniono, ale nie uważano jej za element należący do centrum matematycznego), okazała się decydująca dla powstania Warszawskiej Szkoły Logicznej, stworzonej przez Łukasiewicza i Leśniewskiego, przy współudziale takich matematyków, obok Janiszewskiego, jak Wacław Sierpiński, Stefan Mazurkiewicz czy Kazimierz Kuratowski. Jakimś wyrazem miejsca logiki w programie Janiszewskiego był fakt, że Łukasiewicz i Leśniewski znaleźli się w gronie redakcyjnym sławnego czasopisma „Fundamenta Mathematicae”, organu Polskiej Szkoły Matematycznej – pismo to zamieściło wiele prac z logiki matematycznej. Z inicjatywy Łukasiewicza, w 1936 r. powstało Polskie Towarzystwo Logiczne (pierwsze krajowe towarzystwo tego typu na świecie, a drugie po Association of Symbolic Logic – organizacji międzynarodowej), natomiast tuż przed wojną wydrukowano dwa pierwsze tomy „Collectanea Logica” (pisma w językach obcych – cały nakład uległ zniszczeniu w czasie działań wojennych w 1939 r.; zachowały się tylko odbitki wysłane wcześniej do poszczególnych logików), specjalistycznego obcojęzycznego pisma logicznego (drugiego w świecie po „Journal of Symbolic Logic”). Te poczynania organizacyjne wyrastały z przekonania Łukasiewicza, że logika jest wystarczająco wyodrębnioną dziedziną wiedzy, aby posiadać własne czasopisma i instytucje, niezależne od matematyki i filozofii.
Obaj warszawscy profesorowie logiki (dużą rolę w popularyzacji logiki odegrał też Kotarbiński, który kierował jedną z katedr filozofii na Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu Warszawskiego) rozpoczęli intensywną działalność nauczycielską i wychowali cały szereg specjalistów w logice matematycznej, w szczególności Alfreda Tarskiego, Adolfa Lindenbauma, Mordechaja Wajsberga, Mosesa Presburgera, Bolesława Sobocińskiego, Jerzego Słupeckiego, Stanisława Jaśkowskiego, Andrzeja Mostowskiego, Czesława Lejewskiego i Henryka Hiża (do tego grona można dodać ewentualnie Zygmunta Kobrzyńskiego i Zygmunta Kruszewskiego, choć odgrywali oni marginalną rolę). Tak powstała Warszawska Szkoła Logiczna, największa grupa logików w skali światowej pracująca w jednym miejscu i jednym czasie w okresie międzywojennym, która może być uważana zarówno za część Polskiej Szkoły Matematycznej, jak i filozoficznej Szkoły Lwowsko-Warszawskiej. Grono to ściśle ze sobą współpracowało od połowy lat 20. XX w. Była to grupa zróżnicowana pod wieloma względami, w której znajdowali się bogaci członkowie rodzin ziemiańskich czy przemysłowych i ludzie pochodzący z biednych warstw społecznych, Polacy i Żydzi, katolicy, wyznawcy judaizmu i agnostycy, konserwatyści i komuniści. Zróżnicowanie społeczne w II Rzeczypospolitej nie ułatwiało współistnienia w tym środowisku, np. byli w nim Żydzi i zdeklarowani antysemici. Wszyscy jednak byli ogarnięci pasją rozwijania logiki jako swoją misją życiową. Profesorowie współpracowali ze studentami i w pracach tych pierwszych znajdujemy wiele podziękowań dla tych drugich oraz wzmianek o tym, jakie problemy rozwiązywano wspólnie na seminariach prowadzonych przez Leśniewskiego, Łukasiewicza, a potem także Tarskiego. Warszawska Szkoła Logiczna jest też przykładem szczególnego dramatyzmu dziejów Polski w czasie II wojny światowej. Kobrzyński został aresztowany w związku z działalnością konspiracyjną i zabity, Lindenbaum, Presburger i Wajsberg zginęli jako ofiary Holokaustu, Łukasiewicz, Tarski, Sobociński, Lejewski i Hiż wyemigrowali tuż przed wojną, w jej trakcie lub niedługo po jej zakończeniu – w Polsce pozostali tylko Jaśkowski, Mostowski i Słupecki. Wymieniamy jedynie tych, którzy odznaczyli się swoimi wynikami w logice przy przyjętym kryterium publikacyjnym, a przecież wiadomo, że wśród studentów specjalizujących się w logice i już mających osiągnięcia nawet wspomniane przez liderów szkoły było wielu takich (np. Jerachmiel Bryman czy Jerzy Billich), którzy nie przeżyli okupacji.
