Sekrety Miłości: Co warto wiedzieć, żeby mieć niesamowity związek - Johanna Kern - ebook

Sekrety Miłości: Co warto wiedzieć, żeby mieć niesamowity związek ebook

Johanna Kern

0,0

Opis

Co warto wiedzieć, żeby mieć niesamowity związek

Wydanie Drugie: 2024

KSIĄŻKA OTRZYMAŁA NAGRODĘ na Międzynarodowym Festiwalu Książek w Los Angeles, Marzec 2018, w kategorii Poradniki

Niezależnie od tego,  czy dopiero szukasz prawdziwej Miłości, czy też pragniesz ulepszyć lub naprawić związek, w którym już się znajdujesz – Sekrety zawarte w tej książce pomogą Ci cieszyć się szczęśliwym, pełnym Miłości związkiem, takim,  jakiego chcesz i na jaki w pełni zasługujesz.

Napisana prosto i od serca, a dodatkowo ozdobiona uroczymi ilustracjami, książka ta w sposób wszechstronny i wielowarstwowy eksploruje przeróżne aspekty udanego romantycznego związku.

 

W czasach, kiedy szczęśliwe długotrwałe związki są rzadkością, a ludzie są mniej skłonni do pozostawania w związkach, które nie dają im pełni satysfakcji, książka ta jest potężnym sojusznikiem dla tych, którzy nie chcą przestać wierzyć, że mogą mieć to, czego naprawdę chcą w obszarze prawdziwej intymności i romantycznej miłości. 

POPARCIE

„Ta zachwycająca książka zagłębia się w tak wiele wymiarów, że tak naprawdę jest to książka poruszająca WSZYSTKO o wszystkim, co dotyczy miłości. Wchodzi w tę tematykę daleko głębiej niż inne książki poruszające ten temat i robi to w zachwycającym, przyjaznym dla czytelnika stylu. Autorka Johanna Kern podpowiada nam czy i jak powinniśmy poszukiwać miłości, co robić, gdy ją znajdziemy, jak ją pielęgnować i co zrobić, jeśli się wypali – lub przetrwa na długie lata! Jeśli ktoś jeszcze nie odnalazł miłości, kiedy sięgnie po tę książkę, odnajdzie w niej praktyczny plan na to, jak postępować i czego się spodziewać w swojej podróży!”

– Prof. dr. hab. Stanley Krippner –

 

współautor bestsellerowej książki „Mitologia Osobista” (Personal Mythology); były prezes Stowarzyszenia Psychologii Humanistycznej; założyciel Międzynarodowego Towarzystwa Badań nad Dysocjacją; pionier w badaniu świadomości, przez 50 lat prowadził badania w dziedzinie snów, hipnozy, szamanizmu i dysocjacji; laureat nagród za Wybitny Wkład w Międzynarodowy Rozwój Psychologii i Profesjonalnej Hipnozy –

Ta książka jest dla każdego: bez względu na płeć, wiek, konserwatywne lub nowoczesne podejście do miłości i zmysłowej intymności.

Johanna Kern – mentorka rozwoju, uznana kanadyjska reżyserka i producentka filmowa urodzona i wychowana w Polsce, oraz wielokrotnie nagradzana pisarka („Mistrz i Zielonooka Nadzieja”, „Narodziny Duszy”, „365 (+1) Afirmacji Pięknego Życia”, „Nauki Nadziei”„Sekrety Miłości”, „Kraina Cieni: Legenda”) – dzieli się skutecznymi poradami na temat tego, jak sprawić, by Twój związek stał się tym wymarzonym.

Autorka czerpie z własnych doświadczeń w szczęśliwym związku ze swoim dużo młodszym mężem, a także bazuje na doświadczeniu i wiedzy, które zdobyła na przestrzeni ponad 20 lat doradzania ludziom w sprawach problemów emocjonalnych i zdrowotnych, związków, rodziny, duchowości, życia i kariery – i oferuje solidne podstawy do tego, by nauczyć się, jak:

·        dostrzegać wcześnie potencjalne przeszkody i radzić sobie z nimi wspólnie zanim sprawy zabrną za daleko,

·        rozróżniać kompromisy, które mogą zadziałać i przyczyniać się do rozwoju związku, od tych, które niszczą wolność i indywidualizm jednego z partnerów,

·        rozpoznać 7 „duchów” przeszłości, które mogą wkraść się do związku i sabotować intymność i zaufanie oraz umieć sobie z nimi radzić (m.in. lęk przed odrzuceniem czy lęk przed samotnością),

·        korzystać z narzędzi do zapewnienia skutecznej i trwałej komunikacji oraz nienaruszalnej bliskości.

Ponadto autorka podpowiada, jak podtrzymywać płomień miłości i pożądania na co dzień, tak aby związek nigdy nie przerodził się w relację rutynową lub platoniczną:

·       Kreatywne sugestie co do tego, jak spowodować, by partner czuł się doceniany i adorowany na coraz to nowe sposoby.

·        Pomysły na zachowanie równowagi pomiędzy indywidualną wolnością a bliskością i pełną dostępnością dla siebie nawzajem.

·       Zgłębienie tematu fizycznej bliskości i seksu jako sposobów na kultywowanie więzi w zdrowym i szczęśliwym związku.

·       Afrodyzjaki i zdrowe, łatwe do przygotowania potrawy stymulujące podniecenie, wraz z przepisami.

·       Oczekiwania a uświadomienie sobie, czym jest prawdziwa miłość w obszarze zaufania i bycia z drugą osobą.

Prawdziwa Miłość pomaga nam się rozwijać. I to bardzo.

Nieważne, jakie doświadczenia mamy już za sobą, jaka jest nasza wiedza, edukacja, osiągnięcia biznesowe czy akademickie.

