Uzyskaj dostęp do tej i ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Interesujące studium na temat interpretacji snów, zapowiadających przyjście na świat dziecka, jego cechy charakteru, a nawet losy życiowe.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 95
Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
Niewidzialne niewidzialne
żyjące w cieniu
jestem snem
ponownych narodzin
Na „tym świecie”
kulką światła
przybierającą postać
snów
i ludzkiego ciała
wychodzę z ciemności
Widzialne widzialne
umieram niepostrzeżenie
dążąc do ponownych narodzin
Sen o przyszłym dziecku jest zazwyczaj tak wyrazisty i czytelny, że nigdy nie odchodzi w zapomnienie. Najczęściej zaczyna się od sceny kąpieli czy prania w strumieniu, czerpania wody ze studni lub wędrówki w poszukiwaniu jakiegoś tajemniczego celu. Często dzieje się to w pobliżu domu, obecnego lub rodzinnego. Śniąca przemierza rajskie ogrody, spaceruje nad strumieniem lub jeziorem, wspina się po zalesionych górach i schodzi w doliny, aż natknie się na symbol macierzyństwa lub symbol duszy dziecka, który w realny bądź wyimaginowany sposób wiąże się z codziennym życiem rodzinnych stron kobiety.
Duch dziecka może przybrać postać bóstwa, sowy, korzenia żeń-szenia, diamentu lub jednego z wielu atrybutów natury. Zetknąwszy się z tym symbolem, kobieta chwyta go rękoma, chowa w fałdach spódnicy, połyka lub wchłania poprzez waginę, brzuch czy łono, po czym szczęśliwa zanosi go do domu. Gdy budzi się ze snu, ma wciąż przed oczyma cudowną wizję i nie może posiąść się z radości. Podekscytowana budzi męża i dzieli się z nim tą wieścią lub biegnie z nowiną do matki czy teściowej, oczekując potwierdzenia przepowiedni narodzin upragnionego dziecka, najczęściej syna.
Każdy z symboli może jednak oznaczać – zgodnie ze zwyczajową symboliką in i jang – dziewczynkę lub chłopca. Dlatego też należy sięgnąć po opinię wróżbity.
Na Dalekim Wschodzie terminy in i jang oznaczają przeciwstawne siły: aktywność i pasywność natury. Mówiąc najprościej, ocienione zbocze wzgórza – to in, jasne zbocze – jang; gra cienia i światła tworzy całość. Wszystkie zjawiska w naturze powstają wskutek interakcji sił in i jang. Proces ten odzwierciedla niebiesko-czerwone owalne koło thegykk – symbol taoizmu i konfucjanizmu, który zdobi flagę Korei Południowej. In odnosi się do takich pojęć jak: woda, zimno, wilgoć, odpływ, ciemność, ciężkość, skrytość, nieśmiałość, a gdy mowa o symbolu pojawiającym się we śnie – narodziny dziewczynki. Jang oznacza natomiast ogień, ciepło, suchość, przypływ, światło, otwartość, śmiałość, a w odniesieniu do snów przepowiednich – chłopca.
Każda matka (czy ojciec) obdarzona proroczym snem przechowuje w pamięci starodawną symbolikę in-jang. Wszystkie subtelne sygnały poczęcia pochodzące czy to z nadnaturalnych, czy też z psychobiologicznych źródeł dają się zanalizować w świetle tej symboliki, zapowiadając płeć dziecka.
Słońca
i księżyce
to bracia
i siostry
wschodzące
i zachodzące
zachodzące i wschodzące
W starożytnych Chinach, Korei i Japonii czczono Słońce, które pojawiało się także w snach matek.
Matce Japończyka Toyotomiego Hideyoshiego (ur. w 1542 roku), „wielkiego pogromcy barbarzyńców”, pojawił się we śnie chiński ideogram oznaczający zaimek to (jap. wymowa „kore”). Ideogram ten składa się z dwóch elementów oznaczających: „powodzenie „ i „słońce”.
(Prof. Nobohiro Shinji)
Hideyoshi był błyskotliwym i utalentowanym człowiekiem, który po zjednoczeniu zwalczających się księstw japońskich został potężnym władcą. Gdy dokonał inwazji na Koreę w 1592 roku, szczęście go jednak opuściło; wysłana tam przezeń flota została doszczętnie rozbita.
Suche miejsce – jang – oznacza chłopca. Emanuje on silnym, inspirującym blaskiem.
We śnie matka pełła suche pole ryżowe. Nagle ogromny czerwony duch, niczym słońce, opadł na jej spódnicę. Emanował tak silnym blaskiem, że musiała przymykać oczy
Po jakimś czasie urodził się mój brat.
Relacja pani Dzang, studentki
Moja matka śniąc, że idzie na majówkę, zgubiła się w polu trzcinowym. Próbowała odnaleźć drogę, lecz im bardziej się starała, tym stawało się to trudniejsze. Pole trzcinowe zdawało się ciągnąć w nieskończoność.
