List do Efezjan - Peter S Williamson - ebook

List do Efezjan ebook

Peter S. Williamson

0,0

Ebook dostępny jest w abonamencie za dodatkową opłatą ze względów licencyjnych. Uzyskujesz dostęp do książki wyłącznie na czas opłacania subskrypcji.

Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.

Dowiedz się więcej.
Opis

List do Efezjan to najbardziej wyrazisty spośród listów przypisywanych św. Pawłowi, zawierający jedne z najgłębszych wypowiedzi teologicznych istniejących w tradycji chrześcijańskiej. Przez niemal dwa tysiące lat chrześcijanie dawali się porywać jego natchnionym modlitwom, sugestywnemu przedstawieniu Chrystusa jako Głowy stworzenia i Kościoła, opowieściom o łasce i zbawieniu, otrzymanym dzięki śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa, głoszeniu jedności pogan i Żydów w Chrystusie w siedmiorakiej jedności Kościoła, wzniosłemu wezwaniu etycznemu: „Bądźcie więc naśladowcami Boga, jako dzieci umiłowane” (5,1) i lirycznemu porównaniu małżeństwa do relacji oblubieńczej między Chrystusem i Kościołem – czytamy w X tomie serii Katolicki Komentarz do Pisma Świętego.

Najbardziej prawdopodobna hipoteza głosi, że List do Efezjan miał za zadanie krążyć zarówno po Kościołach domowych Efezu, jak i wśród innych nowo powstających Kościołów Azji. Św. Paweł nie koncentruje się w nim na konkretnych problemach w Kościele lokalnym, ale prezentuje nauczanie przeznaczone dla chrześcijan wywodzących się z pogaństwa, poświęcone temu, co Bóg uczynił dla nich przez Jezusa Chrystusa, przy czym płynące z tego wnioski można było bezpośrednio zastosować w większości Kościołów lokalnych I wieku w imperium rzymskim poza Palestyną.

List do Efezjan jest arcydziełem literatury chrześcijańskiej i jednym z najcenniejszych klejnotów Biblii!

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi

Liczba stron: 366

Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




Peter S. Williamson

List do Efezjan

Katolicki Komentarz do Pisma Świętego

Przełożyła Dominika Krupińska

Wydawnictwo W drodze, Poznań 2022

 

Tytuł oryginału

Ephesians

© Copyright 2009 by Peter S. Williamson

Originally published in English under the title Ephesians by Baker Academic, a division of Baker Publishing Group, Grand Rapids, Michigan, 49516, USA. All rights reserved.

 

© Copyright for this edition by Wydawnictwo W drodze, 2022

 

Redaktorzy serii – Peter S. Williamson, Mary Healy, Kevin Perrotta

Redaktor naukowy wydania polskiego – ks. dr hab. Marcin Kowalski

Redaktor prowadząca – Ewa Kubiak

Redakcja – Lidia Kozłowska

Korekta – Agnieszka Czapczyk, Lidia Kozłowska

Projekt okładki i layoutu – Krzysztof Lorczyk OP

Opracowanie projektu graficznego okładki na podstawie reprodukcji: Carl Baron von Vittinghoff, Dwaj kontemplujący mnisi (1809 r.) oraz Anonim, Chrystus trzymający kulę ziemską zwieńczoną krzyżem (ok. 1600–1680). Ze zbiorów Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku.

 

Nihil obstat

Poznań, dnia 6 marca 2022 roku, ks. dr Tomasz Siuda, cenzor

Imprimatur

Poznań, dnia 7 marca 2022 roku, nr 132/2022, biskup Grzegorz Balcerek, wikariusz generalny

 

ISBN 978-83-7906-642-1

 

Wydawnictwo Polskiej Prowincji Dominikanów W drodze sp. z o.o.

Wydanie I, 2022

ul. Kościuszki 99

61-716 Poznań

tel. 61 850 47 52

[email protected]

www.wdrodze.pl

 

Przygotowanie wersji elektronicznej Epubeum

Serdecznie dziękujemy Darczyńcom, którzy wsparli wydanie Katolickiego Komentarza do Pisma Świętego.

Wspólnie oddajemy do rąk Czytelników publikację mądrą i przydatną. Bez Waszej pomocy nie byłoby możliwe wydanie Komentarza w tak pięknej i funkcjonalnej formie. Dzielimy się z Wami radością z faktu, że zasięg tej publikacji jest znacznie większy od tego, który moglibyśmy osiągnąć, gdybyście nie włączyli się w to dzieło. Ponadto dzięki Waszej hojności cena zakupu niniejszego egzemplarza jest niższa o blisko 25 złotych, za co dziękujemy z całego serca! Postaramy się Wam odwdzięczyć w naszej modlitwie. 

Prosimy również Was, drodzy Czytelnicy, byście pamiętali o sponsorach wydania wówczas, gdy stajecie na modlitwie wobec Słowa, którego sens i głębię możecie lepiej poznawać dzięki Komentarzom. 

W imieniu Wydawnictwa W drodze

Tomasz Grabowski OP

Wstęp od redaktorów serii

Kościół miał zawsze we czci Pisma Boże, podobnie jak samo Ciało Pańskie (…). Trzeba więc, aby całe nauczanie kościelne (…) żywiło się i kierowało Pismem Świętym. Albowiem w księgach świętych Ojciec, który jest w niebie, spotyka się miłościwie ze swymi dziećmi i prowadzi z nimi rozmowę. Tak wielka zaś tkwi w słowie Bożym moc i potęga, że jest ono dla Kościoła podporą i siłą żywotną, a dla synów Kościoła utwierdzeniem wiary, pokarmem duszy oraz źródłem czystym i stałym życia duchowego.

Sobór Watykański II, Dei Verbum, 21

Czy serce nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami w drodze i Pisma nam wyjaśniał?

Łk 24,32

Seria Katolicki Komentarz do Pisma Świętego (Catholic Commentary on Sacred Scripture) powstała, by pomóc w posłudze Słowa Bożego w życiu i misji Kościoła. Od czasów Soboru Watykańskiego II wśród katolików narasta głód dogłębnego badania Pisma, w sposób odsłaniający jego związki z liturgią, ewangelizacją, katechezą, teologią oraz życiem osobistym i wspólnotowym. Seria ta odpowiada na to pragnienie, dostarczając przystępne, a zarazem treściwe komentarze do każdej księgi Nowego Testamentu, opierające się zarówno na najlepszych współczesnych badaniach biblijnych, jak i na bogatym skarbcu tradycji Kościoła. W tomach tych chcemy przekazać wiedzę naukową oświeconą światłem wiary, jesteśmy bowiem przekonani, że ostateczny cel egzegezy biblijnej stanowi odkrycie tego, co Bóg objawił i co wciąż do nas mówi przez święte teksty. Podstawowymi dla naszego podejścia są zasady, jakich nauczał Sobór Watykański II: po pierwsze, wykorzystywanie historiograficznych i literackich metod w celu odkrycia tego, co zamierzali przekazać autorzy biblijni; po drugie, oparta na modlitwie teologiczna refleksja, pozwalająca zrozumieć święty tekst „w tym samym Duchu, w jakim został napisany” – czyli w kontekście treści i jedności całego Pisma, żywej tradycji Kościoła i analogii wiary (Dei Verbum, 12).

Katolicki Komentarz do Pisma Świętego jest skierowany do tych, którzy są zaangażowani w posługę duszpasterską lub się do niej przygotowują, oraz do innych osób zainteresowanych badaniem Pisma w celu głębszego zrozumienia swej wiary, dostarczenia pokarmu dla życia duchowego lub dzielenia się Dobrą Nowiną z innymi. Mając to na uwadze, autorzy koncentrują się raczej na tym, jakie znaczenie ma ten tekst dla wiary i dla życia, niż na technicznych zagadnieniach zajmujących naukowców; wyjaśniają też Biblię językiem codziennym, niewymagającym przekładania na język nauczania i katechezy. Choć seria ta jest napisana z perspektywy wiary katolickiej, autorzy korzystają też z interpretacji proponowanych przez badaczy protestanckich i prawosławnych, żywiąc nadzieję, że tomy te posłużą również chrześcijanom innych tradycji.

Szereg udogodnień ma uczynić te komentarze możliwie najbardziej użytecznymi. W każdym tomie wykorzystano tekst biblijny zaczerpnięty z New American Bible (NAB), które to tłumaczenie zostało zatwierdzone do liturgicznego użytku w Stanach Zjednoczonych1. By pomóc czytelnikom korzystającym z innych tłumaczeń, wskazano i wyjaśniono najważniejsze różnice między NAB i innymi często używanymi tłumaczeniami (RSV, NRSV, JB, NJB i NIV)2. Po każdym fragmencie tekstu biblijnego zamieszczono listę odnośników do odpowiednich innych ustępów Pisma, punktów Katechizmu Kościoła katolickiego i miejsc, w których dany fragment został wykorzystany w rzymskim Lekcjonarzu. Potem następuje egzegeza, mająca w jasny i interesujący sposób wyjaśnić zarówno oryginalny, historyczny kontekst, jak i jego nieprzemijające znaczenie dla chrześcijan. Sekcja Rozważanie i zastosowanie praktyczne ma pomóc chrześcijańskim czytelnikom odnieść Pismo do własnego życia – odpowiada na pytania podnoszone przez dany tekst, proponuje jego duchową interpretację zaczerpniętą z chrześcijańskiej tradycji i dostarcza sugestii co do jego wykorzystania w katechezie, kaznodziejstwie czy innych formach posługi duszpasterskiej.

W całym tomie rozproszone są wyróżnione teksty zatytułowane Tło biblijne, podające informacje historyczne, literackie lub teologiczne, oraz Żywa tradycja, w których znajdują się adekwatne teksty z pobiblijnej tradycji chrześcijańskiej, w tym cytaty z dokumentów kościelnych oraz z pism świętych i ojców Kościoła.

W każdym tomie zamieszczono mapy, a także słowniczek, w którym wyjaśniono zarówno najważniejsze pojęcia z tekstów biblijnych, jak i terminy odnoszące się do teologii i egzegezy – oznaczono je w komentarzu za pomocą krzyża (†). By tomy te były jeszcze bardziej użyteczne, uwzględniono w nich listę proponowanych źródeł bibliograficznych, indeks tematów duszpasterskich oraz indeks informacji zawartych w wyróżnionych tekstach (Tło biblijne i Żywa tradycja). Dalsze źródła, w tym pytania do osobistego rozważania lub do dyskusji, można znaleźć na stronie serii: www.CatholicScriptureCommentary.com.

Naszym pragnieniem i przedmiotem modlitw jest to, by tomy te były użyteczne, tak „by słowo Pańskie szerzyło się i rozsławiało” (2 Tes 3,1) coraz bardziej w Kościele i na całym świecie3.

