Cienka szyba - Piotr Szewc - ebook + książka

Cienka szyba ebook

Piotr Szewc

3,5

Ebook dostępny jest w abonamencie za dodatkową opłatą ze względów licencyjnych. Uzyskujesz dostęp do książki wyłącznie na czas opłacania subskrypcji.

Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.

Dowiedz się więcej.
Opis

Co wydaje mi się ważne w poezji? Żeby nie kłamać. I nie próbować robić czegoś z niczego. Z mnóstwa miejsc, zdarzeń, czasów i postaci wiersz wybiera niektóre. Nie pozostaje mi nic innego, jak uszanować jego kapryśną logikę.

Intensywność i delikatność. Zdarzają się w poezji. Mam nadzieję, że zdarzyły się w Cienkiej szybie.

Piotr Szewc

W nowym tomiku Piotr Szewc pielgrzymuje w krainę swojego dzieciństwa, ogląda ją zarazem z bliska i daleka. Obserwuje aktualne pejzaże naznaczone przemijaniem i rozpadem, a jednocześnie zagląda pod powierzchnię, gdzie kryją się dawne, zapamiętane widoki, smaki i zapachy.

Otwierający tom wiersz Amoniaczki jest zaklęciem, a tytułowe ciastka — rekwizytem, który niczym Proustowska magdalenka unosi czytelnika w czasy, „gdy zjawiska sprawy rzeczy szczelnie do siebie przylegały”. Po Zamościem na parapetach rodzinnego domu poety przysiadają – jak wędrowne ptaki – postaci dawnych kum i sąsiadek, a elegijny ton wierszy nasycony jest tęsknotą za dwiema najbliższymi osobami: babcią i matką.

Poeta jawi się jako  prawie zwyczajny przechodzień, zarazem mieszkaniec miasta i ktoś z prowincji, teraz wycofany w siebie, nie lekceważący żadnego znaku od świata i życia poszukiwacz Sensu, na oczach którego dokonuje się rozpad  rzeczy najdroższych. Tom Cienka szyba to piękny hołd dla odchodzącego świata, w którym poeta jest strażnikiem pamięci.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)

Liczba stron: 17

Oceny
3,5 (2 oceny)
0
1
1
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.
Sortuj według:
aleksandraa13

Dobrze spędzony czas

4/5
00

Popularność




Opieka redakcyjna: KRZYSZTOF LISOWSKI
Korekta: ANNA RUDNICKA
Projekt okładki i stron tytułowych: MAREK PAWŁOWSKI
Na okładce wykorzystano grafikę Krzysztofa Skórczewskiego pt. Czarny kogut
Redakcja techniczna: BOŻENA KORBUT
Skład i łamanie: Infomarket
© Copyright by Piotr Szewc © Copyright by Wydawnictwo Literackie, Kraków 2014
Wydanie pierwsze
ISBN 978-83-08-05690-5
Wydawnictwo Literackie Sp. z o.o. ul. Długa 1, 31-147 Kraków tel. (+48 12) 619 27 70 fax. (+48 12) 430 00 96 bezpłatna linia telefoniczna: 800 42 10 40 e-mail: [email protected] Księgarnia internetowa: www.wydawnictwoliterackie.pl
Konwersja: eLitera s.c.

Amoniaczki

W czasach gdy zjawiska sprawy rzeczy szczelnie do siebie

przylegały Małgosia nosiła warkocze babcia o świcie doiła

krowy mama mówiła że nie wejdzie na drabinę bo się boi a ja

paznokciem zdrapywałem z szyby szron wtedy więc metalowa

forma wykrawała ciastka które nazywaliśmy amoniaczkami

posypane cukrem pachniały i były kruche mogły długo leżeć

popijałem je mlekiem rozpłynęły się jak płatki śniegu

14 I 2010

Dowody rzeczowe

Słońce cierpliwie prześwietla poranną mgłę

Na liściach ostu i macierzanki błyszczy zimna rosa

Zaczyna się wrzask jaskółek które świt wypuścił na niebo

I mrówki torują nową ścieżkę w poprzek posypanej igliwiem drogi

Pan Bóg od rana składa dowody na istnienie świata

Ale nie wiadomo kto je zbierze i powie co znaczą

[1986]

Wróble wyćwierkały

Bańki z mlekiem lśnią w słońcu

łańcuch u studni brzęczy wróble

wyćwierkały ranek słyszysz pani

Bilowa puka do drzwi dziś też nic

ci się nie śniło powiedz coś bo już

zbyt wiele zebrało się tu twojego

milczenia no i pelargonie uschły

mrówki chodzą po parapecie pod

sufitem pajęczyna czy może mi się

zdaje

2009

Snop światła

Budziłem się gdy snop światła padł na podwórko poruszyły się źdźbła

trawy podniosły kolorowe pióra gołębie zakołowały i dwie czarno-białe

krowy jak co dzień przekroczyły próg obory słońce podnosiło się powoli

dziadek wpuszczał wiadro do studni babcia upomniała Piotrusiu bo się spóźnisz

za uchylonym oknem bez pachniał w kuchni ogień trzaskał fajerki dźwięczały

myślałem że tak już będzie tymczasem piec wystygł jabłka zgniły wrony

wydziobały kukurydzę tyle pustego miejsca dokoła we mnie ciemność

rozrasta się słowa gasną

2010

Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki