24,90 zł
Pan polecił mi, abym w szczególny sposób
nad tobą czuwał. Wiedz, że Zły cię nienawidzi,
ale nie obawiaj się. Któż jak Bóg?
św. Michał Archanioł do św. Faustyny Kowalskiej
Święty Michał Archanioł jest patronem i obrońcą Kościoła. Przez wielu nazywany jest wojownikiem Pana Boga. Spełnia szczególną misję, którą wyznaczył mu Stwórca – opiekuje się człowiekiem. Nie ma takiej duszy, która umknęłaby jego czułej uwadze. W dzisiejszych czasach bardziej niż kiedykolwiek wcześniej katolicy potrzebują pomocy św. Michała, by pozostać mocnymi w wierze.
Znany włoski angelolog, ks. Marcello Stanzione, przedstawia w swojej książce pięćdziesięciu świętych i mistyków, którzy darzyli Michała Archanioła szczególną czcią. Opisuje, między innymi, jak św. Faustyna Kowalska, św. Alfons Maria Liguori czy św. Franciszek z Asyżu doświadczali niesamowitej opieki i wstawiennictwa najważniejszego z duchów anielskich. Ukazuje tym samym, jak każdy z nas może nawiaząć relację ze zwycięskim aniołem czasów ostatecznych.
Bóg obdarzył Michała uczuciami współczucia i miłości do ludzi; nie ma takiej duszy, która umknęłaby jego czułej uwadze. W dzisiejszych czasach bardziej niż kiedykolwiek wcześniej katolicy potrzebują pomocy św. Michała, aby pozostać mocnymi w wierze. Niewiara doprowadziła swoje zuchwalstwo do granic możliwości i stanowczo głosi, że Bóg nie istnieje. Naszym obowiązkiem jest być wiernymi katolikami, otwarcie i z mocą głosić naszą wiarę oraz zachowywać gorącą miłość od Jezusa Chrystusa, której nic nie pokona.
FRAGMENT
Ks. Marcello Stanzione – włoski ksiądz, wybitny angelolog, autor licznych publikacji z zakresu nauki o aniołach, m.in.: Aniołowie i mistycy czy Ksiądz Dolindo i niebiańskie duchy.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 338
Originally published under the title: L’Arcangelo Michele e i suoi devoti amici
Copyright © 2018 by Sugarco Edizioni S.r.L., via don Gnocchi 4, 20148 Milan, Italy
Copyright © for the Polish translation by Wydawnictwo Esprit 2023
Copyright © for this edition by Wydawnictwo Esprit 2023
All rights reserved
Dokument chroniony elektronicznym znakiem wodnym.
Na okładce: Bernardino Zenale, St. Michael © Bridgeman Images / Photo Power, Texturelabs.org (tło)
Redakcja: Lidia Kozłowska
Korekta: Krystyna Stobierska, Anna Adamczyk
ISBN 978-83-67925-06-8
Wydanie I, Kraków 2023
Wydawnictwo Esprit sp. z o.o.
ul. Władysława Siwka 27a, 31-588 Kraków
tel./fax 12 267 05 69, 12 264 37 09, 12 264 37 19
e-mail: [email protected]
Księgarnia internetowa: www.esprit.com.pl
Święty Michał w Biblii
Michał (Mikhael) to hebrajskie imię złożone z trzech części: Mi-Kha-El, co oznacza: Któż jak Bóg? Wezwanie to można określić jako bitewny okrzyk w obronie praw Wszechmogącego. W naszej analizie weźmiemy pod uwagę jedynie ustępy z kanonicznych ksiąg Biblii, w których wprost pojawia się jego imię, a zatem nie będziemy analizować fragmentów, w których nie mówi się jednoznacznie o tym archaniele, ani pism apokryficznych. Imię Michał pojawia się w Piśmie Świętym pięć razy: trzykrotnie w Starym Testamencie – wyłącznie w Księdze Daniela – oraz dwukrotnie w Nowym Testamencie – w Liście św. Judy oraz w Apokalipsie. Przyjrzyjmy się krótko tym pięciu tekstom:
1. Dn 10, 13: „Lecz książę królestwa Persów sprzeciwiał mi się przez dwadzieścia jeden dni. Wtedy przybył mi z pomocą Michał, jeden z pierwszych książąt. Pozostawiłem go tam przy królach Persów”1. I dalej w tym samym rozdziale:
2. Dn 10, 20–11, 1: „I powiedział: Czy wiesz, dlaczego przyszedłem do ciebie? Jednak oznajmię tobie to, co zostało napisane w Księdze Prawdy. Teraz muszę znów walczyć z księciem Persów, a gdy skończę, wówczas nadejdzie książę Jawanu. Nikt zaś nie może mi skutecznie pomóc przeciw nim z wyjątkiem waszego księcia, Michała, [który] od pierwszego roku [panowania] Dariusza Meda stanowi dla mnie umocnienie i obronę”.
3. I jeszcze u proroka Daniela – 12, 1: „W owym czasie wystąpi Michał, wielki książę, który jest opiekunem dzieci twojego narodu”.
Księga proroka Daniela jest dziełem o wymiarze apokaliptycznym (datowanym na około 165 rok przed Chrystusem; z pewnością powstała przed śmiercią Antiocha IV Epifanesa), czyli charakteryzującym się mocnymi i gwałtownymi obrazami oraz drżeniem w oczekiwaniu na ostateczny sąd Boży nad ludzkością i jej niesprawiedliwością. W cytowanych wersetach Michał jest określany jako „wielki książę”. Tytuł ten należy powiązać z jego umiejscowieniem w królestwie niebieskim, w którym aniołowie są przedstawiani w określonej hierarchii.
Michał, „jeden z pierwszych książąt”, jest duchowym przywódcą Izraela, jego opiekunem nadanym z góry. Wszystkie narody, również pogańskie, mają swojego anielskiego księcia. W istocie na tej samej stronicy czytamy przecież o „księciu królestwa Persów”, aniele, który z nieba nadzorował działania króla i losy jego imperium.
Poprzez tę nadprzyrodzoną obecność anielską Biblia chce nam przypomnieć, że losy świata nie zależą wyłącznie od ziemskich władców i ich politycznych posunięć. Istnieje pewien wyższy cel, do którego Bóg dąży poprzez swoich aniołów.
Odnośnie do patronatu św. Michała nad narodem hebrajskim Frank Duff, założyciel Legionu Maryi2, napisał:
W Starym Testamencie był on patronem narodu wybranego: jest to fakt, na który rzadko zwraca się uwagę. Kiedy Kościół zajął miejsce Izraela, patronat św. Michała został przeniesiony na nowy naród wybrany – Kościół Chrystusowy. Skłania nas to do zastanowienia się, jaka jest obecnie rola św. Michała w narodzie żydowskim. Nie do pomyślenia jest oczywiście, aby mógł on o nim zapomnieć. Matka nigdy nie zapomina o swoim dziecku, nawet jeśli błądzi ono na zgubnych drogach. Tak samo św. Michał, którego miłość równa jest miłości tysiąca matek, nie mógłby zapomnieć o narodzie, na którego patrona został uroczyście wyznaczony od początku jego historii. Dlatego też ci spośród was, którzy zajmują się Żydami, powinni o tym szczególnie pamiętać. Zaraz po Maryi Żydówce i Józefie Żydzie powinni zwracać się do potężnego Michała, by prosić go o pomoc w swoich potrzebach.
4. W Nowym Testamencie Michał jest wspomniany w Liście św. Judy, który jest zwykle datowany na lata 80–90 po Chrystusie:
Podobnie więc ci „prorocy od snów”: ciała plugawią, Panowanie odrzucają i wypowiadają bluźnierstwa na Chwały. Gdy zaś archanioł Michał, tocząc rozprawę z diabłem, spierał się o ciało Mojżesza, nie odważył się rzucić wyroku bluźnierczego, ale powiedział: Pan niech cię ukarze! Ci zaś [przeciwko temu] bluźnią, czego nie znają; co zaś w przyrodzony sposób spostrzegają jak bezrozumne zwierzęta, to obracają ku własnemu zepsuciu (Jud 1, 8–10).
W ustępie tym Michał spiera się z diabłem, aby wyrwać z jego rąk ciało Mojżesza, dopiero co zmarłego. Ten fragment Listu św. Judy jest echem starodawnej tradycji żydowskiej, opisywanej w zaginionym niestety dziele apokryficznym (a zatem nienależącym do kanonu Biblii), zatytułowanym Wniebowzięcie Mojżesza, do którego odwołują się różni ojcowie Kościoła, jak na przykład Klemens Aleksandryjski czy Orygenes.
W Liście św. Judy zawarte jest więc przekonanie, że sprawiedliwego nawet po śmierci Pan chroni przez swego anioła, który odbiera wiernego szatanowi, księciu piekieł. Jednak nawet w tym sporze o ciało Mojżesza archanioł Michał nie odważył się rzucić wyroku bluźnierczego, wolał pozostawić Bogu zadanie osądzenia. Michał w takim stopniu przestrzegał pierwotnej godności anielskiej demona, że powstrzymał swoje przekleństwo, pozostawiając osąd szatana Bogu.
Natomiast mistrzowie błędu czynią dokładnie na opak: pysznią się, osądzają słowo Boże, przedkładają swoje mrzonki nad Tradycję. Michał nie odważył się nawet osądzić szatana, ci natomiast w swej arogancji chcą zastąpić Boga, przedkładając swoje osobiste sądy nad sądy tradycji apostolskiej. Postawa Michała jest dokładnym przeciwieństwem takiej arogancji.
5. Najbardziej fascynującym tekstem, w którym pojawia się imię Michała, jest bez wątpienia dwunasty rozdział Apokalipsy, a dokładnie wersety 7–9:
I nastąpiła walka w niebie: Michał i jego aniołowie mieli walczyć ze Smokiem. I wystąpił do walki Smok i jego aniołowie, ale nie przemógł, i już się miejsce dla nich w niebie nie znalazło. I został strącony wielki Smok, Wąż starodawny, który się zwie diabeł i szatan, zwodzący całą zamieszkałą ziemię; został strącony na ziemię, a z nim strąceni zostali jego aniołowie.
Po krótkim opisie bitwy następuje hymn pochwalny, ukazujący tę walkę w kluczu chrystologicznym: „[…] oskarżyciel braci naszych został strącony, ten, co dniem i nocą oskarża ich przed Bogiem naszym. A oni zwyciężyli dzięki krwi Baranka i dzięki słowu swojego świadectwa i nie umiłowali dusz swych – aż do śmierci” (Ap 12, 10–11).
Triumf Michała nad złem był możliwy dzięki krwi Chrystusa. Jego bitwa stanowi odbicie zakończonej już duchowej bitwy Jezusa. Michał jest zatem rycerzem Chrystusa, gdyż słowa o smoku i o archaniele zawarte są we fragmencie będącym gloryfikacją zwycięstwa Chrystusa. Ponadto Michał jest również rycerzem Maryi, gdyż przypuszcza on atak przeciwko czerwonemu smokowi (kolor przelanej krwi) z siedmioma ukoronowanymi głowami i dziesięcioma rogami – symbolami ciemiężycielskiej władzy. Czyni to w obronie Niewiasty i Jej nowo narodzonego syna – symbolu Ludu Bożego, Kościoła, w którym obecny jest Chrystus (Tradycja widzi w Niewieście Maryję, Matkę Jezusa).
„Nawet św. Michał, książę całego Dworu Niebieskiego, oddaje Jej z największą gorliwością – jak mówi św. Augustyn – wszelką cześć, innych do tego zachęca i czeka, by z Jej rozkazu wolno mu było oddać jakąś przysługę jednemu z Jej sług”3.
Smoka z Apokalipsy cechuje porażka, do której doszło już w niebie – porażka ostateczna. Przyczyna walki nie została opisana. Smok i Michał reprezentują dwie odmienne postawy wobec Boga: szatan uosabia kogoś, kto chciałby zająć miejsce Boga (jak wąż z Księgi Rodzaju 3, 5); Michał natomiast głosi, że tylko Bóg jest Bogiem. W istocie, jak już powiedzieliśmy, imię Michał oznacza: „Któż jak Bóg?”. A zatem Michał jest dokładnym przeciwieństwem postaci szatana.
Jeśli pragniemy dokładniej pojąć znaczenie epickiej bitwy, która odbyła się w niebie, musimy przypomnieć sobie typową dla tego typu utworu literackiego (apokalipsy) ścisłą odpowiedniość pomiędzy niebiosami a ziemią. To, co dzieje się na wysokościach, ma swój odpowiednik na ziemi, a to, co dzieje się na niskościach, ma swój odpowiednik w niebiosach. Jednak trzeba pamiętać, że odpowiedniość ta nie jest równorzędna. W niebiosach rzeczy są już postanowione i zakończone, na ziemi natomiast wszystko się jeszcze toczy. A zatem, patrząc w górę, człowiek może z wyprzedzeniem zobaczyć zakończenie tego, co wciąż dzieje się na ziemi. Demon więc zdaje sobie sprawę, że zostanie pokonany, a św. Michał wie – jak twierdzą liczni święci i mistycy katoliccy – że jest zwycięskim aniołem czasów ostatecznych. Do nas – ludzi – należy wolny wybór, z kim chcemy się sprzymierzyć.
Komentując ten właśnie ustęp z Apokalipsy, wielka szwajcarska mistyczka Adrienne von Speyr napisała:
Wielki smok walczy z wielkim aniołem, a aniołowie z zastępu smoka przeciwko tym z zastępu Michała. Bóg nie zniża się do tego, aby osobiście walczyć przeciwko diabłu; wyznacza do tego anioła, który ma tę samą rangę, co smok. Jeśli weźmiemy pod uwagę siły na polu walki, to szansa na zwycięstwo jest jednakowa po obu stronach. Walka toczy się w niebie, przed obliczem Boga. Od początku widać jedynie aspekt negatywny: smok nie odnosi zwycięstwa, nie ma już dla niego miejsca w niebie. Został strącony z nieba wraz ze swoimi aniołami i została po nich pustka w niebie. Ich upadek z nieba oznacza koniec władzy szatana, jak również stanowi zapowiedź ocalenia. Nie tylko ocalenia Niewiasty, ale też zwycięstwa władzy Boga i Jego królestwa, które zostało ustanowione dzięki posłuszeństwu Syna.
W Nowym Przymierzu św. Michał pozostał prawą ręką Boga, rycerzem Boskich triumfów. To on poprowadził naród żydowski do kolebki Mesjasza i wyprowadził z niej nowy lud Boży; będzie go chronił aż po kres czasów. Pewien biskup z Ameryki Łacińskiej zauważył: „Zgodnie z Tradycją archanioł Michał strącił z nieba Lucyfera wraz z jego zbuntowanymi aniołami i toczy dalej swoją walkę przeciwko szatanowi i jego złym duchom, aby zniszczyć jego moc i pomóc Kościołowi wojującemu, aż ten osiągnie ostateczne zwycięstwo. Trzeba więc, abyśmy odnowili naszą ufność w moc św. Michała i prosili go o pomoc, tak jak Kościół zawsze czynił”4.
Święty Michał – anioł obrońca Kościoła
Kościół uznaje św. Michała za swojego Anioła Stróża i wyjątkowego patrona. Takimi słowami określała go liturgia trydencka: „Kościół Boży, spadkobierca ludu Izraela, czci w św. Michale swojego stróża i opiekuna” – w istocie opieka św. Michała nad nim nigdy nie ustała.
To właśnie ten archanioł uwolnił św. Piotra z więzienia i pozostał wierny Kościołowi podczas jego pierwszego, trwającego trzy wieki męczeństwa, w czasie przerażających prześladowań, gdy musiał znosić straszliwe cierpienia wywołane przez piekło.
To on ukazał przed zachwyconymi oczami Konstantyna znak zwycięstwa i zatrzymał u bram Rzymu dzikie hordy przewodzone przez Attylę, Bicz Boży. To dlatego święty papież Leon IV wzywał jego pomocy, kiedy Saraceni najechali Italię. Kiedy w przeróżnych epokach wrogowie Kościoła zbliżali się do Rzymu, papieże chronili się w Zamku Świętego Anioła. Kiedy całe chrześcijaństwo powstaje, aby uwolnić grób Chrystusa, archanioł przybywa na pomoc swojej armii. Gdy Selim II wraz ze swoją wspaniałą flotą zmierzał na zachód, zwycięstwo chrześcijańskim wojskom pod Lepanto zapewniła bez wątpienia Matka Boża Różańcowa, jednakże można się w nim doszukiwać również działania św. Michała, wzywanego na pomoc przez czcigodną matkę Serafinę z Capri: czuwał on nad Italią ze szczytu Monte Sant’Angelo na półwyspie Gargano.
Święty Michał towarzyszy Kościołowi w jego pokojowych podbojach, czyli w nawracaniu narodów. Wielki ewangelizator Niemców, św. Bonifacy, modlił się do niego z niemieckich nizin. Karol Wielki, wierny wojownik Kościoła, niósł sztandar archanioła przez Europę zdobywaną dla wiary. Święty Franciszek Ksawery w chwili śmierci zawierzył mu Japonię.
Święty Michał wielokrotnie objawiał się tym, którzy potrzebowali jego pomocy i go wzywali. Historycznym przykładem może być jego pomoc św. Joannie d’Arc w powierzonej jej nadzwyczajnej misji pomocy królowi Francji w zaprowadzeniu pokoju i dobrobytu w jego królestwie oraz wypędzeniu wrogów z jego obszaru. We Francji ukazał się on ponadto na Mont-Saint-Michel, w Normandii, gdzie wciąż znajduje się słynne sanktuarium poświęcone temu archaniołowi – cel pielgrzymek milionów odwiedzających.
We Włoszech opowiada się, że święty archanioł ukazał się biskupowi diecezji Siponto na Gargano, gdzie poświęcono mu prześliczną grotę-kościół. Podczas tego objawienia „św. Michał zapewnił biskupa, że miejsce to jest otoczone jego opieką oraz że jego wolą jest, aby czczono tam Boga, oddając cześć jemu oraz aniołom”. Pod opieką polskich ojców michalitów miejsce to stało się i wciąż jest świętym ośrodkiem wielkiego kultu, który przyciąga licznych pielgrzymów, również papieży i władców.
Święty Michał – nasz opiekun i obrońca
Oprócz nadzwyczajnych sytuacji, kiedy to wielki archanioł uznał za niezbędne, żeby w sposób widzialny ukazać się oczom ludzi, działa on nieustannie w sposób niewidoczny, pomagając każdemu chrześcijaninowi z osobna oraz całym narodom chrześcijańskim. Mamy więc szczęście, że czuwa nad nami tak potężny obrońca!
Pewna córka duchowa św. Pio z Pietrelciny, gdy znalazła się w szczególnie trudnej sytuacji i musiała rozwiązać pewien delikatny problem, udała się do spowiedzi u o. Pio, który wysłuchawszy jej, odparł jak zawsze w dialekcie: „To ty nie masz obrońcy w swojej miejscowości?”. Penitentka zapytała: „Jakiego obrońcy, ojcze?”. Na co święty powtórzył: „Powiedziałem – nie masz obrońcy w swojej miejscowości?”. Z początku kobieta nie zrozumiała odpowiedzi o. Pio – jej wyjaśnienie znalazła dopiero później – więc zatrzymała się obok konfesjonału, aby otrzymać jakąś dalszą wskazówkę, lecz zakonnik ją pożegnał. Kobieta wyjechała z San Giovanni Rotondo z wielką nadzieją w sercu i ufnością w słowa swojego spowiednika. Była przekonana, że jakoś znajdzie rozwiązanie tej zagadki i tego, co leżało jej na sercu. Po powrocie do domu zaczęła modlić się do św. Michała, patrona swojej miejscowości, którego święto obchodzono akurat w tamtych dniach. Słowa modlitwy, którą miała właśnie przed oczami, brzmiały: „Święty Michale, chwalebny opiekunie i obrońco…”. Widząc te słowa, kobieta jasno zrozumiała, że zakonnik z Gargano sugerował jej, by zwróciła się właśnie do księcia wojsk niebieskich, że to św. Michał jest jej obrońcą. Z ufnością zawierzyła się archaniołowi i dzięki niemu wszystko potoczyło się zgodnie z jej pragnieniem.
Bóg obdarzył Michała uczuciami współczucia i miłości do ludzi; nie ma takiej duszy, która umknęłaby jego czułej uwadze. W dzisiejszych czasach bardziej niż kiedykolwiek wcześniej katolicy potrzebują pomocy św. Michała, aby pozostać mocnymi w wierze. Niewiara doprowadziła swoje zuchwalstwo do granic możliwości i stanowczo głosi, że Bóg nie istnieje. Naszym obowiązkiem jest być wiernymi katolikami, otwarcie i z mocą głosić naszą wiarę oraz zachowywać gorącą miłość od Jezusa Chrystusa, której nic nie pokona.
Nie zapominajmy, że szatan czyni wszystko, co w jego mocy, aby zniszczyć ludzkość. Na setki sposobów spiskuje i walczy przeciwko Bogu, starając się zasiąść na Jego tronie. Warto w tym miejscu zacytować to, co Najświętsza Maryja Panna powiedziała czcigodnej służebnicy Bożej Marii z Ágredy:
Córko moja, żadne ludzkie słowa w tym śmiertelnym życiu nie są w stanie opisać zła Lucyfera i jego demonów przeciwko ludziom, ani też złośliwości, przebiegłości i oszustw, poprzez które w swej wściekłości usiłuje skłonić ich do grzechu i do wiecznych udręk. Stara się on stawać na przeszkodzie wszystkim dobrym uczynkom. […] Całe zło, do jakiego jest zdolny jego umysł, stara się on wszczepić w nasze dusze. Przeciwko tym atakom Bóg zapewnia nam cudowną ochronę, jeśli ludzie będą współpracować i sami się na nią otworzą.
Niemożliwością jest przytoczyć wszystkie cudowne fakty przypisywane działaniu św. Michała. Wystarczy powiedzieć, że w każdej swojej próbie Kościół z radością powtarzał słowa proroka Daniela: „Nikt zaś nie może mi skutecznie pomóc przeciw nim z wyjątkiem waszego księcia, Michała” (Dn 10, 21b).
Czasy, w których żyjemy, są dla Kościoła epoką ogromnego kryzysu – jest się czego bać. A jednak się nie lękamy: pod opieką św. Michała, pomimo wielkiego zamętu – podsycanego nawet przez najwyższe kościelne władze – licznych skandali i złego przykładu Kościół będzie w dalszym ciągu oświecał świat i prowadził go do zbawienia.
W niniejszej książce zostały zaprezentowane postacie pięćdziesięciu świętych i mistyków oddających szczególną cześć św. Michałowi Archaniołowi. Ich przykład ukazuje jego wielką moc w przeobrażaniu życia zarówno samych świętych, jak i wspólnot kościelnych, z którymi byli związani.
1 Wszystkie cytaty z Biblii podano za: Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu, wyd. 5, Poznań 2006 [przyp. tłum.].
2 Legion Maryi – katolicki ruch apostolstwa świeckich, działający pod duchowym przewodnictwem kapłanów [przyp. tłum.].
3 Św. L.M. Grignion de Montfort, Traktat o doskonałym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny, tłum. P. Toporek, Kraków 2017, nr 8 [przyp. tłum.].
4 A.U. Jaramillo, Angeli e diavoli, Laureana Cilento–Salerno 1999, s. 19.