Uzyskaj dostęp do ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Czym jest oświecenie sumień? Czy już niedługo doświadczymy małego sądu zapowiadanego przez wielu świętych? Jak będzie wyglądało ostrzeżenie?
Ludzie żyją dziś tak, jakby Bóg nie istniał. W pogoni za karierą, zyskiem i przyjemnościami zapominają o tym, że każdy z nas będzie sądzony za swoje postępowanie. Kiedy to nastąpi? Czy jesteśmy w stanie się na to przygotować?
W swojej bestsellerowej książce Christine Watkins opisuje przełomowy moment, w którym wszyscy poznamy przenikającą prawdę o stanie swojej duszy – czyli oświecenie sumień. Jak będzie wyglądała ta chwila? Co się stanie z ludźmi pogrążonymi w grzechu?
Autorka zebrała proroctwa dotyczące ostrzeżenia, jakie otrzymało wielu świętych, między innymi święta siostra Faustyna. W książce znalazły się też wstrząsające świadectwa osób, które doświadczyły małego sądu i oświecenia sumienia.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 447
Originally published under the title The Warning: Testimonies and Prophecies of the Illumination of Conscience
© 2019 Queen of Peace Media
All rights reserved
www.queenofpeacemedia.com
Sacramento, California
Copyright © for the Polish translation by Wydawnictwo Esprit 2020All rights reserved
Ilustracja na okładce: Małgorzata Bocian
Redakcja: Lidia KozłowskaKorekta: Malwina Kozłowska, Monika Nowecka
ISBN 978-83-66407-85-5
Wydanie I, Kraków 2020
Wydawnictwo Esprit sp. z o.o.
ul. Władysława Siwka 27a, 31-588 Kraków
tel./fax 12 267 05 69, 12 264 37 09, 12 264 37 19
e-mail: [email protected]
Księgarnia internetowa: www.esprit.com.pl
Christine Watkins (www.christinewatkins.com) jest inspirującą katolicką mówczynią i autorką. Wśród jej książek znajduje się bestseler Historie cudownych uzdrowień i nawróceń, a także dwie wysoko cenione pozycje, które dotarły do pierwszego miejsca listy bestselerów Amazona: Of Men and Mary: How Six Men Won the Greatest Battle of Their Lives [O mężczyznach i Maryi: jak sześciu mężczyzn wygrało największą walkę swojego życia] oraz Transfigured [Przemieniona]. Christine Watkins przypomniała światu dawną moc konsekracji Maryi, której efektem są nadzwyczajne łaski dla ludzi i parafii, które jej dokonają: Mary’s Mantle Consecration: A Spiritual Retreat for Heaven’s Help [Zawierzenie pod płaszczem Maryi. Duchowe oczekiwanie na pomoc niebios] oraz jako dodatek Mary’s Mantle Consecration Prayer Journal [Zawierzenie pod płaszczem Maryi. Dziennik modlitwy].
Christine Watkins, która wcześniej była ateistką żyjącą w grzechu, rozpoczęła służbę w Kościele katolickim po cudownym uzdrowieniu otrzymanym od Jezusa przez Maryję, które ocaliło ją od śmierci. Z jej historią można się zapoznać na kartach książki Historie cudownych uzdrowień i nawróceń. Przed swoim nawróceniem autorka tańczyła zawodowo w zespole baletowym w San Francisco. Dzisiaj prowadzi rekolekcje, jest mówczynią, duchową kierowniczką oraz doradczynią z dwudziestoletnim doświadczeniem; od dziesięciu lat pracuje w hospicjum oraz opiekuje się duchowo kobietami, które dokonały aborcji. Mieszka w Sacramento w Kalifornii z mężem i trzema synami.
Szczególne podziękowania należą się tym, którzy podzielili się swoimi niezwykłymi historiami o doświadczeniu oświecenia sumienia, a także Williamowi Underwoodowi, Danowi Osannie, Anne Manyak, Lindzie Kline i Judy Dayton za czujne oczy i złote serca w trakcie powstawania tej książki.
Zanim odłożysz tę książkę…
Chciałbym przede wszystkim zwrócić się do tych czytelników, którzy być może niechętnie zgodzili się przejrzeć tę książkę – i tylko po to, by uciec od narzucającego się „religijnego” znajomego albo krewnego, który przypuszczalnie ma dobre zamiary, ale gdy tylko zaczyna swoją „gadkę o Bogu”, wy przewracacie oczami. Jeżeli macie niewielką tolerancję dla takiej pobożności, to najpewniej odechce się wam lektury po samym przejrzeniu spisu treści. Być może zauważyliście rekomendacje księży i zdecydowanie „katolickie” formułki, które mogą się wam wydać równie zrozumiałe co język Marsjan. Krótko mówiąc: chcecie zrezygnować, zanim w ogóle zaczniecie.
Ponieważ żyjemy w coraz bardziej zsekularyzowanych czasach, w których wiele zachodnich, zindustrializowanych krajów zraziło się do religii instytucjonalnej, jestem w stanie zrozumieć taką reakcję, ale będę was usilnie namawiać do tego, żebyście nie porzucali tej lektury – przynajmniej do momentu, w którym traficie na historię życia Marina Restrepa… i otworzycie szeroko usta ze zdumienia. Jego historia sama w sobie powinna być wystarczającym powodem do wydania tej książki. Z punktu widzenia czystej logiki, główne twierdzenie tej książki nie jest ostatecznie religijne (mimo że z całą pewnością prowokuje ona pytania o religię). Mówimy tu natomiast o czymś, czego w rzeczywistości pragnie każdy człowiek: dzięki tej książce my wszyscy doświadczymy czegoś, co pokaże nam prawdę o naszym życiu od A do Z, bez możliwości samousprawiedliwienia – bez tej całej gry, w której, bądźmy szczerzy, wszyscy jesteśmy zawodowcami. Nasze zwykłe opcje, które mamy do dyspozycji, gdy stajemy twarzą w twarz z poczuciem winy – usprawiedliwianie się, wymówki i wskazywanie na winę innych – tym razem nie będą dostępne. Nasze sumienie zostanie „oświecone”, żebyśmy dostrzegli te strategie jako moralne zasłony dymne, bo tym są w rzeczywistości.
Być może doświadczymy czegoś w rodzaju „przeglądu życia”, jaki dokonuje się w chwili śmierci (o czym mówi wielu ludzi, którzy „wrócili do świata żywych”) – doświadczenia z pogranicza śmierci są obecnie przedmiotem intensywnych badań naukowych (dialog pomiędzy nauką a religią jest również moją sferą badań zawodowych)1. Lub, jak argumentowano to w książce, może się to wydarzyć podczas naszego życia, w czasie jakiegoś dramatycznego światowego wydarzenia czy „oświecenia sumienia”, którego celem jest zmiana na lepsze w wyniku tego, co na swój temat odkryjemy.
Może się to wydawać wysoce niewiarygodnym twierdzeniem, a na pewno nie takim, które można wypowiadać bez twardych dowodów i poddania go uprzednio najbardziej rygorystycznej analizie. Jeśli jest prawdziwe, to po wnikliwym badaniu utrzyma swoją wiarygodność. Jeśli nie, to w najlepszym wypadku powinno zostać zaliczone do kategorii (pobożnej) fikcji, w najgorszym zaś należy je uznać za religijne panaceum.
Jaki zatem mamy dowód na potwierdzenie owego założenia? Zasadniczo taki: na przestrzeni kilku wieków i dość niezależnie od siebie wiele kobiet, mężczyzn i dzieci – nawet dzieci – mówiło, że w sposób ponadnaturalny powiedziano im o realności oświecenia sumienia, czasami bardzo szczegółowo. Sama idea, że ktoś może być odbiorcą ponadnaturalnego przekazu, może się wydawać całkowicie dziwaczna umysłom skupionym wokół redukcjonistycznej nauki (co nie znaczy, że nauka koniecznie musi być redukcjonistyczna), ale należy powiedzieć, że sporo światowej literatury religijnej opiera się na poglądzie, że „prorocy” istnieją. W przypadku judaizmu i chrześcijaństwa jest to główna zasada wiary, a komunikacja profetyczna jest postrzegana jako jeden ze sposobów, w jakie Bóg przemawiał do ludzi2.
Bez względu na to, pod jakim kątem spojrzymy na te świadectwa, można je opisać jako podwójnie zbieżne. Po pierwsze, zgadzają się ze sobą w sposób osobliwy, którego nie można wyjaśnić zwykłym kopiowaniem czy pochodzeniem od „wspólnego przodka” (używając języka biologii ewolucyjnej). Pozwólcie, że omówię tę ostatnią myśl w trochę mniej naukowy sposób. Mamy tutaj kilka źródeł, z których każde zapowiada, że wszyscy ludzie na świecie doświadczą doniosłego przeżycia – i może stanie się to prędzej niż później. Jednak to proroctwo nie ma oczywistego literackiego pochodzenia. Nie można go znaleźć w Piśmie Świętym i wszystko wskazuje na to, że źródła nie mogły nabyć tej wiedzy od siebie nawzajem. Skąd zatem dokładnie wzięły swoje informacje? Twierdzenie, że zostały im one zakomunikowane w sposób ponadnaturalny, może brzmieć niedorzecznie, ale jako „hipoteza wyjaśniająca” nie może być odrzucone z powodu braku lepszego wyjaśnienia3.
Istnieje jednak drugie rozwiązanie, dzięki któremu te relacje można opisać mianem zbieżnych. W uderzający sposób są one zgodne ze świadectwami ludzi, którzy mówią, że ich własne życie zostało radykalnie zmienione przez takie doświadczenie – oświecenie sumienia – które już przeżyli. A relacje zebrane i opisane w tej książce przez Christine Watkins są bez wątpienia wyczerpujące4.
Można by się kłócić, mówiąc, że świadectwo to nic więcej jak historia jednej osoby. Jednak jeśli zaczniemy gromadzić i porównywać te historie, szybko zdamy sobie sprawę, że występują w nich pewne zjawiska, które wymagają wyjaśnień. Dlaczego ludzie z tak różnych środowisk, czasami wiodący życie zupełnie odległe od jakiegokolwiek religijnego ideału, mają w zasadzie te same, niezwykłe i zmieniające życie oświecenia, niezależnie od siebie nawzajem? I dlaczego doświadczają czegoś, o co nie prosili i czego w żaden sposób nie wywołali?
Być może najlepszy powód, dla którego sceptyk powinien w ogóle sięgnąć po tę książkę, został wyrażony w formie uaktualnionej wersji zakładu Pascala, argumentacji na korzyść religijnej wiary, którą w XVII wieku sformułował szanowany francuski matematyk i filozof5. Jeśli uwierzę, że treść tej książki jest prawdziwa, i postanowię zgodnie z nią zmienić swoją optykę (światopogląd), to co w zasadzie stracę, jeśli cała idea oświecenia sumienia okaże się błędna? Niczego nie stracę. Najwyżej wyrzeknę się hedonistycznego i egoistycznego stylu życia, jak kilku bohaterów tej książki, co w zasadzie nie jest niczym złym, i nie ma tu znaczenia ani religia, jaką wyznajemy, ani nasze poglądy filozoficzne.
A jeśli postanowię nie brać pod uwagę współczesnych świadectw, a oświecenie sumienia okaże się rzeczywistością, którą napotkamy w tym życiu lub na progu kolejnego, to co wtedy stracę? Bardzo możliwe, że wszystko, na wieki. Jeśli to wezwanie do rozważenia obu opcji brzmi jak teologiczny szantaż, to z góry przepraszam, ale Pascal był niewątpliwie jednym z największych umysłów w historii i mimo że jego logika była przez wielu kwestionowana, nie została jeszcze definitywnie obalona.