Zachodziło słońce. Była wyczerpana. Gdy tylko ułożyła się do snu, usłyszała płacz dziecka. Otworzyła oczy i zobaczyła je wśród trzcin. Byli zupełnie sami: ona i dziecko.
Urodziła się moja siostra.
Relacja anonimowego studenta
Spośród spisanych przeze mnie snów koreańskich te o słońcu w 79% zapowiedziały narodziny chłopca (zob. Część Vl).
Wilgotne miejsce, pole trzcinowe oznacza dziewczynkę. Sen ten przypomina historię małego Mojżesza, którego znaleziono wśród trzcin (zob. Księga Wyjścia).
W dawnej Korei wierzono, że księżyc w porze zbiorów staje się duchem, zdolnym zapładniać kobiety. Dlatego też dziewczyny zbierały się nocą, by tańczyć i śpiewać Kanggang suwolle, naśladując fazy księżyca.
Współcześnie taniec ten pojawia się we śnie młodym mężatkom.
Matka opowiedziała mi taki sen:
Szłam przez las pełen rozmaitych kwiatów i roślin. Księżyc świecił bardzo jasno. Czułam się samotnie w tym lesie. Księżyc zbliżał się ku mnie, promieniując coraz silniejszym blaskiem.
Spoglądałam nań szeroko otwartymi oczami, nie myślałam o niczym. Nagle jacyś ludzie zeszli z księżyca, otoczyli mnie i zaczęli tańczyć, trzymając się za ręce. Gdy patrzyłam tak na nich, podbiegła do mnie śliczna, mała dziewczynka. Przytuliłam ją do siebie i w tym momencie się obudziłam.
Po kilku miesiącach przyszła na świat dziewczynka.
Relacja anonimowej nauczycielki
Dwudziestego trzeciego maja 1936 roku śniło mi się, że stoję na szczycie góry. Była bardzo zimna, bezwietrzna noc. Trzęsłam się z zimna. Na niebie pojawił się księżyc. Pokazało się wiele gwiazd. Zrobiło się jasno i przestałam się bać. Bardzo długo wpatrywałam się w księżyc. Ten widok uspokajał mnie. Nagle księżyc zbliżył się do mnie. Otworzyłam usta i połknęłam go.
Ósmego stycznia urodziłam córeczkę. Miała w sobie chłód, odwagę i wytrwałość. Teraz jest mniszką buddyjską i ma własną świątynię na górze Ćhiak.
Relacja anonimowej nauczycielki
Jako mniszka jest wolna od oznak symbolizujących płeć, uosabia spokojny i kojący blask księżyca.
Przez okno sypialni we wschodnim skrzydle naszego domu widać było księżyc. Kładł się poświatą na moje ciało. Powiedziałam: „Gorąco mi”. Sypialnia była przepełniona światłem.
Urodziłam chłopca, który został architektem.
Relacja kobiety spotkanej na wsi
Kwiaty rosną w lesie; to in, oznaczające narodziny córki. Dziewczynka we śnie to córeczka na jawie.
W starożytnych Chinach uważano, że gwiazdy to duchy, które niekiedy opuszczają niebo, wnosząc nowe życie do arystokratycznych domów.
Cesarz chiński Szao-hao (rozpoczął panowanie w 2595 r. p.n.e.) był uważany za boskiego syna gwiazdy. Donald MacKenzie w książce Myth of China and Japan pisze tak:
„Pewnej nocy jego matka ujrzała we śnie gwiazdę, która przypominała tęczę płynącą strumieniem ku wyspie. Śniło jej się, że dostaje ją w darze. Urodziła później syna.”
Oto współczesne sny koreańskie:
Moja matka ujrzała ogromnego tygrysa; miał piękne żółto-czarne prążki i błyszczące oczy. Stała tak, wpatrzona w niego z zachwytem. Tygrys otworzył szeroko paszczę, wydał z siebie pomruk i połknął gwiazdy błyszczące na niebie. Matka podeszła do niego, a on okazał łagodność.
Urodził się potem mój starszy brat. Dziadek nazwał go Ho-song. Ho znaczy „tygrys”, a song – „odważny”.
Relacja anonimowego nauczyciela
Ogromne zwierzę oznacza energię jang – chłopca.
Moja żona wspinała się we śnie na wzgórze nieopodal naszego domu. Lubi spacerować nocą i wpatrywać się w tysiące rozjarzonych gwiazd. Gdy tak stała na wzniesieniu, wiatr muskał ją delikatnie, nie czuła lęku.
Nagle wielka gwiazda opadła jej na ramię. Wiatr uniósł moją żonę do góry i po chwili znalazła się na miękkiej trawie. Słodki zapach kwiatów i odgłos płynącego wartko strumienia sprawiały, że nie czuła się samotna. Zamknęła oczy i szybko zasnęła. Gdy się zbudziła, leżała już w naszej sypialni.
Po dziesięciu miesiącach urodził się chłopiec. Nazwaliśmy go Han Pjol. Han znaczy „wielka”, pjol – „gwiazda”. Nasz synek ma teraz dziewięć miesięcy.
Relacja anonimowego nauczyciela
Chłopiec jest wielki. Będzie prowadził swych rodziców przez życie niczym gwiazda przewodnia.
W Korei uważa się, że dziecko przychodząc na świat, ma już miesiąc.
Na Dalekim Wschodzie pogoda jest przejawem łaski lub niełaski Nieba. Uważano, że w ten sposób komunikuje się ono z ludźmi. Burzliwa czy kapryśna pogoda to przesłanie zarówno dla żywych, jak i tych, co już odeszli. Jeśli czyjeś zachowanie pozostaje w zgodzie z wolą Nieba, to osobie tej przyśni się pomyślny sen. Klarowna, sucha i słoneczna aura jest jang – oznacza chłopca. Pochmurna zaś, wilgotna pogoda i tęcza są in – oznacza to dziewczynkę.
Pewien koreański pastor o nazwisku Han rzekł: „Gdy kogoś we śnie porazi piorun, jest to jak uderzenie bomby atomowej!”
Oto opowieść pewnej studentki:
Moja babcia śniła, że idzie wzdłuż murów starego zamku. Nagle rozszalała się burza i na błękitnym niebie pojawiły się błyskawice. Przestraszona uciekła do domu.
Opowiadała ten sen wszystkim sąsiadom. Pewna stara, doświadczona kobieta powiedziała jej: „To bardzo dobry znak, jeśli masz urodzić syna. Wyrośnie na szanowanego człowieka. Lecz jeśli to ma być dziewczynka, czeka ją ciężkie życie.”
Moi dziadkowie modlili się o chłopca. Byli rozczarowani narodzinami córki, lecz troskliwie się nią opiekowali.
Relacja pani Kim, studentki
Być może stary zamek oznaczał łono dziewczynki; każda zamknięta przestrzeń jest in.
Mojej matce przyśniło się kiedyś, że zimą, w południe rozpętała się burza; błyskało, grzmiały pioruny. Wszystko to trwało chyba ze trzy godziny. Była sama w domu i bardzo się bała. Modliła się, by ojciec wrócił jak najszybciej. Nagle burza ustała i na czystym niebie pojawiła się tęcza. Nie była to zwykła tęcza; sięgała bowiem dachu naszego domu. Widząc to, matka poczuła się bardzo szczęśliwa.
Potem urodziłam się ja. Mama twierdzi, że będę kimś ważnym, gdyż tęcza oznacza sukces i szczęście.
Relacja pani Jun, studentki
Tęcza symbolizuje niebiańską dziewczynę.
Było południe. Tego wiosennego dnia słońce świeciło bardzo mocno. Moja ciotka krzątała się po podwórzu. Nagle zaczął padać śnieg, skrząc się w promieniach słońca. Ze śniegu uformowała się kula, która potoczyła się w stronę ciotki i przemieniła w chłopczyka. Gdy tylko chłopiec wpadł w jej ramiona, roztopił się, a wodę wchłonęły jej dłonie. Tak się przestraszyła, że straciła przytomność.
Po przebudzeniu zwierzyła się ze swego snu mężowi. Cztery miesiące później urodziła synka. Opowiadała ten sen wszystkim znajomym.
Relacja pana Paka, studenta
Chłopiec we śnie to syn na jawie. Śnieg padający w promieniach słońca – jang.
Wydawnictwo Akademickie
DIALOG
specjalizuje się w publikacji książek dotyczących języków,
zwyczajów, wierzeń, kultur, religii, dziejów
i współczesności świata Orientu.
Naszymi autorami są znani orientaliści polscy
i zagraniczni, wybitni znawcy tematyki Wschodu.
Wydajemy także przekłady bogatej
i niezwykłej literatury pięknej krajów Orientu.
Redakcja: 00-112 Warszawa, ul. Bagno 3/219
tel.: (0 22) 620 32 11, (0 22) 654 01 49
e-mail: [email protected]
Biuro handlowe: 00-112 Warszawa, ul. Bagno 3/218
tel./faks: (0 22) 620 87 03
e-mail: [email protected]
http://www.wydawnictwodialog.pl
Serie Wydawnictwa Akademickiego DIALOG:
Języki orientalne
Języki Azji i Afryki
Literatury orientalne
Skarby Orientu
Świat Orientu
Teatr Orientu
Czytaj po arabsku
Sztuka Orientu
Dzieje Orientu
Podróże – Kraje – Ludzie
Mądrość Orientu
Współczesna Afryka i Azja
Vicus. Studia Agraria
Orientalia Polona
Być kobietą
Temat dnia
Literatura frankofońska
Życie po japońsku
Prowadzimy sprzedaż wysyłkową