Uzyskaj dostęp do tej i ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Homilie pogrzebowe ks. Ziemski
Czy po śmierci jest życie? Jak wierzyć, kiedy odchodzi ktoś bliski? Co powiedzieć rodzinie pogrążonej w żałobie? Homilie pogrzebowe pomogą przejść przez biblijne historie osób, które dotknęło doświadczenie straty i na nowo odczytać sens życia oczami wiary. Jest coś, co nie umiera – to nadzieja, która może prowadzić przez życie. Treść stawia ważne pytania oraz daje pocieszenie i siłę na dalszą drogę życia. Słowa kluczowe pomogą ułożyć myśli, a forma notatnika wyrazić własny sens. Podręczny przewodnik dla kapłanów i każdego, kto przeżywa żałobę.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 59
Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
Racz wiekuiste dać odpoczywanie…
Homilie pogrzebowe
ks. Jakub Ziemski
Nihil obstatTarnów, dnia 16.01.2024 r.ks. prof. dr hab. Janusz Królikowski
ImprimaturOW-2.2/3/24, Tarnów, dnia 17.01.2024 r.Wikariusz generalny† Leszek Leszkiewicz
© by Wydawnictwo Biblos, Tarnów 2024
ISBN 978-83-8354-027-6
plac Katedralny 6, 33-100 Tarnów
14 621 27 77
biblos.pl
@wydawnictwobiblos
tekst: ks. Jakub Ziemski
koncepcja graficzna serii: Zofia Karpowicz
druk: Poligrafia Wydawnictwa Biblos
wykorzystano kroje: Bespoke Serif i Sans autorstwa Indian Type Foundry
Wstęp
„Racz wiekuiste dać odpoczywanie
Duszom umarłych najłaskawszy Panie,
A światłość wieczna niechaj im przyświeca,
Niech oglądają Twe najświętsze lica”.
Słowa tej żałobnej pieśni często słyszą uczestnicy pogrzebu, kiedy wraz z osobą, którą kochały i która była częścią ich życia, idą jej ostatnią drogą. Ból, żal i smutek po stracie najbliższych jest zawsze dojmujący oraz po ludzku domaga się wyjaśnienia i zrozumienia. Jednakże nie jest to możliwe w wymiarze, w którym się znajdujemy. Zrozumienie ziemskich wątpliwości oraz większe poznanie należą do tej drugiej strony życia.
Moment pogrzebu, oprócz dozy trudnych emocji, zawiera w sobie także drugie odniesienie, mianowicie jest nim zatrzymanie się w pędzie tego świata i przypomnienie sobie o prawdach, które dotyczą chrześcijan. Dla osoby, która zmarła, ostatecznie skończył się czas zasług, a jedyną formą pomocy dla niej jest modlitwa żyjących. Ci, którzy zostali na ziemi, wciąż zabiegają o zbawienie. I to właśnie powinno wybrzmiewać w homiliach mówionych z racji pogrzebu. Należy akcentować z całą mocą, że nawrócenie się, pojednanie z Bogiem i drugim człowiekiem czy wreszcie chrześcijańskie życie są możliwe, ale nie można ich odkładać w nieskończoność, wręcz należy mieć tę perspektywę przed sobą tu i teraz.
W opiniach ludzi dotyczących homilii pogrzebowych, w wielu przypadkach, choć nie zawsze, pojawia się wola, aby o zmarłej osobie powiedzieć dobre, ciepłe słowo, choć często się zdarza, że kapłan nie znał jej w pełni. Rodzi to pewną niezgodność między stanem rzeczywistym a tym oczekiwanym. Pewien doświadczony i zaawansowany w latach proboszcz w takiej sytuacji zwykł mawiać: „Po co mówić o osobie, jaka ona była, przecież wszyscy ją znali, a nie do nas należy moc, aby ją kanonizować”. Dlatego też moment pogrzebu jest czasem, aby poprzez przypominanie rzeczy ostatecznych podejmować wysiłek ewangelizowania, nawet w tak trudnej sytuacji, ponieważ śmierć przychodzi do wszystkich, w myśl starej mądrości: „Umarł biedak i nic nie pozostawił. Umarł bogacz i nic nie zabrał”. Mam nadzieję, że wszystkie te homilie będą pomocą i okazją, aby zwrócić uwagę na te kwestie zarówno kapłanom, jak i wiernym świeckim.
Autor
Homilia 1
Wielka nagroda w niebie
Mt 5,1-12a
#smutek #zaufanie
1. Być szczęśliwym
2. Droga błogosławieństw
3. Umocnienie w drodze
1. Być szczęśliwym
Dzień, taki jak ten, jest zawsze trudnym do przeżycia czasem, a w szczególności gdy odchodzi od nas ktoś, kogo kochaliśmy i kto stanowił cząstkę naszego życia. W takiej chwili zaczynamy zastanawiać się nad naszym życiem oraz jak wygląda ten inny, lepszy świat. Choć smutek i ból rozdzierają serce, to Chrystus jako Pan życia i śmierci chce nas pocieszyć i przypomnieć nam, żyjącym na ziemi, pewne drogowskazy, które będą pomocne w tym, aby móc Go oglądać twarzą w twarz.
Dla nas, chrześcijan, istotne jest to, że czeka na każdego miejsce przygotowane w niebie, ale od nas zależy, czy będziemy chcieli tam trafić, czy też zasady tego świata i mody na nim panujące przekonają nas do siebie, w efekcie czego zapomnimy o tym, co oferuje nam Chrystus. Ewangelia, którą usłyszeliśmy przed chwilą, może nam wydawać się dziwna, niezrozumiała i nieodpowiednia na moment, który przeżywamy. Tym bardziej, że słowo „błogosławiony” oznacza „szczęśliwy”, a zestawione z dzisiejszym dniem absolutnie nie oddaje tego, co dzieje się w naszym wnętrzu. Jednak gdy przyjrzymy się jej bliżej, okaże się, że jest ona dla nas, tu żyjących, podpowiedzią, aby kroczyć Bożą drogą w swoim życiu.
2. Droga błogosławieństw
Błogosławieni ubodzy w duchu to ludzie, którzy w Bogu pokładają ufność. Owszem, żyją tym ziemskim życiem, ale mają świadomość, że wszystko zależy od Stwórcy i to do Niego należy odnosić się zawsze i wszędzie.
Błogosławieni, którzy się smucą, to paradoksalnie nie ci, którzy płaczą, przejmują się różnymi sprawami, ale to ci, którzy potrafią zapłakać nad samymi sobą, tzn. nad swoim grzechem, i jednocześnie podejmują walkę o własne nawrócenie.
Błogosławieni cisi to ci, którzy potrafią wprowadzać w życie dobro, piękno i pokój. Owa cichość nie jest tożsama z byciem zamkniętym w sobie i zepchniętym gdzieś na margines grupy czy społeczeństwa.
Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, to ci, którzy chcą przestrzegać Bożych przykazań i być w nich doskonałymi, ponieważ sprawiedliwość w znaczeniu biblijnym nie oznacza zasady „wszystkim po równo”, lecz trwanie w obecności Boga i wypełnianie Jego nakazów, które prowadzą do zbawienia.
Błogosławieni miłosierni to ludzie, którzy potrafią przyjąć miłosierdzie, najpierw to Boże, a następnie są w stanie okazać je innym – przebaczyć, wyciągnąć rękę na zgodę.
Błogosławieni czystego serca to ludzie, którzy walczą z grzechem w swoim życiu, oczyszczają z niego swoje sumienia, duszę, którzy wiedzą, czym jest spowiedź święta i ją praktykują.
Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, to ci, którzy potrafią pojednać się z drugą osobą, ale i także z własnym wnętrzem, historią, osobowością.
3. Umocnienie w drodze
Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie z powodu Chrystusa, to wszyscy, którzy nie wstydzą się wiary. To ci, którzy odważnie ją praktykują pomimo tego, że świat chce zakrzyczeć prawdę o istnieniu Boga.
Drodzy, dla naszego zmarłego brata czas kroczenia drogą błogosławieństw dobiegł końca. Ufamy, że dzięki temu będzie mógł przekroczyć próg raju i tam cieszyć się oglądaniem Boga twarzą w twarz, że zakosztuje pełni radości i szczęścia. Ale wiemy też, że każdy z nas jest grzesznikiem i dlatego ofiarujemy tę Eucharystię w jego intencji, aby było mu darowane to wszystko, co nosiło znamiona zła, i nie przeszkodziło w wejściu do chwały nieba. Dla nas, którzy jeszcze bierzemy udział w pielgrzymce do nieba, jako umocnienie pozostaje droga błogosławieństw, będących drogowskazami, aby to ziemskie życie przeżyć świadomie, odpowiedzialnie i w oczekiwaniu na to najważniejsze spotkanie, jakie tylko możemy sobie wyobrazić; na spotkanie się z Chrystusem. To wydarzenie nie powinno napawać nas trwogą, strachem i przerażeniem, lecz powinno być czymś wyczekiwanym, oczywiście, jeśli wierzymy w życie wieczne i niebo. Amen.