We Lwowie sytuacja była inna (zob. wyżej), ale matematycy (głównie Stefan Banach i Hugo Steinhaus) pracujący w Uniwersytecie Jana Kazimierza nie mieli nic przeciwko powstaniu katedry logiki w tej uczelni (objął ją Leon Chwistek). Również pozostałe polskie uniwersytety miały katedry logiki (Kraków, Poznań) lub był w nich realizowany dość szeroki program nauczania logiki (Wilno, Katolicki Uniwersytet Lubelski). Sytuacja w Krakowie była dość szczególna. Matematycy w UJ (przede wszystkim Stanisław Zaremba) uważali logikę, zapewne pod wpływem francuskim, za margines matematyki i dyscyplinę bardziej propedeutyczną niż systematyczną, co sprawiło, że nie powstała znaczniejsza szkoła logiki w Krakowie, aczkolwiek zaawansowane zajęcia z logiki matematycznej były prowadzone pod Wawelem wcześniej niż w Warszawie, głównie przez Jana Sleszyńskiego (jeszcze przed I wojną światową). Nie bez znaczenia dla losów logiki w Krakowie był otwarty konflikt Zaremby z Sierpińskim o charakter matematyki – pierwszy nie zgadzał się z wyróżnioną rolą teorii mnogości. Podsumowując, w Polsce pod koniec okresu międzywojennego działały cztery katedry logiki: w Warszawie (dwie, choć nazwy były inne), Poznaniu (katedra była nieobsadzona od 1937 r.) i Krakowie (została zamknięta po przejściu Sleszyńskiego w stan spoczynku i reaktywowana w innej postaci w 1937 r. – profesorem został Zygmunt Zawirski); za granicą funkcjonowała tylko jedna (w Münsterze w Niemczech). To oczywiście nie znaczy, że poza Polską nie było logików – byli i nauczali, ale pracowali w innych katedrach, filozoficznych bądź matematycznych.
Liczba katedr logiki dobitnie świadczy o prestiżu tej dziedziny nauki w Polsce. Był on zresztą także podkreślony poziomem nauczania. Logiki uczono w szkołach średnich w ramach propedeutyki filozofii. Poziom był dość zaawansowany, co potwierdzają ówczesne podręczniki. Nauczanie uniwersyteckie pozostawało zróżnicowane i zależało od konkretnych profesorów. Nie unikano jednak tematów w miarę zaawansowanych. W Warszawie sytuacja była szczególna. Student matematyki, poza kursem obligatoryjnym, miał możliwość uczestniczenia w zajęciach specjalistycznych, seminaryjnych i wykładach monograficznych, często poświęconych aktualnym problemom logiki matematycznej. Zachowane przewodniki bibliograficzne zalecały nawet lekturę pierwszego tomu Principia Mathematica osobom szczególnie interesującym się logiką. Tarski wydał w 1935 r. książeczkę Wstęp do logiki matematycznej i metody dedukcyjnej. Została ona przetłumaczona na wiele języków, w tym angielski. Jeden z naszych amerykańskich kolegów stwierdził, że jest to znakomity podręcznik, ale bardzo trudny, zważywszy na poziom studentów w jego kraju. Niezmiernie zdziwiła go informacja, że dzieło to było przeznaczone dla uczniów szkół średnich, szczególnie zainteresowanych matematyką.
Nie można jednak sprowadzać historii logiki w Polsce w XX w., nawet tylko matematycznej, do tego, co działo się w polskim środowisku matematycznym. Bardzo ważna była też rola filozofów, zwłaszcza Kazimierza Twardowskiego, założyciela Szkoły Lwowsko-Warszawskiej, i jego uczniów. Jego program metafilozoficzny przykładał bardzo dużą wagę do formalnych cech pracy filozoficznej i jej wyrazu w języku, takich jak jasność, precyzja, unikanie problemów spekulatywnych i dbałość o uzasadnienie głoszonych tez. Te pryncypia metodologiczne tworzyły sprzyjający klimat dla podejmowania zagadnień z zakresu logiki. Wielu uczniów Twardowskiego poświęciło się logice jako swej głównej specjalności, w szczególności jego wychowankami byli Leśniewski i Łukasiewicz, a więc późniejsi założyciele logiki „warszawskiej”. Dużą rolę w kształtowaniu logiki w Polsce odegrali również tacy uczniowie Twardowskiego, jak Kazimierz Ajdukiewicz (Lwów), Tadeusz Czeżowski (Wilno), Tadeusz Kotarbiński (Warszawa) i Zygmunt Zawirski (Poznań, potem Kraków). Alfred Tarski, który bardzo szybko stał się trzecim filarem Warszawskiej Szkoły Logicznej i w końcu jej najsławniejszym przedstawicielem, napisał po latach: „Prawie wszyscy badacze, którzy uprawiają filozofię nauk ścisłych w Polsce, są pośrednio lub bezpośrednio uczniami Twardowskiego, chociaż jego własne prace trudno by zaliczyć do tej dziedziny” (Tarski 1992, s. 31). Można więc powiedzieć, że logika matematyczna w Polsce była dzieckiem filozofii i matematyki. Słowo „prawie” użyte przez Tarskiego jest adekwatne, ponieważ spoza szkoły Twardowskiego rekrutowali się m.in. Chwistek (to, że ktoś pracował we Lwowie, nie znaczy, iż zaliczał się do Szkoły Lwowsko-Warszawskiej) oraz Sleszyński.