Miłość zawsze nauczy nas nowych rzeczy. Takich, których nie można poznać poza obszarem „świata prawdziwej Miłości”.

 „Miłość JEST mocą. Brak Miłości JEST brakiem mocy. Chcesz się założyć? Ja tak kiedyś zrobiłam.

I nie chodziło mi wcale o wygranie zakładu. Kiedy wygrałam, wygrałam Miłość. A to dlatego, że w sprawach Miłości wygrywa każdy, jeśli nauczy się jej sekretów. 

 

Życzę Ci jak najwięcej Miłości. I życzę Ci w niej prawdziwego szczęścia.” – Johanna Kern

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 240

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność



Podobne


Sekrety Miłości
Co warto wiedzieć, żeby mieć niesamowity związek
Johanna Kern
H.O.P.E. Assn.
Copyright © 2018   Wydanie Drugie: 2024 Johanna Kern
Pomoc przy polskiej wersji językowej:Anna MłodawskaOkładka i oprawa graficzna:Johanna KernWszystkie Prawa ZastrzeżoneAll rights reservedŻadna część tej książki nie może być powielana, przechowywana w systemach wyszukiwania ani przekazywana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób, elektroniczny, mechaniczny, poprzez kserowanie, nagrywanie lub w inny sposób, bez wyraźnej pisemnej zgody wydawcy.No part of this book may be reproduced, or stored in a retrieval system, or transmitted in any form or by any means, electronic, mechanical, photocopying, recording, or otherwise, without express written permission of the publisher.
Contents
Title Page
Copyright
DEDYKACJA
POPARCIE
WIADOMOŚĆ OD JOHANNY KERN
SEKRET 1
SEKRET 2
SEKRET 3
SEKRET 4
SEKRET 5
SEKRET 6
SEKRET 7
SEKRET 8
SEKRET 9
SEKRET 10
SEKRET 11
SEKRET 12
SEKRET 13
SEKRET 14
O AUTORCE
PUBLIKACJE JOHANNY KERN
JAK SKONTAKTOWAĆ SIĘ Z JOHANNĄ KERN
DEDYKACJA
Mojemu mężowi Patrickowi,
rodzinie, przyjaciołom
oraz Tobie, Drogi Czytelniku.
“Kto kocha nie błądzi w ciemności.”
– Platon –
POPARCIE
„Ta zachwycająca książka zagłębia się w tak wiele wymiarów, że tak naprawdę jest to książka poruszająca WSZYSTKO o wszystkim, co dotyczy miłości. Wchodzi w tę tematykę daleko głębiej niż inne książki poruszające ten temat i robi to w zachwycającym, przyjaznym dla czytelnika stylu. Autorka Johanna Kern podpowiada nam czy i jak powinniśmy poszukiwać miłości, co robić, gdy ją znajdziemy, jak ją pielęgnować i co zrobić, jeśli się wypali – lub przetrwa na długie lata! Jeśli ktoś jeszcze nie odnalazł miłości, kiedy sięgnie po tę książkę, odnajdzie w niej praktyczny plan na to, jak postępować i czego się spodziewać w swojej podróży!”
– Prof. dr. hab. Stanley Krippner –
współautor bestsellerowej książki „Mitologia Osobista” (Personal Mythology); były prezes Stowarzyszenia Psychologii Humanistycznej; założyciel Międzynarodowego Towarzystwa Badań nad Dysocjacją; pionier w badaniu świadomości, przez 50 lat prowadził badania w dziedzinie snów, hipnozy, szamanizmu i dysocjacji; laureat nagród za Wybitny Wkład w Międzynarodowy Rozwój Psychologii i Profesjonalnej Hipnozy –
WIADOMOŚĆ OD JOHANNY KERN
o tak, nie jest to już tajemnicą: jestem starsza. Jestem dużo starsza od mojego męża i rzeczywiście mamy najbardziej niesamowity związek, jaki można sobie wyobrazić. I NIE jest to wcale jakiś szczęśliwy traf.
Nie istnieje coś takiego jak szczęśliwe zbiegi okoliczności, jeżeli chodzi o Miłość. Nie wybieramy, kogo kochamy, tylko po prostu kochamy.
Prawdziwe pytanie brzmi: o co chodzi z tą Miłością i jak przekłada się ona na szczęście w życiu? Bo się przekłada. Tak, są tacy ludzie, którzy powiedzieliby Ci, że Miłość oznacza cierpienie, koniec wolności, same kompromisy i złamane serce. Ale czy to prawda? Zastanów się tylko: czy to Miłość przysparza nam cierpienia, czy to raczej brak Miłości sprawia, że jesteśmy nieszczęśliwi?
Miłość i szczęście idą w parze. Właśnie tak. Nigdy nie cierpimy z powodu Miłości. Cierpimy wyłącznie wtedy, gdy nie spełniają się nasze oczekiwania - jakie by one nie były.
Oczekiwania. To naprawdę wielki i bardzo ważny temat, prawda? O tym także będziemy mówić w tej książce.
Będziemy mówić o Miłości i jej sekretach, a także o związkach. Będziemy również mówić o naszej relacji z Miłością oraz o naszej relacji z samym sobą.
Miłość i troska. Romans i seks. Zrozumienie i wsparcie. Kompromisy i wolność. Rozwój i ewolucja. Poruszymy wszystkie te tematy, a także dużo innych. Ponieważ Miłość to proces w toku, nic nie jest skończone, jeśli chodzi o Miłość i kochanie.
Jedyną rzeczą, jaka nigdy się nie zmienia, jest to, że Miłość JEST mocą. Brak Miłości JEST brakiem mocy. Chcesz się założyć? Ja tak kiedyś zrobiłam. I nie chodziło mi wcale o wygranie zakładu. Kiedy wygrałam, wygrałam Miłość.
A to dlatego, że w sprawach Miłości wygrywa każdy, jeśli nauczy się jej sekretów.
