38,00 zł
Zapomnij o sudoku! Trenuj myślenie z "Gabinetem matematycznych zagadek"!
Gdy profesor Ian Stewart – obecnie jeden z najsłynniejszych matematyków na świecie – w wieku 14 lat zaczął gromadzić najciekawsze matematyczne i logiczne zagadki oraz ciekawostki, pewnie nie miał pojęcia, że jakiś czas później materiały te posłużą mu do stworzenia jednej z najzabawniejszych i pouczających książek popularno-naukowych. Tom zbiera dziesiątki ciekawych gier, zabaw, historyjek, dowcipów i anegdot, karcianych sztuczek i innych atrakcji związanych z fascynującym światem matematyki.
W niezwykłej książce profesora Stewarta zakochają się zarówno miłośnicy matematyki, doświadczeni amatorzy zagadek, jak i zupełni nowicjusze, którzy do tej pory szerokim łukiem obchodzili wszystko, co dotyczy liczb, wzorów i logicznego myślenia.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 365
Kontakt z obcymi
Statek kosmiczny Indefensible orbitował wokół planety Noncomposmentis, a kapitan Quirk i pan Crock zeszli na jej powierzchnię.
– Według Przewodnika po galaktyce tę planetę zamieszkują dwa gatunki inteligentnych obcych – powiedział Quirk.
– Zgadza się, kapitanie: prawdowce i bredniawce. Wszyscy mówią po galaktycku, a można ich odróżnić po tym, jak odpowiadają na pytania. Prawdowce zawsze odpowiadają zgodnie z prawdą, a bredniawce zawsze kłamią.
– Ale pod względem fizycznym...
– Są nie do odróżnienia, kapitanie.
Quirk usłyszał jakiś dźwięk, odwrócił się i zobaczył trzech skradających się ku nim kosmitów. Wszyscy wyglądali identycznie.
– Witamy na Noncomposmentis – odezwał się jeden z obcych.
– Dziękuję. Nazywam się Quirk. A wy... – Quirk się zawahał. – Nie ma sensu pytać ich o imiona – mruknął. – Z tego, co wiemy, mogą być nieprawdziwe.
– To logiczne, kapitanie – powiedział Crock.
– Słabo mówimy po galaktycku – improwizował Quirk. – Mam nadzieję, że nie będziecie mieć nic przeciwko temu, że nazwę was Alfy, Betty i Gemma. – To mówiąc, wskazał każdego z kosmitów po kolei. Następnie odwrócił się do Crocka i szepnął: – Nie żebyśmy wiedzieli, jakiej są płci.
– Wszyscy to hermadrofemigyni – odparł Crock.
– Nieważne. Powiedz mi, Alfy, do którego gatunku należy Betty?
– Do bredniawców.
– Aha. Betty, czy Alfy i Gemma należą do różnych gatunków?
– Nie.
– Dobrze... Ale są rozmowni, co? Hm... Gemma, do jakiego gatunku należy Betty?
– Do prawdowców.
Quirk pokiwał głową z mądrym wyrazem twarzy.
– No to wszystko jasne!
– Co jest jasne, kapitanie?
– Do jakiego gatunku należy każdy z trójki kosmitów.
– Aha. No to do jakiego?
– Nie mam zielonego pojęcia, Crock. To niby ty masz myśleć logicznie!
[ Sprawdź odpowiedź ]
Wyliczanka ze zwierzętami
To świetna matematyczna sztuczka, którą można pokazać na dziecięcej imprezie. Dzieci kolejno wybierają sobie zwierzę (jedno z podanych na rysunku, zob. s. 10). Następnie literują jego nazwę, kiedy ty – lub inne dziecko – przy każdej literze dotykasz kolejnego wierzchołka dziesięcioramiennej gwiazdy. Musisz poruszać się wzdłuż linii, w kierunku zgodnym z ruchem wskazówek zegara. Pierwszą literę stawiamy przy pierwszym wierzchołku za napisem „Jeżozwierz” (czyli przy „Grzechotniku”). W cudowny sposób, kiedy dziecko wymawia ostatnią literę, dotykasz wierzchołka odpowiadającego właściwemu zwierzęciu.
Przeliteruj nazwę, żeby znaleźć zwierzę.
Na czym polega sekret? Trzecie słowo, do którego dojdziemy od „Jeżozwierza”, posuwając się wzdłuż linii łączących wierzchołki gwiazdy, to „Kot”, a więc ma trzy litery, czwarte to „Słoń” – cztery litery itd. Dla zmylenia przeciwnika zwierzęta w pozycjach 0, 1 i 2 mają 10, 11 i 12 liter. Po dziesięciu krokach wracasz do punktu wyjścia, więc wszystko się zgadza.
Aby sekret sztuczki nie wyszedł zbyt łatwo na jaw, użyj obrazków przedstawiających zwierzęta – na diagramie zapisałem ich nazwy, aby wszystko było jasne.