Twardowski uważał logikę za jedną z nauk filozoficznych. Łukasiewicz i Leśniewski mieli bardziej radykalny punkt widzenia na temat miejsca logiki w systemie nauk. Uznawali ją za dyscyplinę autonomiczną, tj. niezależną zarówno od matematyki, jak i filozofii. Z drugiej strony logika miała dziedziczyć precyzję od matematyki, ale związki z filozofią miały chronić badania logiczne od „bezdusznego” formalizmu. Gwoli historycznej adekwatności trzeba odnotować, że „twardzi” matematycy sceptycznie zapatrywali się na autonomię logiki, zwłaszcza względem matematyki. Ten punkt widzenia, a także pewne osobiste konflikty, np. Leśniewskiego i Sierpińskiego w związku z rozumieniem teorii mnogości, sprawiły, że logika w latach 30. XX w. nie cieszyła się w Polsce tak wielką protekcją ze strony matematyków, jak to było w poprzednim dziesięcioleciu. Jednocześnie naukowa ideologia matematyków i logików w Polsce miała istotny wspólny punkt. Twierdzono bowiem, że problemy formalne należy rozwiązywać niezależnie od kontrowersji filozoficznych. W matematyce i jej podstawach ilustracją może być prawomocność aksjomatu wyboru. Sprawa ta podzieliła matematyków na całym świecie – jedni uważali, że aksjomat ten powinien być odrzucony, ponieważ nie jest konstruktywny (intuicjoniści), a drudzy, że jest filozoficznie dopuszczalny (logicyści i formaliści). Matematycy polscy argumentowali, że jest to normalny pewnik matematyczny, a skoro tak, trzeba badać jego treść z matematycznego punktu widzenia, co m.in. znaczy ustalenie, w jakich dowodach jest niezbędny, a w jakich nie. Stanowisko logików polskich było z reguły takie (wyjątkami byli Chwistek i Leśniewski – zob. hasła o nich w niniejszym Leksykonie), że nie należy uzasadniać wyników logicznych za pomocą założeń filozoficznych. Niemniej filozofia często inspirowała podejmowanie badań logicznych. Przykładem może być Łukasiewicza logika wielowartościowa, motywowana kwestią determinizmu, czy Tarskiego semantyczna definicja prawdy, traktowana przez niego jako formalizacja intuicji Arystotelesa. Nawet jeśli dany logik nie wypowiadał się na temat filozofii lub czynił to tylko sporadycznie, miał zrozumienie dla wagi filozoficznych problemów logiki i matematyki, a także stosowania metod formalnych w filozofii. To był standard nie tylko w Warszawskiej Szkole Logicznej, stworzonej częściowo przez filozofów, ale również w innych ośrodkach.
Zatrzymaliśmy się nad logiką matematyczną, gdyż jest ona szczególnym „polskim” tytułem do chwały, oraz z tego powodu, że chcieliśmy zarysować interesujący kontekst socjologiczny dla rozwoju tej dyscypliny w Polsce w latach 1918–1939. Jednakże polska kultura logiczna w okresie ujętym w Leksykonie obejmuje znacznie więcej niż dzieje logiki matematycznej. Przygotowując założenia tego Leksykonu, zdecydowaliśmy się na przedstawienie szerokiej panoramy logiki polskiej w latach 1900–1945. To znaczy, że logikę rozumiemy szerzej niż jej zmatematyzowaną wersję. Polska tradycja badawcza i dydaktyczna odróżnia logikę w sensie szerszym (sensu largo) i logikę w sensie węższym (sensu stricto). Pierwsza obejmuje semantykę, logikę formalną i metodologię nauk, natomiast druga praktycznie pokrywa się z logiką matematyczną. Wszelako trzeba mieć na uwadze, że nazwa „logika matematyczna” może też oznaczać tę część logiki formalnej, która ma jakieś szczególne zastosowanie w matematyce. To ostatnie rozumienie nie pasuje do założeń Leksykonu. Nie wchodząc w szczegóły (niniejszy wstęp nie jest zarysem teorii logiki), logika formalna (zmatematyzowana) obejmuje teorię dowodu (rachunki logiczne), teorię modeli i teorię rozstrzygalności. Patrząc na to z innego punktu widzenia, logika formalna formułuje rozmaite rachunki logiczne (np. logikę zdań, logikę predykatów, tj. kwantyfikatorów, sylogistykę, by wskazać bardziej tradycyjny przykład) i bada ich własności (to drugie zadanie należy do tzw. metalogiki). Rachunki logiczne są rozumiane w ten sposób, że należą do nich zarówno konstrukcje klasyczne, np. klasyczny rachunek zdań, jak i nieklasyczne, np. logiki wielowartościowe i logika intuicjonistyczna. Osobną grupę stanowią takie systemy, jak logika modalna, erotetyczna (pytań), deontyczna, epistemiczna, intensjonalna itd. Wedle obecnej terminologii często ujmuje się te konstrukcje jako logikę filozoficzną, ponieważ jej celem są formalizacje rozmaitych pojęć filozoficznych (konieczność, możliwość, wiedza, obowiązek itp.).
Semantyka jest często nazywana semiotyką. Pozostaje to związane z dwuznacznością nazwy „semantyka”. Semiotyka – by zacząć od tego miana – może być określona jako ogólna teoria znaków. Składa się z syntaksy (składni), która rozpatruje relacje pomiędzy znakami, semantyki w sensie węższym, badającej relacje pomiędzy znakami a tym, do czego te znaki się odnoszą, i pragmatyki zajmującej się relacjami pomiędzy użytkownikami znaków a samymi znakami. Gdy ograniczymy się do znaków językowych, mamy do czynienia ze składnią języka, semantyką (w sensie węższym) języka i pragmatyką języka. Tradycyjnie semantyka zajmuje się znaczeniem znaków, w szczególności językowych. Ta kategoria może być traktowana syntaktycznie (wtedy jest wewnętrzną własnością wyrażeń), semantycznie (wtedy jest eksplikowana przez relacje zachodzące pomiędzy wyrażeniami językowymi a ich przedmiotowymi odpowiednikami; kluczem staje się relacja oznaczania) lub pragmatycznie (wtedy znaczenie jest zrelatywizowane do takich pojęć, jak użycie lub wyrażanie, ponieważ znaki są używane zawsze przez kogoś i wyrażają np. myśli użytkowników). Metodologia nauk zajmuje się metodami stosowanymi w rozmaitych naukach, zarówno tymi bardzo ogólnymi (dedukcja, indukcja), jak i bardziej szczegółowymi (przewidywanie, wyjaśnianie, porównywanie, klasyfikowanie itp.). Do logiki zalicza się także jej historię oraz rozmaite zagadnienia filozoficzne pojawiające się w związku z badaniami logicznymi. Jak widać, gmach logiczny jest złożony i wieloaspektowy. Poszczególne działy logiki w sensie szerszym zachodzą na siebie, np. teoria modeli (część logiki sensu stricto) jest de facto semantyką języków sformalizowanych. Logiczna teoria prawdopodobieństwa (nie wnikamy tutaj w kontrowersyjny problem istnienia czegoś takiego) bywa uważana za fragment logiki formalnej, ale też za część metodologii nauk. Trzeba również pamiętać o związkach logiki z innymi dyscyplinami. O matematyce była już mowa, więc nie będziemy do tego wracać. Semantyka (jako semiotyka) ma liczne powiązania z językoznawstwem. Wszak pierwsze określenie semantyki, powstałe jeszcze pod koniec XIX w., traktowało ją jako naukę o zmianach znaczeniowych słów i szerszych kontekstów językowych. Rozmaite wzajemne odniesienia dotyczą logiki i psychologii. Skoro psychologia zajmuje się m.in. wyrażaniem w sensie ekspresji stanu mentalnego i czynieniem tego za pośrednictwem słów, nic dziwnego, że nie przebrzmiało jeszcze (i zapewne nigdy to nie nastąpi) określenie logiki jako nauki o prawach myślenia. Metodologia nie może ignorować tego, co dzieje się w poszczególnych dyscyplinach naukowych, czyli ich metodyki, a także filozoficznych problemów wypływających z konkretnych badań w tzw. naukach szczegółowych. W tym punkcie logika przecina się z filozofią nauki.
