Zaopiekuj się mną. Łatka, kotka z sąsiedztwa - Holly Webb - ebook

Zaopiekuj się mną. Łatka, kotka z sąsiedztwa ebook

Holly Webb

4,9

Opis

Maja uwielbia koty, ale jej rodzice uważają, że ona i jej siostra są za małe, by mieć własnego. Kiedy więc przez płot z sąsiedniego ogrodu zakrada się do nich malutka kotka, dziewczynka od razu czuje z nią niezwykłą więź. Niedługo potem okazuje się, że sąsiedzi planują przeprowadzkę, a to znaczy, że… Maja nie zobaczy już więcej Łatki! Jednak ku jej zaskoczeniu kotka zostaje – sama... Czy Maja zdoła przekonać mamę i tatę, by dali Łatce nowy dom? „Zaopiekuj się mną” to bestsellerowe książki autorstwa Holly Webb, które pokochały dzieci na całym świecie! Znajdziecie w nich wzruszające opowieści o przyjaźni między dziećmi a zwierzętami. To nie tylko przyjemność z czytania, ale również nauka empatii, wrażliwości i odpowiedzialności za zwierzę. Cykl „Zaopiekuj się mną” to dobry pomysł na pierwsze samodzielne czytanie. Tytuły skierowane są do dzieci w wieku 6–8 lat i charakteryzują się prostym tekstem i dużą czcionką. W środku znajdują się czarno-białe ilustracje, które z pewnością uatrakcyjnią lekturę. To seria obowiązkowa dla każdego małego fana czworonogów!

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 59

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
4,9 (8 ocen)
7
1
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.
Sortuj według:
Alex2710

Nie oderwiesz się od lektury

Świetnia lektura dla młodych. Gwarantowane emocje.
00
Kornel9

Nie oderwiesz się od lektury

Ope
00

Popularność




Ty­tuł ory­gi­nału: The Kit­ten next door
Tekst: Holly Webb
Ilu­stra­cje: So­phy Wil­liams
Prze­kład: Pa­tryk Do­bro­wol­ski
Re­dak­tor pro­wa­dząca: Ju­lita Dzie­kań­ska-Gęb­ska
Re­dak­cja: Ka­ta­rzyna Ma­li­now­ska
Ko­rekta: Be­ata Wój­cik
Opra­co­wa­nie gra­ficzne okładki i skład: Mo­nika No­wicka
Text co­py­ri­ght © Holly Webb, 2021 Il­lu­stra­tions co­py­ri­ght © So­phy Wil­liams, 2021 Au­thor pho­to­graph co­py­ri­ght © Char­lotte Knee Pho­to­gra­phy
First pu­bli­shed in Great Bri­tain in 2021 by Stri­pes Pu­bli­shing Li­mi­ted An im­print of the Lit­tle Ti­ger Group 1 Coda Stu­dios, 189 Mun­ster Road, Lon­don SW6 6AW
© Co­py­ri­ght for the Po­lish edi­tion by Wy­daw­nic­two Zie­lona Sowa Sp. z o.o., War­szawa 2023 All ri­ghts re­se­rved
Wy­da­nie I
Wszyst­kie prawa za­strze­żone. Prze­druk lub ko­pio­wa­nie ca­ło­ści albo frag­men­tów książki moż­liwe jest tylko na pod­sta­wie pi­sem­nej zgody wy­dawcy.
ISBN 978-83-8299-469-8
Wy­daw­nic­two Zie­lona Sowa Sp. z o.o. 00-807 War­szawa, Al. Je­ro­zo­lim­skie 94 tel. 22 379 85 50, fax 22 379 85 51wy­daw­nic­two@zie­lo­na­sowa.plwww.zie­lo­na­sowa.pl
Kon­wer­sja: eLi­tera s.c.
.

Dla Ame­lii

– Ku­pi­łaś pre­zenty gwiazd­kowe dla Odysa i Ty­gry­ski? – spy­tała Maja, dra­piąc Odysa pod szyją.

