haka! - Puwalska Agata - ebook

haka! ebook

Puwalska Agata

0,0

Opis

Uważność w nadmiarze potrafi być zabójcza – pokazuje autorka debiutanckiego tomu, rysując sugestywny obraz współczesnej rozszczelnionej podmiotowości. Podmioty – pośpieszane, poddawane ciągłej presji – są bombardowane bodźcami tak bardzo, aż znikają. Znikają wśród zadań do wykonania, skompresowanych obrazów, skotłowanych dźwięków, zahaczanych o siebie słów. Jednak teledyskowa poetyka wierszy Puwalskiej, choć rejestruje typowe dla naszych czasów znużenie, wcale nie nuży. Porywa do lekturowego tańca i uczy nas kroków samoobronnej, odstraszającej wrogów haki.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 19

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




Oko jak ciężarek spada w głąb

Elizabeth Bishop, Ponad 2000 ilustracji i kompletny skorowidz

przez kraj ludzi zwierząt i bogów

mijasz ogródki działkowe w siatce ogrodzenia

nieruchome liście drewniane budki kobalt sprana zieleń

płachty potarganej juty mijasz worki przykryte brezentem

w osadzie świeżego śniegu sosny o pniach z miedzi porzucone

wiadra ułamane huśtawki odgięte znaki drogowe – gdzie jechać?

przed tobą wiadukty ślimaki balustrady jak skręcone muszle

mosty nad wierzchołkami drzew – mijasz chwiejne żurawie

ażurowe konstrukcje kontury z komiksów nieudolnych szamanów

którzy zapomnieli piór i uroków mijasz sekcję dętą w kiltach

bez dźwięku rower z pochylonym jeźdźcem narciarza indygo

z bambusowym kijem brodacza na hulajnodze

mijasz czas od złej strony jesteś sam

przymykasz oczy żeby nie wypadły

.

czekan w piasku

system dwufazowy wykonać bądź skrewić – nie nadwyrężaj

głosu by mówić przepraszam socjalizacja nie wyszła jak innym

rozwiąż nie swój krawat windsor drugi prosty dzień tak pod sznurkiem

żarówek – wibrują na niebiesko – bez nieba się obejdzie chociaż

czekan w piasku jakby mniej stabilnie wentylator rozpyla

stare melodie pomysł najlepiej sprzedajny: spadek bądź inflacja

.

fitness

uważność w nadmiarze potrafi być zabójcza obecność

parzy jak brodzenie w szronie paruje strefa komfortu

ostatni schron ostatnie schorzenie dal jest bliska

a co tu odpycha spocona głowa w piachu na pustyni

mroźne słońce biały szum w uszach (nie zamawiałam

tych dźwięków) więc własna nieszczelność nuży potem

kinetyka zbyt miarowe kroki wystawanie u celu zgrzyt

w łokciach przy podnoszeniu codziennych wyborów

puste dynamo silnik w siłowni wysiada

.

just in time

już biegnie goni prędzej ustawiasz myśli jak konspekt

żeby zdążyć wszystko przed czasem pędzi skąd wiesz

co się przyda gdy nie wiesz jak się skończy więc chwytasz chwile –

absolutny hit! kultowe modele na lato czy lata wygodne popularne

w nowoczesnej odsłonie jak watę upychasz wrażenia i nic

nie wybucha! taki piękny weekend należy coś zrobić choć ciało

bezwładne i nie pamiętasz już twarzy to bezsens tak bez –

namiętnie gdy wolno trzeba oddychać bez przerwy

.

pejzaż (powidoki)

tutaj znosisz zawody festyny procesje w każdej wsi orliki

orlęta na t-shirtach zaschnięte stygmaty brzozowe witki w rękach

uprawiasz szary jogging dwubarwne kategorie: narracja blokowa

i pastel na przedmieściach zasieki syntetyczne – skaczesz po levelach

wygrywasz! – muzę na odprężenie piwo w szkle wino w urnie głosy

z rowerów z terenówek z manify z nadgodzin

bez celu oddane w tej samej pozycji zastany pejzaż

.

soundbite

ugryźć dźwięk żeby ładnie i żeby nic nie powiedzieć

powiedzieć kontrolować tempo wyzwolić vibe ze stron