Uzyskaj dostęp do tej i ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Czytelne sploty i rozpady erotycznych narzeczy, tkanek, światów. Porozrzucane na stronach nawiasy kwadratowe jak miedziane płytki, które w warunkach próżni zlewają się w jedno. Na poły zmyślona historia miłosna rozgrywająca się między dwoma miastami i dwoma ciałami. Debiut Laury Osińskiej to dokonany przez Annę Adamowicz wybór sejwów wczytanych w zgliczowanej grze między kochankami. Precyzyjna, czuła i ostra jak nóż książka wypełniająca lukę, którą jest poezja lesbijska pisana po polsku.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 10
Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
Oldze Litwin
Nikt nas sobie nie wyobraził.
Adrienne Rich, 21 wierszy miłosnych, tłum. Jakub Głuszak
[ ]
kiedy pierwszy raz zobaczyłam język od spodu
przestraszyłam się
teraz przyglądam się z rosnącą fascynacją
Wojciech Weiss,Pensjonarki na Plantach, 1897
motto z Colette
być pensjonareczką na spacerze na Plantach, tą
plamą bez twarzy w ostatniej parze, ściskać
dłoń koleżanki z klasy odrobinę za mocno.
być pensjonareczką całującą ukradkiem
koleżankę z klasy, odtwarzać w nieskończoność
tę scenę noszoną latami pod szmizjerką,
aż usta odpadną od ciała, zatoną w żywicy.
być pensjonareczką i pensjonareczką umrzeć
Dziewczęta w mundurkach, 1931
przyjmować pocałunki jak komunię
zwracać pocałunki jak komunię
[ ]
motto z Ilony Witkowskiej
ramiączko stanika z dziecinną falbanką
zsuwane po gładkim łuku ramienia
gest jakby zamknąć okno
gest jakby otworzyć słoik
[ ]
nic, nic
poetyckiego w lewym mięśniu mostkowo-obojczykowo-sutkowym
poetyckiego w prawym mięśniu mostkowo-obojczykowo-sutkowym
w krwiach i powietrzach pomiędzy nimi
w gałęziach nerwu dodatkowego
kanały przewody kable sploty kresy
przenikłe szumy miarowe tętnienie
cierpliwe taktowanie błysk za błyskiem
krople rtęci nikłe strużki szpryca
nic w ciele które nie należy
[ ]
motto z Seamusa Heaneya
próbuję opisać twoje ciało ale
umiem tylko kroić na kawałki i porównywać
szczupłe ramiona żyły przyczajone pod skórą
wypukłe gorącem czerwcowych popołudni
rzeki którymi pod prąd do źródła
twoja twarz z profilu i napięty jak struna