To było ulu­bione miej­sce do dra­pa­nia czar­nego kota, który sie­dział na so­fie z no­sem zwró­co­nym w stronę su­fitu i mru­czał ra­do­śnie.

Ala za­chi­cho­tała.

– Po­patrz, Ty­gry­ska jest za­zdro­sna. Chcia­łaby, że­byś i nią się za­jęła.

Ty­gry­ska sie­działa na ko­la­nach Ali, ale wła­śnie za­uwa­żyła, ile uwagi Maja po­świę­cała Ody­sowi. Kotka pod­nio­sła się i prze­szła na drugą stronę sofy, żeby wtu­lić się głową w Maję, do­ma­ga­jąc się piesz­czot.

– Hej, już do­brze, Ty­gry­sko, mogę cię do­ty­kać drugą ręką – po­wie­działa Maja i za­częła dra­pać oba śliczne czarne kotki.

Ich wza­jemna za­zdrość była za­bawna.

– Cza­sami mam wra­że­nie, że ko­chają cie­bie bar­dziej niż mnie – stwier­dziła Ala i wy­wró­ciła oczami. – Są już dla nich pre­zenty gwiazd­kowe. Mama zna­la­zła ta­kie za­baw­kowe rybki z ko­ci­miętki. Wy­glą­dają jak praw­dziwe. Ty­gry­ska do­stała sar­dynkę, a Odys – pstrąga. Kiedy Ty­gry­ska zo­sta­wiła swoją za­bawkę na pod­ło­dze w przed­po­koju, moja bab­cia po­my­ślała, że to praw­dziwa mar­twa ryba. Prze­stra­szyła się, że koty pod­kra­dły ko­muś obiad. To wcale nie taka sza­lona myśl, bo Odys pew­nego razu na­prawdę wszedł przez ko­cie drzwiczki z ugo­to­waną kieł­ba­ską w pyszczku, którą gdzieś wy­kradł.

– Ale z cie­bie ło­buz! – za­wo­łała Maja do Odysa, ale ko­tek tylko przy­mknął oczka i za­mru­czał gło­śniej.

Maja uśmiech­nęła się i po­pa­trzyła na kotki le­żące na jej ko­la­nach. Ala miała szczę­ście, że jest wła­ści­cielką dwóch ko­tów, zwłasz­cza ta­kich przy­ja­znych i uro­czych. Maja od­da­łaby wszystko za choćby jed­nego. Jej ro­dzice lu­bili zwie­rzęta, ale mama po­wie­działa, że są zbyt za­jęci nią i jej młod­szą sio­strą Laurą, dla­tego w ich domu nie ma miej­sca na zwie­rzaka.

– Za­sta­no­wimy się nad tym, kiedy Laura bę­dzie miała ja­kieś cztery, pięć lat – obie­cała jej mama.

Na ra­zie jej sio­strzyczka miała dwa latka i Maja miała wra­że­nie, że bę­dzie cze­kała całą wiecz­ność na speł­nie­nie tej obiet­nicy.

Do tego czasu dziew­czynce mu­siała wy­star­czyć za­bawa z Ody­sem i Ty­gry­ską. Na szczę­ście Ala lu­biła się nimi dzie­lić. Oprócz tego Maja ko­rzy­stała także z każ­dej nada­rza­ją­cej się oka­zji, żeby po­gła­skać czy choćby po­oglą­dać każ­dego na­po­tka­nego kota na ulicy. Znała imiona wszyst­kich ko­tów, które mi­jała w dro­dze do szkoły.

– O, wi­dzę twoją mamę z Laurą po dru­giej stro­nie ulicy – ode­zwała się Ala, wy­glą­da­jąc przez okno. – My­śla­łam, że zo­sta­niesz dłu­żej.

– Ja też – wes­tchnęła Maja. – Uwiel­biam po­czą­tek Bo­żego Na­ro­dze­nia, ale te ko­lejne dni cią­gną się w nie­skoń­czo­ność. Zwłasz­cza w taką desz­czową po­godę. Nie ma co ro­bić w domu! – Wtu­liła po­li­czek w miękką główkę Odysa. – Pójdę się ubrać.