Podane powyżej okoliczności komplikują kryteria wyboru haseł w niniejszym Leksykonie, nie tylko z powodu już wspomnianych spraw chronologicznych. Zawiera on informacje o logikach w szerszym rozumieniu (krótkie, wyżej zamieszczone, historyczne uwagi o logice polskiej przed XX w. też dotyczą logiki sensu largo). Tak więc Leksykon uwzględnia nie tylko logików w sensie ścisłym, ale również filozofów i matematyków, dla których logika nie była główną specjalnością, lecz którzy odnotowali jakieś logiczne dokonania publikacyjne, zasługi na polu nauczania logiki lub jej popularyzacji. Zamieszczamy też hasła o osobach pracujących w innych dziedzinach nauki, ale których twórczość miała związek z logiką. Chcieliśmy ponadto przedstawić przynajmniej kilku autorów (przykładem jest Jerzy Braun), których związek z logiką byłby trudny do pomyślenia na pierwszy rzut oka na podstawie znajomości ich twórczości. Dużą pomocą w ustaleniu listy haseł były słownik filozofów polskich (Baczko i in. 1971), bibliografia logiki polskiej zestawiona przez Jacka J. Jadackiego (1980) i leksykon matematyków polskich opracowany przez Romana Dudę (2012; z tej książki korzystaliśmy przy tworzeniu wielu haseł, niekiedy zostało to odnotowane, zwłaszcza gdy odwołanie do tego opracowania jest jedynym w podanej bibliografii). Pomocne okazały się też: Jordan 1945, Surma 1973, Mackiewicz 2001–2005, materiały zawarte w Jadacki 2009, a zwłaszcza Jadacki 2009a i Garrido, Wybraniec-Skardowska 2018 (z wymienionych opracowań zbiorowych cytujemy tylko niektóre artykuły z wielu znajdujących się w nich prac poświęconych polskim logikom). Mimo rozlicznych kwerend, starań i konsultacji nie możemy utrzymywać, że Leksykon jest kompletny. Takie lub inne decyzje o uwzględnieniu bądź nieuwzględnieniu kogoś musiały być do pewnego stopnia arbitralne, chociażby z uwagi na nieuniknioną rozmytość określenia „autor pracy logicznej”, nie mówiąc już o takiej, która zawiera jakieś osiągnięcie. Z tego powodu nie ma większego sensu obszerniejsze dyskutowanie nad przyjętymi kryteriami wyboru takich lub innych nazwisk, ponieważ niemożliwe jest ostateczne i niepozostawiające wątpliwości sprecyzowanie nie tylko mierników osiągnięć naukowych, w tym także logicznych, ale również kryteriów rzeczowych wyznaczających zakres nazwy „praca z zakresu logiki”, np. co z dokonaniami, które wprawdzie nie są w ścisłym sensie „logiczne”, lecz miały jakiś wpływ na rozwój logiki. Wprawdzie nie możemy twierdzić, że uwzględniliśmy wszystkie nazwiska, które zasługiwały na hasła w Leksykonie (np. te występujące we wspomnianej bibliografii Jadackiego), mamy nadzieję, że niniejsze opracowanie dostarcza w miarę adekwatnych informacji o logikach działających w Polsce w pierwszej połowie XX w. (plus ich dalsze losy w okresie powojennym, o ile studia skończyli do 1945 r.). Przykładowo mieliśmy problem, czy uwzględnić w Leksykonie Nachmana Aronsztajna (jego koncepcja drzew jest stosowana w logice). W tym i wielu innych przypadkach zdecydowaliśmy negatywnie, choć rozumiemy, że może to być kwestionowane. Niemniej postanowiliśmy wziąć pod uwagę osoby mniej znane, często nawet zapomniane, ale jakoś obecne w historii polskiej myśli logicznej. Moglibyśmy jeszcze długo komentować kryteria doboru haseł, lecz nie czynimy tego, gdyż nie da się w przypadku Leksykonu takiego jak niniejszy ustalić zestawu kryteriów, który nie rodziłby jakichś problemów z punktu widzenia jego kompletności czy precyzji.
Przyjęliśmy następujące zasady redakcyjne. Długość hasła zależy od znaczenia i dorobku danego autora, jednak hasła o osobach nawet bardzo wybitnych, jak np. Stefan Banach, Edward Marczewski, Wacław Sierpiński, Hugo Steinhaus, Władysław Tatarkiewicz lub Władysław Witwicki, których logika nie była główną specjalnością, nie oddają ich pełnych biografii i osiągnięć naukowych. Okoliczność ta wpływa także na zakres informacji biograficznych. W pewnych przypadkach nie udało nam się ustalić szczegółów dotyczących życia osób, które uwzględniliśmy w Leksykonie. „Ważniejsze” (tj. dotyczące znaczniejszych logików) są podzielone na części (życie, publikacje, twórczość, znaczenie, bibliografia), ale choć w wielu sytuacjach taka stratyfikacja jest oczywista, w innych może budzić wątpliwości, że została zastosowana lub że jej nie ma w takim bądź innym przypadku. Każde hasło zawiera podstawowe dane biograficzne (nie zawsze udało nam się ustalić dzienne daty urodzin i śmierci czy też inne fakty, np. czas i miejsce studiów) i akademickie, omówienie twórczości, podsumowanie (w szczególności ukazanie roli danej osoby w światowej i polskiej logice) oraz informacje bibliograficzne. Niekiedy podajemy dane o wynikach technicznych, ale jest to materiał ilustracyjny bez pretensji do kompletności lub nadmiernej dokładności. Leksykon nie jest podręcznikiem logiki czy wprowadzeniem do niej i nie ma na celu nawet w miarę wiernej prezentacji wyników danego autora i ich historycznego tła. Z tego powodu lektura poszczególnych haseł, przede wszystkim z zakresu logiki matematycznej, zakłada pewne kwantum wiadomości specjalistycznych, na ogół na poziomie elementarnego kursu uniwersyteckiego. Niekiedy jednak są zamieszczone wyjaśnienia bardziej specjalistyczne, dyktowane tym, że mogą być pożyteczne dla czytelników i zachęcić kogoś do dokładniejszych studiów. Nie unikaliśmy powtórzeń, aczkolwiek staraliśmy się je ograniczać. Dłuższe hasła dzielą się na wyodrębnione części wedle podanej listy elementów treści, natomiast krótsze nie mają takiej struktury. Informacje bibliograficzne dzielą się na prace danego autora i opracowania. Pierwsze znajdują się w tekście głównym danego hasła, a drugie na jego końcu. Jedne i drugie są selektywne, przy czym w wielu przypadkach nie podajemy dokładnych danych o poszczególnych publikacjach logików omawianych w danych hasłach. Jest to podyktowane tym, że opracowanie pełnych bibliografii znacznie zwiększyłoby objętość Leksykonu.
Jeśli chodzi o prace oryginalne logików uwzględnionych w Leksykonie, zwłaszcza tych znaczniejszych, podajemy przede wszystkim zbiory ich prac i książki, rzadziej zaś artykuły. Przy literaturze wtórnej wymieniamy książki o twórczości danej osoby, o ile takie opracowanie istnieje (niekoniecznie musi odnosić się tylko do twórczości logicznej), a artykuły podajemy selektywnie. Przyznajemy, że erudycyjne „oprzyrządowanie” poszczególnych haseł i ich szczegółowość zależały od uznania danego autora – nie zdecydowaliśmy się na ujednolicenie wszystkich haseł pod tym względem. Ponieważ Leksykon ma być pomocą także w badaniach nad historią logiki w Polsce, dane bibliograficzne odnoszą się do pierwszych wydań, a jeśli do późniejszych – data pierwszego wydania jest zaznaczona jako podstawowa dla powołanej publikacji. O ile dana pozycja została przetłumaczona na język polski, cytujemy przekład z zaznaczeniem roku wydania oryginału. Podajemy też informacje o obcojęzycznych tłumaczeniach i wydaniach książek (w wielu przypadkach również o artykułach) polskich logików, ponieważ ilustruje to ich międzynarodową rolę i tym samym pozycję logiki polskiej, a jednym z zadań niniejszego Leksykonu jest ukazanie tego zjawiska. Powszechna dostępność źródeł bibliograficznych w internecie sprawia, że zbytnia pedanteria w ich przywoływaniu jest zbędna. Bardziej precyzyjne i szczegółowe informacje można znaleźć w Jadacki 1981, bibliografiach znajdujących się w pozycjach podanych na końcu wstępu oraz w przywołanej literaturze w poszczególnych hasłach. W bardzo nielicznych przypadkach powołujemy się na materiały dostępne w internecie. Dziękujemy też prof. Jackowi J. Jadackiemu za dostarczenie wiadomości biograficznych o niektórych logikach. Dla porządku informujemy, że bibliografia do tego wstępu zawiera tylko prace w nim cytowane (oznaczone nazwiskami i rokiem wydania; pełne rozwinięcie pojawia się na końcu wstępu), natomiast literatura związana z poszczególnymi hasłami jest ułożona inaczej: prace (z reguły tylko ważniejsze) danego autora omawianego w danym haśle są wymienione w tekście głównym, a prace o nim – na końcu hasła.
W zasadzie pomijamy informacje osobiste, w szczególności o życiu rodzinnym, chyba że współmałżonkowie także należeli do środowiska logicznego lub występowały jakieś inne okoliczności ważne dla kariery naukowej danej osoby. Podobnie, poza sporadycznymi przypadkami, nie podajemy wiadomości o działaniach i poglądach politycznych. Czasem przytaczamy ciekawostki biograficzne. Zaznaczamy pochodzenie żydowskie (ale tylko w przypadkach poświadczonych), ponieważ miało to znaczenie dla przebiegu drogi naukowej w Polsce (Żydzi mieli wielkie trudności w karierze akademickiej) i losów, na ogół tragicznych, w czasie wojny. Jak już wspomnieliśmy, polskie środowisko logiczne było nader zróżnicowane pod względem socjalnym, politycznym i narodowościowym. Okoliczność ta skutkowała wieloma napięciami, a nawet konfliktami personalnymi. Niekiedy miały też miejsce spory na tle priorytetu w osiągnięciu takiego lub innego rezultatu czy zarzuty plagiatu bądź stosowania niewłaściwego nazewnictwa, zrozumiałe w przypadku grupy mającej świadomość tego, że jest nowatorska w swoim kraju, lecz także znajduje coraz większe uznanie w świecie. Powodowało to nadwrażliwość poszczególnych osób na tle własnych osiągnięć oraz na temat ich wpływu i doceniania przez innych, nawet kolegów czy nauczycieli. Dzisiaj są to już problemy w dużej mierze przebrzmiałe. Zdecydowaliśmy się na ich pominięcie, bo, po pierwsze, ich rozstrzyganie jest bardzo ryzykowne, po drugie, wiele kontrowersji tego typu wygląda trywialnie z dzisiejszej perspektywy, a po trzecie, mogą one niepotrzebnie przesłonić kwestie merytoryczne.
