30,00 zł
Wasyl Łoziński jest młodym ukraińskim poetą, związanym z pismem „PROstory” oraz należącym do międzynarodowego stowarzyszenie kuratorów HUDRADA. Znany jest również jako tłumacz opowiadań Franza Kafki na język ukraiński czy też wierszy Tadeusza Dąbrowskiego. Niniejsze wydanie Święta po awanturze jest zbiorem przygotowanym z dotychczasowych tomików autora specjalnie dla polskich czytelników. W wierszach Wasyla Łozińskiego „panuje święto”, „trwa awantura”, narrator liczy ofiary po obu stronach konfliktu na Ukrainie i mimo poruszania tematów ekonomicznych, rynku zbytu, podróży, romantycznych marzeń, problemów obywatela-konsumenta rozczarowanego starymi wartościami i chcącego wybrać „nowy towar” wciąż obecny i żywy jest Majdan.
Tomik zawiera również kolorowe ilustracje samego autora.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 27
redaktor tomu
Paweł Orzeł
korekta
Jakub Nowacki
Wyboru dokonano z tomów:
Свято після дебошу (2010) i Інша країна (2016).
Rozmieszczenie ilustracji w tomie
według koncepcji autora.
© Copyright for the Polish edition
by Państwowy Instytut Wydawniczy, 2019
© Copyright by Wasyl Łoziński, 2019
© Copyright for the Polish translation
by Bohdan Zadura
Księgarnia internetowa www.piw.pl
www.fb.com/panstwowyinstytutwydawniczy
ISBN 978-83-66272-11-8
skład wersji elektronicznejMarcin Kapusta
konwersja.virtualo.pl
wiersz z niezliczoną ilością potrzeb
umyj zamiast mnie zęby,
rozsznuruj zamiast mnie buty, zdejmij je i rozwal się
na łóżku w pokoju z widokiem na ocean.
usuń zamiast mnie wszystkie wirusy z komputera.
nie kupuj zamiast mnie telewizora,
żeby przeczytać kilka dobrych książek.
oddaj zamiast mnie głos w wyborach prezydenckich.
nie odczuwaj tego strachu zamiast mnie.
wysłuchaj milczącego współrozmówcy do końca,
zwróć zamiast mnie uwagę na stan dróg i na stan
dookolnego środowiska.
obij mordę zamiast mnie
tym, którzy lubią to robić.
złam przy tym lewą rękę zamiast mnie
i przejdź zamiast mnie operację.
zostań zamiast mnie alkoholikiem,
neurotykiem i narkomanem.
i nie umieraj zamiast mnie,
wynieś zamiast mnie śmieci,
zmień zamiast mnie ten system operacyjny.
zrób coś zamiast mnie!
człowieku o specjalnych potrzebach,
napisz zamiast mnie lepszy wiersz!
nigdy się z tobą nie spotkamy,
bo kupujemy w różnych sklepach.
bo przywiązani jesteśmy
elektrycznymi przewodami do źródeł dostarczania energii,
lubiąc muzykę, nie rozróżniamy wykonawców,
tańczymy po różnych stronach barykad,
ze słuchawkami na uszach.
i to wszystko odgrywa w naszym życiu decydującą rolę,
bo rozkoszujemy się sobą, nie odpisując na maile.
dla podniesienia ogólnego poziomu życia
więcej pracujemy, więcej kupujemy
i słuchamy więcej muzyki.
oboje znamy kolor numer jeden następnego sezonu,
bo tęczy nie ma końca.
i naprawdę przyszedł nu xxjx (iks iks jot iks) z rodziną
Mickey Mouse’ów, Michaelem Jacksonem
i jego sobowtórami.
ze wszystkich ról najmniej jest określona ojcowska.
ludzkość wymyśliła aparat fotograficzny, Internet,
tryb LIVE i ON AIR. zupełnie
naturalnie zżywamy się z prezerwatywami,
smoczkami, okularami i innymi
mechanicznymi przyjaciółmi „człowieka na wózku”,
protezami idealnej formy, bardzo
smuci strata cyfrowego zdjęcia
z cmentarza pod parasolem w deszczu. nie tak
zdjęcia, gdzie na świat przychodzi dziecko.
można by nawet powiedzieć
że tam była zagłuszarka.
konstrukcja wieżopodobna, na 100-150 m.
wysoka, w miejscu starego cmentarza.
ona filtrowała erotykę (miłość
przez kołdrę) od pornografii radia Swoboda.
nie daje zasnąć rozryta mogiła
na miejscu zagłuszarki, rytualne miejsce
satanistów, o innej porze doby starowierów,
odkąd tu nie ma jednostki wojskowej
za „płotem” i ktoś anonimowy