Peter S. WilliamsonMary HealyKevin Perrotta

Skróty i oznaczenia

† oznacza, że definicja danego pojęcia pojawia się w słowniczku

ACCS Ancient Christian Commentary on Scripture

CCSS Catholic Commentary on Sacred Scripture

DS Denzinger-Schönmetzer, Enchiridion Symbolorum, denitionum et declarationum de rebus dei et morum (1965)

ESV English Standard Version

JB Jerusalem Bible (wydanie angielskie)

Katechizm, KKKKatechizm Kościoła katolickiego

Lekcjonarz Lekcjonarz mszalny

LXX †Septuaginta

NAB New American Bible

NIV New International Version

NJB New Jerusalem Bible

NRSV New Revised Standard Version

NT Nowy Testament

ST Stary Testament

RSV Revised Standard Version

Księgi Starego Testamentu

Rdz Księga Rodzaju

Wj Księga Wyjścia

Kpł Księga Kapłańska

Lb Księga Liczb

Pwt Księga Powtórzonego Prawa

Joz Księga Jozuego

Sdz Księga Sędziów

Rt Księga Rut

1 Sm 1 Księga Samuela

2 Sm 2 Księga Samuela

1 Krl 1 Księga Królewska

2 Krl 2 Księga Królewska

1 Krn 1 Księga Kronik

2 Krn 2 Księga Kronik

Ezd Księga Ezdrasza

Ne Księga Nehemiasza

Tb Księga Tobiasza

Jdt Księga Judyty

Est Księga Estery

1 Mch 1 Księga Machabejska

2 Mch 2 Księga Machabejska

Hi Księga Hioba

Ps Księga Psalmów

Prz Księga Przysłów

Koh Księga Koheleta

Pnp Pieśń nad Pieśniami

Mdr Księga Mądrości

Syr Mądrość Syracha

Iz Księga Izajasza

Jr Księga Jeremiasza

Lm Lamentacje

Ba Księga Barucha

Ez Księga Ezechiela

Dn Księga Daniela

Oz Księga Ozeasza

Jl Księga Joela

Am Księga Amosa

Ab Księga Abdiasza

Jon Księga Jonasza

Mi Księga Micheasza

Na Księga Nahuma

Ha Księga Habakuka

So Księga Sofoniasza

Ag Księga Aggeusza

Za Księga Zachariasza

Ml Księga Malachiasza

Księgi Nowego Testamentu

Mt Ewangelia wg św. Mateusza

Mk Ewangelia wg św. Marka

Łk Ewangelia wg św. Łukasza

J Ewangelia wg św. Jana

Dz Dzieje Apostolskie

Rz List do Rzymian

1 Kor 1 List do Koryntian

2 Kor 2 List do Koryntian

Ga List do Galatów

Ef List do Efezjan

Flp List do Filipian

Kol List do Kolosan

1 Tes 1 List do Tesaloniczan

2 Tes 2 List do Tesaloniczan

1 Tm 1 List do Tymoteusza

2 Tm 2 List do Tymoteusza

Tt List do Tytusa

Flm List do Filemona

Hbr List do Hebrajczyków

Jk List św. Jakuba

1 P 1 List św. Piotra

2 P 2 List św. Piotra

1 J 1 List św. Jana

2 J 2 List św. Jana

3 J 3 List św. Jana

Jud List św. Judy

Ap Apokalipsa św. Jana

Wprowadzenie

List do Efezjan to najbardziej wyrazisty spośród listów przypisywanych św. Pawłowi, zawierający jedne z najgłębszych wypowiedzi teologicznych istniejących w tradycji chrześcijańskiej. Przez niemal dwa tysiące lat chrześcijanie dawali się porywać jego natchnionym modlitwom, sugestywnemu przedstawieniu Chrystusa jako Głowy stworzenia i Kościoła, opowieściom o łasce i zbawieniu, otrzymanym dzięki śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa, głoszeniu jedności †pogan i Żydów w Chrystusie w siedmiorakiej jedności Kościoła, wzniosłemu wezwaniu etycznemu: „Bądźcie więc naśladowcami Boga, jako dzieci umiłowane” (5,1) i lirycznemu porównaniu małżeństwa do relacji oblubieńczej między Chrystusem i Kościołem. Liczne tematy obecne we wcześniejszych pismach Pawłowych zostały w Liście do Efezjan przypomniane i dopracowane. Język tego tekstu różni się od chropowatego i bezpośredniego stylu, cechującego wcześniejsze listy, adresowane do Galatów i Koryntian. Wpływ Listu do Efezjan jest olbrzymi. Według Raymonda Browna „wśród pism Pawłowych tylko List do Rzymian może dorównać Listowi do Efezjan jako kandydat na pismo, które wywarło największy wpływ na myśl i duchowość chrześcijańską”1.

Autor i jego uwarunkowania

Chociaż żaden autor Kościoła pierwotnego nie zgłaszał jakichkolwiek wątpliwości w kwestii autorstwa Listu do Efezjan, w ostatnich dwóch stuleciach uczeni postawili uzasadnione pytania, czy List do Efezjan pochodzi bezpośrednio od Pawła2. Wskazują oni na różnice w słownictwie, stylu i teologii, zachodzące między Listem do Efezjan a listami wcześniejszymi, oraz na podobieństwa do Listu do Kolosan, sugerujące, że późniejszy autor mógł naśladować i zaadaptować ten list. Uczeni ci sugerują, że List do Efezjan napisał anonimowy uczeń piętnaście do dwudziestu pięciu lat po śmierci Pawła, żeby przypomnieć jego nauczanie i dostosować je do nowych okoliczności. Jeśli rzeczywiście tak się stało, to o autorze tym wiemy jedynie tyle, że znał bardzo dobrze pisma Pawła, zwłaszcza List do Kolosan, List do Rzymian i Pierwszy List do Koryntian, i że był znakomitym teologiem, który nie zawahał się rozwinąć idei Pawła w nowych, śmiałych kierunkach.

Inni uczeni nie uważają jednak tych aspektów za wystarczające, by obalić osąd Kościoła pierwotnego. Charakterystyczne słownictwo i styl Listu do Efezjan można wyjaśnić literacką wszechstronnością Pawła lub skorzystaniem z pomocy sekretarza – wprawnego asystenta – przy formułowaniu jego myśli na piśmie, co w tamtych czasach było zwyczajną praktyką. Praca sekretarza uwidacznia się w kilku listach przypisywanych Pawłowi (Rz 16,22; 1 Kor 16,21; Ga 6,11; 2 Tes 3,17), choć nie jest jasne, czy jego rola ograniczała się do pisania pod dyktando, czy też była znaczniejsza. Rozwój myśli teologicznej wyrażonej w Liście do Efezjan można równie dobrze przypisać samemu Pawłowi, jak i późniejszemu uczniowi. Podobieństwa i różnice do Listu do Kolosan mogą także wynikać z faktu, że Paweł napisał oba listy mniej więcej w tym samym czasie, ale dla różnych celów. Argumenty za Pawłowym autorstwem Listu do Efezjan i przeciw niemu są złożone. Podsumowanie dyskusji na ten temat oraz powodów, dla których jestem przekonany, iż autorem tego listu jest apostoł Paweł, można znaleźć na stronie internetowej naszej serii pod adresem www.CatholicScriptureCommentary.com w sekcji „Reader Resources”.

Z perspektywy wiary chrześcijańskiej fakt, czy Paweł napisał List do Efezjan czy nie, nie zmienia jego statusu jako natchnionej księgi Pisma Świętego ani nie wpływa poważnie na sposób jego interpretowania, o ile tylko uznaje się podstawową jedność Pisma Świętego. Według katolickiego egzegety Franka Matery „niezależnie od tego, czy List do Efezjan został napisany przez Pawła, czy nie, zasadniczo zadanie teologów Nowego Testamentu w odniesieniu do tego listu pozostaje takie samo: określać i wyjaśniać teologię listu, dostrzegając i tłumacząc, kiedy to możliwe, jego rozwój teologiczny w porównaniu z innymi pismami Pawłowymi”3. Zgodnie z konwencją Katolickiego Komentarza do Pisma Świętego w tomie tym będziemy mówić o Pawle jako autorze Listu do Efezjan, ponieważ tak właśnie list przedstawia swego autora, a Lekcjonarz zapowiada czytania z Listu do Efezjan. Będziemy w nim także swobodnie czerpać z tego, co wiemy o życiu i posłudze Pawła z Dziejów Apostolskich, ponieważ naszym celem jest zrozumienie takiego Pawła, jakiego ukazuje nam Nowy Testament. Jest oczywiste, że autor Listu do Efezjan pragnie, aby jego czytelnicy uważali, iż zwraca się do nich apostoł Paweł, więc nie popełnimy błędu, jeśli będziemy odnosić się do Pawła tak, jak ukazano go w liście: jako „więźnia w Panu” (4,1).

Podczas pobytów w więzieniu Paweł wypełniał swoją misję zarówno słowem (np. Dz 28,30–31), jak i piórem (w więzieniu napisany został również List do Filipian, List do Kolosan, List do Filemona i Drugi List do Tymoteusza). Jako więzień Paweł miał sposobność głosić Ewangelię żołnierzom, którzy go strzegli (Flp 1,13), sędziom rozpatrującym jego sprawę (Dz 24–26; 2 Tm 4,17), a także gościom, którzy przybywali go odwiedzić (Dz 28,23–31). Dzieje Apostolskie informują o dwóch dłuższych okresach, jakie Paweł spędził w miejscu, którego nie wolno mu było opuszczać. Pierwszy z nich odnosi się do więzienia w Cezarei (Dz 23,33–26,32), drugi zaś do aresztu domowego w Rzymie (Dz 28,11–31). W przeciwieństwie do 2 Tm 4,6 oraz Flp 1,20 i 2,17, List do Efezjan nie wskazuje, jakoby Paweł miał poczucie, że jego życiu grozi rychłe niebezpieczeństwo. Jego ton jest raczej pełen spokoju, co pasuje do obu okresów uwięzienia opisywanych w Dziejach, a zwłaszcza do dwuletniego aresztu domowego w Rzymie, wspomnianego w Dz 28,30–31 i datowanego powszechnie na lata 61–63 n.e. List do Efezjan w wersecie 20 rozdziału szóstego podaje, że Paweł jest w łańcuchach, prawdopodobnie przykuty do rzymskiego żołnierza, co było zwyczajowym sposobem traktowania więźnia przebywającego w areszcie wojskowym. Jakkolwiek w areszcie wojskowym więźniowie mogli cieszyć się większą swobodą działania niż w przypadku innych form rzymskiego uwięzienia4, byli jednak prawdziwymi więźniami i odczuwali wstyd związany z ciążącym na nich oskarżeniem kryminalnym. Pociągało to za sobą realne cierpienie i ograniczenia i każdy o tym wiedział. Zamiast pomijać tę kwestię pełnym zakłopotania milczeniem, Paweł zwraca uwagę na swoje uwięzienie dla Chrystusa, zachęcając czytelników do uważnego wsłuchiwania się w jego słowo ze względu na to, co cierpi: „Zachęcam was zatem ja, więzień w Panu, abyście postępowali w sposób godny powołania, do jakiego zostaliście wezwani” (4,1). Istotnie, Paweł jest uwięziony nie tylko dla imienia Chrystusa, lecz także dla dobra swoich pogańskich czytelników (3,1.13) i fakt ten nadawał jego słowom szczególną siłę oddziaływania.

Paweł w Efezie

Dzieje Apostolskie opisują, że misja Pawła w Efezie trwała około trzech lat (20,31), dłużej niż gdziekolwiek indziej. Zaangażowanie w Efezie miało strategiczne znaczenie, gdyż był on czwartym co do wielkości miastem imperium rzymskiego – liczył około dwustu tysięcy mieszkańców – oraz ośrodkiem handlowym. Efez był stolicą rzymskiej prowincji Azji (zachodnia część dzisiejszej Turcji) i słynął z dużej i pięknej świątyni bogini Artemidy; gmach ten uważany był za jeden z siedmiu cudów świata starożytnego. Oprócz kultu Artemidy Efezjanie posiadali świątynie bogini Romy, boskiego Cezara oraz całej rozmaitości innych bóstw, a także byli znani z praktykowania magii.

W mieście mieszkała też znaczna grupa Żydów. Według żyjącego w I wieku żydowskiego historyka Józefa Flawiusza wspólnota żydowska istniała w Efezie od ponad trzystu lat, a wielu Żydów cieszyło się statusem obywateli tego miasta. Wolno im było praktykować własną religię i wysyłać ofiary do świątyni w Jerozolimie, a ponadto byli zwolnieni ze służby wojskowej, ponieważ praktyki religijne i żywieniowe życia wojskowego kolidowały z prawem żydowskim. Jest całkiem prawdopodobne, że Żydzi stanowili dziesięć procent ludności Efezu, a w takim wypadku ich liczba wynosiłaby około dwudziestu tysięcy.

Dzieje Apostolskie mówią nam sporo o apostolskiej posłudze Pawła w Efezie (18,19–20,1; 20,17–38), chociaż opis ten jest siłą rzeczy krótki i wybiórczy5. Zgodnie ze swoim zwyczajem Paweł zaczął głoszenie w Efezie od synagogi żydowskiej. Chociaż niektórzy Żydzi przyjęli †Ewangelię i zostali ochrzczeni, trzy miesiące później, gdy opór nabrał zajadłości, wycofał się on z tymi, którzy przyjęli wiarę, do szkoły Tyrannosa (Dz 19,9) i tam kontynuował posługę głoszenia i nauczania jeszcze przez dwa lata. Dzieje Apostolskie podają, że jego posługa przyniosła nadzwyczajny sukces, „tak że wszyscy mieszkańcy Azji, Żydzi i Grecy, usłyszeli słowo Pańskie” (Dz 19,10). Była ona tak skuteczna, iż wierni, którzy poprzednio praktykowali magię, spalili swoje księgi, które, jak czytamy, były warte pięćdziesiąt tysięcy drachm w srebrze (Dz 19,19). Srebrna drachma stanowiła typowy dzienny zarobek pracownika fizycznego, więc suma ta sugeruje nawrócenie albo dużej liczby parających się magią, albo kilku osób bardzo bogatych. Konsekwencje wzrostu Kościoła zaczęły być odczuwalne w szerszej społeczności. Demetriusz, szef cechu złotników wykonujących miniaturowe świątyńki Artemidy, wywołał zamieszki przeciwko Pawłowi, gdyż jego głoszenie zaczęło zagrażać sprzedaży świątyniek oraz kultowi Artemidy (Dz 19,23–41). Niedługo później Paweł opuścił Efez. Chociaż Dzieje Apostolskie tego nie relacjonują, listy Pawła wskazują, że cierpiał on więcej prześladowań w Efezie i być może był tam przez jakiś czas uwięziony (1 Kor 15,32; 2 Kor 1,8). Prawdopodobnie po upływie trzyletniej misji, między rokiem 54 a 57 n.e., Paweł pozostawił po sobie kilka Kościołów domowych, składających się z pewnej liczby Żydów oraz wielu pogan, zarówno w samym Efezie, jak i w jego okolicach.

Pierwotni czytelnicy

Najbardziej prawdopodobna hipoteza głosi, że List do Efezjan miał w założeniu krążyć zarówno po Kościołach domowych Efezu, jak i wśród innych nowo powstających Kościołów Azji. Niektóre z najwcześniejszych rękopisów Listu do Efezjan pomijają słowa „w Efezie” w 1,16. W 1,15 Paweł wspomina, że „słyszał” o wierze i miłości swoich czytelników, a w 3,2 zauważa: „przecież słyszeliście o udzieleniu przez Boga łaski danej mi dla was”. Stwierdzenia te sugerują, że Paweł i niektórzy odbiorcy listu nie znali się osobiście, co nie jest zaskakujące w przypadku listu napisanego po kilku latach nieobecności w dużej stołecznej wspólnocie będącej w centrum regionu cechującego się rosnącą populacją chrześcijan7. Najstarszy rękopis Listu do Efezjan, Papirus 46 datowany na około 200 rok n.e. i niezawierający słów „w Efezie” w 1,1, ma u góry strony nagłówek o brzmieniu PROSEPHESIOUS, „do Efezjan”, co oznacza, że tradycja historyczna łącząca list z Kościołem efeskim była już dobrze ugruntowana.

Treść Listu do Efezjan rzuca pewne światło na sposób postrzegania przez autora jego odbiorców. Najbardziej oczywisty jest fakt, że wielu spośród nich jest chrześcijanami wywodzącymi się z pogaństwa, ponieważ odróżnia się ich od chrześcijan pochodzenia żydowskiego, takich jak Paweł (1,11–13; 2,1–3). Autor zwraca się bezpośrednio do pogan w 2,11 i 3,1 i wydaje się, że to oni są główną grupą, do której się kieruje. Jeśli założymy, że modlitwy i zachęty zawarte w liście odzwierciedlają sposób postrzegania przez Pawła jego czytelników, oraz dodamy do tego informacje zaczerpnięte z Dziejów Apostolskich i innych starożytnych źródeł, będziemy mogli naszkicować następujący profil Kościoła w Efezie i otaczającym go regionie: Chrześcijanie ci wyznają wiarę stosunkowo krótko i potrzebują wzmocnienia swojej chrześcijańskiej tożsamości. Chociaż zostali ochrzczeni i byli katechizowani (2,5; 4,20–24; 5,8.26), potrzebna im jest głębsza świadomość i zrozumienie dobrodziejstw, jakich doznają dzięki relacji z Chrystusem. Ponieważ żyją w społeczeństwie czczącym pogańskich bogów i używającym magii do manipulowania rozmaitymi siłami duchowymi (Dz 19,19), muszą pojąć absolutną wyższość Chrystusa. Ważne jest, aby zrozumieli wysoką pozycję i autorytet duchowy przynależny wierzącym oraz Kościołowi jako całości w konsekwencji śmierci, zmartwychwstania i wniebowstąpienia Chrystusa (1,18–23). Ci chrześcijanie wywodzący się z pogaństwa muszą poznać, że ich przystęp do Boga i pozycja w Kościele są w pełni równe pozycji wiernych pochodzenia żydowskiego, którzy zaczęli należeć do wspólnoty w Efezie zaraz po jej powstaniu jakiś czas wcześniej (2,19; Dz 18,24–19,10) i nadal prawdopodobnie byli jej głównymi przełożonymi. Owi niedawno nawróceni muszą zrozumieć, że Chrystus buduje Kościół zarówno przez posiadających specjalne dary posługujących, jak i przez dary posiadane przez każdego członka wspólnoty (4,7–16), oraz pojąć podstawową jedność Kościoła mimo rozmaitych charyzmatów i różnic w pochodzeniu religijnym i etnicznym. Muszą zrozumieć świętość, w której mają udział dzięki chrztowi i jego praktycznym konsekwencjom. O ile ich nowa tożsamość w Chrystusie nie eliminuje różnic co do pozycji społecznej w ich kulturze, o tyle radykalnie zmienia dynamikę relacji między nimi (5,21–6,9).

Cechy literackie

List do Efezjan różni się od wielu listów Pawła tym, że nie koncentruje się na konkretnych problemach w Kościele lokalnym. Prezentuje natomiast nauczanie przeznaczone dla chrześcijan wywodzących się z pogaństwa, poświęcone temu, co Bóg uczynił dla nich przez Jezusa Chrystusa, przy czym płynące z tego wnioski można było bezpośrednio zastosować w większości Kościołów lokalnych I wieku w imperium rzymskim poza Palestyną. Ogólny charakter jego treści potwierdza hipotezę, że List do Efezjan miał służyć jako pismo okólne, podobnie jak niektóre inne pisma nowotestamentowe, w tym Pierwszy List św. Piotra, List Jakuba i Apokalipsa.

Potoczysty styl Listu do Efezjan nosi charakterystyczne cechy klasycznej sztuki retorycznej, dzięki czemu mógł on się dobrze nadawać do odczytywania na głos podczas liturgii jako kazanie8. Wykształceni członkowie efeskich Kościołów domowych musieli rozpoznać i docenić w nim dwa typy sztuki oratorskiej uznawane w grecko-rzymskiej †retoryce, najpierw zarysowane przez Arystotelesa, a później dyskutowane przez innych starożytnych autorów. Mowa demonstratywna – zwana także retoryką popisową, pochwalną lub epideiktyczną – wzmacnia wspólne wartości przez chwalenie tego, co należy docenić, i pomniejszanie tego, czego nie powinno się pochwalać. Stara się poruszyć emocje słuchaczy i jest odpowiednia w przypadku przemówień na publicznych uroczystościach lub dla celów edukacyjnych. List do Efezjan stosuje retorykę demonstratywną w rozdziałach od pierwszego do trzeciego, w miejscach, w których znajdują się kwieciste pochwały, modlitwa i opowieść o tym, co Bóg uczynił dla nas w Chrystusie. Mowa deliberatywna ma na celu przekonanie lub zniechęcenie do określonego postępowania, zarówno w obszarze prywatnych porad, jak i w kwestiach publicznych. List do Efezjan w rozdziałach od czwartego do szóstego stosuje retorykę deliberatywną w celu przekonywania chrześcijan do przyjęcia sposobu postępowania odpowiedniego do ich nowej tożsamości (4,1) i osiągnięcia pełnej chwały przyszłości, jaka ich oczekuje (1,18; 2,7)9.

Podział pod względem stylu retorycznego odpowiada podziałowi ze względu na treść. Za pomocą dziękczynienia, modlitw i nauczania rozdziały od pierwszego do trzeciego przekazują, w co należy wierzyć, to znaczy treść wiary. Rozdziały te są napisane głównie z użyciem czasowników w trybie †oznajmującym, które ukazują, co Bóg uczynił, przedstawiają prawdę o aktualnej sytuacji i opisują, co Bóg zrobi. Rozdziały od czwartego do szóstego zawierają rady i zachęty co do sposobu postępowania (czasami nazywane „parenezą”). W rozdziałach tych Paweł używa trzydziestu sześciu czasowników w trybie †rozkazującym, ponieważ zamierza pokierować postawami i zachowaniem czytelników. Ta dwuczęściowa struktura charakteryzuje kilka innych listów Pawła (na przykład List do Galatów i List do Rzymian) i ukazuje logikę jego nauczania moralnego. Ze względu na to, co Bóg uczynił dla nas w Chrystusie, możemy i powinniśmy †postępować w sposób odpowiadający naszej nowej tożsamości. Paweł mówi: „Stańcie się w praktyce tym, czym w rzeczywistości już jesteście”.

List do Efezjan wykorzystuje różnorodne formy literackie. Po adresie i początkowym pozdrowieniu następuje adaptacja żydowskiej formy modlitewnej, zwanej berakah, uwielbienie Boga zaczynające się od słów: „Niech będzie błogosławiony Bóg” (1,3–14). Ponadto Paweł umieszcza dwie modlitwy w głównej części listu (1,15–23; 3,14–21). W Ef 5,14 cytuje utwór, który wielu uczonych uważa za wczesnochrześcijański hymn chrzcielny. Czterokrotnie Paweł przytacza i komentuje Stary Testament (1,20–22; 4,8.26; 6,2–3). W 5,21–6,9 stosuje formę nauczania mającego kierować relacjami w starożytnej rodzinie, zwaną powszechnie „kodeksem domowym”.

Tematy teologiczne

Chociaż List do Efezjan dotyka wielu spraw (ich pełniejszą listę zawiera Indeks tematów duszpasterskich), charakteryzuje go pięć głównych tematów.

1. Chrystus. Słowo „Chrystus” pojawia się w Liście do Efezjan czterdzieści pięć razy, jako tytuł Jezusa, często zastępujący Jego imię. Greckie słowo christos, od którego pochodzi nasze słowo „Chrystus”, jest tłumaczeniem hebrajskiego słowa oznaczającego †„mesjasza”, namaszczonego króla, od którego wielu Żydów oczekiwało wybawienia swego narodu (1,12, zob. Tło biblijne „Co oznacza słowo »Chrystus«?” na s. 5). List do Efezjan nie tylko uwypukla to, co Bóg już uczynił przez śmierć i zmartwychwstanie Jezusa oraz wyniesienie Go na prawicę Boga, lecz także wskazuje na ostateczny plan Boga, aby zjednoczyć wszystko pod zwierzchnictwem Chrystusa „dla dokonania pełni czasów” (1,10). Przez Chrystusa Bóg wybawił wierzących od śmierci duchowej spowodowanej przez grzech, od władzy szatana i od †ciała (2,1–10). Za pomocą krzyża Chrystus zburzył mur wrogości rozdzielający Żydów i pogan oraz pojednał ich zarówno z Bogiem, jak i ze sobą nawzajem, przynosząc pokój (2,13–16). Dopełnił tego wszystkiego przez swoją śmierć i zmartwychwstanie, tworząc „w sobie jednego nowego człowieka” i jednocząc ludzi z Ojcem przez dar Ducha (2,13–18). Chrystus jest „nade wszystko Głową” (1,22), „Głową Kościoła” (5,23; zob. 4,15) i oblubieńcem Kościoła (5,25–27.32).

2. Zjednoczenie wierzących z Chrystusem. List wielokrotnie wskazuje rozmaitymi sposobami, że dobrodziejstwa, jakimi cieszą się chrześcijanie, są skutkiem ich zjednoczenia z Chrystusem w przeszłości (chrzest), teraźniejszości i przyszłości (2,5–7). Jednym z najczęstszych i najważniejszych wyrażeń w Liście do Efezjan jest zwrot „w Chrystusie” – oraz równoznaczne frazy, takie jak „w Nim” i „w Panu” – w odniesieniu do tej solidarności. Chrześcijanie zostali „przywróceni (…) do życia razem z Chrystusem (…) razem wskrzeszeni (…) i razem posadzeni (…) na wyżynach niebieskich w Chrystusie Jezusie” (2,5–6). Jednocześnie zjednoczenie z Chrystusem pozostaje celem życia chrześcijańskiego i wierzący muszą teraz „sprawić, by wszystko wzrastało” ku Niemu (4,15). „W nadchodzących wiekach” mogą spodziewać się udziału w „przeogromnym bogactwie [Jego] łaski (…) w Chrystusie Jezusie” (2,7).

3. Tożsamość chrześcijańska. Zjednoczenie z Chrystusem nadaje ludziom radykalnie nową tożsamość. Porzucamy stare ja, starego człowieka, i przyoblekamy się w nowego (4,20–24). Stajemy się członkami ciała Chrystusa (3,6; 4,25; 5,30). Chrześcijanie pochodzenia żydowskiego, którzy oczekiwali mesjasza, otrzymali swoje †dziedzictwo (1,11–14)10. Wierni pochodzenia pogańskiego, w radykalnym kontraście do swego dawnego statusu obcych, zostali teraz stworzeni na nowo razem z Żydami jako „jeden nowy człowiek” (2,15) oraz w pełni włączeni do ludu Bożego jako współdziedzice i współuczestnicy obietnicy Boga złożonej Abrahamowi i jego potomkom (3,6). Wszyscy chrześcijanie są „umiłowanymi dziećmi” Boga (5,1; zob. 1,5), wybranymi „przed założeniem świata” (1,4) oraz domownikami Boga (2,19), i są zespalani w †świętą świątynię, wspólnotę będącą mieszkaniem samego Boga (2,21–22). Jesteśmy „dziećmi światłości” (5,8), a nie „synami buntu” (2,2; 5,6). Ulubiony sposób zwracania się Pawła do chrześcijan (dziewięciokrotnie) w Liście do Efezjan to †„święci”.

4. Święte i prawe postępowanie. Bliska relacja wierzących z Bogiem wzywa do nowego sposobu życia, odpowiadającego ich nowej tożsamości, oraz go umożliwia (4,1). Mają oni strzec jedności Kościoła (4,2–3) i wykorzystywać rozmaite dary, jakie otrzymali, do budowania ciała Chrystusa (4,7.11–12.16). Mają wyrzec się dawnego, pogańskiego sposobu życia (4,17–31; 5,3–6).W zamian powinni mówić prawdę i żyć w miłości, naśladując Boga i Chrystusa w jego ofiarnym darze z siebie (4,25–26.29; 4,32–5,2). Zamiast się upijać, mają być pełni Ducha i ofiarowywać Bogu kult i uwielbienie (5,18–20). Powinni troszczyć się o siebie nawzajem w relacjach rodzinnych i domowych (5,21–6,9), przyjąć Chrystusowe postawy i zachowania, które pomogą im wytrwać w czasach pokus (6,10–17), oraz modlić się w Duchu przy każdej sposobności (6,18).

5. Kościół. Wszystkie wymienione wyżej tematy świadczą o odrębności ludu chrześcijańskiego. List do Efezjan rozwija teologię Kościoła powszechnego szerzej niż wszelkie pozostałe pisma Pawłowe, skupiające się głównie na lokalnych wspólnotach chrześcijańskich. Kościół jest Ciałem Chrystusa, Jego „Pełnią” (1,23), a On jest jego Głową (4,15; 5,23). Wspólnota stanowiąca Kościół jest świętą świątynią, zbudowaną na fundamencie apostołów i †proroków, z Jezusem Chrystusem jako „głowicą węgła” (2,20). To Ciało Kościoła jest budowane w miłości przez przełożonych, których Chrystus mu dał, aby przygotować jego członków do posługi, aż Kościół osiągnie dojrzałość na wzór Chrystusa (4,13–16). Na koniec zostaje ukazane, że związek Chrystusa i Jego Kościoła jest zjednoczeniem Oblubieńca i Jego oblubienicy (5,25–32).

Znaczenie Listu do Efezjan dzisiaj

Ta głęboka teologia czyni List do Efezjan ważnym źródłem nauczania Kościoła, zwłaszcza w kwestii pojmowania przez Kościół jego własnej natury oraz sakramentu małżeństwa. Liturgia godzin co tydzień odwołuje się do dwóch „kantyków” z Listu do Efezjan (1,3–10; 3,14–21) w modlitwie wieczornej. Piękno i bogactwo znaczeniowe tego tekstu sprawiają, iż jest on ulubionym listem Pawła wykorzystywanym w studium biblijnym, medytacji biblijnej, memoryzacji oraz lectio divina.

Chociaż List do Efezjan zawiera kilka tekstów, które na skutek zmian kulturowych trzeba odczytywać inaczej, jest dzisiaj równie aktualny jak zaraz po napisaniu. My, katolicy żyjący w XXI wieku, musimy – tak samo jak pierwotni czytelnicy Listu do Efezjan – pojąć bezmiar tego, co Bóg dla nas uczynił przez śmierć i zmartwychwstanie Jezusa, przyswoić sobie należące do nas błogosławieństwa, otrzymywane w Duchu Świętym, oraz z żywą nadzieją wyczekiwać pełnej chwały przyszłości (1,18). Być może dzisiejsi chrześcijanie wywodzący się z pogaństwa nawet bardziej niż w czasach Pawła potrzebują zrozumieć, że otrzymali udział w obietnicach Boga dla Izraela i że Kościół będzie zawsze składał się z Żydów i pogan zjednoczonych w Mesjaszu (2,11–19; 3,6–9; Rz 11). Zburzenie przez Chrystusa „rozdzielającego muru – wrogości” (2,14) między Żydami a poganami pozwala ludziom dostrzec jedność i równość w Nim wszystkich naszych sióstr i braci, niezależnie od ich rasy, kultury czy statusu socjoekonomicznego.

Nauczanie Pawła o postępowaniu chrześcijańskim wciąż jest prawdziwe. Te same postawy pokory, łagodności, cierpliwości i wyrozumiałości są kluczem do zachowania pochodzącego od Ducha daru jedności w rodzinach, parafiach i wspólnotach zakonnych. Tak jak w I wieku, Chrystus daje Kościołowi wyposażonych w szczególne uzdolnienia przywódców, a także obdarowuje każdego jego członka darami potrzebnymi „do wykonywania posługi dla budowania Ciała Chrystusowego” (4,12). Dzisiaj, podobnie jak w czasach Pawła, tylko „dzięki mocy właściwej każdej części”11 Kościół dojrzeje i osiągnie „wielkość według Pełni Chrystusa” (4,13–16). Obecnie także chrześcijanie muszą podejmować decyzje, że odrzucą styl życia typowy dla starej upadłej ludzkiej natury i przyjmą postawę nowego człowieczeństwa, to znaczy będą żyć w zjednoczeniu z Chrystusem. Chrześcijanie muszą być szczególnie świadomi swojej prawdziwej tożsamości w Chrystusie i dawać doskonałe świadectwo (5,8–14) w świecie, który niekiedy wydaje się z dnia na dzień coraz mroczniejszy. Musimy uczyć się okazywać sobie nawzajem uległość ze względu na szacunek dla Chrystusa. Nasze małżeństwa muszą naśladować i ukazywać relację Jezusa i Jego oblubienicy (5,21–33). Na koniec, chrześcijanie powinni teraz czerpać siłę od Pana w walce duchowej i trwać nieustępliwie na modlitwie, do której uzdalnia Duch (6,10–18).

List do Efezjan jest arcydziełem literatury chrześcijańskiej i jednym z najcenniejszych klejnotów Biblii. Kiedy oddaję ten tekst, ogarnia mnie świadomość, jak ogromnie list Pawła przewyższa każdy komentarz. Mam nadzieję, że tom ten otworzy moim braciom i siostrom w Chrystusie drogę do tej skarbnicy apostolskiej, i modlę się o to.

Pragnę podziękować osobom, które tak bardzo pomogły mi w pracy nad tą książką: Bobowi Ervinowi, Danielowi Harringtonowi, Janet Smith i Christi Wensley, którzy przejrzeli wcześniejsze wersje robocze i podsunęli wiele przydatnych propozycji; Oswaldowi Sobrino, który zaproponował odsyłacze do Katechizmu; Elizabeth Siegel, która przygotowała odsyłacze do Lekcjonarza; Michaelowi Gormanowi, który pozwolił mi wykorzystać jego zdjęcia Efezu; bardzo zdolnemu i chętnemu do pomocy zespołowi Baker Academic; Mary Healy i Kevinowi Perrotcie, moim przyjaciołom (Prz 27,17) i współredaktorom; oraz mojej żonie Marshy Daigle-Williamson, która modliła się, dodawała otuchy, radziła i redagowała liczne wersje tej pracy.

„Temu zaś, który mocą działającą w nas może uczynić nieskończenie więcej niż to, o co my prosimy czy rozumiemy, Jemu chwała w Kościele i w Chrystusie Jezusie po wszystkie pokolenia wieku wieków! Amen” (3,20–21).

Schemat Listu do Efezjan

I. Głoszenie pełnego łaski Bożego planu zbawienia w Chrystusie

A. Początkowe pozdrowienie (1,1–2)

B. Początkowe błogosławieństwo (1,3–14)

1. Ojcowski plan zbawienia (1,4–6)

2. Wypełnienie przez Chrystusa (1,7–10)

3. Dziedziczenie za pośrednictwem Ducha (1,11–14)

C. Modlitwa o poznanie Boga i zrozumienie Jego darów (1,15–23)

1. Motywacja modlitwy Pawła (1,15–17)

2. Zrozumienie naszej pełnej chwały przyszłości (1,18)

3. Zrozumienie wielkości Bożej mocy względem nas (1,19–23)

D. Łaską zbawieni przez wiarę do dobrych czynów (2,1–10)

1. Problem: stan człowieka z dala od Chrystusa (2,1–3)

2. Boże rozwiązanie, Boże motywacje (2,4–7)

3. Łaska, wiara i uczynki (2,8–10)

E. Pojednanie pogan i Żydów w Mesjaszu (2,11–22)

1. Wcześniejszy status pogan jako obcych (2,11–12)

2. Pojednanie dostępne dla wszystkich dzięki śmierci Jezusa na krzyżu (2,13–16)

3. Pokój i przystęp do Boga w Duchu dzięki zmartwychwstaniu Jezusa (2,17–18)

4. Współobywatele, domownicy Boga, święta świątynia (2,19–22)

F. Pawłowe posłanie, misja do głoszenia tajemniczego planu Boga (3,1–13)

1 Paweł i jego posługa (3,1–3)

2. Tajemnica Chrystusa (3,4–6)

3. Rola Pawła (3,7–10)

4. Odwieczny plan Boga (3,11–13)

G. Modlitwa o przebóstwienie (3,14–21)

1. Wprowadzenie (3,14–15)

2. Pięć próśb (3,16–19)

3. Doksologia (3,20–21)

II. Zachęta do chrześcijańskiego postępowania

A. Budowanie Kościoła (4,1–16)

1. Jedność – postawy, które ją chronią, fakty, które ją tworzą (4,1–6)

2. Posługa – budowanie ciała Chrystusa (4,7–12)

3. Dojrzałość – cel (4,13–16)

B. Nowy człowiek i nowy styl życia (4,17–5,2)

1. Nie postępujcie tak, jak postępują poganie (4,17–19)

2. Klucz do cnotliwego życia (4,20–24)

3. Wskazówki co do postępowania (4,25–29)

4. Naśladowcy Boga (4,30–5,2)

C. Dzieci światłości (5,3–20)

1. Unikanie nieprzyzwoitej mowy (5,3–4)

2. Nie dajcie się zwieść co do konsekwencji niemoralności (5,5–6)

3. Żyjcie jak dzieci światłości (5,7–10)

4. Snop światła na naganne postępowanie (5,11–14)

5. Żyjcie mądrze (5,15–17)

6. Napełnianie się Duchem (5,18–20)

D. Nauczanie dotyczące relacji domowych (5,21–6,9)

1. Zachęta dla wszystkich (5,21)

2. Żony i mężowie, Chrystus i Kościół (5,22–33)

– Zachęta dla żon (5,22–24)

– Zachęta dla mężów (5,25–30)

– Jedność męża i żony, Chrystusa i Kościoła (5,31–32)

– Zachęta końcowa (5,33)

3. Dzieci i rodzice (6,1–4)

4. Niewolnicy i panowie (6,5–9)

E. Wezwanie do walki duchowej (6,10–20)

F. Końcowe pozdrowienia (6,21–24)

Część pierwsza.Głoszenie pełnego łaski Bożego planu zbawienia w Chrystusie List do Efezjan 1,1–3,21

Błogosławienie Boga za wszelkie duchowe dobrodziejstwa

List do Efezjan 1,1–14

Hymn uwielbienia na początku Listu do Efezjan, jak majestatyczna uwertura przed symfonią, rozbudza nasze oczekiwania co do dalszej treści, sygnalizując wielkie tematy zbawienia i nadając ton całemu listowi. Wzniosłość tych prawd wzbudza podziw dla niezwykłego planu Bożego.

Pozdrowienie (1,1–2)

1Paweł, z woli Bożej apostoł Chrystusa Jezusa – do świętych, którzy są w Efezie, i do wiernych w Chrystusie Jezusie: 2Łaska wam i pokój od Boga, Ojca naszego, i od Pana Jezusa Chrystusa!

NT:Kol 1,1–2 KKK: członkowie Kościoła nazywani „świętymi”, 823

[1,1]

Paweł zwięźle się przedstawia i wita czytelników swoim zwyczajowym pozdrowieniem. Słowo apostoł pochodzi od greckiego czasownika „wysłać” i oznacza kogoś, kto został „wysłany” jako oficjalny przedstawiciel. Paweł nazywa Tego, który go wysłał, Jego tytułem: Chrystus Jezus. Podobnie jak wyznaczenie Dwunastu przez Jezusa było zgodne z wolą Ojca – nastąpiło po spędzeniu nocy na modlitwie (Łk 6,12–13) – tak też z woli Bożej następuje mianowanie Pawła pełnomocnym przedstawicielem †Mesjasza (Dz 26,15–18).

†„Święci”, do których Paweł się zwraca, to członkowie Kościoła12. Chrześcijanie są świętymi w najgłębszym sensie tego słowa nie ze względu na heroiczne cnoty, lecz dlatego, że zostali uczynieni świętymi (uświęceni) przez świętego Boga i należą do Niego. Bóg uświęcił ich przez śmierć i zmartwychwstanie Jezusa i przekazał im tę świętość przez chrzest i dar Ducha13.

NAB umieszcza słowa w Efezie w nawiasie, gdyż brakuje ich w niektórych ważnych rękopisach (zob. Wprowadzenie). List do Efezjan został prawdopodobnie napisany jako list okólny („encyklika”) do kilku Kościołów w rzymskiej prowincji Azji (mieszczącej się w dzisiejszej Turcji).

Paweł zwraca się również do tych „świętych” jako do wiernych w Chrystusie Jezusie. Greckie słowo pistoi można tłumaczyć jako „wierni”, „wiarygodni” lub „wierzący”. Przymiotnik ten często stanowi skrótowy sposób zwracania się do chrześcijan – „wierzący” lub „wierni” – gdyż to †wiara w Jezusa czyni nas chrześcijanami.

[1,2]

Pawłowe pozdrowienie – łaska wam i pokój od Boga, Ojca naszego, i od Pana Jezusa Chrystusa – można rozumieć zarówno jako życzenie modlitewne, zwyczajowo zamieszczane w listach tego okresu, jak i jako udzielenie przez Pawła błogosławieństwa w imieniu tych, których reprezentuje, a mianowicie Boga Ojca i Pana Jezusa.

W czasach Pawła u ludów greckojęzycznych typowym pozdrowieniem na początku listu było słowo chairein – „radować się” – oznaczające, że nadawca życzył adresatowi szczęścia. Użyte przez Pawła słowo †„łaska” (charis) brzmi podobnie, ale odnosi się do Bożego „daru” lub †„przychylności”. Typowym pozdrowieniem wśród Żydów było szalom, zwykle tłumaczone jako „pokój”, chociaż hebrajskie słowo ma szerszy zakres znaczeniowy i oznacza pełną pomyślność.

Warto zauważyć, w jaki sposób Paweł odnosi się tutaj do pierwszych dwóch Osób Trójcy Świętej. Mówi o Bogu poufale jako o naszym Ojcu – za pomocą słów, których Jezus nauczył swoich uczniów, i z synowską ufnością wzbudzaną przez Ducha (Rz 8,15; Ga 4,6). Paweł nazywa Jezusa uroczystymi tytułami, ukazującymi Jego tożsamość. Jest On Panem i Chrystusem (zob. Dz 2,36; Flp 2,11; Ap 11,15). „Chrystus” znaczy Mesjasz (zob. Tło biblijne „Co oznacza słowo »Chrystus«?” na następnej stronie). Pan, kyrios, oznacza sprawującego władzę14 i jest to słowo, którym †Septuaginta, grecki przekład Biblii hebrajskiej, oddaje imię Boga „Jahwe”. Boski status Jezusa wskazuje ponadto jeszcze fakt, że jest On nazwany oprócz Boga źródłem „łaski… i pokoju”.

Początkowe błogosławieństwo (1,3–14)

Paweł zaczyna list od żarliwego uwielbienia Boga za Jego hojność wobec ludzi należących do Chrystusa. Adaptuje w tym celu formę modlitwy znaną ze Starego Testamentu (Rdz 14,20; 1 Krl 8,15; Ps 66,20), nazywaną berakah – jest to hebrajskie słowo oznaczające „błogosławieństwo” – formę modlitewną nadal dzisiaj przez Żydów używaną. Berakah zaczyna się od słów „Niech będzie błogosławiony Bóg” i natychmiast wyjaśnia, dlaczego Bóg powinien być wychwalany, wymieniając otrzymane od Niego dobrodziejstwa. Błogosławieństwo Pawła różni się od błogosławieństw żydowskich tym, że rozpoznaje w Bogu Ojca Jezusa i odwołuje się kilkukrotnie do Chrystusa.

Tło biblijne: Co oznacza słowo „Chrystus”?

Imię „Chrystus” pojawia się trzykrotnie w dwóch pierwszych wersetach i czterdzieści sześć razy w całym Liście do Efezjan. Dzisiaj dla większości ludzi „Chrystus” to po prostu część imienia Jezusa. Jednak dla autorów Nowego Testamentu oraz ludzi żyjących w I wieku, którzy słuchali Ewangelii głoszonej przez wiernych pochodzenia żydowskiego, słowo „Chrystus” znaczyło tyle co „Mesjasz”.

Słowo „Chrystus” pochodzi od greckiego określenia christos, którym Septuaginta tłumaczyła hebrajskie słowo masziah („mesjasz”), to znaczy „pomazaniec”. W Starym Testamencie kapłani, królowie i (od czasu do czasu) †prorocy byli konsekrowani przez namaszczenie olejem. Księgi Samuela i Księga Psalmów często mówią o królu Izraela jako o „pomazańcu” Pana (1 Sm 16,6; Ps 2,2). Bóg obiecał za pośrednictwem proroków, że posadzi na tronie Izraela potomka Dawida, który ocali lud Boży i ustanowi wieczne królestwo (2 Sm 7,12–13; Iz 9,1–7; Jr 33,14–22). W dwóch ostatnich stuleciach przed narodzeniem Jezusa Żydzi coraz częściej stosowali termin „mesjasz” („chrystus”) na określenie tego obiecanego króla-odkupiciela.

Kiedy Jezus zaczął pełnić swoją posługę, wielu Żydów żarliwie oczekiwało przyjścia owego króla-mesjasza i niektórzy z nich zastanawiali się, czy Jezus nim jest (Mt 26,63; J 1,19–25; 7,31). Jezus narodził się z rodu Dawida (Łk 2,4) i objawił o sobie, że „Duch Go namaścił” (Łk 4,18). Piotr wyznał, że jest On Chrystusem, obiecanym Mesjaszem (Mk 8,29)15, a zmartwychwstanie potwierdziło Jego tożsamość jako †eschatologicznego zbawiciela Bożego. Apostołowie głosili Jezusa jako Mesjasza (Dz 5,42; 9,22). Ponieważ obietnica mesjańska wypełniła się w Jezusie, do Jego imienia dołączono tytuł christos – „Chrystus Jezus” lub „Jezus Chrystus” – podobnie do tego, jak wielu ludzi łączy imię i tytuł, gdy mówią „król Dawid” albo „królowa Elżbieta”. Jednak określenie „Chrystus” nadal zachowuje swój sens: jest to Mesjasz, potomek Dawida, którego Bóg namaścił, aby zbawić swój lud i świat oraz na zawsze nad nimi panować.

Grecki tekst Ef 1,3–14 stanowi jedno zdanie złożone – najdłuższe w Nowym Testamencie. Większość przekładów angielskich rozsądnie dzieli błogosławieństwo na wiele zdań ujętych w dwa lub trzy akapity. Mimo to zrozumienie bogatej zbitki zawartych w nim idei i obrazów wymaga znacznego wysiłku.

Paweł na początku błogosławi (to znaczy uwielbia) Boga za to, że obdarzył chrześcijan wszelkim możliwym Bożym błogosławieństwem (czyli wszelkim Bożym darem i przychylnością – 1,3). Pozostała część modlitwy wyjaśnia, cóż to za błogosławieństwa (1,4–10) i jak zstąpiły one tak na Żydów, jak i na †pogan, którzy uwierzyli w Jezusa (1,11–14). Można wyodrębnić cztery, sześć, siedem, osiem lub więcej błogosławieństw, zależnie od tego, jak precyzyjnie czytelnik pragnie je od siebie odróżnić. Zamiast wymienić je w przejrzysty i uporządkowany sposób, Paweł wylewa słowa uwielbienia, które objaśniają lub poszerzają już wspomniane błogosławieństwa.

Chociaż wersety te mają postać oddzielnej modlitwy uwielbienia, to są powiązane z resztą Listu do Efezjan, mianowicie wprowadzają tematy, które będą występowały w całym tekście. Modlitwa ta wypełnia jeden z głównych celów listu, to znaczy ułatwia chrześcijanom docenienie nadzwyczajnych darów, które otrzymują za pośrednictwem Chrystusa.

Uczeni formułują różnorodne opinie o strukturze tego błogosławieństwa. Będę trzymał się podziału wyznaczonego nagłówkami akapitów w NAB, podkreślającymi trynitarną strukturę modlitwy, ale potraktuję pierwszy werset jako oddzielną jednostkę:

Ogólny kształt błogosławieństwa (1,3)

Ojcowski plan zbawienia (1,4–6)

Wypełnienie planu przez Chrystusa (1,7–10)

Dziedziczenie za pośrednictwem Ducha (1,11–14)

Ta trzyczęściowa struktura podkreśla także trzy fazy Bożego planu zbawienia: stworzenie, odkupienie i †dziedziczenie. Aby w pełni odczuć moc tej wspaniałej modlitwy uwielbienia, sugeruję przeczytanie raz czy dwa na głos całego fragmentu 1,3–14 przed przejściem do lektury komentarza znajdującego się poniżej.

Streszczenie błogosławieństwa (1,3)

3Niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego, Jezusa Chrystusa; On napełnił nas wszelkim błogosławieństwem duchowym na wyżynach niebieskich w – Chrystusie.

NT:2 Kor 1,3; 1 P 1,3 KKK: znaczenie „błogosławieństwa”, 1078–1079; Bóg ukazany jako Ojciec Syna, 240 Lekcjonarz: 1,3–6.11–12: uroczystość Niepokalanego Poczęcia, teksty wspólne o Najświętszej Maryi Pannie; 1,3–10.13–14: inicjacja chrześcijańska poza Wigilią Wielkanocną; 1,3–14: konsekracja dziewic i profesja zakonna

[1,3]

To początkowe zdanie zawiera niezwykłą deklarację. Wychwala (błogosławi) Boga Ojca za to, że już obdarzył nas, chrześcijan, wszelkim błogosławieństwem †nieba! Każde słowo tego stwierdzenia wymaga dalszej analizy.