I jeszcze kilka uwag o charakterze techniczno-edytorskim. Aby uprościć hasła, stosujemy w nich inicjały składające się z pierwszych (dwóch lub trzech) liter imienia i nazwiska, np. litery JŁ odnoszą się do Jana Łukasiewicza, AT – do Alfreda Tarskiego, a MK-L – do Marii Kokoszyńskiej-Lutmanowej (inicjały występują tylko w haśle poświęconym danemu autorowi – w innych stosujemy pełne nazwiska i/lub imiona). Oprócz kilku wyjątków (kierujemy się praktyką spotykaną w literaturze przedmiotu) podajemy tylko pierwsze imiona. Znak → przed nazwiskiem wskazuje, że dana osoba ma swoje hasło w Leksykonie. Pewien problem pojawił się w związku z wielokrotną obecnością danego nazwiska w tym samym haśle. Przyjęliśmy elastyczny sposób operowania symbolem →, tj. uznaliśmy, że konwencja polegająca na wykorzystaniu tego znaku tylko w danym haśle mogłaby utrudnić lekturę. Na końcu niniejszego wstępu (po bibliografii) znajduje się wykaz skrótów dla niektórych czasopism, z których częściej korzystamy w bibliografiach. Zapewne moglibyśmy mnożyć powyższe wyjaśnienia redakcyjne, ale chyba nie warto, ponieważ zawsze coś pozostaje do dodania. Zdajemy sobie przy tym sprawę, że indywidualny styl każdej osoby należącej do zespołu autorskiego też jakoś determinuje kształt niniejszego opracowania, np. jedni decydowali się na szersze omówienie życiorysu i twórczości pozalogicznej (matematycznej czy filozoficznej) danego autora, a inni byli mniej lub bardziej powściągliwi w tym zakresie. Zdecydowaliśmy się na pisanie dużą literą nazw „Polska Szkoła Matematyczna”, „Szkoła Lwowsko-Warszawska” i „Warszawska Szkoła Logiczna”, choć nie zmieniamy pisowni w odniesieniach bibliograficznych (ten dualizm odzwierciedla różnice w dotychczasowym zwyczaju językowym w tym względzie).
Niniejszy Leksykon jest realizacją grantu w ramach Narodowego Programu Rozwoju Humanistyki – Fundamenty, Id: 406576, Nr rej.: 31H 18 0441 86 z udziałem Jana Woleńskiego (kierownik, Wyższa Szkoła Informatyki i Zarządzania, Rzeszów; hasła sygnowane skrótem JW), Andrzeja Dąbrowskiego (Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie; hasła sygnowane skrótem AD), Magdaleny Hoły-Łuczaj (Wyższa Szkoła Informatyki i Zarządzania, Rzeszów; hasła sygnowane skrótem MH-Ł), Andrew Schumanna (Wyższa Szkoła Informatyki i Zarządzania, Rzeszów; hasła sygnowane skrótem AS) i Konrada Szocika (Wyższa Szkoła Informatyki i Zarządzania, Rzeszów; hasła sygnowane skrótem KSz). Dziękujemy Wyższej Szkole Informatyki i Zarządzania, zwłaszcza Działowi Nauki (p. Renacie Partyce i p. Monice Ślepeckiej), za pomoc organizacyjną przy zaplanowaniu i realizacji grantu. Szczególne podziękowania kierujemy do prof. Romana Murawskiego za wnikliwą recenzję tekstu książki, a także do wydawnictwa Copernicus Center Press za publikację Leksykonu.
Jan Woleński
Andrzej Dąbrowski
Magdalena Hoły-Łuczaj
Andrew Schumann
Konrad Szocik
Bibliografia
Baczko B. i in. (1971), Filozofia w Polsce. Słownik pisarzy, Wydawnictwo Polskiej Akademii Nauk, Wrocław.
Brożek A., Będkowski M., Chybińska A., Ivanyk S., Traczykowski D. (red.) (2020), Antyirracjonalizm. Metody filozoficzne w Szkole Lwowsko-Warszawskiej, Wydawnictwo Naukowe Semper, Warszawa; wyd. angielskie: Anti-irrationalism. Philosophical Methods in the Lvov-Warsaw School, Wydawnictwo Naukowe Semper, Warszawa 2021.
Drabarek A., Woleński J., Radzki M.M. (eds.) (2019), Interdisciplinary Investigations into the Lvov-Warsaw School, Palgrave Macmillan, Cham.
