Uzyskaj dostęp do ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Monografia Żydowskie korzenie szaty chrzcielnej, alby, cingulum i kolorów liturgicznych jest pierwszą w Polsce publikacją traktującą szczegółowo o zależnościach pomiędzy podstawowymi szatami chrześcijańskimi, jak szata chrzcielna, alba i cingulum, a szatami i przedmiotami żydowskimi, jak np. tal(l)it z cicit, t(e)fil(l)in, efod, pektorał, kitel czy szarawary kapłańskie. Badaniu poddano w niej również wpływ znaczenia kolorów w judaizmie na ich symbolikę obecną w chrześcijaństwie. Autorka nie unika tematu korelacji kulturowych wynikających choćby z cywilizacji rzymskiej, współczesnego judaizmu czy codziennego życia świeckiego.
Nowością tej publikacji jest zakres badania, który obejmuje oba czasy istniejące w liturgii, czyli zarówno chronos (czas upływający), jak i kairos (czas zbawienia). Dzięki temu zestawieniu autorka odkrywa nie tylko powiązania chrześcijańsko-żydowskie (lub ich brak) zawarte w historii rozwoju szat i kolorów liturgicznych oraz w ich symbolicznym rozumieniu, ale również odnajduje ich anamnetyczny charakter.
Patrycja M. Hurlak, ur. w 1979 roku w Świdnicy na Dolnym Śląsku. Z zawodu aktorka i prezenterka telewizyjna (m.in. Klan, Blondynka, Na Wspólnej, Pierwsza miłość, program TVP2 Ukryte skarby). Absolwentka szkół warszawskich: Akademii Katolickiej (2023), Wyższej Szkoły Promocji (2005), Szkoły Aktorów Filmowych WORKSHOP (2001), Studium Show-Biznesu przy Instytucie Promocji (1999). Członek Stowarzyszenia Liturgistów Polskich. Autorka książek: Nawrócona wiedźma, Kosmiczna celebracja, serii Zakochani są wśród nas i O ważnych Rzeczach. Prowadzi własną stronę internetową patrycjahurlak.pl i kanał na YouTubie.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 170
Recenzenci:
ks. prof. dr hab. Roman Bartnicki, AKW
ks. dr hab. Jarosław Babiński, prof. UKSW
Fotografia na okładce:
Melchizedek udziela komunii Abrahamowi,
fresk z XIII-XIV wieku. Klasztor z al-Baramus, Uadi al-natrum, Egipt.
Redakcja i korekta:
Dorota Franków
Nihil obstat
ks. Janusz Chyła
cenzor ksiąg religijnych
Imprimatur
† Ryszard Kasyna
Pelplin, dnia 15 listopada 2023 r.
L.dz. 1740/2023/K.Ord.
© Copyright by Patrycja Hurlak, 2023
Wydawnictwo „Bernardinum” Sp. z o.o.
83-130 Pelplin, ul. Biskupa Dominika 11
tel. 58 536 17 57
www.bernardinum.com.pl
ISBN 978-83-8333-176-8
Na zlecenie Woblink
woblink.com
plik przygotowała Katarzyna Błaszczyk
Żydowskie korzenie szat i kolorów liturgicznych obecnych we wspólnotach chrześcijańskich to temat niezwykle szeroki i wydaje się, że mało doceniany. Przyczyn tego drugiego faktu można upatrywać po pierwsze w krytyce, jaka pojawiała się wobec średniowiecznego alegorycznego odczytywania powiązań chrześcijańskich szat liturgicznych z szatami ceremonialnymi kapłanów starotestamentalnych1, a po drugie w zarzucaniu tzw. szkole rytualistycznej, która zajmowała się tą tematyką, że nie uwzględnia faktu celowego upodabniania liturgii pierwszych wieków Kościoła do systemu żydowskiego, co uważano za błąd2. Św. Jan Paweł II nie traktował negatywnie owego faktu upodabniania się, nazywał go nawet oczywistą inspiracją na płaszczyźnie historycznej obecną od zarania Kościoła, inspiracją pewnymi aspektami wspólnotowej organizacji synagogalnej3.
Podobieństwo współczesnych kościelnych szat liturgicznych do szat arcykapłańskich Starego Testamentu jest tak mocno rzucające się w oczy, że w niniejszej publikacji zdecydowano się, mimo krytyki metody rytualistycznej, jeszcze raz podjąć ten temat, zwłaszcza w aspekcie duchowym. Idąc za myślą św. Jana Pawła II, który nawoływał, by chrześcijanie „poznawali tradycję religijną judaizmu nie tylko w jej formach historycznych, ale również tak, jak ją dziś rozumieją sami Żydzi”4, postanowiono nie zatrzymywać się jedynie na tradycji starotestamentalnej, ale rozszerzyć spektrum badań o judaistyczną współczesność.
Jak wiadomo, pierwsza gmina chrześcijańska, czyli gmina jerozolimska, „była na wskroś żydowska, pierwszy Kościół składał się w całości z Żydów”5, a pierwsi chrześcijanie nadal uczestniczyli w liturgii synagogalnej. Ponadto gdy powstawał judaizm rabiniczny, a do chrześcijaństwa dołączali poganie, obie religie na równi korzystały z bogactwa Starego Testamentu6. W związku z tym niemożliwe jest, aby wspólne korzenie wypływające z Pisma Świętego i związanej z nim Tradycji nie miały wpływu na wzajemne przenikanie się znaków i symboli liturgicznych przez wieki7, na co jasno wskazuje soborowa Deklaracja o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich Nostra aetate8:
Kościół Chrystusowy uznaje, że początki jego wiary i wybrania, stosownie do zbawczego misterium Boga, znajdują się już u patriarchów, Mojżesza i proroków. Wyznaje, że wszyscy wierzący w Chrystusa, synowie Abrahama w porządku wiary, objęci są powołaniem tego patriarchy, a zbawienie Kościoła mistycznie wyobrażone jest w wyjściu narodu wybranego z ziemi niewoli. Dlatego Kościół nie może zapomnieć, że poprzez ten lud, z którym Bóg w swoim niewysłowionym miłosierdziu zechciał zawrzeć dawne przymierze, otrzymał Objawienie Starego Testamentu i czerpie pokarm z korzenia szlachetnej oliwki, w którą wszczepione są gałązki oliwnej dziczki pogan (p. 4).
Nie można też nie zauważyć, że Nowy Testament niemalże stale odnosi się do nauczania Starego Przymierza, a wręcz „uważa siebie za spadkobiercę i kontynuatora Starego Testamentu; bardzo często go przytacza – do tego stopnia, że 90% cytatów i pośrednich odniesień w Nowym Testamencie pochodzi ze Starego Testamentu”9. Waldemar Chrostowski podkreśla natomiast, że:
Między liturgią chrześcijańską a liturgią żydowską istnieją więzi, które przesądzają o tym, że ta druga jest pod wieloma względami źródłem pierwszej. Chodzi przede wszystkim o kult świątynny i liturgię synagogalną. Gdy świątynia przestała istnieć, rabini stwierdzili, że ich modlitwy są tak miłe Bogu, jak niegdyś kult ofiarniczy10.
Dopiero poprzez wchłanianie tradycji i zwyczajów innych narodów chrześcijaństwo zaczęło wizualnie oddalać się „od korzenia i z czasem Jezus zatracił oblicze Żyda, bo zależnie od kraju zaczęto nakładać nań greckie, bizantyjskie, łacińskie szaty, tak że Żydom trudno było poprzez nie poznać w Jezusie żydowskiego mistrza mądrości, wędrującego proroka, który przemierzał Judeę i Galileę”11. Rzeczywisty brak połączenia z korzeniem wydaje się być oczywisty, gdybyśmy chcieli wykazać to na przykład na strukturze drzewa genealogicznego. Wygląd większości chrześcijańskich szat ma swoje źródło w stroju świeckim, jest powiązany zwłaszcza z rzymskimi, codziennymi zwyczajami i sposobem ubierania się12. W pierwotnym Kościele „ani duchowni, ani posługujący w liturgii nie używali specjalnych strojów”13. Zarówno podczas liturgii, jak i w zwyczajnym życiu korzystali z tych samych ubiorów. Na liturgię zakładali jednak stroje odświętne, choć nie wyjątkowe. Przewodniczącego liturgii wyróżniało od innych jedynie miejsce, które zajmował14.
Dopiero około V wieku, w epoce wczesnego Bizancjum, zaczęły wyodrębniać się szaty liturgiczne. Jednak i one nie były wzorowane na „szatach kapłańskich Starego Testamentu, ale na ubiorze rzymskim noszonym przez osoby stojące wyżej w hierarchii społecznej”15. Większość insygniów i szat kapłańskich wywodzi się więc z takowych oznak urzędu noszonych przez rzymskich sędziów i urzędników16. Z odznaczeń dworskich Kościół przejął m.in. paliusz i manipularz, czego konsekwencją była zmiana sposobu, w jaki celebrowali liturgię biskupi17. „W życiu codziennym świecki ubiór ulegał przemianom, w liturgii zachowano jednak strój dawny i tym samym szaty liturgiczne zaczęły różnić się od stroju ludzi świeckich”18. Zatrzymanie się prezbiterów przy starszym sposobie ubierania się doprowadziło z czasem do utworzenia „ordo duchownych jako społecznego stanu”19.
Z podanej wyżej prostej i krótkiej genezy chrześcijańskich szat liturgicznych wynika, że nie posiadają one korzeni żydowskich wynikających z bezpośredniej kontynuacji umieszczonej w czasie. Nie można jednak pominąć dwóch faktów. Pierwszym jest ten, że „nasza wiara wyrasta z wiary judaistycznej”20. Drugim, dużo istotniejszym, jest sam założyciel Kościoła21, Jezus – Bóg i człowiek zarazem. Człowiek narodzony z matki Żydówki, korzeń Jessego, syn Dawida, a więc Żyd22. Warto zastanowić się więc nad tym, czy zasadne jest zatrzymanie się jedynie na chronologicznym ciągu wydarzeń, skoro ten sam Jezus-Żyd jest też Jezusem-Bogiem, Synem Bożym, który ma władzę nad czasem? Czy On nie mógł tychże judaistycznych korzeni przeszczepić do liturgii chrześcijańskiej poza czasem i przy wykorzystaniu nawet świeckiej kultury?
Aby dać odpowiedź na to pytanie, postanowiono w niniejszej publikacji prześledzić nie tylko pochodzenie chronologiczne współczesnych chrześcijańskich szat liturgicznych i ich kolorów, ale także ich ciągłość teologiczną związaną z Tradycją Kościoła oraz prześledzić ich związki z szatami żydowskimi – zarówno z czasów Starego Testamentu, jak i współczesnych. Badaniu bowiem poddane są przedmioty bez związku z czasem, a Chrystus jest Panem czasu. Dla Boga „każde wydarzenie jest teraźniejszością, gdyż Bóg Biblii dominuje nad przepływem czasu – Jego «pamięć» jest wieczną obecnością, Jego akty mają wymiar wieczności, a tym samym są rzeczywiście obecne dla tych, którzy je przed Nim z wiarą wspominają”23.
W poszukiwaniach judaistycznych korzeni współczesnych katolickich szat liturgicznych niniejsza publikacja podejmuje temat szat związanych z liturgią i religijnością chrześcijańską, ale nie zastrzeżonych dla jednej wybranej grupy kościelnej, jak np. kapłani czy biskupi, lecz przeznaczonych do używania przez wszystkie stany Kościoła. W kilku miejscach umieszczono dygresje związane z szatami wyłącznie kapłańskimi, jak ornat i stuła czy biskupimi, jak pektorał, które w sposób oczywisty kojarzą się z omawianymi w książce szatami żydowskimi. Jednakże owe dygresje są jedynie uzupełnieniem w poszukiwaniu analogii, a nie przedmiotem badanym samym w sobie.
Następnie wybrane szaty chrześcijańskie zostaną zestawione z szatami żydowskimi używanymi przez cały naród wybrany oraz z niektórymi elementami szat kapłanów Starego Testamentu. Nie każdy ochrzczony korzysta ze wszystkich szat wymienionych w tej publikacji, jak chociażby z alby i cingulum, podobnie nie każdy Żyd używa wszystkich przedmiotów przeznaczonych do kultu, chociażby w związku z tym, że większość jest zastrzeżona tylko dla mężczyzn, a część wyłącznie dla kapłanów.
Kolory natomiast zostaną przeanalizowane w całej rozciągłości ze względu na to, że są one wyrazem liturgii sprawowanej przez cały Kościół, a nie jedynie przez kapłanów, choć w ich stroju najbardziej uwidacznia się różnorodność barw.
Metodą przyjętą w tym opracowaniu jest metoda komparatystyczna. Materiał został podzielony na pięć rozdziałów odpowiadających kolejno szacie człowieka ogólnie pojętej, szacie chrzcielnej, albie, cingulum i kolorom liturgicznym. Rozdziały od 2 do 5 podzielone zostały na podrozdziały, w skład których wchodzą: przedstawienie znaczenia danej szaty lub koloru w chrześcijaństwie, studium wybranych do porównania elementów stroju żydowskiego oraz wnioski. Pierwszy rozdział natomiast traktuje o tym, czym jest szata w ogóle, czym jest szata w kulcie religijnym i czym jest ona w judaizmie oraz w chrześcijaństwie.
Rozdział I
Znaczenie szaty dla człowieka
Popularne założenie, że pojawienie się odzienia ludzi miało jedynie charakter utylitarny jest błędne. Michael Kunzler w swym podręczniku Liturgia Kościoła zaznacza:
Własny ubiór oznacza dla człowieka z dawien dawna coś więcej niż zwykłe, uciążliwe okrycie, a dążenie do wyjaśnienia początków ubioru samą tylko potrzebą ochrony przed dolegliwościami klimatu bądź też wrodzonym poczuciem wstydu jawi się wobec nowszych badań etnologicznych jako całkowicie bezpodstawne1.
Podobnie przedstawia tę kwestię Bogusław Nadolski, pisząc, że ani warunki klimatyczne, ani poczucie wstydu nie były podstawą powstania ubioru, a raczej „ubrania traktowane były przez ludzi pierwotnych jako osłona przed skaleczeniem przy poruszaniu się w lasach oraz jako ochrona przed złymi duchami”2.
Dalsza część książki dostępna w wersji pełnej
Rozdział II
Anamnetyczny charakter szaty chrzcielnej wynikający z symboliki żydowskiej
Dostępne w wersji pełnej
Rozdział III
Żydowskie korzenie chrześcijańskiej alby
Dostępne w wersji pełnej
Rozdział IV
Cingulum zewnętrznym wyrazem przypominania o wstrzemięźliwości ciała, serca i myśli
Dostępne w wersji pełnej
Rozdział V
Analogie żydowsko-chrześcijańskie odkrywane w symbolach kolorów liturgicznych
Dostępne w wersji pełnej
Dostępne w wersji pełnej
Dostępne w wersji pełnej