Za­dzwo­nił dzwo­nek i Odys oraz Ty­gry­ska ze­sko­czyli z ko­lan Mai, a na­stęp­nie ru­szyli w stronę drzwi, żeby się prze­ko­nać, kto przy­szedł.

Koty były nie­zwy­kle cie­kaw­skie.

Przy­ja­ciółki nie­chęt­nie po­dą­żyły za nimi. Maja wło­żyła buty, pod­czas gdy mamy dziew­czy­nek roz­ma­wiały na te­mat świąt, a sie­dząca w wózku Laura pró­bo­wała wy­cią­gnąć rękę i po­gła­skać Odysa i Ty­gry­skę.

– Twoja sio­strzyczka lubi kotki rów­nie mocno jak ty! – za­uwa­żyła Ala, śmie­jąc się na wi­dok Ty­gry­ski kła­dą­cej przed­nie łapki na sie­dzi­sku wózka.

Kotka po­zwo­liła Lau­rze, żeby po­cią­gnęła ją za uszy.

– Hej, Laura, bądź de­li­katna! – zde­ner­wo­wała się mama.

– Nie martw się, ona nie gry­zie – za­pew­niła mama Ali. – Jest bar­dzo to­wa­rzy­ska. A gdyby prze­szka­dzała jej obec­ność Laury, ucie­kłaby. Prawdę mó­wiąc, je­stem zdzi­wiona, że jesz­cze nie wsko­czyła do tego wózka.

– Mamo, je­stem go­towa! – za­wo­łała Maja, po­chy­la­jąc się, żeby po­gła­skać kotki na po­że­gna­nie. – Dzię­kuję za go­ścinę – zwró­ciła się do mamy Ali. – Do zo­ba­cze­nia, Alu! Mamo, czy Ala może nie­długo mnie od­wie­dzić?

– Oczy­wi­ście. Ale chodźmy już, ko­cha­nie. Chcę wra­cać do domu, bo znowu za­czyna pa­dać. Za­raz bę­dzie ulewa.

Maja i jej mama z wóz­kiem ru­szyły szyb­kim tem­pem chod­ni­kiem. Miesz­kały na tej sa­mej ulicy co Ala, ale na jej dru­gim końcu, na tyle da­leko, żeby cał­kiem prze­mok­nąć w dro­dze do domu.

– No da­lej, gdzie on się po­dział? – mru­czała pod no­sem mama, szu­ka­jąc w tor­bie klu­cza, pod­czas gdy Maja pod­ska­ki­wała, żeby się ogrzać, i ko­ły­sała wóz­kiem Laury.

Laura zmar­zła i za­częła ma­ru­dzić, więc Maja ob­ró­ciła jej wó­zek i pró­bo­wała ją roz­we­se­lić.

– Spójrz, ja­kie wiel­kie ka­łuże! Zo­bacz, za­raz wje­dzie w nią ten sa­mo­chód. Wi­dzia­łaś, jak chlap­nęło?

Dziew­czynka śle­dziła wzro­kiem sa­mo­chód, żeby spraw­dzić, czy wje­dzie w ko­lejną wielką ka­łużę, i w tym mo­men­cie za­uwa­żyła w są­sied­nim ogro­dzie coś ja­snego. Po­cząt­kowo my­ślała, że to fo­liowa to­rebka za­wie­szona na ży­wo­pło­cie, ale na­gle do­strze­gła łapki.

– Mamo, po­patrz! Ko­tek! W ogro­dzie są­sia­dów jest kot! Wy­daje mi się, że to młody ko­tek.

Zwie­rzątko naj­wy­raź­niej usły­szało pod­eks­cy­to­wany głos Mai, bo po­ło­żyło po so­bie uszy i za­częło pa­nicz­nie się roz­glą­dać. Po chwili ko­tek uciekł spod ży­wo­płotu, pod któ­rym się ukry­wał, a po­tem po­biegł ciem­nym przej­ściem pro­wa­dzą­cym do ogrodu za do­mem.