Duda R. (1981), Historia matematyki w Polsce na tle dziejów nauki i kultury, Instytut Historii Nauki PAN im. L. i A. Birkenmajerów, Warszawa.
Duda R. (2012), Matematycy XIX i XX w. związani z Polską, Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław.
Fraenkel A., Bar-Hillel Y. (1958), Foundations of Set Theory, North-Holland, Amsterdam.
Garrido Á., Wybraniec-Skardowska U. (eds.) (2018), The Lvov-Warsaw School. Past and Present, Birkhäuser, Cham.
Jadacki J.J. (1979), U źródeł współczesnej logiki polskiej, „Studia Filozoficzne” 8, s. 39–56; przekład angielski: Jadacki 2009a.
Jadacki J.J. (1980), Bibliografia logiki polskiej (do 1939 roku), „Studia Filozoficzne” 1, s. 161–178, 2, s. 151–176; przedruk (uzupełniony) w: Jadacki 2009, s. 341–371.
Jadacki J.J. (2009), Polish Analytical Philosophy, Wydawnictwo Naukowe Semper, Warszawa.
Jadacki J.J. (2009a), The Sources of the Contemporary Polish Logic, w: Jadacki 2009, s. 11–40.
Jadacki J.J. (2018), Dzieje logiki polskiej, w: Logika, cz. I: Natura logiki, red. S. Janeczek, M. Tkaczyk, A. Starościc, Wydawnictwo KUL, Lublin, s. 61–136.
Jadacki J.J., Markiewicz B. (red.) (1993), „...A mądrości zło nie przemoże”, Polskie Towarzystwo Filozoficzne, Warszawa.
Jadacki J.J., Markiewicz B. (red.) (1995), Zdziesiątkowane pokolenie, Polskie Towarzystwo Filozoficzne, Warszawa.
Jordan Z. (1945), The Development of Mathematical Logic and Logical Positivism in Poland between Two Wars, Oxford University Press, Oxford; przedruk w: S. McCall (ed.), Polish Logic 1920–1939, Clarendon Press, Oxford 1967, s. 346–397.
Kuratowski K. (1973), Pół wieku matematyki polskiej 1920–1970, Wiedza Powszechna, Warszawa.
Łukasiewicz D., Mordarski R. (red.) (2016), Kobiety w szkole lwowsko-warszawskiej, Wydawnictwo Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego, Bydgoszcz.
Mackiewicz W. (2001–2005), Polska filozofia powojenna, t. I–III, Agencja Wydawnicza Witmark, Warszawa.
Murawski R. (2011), Filozofia matematyki i logiki w Polsce międzywojennej, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Toruń.
Polish Logicians (2013), General Books, Memphis.
Scholz H. (1965), Zarys historii logiki, PWN, Warszawa (oryginał niemiecki ukazał się w 1931 r.).
Struve H. (1911), Historia logiki jako teorii poznania w Polsce, poprzedzona zarysem jej rozwoju u obcych, nakładem autora, Warszawa.
Strzałkowski W. (1987), Polska filozofia na obczyźnie, Polskie Towarzystwo Naukowe na Obczyźnie, Londyn.
Surma S. (red.) (1973), Studies in the History of Mathematical Logic, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław.
Tarski A. (1992), Drei Briefe an Otto Neurath, „Grazer Philosophische Studien” 43, s. 1–32.
Voisé W., Skubała-Tokarska Z. (red.) (1981), Z historii logiki w Polsce, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław.
Woleński J. (1985), Filozoficzna szkoła lwowsko-warszawska, PWN, Warszawa; przekład angielski: Kluwer, Dordrecht 1989.
Woleński J. (1985a), Tajemnica warszawskiej szkoły logicznej, „Wiadomości Matematyczne” XXVI.2, s. 133–155.
Woleński J. (1995), Logika, w: Historia nauki polskiej. Wiek XX. Nauki ścisłe, Zeszyt I, red. A. Biernacki i in., Polska Akademia Nauk, Instytut Historii Nauki, Fundacja im. W. Świętosławskiego, Warszawa, s. 29–34.
Woleński J. (2001), Powstanie logiki matematycznej w Polsce, w: Recepcja w Polsce nowych kierunków i teorii naukowych, red. A. Strzałkowski, Polska Akademia Umiejętności, Kraków, s. 63–85.
Woleński J. (2001a), Towarzystwo Naukowe Warszawskie i rozwój logiki w Polsce, w: 200-lecie Towarzystwa Królewskiego Warszawskiego Przyjaciół Nauk, Towarzystwo Naukowe Warszawskie, Warszawa, s. 27–42.
Woleński J. (2008), Mathematical Logic in Warsaw: 1918–1939, w: Andrzej Mostowski and Foundational Studies, eds. A. Ehrenfeucht, V.W. Marek, M. Srebrny, IOS Press, Amsterdam, s. 30–46.