Kryptodom - Szaulińska Katarzyna - ebook

Kryptodom ebook

Szaulińska Katarzyna

4,0

Opis

 

Bohaterka książki, jak mityczna Persefona, schodzi pod powierzchnię, w kryptodom. W tej wulkanicznej kopule magma gromadzi się wewnątrz, szczelnie, bez otwartego wybuchu i wypływu lawy. Ziemia unoszona od środka może kojarzyć się z puchnącą sylwetką kobiety ciężarnej, z miną przeciwpiechotną, ale też z trupami wepchniętymi pod dywan. Czy ciało kobiety, poprzestawiane przez chcianych i niechcianych gości, jeszcze jest domem dla niej samej, czy tylko taki nosi kryptonim? Czy jest domem dla innych – a jeśli tak, to czy wyraziła na to zgodę? I jeśli teksty z książki są o depresji poporodowej, to czy bohaterka wyzdrowieje? A jeśli sprawa tyczy się matki ziemi, coraz gorętszej, coraz bardziej wybuchowej – to czy zmiecie ona ze swojej powierzchni potomstwo, które zmieniło swój dom w kryptę?

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 16

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
4,0 (1 ocena)
0
1
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




dla Mleczka, Pomidorka i Słomki do Mówienia

NIGREDO / Mount Saint Helens

Pęd jak rak, w ziemi się pcha.

.

persefona czyta andré greena

a jeśli to matka schodzi do ziemi

nagrzana xanem ścięta tłustym lodem

w aksamit metra w dzień zimowy

a ta co traci wiosnę

ma mniej niż ona lat

pod wodą płyniesz całą długość

potem bierzesz haust

.

bobas lubi wybór

a ty wyglądasz na taką co woli sprzątanie kuchni

z twarzy buddystka od rozjebanej cudzą rączką mandali

w jakiej jesteś dziś formie kaszojaglanna: w kostce czy w placuszku

twoje zbite w pianę serce z resztkami piasku leży w wiaderku

z elsą i olafem

wciąż gotowe zachrzęścić

.

strop podchodzi krwią pod próg

loopuje się mieszkanie wokół kostek

kiedy nie potrafię stwierdzić czy mam bidon

czy dziecko nie pije pleśni o sobie wiem

że kiedyś wiele umiałam ale istnieją

podłogi wysokie w tych tramwajach

na które z wózkiem dopiero wyniesiona

jak na ołtarze boska

matka

będę albo nie będę jeżeli nie – postoję

.

więźba

ktoś cię położył obok samej siebie

tak jak się kładzie krokwie

i teraz cię o ciemię kłuje prosty kąt

pod jakim ograniczasz dom jak gdybyś była cyrkumfleksem

a nie literą sama niema

gdyby mieć komu oprzeć głowę na ramieniu o równie prosty kąt

i rzucić okiem w twoje dachowanie

byłabyś wtedy znakiem nierówności

ze szczytu można tylko spaść bo jak tu na nim siedzieć

kiedy cię spycha pod spód wierność jętce

nad nią rozpięto ciebie ktoś zamieszkał

w tobie nie obok ciebie nad tobą nie obok

.

sienna

co ty na to żeby się przekręcić

pyta mnie trawka zobaczyć mój korzeń

ssać od spodu bulwę wpuszczać w siebie kłącze

ale ja chcę przetrwać odpowiadam źdźbełku

jak się wynicuję oczy mi zmętnieją

i nic nie zobaczę a będzie się działo

a słyszałaś może odpowiada trawka

mieszka w twoich kiszkach mała czarna skrzynka

kiedy przyjdzie pora zamieni cię w glebę

zwiń się w endosporę jak laseczka sienna

a w kosmicznej próżni zniesiesz ponad dobę

co dopiero w ziemi zbierzesz siłę w ziarnie