Wyobrażam sobie, że niektórzy czytelnicy, pomimo wszystkich przytoczonych powyżej argumentów, i tak stwierdzą, że nie jest to książka dla nich, ponieważ nie należą do tej konkretnej wspólnoty religijnej. Na takie twierdzenie odpowiem, że nie należała do niej również większość osób, których świadectwa się tu znalazły. Doświadczyły one czegoś o głębokim znaczeniu i zostały przemienione w szczęśliwych ludzi, którzy mają nowy cel w życiu. A to, samo w sobie, stanowi już jakieś wyjaśnienie.
Peter Bannister
absolwent Wydziału Teologii Systematycznej i Filozoficznej Uniwersytetu Walijskiego, absolwent muzykologii na Uniwersytecie w Cambridge
Peter Bannister jest laureatem nagród, zawodowym muzykiem grającym na organach dla wspólnoty ekumenicznej Taizé International. Mieszka z żoną we Francji. Jest członkiem Kościoła metodystycznego, pracował dla Wydziału Nauk i Religii Katolickiego Uniwersytetu w Lyonie we Francji. Jego dzieła dotyczące duchowości, muzyki i filozofii zostały opublikowane przez Cambridge University Press, Ashgate, Routledge, Church Music Association of America, Christian Century Magazine oraz Thinking Faith, internetowy dziennik wydawany przez brytyjskich jezuitów.
Od czasu do czasu pojawia się książka, która ma szczególną moc odkrywania tajemnicy i mocy Bożych celów dla współczesnego Kościoła. I to jest właśnie taka pozycja.
Jeśli się zastanawiasz, czy powinieneś poświęcić czas na jej lekturę, pozwól, że postaram się gorąco cię do tego zachęcić.
Wkraczamy w okres głębokiej zmiany, wyzwań i duchowego konfliktu, w którym ludzie miłujący Jezusa będą potrzebować wszelkiej pomocy, by najpierw sprostać potrzebie pogłębienia własnej skruchy, a następnie, wykorzystując dary Ducha i charyzmaty Kościoła, oprzeć się wszelkiemu złu. To zło znajdziemy w samych sobie, w Kościele i na świecie.
Zostaliśmy powołani do walki na śmierć i życie, która jest nie tylko bojem ciała, lecz także – co ważniejsze – duszy. Priorytetem dla całego współczesnego Kościoła jest nauka języka duszy i poznanie rzeczywistości duchowej walki. Niewielu się to udaje.
Podczas lektury tej wspaniałej książki odkryjesz, że twoje serce się otwiera i ogrzewa, umysł napełnia nowymi wiadomościami, a ty sam coraz bardziej się wzmacniasz. Ja ją wręcz pochłaniałem i nie potrafiłem jej odłożyć. Ta książka wspaniale współgra z moim doświadczeniem: w wieku dziewiętnastu lat spojrzałem w oczy śmierci po wypiciu litra wódki, trafiłem na dziedzińce nieba, zostałem osądzony i odesłany z powrotem na ziemię, by zacząć od nowa.
Zanurzysz się w podobnych, intrygujących historiach, które tu znajdziesz, oraz w samym Bogu. Christine Watkins napisała książkę, która opisuje dzieło, jakiego Święta Trójca dokonuje w nas, dzieło, które pomoże przywrócić ludzi i Kościół do życia, akurat teraz, gdy tak bardzo tego potrzebujemy.
Biskup doktor Gavin Ashenden
Chrześcijański Kościół Episkopalny, Wielka BrytaniaKościół Stretton, Shropshire, Anglia23 września 2019 roku6
W biblijnej historii było wiele głównych wydarzeń „przed” wcieleniem i „po” nim, które zmieniły kierunek ludzkiego życia na ziemi. Pierwsze z nich pojawiło się wraz z upadkiem człowieka, gdy rajski ogród Eden zniknął w świecie zmagań i wstydu. Wiele pokoleń później potop zmył z ziemi grzech, pozostawiając przy życiu tylko jedną sprawiedliwą rodzinę i pary zwierząt, by ponownie zapełniły planetę. Potem nastąpiło długo oczekiwane i największe ze wszystkich wydarzeń, wcielenie, które wyraźnie zmieniło bieg ludzkości. Bóg stał się człowiekiem, by ocalić swój lud, a poprzez śmierć i zmartwychwstanie otworzył bramy niebios, dając wszystkim, którzy je wybiorą, przyszłość wspanialszą od Edenu, który utracili.
W niedalekiej przyszłości może nas czekać kolejne wydarzenie wielkiej wagi, a ogromna większość ludzi o tym nie wie. To wydarzenie otrzymało wiele nazw od świętych ludzi, włączając Matkę Bożą. Nazwano je ostrzeżeniem, oświeceniem sumienia, oświeceniem wszystkich dusz, oświeceniem wszystkich sumień, drugim zesłaniem Ducha Świętego, nowym zesłaniem Ducha Świętego, małym sądem i wielkim dniem światła.
Co to za wydarzenie? Jest to przełomowa chwila, w której wszelkie światło słoneczne zostanie zgaszone i cały świat pokryje gęsta ciemność. Potem na niebie pojawi się jasne światło, przypominające to, które powstaje ze zderzenia dwóch gwiazd, zostawiając za sobą znak Jezusa Chrystusa triumfującego na krzyżu, widzianego przez wszystkich w Jego chwale. Z ran na Jego ciele wytrysną strumienie światła, które rozświetlą ziemię, jednocześnie przeszywając każdą duszę i oświecając wszelkie sumienie. Wszyscy zobaczą swoje przeszłe grzechy i ich konsekwencje, bez względu na to, czy wierzą w istnienie Boga.
Ostrzeżenie będzie największym aktem miłosierdzia dla ludzkości, odkąd Jezus przyszedł na ziemię. Będzie zarówno globalne, jak i bardzo osobiste. Uzdrowi sumienie świata, który się pogubił.
W zatwierdzonych przez Kościół objawieniach z wenezuelskiej Betanii (1928–2004) do mistyczki i stygmatyczki Marii Esperanzy przemówiła o nadchodzącym ostrzeżeniu Maryja Pojednanie Ludzi i Narodów. Od katolików nigdy się nie wymaga, by wierzyli w jakiekolwiek objawienia, jednak Kościół zapewnia, że ta wiadomość od Matki Bożej jest prawdziwa:
Drogie dzieci, jestem waszą Matką i przyszłam was odnaleźć, byście się przygotowały na przekazywanie mojego przesłania o pojednaniu: Nadchodzi wielka chwila wielkiego dnia światła. Sumieniem ukochanych ludzi należy gwałtownie potrząsnąć, żeby „uporządkowali swój dom” i ofiarowali Jezusowi zadośćuczynienie za codzienną niewierność popełnianą przez grzeszników. […] Nadeszła dla ludzkości godzina decyzji7.
•
Wyobrażam sobie, że w tym momencie ty, jako czytelnik, reagujesz na jeden z czterech sposobów. Sposób pierwszy: całkowita niewiara, być może nawet szyderstwo. Szybko oceniłeś ten przekaz jako duchową szarlatanerię. „Czy to tak zwane ostrzeżenie nie jest połączone z bzdurami o końcu świata?”. Być może natknąłeś się na niejasne i pokrętne teksty samozwańczych wizjonerów, którzy o tym pisali. A może obejrzałeś na YouTubie wideo z lat pięćdziesiątych o wędrujących planetach i katolickiej sztuce zatytułowane To koniec świata!. Albo trafiłeś w Internecie na strony o NADCHODZĄCYMOSTRZEŻENIU lub OŚWIECENIUSUMIENIA z przesłaniem od nieznanych, niezatwierdzonych „mistyków” lub fałszywych proroków, używających podburzającego języka lub jeszcze gorzej – niemodnie zaprojektowanych witryn. Zupełnie zrozumiałe, że przypisałeś to tej skrajnej części Kościoła, wypełnionej fanatykami, którzy łapczywie chwytają się najnowszych wiadomości o końcu świata.
Sposób drugi: oceniasz to ostrzeżenie jako zbyt doniosłe, bezprecedensowe, niezweryfikowane albo nieznane, by mogło być prawdziwe, ale chcesz przewrócić stronę, by sprawdzić, jakie pojawią się tam dowody czy argumenty.
Sposób trzeci: wierzysz, że oświecenie sumienia może się wydarzyć, ale tak jak w wypadku wszystkich proroctw dotyczących przyszłości, czujesz, że ta wiadomość nie dotyczy ciebie czy twojego pokolenia. Ludzie ogłaszają koniec czasów od początku chrześcijaństwa. Nawet apostoł Paweł, autor Listów, wierzył, że Jezus powróci za jego życia.
Sposób czwarty: wierzysz, rozumiesz. Nawet przyjrzałeś się ostrzeżeniu. Zastanawiasz się, czy nastąpi ono za twoich czasów, a jeśli tak, masz nadzieję przeżyć je w łasce. W tajemnicy rozmyślasz w swoim sercu, czy twoi bliscy zostaną przemienieni, zbawieni albo wstąpią do Kościoła katolickiego dzięki udziałowi w owym niezwykłym doświadczeniu.
Bez względu na to, jaki pogląd wyznajesz, ta książka będzie niewątpliwie otwierającym oczy doświadczeniem głębszej przemiany dla wszystkich, którzy pragną wzrastać w wiedzy o sobie i Bogu.
Pierwsza część tej książki opisuje ostrzeżenie w oparciu o proroctwa ze wspaniałej listy duchowych tęgich głów, włączając: Ewangelię według św. Mateusza, pisma księdza i męczennika św. Edmunda Campiona, zakonnicy, mistyczki i apostołki Miłosierdzia Bożego św. Faustyny Kowalskiej, świeckiej mistyczki i ofiarnej duszy bł. Anny Marii Taigi, kaznodziei, mistyka i egzorcysty ks. Michela Rodrigue’a8, duszy ofiarnej i założycielki ruchu Płomień Miłości Niepokalanego Serca Maryi w Kościele powszechnym – Elżbiety Kindelmann, doświadczającego wewnętrznych lokucji księdza założyciela Kapłańskiego Ruchu Maryjnego – ks. Stefano Gobbiego, współczesnego świeckiego ewangelizatora, krzewiącego wiarę katolicką – Matthew Kelly’ego, mistyczki i stygmatyczki, której przesłania otrzymały kościelne imprimatur – Luz de Maríi de Bonilli, współczesnej stygmatyczki i wizjonerki, popieranej przez swojego biskupa – Janie Garzy, oraz Jezusa Chrystusa i Matki Bożej poprzez objawienia, których świadkami w XX wieku były dzieci w Heede w Niemczech i Garabandal w Hiszpanii.
Druga część książki zawiera fragmenty każdej z tych zadziwiających przepowiedni dotyczących ostrzeżenia. W załączniku znajdują się pełne zapisy omawianych proroctw, łącznie z biografiami proroczych głosów, które za nimi stoją – wszystkie zostały ostrożnie wybrane ze względu na ich dużą wiarygodność, nawet jeśli nie zostały w pełni zatwierdzone przez Kościół katolicki. To badanie „za kulisami” zostało przeprowadzone z dwóch powodów. Po pierwsze, życie tych niezwykłych dusz i kontekst objawień składają się na porywającą i inspirującą lekturę. Po drugie, gdy współczesny zachodni umysł trafia na coś nieznanego lub proroczego, często sam musi zdecydować, co z tym zrobić, dając większą wiarę osobistej wnikliwości niż autorytetowi Kościoła. Pozostawiamy zatem czytelnikom większą strawę dla myśli, jeśli są zainteresowani zgłębieniem tego tematu.
Jeśli takie prorocze wypowiedzi wydają ci się dziwne lub podejrzane, to pamiętaj, że proroctwo nie jest w Kościele niczym nowym, a nawet pojawiło się jeszcze przed jego powstaniem, wieki temu w judaizmie. Biblia zawiera około dwóch i pół tysiąca proroctw, z czego około dwóch tysięcy wypełniło się już w historii z niesamowitą dokładnością. Pozostałe (około pięciuset) dotyczą przyszłości. Najbardziej znane z wypełnionych proroctw to te o przyjściu Mesjasza. Około siedmiuset lat przed Chrystusem prorok Micheasz powiedział, że maleńka wioska Betlejem stanie się miejscem narodzin Mesjasza [zob. Mi 5, 2]. W V wieku przed Chrystusem prorok Zachariasz oznajmił, że Mesjasz zostanie zdradzony za cenę niewolnika – trzydzieści srebrników według żydowskiego prawa, i że te pieniądze zostaną wykorzystane na wykup ziemi pod groby dla biednych przybyszów do Jerozolimy [zob. Za 11, 12–13]I. Około czterystu lat przed tym, gdy zaczęto stosować ukrzyżowanie, zarówno izraelski król Dawid, jak i prorok Zachariasz opisali, w jaki sposób Mesjasz zginie, łącznie z nietypowym przebiciem Jego ciała i połamaniem kości, czego nie praktykowano podczas standardowej procedury ukrzyżowania [zob. Ps 22 i 34, 20; Za 12, 10]II.
Jeśli nie od Boga, to skąd mogliby znać te szczegółowe fakty dotyczącego czegoś, co było tak niewyobrażalne i niepojęte? Bóg, który staje się człowiekiem? Bóg, który zostaje zdradzony i upokorzony? Bóg, który zostaje zabity?
Proroctwa nie skończyły się, gdy synody w Hipponie w 393 roku oraz w Kartaginie w 397 i 419 roku określiły, które księgi wejdą do kanonu Pisma Świętego i złożą się na Biblię. Proroctwo to ciągły charyzmat Ducha Świętego, który prowadzi Kościół i świat. Proroctwo objawia wolę Pana i, czasami, Jego plany. „W każdym czasie dany jest Kościołowi charyzmat proroctwa, który należy badać, ale którego nie można też lekceważyć”, pisał kardynał Ratzinger (papież Benedykt XVI)III.
Podczas gdy depozyt wiary jest już kompletny i do zbawienia nie musimy wiedzieć nic więcej, Bóg nadal zsyła proroctwa i miłosiernie interweniuje, jak w czasach biblijnych. Bóg nadal mówi. Ludzie wciąż otrzymują wizje i wewnętrzne lokucje, które nie są przeznaczone wyłącznie dla nich. Bóg w dalszym ciągu dociera do nas przez czas i przestrzeń, by nas przygotować, ostrzec, zapewnić, pomóc nam zrozumieć, co ma przyjść, żeby jak najwięcej ludzi wróciło na Jego łono. Jak jest napisane w księdze proroka Amosa: „Bo Pan Bóg nie uczyni niczego, nie objawiwszy swej tajemnicy sługom swym, prorokom” [Am 3, 7].
Jednak mimo że zaszliśmy tak daleko w historii zbawienia, Pan nadal spotyka się, i to coraz częściej, z zatwardziałym odrzuceniem, lekceważeniem czy obojętnością swojego ludu. Bóg posyła swoich proroków. Niewielu słucha czy wierzy. Przeczytaj historie ze Starego Testamentu, a odkryjesz jedną wielką opowieść o tym, jak Bóg wzywa swój ukochany Izrael poprzez swoich wybranych proroków, i o tym, że Izrael traktuje Jego posłańców jak pariasów. Gdy Noe ostrzegał o nadchodzącym potopie i zaczął budować arkę, ilu ludzi do niego dołączyło? Nikt poza jego rodziną i zwierzętami. Kiedy Eliasz, Jeremiasz, Zachariasz, Izajasz i inni ogłaszali Boże słowa, że Izrael zdradza swojego Boga, byli oskarżani przez królów i bojkotowani przez przywódców religijnych. Gdy sam Bóg przyszedł na ziemię, ilu Go przyjęło?
Pismo Święte wskazuje nam pewien wywołujący niepokój fakt, że wielu spośród – o ironio – najbardziej religijnych ludzi czasów Chrystusa – tych, którzy aktywnie praktykowali i z niecierpliwością oczekiwali Mesjasza – nie było w stanie Go rozpoznać, gdy przyszedł. Ten wzór dumy i nieposłuszeństwa będzie się powtarzał i nigdy się nie zmieni, dopóki my się nie zmienimy. Sam Chrystus mówił o tym, że zostanie odrzucony, gdy przepowiedział: „Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?” [Łk 18, 8].
Dlaczego tak uniwersalne i wstrząsające przesłanie jak ostrzeżenie nie miałoby być zwiastowane w każdym kościele i synagodze i wykrzykiwane z dachów we wszystkich krajach? Odpowiedź jest zbyt jasna. Znajdziemy ją w niefortunnym powtarzaniu się historii ludzkości.
•
Gdy po raz pierwszy spytałam Boga, czy chce, żebym napisała książkę o ostrzeżeniu, powiedziałam Mu, że zrobię to tylko z pomocą niebios. Pan będzie musiał zaprowadzić mnie do ludzi, którzy nie tylko przeżyli własne „małe” ostrzeżenie, ale którzy pozwolą mi spisać ich historie ze szczegółami i podzielić się nimi ze światem.
W tamtym momencie swojego życia spotkałam tylko jedną taką osobę i nie spodziewałam się poznać ich więcej. W ciągu ośmiu tygodni, jakie upłynęły od czasu tamtej modlitwy, poznałam pięć osób i dowiedziałam się o pięciu kolejnych, które przeżyły oświecenie swojego umysłu. A to nie wszystko – każda z nich pozwoliła mi na to, bym podzieliła się jej historią. Potraktowałam to jako Boże „tak”.
W trzeciej części książki znajdziesz zatem zbiór tych fascynujących, prowokujących i wyjątkowo przekonujących relacji. Nagle i wbrew ich woli ludzie ci doświadczyli przeglądu swojego życia i zobaczyli każdy swój grzech. Wśród nich jest dwóch księży, zakonnica, ośmioro świeckich – zupełnie się od siebie różnią.
Ostatnią jest historia Marina Restrepa, która prowadzi czytelnika do punktu kulminacyjnego tej książki. Jest to opowieść, na którą warto czekać. Porwany przez kolumbijskich terrorystów, ów nieszczęsny producent filmowy z Hollywood doświadczył oświecenia sumienia w brutalnych okolicznościach i doznał przemiany w ciągu nocy, kiedy to został napełniony wiedzą o królestwie Bożym. Dzisiaj jest współczesnym św. Pawłem. Jeżeli, co wątpliwe, do tego momentu nic w tej książce nie odbierze ci mowy ze zdumienia, ta historia na pewno to sprawi.
Kościół jest bardzo ostrożny wobec tych spraw, ponieważ tak zwane wizje, objawienia, lokucje, prywatne objawienia, mistyczne loty czy doświadczenia z pogranicza śmierci mogą być efektem chorób umysłowych, przesadnej wyobraźni, pragnienia zwrócenia na siebie uwagi albo diabolicznej sztuczki, której celem jest zwiedzenie.
Jako pracownik socjalny kliniki, dbający o wiarygodność przed Bogiem i szczerze pragnący pomóc duszom, dokładnie przyjrzałam się opisywanym w książce osobom i przeanalizowałam ich świadectwa osobistego oświecenia sumienia. Uznałam ich za ludzi o zdrowym umyśle i mocnym charakterze – mężczyzn i kobiety wiodących przykładne życie wiary w Boga i służby Kościołowi i bliźnim. Ponadto Boże oświecenie ich duszy dokonało w każdym z nich radykalnej, trwałej i owocnej zmiany w stronę osobistej świętości. Fałszywy mistycyzm nigdy nie daje takiego pozytywnego efektu.
Przestrzegając świętego posłuszeństwa, postępowali oni zgodnie z zaleceniem Kościoła: „Czy ci, którym dane jest objawienie i którzy są pewni, że pochodzi ono od Boga, są zobowiązani stanowczo je przyjąć? Odpowiedź jest twierdząca […]” – pisał papież Benedykt XIVIV.
Co katolicki wierny powinien zrobić w odpowiedzi na objawienie? Właściwą reakcją na łaskę proroctwa jest rozważenie słów św. Pawła: „Ducha nie gaście, proroctwa nie lekceważcie. Wszystko badajcie, a co szlachetne – zachowujcie” [1 Tes 5, 19–21]. Papież Benedykt XIV wzywa również: „Ten, komu to prywatne objawienie jest oferowane i głoszone, powinien uwierzyć i okazać posłuszeństwo Bożemu nakazowi lub przesłaniu, jeśli dowody na nie są wystarczające […]. Ponieważ Bóg do niego mówi, choć przez kogoś innego, wymaga od niego, by uwierzył; ma zatem uwierzyć Bogu, który tego od niego wymaga”V.
Gdy będziesz poznawać te zadziwiające świadectwa, każda z relacji o oświeceniu sumienia – niczym kolejne pociągnięcia pędzlem – ukaże ci nową prawdę o tym, co znaczy być dzieckiem Bożym. Czytając, w jaki sposób niektórzy ludzie zobaczyli swoje grzechy Bożymi oczyma, uzyskasz w pełni namalowany – i oprawiony! – obraz ostrzeżenia oraz pogłębioną wiedzę o swojej duszy.
•
Być może skończysz czytać tę książkę, wierząc, że Bóg rzeczywiście zaplanował wielki dzień światła, w którym Jego łaskawa miłość rozświetli ciemne zakamarki sumienia. Nawet jeśli pozostaniesz nieprzekonany, zyskasz wiele dzięki lepszemu zrozumieniu, czego doświadczysz, gdy spotkasz Boga, ponieważ ostrzeżenie różni się tylko odrobinę od tego, co czeka nas na koniec życia.
Jako ludzie przygotowujemy się na żniwa, do egzaminów, przygotowujemy ubrania, obiad i testament. Ale kto z nas wykonuje najważniejszą pracę, czyli przygotowuje się na własną śmierć? Nikt nie ucieknie przed sądem pod koniec naszej podróży, gdy określone zostanie nasze wieczne przeznaczenie: niebo, czyściec prowadzący do nieba lub piekło. Nasza dusza nigdy nie umiera, ona po prostu budzi się do prawdy. Zanim nastąpi Boży sąd, wszystko, co zakryte, zostanie ujawnione i wszystko, co było przez nas niewłaściwie postrzegane lub niesprawiedliwie racjonalizowane, zostanie ukazane w prawdzie. Każdy z nas tego doświadczy [zob. Rz 14, 10–12] i poznamy nasze przeznaczenie.
