Uzyskaj dostęp do tej i ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Minimalny zarys treści.
Dojrzała kobieta odkrywa nowy świat! Ś-WIADOMOŚĆ HARI.
Słowo hari posiada wiele znaczeń, które są zależne od narodowości, a
więc hari – dzień złocisty oraz jako imię, i to imię nada tej książce
każdy czytający, tak sobie według własnej Ś-wiadomości.
„Teraz czytam, składam w całość słowa i jestem przerażona, jak to
pasuje! (…)
— Hari, obudź się! Jesteś już dorosła, szeptu szumem!”
I „CO TRZEBA MIEĆ W GŁOWIE, BY CHCIEĆ CHAOS ZAMKNĄĆ W
SŁOWIE? l CO TRZEBA MIEĆ W DUSZY, BY MÓC SPOKÓJ OTWORZYĆ W
CISZY!?”
Autorka podkreśla, że świadomość nie płynie ani gramatycznie, ani
ortograficznie, jednak ważna jest jej obecność – bez której NAS NIE MA!
Świadomość jest bardzo szeroką dziedziną, obejmuje zagadnienia
pokrywające się z tak odmiennymi dyscyplinami jak antropologia, filozofia,
lingwistyka, psychologia, neurobiologia i sztuczna inteligencja. Dopiero teraz,
jak oświadczyli wybitni astrofizycy, zaczynamy stawiać pierwsze kroki w
dokładnym badaniu mózgu! Pojemność pamięci człowieka jest rzędu 10x10
do 15 potęgi tzn. równa się jednemu petabitowi! (1 000 000 000 000 000
bitów).
Polacy mieli Stanisława Lema, który opisywał planety spoza układu
słonecznego, podczas gdy nikt nie był w stanie ani ich widzieć, ani wymyślić –
poza paroma fantastami. Polacy wylądowali na Srebrnym Globie (Na
srebrnym globie. Rękopis z Księżyca, Towarzystwo Wydawnicze S. Sadowski,
Lwów, 1903), gdy inni jeszcze nie wpadli na pomysł podobnych opowieści!
Wańkowicz pisał: „Prosto od krowy” (Prosto od krowy,
Melchior Wańkowicz)!
A Violetta pisze prosto od (z) Ś-WIADOMOŚĆI HARI! I tu powstaje
problem – bo jej świadomość jest nie tylko wielowarstwowa i często
wieloznaczeniowa, ale dla niektórych ludzi jest zbyt… chaotyczna? Ale
autorka i tu odpowiada: „Gdyż świadomość jest życiem, a życie to chaos, i ile
nas, tyle punktów odniesienia, myśli, odczuć”.
Wańkowicz pisał o faktach, które miał zapisane w kartotece – w
walizce. A Violetta Morańska w małej książce pisze o czymś, co ma 1 000 000
000 000 000 bitów! A przypominam, że pisarze, naukowcy i odkrywcy w
natchnieniu rozszerzają swoją świadomość nawet wielokrotnie – cytuję
badania chirurgów mózgu z Monachium, jeszcze nieopublikowane!
Zwariowani fantaści/ profesjonalni filozofowie mówią nawet o boskiej
świadomości!
Mógłbym dodać setki spostrzeżeń, np. od prof. Stanisława
Cwynara z Łodzi, od prof. Ruperta Riedla z Wiednia (którego tam
nazywają „ten, co dokonał przewrotu kopernikańskiego w naukach
zoologicznych”), a nawet znanego wszystkim profesora Tatarkiewicza,
który miał odwagę nie tylko oświetlić myśli Rogera Bacona, ale nawet
zacytować jego przejawy rozszerzenia świadomości. Ale po co – tym od
lat zajmują się na kongresie w Bazylei.
Jak to ogarnąć poetycznie?
Po przeczytaniu i powrotach każdy odkrywa czytane myśli i – jak mówił
polski fenomenolog z Krakowa, Roman Ingarden (1893-1970) – każdy
domyśla się ukrytych lub na pierwszy rzut oka niewidocznych znaczeń!
A i tutaj autorka: „Każdy czyta dany tekst z fundamentu własnych
doświadczeń dni i to jest ta świadomość, dla każdego indywidualna,
wielowarstwowa, lecz jednak w znaczeniu jednoznaczna dla lat w poczuciu
życia”.
Warte przeczytania dla porównania z własnymi myślami.
Audiobooka posłuchasz w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na: