Uzyskaj dostęp do tej i ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Zbiór blisko pięćdziesięciu wierszy jednej z najwybitniejszych, a zarazem najbardziej tajemniczych poetek światowej literatury. Za wybór i przekład odpowiedzialny jest śląski eseista i tłumacz Tadeusz Sławek. Dzięki jego tłumaczeniu pozornie nieskomplikowane, kunsztowne utwory XIX-wiecznej poetki zadziwiają swą nowoczesnością oraz intelektualną głębią, która ujawnia się w specyficznie ujmowanych pojęciach i błyskotliwych paradoksach. Duet Dickinson–Sławek należy do najszczęśliwszych mariaży, jakie można sobie na niepewnym gruncie tej niepowtarzalnej poezji wyobrazić.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 32
Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
KSIĄŻKI POETEK I POETÓW AMERYKAŃSKICH
WYDANE PRZEZ BIURO LITERACKIE
Piotr SOMMER O krok od nich
Przekłady z poetów amerykańskich, 2006
Harry MATHEWS Osobne przyjemności
przekład Kuba KOZIOŁ, Tadeusz PIÓRO, Andrzej SOSNOWSKI, 2008
Wallace STEVENS Żółte popołudnie
Jacek GUTOROW, 2008
William Carlos WILLIAMS Spóźniony śpiewak
Julia HARTWIG, 2009
Ezra POUND Wiersze, poematy i Pieśni
Leszek ENGELKING, 2012
Laura JACKSON (Riding) Obroty cudów
Julia FIEDORCZUK, 2012
John ASHBERY Cztery poematy
Andrzej SOSNOWSKI, 2012
John CAGE Przeludnienie i sztuka
Andrzej SOSNOWSKI, 2012
Laurie ANDERSON Język przyszłości
Julia FIEDORCZUK, 2012
James SCHUYLER Trzy poematy
Marcin SENDECKI, Andrzej SOSNOWSKI, Bohdan ZADURA, 2012
Jorie GRAHAM Prześwity
Ewa CHRUŚCIEL, Miłosz BIEDRZYCKI, 2013
Adrienne RICH 21 wierszy miłosnych
Jakub GŁUSZAK, 2016
Bob DYLAN Duszny kraj
Filip ŁOBODZIŃSKI, 2017
Patti SMITH Tańczę boso
Filip ŁOBODZIŃSKI, 2017
Rae ARMANTROUT Ciemna materia
Kacper BARTCZAK, 2018
Elizabeth BISHOP Santarém
Andrzej SOSNOWSKI, 2018
Emily DICKINSON Samotność przestrzeni
Tadeusz SŁAWEK, 2019
47
Zapomnimy go! Serce!
Ty i ja – jeszcze nim zajdzie słońce!
Ty o cieple jego zapomnisz –
Ja o blasku promieniejącym!
Gdy już ci się uda, daj mi znać, proszę,
Bym ja ze swoim nie musiała czekać!
Boję się, że on w pamięci mej wróci,
Więc, bardzo cię proszę, nie zwlekaj!
59
Na wschód od rzeki Jordan,
Jak czytam w świętej Księdze,
Atleta zwarł się z Aniołem
W długiej batalii udręce –
Górę świt już zabarwił –
Gdy Jakub Anioła przemaga,
Ten przerwy prosi – by śniadać –
I potem – wrócić do zmagań –
Rzekł Jakub – Cudzoziemcze,
Nie puszczę cię póty z uścisku,
Aż mnie pobłogosławisz!
Ten zgadza się na wszystko –
Blask rzucił srebrne runo
Na wzgórza Penuelu dokoła,
I poznał zdumiony Atleta,
Że Boga samego pokonał!
67
Najsłodszym mienią sukces
Ci, co znają tylko klęski gorycz.
Jedynie w ciężkiej potrzebie
Nektaru docenisz słodycz.
Nikt ze szkarłatnych Hufców,
Co Sztandar wznoszą zwycięski,
Nie powie, czym Triumf jest – jaśniej –
Niż ten, co doświadczył klęski
I pokonany – umiera –
A w jego uchu zmartwiałym
Dźwiękiem odległym, lecz czystym
Rozbrzmiewa Triumf wspaniały!
89
Rzeczy, co jak na skrzydłach lecą, jest wiele –
Ptaki – Godziny – Trzmiele –
Elegii pisać im się nie ośmielę.
I rzeczy niezmiennych jest także niemało –
Wzgórza – Wieczność – Smutku stałość –
Pogodzić ich z sobą mi się nie udało.
Są także nieruchome, które coś w górę podrywa.
Czy żeby Niebo poznać, mogę się porywać?
W ciszy niezmąconej Zagadka spoczywa!
126
Walczyć dla rozgwaru chwały –
Dzielna to rzecz, lecz wnoszę,
Waleczniejszym, kto Kawalerię Cierpienia
W głębi swej piersi nosi.
Zwycięża – nie widzi go naród,
Gdy padnie – świadek nie przyzna,
Spojrzenia gasnących oczu
Żadna nie odwzajemni Ojczyzna.
Wierzę, że za nim Aniołowie
W orszaku doskonałym
Ruszą w równych szeregach
I w Szatach Śnieżnobiałych.
165
Jeleń