Najważniejsze pytanie nie dotyczy tego, czy ostrzeżenie wydarzy się w naszym pokoleniu i czy w ogóle się wydarzy. Najważniejszym pytaniem, które ty, drogi czytelniku, powinieneś zadać, jest: „Czy jestem gotowy, by teraz spotkać Boga?”. Jedno jest pewne. Żyj tak, jakby ostrzeżenie było prawdziwe, a od tej pory niczego nie będziesz żałował.
CZYM JEST OSTRZEŻENIE?
Jeśli połączymy ze sobą zupełnie różne źródła, które powstały na całym świecie w różnym czasie, możemy stworzyć projekt tego kosmicznego i duchowego wydarzenia.
Od błogosławionego papieża Piusa XI i św. Edmunda Campiona, tak jak od Jezusa i Maryi, dowiadujemy się, że oświecenie sumienia będzie bezpośrednią interwencją Boga, „wielkim cudem, który napełni świat zadziwieniem”9. „Będzie to przerażające, mały sąd”10; Bóg „ujawni sumienia wszystkich ludzi i wypróbuje każdego człowieka z każdej religii”11. „Cudowne i duchowe języki ognia oczyszczą serca i dusze wszystkich, którzy ujrzą samych siebie w Światłości Bożej i zostaną przeszyci ostrym mieczem Bożej Prawdy”12. W efekcie wielu okaże skruchę i zostanie zbawionych.
Począwszy od wybitnych katolickich osobistości, aż po dzisiejszych świadków wyłania się szczegółowy zapis ostrzeżenia:
Najpierw ciemności przestaną być ciemnościami, a staną się najstraszliwszym mrokiem, który przesłoni światło słoneczne. Nawet gwiazdy i księżyc przestaną świecić. Potem sklepienie nieba zostanie rozświetlone blaskiem przypominającym zderzenie dwóch ciał niebieskich. Wybuchnie panika. Dzień będzie jaśniejszy niż zwykle, a noc będzie jasna niczym dzień. Potem na niebie pojawi się Jezus na swoim krzyżu – nie cierpiący, ale w chwale. Ten znak Pana będzie widoczny w każdej części świata, bez względu na to, gdzie ktoś się będzie znajdował. Z miejsc przebitych na dłoniach, stopach i boku Jezusa na całą Ziemię spłyną jasne strumienie miłości i miłosierdzia.
Owe promienie światła będą w sobie zawierać płomień miłości Matki Najświętszej i dotrą do dusz dzięki Jej wstawiennictwu: „Przez niewiarę powoli zaciemniony świat będzie musiał przeżyć potężne wstrząsy, a po nich ożyje wiara!”13. Te słowa wypowiedziała nasza Pani poprzez Elżbietę Szantę (Karolinę Kindelmann, 1913–1985) z ruchu Płomień Miłości Niepokalanego Serca Maryi, uznanego przez biskupów na całym świecie. „Wszędzie będziecie zauważać rozbłyskujące niebo i ziemię oświetlające światło mojego Płomienia Miłości, którym przebudzę nawet ospałe i ponure dusze”14. „Nie mogę już dłużej tłumić w sobie tego Płomienia; z wybuchającą siłą płynie on do was. Płomieniem mego Serca oślepię Szatana. Płomień Miłości mego Serca – zjednoczony z wami – spali, wyniszczy grzech”15. „Ogromna liczba dusz zostanie uwolniona. Coś takiego nigdy wcześniej się nie wydarzyło. To jest mój największy cud, którego dokonam dla wszystkich”16.
Gdy ten płomień dotknie ziemi, wszystko się nagle zatrzyma. Samolot lecący wśród chmur znieruchomieje pośrodku nieba. Piłkarz biegnący przez boisko stanie. Wszyscy i wszystko na ziemi zostanie zamrożone, jak gdyby czas się zatrzymał. Jednak w ciągu następnych pięciu do piętnastu minut ludzie – muzułmanie i ateiści, chorzy i zdrowi, młodzi i starzy – zobaczą grzechy swojego życia. Ujrzą dobro, którego nie uczynili, i zło, którego się dopuścili. Każdy, bez względu na to, gdzie będzie się akurat znajdował, odkryje, że jest na świecie sam i przechodzi przez swoje doświadczenia, nie zważając na to, co się dokoła dzieje. Krzyż pozostanie na niebie przez siedem dni i siedem nocy.
Od początku XX wieku aż do dzisiaj niebo ujawnia nam kolejne zarysy i szczegóły tego niezrównanego wydarzenia. 2 sierpnia 1934 roku Jezus mówił św. Faustynie Kowalskiej o kosmicznej naturze oświecenia, które nadejdzie przed dniem sądu: „Zgaśnie wszelkie światło na niebie i będzie wielka ciemność po całej ziemi. Wtenczas ukaże się znak krzyża na niebie, a z otworów, gdzie były ręce i nogi przebite Zbawiciela, [będą] wychodziły wielkie światła, które przez jakiś czas będą oświecać ziemię”17.
W Ewangelii według św. Mateusza również znajduje się opis tej chwili, której wielu nie rozumie:
Zaraz też po ucisku owych dni słońce się zaćmi i księżyc nie da swego blasku; gwiazdy zaczną spadać z nieba i moce niebios zostaną wstrząśnięte. Wówczas ukaże się na niebie znak Syna Człowieczego, i wtedy będą narzekać wszystkie narody ziemi; i ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego na obłokach niebieskich z wielką mocą i chwałą. Pośle On swoich aniołów z trąbą o głosie potężnym, i zgromadzą Jego wybranych z czterech stron świata, od krańca do krańca nieba [Mt 24, 29–31].
Ten fragment Ewangelii mówi nam, że „będą narzekać wszystkie narody ziemi”. W jednym z objawień w niemieckim Heede (1945) Jezus powiedział, że gdy nadejdzie mały sąd, „Ziemia się zatrzęsie i jęknie”18. Ale dlaczego? Dlaczego rozlegnie się narzekanie? Odpowiedź przychodzi poprzez wiele głosów, jak na przykład poprzez wizjonerkę i stygmatyczkę Luz de Maríę de Bonillę, która mieszka obecnie w Argentynie i której przesłania otrzymały imprimatur Kościoła. W przesłaniu z 22 listopada 2014 roku Jezus powiedział:
Ukochani moi, wkrótce nastąpi sprawdzian waszych sumień. […] To, co się porusza, stanie, bo na ziemi zapanuje cisza. Usłyszycie tylko lament tych, którzy będą żałować swoich złych uczynków, a Ja przyjdę ze swoją miłością, by ponownie powitać moje zagubione owce19.
Bóg Ojciec objawił mały sąd w drobnych szczegółach Matthew Kelly’emu, znanemu katolickiemu mówcy i autorowi z Australii, który obecnie mieszka w Ohio, oraz ks. Michelowi Rodrigue’owi, egzorcyście, założycielowi i religijnemu przełożonemu The Apostolic Fraternity of Saint Benedict Joseph Labre [Apostolskiego Bractwa im. św. Benedykta Józefa Labre] w Quebecu w Kanadzie. Bóg Ojciec powiedział poprzez Matthew: „To będzie bolesne, bardzo bolesne, ale nie potrwa długo. Zobaczycie swoje grzechy; zobaczycie, jak bardzo każdego dnia Mnie obrażacie. […] Najlepszym słowem, jakim wy, ludzie, możecie to opisać, jest sąd, ale będzie to wyglądać raczej tak: zobaczycie własną, osobistą ciemność przeciwstawioną czystemu światłu mojej miłości”20. Poprzez ks. Michela i Luz de Maríę Pan objawił, że nawet grzechy wyznane w sakramencie pojednania zostaną ujawnione, mimo że każdy doświadczy tego inaczej. Jedną rzeczą jest wyznać grzechy słowami, zupełnie inną zobaczyć te grzechy w świetle prawdy i instynktownie poczuć, jak zraniły one Jezusa i innych, rozszerzając swój destrukcyjny efekt niczym zmarszczka na powierzchni wody, która z czasem zatacza coraz większe kręgi.
SKĄD SIĘ DOWIEDZIELIŚMY O NADEJŚCIU OŚWIECENIA SUMIENIA?
Pierwsza znana historyczna wzmianka o oświeceniu sumienia jest autorstwa św. Edmunda Campiona (1540–1581), błyskotliwego jezuity i męczennika z Londynu, który powiedział: „Ogłosiłem wielki dzień, taki, w którym nie będzie rządził żaden doczesny władca, ale w którym Okrutny Sędzia objawi sumienie każdego człowieka i wypróbuje wszystkich ludzi wszystkich religii. To jest dzień zmiany […]”21.
W słowach tego wielkiego katolickiego świętego, który zginął śmiercią męczeńską w 1581 roku i został kanonizowany w roku 1970, doskonale słychać echo wielu proroctw, które powinniśmy wziąć sobie do serca. Kilka wieków później Bóg ponownie objawił tajemnicze oświecenie wielkiej włoskiej mistyczce, którą dzieli krok od świętości, bł. Annie Marii Taigi (1769–1837). Nędzarze, księża i papieże – wszyscy oni przychodzili do tej pokornej żony, matki i ofiarnej duszy po radę, ponieważ miała najwspanialszy i wyjątkowy mistyczny dar. Przez czterdzieści siedem lat dniem i nocą towarzyszyło jej światło jasne niczym słońce. Wystarczyło, że bł. Anna Maria na nie spojrzała, a już dostrzegała najbardziej ukryte myśli osób stojących obok lub będących daleko, wydarzenia i ludzi, którzy już przeminęli, oraz szczegóły dni, które miały dopiero nadejść. Jej proroctwa przetrwały próbę czasu, a jej słowa są pierwszymi zapisanymi, które nadają temu wydarzeniu nazwę „oświecenie sumienia”: „Na świat zstąpi wielkie oczyszczenie, poprzedzone oświeceniem sumienia, w którym wszyscy zobaczą siebie tak, jak widzi ich Bóg”22. Zaznaczyła również, że dzięki temu wiele dusz zostanie ocalonych, bo w efekcie wiele okaże skruchę.
Najwyraźniej Bóg dopiero zaczął ostrzegać świat. Kilka dekad później nawiązał do tego wydarzenia poprzez swojego najdłużej urzędującego papieża, poza św. Piotrem, Piusa IX (1792–1878), który jako Namiestnik Chrystusowy posiadał odpowiednią moc, by świat zwrócił na niego uwagę i mu uwierzył: „Ponieważ cały świat jest przeciwko Bogu i Jego Kościołowi, jasne jest, że to sobie zastrzegł On zwycięstwo nad wrogami […] wszyscy będą zmuszeni zwrócić się w stronę tego, co nadprzyrodzone. […] Nadejdzie wielki cud, który napełni świat zdumieniem”23.
DLACZEGO BÓG WYSYŁA OSTRZEŻENIE?
Bóg wysyła ostrzeżenie, żeby uleczyć zaciemnione sumienie świata. Według Jego proroków większość ludzkości oślepła na grzech, a serce Ojca pęka. On nie potrafi już znieść widoku swoich drogich dzieci, które kocha w sposób niepojęty, a które spadają w przepaść. Ojciec wielokrotnie wyciągał do świata czułe ręce, oferując łaskę, stale posyłał na ziemię swoją Matkę, żeby nam pomogła, ale zbyt wielu ludzi odrzuciło Jego miłosierdzie i odepchnęło Jego pomocne dłonie. Dyscyplinowanie nas głęboko Go rani, tak samo jak dobrego rodzica, który z niechęcią udziela dziecku reprymendy, choć wypływa ona z głębokiej miłości i troski, zwłaszcza gdy dziecko jest zagrożone atakiem wroga. Czy dobry rodzic nie zrobi wszystkiego, co w jego mocy, żeby temu zapobiec? Tak, Bóg czasami się gniewa, słusznie, nie w sposób mściwy, nienawistny, złośliwy czy rozpaczliwy, ale wynikający z miłości. Tak jak dobry ojciec jest zły na tego, kto krzywdzi jego dziecko, tak samo Ojciec Niebieski gniewa się na tych, którzy ranią siebie i innych poprzez poważny grzech. Chce powstrzymać to nadużycie. Chce, żeby Jego dzieci były w tym życiu wolne od niepotrzebnego bólu i by żyły z Nim wiecznie w niebie, naszym prawdziwym domu, w którym nie ma cierpienia ani łez.
Jezus w swoim przesłaniu w Heede o małym sądzie powiedział:
Moja miłość zaplanowała to działanie przed stworzeniem świata. Ludzie nie słuchają moich wezwań: zatykają uszy; odrzucają łaskę i moje miłosierdzie, moją miłość, moje wartości. Świat jest gorszy niż przed potopem. Umiera w bagnie grzechu. Ludzkie serca są przesiąknięte nienawiścią i chciwością. To wszystko jest dziełem Szatana. Świat leży pogrążony w gęstych ciemnościach. To pokolenie zasługuje na to, by je wymazać, ale Ja chcę okazać mu moje miłosierdzie. Z Bożego kielicha gniewu wylewa się już na narody. Anioł pokoju nie opóźni swojego przyjścia na ziemię. Ja chcę uzdrawiać i zbawiać. Miłosierdzie wygra i sprawiedliwość zatriumfuje poprzez rany, które teraz krwawią24.
15 sierpnia 1981 roku Pan powiedział do Elżbiety Kindelmann: „Kościół Powszechny znajduje się w wielkim niebezpieczeństwie i temu nie możecie nic zaradzić ziemskimi środkami i wysiłkami. Jedynie Trójca Przenajświętsza wraz z Matką Bożą, z wszystkimi Aniołami i Świętymi, jak również współdziałanie wszystkich przez was uwolnionych dusz czyśćcowych mogą jeszcze pomóc Kościołowi Wojującemu”25.
„Mały sąd jest rzeczywisty. Ludzie nie zdają już sobie sprawy z tego, że Mnie obrażają” (Bóg Ojciec do Matthew Kelly’ego)26. „Człowiek nie patrzy na diabła nieufnie. Wręcz przeciwnie – z chęcią go naśladuje i jest mu posłuszny, postępując wbrew Bożej woli” (Jezus do Luz de Maríi). „Fakt, że taki sąd nadejdzie, wynika z tego, że ludzie nie chcą się nawrócić i nadal żyją w ciemności” (Jezus do Janie Garzy)27. „Ostrzeżenie nie jest fantazją. Ludzkość musi zostać oczyszczona, żeby nie wpadła w płomienie piekła” (nasza Pani do Luz de Maríi)28.
„Języki ognia spadną na was, moje biedne dzieci, które jesteście zniewolone i zwiedzione przez Szatana i wszelkie złe duchy, jakie przez te wszystkie lata triumfowały. A zatem zostaniecie oświecone przez to Boskie światło […], które otworzy drzwi waszych serc, dzięki czemu otrzymacie wspaniały dar Bożego miłosierdzia” (nasza Pani do ks. Stefano Gobbiego).
Boże przebaczenie zawsze puka, ale nigdy nie wejdzie do zamkniętego serca. Oświecenie sumienia nadejdzie, by otworzyć dusze na Bożą rzeczywistość i doprowadzić chętne serca do skruchy.
W 2018 roku Bóg Ojciec przekazał ks. Michelowi Rodrigue’owi poniższą wiadomość, w której ponownie wyjaśnia, dlaczego posyła ostrzeżenie, i dzieli się bólem, którego przez to doświadcza.
„Dla nikogo z was nie chcę śmierci ani potępienia. Na ziemi, którą stworzyłem, jest teraz tyle cierpienia, tyle przemocy, tak wiele grzechów. Słyszę płacz wszystkich niemowląt i dzieci, które giną z powodu grzechu moich dzieci żyjących pod panowaniem Szatana. NIEZABIJAJ”. („Te słowa były takie mocne” – powiedział ks. Michel).
„Módlcie się i miejcie pewność. Nie chcę, żebyście byli jak ci, którzy nie mają wiary i którzy zadrżą, gdy objawi się Syn Człowieczy. Wręcz przeciwnie, módlcie się, radujcie i dostąpcie pokoju, który daje mój Syn, Jezus. Smutkiem napawa Mnie myśl, że muszę uszanować wolną wolę i dać ostrzeżenie, które jest również częścią mojego miłosierdzia. Bądźcie gotowi i czujni na godzinę mojego miłosierdzia. Błogosławię was, moje dzieci”29.
CO PODCZAS OSTRZEŻENIA STANIE SIĘ Z TYMI, KTÓRZY ŻYJĄ W GRZECHU CIĘŻKIM?
„Dla tych, którzy nie żyją w stanie łaski, będzie to przerażające doświadczenie”30 – powiedział Jezus w Heede. W hiszpańskim Garabandal (1961–1965), gdzie nasza Pani po raz pierwszy nadała temu wydarzeniu nazwę „El Aviso” (ostrzeżenie), wizjonerka Conchita powiedziała, że będzie to „tysiąckrotnie gorsze od trzęsień ziemi. To będzie niczym ogień; nie spali naszego ciała, ale poczujemy je fizycznie i wewnętrznie. […] A niewierzący poczują Boży strach. Jeśli podczas tego umrzemy, to z przerażenia. […] Gdybym tylko mogła wam powiedzieć, jak Dziewica mi to opisała! […] Jestem zmęczona ogłaszaniem tego i brakiem jakiejkolwiek uwagi”31.
„Mówię o ostrzeżeniu – w 2018 roku powiedział Jezus do Luz de Maríi – chwili, w której każdy stanie sam na sam ze swoim sumieniem i swoimi grzechami – chwili tak obezwładniającej, że niektórzy nie przeżyją doświadczenia własnej nikczemności”32.
Janie Garza, mistyczka i stygmatyczka, która ma pełne poparcie swojego biskupa w głoszeniu przesłań, 9 września 1995 roku zapytała Jezusa: „Ukochany Zbawicielu, czy ostrzeżenie przerazi ludzi?”.
Jezus odpowiedział: „Strach, który rozpali ich serca, jest świętym strachem ogromnej mocy mojego Ojca, zwłaszcza dla tych wielu dusz, które ciągle zaprzeczają istnieniu mojego Ojca. To będą te dusze, które doświadczą ogromnego strachu”.
W 1994 roku św. Józef powiedział Janie: „Tym, którzy wierzą, że żyją w świetle, ale nadal łamią wszelkie przykazania dane od Boga, tym duszom ja, św. Józef, mówię, że one nie będą mogły zobaczyć stanu swojej duszy i przeżyć”.
Janie odrzekła: „To dla mnie trudna wiedza. Czy to znaczy, że ludzie, którzy nie przestrzegają Bożych przykazań, umrą, gdy zobaczą swoje dusze?”.
Święty Józef odpowiedział: „Tak, moje dziecko, tak się stanie z wieloma, jeśli nie okażą skruchy i się nie nawrócą. Nadal jest czas na skruchę, ale on kończy się z każdym dniem”33.
Podczas oświecenia sumienia każdy zobaczy, dokąd by poszedł, gdyby umarł w tej chwili, bez możliwości doświadczenia ostrzeżenia. Ksiądz Michel Rodrigue wyjaśnił, co Bóg Ojciec mu objawił odnośnie do dusz skazanych na potępienie: „Ci, którzy poszliby do piekła, spłoną. Ich ciała nie zostaną zniszczone, ale dokładnie poczują, czym jest piekło, ponieważ już tam są. Brakuje im tylko odczuwania go. Doświadczą chłosty Szatana, a wielu nie przeżyje przez swój ogromny grzech, zapewniam was. Dla nich będzie to jednak błogosławieństwo, ponieważ będą prosić o przebaczenie. To będzie ich zbawienie”34.
CO PODCZAS OSTRZEŻENIA STANIE SIĘ Z TYMI, KTÓRZY WIERZĄ W BOGA I GO KOCHAJĄ?
Ci, którzy kochają Boga i bliźniego, przetrwają ostrzeżenie dzięki łasce i staną się o wiele lepsi. Gdy przyjaciółka powiedziała Conchicie, wizjonerce z Garabandal, że bardzo się boi ostrzeżenia, Conchita uspokoiła ją: „Tak, ale po ostrzeżeniu będziesz kochać Boga o wiele mocniej”35. Jacinta, wizjonerka, powiedziała również: „Ostrzeżenie jest nam dane po to, byśmy się do Niego zbliżyli i pogłębili naszą wiarę. Powinniśmy się zatem przygotować na ten dzień, ale nie oczekiwać go ze strachem. Bóg nie posyła czegoś ze względu na strach, ale raczej z powodu sprawiedliwości i miłości”36.
W przesłaniu z 12 sierpnia 2019 roku do mistyczki i stygmatyczki Luz de Maríi de Bonilli Jezus powiedział: „Te z moich dzieci, które wobec swojego bliźniego zachowują się i działają na moje podobieństwo, okazują skruchę z całej siły i mocy i wyznają swoje grzechy ze szczerym zamiarem ich naprawy, doświadczą ostrzeżenia tak jak każdy człowiek, ale nie z taką intensywnością jak ci, którzy grzęzną w bagnie grzechu poprzez nieposłuszeństwo, lekceważąc wezwania otrzymywane ode Mnie, od mojej Matki i mojego wiernego św. Michała Archanioła”37.
Tak jak nie ma dwojga ludzi z takimi samymi grzechami, tak nikt nie doświadczy oświecenia sumienia w ten sam sposób jak druga osoba. „Ci, którzy poszliby do czyśćca – powiedział ks. Michel Rodrigue – zobaczą i poczują ból swoich grzechów oraz oczyszczenia. Dostrzegą swoje winy i będą wiedzieli, co muszą w sobie poprawić. Ci, którzy są bardzo blisko Jezusa, zobaczą, co muszą zmienić, żeby żyć z Nim w całkowitej jedności.
Ojciec chce, żebym wam ogłosił, że nie musicie się bać. Dla tych, którzy wierzą w Boga, będzie to piękny, błogosławiony dzień. Zobaczycie, co musicie poprawić, by doświadczyć jeszcze więcej Jego woli, byście byli jeszcze bardziej poddani łasce, którą On chce wam dać dla waszej misji na ziemi. Będzie to jeden z największych znaków danych światu od zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. Ojciec powiedział mi, że XXI wiek jest Jego wiekiem. Po ostrzeżeniu nikt, kto pozostanie na ziemi, nie będzie mógł powiedzieć, że Bóg nie istnieje”.
„Sprawię, że moje światło zajaśnieje – powiedział Jezus w Heede – światło, które dla jednych będzie błogosławieństwem, a dla innych ciemnością. Ludzkość dostrzeże moją miłość i moją moc. […] Ale nie bójcie się. Jestem z wami. Będziecie się radować i Mi dziękować. Ci, którzy na Mnie czekają, otrzymają moją pomoc, moją łaskę i moją miłość”38.
CZY OŚWIECENIE UMYSŁU NADEJDZIE WKRÓTCE?
Tylko Bóg zna dzień i godzinę ostrzeżenia. W proroctwach otrzymywanych od Pana dokładny czas przewidywanych wydarzeń zawsze był trudny do sprecyzowania lub w ogóle nieznany. Proroctwa o nadejściu Mesjasza pojawiały się wiele wieków przed tym, zanim Bóg stał się człowiekiem – jak zapisano w Biblii hebrajskiej, powstałej pomiędzy 1450 a 430 rokiem p.n.e. (Szczegóły tych proroctw znajdziesz w przypisach na końcu książki)VI. Gdy zapowiedziany Mesjasz w końcu nadszedł, Jezus przemówił do swoich uczniów z wielu pokoleń Izraela, którzy oczekiwali Go z wielką nadzieją: „Lecz szczęśliwe oczy wasze, że widzą, i uszy wasze, że słyszą. Bo zaprawdę, powiadam wam: Wielu proroków i sprawiedliwych pragnęło ujrzeć to, na co wy patrzycie, a nie ujrzeli; i usłyszeć to, co wy słyszycie, a nie usłyszeli” [Mt 13, 16–17]. A wielu z pierwszych chrześcijan, łącznie ze św. Pawłem, wierzyło, że zapowiedź Jezusa o Jego drugim przyjściu dotyczy czegoś, co szybko nastąpi. On jednak nie powrócił za ich życia.
Przez ostatnie pięć stuleci Bóg, poprzez swoich wybranych proroków z Kościoła katolickiego, coraz częściej i pilniej ogłasza nadchodzący moment ostrzeżenia. Tym razem ponownie Pan najwyraźniej przygotowuje swój lud do przyjęcia Go i pragnie zbawić cały świat. Jak przypomina jednak św. Piotr: „Niech zaś dla was, umiłowani, nie będzie tajne to jedno, że jeden dzień u Pana jest jak tysiąc lat, a tysiąc lat jak jeden dzień” [2 P 3, 8]. Warto jednak zauważyć, że język proroctw mówiących o ostrzeżeniu zmienił się w ciągu kilku ostatnich dekad. Od połowy XX wieku Pan zaczął zwiastować bliskość tego wydarzenia.
W 1945 roku Jezus powiedział w Heede: „Moje ukochane dzieci, ta godzina nadchodzi. […] Anioły sprawiedliwości rozproszyły się już po świecie. Dam się poznać ludzkości. Każda dusza zobaczy we mnie swojego Boga. Nadchodzę! Stoję u drzwi […]”39.
Potem nasza Pani powiedziała Elżbiecie Kindelmann: „Mój płomień miłości jest bliski zapalenia się”40.
Jacinta, jedna z wizjonerek z Garabandal, powiedziała, że gdy nadejdzie ostrzeżenie, nastaną „straszne warunki”. Rozpocznie się prześladowanie, wielu ludzi nie będzie już praktykować religii. Zapytana, jaki będzie świat, gdy owo ostrzeżenie zostanie objawione, odpowiedziała jednym słowem: „Zły”. Mari Loli powiedziała, że będzie się wydawać, jakby Kościół zniknął: „[…] będzie bardzo trudno praktykować religię, kapłanom odprawiać msze albo wiernym otwierać drzwi kościoła. […] Każdy, kto praktykuje, będzie musiał czynić to w ukryciu”41.
Gdy 27 lipca 1975 roku zapytano Mari Loli: „Czy możesz powiedzieć nam coś jeszcze o ostrzeżeniu?”, odpowiedziała: „Mogę tylko powiedzieć, że jest ono bardzo blisko i ogromnie ważne jest, byśmy się na nie przygotowali”42.
9 września 1995 roku Janie Garza spytała naszego Pana wprost: „Jezu, czy to nastąpi niedługo?”. Jezus odpowiedział: „Nasza uniżona służebnico, to nastąpi wkrótce. Nie skupiaj się na datach, ale każdego dnia przygotowuj się silną modlitwą. Wielu, którzy się martwią tymi czasami, nie dożyje chwili, w której te wydarzenia nastaną. Dlatego Pismo Święte przestrzega każdego przed troską o jutro, bo nikomu nie jest ono obiecane. Dzisiaj ma dość swoich prób i krzyży. Pamiętaj o tym, gdy mówimy o tych wydarzeniach, które mają nadejść; ich celem jest nawrócenie się ludzi i porzucenie przez nich złych dróg. Każdy dzień to możliwość dana duszom do nawrócenia. Ludzie nie powinni czekać z nawróceniem na takie wydarzenia, ale powinni to zrobić teraz, zanim będzie za późno!”43.
Przesłanie naszej Pani do ks. Stefano Gobbiego pod koniec XX wieku również sugerowało, że ostrzeżenie, czy drugie zesłanie Ducha Świętego, jest bliskie.
Poprzez ks. Gobbiego Maryja przekazała następujące słowa grupie modlitewnej z Kapłańskiego Ruchu Maryjnego: „Oto dlaczego zapraszam was do spędzenia tego dnia w Wieczerniku, w zjednoczeniu na modlitwie ze Mną, Matką Miłosierdzia, w nadziei i w niecierpliwym oczekiwaniu na drugą Pięćdziesiątnicę, całkiem już bliską” (święto Zesłania Ducha Świętego, 4 czerwca 1995)44.
Rok później, również w uroczystość Zesłania Ducha Świętego, poprosiła obecnych, by się przygotowali: „Zebrani we wspaniałym Wieczerniku modlitwy i braterstwa świętujecie dziś uroczystość Pięćdziesiątnicy. Przypomnijcie sobie cudowne wydarzenie zesłania Ducha Świętego, pod postacią języków ognistych, w Wieczerniku Jerozolimskim, gdzie apostołowie zgromadzili się na modlitwie ze Mną, waszą Niebieską Mamą. Wy również dziś, na modlitwie w duchowym Wieczerniku Mojego Niepokalanego Serca, przygotowujecie się na przyjęcie cudownego daru drugiej Pięćdziesiątnicy. Druga Pięćdziesiątnica nadejdzie, aby przynieść ludzkości – która stała się ponownie pogańska i żyje pod potężnym wpływem Złego – pełną komunię życia z jej Panem, który ją stworzył, odkupił i ocalił”45.
Niebiosa zdają się ogłaszać, że ostrzeżenie wydarzy się w tym pokoleniu, w XXI wieku. Szczególnie naglące wydają się słowa skierowane do Luz de Maríi de Bonilli i ks. Michela Rodrigue’a, które się właśnie wypełniają.
16 lutego 2010 roku Jezus poprzez Luz de Maríę powiedział: „Moja Matka ogłosiła na całym świecie na przestrzeni czasu to, co już widać na horyzoncie”.
3 marca 2013 roku Maryja powiedziała: „Jakże blisko tego pokolenia jest ostrzeżenie! I jak wielu z was nawet nie wie, czym ono jest! W obecnych czasach moje wierne narzędzia i moja prorokini [Luz de María] są wyszydzani przez tych, którzy uznają się za uczonych w duchowości, przez tych, którzy docierają do milionów dusz poprzez środki masowego przekazu. Zwodzą ich i ukrywają prawdę, ponieważ ja [Maryja] jestem tą, która objawia wolę Trójcy Świętej, wolę Trójcy wyrażoną już we wszystkich moich objawieniach, które zaczęły się bardzo dawno temu. […] Ci, którzy nie uwierzyli, zostaną zawstydzeni”.
Trudno jest się nie zastanawiać, co oznacza „wkrótce”. Czy to stanie się za mojego życia? Luz de María otrzymała odpowiedź 15 lipca 2019 roku. Święty Michał Archanioł oznajmił jej: „To jest pokolenie, które doświadczy wielkiego dzieła Bożego Miłosierdzia: OSTRZEŻENIA”46.
Zgodnie z tym, co Bóg Ojciec objawił ks. Michelowi Rodrigue’owi, egzorcyście i kierownikowi duchowemu, świętemu kapłanowi, który po raz pierwszy usłyszał głos Pana w wieku trzech lat, „wkrótce” oznacza „w tym pokoleniu”. Obecnie Bóg wysyła go, by przemawiał do katolików w parafiach, domach i centrach rekolekcyjnych w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. W swoich wystąpieniach, które dostępne są na płytach CD, ojciec pomaga ludziom zrozumieć i przygotować się na ostrzeżenie i nadchodzące czasy, po których na świecie nastaną ogromne zmiany47.
W 2018 roku ks. Michel wypowiedział do grupy katolików biorących udział w rekolekcjach w Stanach Zjednoczonych następujące słowa: „Wiecie, że jesteście błogosławieni, bo jesteście o tym uświadamiani. Jak myślicie, dlaczego Bóg wybrał was, byście byli teraz tutaj? Ponieważ macie misję. Gdy stąd wyjdziecie, gdy wrócicie do swoich domów, poczujecie coś na barkach. Cóż to takiego? Ciężar Jezusa, który jest misją od Pana. Jeśli On teraz uświadamia wam to, co się wydarzy, czyni to dlatego, że ludzie powrócą ze swojego mistycznego doświadczenia spotkania z Bogiem i będą szukali pomocy, nie wiedząc, co robić. Niektórzy będą się bali; inni będą w szoku. Zostaliście wybrani, by w tym czasie prowadzić tych ludzi do Kościoła katolickiego, by otrzymali Dobrą Nowinę o Jezusie”48.
Poprzez ks. Michela Pan prosi wszystkich wiernych katolików, oczyszczonych przez ostrzeżenie, by pomogli przyprowadzić zagubione i oddzielone owce z powrotem do Jego owczarni.
JAK MAMY SIĘ PRZYGOTOWAĆ NA OSTRZEŻENIE?
W radzie, jaką otrzymujemy z nieba odnośnie do tego, jak ludzkość ma się przygotować na ostrzeżenie, pobrzmiewa echo próśb Matki Najświętszej, wypowiedzianych w Jej objawieniach z ostatnich dwóch wieków. Wzywa Ona świat, prosząc, byśmy okazali skruchę, zwrócili się z powrotem do Boga, naprawili swoje życie, pokutowali za grzechy własne i całego świata. Woła do nas z prośbą, byśmy się modlili, modlili i jeszcze raz modlili i niezwykle poważnie potraktowali praktyki wiary katolickiej. Na szali znajdują się dusze Jej ukochanych dzieci.
W 1945 roku w Heede Jezus przemówił z wielką mocą: „Ludzkość nie słucha mojej Świętej Matki, która objawiła się w Fatimie, żeby nakłonić ludzi do pokuty. Teraz Ja sam przychodzę, żeby ostrzec świat w tej ostatniej godzinie: czasy są poważne! Niech ludzie w końcu zaczną pokutować za swoje grzechy; niech całym sercem odwrócą się od zła i modlą, niech się usilnie modlą, żeby uciszyć Boży gniew. Niech szczególnie często zmawiają modlitwę różańcową, bo ta modlitwa ma moc u Boga. Mniej rozrywki i zabawy! Jestem bardzo blisko”49.
Elżbieta Kindelmann powiedziała, że Jezus gromkim głosem wypowiedział do niej następujące słowa: „Zanim nadejdą trudne czasy, przygotujcie się na powołanie, które ode Mnie otrzymaliście, poprzez odnowioną wytrwałość i zdecydowanie. Nie możecie być leniwi, niezainteresowani i obojętni, bo nadciąga potężna burza. Jej podmuchy zmiotą dusze trawione lenistwem. Przetrwają tylko dusze z prawdziwym powołaniem”50.