Autor nieznany, Płaskorzeźba: dwaj słudzy niosący pokarm i napój (ok. 358–338 p.n.e.), ze zbiorów Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku

Zamiast zwracać się do Boga jako do „Króla Wszechświata” czy „Boga Izraela”, zgodnie ze zwyczajem z błogosławieństw żydowskich, błogosławieństwo to rozpoznaje w Bogu „Ojca” Pana naszego, Jezusa Chrystusa (jak w 2 Kor 1,3 i 1 P 1,3). Od chwili śmierci i zmartwychwstania Jezusa chrześcijanie nie mogą myśleć o Bogu w oddzieleniu od Jezusa, a o Jezusie inaczej jak o Synu Bożym. Sam Jezus jest opisany w szczególny sposób jako „nasz Pan”. Zaimek dzierżawczy „nasz” przekazuje ciepło wzajemnej przynależności, a słowa †„Pan” i „Chrystus” wyrażają poczucie naszej odpowiedzialności przed Nim. Paweł lubi wyrażenie „nasz Pan”; używa go dwanaście razy w Liście do Rzymian, dziesięć razy w Pierwszym Liście do Koryntian i pięć razy w Liście do Efezjan (1,17; 3,11; 5,20; 6,24). Paweł zwykle dopełnia zwrot „nasz Pan” Jego imieniem i tytułem: „Jezus Chrystus”. Jezus jest tym, kogo chrześcijanie uznają za naszego Pana i †Mesjasza, okazując Mu posłuszeństwo. Wymawianie Jego imienia pobudza pobożność wśród tych, którzy Go znają.

Paweł podaje teraz powód wielbienia Boga: ponieważ napełnił nas błogosławieństwem. Jest to świadoma gra słów, wykorzystująca różne znaczenia słowa „błogosławić”. Zarówno czasownik „błogosławić” (eulogeō), jak i rzeczownik „błogosławieństwo” (eulogia) są spokrewnione z pierwszym słowem zdania: „Niech będzie błogosławiony (eulogētos) Bóg”. Kiedy ludzie błogosławią Boga, uwielbiają Go. Kiedy błogosławi Bóg, udziela jakiegoś dobra.

Tekst mówi, że Bóg napełnia nas błogosławieństwem w Chrystusie. Wyrażenie „w Chrystusie” (en Christō) występuje w Liście do Efezjan bardzo często; jeśli uwzględnimy równoznaczne mu frazy, takie jak „w Nim”, to występuje jedenaście razy tylko w początkowym błogosławieństwie. W oryginale greckim zwrot ten zajmuje pozycję emfatyczną na końcu zdania składowego, podkreślając, że całe to błogosławieństwo zstępuje na nas dzięki naszej relacji z Mesjaszem.

Paweł mówi, że Bóg obdarza nas wszelkim błogosławieństwem duchowym (pneumatikē). Chociaż są to błogosławieństwa przynoszące korzyści duchowi, czy też wewnętrznemu ja – a nie błogosławieństwa cielesne czy materialne – przymiotnik „duchowy” odnosi się tutaj przede wszystkim do Ducha Świętego, za pośrednictwem którego te błogosławieństwa na nas spływają. Potwierdza to fragment 1,3–14, którego punktem kulminacyjnym jest stwierdzenie, że chrześcijanie otrzymują Ducha Świętego jako †zadatek naszego przyszłego wiecznego dziedzictwa. Pierwszy werset antycypuje zatem trynitarną strukturę całego błogosławieństwa.

Tło biblijne: „W Chrystusie”

Chociaż istnieją też subtelne odmiany, w Liście do Efezjan możemy wyróżnić dwa podstawowe znaczenia greckiego zwrotu en Christō. Po pierwsze, może on mieć znaczenie instrumentalne: coś dzieje się przy pomocy Chrystusa, dzięki Jego działaniu lub woli, a zwłaszcza przez Jego śmierć i zmartwychwstanie. Po drugie, wyrażenie to może oznaczać miejsce w sensie metaforycznym: ktoś lub coś istnieje w sferze Chrystusa, w zjednoczeniu z Nim. Paweł naucza, że chrześcijanie dostępują zjednoczenia z Jezusem przez wiarę i chrzest (Rz 6,3–5; 2 Kor 5,17; Ga 2,20). Umieramy z Jezusem, zostajemy razem z Nim wskrzeszeni i żyjemy teraz w rzeczywistym zjednoczeniu duchowym z Nim (1 Kor 6,17). Nowy Testament opisuje chrześcijańskie zjednoczenie z Chrystusem jako nasze życie w Nim, jako życie Chrystusa w nas (Ga 2,20; Kol 1,27) oraz trwanie w sobie nawzajem (J 15,1–7). To duchowe zjednoczenie z Chrystusem jest tak rzeczywiste, że wszyscy chrześcijanie łącznie są uważani za Ciało Chrystusa (1 Kor 12,13.27). Wierzący na ziemi są widzialnym i dotykalnym przejawem obecności Chrystusa. W niektórych wypadkach użycia zwrotu en Christō zamierzony jest zarówno aspekt instrumentalny, jak i miejsca.

Paweł pisze, że błogosławieństwa są przez nas otrzymane na wyżynach niebieskich. „Wyżyny niebieskie” dotyczą tutaj sfery boskiej, w której zamieszkuje Bóg, gdzie Jezus zasiada na tronie (1,20–21) i gdzie chrześcijanie już w pewnym sensie zasiadają na tronie razem z Nim (zob. 2,6). Niebo mieści się poza zamieszkiwanym przez nas światem materialnym, w wymiarze wykraczającym poza czas i przestrzeń naszego świata (zob. Hbr 9,11–12).

Werset 1,3 zawiera niezwykłe stwierdzenie, że Bóg błogosławi chrześcijan w każdy możliwy sposób przez to, co czyni Chrystus, łącznie z udzieleniem nam Ducha Świętego i zjednoczeniem nas z Jezusem, który zasiada na tronie w niebiosach. To dobrodziejstwo już zostało udzielone i zaczęliśmy go doświadczać.

Ojcowski plan zbawienia (1,4–6)

4W Nim bowiem wybrał nas przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem. Z miłości 5przeznaczył nas dla siebie jako przybranych synów poprzez Jezusa Chrystusa, według postanowienia swej woli, 6ku chwale majestatu swej łaski, którą obdarzył nas w Umiłowanym.

NT:Rz 8,14–16.28–30; Ga 4,5–6; Ef 5,27; Kol 1,13.22 KKK: Kościół jako święty i nieskalany, 865, 1426; przybranie za dzieci w Synu, 2782; pełen łaski plan Boży, 257

Pozostała część początkowego błogosławieństwa Pawła wylicza główne dobrodziejstwa, którymi Bóg nas obdarzył w Chrystusie, w kolejności ich pojawiania się. Są to dobrodziejstwa, z których chrześcijanie już zaczęli korzystać, chociaż ich pełni doświadczymy dopiero w chwili powrotu Chrystusa. Po pierwsze, Paweł sięga wstecz, przed początek czasu, do pierwotnego zamysłu Ojca.

[1,4]

Pierwszym błogosławieństwem Bożym jest to, że Bóg nas wybrał. Jedną z najważniejszych nauk starotestamentalnych jest nauka o wybraniu – Bóg wybrał potomków Jakuba, zwanego także Izraelem, aby byli Jego narodem spośród wszystkich narodów ziemi, i dlatego Izrael jest nazywany „wybranym” ludem Boga (Pwt 7,6). Nowy Testament naucza, że także chrześcijanie są wybranym ludem Pana, Jego „wybranymi” (Rz 8,33; 2 Tm 2,10; 1 P 2,9). Jednakże nasz wybór nie opiera się na fizycznym pochodzeniu od określonego przodka, lecz wynika z bycia w Nim, to znaczy naszego zjednoczenia z Jezusem, „wybranym” Boga par excellence:

Oto mój Sługa, którego podtrzymuję,

Wybrany mój, w którym mam upodobanie.

Sprawiłem, że Duch mój na nim spoczął;

on przyniesie narodom Prawo (Iz 42,1; zob. także 41,9; 49,7).

Te słowa mówiące o Słudze Pańskim wypełniły się w †Mesjaszu, Jezusie (Mt 12,18; Łk 9,35; 23,35). Decyzja Boga, żeby włączyć jako „wybranych” każdego z nas, zjednoczonych z Chrystusem przez wiarę i chrzest, zapadła przed założeniem świata, to znaczy przed stworzeniem.

Na koniec ogłoszony zostaje cel wybrania nas przez Boga, mianowicie, abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem16. Bóg pragnął, abyśmy byli ludźmi odpowiednimi do przebywania w Jego obecności. Słowa „święci i nieskalani” wywodziły się pierwotnie z języka kultycznego i ofiarniczego, a nie ze słownictwa związanego z postępowaniem moralnym. Każda osoba lub rzecz, która ma się znajdować w obecności Boga, „przed Jego obliczem”, musi być doskonała, „bez skazy”, „nieskazitelna” (JB). W języku łacińskim odpowiada temu słowo inmaculatus, od którego pochodzi angielski przymiotnik immaculate, „niepokalany”. Tak więc w Starym Testamencie zarówno zwierzęta wybrane na ofiarę, jak i kapłani, którzy je składali w ofierze, musieli być wolni od wszelkich wad fizycznych (Wj 12,5; Kpł 21,17–21). Nawet dzisiaj do użytku liturgicznego w Kościele wybieramy szaty, kielichy i inne święte przedmioty o jak najwyższej jakości.

W Biblii podstawowe znaczenie słowa „święty” to nie „pełen cnót”, ale „oddzielony” od tego, co zwyczajne lub świeckie, przeznaczony dla Boga, który sam jest „święty” i transcendentny. Starożytni Izraelici, a w mniejszym stopniu także poganie, mieli poczucie, że Bóg jest całkowicie inny od nas i przestrzegali wyszukanych rytuałów w nadziei zasypania nieprzekraczalnej przepaści między tym, co tylko ludzkie i świeckie, a tym, co boskie i święte. Zarówno Stary, jak i Nowy Testament stwierdzają, że ludzie muszą doznać oczyszczenia, by przebywać w obecności świętego Boga. Paweł objaśni, jak to się dzieje, że chrześcijanie stają się „święci i nieskalani”, w 5,25–27.

W najstarszych religiach kult – sposób, za pomocą którego zdobywano i potwierdzano przychylność Boga – oraz etyka były dwiema oddzielnymi i niepowiązanymi ze sobą sferami. W judaizmie i chrześcijaństwie pojawia się jednak między nimi ważna relacja. Począwszy od †Tory, Bóg ukazuje jasno, że powołanie Izraela do bycia „królestwem kapłanów” (Wj 19,6), ludem uprawnionym do przebywania w Jego obecności, pociąga za sobą postępowanie etyczne, odpowiadające naturze Boga. „Bądźcie świętymi, bo Ja jestem święty, †Pan, Bóg wasz” (Kpł 19,2). Świętość jest niemożliwa dla tych, którzy dopuszczają się niesprawiedliwego lub niemoralnego postępowania. Godny przyjęcia kult cechuje natomiast sprawiedliwość i czystość seksualna. Paweł zajmie się tematem postępowania w dalszej części listu, natomiast tutaj mówi po prostu, że Bóg przez całą wieczność pragnął, abyśmy w jakiś sposób stali się „święci i nieskalani przed Jego obliczem”.

[1,5]

Następne zdanie objawia motyw, jakim kierował się Bóg, wybierając nas – to miłość ojcowska pociągnęła Go do przybrania nas za swoje dzieci: Z miłości przeznaczył nas dla siebie jako przybranych synów. W stwierdzeniu, że Bóg „przeznaczył nas dla siebie jako przybranych synów”17, nacisk pada nie na prawną procedurę adopcji, ale na jej skutek, to znaczy fakt, że stajemy się członkami rodziny Boga, Jego synami i córkami18. Bóg zapragnął to osiągnąć poprzez Jezusa Chrystusa – w jedyny sposób, w jaki ludzie mogą naprawdę stać się dziećmi Bożymi. Chociaż Księga Rodzaju przedstawia ludzi jako Boże potomstwo, ponieważ zostaliśmy stworzeni na Jego obraz i podobieństwo (Rdz 1–2; zob. Łk 3,38), grzech poważnie naruszył tę relację (zob. 2,3). Kiedy Nowy Testament mówi o stawaniu się dziećmi Bożymi, to dotyczy to znacznie głębszej relacji synowskiej z Bogiem w Chrystusie i dzięki darowi Ducha, niż było to wcześniej możliwe (J 1,12–13; Rz 8,14–17; Ga 3,26).

Czasami ludzi nieco razi myśl, że jesteśmy dziećmi przybranymi, gdyż może się wydawać, że ten termin oddziela nas od Boga. Jednakże, jak mogą zaświadczyć rodzice adoptowanych dzieci, dzieci te nie są kochane mniej19. W I wieku w świecie grecko-rzymskim przybrane dzieci cieszyły się wszelkimi prawami i przywilejami, które miały dzieci urodzone w rodzinie. Paweł dość obszernie rozważa w Rz 8,14–39 przywilej bycia synami i córkami Bożymi, a w Mt 5,44–7,11 Jezus wskazuje, co ta więź za sobą pociąga. Mamy Boga za naszego Ojca oraz Jezusa za starszego brata (Rz 8,29). Ta rodzinna relacja jest tak intymna, że Duch Święty, który jednoczy Ojca i Syna, przebywa także w nas. Jako dzieci możemy liczyć na opiekę, troskę i niezłomną miłość Boga (Mt 6,31–34; 10,29–31; Rz 8,39). Jako dzieci jesteśmy też „dziedzicami Boga” i cieszymy się tak nadzwyczajną godnością, że samo stworzenie zostanie przemienione, gdy nasza tożsamość synów i córek Bożych w pełni się objawi (Rz 8,19–21).

Tekst podkreśla wolną inicjatywę Ojca co do tego planu: nasze przybranie nastąpiło według postanowienia jego woli. NJB i NRSV mówią z kolei o „upodobaniu” Jego woli. On naprawdę pragnął przybrania nas za swoich synów i córki.

[1,6]

Paweł wskazuje następnie na jedyną właściwą odpowiedź, jakiej możemy udzielić w reakcji na to, co uczynił Bóg: dar ten dokonuje się ku chwale majestatu jego łaski20. W tym wypadku †„chwała” odnosi się do bezmiaru czy też splendoru chwały Boga, niezasłużonej przychylności, która została objawiona i rodzi uwielbienie. Paweł używa podobnego zwrotu, „chwała Jego majestatu”, w tej modlitwie jeszcze dwukrotnie – w wersecie 12 w odniesieniu do Jezusa i w wersecie 14 w odniesieniu do Ducha Świętego, tworząc w ten sposób trynitarne błogosławieństwo, w którym uwielbione zostaje dzieło każdej z Osób Bożych.

Tym, co porusza Pawła, nie jest charakter Boga w teorii, ale konkretny akt hojności, którą obdarzył nas w Umiłowanym, to znaczy w darach wybrania i przybrania za dzieci Boże, dostępnych dzięki naszej relacji z Jezusem. Jezus jest opisany jako „umiłowany”; jest to to samo słowo, które głos Ojca wymówił z †nieba w czasie Jego chrztu (Mt 3,17; Mk 1,11; Łk 3,22) i przemienienia (Mt 17,5; Mk 9,7). Słowo „umiłowany”, podobnie jak „wybrany”21, oznacza jedyną w swoim rodzaju przychylność i miłość, którą Bóg Ojciec kieruje ku swemu Synowi. Ponieważ Bóg postanowił włączyć wierzących „w Umiłowanego”, mamy udział w nadzwyczajnej przychylności i miłości, którą Jezus otrzymuje od Ojca.

Rozważanie i zastosowanie praktyczne (1,3–6)

Dzieci Boże. Pamiętam moment, kiedy w wieku dziewiętnastu lat zacząłem rozumieć, co to znaczy, że jesteśmy synami i córkami Bożymi. W tym czasie doznawałem typowej dla młodych ludzi niepewności i problemów z obrazem samego siebie. Byłem całkowicie świadomy swoich braków, niepokoiłem się, co ludzie o mnie myślą, i starałem się odkryć, kim naprawdę jestem. Należałem do ekumenicznej grupy modlitewnej i pewnego wieczora naszym gościnnym mówcą był pastor Kościoła episkopalnego. Używając tekstów Pawłowych, nauczał, że jesteśmy synami Bożymi, gdyż Bóg wlał w nas Ducha swego Syna, uzdalniając do zwracania się do siebie słowami „Abba, Ojcze!” (Ga 4,6). Wygłosił słowa wypowiedziane do Jezusa podczas Jego chrztu: „Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie” (Łk 3,22). Na początku i na końcu swego przesłania modlił się, żeby Duch Święty przekazał tę prawdę do naszych serc. Następnie nauczył nas chóralnej pieśni, w której powtarzały się słowa: „Jestem synem Boga, jestem synem Boga, jestem synem Boga, Jego Duch żyje we mnie”. Nie mogłem wyrzucić tej pieśni ani tej prawdy z pamięci, gdyż utkwiła głęboko w moim sercu. Zauważyłem, że mam relację z Bogiem, której nikt nie może mi odebrać, że czeka mnie wyjątkowy los, gdy moja tożsamość jako syna Bożego zostanie w pełni objawiona (Rz 8,19; 1 J 3,2). Dostrzegłem, że nasz niebiański Ojciec mnie kocha; spoczywa na mnie Jego upodobanie; On stoi za mną. W porównaniu z tym to, co inni mogliby o mnie myśleć lub mówić, nie ma znaczenia. Moje problemy z obrazem samego siebie nie zniknęły wszystkie od razu, ale odkrycie, że jestem synem Bożym, zmieniło mnie.

Maryja jako święta i niepokalana. Użycie tego tekstu (1,3–6.11–12) w liturgii uroczystości Niepokalanego Poczęcia i innych świąt maryjnych jest trafne, gdyż Maryja doznała dobrodziejstw przynależnych wierzącym przed nami i w wyjątkowy sposób. Maryja została pobłogosławiona „wszelkim błogosławieństwem duchowym na wyżynach niebieskich” (1,3). Została wybrana w Chrystusie przed założeniem świata, aby była „święta i nieskalana” przed Bogiem (1,4) dla bardzo szczególnej roli. Była wśród tych, „którzy już przedtem nadzieję złożyli w Chrystusie” (1,12), zarówno dzieląc tęsknotę Izraela za †Mesjaszem, jak i gorliwie oczekując narodzin obiecanego „Syna Najwyższego” w Jej łonie (Łk 1,32). Żyła całkowicie „ku chwale Jego majestatu” (Ef 1,12; Łk 1,46).

Niepokalane poczęcie Maryi stanowiło konsekrację do szczególnej roli. Miało też precedensy w Starym Testamencie. Kiedy Bóg objawił swój plan ocalenia Izraela przy pomocy Samsona, osoby poświęconej w szczególny sposób (nazirejczyka), jego matka otrzymała polecenie przygotowania się do jego narodzin przez powstrzymanie się od napojów alkoholowych (zabronionych dla nazirejczyków) i wszystkiego, co było obciążone nieczystością rytualną (Sdz 13). Kiedy budowano Namiot Spotkania, mieszkanie Boga, wszystkie materiały miały być najwyższej jakości i zostały poświęcone z użyciem specjalnych ofiar (Wj 35–40; Hbr 9,19–23). Gdy Izajasz „ujrzał Pana” i został powołany na †proroka, jeden z serafinów dotknął jego ust żarem z ołtarza Boga, by usunąć jego grzech (Iz 6,1–7). Dlatego nie powinno nas zaskakiwać, że Bóg przygotował Matkę Mesjasza za pomocą specjalnej konsekracji, zachowując Ją od grzechu już od chwili poczęcia, żeby mogła być święta i niepokalana, oczyszczona z wyprzedzeniem, aby Syn Boży zamieszkał w Jej ciele. W ten sposób Maryja antycypuje oczyszczenie z grzechu, które przychodzi do nas przez wiarę i chrzest, czyniąc nas także „świętymi i nieskalanymi” (1,4; 5,26–27). Chrzest poświęca nasze ciała na świątynie Ducha Świętego (1 Kor 6,19) i zaczyna przemianę naszej ludzkiej natury, która dopełni się w chwili zmartwychwstania. Źródłem konsekracji Maryi, jak i naszej konsekracji, jest ofiarnicza śmierć Jej Syna.

Wypełnienie przez Chrystusa (1,7–10)

7W Nim mamy odkupienie przez Jego krew – odpuszczenie występków, według bogactwa Jego łaski. 8Szczodrze ją na nas wylał w postaci wszelkiej mądrości i zrozumienia, 9przez to, że nam oznajmił tajemnicę swej woli według swego postanowienia, które przedtem w Nim powziął 10dla dokonania pełni czasów, aby wszystko na nowo zjednoczyć w Chrystusie jako Głowie: to, co w niebiosach, i to, co na ziemi.

NT:Rz 3,24–25; 1 Kor 15,24–28; Ef 3,4–6; Kol 1,14; Hbr 2,8; 9,22 KKK: odkupienie przez Chrystusa, 517, 1992; Bóg objawia swój plan, 50, 257; wypełnienie Bożego planu, 1043

Teraz Pawłowa modlitwa błogosławieństwa wyraźnie opisuje rolę Chrystusa. Wersety te mówią o błogosławieństwach, którymi chrześcijanie już się cieszą, ale na końcu kierują naszą uwagę na Boży plan dotyczący ostatecznej przyszłości.

[1,7–8a]

Paweł wspomina teraz o tym, co otrzymaliśmy przez Jezusa: mianowicie odkupienie. „Odkupienie” oznacza wyzwolenie, na przykład niewolnika lub jeńca, często połączone z zapłatą okupu. W naszym wypadku konieczne wyzwolenie jest odpuszczeniem naszych występków, czyli „zwolnieniem” z winy za nie. „Występki” (lub „przewiny”, RSV, NRSV, w Biblii Paulistów: „wykroczenia”) dotyczą grzechów wiążących się z bezpośrednim nieposłuszeństwem Bożym przykazaniom. W 2,1–3 Paweł opisze wynikający z naszych występków stan, wskutek którego wyzwolenie stało się konieczne, natomiast tutaj koncentruje się na środku, który wysłużył nasze odkupienie: była to krew Chrystusa. Nowy Testament mówi o krwi Chrystusa, odnosząc się w ten skrótowy sposób do ofiarniczej śmierci Jezusa na krzyżu, będącej przebłaganiem za grzech22. Śmierć „umiłowanego” Syna Bożego (1,6) była drogą zapłatą za naszą wolność (zob. 1 P 1,18–19), ale ujawniła bogactwo Jego łaski, którą szczodrze na nas wylał – nadzwyczajną obfitość Jego przychylności, jaką dobrowolnie nas obdarzył.

[1,8b–9]

Następnym niezwykłym błogosławieństwem, wylanym na nas przez Boga, jest to, że objawił On nam tajemnicę swej woli. W Nowym Testamencie †tajemnica dotyczy zwykle Bożego planu odkupienia †świata przez Chrystusa – planu, który był ukryty w przeszłości, ale teraz został objawiony. Mądrość i zrozumienie dotyczą zrozumienia planu Bożego objawionego wierzącym przez Ducha. Jednym z głównych celów Pawła w tym liście jest to, aby jego czytelnicy osiągnęli to przemieniające †poznanie tak całkowicie, jak to tylko możliwe (1,16–19; 3,14–19; zob. Tło biblijne „Poznanie, które przemienia” na s. 32 i „Poznanie Boga” na s. 95).

„Tajemnicą” według jego postanowienia23 jest plan, który Bóg w Nim powziął. Innymi słowy, Bóg chętnie postanowił, że spełni swoją wolę przez Jezusa. Wersety te ukazują nam Boga, który nie ogranicza się do reagowania, lecz sam aktywnie działa, Boga, który sprawuje kontrolę i realizuje swoje dobre cele.

Żywa tradycja:

Czym jest zjednoczenie na nowo?

