Eucharystyczna Droga Krzyżowa - św. Piotr Julian Eymard - ebook

Eucharystyczna Droga Krzyżowa ebook

św. Piotr Julian Eymard

0,0

Opis

św. Piotr Julian Eymard – Eucharystyczna Droga Krzyżowa

Chwała Jezusowi i Maryi Przenajświętszej!

Niech pobożne myśli o. Eymarda przyczynią się do pokierowania nami w rozmyślaniu o cierpieniach eucharystycznych. Mogą one służyć na godzinę adoracji lub do odprawiania czternastu stacji Drogi Krzyżowej. Dla duszy eucharystycznej Kalwaria to ołtarz, a Bóg ukrzyżowany to Bóg-Hostia.
Święty Piotr Julian Eymard zaliczał Drogę Krzyżową do najważniejszych ćwiczeń. Długoletnie doświadczenie nauczyło go szukać w ranach Jezusowych przebaczenia win, odpoczynku po trudach, i łask, których tak bardzo dusza pragnie. Do samej śmierci odprawiał co wieczór Drogę Krzyżową, nawet po dniach najbardziej pracowitych i nużących. Zalecał też to ćwiczenie innym, gdyż znał jego wartość.

NIHIL OBSTAT
Sandomiriae, die 24 Novembris 1936 an.
Vincentius Granat, cenzor

IMPRIMATUR NR 5349/36
Sandomiriae, die 24 Novembris 1936 an.
✝Joannes Lorek, Administrator Apostolicus

Korzystano z wydania z 1937 roku nakładem Wydawnictwa Księży Pallotynów. Dokonano niezbędnych korekt w zakresie ortografii, pisowni łącznej i rozłącznej, pisowni małą i wielką literą. Nieliczne wyrazy, obecnie nieużywane, uwspółcześniono.

KSIĄŻKA:
Oprawa miękka – miła w dotyku dzięki okładzinie soft – touch
Wydanie I
Format 10 x 14,6 cm
Liczba stron – 60
ISBN 978-83-8366-109-4

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 25

Rok wydania: 2024

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




Święty Piotr Julian Eymard

EucharystycznaDroga Krzyżowa

Z wydania francuskiego przełożyła

Antonina Szczepaniakowa

„NA JEJ GŁOWIE”

WYDAWNICTWO ŻYCIA WEWNĘTRZNEGO

2024

Redakcja: zespół „naJejgłowie”

NIHIL OBSTAT

Sandomiriae, die 24 Novembris 1936 an.

Vincentius Granat, cenzor

IMPRIMATUR NR 5349/36

Sandomiriae, die 24 Novembris 1936 an.

✝Joannes Lorek, Administrator Apostolicus

Korzystano z wydania z 1937 roku nakładem Wydawnictwa Księży Pallotynów.

Dokonano niezbędnych korekt w zakresie ortografii, pisowni łącznej i rozłącznej, pisowni małą i wielką literą. Nieliczne wyrazy, obecnie nieużywane, uwspółcześniono.

Wydanie I

ISBN 978-83-8366-112-4

Wydawnictwo Życia Wewnętrznego

„na Jej głowie”

Kielnarowa 224c, 36-020 Tyczyn

e-mail: [email protected]

www.naJejglowie.pl

Wstęp

Ojciec Eymard zaliczał drogę krzyżową do najważniejszych ćwiczeń rekolekcyjnych. Długoletnie doświadczenie nauczyło go szukać w ranach Jezusowych przebaczenia win, odpoczynku po trudach i łask, których tak bardzo łaknie dusza podczas rekolekcji. Do samej śmierci o. Eymard odprawiał co wieczór drogę krzyżową, nawet po dniach najbardziej pracowitych i nużących; zalecał też to ćwiczenie innym, gdyż znał jego wartość.

Albowiem powiedziano w „Naśladowaniu Chrystusa” [Tomasza à Kempis]: „W Krzyżu zbawienie, w Krzyżu życie, w Krzyżu obrona od nieprzyjaciół, w Krzyżu źródło niebiańskiej słodyczy, w Krzyżu moc ducha, w Krzyżu wesele serca” (ks. II, r. 12).

Dla duszy eucharystycznej Kalwaria – to ołtarz, a Bóg ukrzyżowany – to Bóg-Hostia. Dusza eucharystyczna słyszy wokoło wrzask tłuszczy przeciw Temu, który nań odpowiada milczeniem Baranka. Dusza taka przenika spiski uczonych i faryzeuszów i zna kroki nowoczesnych Judaszów. Ci swoim wadom, interesom i szatanowi, panującemu w ich duszy, wydają dobrego Mistrza, który oddał się im cały w pocałunku Komunii Świętej. Dusza eucharystyczna widzi, jak Jezusa w Komunii Świętej co dzień zdradzają świętokradcy, jak zaprzeczają Jego obecności, jak się Go wypierają z tchórzostwa, dla względów ludzkich! Tak, Eucharystia to męka Pańska z tą tylko różnicą, że Kalwaria eucharystyczna ogarnia świat cały w przeróżnych kierunkach, a trwa już dziewiętnaście stuleci.

Można by powiedzieć, że to przesada. Pan Jezus jest w Najświętszym Sakramencie w stanie chwalebnym, nieśmiertelnym i niematerialnym – po cóż więc mówić o cierpieniach Tego, kto już nie może cierpieć? Po co przypominać poniżenie Tego, kto panuje jako Najwyższy Tryumfator?

Prawda to i wielkie szczęście, że Jezus-Eucharystia nie może więcej podlegać śmierci, że nienawiść ludzka raz tylko, w Jerozolimie, miała moc nad Jego boską osobą.

Gdyby było inaczej, jakiż kapłan zechciałby sprowadzić Jezusa na ołtarz, który byłby dla Niego powtórną Golgotą?

A jednak grzechy, występki, świętokradztwa niemniej boleśnie ranią żywe Serce Jezusa-Hostii, choć nie jest ono już wrażliwe na fizyczne bóle, zadawane mu przez nasze przewinienia.

Ludzie czynią wszelkie wysiłki, jakie tylko moce piekielne mogą im podszepnąć, by jak najmocniej Jezusa udręczać. Męka Boża trwa więc z naszej winy. Trwa z winy katów, rzucających się zażarcie na ofiarę naszych żądz i namiętności, ofiarę, która jednak stawia czoło wszelkim ciosom jako niewyczerpana krynica nieśmiertelności i chwały.