Życzę Ci jak najwięcej Miłości. I życzę Ci w niej prawdziwego szczęścia.
Johanna Kern
SEKRET 1
POSZUKIWANIE OBIEKTU MIŁOŚCI
Szukać czy nie szukać
naszej Doskonałej Połówki -
oto JEST pytanie.
en jedyny, ta jedyna. Nasza Doskonała Połówka, po prostu Bratnia Dusza. Osoba, z którą chcemy przeżyć życie,
zestarzeć się i nigdy się nie rozstać. Ktoś, kto wnosi szczęście w nasze życie i sprawia, że wszystko jest dobrze. Ktoś, kogo warto poszukiwać pośród miliardów ludzi żyjących na naszej planecie. Nasza Miłość, ukochana, ukochany, nasze słoneczko, kochanie, skarb, nasza lepsza połowa, nasza królowa, nasz anioł, książę   z bajki, tygrysek, dziubeczek, misiaczek, Miłość naszego życia.
Lista miłosnych określeń, jakich możemy używać, zwracając się do ukochanej osoby lub ją opisując, może być bardzo długa. Poszukiwanie naszej Doskonałej Połówki również może trwać w niektórych przypadkach bardzo długo. Są tacy, którzy wierzą, że pośród miliardów ludzi na naszej planecie, znajduje się tylko jedna jedyna przeznaczona im osoba i że mogą ją pewnego dnia odnaleźć. Nie chcą się więc wiązać na stałe z nikim innym.
Istnieją różne teorie na temat tego, w jaki sposób szukać i jak można rozpoznać swoją Doskonałą Połówkę, czy też Bratnią Duszę. Dużo mówi się także o tym, jakie to uczucie, kiedy spotka się wreszcie kogoś takiego: że magnetyzm, jaki się wtedy odczuwa, jest tak silny, aż trudno to wyjaśnić. Że jest to tak, jakby było się w jakiś magiczny sposób ze sobą powiązanym, zanim jeszcze doszło do spotkania. Że ma się z tą osobą świetne porozumienie, oddziałując przy tym na siebie nawzajem w cudowny sposób, wspierając się i akceptując. Od razu jest się też nierozłącznym i zaangażowanym. I po prostu nie można już sobie wyobrazić życia bez tej osoby.
Prawda, że to wspaniała, chwytająca za serce i zapierająca dech w piersiach historia? Któż z nas nie pragnąłby czegoś takiego dla              siebie? Na pewno wszyscy chcielibyśmy to przeżyć, nawet ci, którzy się do tego nie przyznają. Marzymy nieraz, żeby taka perfekcyjna bajka spełniła się w naszym życiu i chcielibyśmy spotkać osobę, która sprawi, że tak się poczujemy.
Ale wiesz co? Być może nie zdajesz sobie z tego sprawy, że już mogłeś/-aś spotkać swoją Bratnią Duszę. Tylko, że nie było przy tym żadnych „fanfar” czy też „fajerwerków”, lub innych magicznych oznak z tym związanych.
Bo przecież zastanów się tylko: silny pociąg od pierwszego wejrzenia, jakiś dziwny magnetyzm, tęsknota za obecnością tej osoby, doskonałe samopoczucie, gdy jest się razem i chęć spędzania ze sobą więcej czasu. Coś takiego przytrafia się nam wszystkim, kiedy tylko się w kimś zakochamy po raz pierwszy w życiu. Lub po raz drugi. Albo po raz trzeci. I tak dalej.
Jednak wszystko to nie oznacza, że doświadczamy prawdziwej Miłości. Takie odczucia zwykle towarzyszą nam, gdy się po prostu zadurzymy, silnie zauroczeni kimś, kogo uznamy za ekscytującą    i interesującą osobę. Możemy odczuwać podobny rodzaj fascynacji nie raz, ale kilka razy w życiu, albo nawet wiele razy.
Kiedy czujemy do kogoś silny pociąg, zrobimy wszystko, co w naszej mocy, żeby ta osoba czuła się z nami dobrze, gdyż chcemy za wszelką cenę podtrzymywać jej uwagę. Chyba że mamy jakieś nierozwiązane problemy emocjonalne i wtedy traktujemy osobę, której pożądamy, w sposób nieprzewidywalny i krzywdzący. Nie będziemy jednak roztrząsać tej kwestii w tym rozdziale i wrócimy do takich przypadków później.
Owszem, zdarza się tak, że z naszego oczarowania może rozwinąć się piękna Miłość. Oczywistym jest też, że oczarowanie mija z upływem czasu. Podobnie jak krótkotrwałe zaangażowanie zakorzenione w pożądaniu seksualnym, oczarowanie kimś, kogo z jakiegokolwiek powodu uznajemy za wyjątkowego - nie jest prawdziwą Miłością.
W takim razie czy mamy gdzieś swoją Doskonałą Połówkę, naszą Bratnią Duszę wartą poszukiwań, czy też jej nie mamy?
Kiedy mój mąż Patrick i ja spotkaliśmy się po raz pierwszy dawno temu, nie mieliśmy pojęcia, że pewnego dnia będziemy tworzyć piękne małżeństwo, wypełnione po brzegi Miłością i szczęściem. Nie czuliśmy pociągu do siebie i w naszych najśmielszych marzeniach nie moglibyśmy wyobrazić sobie bycia razem. A jednak wiele lat później wszystko się zmieniło. Co takiego się stało? Co spowodowało, że będąc wcześniej tylko przyjaciółmi, nagle zapragnęliśmy być razem i stworzyliśmy związek tak silny, jakiego żadne okoliczności nie są w stanie zaburzyć ani naruszyć? Z całą pewnością nie było to związane z tym, że z perspektywy czasu różnica wieku pomiędzy nami przestała mieć znaczenie, bo przecież ona się nie zmieniła. Jestem dużo starsza i nie jest to szeroko akceptowalne w dzisiejszym społeczeństwie, żeby starsza kobieta znalazła prawdziwą Miłość z młodszym mężczyzną. Przeciwna sytuacja, to jest związek pomiędzy dużo starszym mężczyzną a dużo młodszą kobietą, została już zaakceptowana przez standardy społeczne przez wieki i nikt nie ma z tym tak naprawdę dużego problemu, chociaż niektórzy ludzie nadal trochę się na to krzywią. Jednak starsze kobiety nie są standardowo postrzegane jako obiekty pożądania czy mające duże szanse na znalezienie prawdziwej Miłości. Czyżbyśmy wracali tutaj do wyświechtanego już poglądu, że celem Miłości jest reprodukcja? Miłość jest, dlatego że jest. Może wiązać się z posiadaniem potomstwa lub nie, a wiek kobiety nie ma z tym zupełnie nic wspólnego. Liczne młode pary decydują się w ogóle nie mieć dzieci.
Nadal panuje ogólny brak prawdziwej wiedzy na temat tego, czym jest Miłość. Tak samo, jak nie do końca pojmuje się istotę ludzkiej natury. W swoich opiniach większość ludzi ma tendencję do bazowania na podświadomym zaprogramowaniu, które wdrukowuje się nam w naszych latach formatywnych lub wczesnej młodości.
W zależności od tego, skąd pochodzimy i jaka była nasza sytuacja w dzieciństwie i młodości - powtarzamy wzorce naszych opiekunów, społeczeństwa lub systemu wierzeń, z którymi wyrośliśmy. Generalnie mamy tendencję do działania na automatycznym pilocie i niemyślenia zbyt wiele o czymś, chyba że zaistnieje taka potrzeba. Albo wtedy, gdy zaczniemy się rozwijać, wychodzić ze swojej skorupy czy też po prostu się zakochamy. Ponieważ kiedy się zakochujemy, nic innego się nie liczy. Widzimy wtedy ukochaną osobę taką, jaką naprawdę jest: czyli dostrzegamy w niej pięknego człowieka, którego podziwiamy i dla którego chcemy być najlepsi.
Miłość otwiera nam oczy na to, jaka naprawdę jest nasza ludzka natura: widzimy, że nasza prawdziwa istota wewnętrzna wolna jest od wszelkich programów i tzw. podświadomych cieni (naszej ciemnej strony, z której możemy nie zdawać sobie sprawy). Nasze czyste Serce zna tylko piękno i harmonię. Nasze czyste Serce wypełnione jest radością i miłością do życia.
Właśnie tacy jesteśmy głęboko w środku. I kiedy ujrzymy siebie poprzez oczy Miłości, nie zobaczymy niczego oprócz perfekcji. Kiedy naprawdę kogoś pokochamy, nie ma to znaczenia, czy ta osoba jest młoda czy stara, szczupła czy krąglejsza. Nieważne gdzie się urodziła i jaki ma kolor skóry, czy jest tzw. „prawdziwym facetem”, „prawdziwą kobietą”, albo na przykład w przypadku osób o innej orientacji seksualnej, czy ta osoba to „ktoś w naszym stylu” czy nie. Prawdziwa Miłość dostrzega w człowieku tylko to, co naprawdę ważne: jego prawdziwe piękno.
Być może zgodzimy się więc, że znalezienie naszej Doskonałej Połówki, to po prostu znalezienie kogoś, kogo prawdziwie pokochamy.
A skoro tak jest, to czy nadal będziemy uważać, że pośród miliardów ludzi na naszej planecie znajduje się tylko jedna osoba, którą moglibyśmy prawdziwie pokochać?
Jeżeli Twoja odpowiedź brzmi „nie” - może przestaniesz zawracać sobie głowę poszukiwaniem tej jedynej Doskonałej Połówki. Postaraj się po prostu otworzyć swoje serce i zobacz, co się wtedy stanie. Kochaj swoje życie i ciesz się swoją własną piękną naturą.   I kiedy najmniej będziesz się tego spodziewać, ktoś spojrzy Ci głęboko w oczy, sprawiając, że nagle poczujesz, że to właśnie to. Poczujesz, że to, co dzieje się między Wami - jest dokładnie takie, jakie ma być. A ta osoba, która stoi przed Tobą, JEST Twoją prawdziwą Miłością.
Jeśli jednak nadal wierzysz, że musisz koniecznie znaleźć kogoś, kto spełni wszystkie Twoje oczekiwania, które wyliczyłeś/-aś sobie w głowie lub na kartce papieru - Twoje poszukiwania Doskonałej Połówki mogą nigdy się nie skończyć. Tak naprawdę nie szukasz prawdziwej Miłości. Poszukujesz raczej Miłości zaprojektowanej na własne potrzeby. Może też być tak, że nie jesteś jeszcze gotowy/-a na prawdziwy związek i tylko „wstępnie sprawdzasz co i jak”, albo z jakichś powodów szukasz wymówek, by nie zaangażować się z kimś na poważnie. W takim przypadku, nie zadowolisz się nikim, chyba że poznasz powody, jakie stoją za Twoimi poszukiwaniami ideału. Może też być tak, że znajdziesz faktycznie kogoś, kto spełnia Twoje kryteria. Być może stworzysz z taką osobą szczęśliwy związek. Być może nie.
Miłość obejmuje, a nie wyklucza.
Dopuszcza każdego i nikogo nie spycha na margines.
Miłość zawsze jest dla nas dostępna, w każdym czasie. To, z kim będziemy dzielić prawdziwą Miłość zależy od głębokiego, dużo bardziej fundamentalnego powodu niż to, kto według nas mógłby być naszym najlepszym partnerem.
Czy jesteś gotowy/-a dowiedzieć się, czym tak naprawdę jest Miłość?
Zakładam, że skoro sięgnąłeś/-aś po tę książkę, pewnie kieruje Tobą ciekawość i chcesz wiedzieć, czego może nauczyć Cię Miłość.
Istotnie, Miłość może nas bardzo dużo nauczyć zarówno o nas samych, jak i o świecie, w którym żyjemy.
Jednym z sekretów Miłości jest to, że zna ona nas o wiele lepiej, niż my sami siebie znamy. Znacznie lepiej, niż możemy to sobie wyobrazić. Może nam pokazać takie nasze strony, o których nie mamy zielonego pojęcia, że istnieją.
Prawdziwa Miłość wyzwala z nas to, co najpiękniejsze. Pokazuje nam także to, co skryliśmy głęboko w sobie i wyjaśnia nam dlaczego tak zrobiliśmy. Podpowiada nam, jakie były powody, że zepchnęliśmy do środka coś, co nas zraniło, i czemu chowamy tam wszystko to, czego nie lubimy na swój własny temat i czym nie chcemy się zajmować. A także pomaga nam uzdrowić to, co potrzebuje uzdrowienia. Potrafi porządnie zatrząść nami, a nawet nas złamać, by potem poskładać nas na nowo w sposób, który nam wszystko wynagrodzi.
Prawdziwa Miłość może przyjść nieoczekiwanie i ukazać się nam w kształcie i formie, jakich się w ogóle nie spodziewamy.
Nasza Doskonała Połówka może być zupełnie inną osobą od tej, jaką sobie wyobrażamy.
Nie zapominajmy także o tym, że prawdziwa Miłość pomaga nam się rozwijać. I to bardzo. Nieważne, jakie doświadczenia mamy już za sobą, jaka jest nasza wiedza, edukacja, osiągnięcia biznesowe czy akademickie. Miłość zawsze nauczy nas nowych rzeczy. Takich, których nie można poznać poza obszarem „świata prawdziwej Miłości”.
Miłość, jaką dzielimy z moim mężem Patrickiem, otwiera mi oczy na coś nowego każdego dnia. Dokładnie tak: KAŻDEGO DNIA. On naprawdę jest moją Bratnią Duszą, ale nie według definicji, że był jedynym odpowiednim dla mnie człowiekiem na całym świecie. Jest tak dlatego, ponieważ oboje zdecydowaliśmy, że to, co mamy, jest prawdziwą Miłością, a nie opatrunkiem dla naszych potrzeb i pragnień.
W jaki sposób tak zdecydowaliśmy?
Oboje wiedzieliśmy w głębi naszych serc, że Miłość ciągle nas otacza, że jest tutaj zawsze. Otworzyliśmy więc swoje serca na energię Miłości, jak gdyby pod wpływem zharmonizowanej milczącej umowy - i wtedy się to stało: wypełniła na prawdziwa Miłość.
Nasza Doskonała Połówka jest po prostu osobą, która na głębszym poziomie, można by rzec „na poziomie duszy” dzieli z nami energię prawdziwej Miłości. Znalezienie prawdziwej Miłości nie dzieje się w sposób intelektualny ani na poziomie emocjonalnym. Nasza gotowość na Miłość zaczyna się od tego, że postanawiamy być gotowi na Miłość. 
Jeśli ktoś chce związku tylko po to, by poczuć się dobrze na swój temat albo odczuwać romantyczną ekscytację, magię bycia z kimś, te wymarzone „fajerwerki” lub „fanfary”, jeśli ktoś szuka ucieczki od samotności, pustki, braku szczęścia itp. - nie jest gotowy na prawdziwą Miłość. Nie ma nic złego w tym, żeby pragnąć czegoś lepszego, bo przecież nic w tym dziwnego, że chcemy mieć fajniejsze, bardziej udane życie. Jednak oczekiwanie, że znalezienie kogoś, kogo można będzie pokochać, zapewni nam prawdziwe szczęście - to nie tylko nieporozumienie, ale wręcz naiwność. Nasze szczęście zależy od nas samych. Nie potrzebujemy nikogo, aby odczuwać szczęście. Można być szczęśliwym niezależnie od okoliczności. Prawdziwe szczęście to stan umysłu,  a nie uczucie. Radość i ekscytacja, jakich czasem doświadczamy, to emocje, a nie szczęście. Nikt nie poda nam szczęścia na tacy. Ponieważ szczęścia nie da się komuś po prostu ofiarować.
Kiedy mówimy, że ktoś nas uszczęśliwia, mamy na myśli to, że cieszy nas to, co ta osoba robi i lubimy spędzać z nią czas.
Szczęście nie jest czymś, co można dać, a Miłość nie jest czymś, co przychodzi lub odchodzi.
Szczęście jest, ponieważ jest - bez żadnego powodu.
Miłość jest, ponieważ jest - po prostu bez powodu.
Szczęście i Miłość są jak powietrze zawsze dla nas dostępne. Aby pozwolić powietrzu wypełnić nam płuca, musimy je wdychać, czyli trzeba otworzyć swoje nozdrza lub usta. Aby szczęście i Miłość wypełniły nam życie - musimy otworzyć swoje serce i umysł.
Twoja Doskonała Połówka nie dostarczy Ci na tacy Miłości i szczęścia.
Twoja Doskonała Połówka będzie dzielić z Tobą Miłość i szczęście.
Kiedy to nastąpi?
Kiedy przestaniesz szukać tego, czym Miłość nie jest, i otworzysz się na to, czym Miłość może być w Twoim życiu - ktoś, kto będzie gotów na to samo co Ty, pojawi się na Twojej drodze.
Możesz wtedy zdecydować, że ta osoba jest Twoją Doskonałą Połówką. Twoją prawdziwą Miłością. Bratnią Duszą. Jedną jedyną. Kimś, z kim pragniesz poznać, co to Miłość. 
Może też tak być, że jesteś już w związku, który nie jest udany - lecz oboje postanowicie zostać razem, by dać sobie jeszcze jedną szansę i zobaczyć, co z tego wyniknie. Jeżeli zdecydujecie się znaleźć i przetestować nowe sposoby relacji między Wami - może to doprowadzić do czegoś, co przekształci się w prawdziwą Miłość. Być może zaskoczy Cię wtedy to, że ta osoba, która Cię wcześniej denerwowała, stała się kimś, z kim najbardziej lubisz przebywać.
Nasza Doskonała Połówka może pojawić się w naszym życiu, kiedy najmniej spodziewamy się tego, że znajdziemy prawdziwą Miłość. Może też stanąć na naszej drodze w najbardziej zaskakującej postaci akurat wtedy, gdy w ogóle nie dopuszczamy takiej możliwości, ponieważ już jesteśmy wypełnieni Miłością od środka i nie czujemy potrzeby, żeby z kimś być.
Nasza Doskonała Połówka nie ma za zadanie obdarowywać nas Miłością.
Znajduje się tu po to, żeby być razem z nami w energii Miłości.
SEKRET 2
CZYM JEST ACZYM NIE JEST MIŁOŚĆ
stnieje wiele poglądów i teorii na temat tego, czym jest Miłość, jako że ta intrygująca i ekscytująca kwestia wzbudza w ludziach wiele przemyśleń.
Czy Miłość to uczucie, emocja czy też stan umysłu? Czy jest to najlepsza rzecz pod słońcem, jaka może się nam przydarzyć, czy też dramat, który może zniszczyć całe nasze życie?
A może Miłość to „przypadłość”, „sytuacja”, „zaburzenie umysłowe lub emocjonalne”, które się nam przytrafia?
Takie oraz podobne pytania często stawiane są przez licznych pisarzy, poetów, artystów, psychologów, filozofów, a także tych, którzy kiedykolwiek byli lub pragnęli być zakochani.
Wszyscy jesteśmy zdolni do Miłości. Bez względu na to, czy jesteśmy tego świadomi czy nie, każdy z nas w taki lub inny sposób już odczuwał Miłość. Z natury wypełnieni jesteśmy Miłością.
Kiedy mówimy o Miłości, zwykle pierwszą rzeczą, jaka przychodzi nam na myśl, jest Miłość romantyczna - która sprawia, że pod wpływem namiętności zaczyna szybciej bić nam serce, że stajemy się oddani tej „jednej jedynej” osobie na całym świecie.
Jednak Miłość - jak wielu z nas już się przekonało - ma różne oblicza.
Istnieje Miłość matczyna/ojcowska - czyli ta biologiczna więź, którą większość z nas odkryła już w łonie matki.
Istnieje Miłość do rodziny, znana nam poprzez więzi, jakie łączą nas z naszym rodzeństwem, dziadkami i innymi krewnymi.
Niektórzy z nas odczuwają Miłość do zwierząt, przyrody, własnej miejscowości, kraju lub całej naszej planety. Niektórzy ludzie mówią, że kochają całą ludzkość.
Są tacy, którzy opisują słowem „kocham” to uczucie, jakiego doznają mówiąc o swoim życiu, karierze, domu, samochodzie, komputerze, telefonie lub innych rzeczach, które posiadają lub chcieliby nabyć.
Bez względu na to, w odniesieniu do kogo lub czego miało to miejsce - wszyscy odkryliśmy jakieś sposoby na „zakochanie się” lub „pokochanie” kogoś lub czegoś, kogo lub co uznaliśmy za godne pożądania i „warte” zainwestowania przez nas czasu, energii i serca.
Wszyscy poznajemy Miłość, jeśli nie poprzez nasze własne doświadczenia, to choćby poprzez obserwację lub mądrość życiową, która uczy nas o istnieniu tej ogromnej siły.
Patrick i ja nie postrzegamy Miłości jako emocji. Owszem, istnieją różne emocje związane z odczuwaniem Miłości w związku romantycznym, takie jak pożądanie, czułość, tęsknota i zwykła radość z bycia razem. Jednak są to emocje, a nie Miłość.
Natomiast biolodzy na pewno spieraliby się z nami, ponieważ mają oni tendencję do postrzegania Miłości jako jednego z podstawowych ludzkich instynktów, podobnego do głodu czy pragnienia.
Konwencjonalny sposób postrzegania Miłości w biologii wyjaśnia, że popędy seksualne, preferencje co do partnera i przywiązanie są regulowane w dużej mierze substancjami neurochemicznymi: testosteronem, estrogenem, dopaminą, oksytocyną i wazopresyną. Ponadto konkluduje, że popęd seksualny u osób, które mają wielu partnerów seksualnych, ewoluował w wyniku biologicznej potrzeby łączenia się w pary z różnymi partnerami w celu zapewnienia potomstwa, podczas gdy Miłość romantyczna jest oznaką koncentracji na wyłącznie jednym partnerze. A dalej - postuluje, że
przywiązanie do jednego partnera jest wynikiem biologicznej potrzeby łączenia się w pary w celu wychowania potomstwa.
Być może ten punkt widzenia jest bliski niektórym z czytelników i w pełni to szanuję. Jednak chciałabym przypomnieć, że w poprzednim rozdziale była już mowa o tym, że przecież niektóre pary nie mają i nie pragną posiadać dzieci. W ich związkach nie chodzi o reprodukcję. Chcą być razem dla bycia razem, to wszystko. Liczba takich par nieustannie wzrasta: przeciwnej płci, tej samej płci - można tak wymieniać dalej. Czy mielibyśmy im powiedzieć, że nie odczuwają Miłości, bo nie zwiększają populacji planety? Oczywiście, że nie! Oczywiście, że kochają siebie nawzajem i nie ma co do tego żadnych wątpliwości.
Tak, substancje neurochemiczne i emocje z nimi związane są obecne, kiedy obejmujemy naszych partnerów, dotykamy ich dłoni, całujemy ukochane usta i zamykamy oczy ze szczęścia - ale nie jest to Miłość. Są to chemiczne reakcje, które zachodzą w naszym ciele. Tym właśnie są. Nazywanie ich Miłością jest bardzo dużym niedopowiedzeniem i - tak szczerze - naukową pomyłką. Istnieją ludzie, którzy pragną w podobny sposób hamburgerów (nie mówię, że chcą z nimi uprawiać seks. Mówię, że PRAGNĄ ich bardziej, niż czegokolwiek innego: właśnie tu i teraz). I kiedy dostaną swojego wytęsknionego hamburgera, zamykają oczy z błogością, kiedy ich usta dotykają go po raz pierwszy.
Tak. Reakcje chemiczne i związane z nimi emocje uruchamiają się, kiedy doświadczamy czegoś lub kogoś naszymi zmysłami - w bliskości lub z daleka. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Ale czy to jest Miłość?
Możesz pokiwać teraz głową, wzruszyć ramionami i dodać „nauka zajmuje się intelektem, a Miłość to sprawa serca. Nie przywołujemy Miłości do istnienia myślami. Odczuwamy Miłość i w ten sposób ona powstaje”.
Co ciekawe możesz mieć tutaj rację. I, co też ciekawe, możesz mieć zarówno rację, jak i się mylić.
Zanim dojdziemy do jakichkolwiek wniosków, zastanówmy się jeszcze głębiej nad tematem Miłości. Zwróć uwagę, że w tej książce jest wiele rozdziałów do przeczytania, rozważań, a także zabawy - zanim ustalimy, co chcemy lub potrzebujmy czuć lub myśleć na temat Miłości.
Niektórzy z nas boją się Miłości. Z kolei inni oczekują, że znalezienie kogoś, kogo mogą pokochać, rozwiąże ich problemy. Są tacy, którzy traktują Miłość jako krok w kierunku osobistego rozwoju. A jeszcze inni nie wierzą w Miłość i zadowalają się samym seksem.
Nie zamykajmy naszych oczu i uszu na wszystko, co dla nas nowe, nietypowe lub może nawet szokujące, zaburzające nasze tradycyjne postrzeganie i stawiające naszym poglądom pewne wyzwanie.
Zobaczmy. Posłuchajmy.
Pozostańmy otwarci i kochający, kiedy rozmawiamy o Miłości.
Patrick i ja postrzegamy Miłość jako energię. Potężną energię, która przepływa swobodnie pomiędzy nami i przez nas. Dzielimy się tą energią, nie tylko między sobą, ale także przekazujemy ją dalej naszemu otoczeniu. Uwielbiamy, kiedy nasz dom jest przepełniony energią Miłości. Lub raczej - pozwalamy Miłości stać się naszym domem. I wiesz co? To naprawdę działa!
Nasze rozumienie Miłości wynika z poznawania starożytnej mądrości Nauk Nadziei, które wyjaśniają, że Miłość jest jedną z energii wpływających na świat ORAZ jednym z wewnętrznych procesów, przez które wszyscy przechodzimy, wcześniej czy później, w tym czy innym momencie.
Według starożytnych Mistrzów istnieje 7 aspektów energii Miłości:
Radość, Przychylność/Akceptacja, Pokora, Równość, Pojednanie, Poddanie i Równowaga.
Te aspekty Uniwersalnej Miłości codziennie przejawiają się w Romantycznej Miłości.I jeżeli chodzi o RomantycznąMiłość - jest to dla nas wszystkich niewyobrażalny dar!
Czy wiesz, że chciałam napisać zupełnie inną książkę o Miłości? Miała być ona szczegółową analiząMiłości i jej wpływu na nasze życie, poprzez pryzmat nauki, psychologii, filozofii, sztuki i literatury. Jednak tak wielu ludzi pytało mnie o sekrety mojego własnego szczęśliwego związku, że zmieniłam zdanie.
Odkrywajmy więc nadal Sekrety Miłości.
Kochajmy. Bądźmy kochani. I bądźmy Miłością.
SEKRET 3
ZAKOCHIWANIE SIĘ
CZY JABŁKO MOŻE ZAKOCHAĆ SIĘ
W POMARAŃCZY?
- Jesteś taka inna - powiedział.
- Inna od kogo?
- Inna od wszystkich, których dotychczas spotkałem.
owyższy dialog może brzmieć dla nas znajomo. Ile to już razy słyszeliśmy coś podobnego w filmach, albo przeczytaliśmy w książce, czy też sami rozmawialiśmy z kimś w taki sposób na temat osoby, w której byliśmy zakochani lub w której zakochał się ktoś z naszych przyjaciół.
„Ona jest zupełnie inna. Jest taka wyjątkowa.” „On jest kompletnie inny. Nigdy jeszcze nie spotkałam takiego mężczyzny.” Często używamy tych lub podobnych określeń, kiedy mówimy o kimś, kto nam się bardzo podoba.
Dialog z początku tego rozdziału jest dokładnym cytatem z autentycznej rozmowy, którą odbyliśmy z Patrickiem, kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy po wielu latach niewidzenia się. Było to krótkie spotkanie, a jednak niewątpliwie wystarczyło mu, żeby zobaczyć mnie w nowym świetle. Chociaż znał mnie od wielu lat, wówczas po raz pierwszy uzmysłowił sobie, kim naprawdę jestem w środku. Czy istotnie jestem inna od wszystkich, których kiedykolwiek poznał? Oczywiście, że tak!
Nie ma ani dwóch identycznych osób, ani dwóch takich samych żyć.
Nie tylko każdy człowiek jest niepowtarzalny. Ale także każde zwierzę, roślina, kamień, ziarenko piasku, kropla wody lub płatek śniegu.
Każde źdźbło trawy lub liść na drzewie nie tylko różni się od pozostałych liści na tym samym drzewie czy źdźbeł trawy na tym samym trawniku, ale także różni się od wszystkich innych źdźbeł trawy i liści na całym świecie.
A teraz wyobraźmy sobie tę niesamowitą obfitość natury, ten ogrom życia, jaki nas otacza oraz to wspaniałe bogactwo wewnątrz nas samych.
Kiedy Patrick i ja spotkaliśmy się tamtego dnia, on naprawdę dostrzegł, kim jestem. Po raz pierwszy popatrzył na mnie i zobaczył MNIE. Nie swoje własne wyobrażenie na temat tego, kim mogę być, ani nie moją powierzchowność. Zajrzał w głąb mnie i rozpoznał moją unikalność. I chociaż później nie widzieliśmy się przez rok - kiedy zobaczył mnie ponownie, wiedział już, jak na mnie patrzeć, by dojrzeć mnie zamiast takiej czy innej swojej koncepcji na temat mojej osoby.
I od tego wszystko się zaczęło.
Jest taki moment, w którym dostrzegamy czyjąś unikalność i jest ona dla nas nie do odparcia.
Od tego momentu postrzegamy tę osobę jako kogoś szczególnego, cennego, innego, intrygującego lub ekscytującego. I mamy rację!
W każdym człowieku jest tyle piękna, że jego wyjątkowość naprawdę zasługuje na podziw. A kiedy zaczynamy doceniać w kimś jego/jej piękną unikalność, może to doprowadzić do zauroczenia tą osobą, a następnie - jeżeli nasz zachwyt się utrzyma, być może znajdziemy z nim/nią prawdziwą Miłość.
Zakochanie się nie jest wyłącznie pociągiem seksualnym, jaki odczuwamy na widok kogoś, kogo pożądamy lub kiedy o tej osobie myślimy. Zakochanie się to stan zachwytu, jaki odczuwamy dostrzegając czyjąś wyjątkowość. Oczywiście możemy także przy tym odczuwać pociąg seksualny, gdyż w naszych ciałach cały czas zachodzą różne reakcje chemiczne. Jest to normalne, że myślenie czy patrzenie na jakąś konkretną osobę, którą jesteśmy zauroczeni, może podnieść nam tętno czy spowodować, że będziemy o tej osobie fantazjować. Jednak różnica pomiędzy zauroczeniem a pokochaniem kogoś jest bardzo wyraźna.
Zauroczenie jest zwykle opisywane jako pociąg fizyczny, chociaż może też się zdarzyć, że ktoś jest dla nas atrakcyjny z powodu jakichś swoich cech, które nie są czysto fizyczne. Może być dla nas atrakcyjny czyjś intelekt, czyjś stosunek do świata, osiągnięcia lub sposób zachowania. Natomiast pokochanie kogoś oznacza nie pociąg, ale prawdziwy podziw dla tej osoby za to, kim naprawdę jest na poziomie dużo głębszym niż tylko jej wygląd, umysł czy interesująca osobowość.
Czy zauroczenie może prowadzić do pokochania kogoś?
Być może. Lub być może nie.
Zauroczenie blednie z czasem, jeżeli nie ma czegoś, co by głęboko wiązało dwoje ludzi. Jeśli nie ma odpowiedniej esencji w ich relacji - takiej, która da im poczucie prawdziwego spełnienia, zaspokojenia potrzeby prawdziwego bycia sobą w ich związku. Nawet kiedy wezmą ślub lub mają dzieci. Kiedy dwoje ludzi nie docenia tak naprawdę siebie nawzajem, nie mają podstaw do zbudowania mocnego i szczęśliwego związku opartego na prawdziwej Miłości.
W takiej sytuacji dana para nagle uświadamia sobie, że faktycznie jedno z nich jest jak jabłko, a drugie jak pomarańcza. Tylko że wydźwięk tego staje się wtedy negatywny.
„Nie mamy już ze sobą wiele wspólnego. Tak bardzo się różnimy.” „Nie mogę go już znieść.” „Ona doprowadza mnie do szaleństwa.” „On zupełnie mnie nie rozumie.” „Bardzo się zmieniła.” „Jest kompletnie inny niż kiedyś.” „Przedtem była całkiem inna.”
No tak, co za niespodzianka. Osoba, którą poślubili nie jest taka, jak myśleli. Dokładnie w taki sam sposób, jak fantazjowali o niej/ o nim w kontekście seksualnym - stworzyli sobie w umyśle cały zestaw fantazji na temat osoby, której pragnęli. Nie starali się dostrzec prawdy o tej osobie, tylko wymarzyli sobie związek z „obrazem”, jaki zbudowali w wyniku własnej imaginacji.
Co dalej? Kłótnie. Awantury. Złamane serca. Rozwód. Ból. Samotność. Być może znalezienie sobie kogoś na otarcie łez i rozpoczęcie całego cyklu od nowa. Albo powrót do (lub rozpoczęcie) poszukiwania Doskonałej Połówki, gdyż nikt inny przecież się „nie nadaje”. Uparte twierdzenie, że musi być gdzieś na tym świecie ta perfekcyjna osoba, która da im pełnię szczęścia. A kiedy ją/jego znajdą - wtedy będą mogli być razem szczęśliwi do końca życia. 
Prawda jest taka, że zawsze jesteśmy jak jabłka i pomarańcze.