Ś-wiadomość Hari - Morańska Violetta - audiobook

Ś-wiadomość Hari audiobook

Morańska Violetta

0,0

Opis

Minimalny zarys treści.

Dojrzała kobieta odkrywa nowy świat! Ś-WIADOMOŚĆ HARI.

Słowo hari posiada wiele znaczeń, które są zależne od narodowości, a

więc hari – dzień złocisty oraz jako imię, i to imię nada tej książce

każdy czytający, tak sobie według własnej Ś-wiadomości.

„Teraz czytam, składam w całość słowa i jestem przerażona, jak to

pasuje! (…)

— Hari, obudź się! Jesteś już dorosła, szeptu szumem!”

I „CO TRZEBA MIEĆ W GŁOWIE, BY CHCIEĆ CHAOS ZAMKNĄĆ W

SŁOWIE? l CO TRZEBA MIEĆ W DUSZY, BY MÓC SPOKÓJ OTWORZYĆ W

CISZY!?”

Autorka podkreśla, że świadomość nie płynie ani gramatycznie, ani

ortograficznie, jednak ważna jest jej obecność – bez której NAS NIE MA! 

Świadomość jest bardzo szeroką dziedziną, obejmuje zagadnienia

pokrywające się z tak odmiennymi dyscyplinami jak antropologia, filozofia,

lingwistyka, psychologia, neurobiologia i sztuczna inteligencja. Dopiero teraz,

jak oświadczyli wybitni astrofizycy, zaczynamy stawiać pierwsze kroki w

dokładnym badaniu mózgu! Pojemność pamięci człowieka  jest rzędu 10x10

do 15 potęgi tzn. równa się jednemu petabitowi! (1 000 000 000 000 000

bitów).

Polacy mieli Stanisława Lema, który opisywał planety spoza układu

słonecznego, podczas gdy nikt nie był w stanie ani ich widzieć, ani wymyślić –

poza paroma fantastami. Polacy wylądowali na Srebrnym Globie  (Na

srebrnym globie. Rękopis z Księżyca, Towarzystwo Wydawnicze S. Sadowski,

Lwów, 1903), gdy inni jeszcze nie wpadli na pomysł podobnych opowieści!

Wańkowicz pisał: „Prosto od krowy” (Prosto od krowy,

Melchior Wańkowicz)!

A Violetta pisze prosto od (z) Ś-WIADOMOŚĆI HARI! I tu powstaje

problem – bo jej świadomość jest nie tylko wielowarstwowa i często

wieloznaczeniowa, ale dla niektórych ludzi jest zbyt… chaotyczna? Ale

 

autorka i tu odpowiada: „Gdyż świadomość jest życiem, a życie to chaos, i ile

nas, tyle punktów odniesienia, myśli, odczuć”. 

Wańkowicz pisał o faktach, które miał zapisane w kartotece – w

walizce.  A Violetta Morańska w małej książce pisze o czymś, co ma 1 000 000

000 000 000 bitów! A przypominam, że pisarze, naukowcy i odkrywcy w

natchnieniu rozszerzają swoją świadomość nawet wielokrotnie – cytuję

badania chirurgów mózgu z Monachium, jeszcze nieopublikowane!

Zwariowani fantaści/ profesjonalni   filozofowie mówią nawet o boskiej

świadomości!

Mógłbym dodać setki spostrzeżeń, np. od prof. Stanisława

Cwynara z Łodzi, od prof. Ruperta Riedla z Wiednia (którego tam

nazywają „ten, co dokonał przewrotu kopernikańskiego w naukach

zoologicznych”), a nawet znanego wszystkim profesora Tatarkiewicza,

który miał odwagę nie tylko oświetlić myśli Rogera Bacona, ale nawet

zacytować jego przejawy rozszerzenia świadomości. Ale po co – tym od

lat zajmują się na kongresie w Bazylei.

Jak to ogarnąć poetycznie?

Po przeczytaniu i powrotach każdy odkrywa czytane myśli i – jak mówił

polski fenomenolog z Krakowa, Roman Ingarden (1893-1970) – każdy

domyśla się ukrytych lub na pierwszy rzut oka niewidocznych znaczeń!

A i tutaj autorka: „Każdy czyta dany tekst z fundamentu własnych

doświadczeń dni i to jest ta świadomość, dla każdego indywidualna,

wielowarstwowa, lecz jednak w znaczeniu jednoznaczna dla lat w poczuciu

życia”.

 

 

Warte przeczytania dla porównania z własnymi myślami.

Audiobooka posłuchasz w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS

Czas: 1 godz. 9 min

Lektor: Martyna Dąbrowska
Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność