Uzyskaj dostęp do tej i ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Wehikuł poetycki Aleksandry Góreckiej jest napędzany marzeniem o tym, by w przestrzeni wiersza pogodzić to, co nieobliczalne (jak sztuka, imaginacja, historia, prywatne doświadczenie), z tym, co da się obliczyć, ująć w struktury, twierdzenia i wzory. Autorka nie przeciąża jednak tekstów – nawet gdy bierze na warsztat twierdzenia matematyczne, to potrafi tak żonglować figurami geometrycznymi, tak ukonkretnić abstrakcję, że jej wiersz sam nas niesie, a my dajemy się uwodzić tej ruchliwości obrazów i pojęć. Wiersze Góreckiej przypominają płótna konstruktywistyczne, wyzbyte jednak teoretycznego chłodu, niekiedy wręcz przechodzące w dziecięcą psotę jak z obrazów Miró. Bywa, że poetka funduje nam ostry zjazd rollercoasterem, tym bardziej podniecający, że przecież wagonik mknie po wstędze Möbiusa. W jeszcze innych wierszach zakręca nami jak probabilistyczną ruletką, chichocząc w krupierski kułak, bo w tej grze bankructwo jednego sensu – oznacza wygraną wieloznaczności. Dzięki temu Reguła trzech nie jest suchą rozprawką na tematy matematyczne, lecz wielowątkową i aktualną opowieścią o świecie, w którym żyjemy.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 17
Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
Przyjaciołom
NIECH SIĘ NIE STANIE
urodzeni w tym miesiącu specjalnie
nauczyli się pozyskiwania włókien by palcami gryźć
cięgna zawieszone na księżycu
40 000 kilometrów czesania i zaciskania
przez nieopatrzne karby powstają garby
łańcuchy cicho grzechoczą żyły na wszystkich szyjach
wyliże się przecież pies wyrzucony na czyste rozrywanie
rozgrywanie rozedrganie okrężne po brzegach zwija się z zimna do krawędzi
największą ciemność zawiera przeciwświecenie
bezgwiezdne niebo to tak naprawdę wszystko
tylko bez kosmosu
kula zagięta w czwartym wymiarze tam są zimne gwiazdy
w nich wierzchołki i krawędzie
i pętle i pęta i pędy i jest tam coś bardziej
urojonego niż świat
a już na pewno szybszego niż światło
PRZEKSZTAŁCENIA
otwarta dłoń ma długość jednego modułu
głowa wielkość mierzoną od wysokości piersi do góry
tam zaczynają się włosy: jesiony;
jesiotry; jesienie; łysienie; szeleszczenie
kszta
łt dymu obejmuje redukcję
1. proste przecinają się czyli mają tylko jeden punkt wspólny:
bezradność ludzi w obliczu tego żywiołu
ukazuje wodę deszczową która niszczy wszystko
2. proste są równoległe i nie mają punktów wspólnych:
spróbowałam tego na twardym zbożu
efekt: uderzenia jakby silniejsze a już na pewno mniej bolesne
3. proste są równoległe i pokrywają się:
wypluwa się wtedy las
dziesiątkami maleńkich mięśni w mrugających pikselach
drukuj drzewo dla pomocy światowej na r o z c i ą g a
j ą c e j się w nieskończoność kartce
która sobą szeleści płoszy i płaszczy w jesieni daje się schwytać za obwód
która zmarznie maleńka jak pestka w brzuchu a później wyrośnie zza wód
którą można zwinąć w rulon jak cały ten pył w gwiazdy i nie brać za dowód
że płaszcze nie po to są by się chronić przed wodą deszczową
płaszcze są po to by chronić się przed ciałem
a każde ciało skończone jest polem
otwartej dłoni
KLASY ABSTRAKCJI: DRZEWA
______
t –
– o
on. ona
wyraz inicjuje zakorzenienie
(nie nie nie wysokie
wcale zatrzymane w szklanej kuli
nie nie nie połykaj pestek wyrośnie ci w brzuchu)
mówi człowiek gdy
[
wysokie
dosięga
kolejnej warstwy powietrza
ciążą mu płatki śniegu gałęzie