Gdy 19 marca 1966 roku Janie Garza zapytała św. Józefa, jak powinna się przygotować, otrzymała od niego słowa pełne ojcowskiej czułości:
Módl się, moje dziecko, módl. Pozostań wierna temu, do czego prowadzi cię Duch Święty. Rób wszystko, do czego wzywa cię Najświętsza Maryja. Bądź silnym posłańcem, który żyje Jej przesłaniami o pokoju, modlitwie, Mszy Świętej, poście, nawróceniu i czytaniu Pisma Świętego. Róbcie to jako rodzina. Nie odrzucaj Najświętszego Bożego Imienia, żeby On nie odrzucił ciebie. Bądźcie świętą rodziną, módlcie się razem, kochajcie się i przebaczajcie sobie nawzajem. To jest czas decyzji dla wszystkich Bożych dzieci. Żyjcie jak Boży lud, prowadząc dobre, proste i sprawiedliwe życie. Otwórzcie serca na Bożą miłość i łaskę. Każda rodzina musi się poświęcić Świętemu Sercu Jezusa, Niepokalanemu Sercu Maryi oraz mojemu wstawiennictwu i ochronie, żebyśmy mogli prowadzić was bliżej Boga. Przygotujemy was na to, co nadchodzi. Żyjcie jako dzieci Pana, a przetrwacie te trudne czasy. […] Nie bójcie się niczego, ale oddajcie się Duchowi Świętemu, który pomoże wam wypełniać świętą Bożą wolę51.
W 1977 roku, gdy wizjonerki z Garabandal zapytano, czy mają jakąś radę dla ludzi, aby mogli się przygotować na ostrzeżenie, Conchita odrzekła: „Nasze dusze zawsze muszą być gotowe, trwać w pokoju i nie powinny tak bardzo przywiązywać się do tego świata. Powinniśmy raczej bardzo często myśleć o tym, że jesteśmy tutaj po to, by pójść do nieba i być świętymi”. Mari Loli odpowiedziała, że mamy „dużo pokutować, składać ofiary, jak najczęściej adorować Najświętszy Sakrament i codziennie odmawiać Różaniec”52.
Jako pomoc w przygotowaniu naszych serc 5 czerwca 1993 roku Bóg Ojciec udzielił poprzez Matthew Kelly’ego następującej rady:
Biedne dusze, wy wszyscy, ograbieni z wiedzy o mojej miłości. Bądźcie gotowi na mój sąd. […] Teraz widzicie, jak ważne są te czasy? Nie czekajcie na mały sąd. Musicie bliżej się sobie przyjrzeć, żebyście dojrzeli swoje wady i okazali skruchę. Macie szczęście, posiadając wiarę niezbędną do czytania, uwierzenia i przyjęcia tego przesłania. Nie możecie odchodzić, będąc obojętni. Musicie codziennie bardziej sprawdzać samych siebie i modlić się w ramach zadośćuczynienia.
Wy wszyscy bądźcie jak ten ślepiec. Każdego dnia powinniście wołać: „Panie, otwórz moje oczy”, a mój Syn otworzy wam oczy, żebyście zobaczyli swoją niedolę i okazali skruchę.
Módlcie się teraz więcej niż wcześniej i pamiętajcie, że światowe standardy to fałszywa oznaka mojej sprawiedliwości. Ja jestem waszym Bogiem i podczas gdy okazuję łaskę tym, którzy żałują swoich grzechów, jednocześnie sprawiedliwie traktuję tych, którzy tego nie czynią.
Wielu ludzi uważa, że Ja, wasz Bóg, się nie przejmuję. „To nic wielkiego”, mówią. Ale tu nie chodzi o przejmowanie się. Ja chcę, żeby ludzie Mnie kochali. Miłość szanuje rzeczy małe, tak samo jak te wielkie, a w większości wypadków te małe wcale takimi małymi nie są.
Nie osądzajcie ani swojego zachowania, ani zachowania innych. Nie jesteście zdolni do osądzania. Nie możecie tego robić, ponieważ nie potraficie czytać w ludzkich sercach.
Musicie Mnie kochać całym swoim sercem, umysłem, duszą i z całej siły.
Dzisiaj jest ten dzień. Zróbcie, co w waszej mocy, by wyrzec się siebie i pozwolić Chrystusowi rządzić w waszym życiu. Nigdy nie będziecie gotowi na mały sąd, ale niektórzy przygotują się na niego lepiej od innych. Musicie się starać, by być w tej grupie i pomóc jak największej rzeszy ludzi, by także byli przygotowani albo przygotowani najlepiej, jak potrafią.
Przede wszystkim nie lękajcie się. Nie mówię wam o tym, żebyście się bali. Nie, po prostu codziennie starajcie się być coraz lepsi. Nie mogę prosić o więcej. Jestem waszym Bogiem. Jestem doskonale sprawiedliwy i doskonale łaskawy. Wy jesteście moimi synami i córkami. Czy ojciec nie dba o swoje dzieci? Wysyłam wam tę wiadomość, żeby oszczędzić wam wszelkiego bólu; ale ból, którego doświadczycie, widząc ciemność swojej duszy, jest z mojej strony dziełem miłości. Czy nie widzicie, że dzięki temu wiele, wiele dusz powróci do pełniejszej miłości do Mnie? To ocali wiele dusz przed ogniem piekielnym.
To jest najważniejsze ze wszystkich moich przesłań: Ja jestem Panem, waszym Bogiem. Wy jesteście moimi synami i córkami, których bardzo kocham, i moją wielką radością jest być z wami; chcę być z wami na wieki. Wszystko, co robię, robię z miłości do was, moje dzieci. Wierzcie we Mnie, waszego Niebiańskiego Ojca53.
Podsumowując, przygotować się na ostrzeżenie oznacza okazać skruchę, uwierzyć Ewangelii, kochać Boga całym umysłem, sercem, duszą i ze wszystkich sił oraz kochać bliźniego jak siebie samego. Przygotować się oznacza przebaczyć i żyć dobrym, sprawiedliwym i prostym życiem. Prorocy ostrzeżenia oraz Matka Najświętsza w swoich ostatnich objawieniach przekazali nam szczególne duchowe praktyki, według których mamy żyć: częsta spowiedź, Msza Święta, post, czytanie Biblii, modlitwa płynąca z serca – zwłaszcza Różaniec, modlitwa w gronie rodzinnym, adoracja Najświętszego Sakramentu i poświęcanie siebie i rodziny Najświętszemu Sercu Jezusa i Niepokalanemu Sercu Maryi. To są niebiańskie zalecenia dla życia w pełni łaski i bycia gotowym na to, by zobaczyć Boga i siebie takimi, jacy naprawdę jesteśmy.
CO NASTĄPI PO OSTRZEŻENIU?
„Wiem, że w waszych uszach to [mały sąd] brzmi jak coś bardzo dobrego – powiedział Bóg Ojciec do Matthew Kelly’ego – niestety jednak nawet to wydarzenie nie zwróci całego świata w stronę mojej miłości. Co więcej, niektórzy odwrócą się ode Mnie jeszcze bardziej; będą dumni i uparci. Szatan ciężko pracuje przeciwko Mnie”54.
„Ludzie […] będą cierpieć z powodu tego, że nie uwierzyli – wyjaśniła Maryja poprzez Luz de Maríę – ale do tego czasu zwiodą wiele moich dzieci, którym nie tak łatwo będzie powrócić na dobrą drogę, ponieważ bezbożnicy będą zaprzeczać ostrzeżeniu i przypisywać je nowym technologiom”55.
„Mój krzyż to zwycięstwo – przepowiedział Jezus – i zabłyśnie on na firmamencie niebios na siedem dni i siedem nocy. Będzie promieniował ciągłym światłem. To będzie wstępny znak, na który czeka mój lud; a ci, którzy nie wierzą, poczują się ogromnie zdezorientowani. Nauka będzie próbowała wyjaśnić to, czego nie da się wytłumaczyć naukowo. […] Nawet wtedy niektóre z moich dzieci będą zaprzeczać, jakoby ostrzeżenie przyszło z mojego królestwa, i zbuntują się przeciwko Mnie, jednocząc się ze złem”56.
„Bóg dał nam tylko dwie drogi do wyboru, a nie trzy – powiedział ks. Michel Rodrigue. – Pomiędzy drogą zła a drogą Pana nie ma żadnej szarej strefy. Ci, którzy mówią: «Nie wiem, nie potrafię podjąć decyzji», nie będą mogli pozostać obojętni. Jak mówi Bóg w Apokalipsie św. Jana 3, 16: «A tak, skoro jesteś letni i ani gorący, ani zimny, chcę cię wyrzucić z mych ust». Ludzie będą musieli podjąć decyzję i zrozumiecie dlaczego – ponieważ potem poniosą jej konsekwencje. Czas łaski dobiegnie końca i nastanie czas sprawiedliwości. Jezus powiedział to św. Faustynie Kowalskiej”57.
„Nadeszła godzina, w której ludzkość musi podjąć decyzję” (czwarte przesłanie w Betanii od Maryi dla Marii Esperanzy)58. „Niektórzy wyprostują swoje ścieżki, inni wyprą się mojego Syna, przez co staną się wielkimi prześladowcami mojego wybrańca” (Maryja do Luz de Maríi)59.
„Ci, którzy okażą skruchę, otrzymają niegasnące pragnienie tego światła – powiedział Bóg Ojciec Matthew Kelly’emu. – Wtedy ich miłość do Mnie będzie tak silna, że zjednoczona z Niepokalanym Sercem Maryi i Świętym Sercem Jezusa zmiażdży głowę Szatana. […] Wszyscy, którzy Mnie kochają, pomogą stworzyć jarzmo, które zniszczy Szatana. Potem, gdy wszyscy naturalnie umrzecie, wasze pragnienie tego światła zostanie zaspokojone. Musicie widzieć Mnie, waszego Boga. Musicie żyć w mojej miłości; będziecie w niebie”60.
Podczas ostrzeżenia i krótko potem Szatan zostanie oślepiony i niezdolny do kuszenia dusz. Bez tego Boskiego oślepienia dusze nie byłyby w stanie zobaczyć prawdy absolutnej o swoim stanie przed Bogiem, nie miałyby też absolutnej wolności woli, dzięki której mogłyby Boga wybrać lub odrzucić.
Pan powiedział Elżbiecie Kindelmann: „Gdy Szatan zostanie oślepiony, wypełnią się w niezwykły sposób postanowienia Soboru Watykańskiego II”61. „Niech kapłani i ich wierni gromadzą się w duchowej jedności. Ten potok dosięgnie nawet dusz ludzi nieochrzczonych”62.
Gdy Jacintę, wizjonerkę z Garabandal zapytano: „Pamiętasz, czy Dziewica powiedziała ci, kiedy Kościoły się zjednoczą?”, odparła: „Powiedziała, że cała ludzkość znajdzie się w jednym Kościele, katolickim. Dodała również, że bardzo ważne jest, by modlić się w tej intencji”63.
Błogosławionej Annie Marii Taigi Bóg pokazał, że całe narody powrócą do jedności z Kościołem. Wielu Turków [muzułmanów?], pogan i Żydów nawróci się, a ich zapał sprawi, że chrześcijanie poczują się zakłopotani. Anna powiedziała, że Pan oczyści świat i swój Kościół, by przygotować cudowne ponowne narodziny, które będą triumfem Jego łaski64.
„Druga Pięćdziesiątnica ogarnie serca, aby je przemienić i uczynić wrażliwymi i otwartymi na miłość, pokornymi i miłosiernymi, wolnymi od wszelkiego egoizmu i wszelkiej złośliwości. Wtedy Duch Święty przemieni serca kamienne w serca z ciała”65 – wyjaśniła ks. Gobbiemu Matka Boża.
Święty Józef opisał Janie Garzy nową erę, która ma nastąpić: „Wszyscy wierni Bogu doświadczą wielkiej radości. Jego dzieci będą szczęśliwe. We wszystkich rodzinach zapanuje miłość. Ludzie będą czerpać zyski z pracy, zbudują nowe domy i będą się nimi cieszyć. Zobaczą swoje wnuki i będą długo żyli”66.
„Przyjdę ze swoim pokojem – powiedział Jezus w Heede. – Zbuduję swoje królestwo z małą grupą wybrańców. To królestwo nadejdzie nagle, szybciej niż ludzie myślą. […] Moje ukochane dzieci, zbliża się ta godzina. Módlcie się nieustannie, a nie będziecie zaskoczeni. Zbieram swoich wybrańców. Zejdą się ze wszystkich stron świata i będą Mnie wysławiać. Nadchodzę!”67.
Bóg wreszcie wypełni swoją obietnicę „nieba nowego i ziemi nowej” (zob. Ap 21, 1.4), „w których zamieszka sprawiedliwość” (2 P 3, 13). Prośba naszego Pana: „Przyjdź królestwo Twoje, jako w niebie, tak i na ziemi” zostanie wypełniona, a oczekiwany „czas pokoju”, obiecany przez naszą Panią w Fatimie, gdy Jej „Niepokalane Serce zatriumfuje” – nadejdzie.
Jak powiedziała Matka Boża ks. Gobbiemu: „[…] grzesznicy się nawrócą, słabi zostaną podtrzymani, chorzy uzdrowieni, oddaleni powrócą do domu Ojca, ofiary podziału i rozdzielenia odnajdą pełnię jedności. Dokona się tak cud drugiej Pięćdziesiątnicy. Nadejdzie on poprzez tryumf Mojego Niepokalanego Serca w świecie. To dopiero wtedy ujrzycie, jak ogniste języki Ducha Miłości będą odnawiać cały świat, który zostanie całkowicie przemieniony przez największe ujawnienie się Bożego Miłosierdzia”68.
To, co czeka wiernych Bogu w tym lub następnym życiu, wykracza poza wszelkie ludzkie wyobrażenie i marzenia. U schyłku epoki ostrzeżenie jawi się jako niezwykle krótki odcinek czasu, a jednak monumentalne wydarzenie w historii ludzkości. Bez względu na to, czy będziemy mu zaprzeczać, czy je przyjmiemy, każdy z nas otrzyma szansę zmierzenia się z Bożą rzeczywistością i stanem własnej duszy. Po ostrzeżeniu świat już nigdy nie będzie taki sam, a ci, którzy wiedzą o nim i przygotują się do niego, są naprawdę szczęśliwymi ludźmi.
Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka.
Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka.
Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka.
Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka.
Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka.
Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka.
Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka.
Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka.
Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka.
Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka.
Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka.
Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka.
Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka.
Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka.
Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka.
Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka.
Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka.
Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka.
Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka.
Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka.
Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka.
Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka.
Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka.
Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka.
Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka.
Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka.
Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka.
Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka.
Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka.
Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka.
Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka.
Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka.
Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka.
Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka.
Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka.
Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka.
Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka.
Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka.
1 Wśród wiodących naukowców, którzy badają doświadczenia z pogranicza śmierci z perspektywy medycznej czy neuronaukowej, są Sam Parnia, szef badań AWARE na Uniwersytecie w Southampton, Steven Laureys z Coma Research Group na Uniwersytecie w Liège oraz Bruce Greyson, profesor psychiatrii na Uniwersytecie Wirginii. Jednymi z ostatnich najobszerniejszych, ogólnodostępnych badań dotyczących doświadczenia z pogranicza śmierci, tym ciekawszych, że nie bazowały na wyraźnie chrześcijańskiej perspektywie, są God and the Afterlife: the Groundbreaking New Evidence of Near-Death Experiences [Bóg i życie pozagrobowe. Przełomowe nowe świadectwa o doświadczeniach z pogranicza śmierci] autorstwa lekarza Jeffreya Longa oraz Paula Perry’ego (New York 2016), będące analizą tysiąca relacji z doświadczeń z pogranicza śmierci, przedstawionych w Near-Death Experience Research Foundation (nderf.org).
2 Potwierdzenie można znaleźć zarówno w pismach żydowskich, jak i chrześcijańskich: „Bo Pan Bóg nie uczyni niczego, nie objawiwszy swej tajemnicy sługom swym, prorokom” [Am 3, 7]. „W ostatnich dniach – mówi Bóg – wyleję Ducha mojego na wszelkie ciało, i będą prorokować synowie wasi i córki wasze, młodzieńcy wasi widzenia mieć będą, a starcy – sny” [Dz 2, 17]. [Cytaty biblijne według: Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu. Biblia Tysiąclecia, wyd. 5, Poznań 2015 – przyp. red.].
3 W gałęzi filozofii znanej jako epistemologia, czyli nauka o tym, skąd coś wiemy, rodzaj rozumowania, do którego się tutaj odnoszę, nazywany jest rozumowaniem abdukcyjnym (które, co śpieszę dodać, nie ma w tym kontekście nic wspólnego z przybyszami z kosmosu! [słowa abduction w j. ang. używa się także w odniesieniu do doświadczeń uprowadzenia przez istoty pozaziemskie: alien abduction – przyp. red.]). Naukowcy co prawda czasami uznają ten rodzaj umysłowego działania za mniej pewny w kwestii dostarczania dowodu, w przeciwieństwie do stricte matematycznej dedukcji lub do indukcji (czynienie naukowych obserwacji, formułowanie hipotez i przeprowadzanie testów), ale w rzeczywistości jest to rodzaj myślenia, który rządzi większością naszych codziennych procesów podejmowania decyzji (chyba że mieszkamy w laboratorium!). Ujmując to praktycznie: jeżeli wierzymy w coś (tymczasowo), bo wydaje się to najlepszym dostępnym wytłumaczeniem, to nie można tego uznać za nieracjonalne. Teoria, która kryje się za abdukcją, powstała w czasach szkockiej filozofii „zdrowego rozsądku” Thomasa Reida w XVIII wieku, a do współczesnej logiki wprowadził ją amerykański filozof Charles Sanders Peirce.
4 Wśród osób, które zyskały międzynarodowy rozgłos i które twierdzą, że osobiście doświadczyły czegoś zbliżonego do oświecenia, są polscy księża i autorzy: ks. Adam Skwarczyński i o. Augustyn Pelanowski, a także Vassula Rydén, należąca do greckiego kościoła prawosławnego (wobec której wysuwane są pewne wątpliwości, ale która została uznana przez kilku znanych katolickich kardynałów i biskupów). Wyjątkowo obszerny spis rzekomych proroctw na ten temat, które w kręgach katolickich są traktowane poważnie, przypisuje się Sulemie, kobiecie, która urodziła się w Salwadorze, ale mieszka w Quebecu, i która spisała na prawie ośmiuset stronach przekaz uważany przez wielu za natchniony. Jej trzytomowe dzieło opublikowało szwajcarskie wydawnictwo Parvis. Materiał ten jest obecnie dostępny w języku francuskim; pokaźny oficjalny wybór fragmentów ze wszystkich trzech tomów można pobrać ze strony https://illuminationdelaconsciencetemoins.files.wordpress.com/2015/06/pdf-comment-se-preparer-a-lillumination-des-consciences-1.pdf.
5 Zob. https://plato.stanford.edu/entries/pascal-wager/.
6 W grudniu 2019 roku bp Gavin Ashenden (kapelan królowej Anglii w latach 2008–2017) nawrócił się na katolicyzm [przyp. red.].
7 Cyt. za: „Signs and Wonders for Our Times” [Znaki i cuda naszych czasów], t. 15, nr 2, zob. www.sign.org, s. 37.
8 Kilka niewiarygodnych stron internetowych insynuowało, że ks. Michel popierał potępione przesłania Maryi Miłosierdzia Bożego i niezatwierdzone przesłania Johna Leary’ego. Nie o to chodzi. Ksiądz Michel, zapytany o opinię na temat innych przesłań, podczas nagrywanej rozmowy w Bancroft w Ontario 11 października 2018 roku stwierdził: „Nie wiem, co jest udziałem innych. Ja wykonuję to, co mówi mi Ojciec”. Podobnie podczas nagranej rozmowy w Gospa House w North Hills w Kalifornii w sobotę 23 lutego 2019 roku ks. Michel powiedział: „Nie porównuję swoich doświadczeń z tym, co otrzymują inni. Ja tylko wykonuję to, co mówi mi Ojciec Wiekuisty”. Więcej na ten temat znajdziesz w Załączniku oraz na stronie www.CountdowntotheKingdom.com. Ksiądz Michel Rodrigue jest oficjalnym egzorcystą Kościoła, a ponadto szanowanym profesorem uniwersytetu, posługuje w szpitalu, prowadzi parafię, a ostatnio stanął na czele nowego bractwa (którego jest także założycielem) we francuskojęzycznym Quebecu: Fraternité Apostolique Saint Benoît-Joseph Labre.
9 Profetyczne słowa papieża Piusa IX, zob. R.G. Culleton, The Prophets and Our Times [Prorocy naszych czasów], Rockford 1974, s. 206.
10 A. Cenni, I Ss.Cuori di Gesu e di Maria. La Salvezza del Mondo. Le Loro Apparizioni, Promesse e Richieste, https://gloria.tv/post/weJm4vJJ4bd12pV8cvAv9ucMT.
11 E. Waugh, Two Lives: Edmund Campion and Ronald Knox [Dwa życia: Edmund Campion i Ronald Knox], New York 2005, s. 113.
12 S. Gobbi, Do Kapłanów, umiłowanych synów Matki Bożej, tłum. E. Bromboszcz, Katowice 2018, orędzie 574.
13 E. Kindelmann, Płomień Miłości Niepokalanego Serca Maryi, Wrocław 2006, s. 27.
14 Tamże, s. 29.
15 Tamże, s. 23.
16 E. Kindelmann, The Flame of Love, Drexel Hill 2015–2018, s. 45.
17 Św. s. M.F. Kowalska, Dzienniczek. Miłosierdzie Boże w duszy mojej, Kraków 2016, nr 83.
18 A. Cenni, I Ss. Cuori di Gesu e di Maria….
19 Luz de María de Bonilla, Venga a Nosotros Tu Reino [Przyjdź królestwo Twoje], rok 2014, s. 290, https://www.revelacionesmarianas.com/libros/en/2014.pdf.
20 M. Kelly, Words from God [Słowa od Boga], Batemans Bay 1993, s. 70.
21 E. Waugh, Two Lives…, s. 113.
22 J. Iannuzzi, Antichrist and the End Times [Antychryst i czasy ostateczne], Pittsburgh 2005, s. 33; T.W. Petrisko, The Miracle of the Illumination of All Consciences [Cud oświecenia wszystkich sumień], Pittsburgh 2002, s. 27.
23 R.G. Culleton, The Prophets…, s. 206.
24 A. Cenni,