3,99 zł
„Czułam się jak więzień swoich namiętności. Chciałam go uwieść. Sprawić, by nie mógł pohamować swojego pożądania. Odważniejsze gesty. Dotyk, gdy nikt nie widział. Drżenie głosu, westchnienia. I ten jeden znaczący moment, który zaparł dech..."
Wyszczekana dziewiętnastolatka i stateczny, dojrzały facet po pięćdziesiątce. Czy taki związek ma szansę? Bohaterka opowiadania pracuje w zakładzie produkcyjnym, gdzie w oko wpada jej kolega po fachu. Zaczyna pragnąć go coraz mocniej, ale on trzyma ją na dystans... Co się wydarzy między bohaterami? Czy dadzą się ponieść namiętności czy też do końca będą walczyć, by nie ulec?
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 30
SheWolf
Lust
Ten jeden moment – opowiadanie erotyczne
Zdjęcie na okładce: Shutterstock
Copyright © 2022 SheWolf i LUST
Wszystkie prawa zastrzeżone
ISBN: 9788728245804
1. Wydanie w formie e-booka
Format: EPUB 3.0
Ta książka jest chroniona prawem autorskim. Kopiowanie do celów innych niż do użytku własnego jest dozwolone wyłącznie za zgodą Wydawcy oraz autora.
Nienawidziłam szkoły. Od zawsze uważałam, że mocno mnie ogranicza i czułam się niemal jak więzień. Nie mogłam tak naprawdę rozwijać swoich pasji, bo nieustannie byłam blokowana i tłamszona w swoim dążeniu do celu. Gdy trafiłam do renomowanego liceum, miałam pewność, że właśnie w tej szkole rozwinę skrzydła. To były jedynie płonne mrzonki, a wszystko, o czym mówili na dniach otwartych, należało włożyć między bajki. Buntowałam się, ale moje stanowisko szkodziło tylko mnie samej. Nie miałam wartości dodanej, więc poddałam się systemowi. Odliczałam dni do zakończenia szkoły średniej. Pragnęłam opuścić jej mury i zasmakować wolności. W końcu poczuć się dorosła i niemal samowystarczalna. Bez jakichś chorych zakazów, nakazów. Bez upierdliwych nauczycieli i tych gnębiących uczniów. Zboka z matmy, chemiczki, która na sobie testowała destylację alkoholu, i dyrektora, który posuwał na biurku swoją sekretarkę. Bez fałszu i zakłamania. Moje poczucie rozczarowania wkroczeniem w dorosłość mieszało się z gorzką codziennością i zakłamaniem wszystkich wokół. Przyzwyczaiłam się do słuchania o tym, jak bardzo jestem nieokrzesana, krnąbrna i w ogóle same ze mną kłopoty. Nie miałam markowych ciuchów i nie wyglądałam niczym z żurnala. Trochę przygaszona, ale licząca na nowe, fascynujące znajomości. Spotkałam się jednak z pogardą, upokorzeniem i odrzuceniem.
Z czasem moje zainteresowania przestały mnie cieszyć i sprawiać taką samą radość jak wcześniej. Zrzucałam to na karb nauki i obciążenia egzaminami, jednak – mimo że lubiłam się uczyć i zawsze stosunkowo łatwo mi to przychodziło – czułam, że dzieje się coś niedobrego. Nie potrafiłam się zmobilizować i zebrać w sobie, by cokolwiek zrobić – a jeśli z wielkim wysiłkiem się udało, trwało to niezwykle długo. Pojawiły się problemy ze snem, a poranne wstawanie graniczyło z cudem. Brak energii przytłaczał i powodował nieuzasadnione poczucie winy. Zauważyłam problemy z koncentracją, skupieniem uwagi na czymś dłużej, a nawet niemożność podejmowania najprostszych decyzji. Wycofywałam się z już i tak okrojonego kręgu znajomych. Poczucie bezradności i beznadziei, gdy próbowałam na wszelkie sposoby sobie pomóc, narastało. I wtedy przyszedł moment na rozpoczęcie leczenia. Musiałam pokonać cichego wroga, jakim była depresja.
To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.
Przepraszamy, ten rozdział nie jest dostępny w bezpłatnym fragmencie.