Święty Jan Chryzostom podaje dwa wyjaśnienia:

„Zrekapitulować” (anakephalaioō) to złączyć razem (…). W naszym zwyczajowym użyciu rekapitulacja to krótkie streszczenie tego, co zostało powiedziane bardzo obszernie. Jest to zwięzłe wyrażenie wszystkiego, co było szczegółowe. I tak jest też tutaj. Porządek Opatrzności, który występował przez długi czas, Syn raz na zawsze zrekapitulował. Wszystko zostało w Nim zjednoczone na nowo (…). Jest też inne znaczenie: we wcieleniu Chrystusa Bóg nadał jedną głowę całemu stworzeniu, zarówno aniołom, jak i ludziom” (Homilie na List do Efezjan, 1,1,10)24.

[1,10]

Dokonanie się planu objawionego przez Boga dotyczy nie tylko teraźniejszości, lecz także naszej ostatecznej przyszłości, pełni czasów25. Treścią tego planu jest to, że Bóg postanowił wszystko na nowo zjednoczyć w Chrystusie jako Głowie. „Wszystko” oznacza całe stworzenie. Greckie wyrażenie „na nowo zjednoczyć (…) jako Głowie”, anakephalaioō, to czasownik uformowany przez połączenie słowa „głowa”, kephalē, z przyimkiem o znaczeniu „w górę” lub „znowu”; dosłownie oznacza on „prowadzić”26. Porównanie innych przekładów pozwala ukazać jego zakres znaczeniowy: „zjednoczyć” (RSV), „zgromadzić” (NRSV), „sprowadzić (…) pod jedną głowę” (NIV), „zgromadzić wszystko pod Chrystusem jako głową” (JB)27. Osobą, w której Bóg zjednoczy całe stworzenie, jest „Chrystus”, †Mesjasz. Grecki tekst podkreśla po raz kolejny, że wszystko to dzieje się przez Jezusa, powtarzając zwrot „w Nim” (pomijany w przekładach angielskich) na końcu zdania28. Zwrot to, co w †niebiosach, i to, co na ziemi wskazuje na cel Boga: zjednoczenie całego kosmosu pod zwierzchnictwem Chrystusa. W zasadzie został on już osiągnięty przez śmierć i zmartwychwstanie Jezusa, jak ukazują inne teksty (Mt 28,18; Kol 1,19–20). Jednak tutaj Paweł prawdopodobnie mówi o przyszłości, kiedy wszystko znajdzie się pod bezpośrednią kontrolą Chrystusa i osiągnie jedność i harmonię zaplanowaną przez Boga (1 Kor 15,24–28; Hbr 2,8).

Rozważanie i zastosowanie praktyczne (1,3–10)

Jakie znaczenie ma początkowe błogosławieństwo z Listu do Efezjan dla dzisiejszego życia chrześcijańskiego? Poza bogatą doktryną, najbardziej oczywistą wartością tego tekstu jest modlitwa uwielbienia Boga. W Liturgii godzin kantyk Ef 1,3–10 znajduje się w nieszporach w każdy poniedziałek oraz we wszystkie święta maryjne, apostołów, pasterzy i dziewic. Używam go często w swojej prywatnej modlitwie.

Kult chrześcijański, czy to liturgiczny, czy w ramach modlitwy prywatnej, obejmuje ustawiczną dwustronną dynamikę: w odpowiedzi na błogosławieństwa, którymi Bóg nas obdarzył w stworzeniu i odkupieniu, ofiarowujemy naszemu Ojcu uwielbienie przez Jego Syna i w Duchu Świętym, i prosimy Go o dalsze błogosławieństwo. On z kolei błogosławi nas, wylewając przez Chrystusa łaskę Jego Ducha na naszą ofiarę, na Kościół i na cały świat, w wyniku czego Jego boskie błogosławieństwa przyczyniają się coraz bardziej „ku chwale Jego majestatu”29.

Dziedziczenie za pośrednictwem Ducha (1,11–14)

11W Nim dostąpiliśmy udziału my również, z góry przeznaczeni zamiarem Tego, który dokonuje wszystkiego zgodnie z zamysłem swej woli, 12byśmy istnieli ku chwale Jego majestatu – my, którzy już przedtem nadzieję złożyliśmy w Chrystusie. 13W Nim także i wy, usłyszawszy słowo prawdy, Dobrą Nowinę o waszym zbawieniu, w Nim również – uwierzywszy, zostaliście naznaczeni pieczęcią, Duchem Świętym, który był obiecany. 14On jest zadatkiem naszego dziedzictwa w oczekiwaniu na odkupienie, które nas uczyni własnością [Boga], ku chwale Jego majestatu.

NT:Dz 10,34–35.44–48; 2 Kor 1,22; 5,5; Ga 3,14 KKK: namaszczenie Duchem w chrzcie, 1241; chrzest jako opieczętowanie, 1272–1274; Duch jako pieczęć, 1295–1296; skutki bierzmowania, 1302–1305; Duch jako antycypacja pełni, 1107; modlitwa uwielbienia, 2639; chwała Boża, 293–294

Tekst ten składa się z dwóch części, jak widać powyżej. Paweł nadal używa radosnego tonu. Po uwielbieniu pełnego łaski planu Bożego od jego początku przed założeniem świata aż po przyszłe zwierzchnictwo Chrystusa nad wszystkim Apostoł oznajmia teraz, że błogosławieństwo to obejmuje zarówno chrześcijan pochodzenia żydowskiego, takich jak on sam – którzy od dawna †oczekiwali przyjścia Mesjasza – jak i †pogan, którymi była większość jego czytelników i którzy dopiero od niedawna złożyli nadzieję w Chrystusie. Obie grupy otrzymały dar Ducha jako przedsmak przyszłych dobrodziejstw.

[1,11–12]

Według przekładu NAB (RSV i NIV brzmią podobnie) Paweł wysławia fakt, że my, to znaczy chrześcijanie pochodzenia żydowskiego, będąc ludem Bożym, dostąpiliśmy udziału (klēroō) w Chrystusie, z góry przeznaczeni zgodnie z zamiarem Boga do życia dla chwały Bożej.

Jednakże NRSV i NJB interpretują klēroō inaczej: w Chrystusie „uzyskaliśmy dziedzictwo” (NRSV)30. Zgodnie z tą interpretacją Paweł wysławia fakt, że wierzący w Chrystusa, mający pochodzenie żydowskie, w końcu dostąpili swego długo oczekiwanego †dziedzictwa.

Według obu interpretacji Bóg, który dawno temu „przeznaczył” naród żydowski do tego błogosławieństwa, dokonuje wszystkiego zgodnie z zamysłem swej woli. Bóg sprawuje kontrolę nad historią i czyni wszystko zgodnie ze swoim planem i dla dobra swego ludu (Rz 8,28). Paweł mówi, że „zamiarem” i „intencją” Boga wobec narodu żydowskiego, łącznie z nim samym – my, którzy już przedtem nadzieję złożyliśmy w Chrystusie – było to, byśmy istnieli ku chwale Jego majestatu. †Chwała Boga jest przejawem Jego wielkości i dobroci, objawionej teraz w niesłychany sposób. Uwielbianie chwały Bożej jest wypełnieniem celu, dla którego Izrael istnieje, mianowicie bycia ludem kapłańskim, narodem oddanym głoszeniu dzieł potęgi Boga (Wj 19,6; Iz 43,21; 1 P 2,9).

[1,13–14a]

Paweł śpiesznie wyjaśnia, że jego czytelnicy, z których większość jest poganami, nie zostali pominięci. Czytelnicy pogańscy, także i wy, usłyszawszy (…) Dobrą Nowinę (…) w Nim również – uwierzywszy, otrzymali dar Ducha Świętego. †Wiara w Ewangelię, dobrą nowinę o Jezusie, jest dla nich środkiem uzyskania tych samych błogosławieństw. Nowina ta to słowo prawdy – wiarygodna wiadomość, która odpowiada rzeczywistości – przynoszące zbawienie; temat ten zostanie wyjaśniony w 2,1–10.

Następnie Paweł przedstawia trzy fakty dotyczące Ducha.

Po pierwsze, zostaliście naznaczeni pieczęcią, Duchem Świętym31. W świecie starożytnym oznaczenie listu lub dokumentu prawnego woskiem z odciśniętą pieczęcią (sphragis) jego autora świadczyło o jego autentyczności. Pieczęci używano także do wskazywania własności: owce i bydło znakowano pieczęcią ich właściciela. Kiedy werbowano żołnierzy do armii rzymskiej, byli oni często oznaczani tatuażem imienia dowódcy na dłoni lub przedramieniu. W Piśmie Świętym jest kilka miejsc mówiących, że Bóg umieścił na ludziach pieczęcie, aby wskazać, że należą do Niego (Wj 39,30) i są pod Jego opieką (Ez 9,4–6; Ap 7,2–4). Dar Ducha, który otrzymują chrześcijanie, pełni funkcję pieczęci. Oznacza nas jako ludzi należących do Boga i będących pod Jego opieką; jest dowodem naszego przybrania za synów i córki (Ga 4,6).

Po drugie, Duch Święty jest opisany jako obiecany, gdyż prorocy Starego Testamentu obiecywali, że pewnego dnia Bóg wyleje swego Ducha na Izrael (Iz 44,3; Ez 36,27) i na cały rodzaj ludzki (Jl 3,1–2). Jezus mówi o Duchu jako o „obietnicy mojego Ojca” (Łk 24,49; zob. Dz 1,4–5) i sam obiecuje Ducha swoim uczniom (J 14–16). W dniu Pięćdziesiątnicy Piotr, odwołując się do proroctwa Joela, określa Ducha jako „obietnicę” (Dz 2,33.38–39) i wskazuje, że „ostatnie dni”, o których mówił Joel (Dz 2,17) – ostateczna faza Bożego planu dla rodzaju ludzkiego – już się zaczęły.

Po trzecie, Duch jest zadatkiem naszego dziedzictwa. Słowo „zadatek”, arrabōn, tłumaczone także jako „gwarancja” lub „zastaw”, jest wyrażeniem z dziedziny działalności handlowej, które oznacza „przedpłatę”32. Jeśli ktoś sprzedaje dom i nabywca daje 20 procent przedpłaty, to zadatek ten stanowi arrabōn. Początkowa płatność gwarantuje, że obiecana reszta zostanie zapłacona. Zauważmy, że nie jest to jedynie obietnica, iż coś zostanie przekazane w przyszłości; jest to rzeczywisty początek przekazywania majętności. W tym miejscu Paweł przechodzi od zwracania się do czytelników wywodzących się z pogaństwa („także i wy”) do mówienia o naszym dziedzictwie, gdyż wierni zarówno pochodzenia żydowskiego, jak i pogańskiego otrzymują ten sam „zadatek” swego dziedzictwa. Duch Święty jest przedsmakiem i zadatkiem naszego dziedzictwa, wiecznego życia w obecności Boga.

Żywa tradycja:

„Pieczęć” według ojców Kościoła

Podczas gdy Paweł uważa Ducha Świętego za pieczęć (2 Kor 1,22), ojcowie Kościoła już w II wieku postrzegali chrzest, sakrament przekazujący Ducha, jako opieczętowanie chrześcijan. Podobnie jak obrzezanie było pieczęcią Starego Przymierza (Rz 4,11), tak chrzest jest pieczęcią Nowego Przymierza. Jest niezatartym znamieniem – jak piętno, tatuaż lub obrzezanie – i dlatego nie należy go powtarzać. Oznacza pełną przynależność do Chrystusa i zaciąg do Jego armii. Niektórzy ojcowie Kościoła rozumieli kreślenie znaku krzyża na czołach katechumenów jako ich pieczętowanie, to znaczy jako oznaczanie ich jako należących do Chrystusa i ochronę przed diabłem. Inni uważali namaszczenie olejem, które następowało po chrzcie, za pieczęć przekazującą Ducha33.

[1,14b]

Chrześcijanie otrzymują „przedpłatę” Ducha w oczekiwaniu na odkupienie, które nas uczyni własnością [Boga]34. Na koniec swojej modlitwy Paweł skupia się nie na nabyciu przez nas naszego dziedzictwa, lecz na nabyciu przez Boga Jego dziedzictwa. Od początku Bóg pragnął ludu dla siebie jako swojej szczególnej własności (Wj 19,5); Pismo Święte opisuje Izrael jako „dziedzictwo” Pana (Pwt 32,9)35