Ludzie w biegu - Bożena Denys-Trela - ebook

Ludzie w biegu ebook

Bożena Denys-Trela

0,0
48,00 zł

lub
-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.
Dowiedz się więcej.
Opis

Bo życie podróżą jest…

Bożena Denys-Trela Urodzona dzień przed powrotem ołtarza Wita Stwosza do Krakowa. Polonistka, rolnik, przedsiębiorca, człowiek. Szukała sensu i wiedzy na Uniwersytecie Wrocławskim (u Lothara Herbsta), na Piazza Navona w Rzymie i w szkole na Swobodnej (ciągłe zmiany). Obserwuje ludzi i obrazy, szuka piękna i dobra. Miejsce zamieszkania: wieś.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:

EPUB
MOBI
PDF

Liczba stron: 25

Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



Redaktor prowadząca Agata Sikorska-Olszowa

Redakcja Izabela Dachtera-Walędziak

Projekt okładki Marcin Dolata

Korekta Hanna Jaskuła

Skład wersji do drukuTravel & Design Miron Kokosiński

Ilustracje Małgorzata Kosiec

Copyright © by Bożena Denys-Trela 2024 Copyright © by Sorus 2024

 

E-book przygotowany na postawie wydania I

Poznań 2024

 

ISBN 978-83-67737-88-3

 

 

Wydaj z nami swoją książkę!

www.sorus.pl/formularz-zgloszeniowy

 

Wydawnictwo Sorus

Księgarnia internetowa: www.sorus.pl

 

Przygotowanie i dystrybucja

DM Sorus Sp. z o.o.

ul. Bóżnicza 15/6

61-751 Poznań

tel. +48 61 653 01 43

[email protected]

 

Przygotowanie wersji elektronicznejEpubeum

Zosi i Ani

Świadectwo zamiast wstępu

W pisaniu wierszy chodzi nie tylko o to, żeby pisać. Chodzi o to, aby robić to z sensem.Fascynacja codziennością, umiejętne zauważanie ludzkich trosk i radości czy ironiczne spojrzenie na (nie zawsze najłaskawszą) rzeczywistość to cechy, które pozwalają człowiekowi poecie pisać o rzeczach uniwersalnych.

Między innymi ze wspomnianych względów oddajemy w Państwa ręce wybór wierszy, który jest próbą zarysowania twórczości poetyckiej Bożeny Denys-Treli. Zebrane utwory zostały dobrane tak, aby pokazać najistotniejsze dla Autorki tematy i koncepcje, które stanowią integralny element jej twórczości.

Wiersze mają oddawać codzienność, towarzyszyć ludziom, którzy są w biegu, dlatego też powstały w wyniku spotkań, rozmów, dostrzeżenia osób przypadkowo spotkanych na ulicy czy zamyśleń. Utwory bardzo często spisywane były w drodze: za kierownicą na czerwonym świetle albo w korku, ale też w oczekiwaniu, aż usmażą się konfitury. Można zaryzykować stwierdzenie, że poezja jest codziennością Autorki. Dlatego nie powinni Państwo się dziwić, gdy przypadkiem zauważycie kobietę czytającą na samym środku galerii handlowej swoje wiersze obcym ludziom. Nie powinno Państwa zaskoczyć, że często ci ludzie płaczą.

Miłość, tęsknota, fascynacja czy nadzieja, które pojawiają się w wierszach, towarzyszą każdemu człowiekowi, ale też – co ważne – towarzyszą światu, w którym żyjemy. I w ten sposób (dotykając nas) kształtują to, kim jesteśmy.

 

Świadek* nr 1

 

* A świadectwo jego jest prawdziwe.

***

Tato, pozostań jeszcze przez moment

Dialog nasz będzie prosty

Spojrzę w Twe oczy

Łzy nasze otrę

Pomilczymy przez chwilę

 

Tato, nie odchodź jeszcze przez moment

Złapmy za rękę się

Twe palce.

  Moje.

    Twoje.

Te nasze…

Tato, znaleźliśmy się

 

Tato. Ty zrozum

Od chwili wiem

Boję się, Tato…

nie wiem

  dlaczego?

Przecież Ty, Tato, odejść chcesz…

 

Czy się spotkamy?

  Pytam. Tato.

Ty przecież wszystko wiesz.

Mówisz: poziomek tam w górze dużo…

jest słońce…

nie pada deszcz…

 

Dobrze już, Tato

Chwilę nie mówmy

Patrz, przeszłość przytula nas

Czas zatrzymany ma zawsze, Tato

to przecież jest nasz czas

 

Nie mówmy, Tato

Milczmy chwilę

Zostańmy tak przez moment

Zapach

Czeremchy zapach w ogrodzie

wyostrzył życia smak

Zatrzymał jak przechodzień

i teraz znowu myślę tak:

Granice stawiać czy forsować

Burzyć czy wolno puścić je

Mosty rozwalać czy budować

Jaki kształt życia moim jest

Czy zapach mój się mnie wypiera

Gdzie jest mojego życia kres

Czy to ja miejsce swe wybieram

Czeremcha z nocą kłócą się.

Czy mieć dwa domy to dwa groby

Czy może jeden lepiej mieć

 

W końcu się budzę zbyt zmęczona

by odpowiedzi znaleźć sens…

Wiem

Nie zaczekam już na Ciebie.

Wszystko sobie przemyślałam.

Kroczysz – biegnę.

Milczysz – krzyczę.

Nie takiego Ciebie chciałam.

 

Nie zaczekam już na Ciebie.

Zawsze Twój ostatni dzwonek.

Wszystko już przygotowałam.

Z Nami wszystko już stracone.

 

Nie zaczekam już na Ciebie.

Nocą wszystko przemyślałam.

Boisz się? Ja nocy szukam.

Nigdy nocy się nie bałam.

 

Nie zaczekam już na Ciebie.

Dolarów poczułeś smak.

Niby Nasze – kłamiesz – Twoje.

Ty je zawsze w ręku masz.

 

Nie zaczekam już na Ciebie.

Nie nadrobię naszych strat.

Infantylną już nie będę.

Zostawiłam tamten Świat.

 

Nie narzekam i nie płaczę.

Nie zaczekam już na Ciebie.

Pochłonął mnie inny Świat.

O Autorce

Bożena Denys-TrelaUrodzona dzień przed powrotem ołtarza Wita Stwosza do Krakowa.Polonistka, rolnik, przedsiębiorca, człowiek.Szukała sensu i wiedzy na Uniwersytecie Wrocławskim (u Lothara Herbsta), na Piazza Navona w Rzymie i w szkole na Swobodnej (ciągłe zmiany).Obserwuje ludzi i obrazy, szuka piękna i dobra.Miejsce zamieszkania: wieś.