Za­pra­szamy do za­kupu peł­nej wer­sji książki
.

Od­ważny, sprytny i za­wsze go­towy na przy­godę! Taki jest każdy kot z mu­zeum.

Kiedy ostatni zwie­dza­jący opusz­cza mury bu­dynku, nad­cho­dzi koci czas...

Ko­cięta pod­słu­chują roz­mowy szczu­rów z mu­zeum i do­wia­dują się o ukry­tej ma­pie skar­bów. Tą za­gadką szcze­gól­nie za­in­te­re­so­wany jest kot Bo­rys. Czy to moż­liwe, że to mapa Dia­men­to­wej Kró­lo­wej, któ­rej sta­tek jest eks­po­na­tem w mu­zeum? Kto pierw­szy do­trze do skarbu – koty czy szczury?

.

Od­ważny, sprytny i za­wsze go­towy na przy­godę! Taki jest każdy kot z mu­zeum.

Kiedy ostatni zwie­dza­jący opusz­cza mury bu­dynku, nad­cho­dzi koci czas...

Ko­cięta nie mogą się do­cze­kać pierw­szego no­co­wa­nia w mu­zeum! Zwłasz­cza Bianka, która uwiel­bia być w cen­trum za­mie­sza­nia. Do tego stop­nia, że kiedy znika, inni mar­twią się, że mo­gła uciec z dziećmi. Ale szczury rów­nież wę­szyły wo­kół szkol­nej im­prezy. Czy sta­rzy wro­go­wie ko­ciąt mogą być tymi, któ­rzy stoją za znik­nię­ciem Bianki?

.

Od­ważny, sprytny i za­wsze go­towy na przy­godę! Taki jest każdy kot z mu­zeum.

Kiedy ostatni zwie­dza­jący opusz­cza mury bu­dynku, nad­cho­dzi koci czas...

Do mu­zeum tra­fia bar­dzo rzadki egip­ski skarb. Tuż po zja­wie­niu się ta­jem­ni­czego eks­po­natu w ko­cich sze­re­gach za­czy­nają krą­żyć po­gło­ski o sta­ro­żyt­nej klą­twie. Ta­sza jest zde­ter­mi­no­wana by udo­wod­nić po­zo­sta­łym, że nie mają się czego oba­wiać. Jed­nak w mu­zeum nie­spo­dzie­wa­nie pęka rura i Ga­le­ria egip­ska zo­staje za­lana – ko­cia za­łoga jest w pu­łapce! Czy staną się ko­lej­nymi ofia­rami klą­twy fa­ra­ona?

.

Od­ważny, sprytny i za­wsze go­towy na przy­godę! Taki jest każdy kot z mu­zeum.

Kiedy ostatni zwie­dza­jący opusz­cza mury bu­dynku, nad­cho­dzi koci czas...

Pew­nej bu­rzo­wej nocy na scho­dach mu­zeum zja­wia się czarny ko­tek – Pio­truś. Ta­sza, prę­go­wana kotka, wita go z ra­do­ścią i opro­wa­dza po za­ka­mar­kach bu­dynku. Inne koty z mu­zeum z nie­chę­cią od­no­szą się do przy­by­sza. Ta­sza chce im udo­wod­nić, że Pio­truś może zo­stać jed­nym z nich. Wspól­nie wy­ru­szają na po­lo­wa­nie na szczury. Gdy do­cie­rają do sali di­no­zau­rów, wpa­dają w ta­ra­paty...

.

Wejdź do świata se­rii „Na ra­tu­nek zwie­rzę­tom”

Da­ria uwiel­bia ob­ser­wo­wać ku­cyki ży­jące dziko w po­bli­skich la­sach. Zwie­rzęta wy­glą­dają zja­wi­skowo, ale dziew­czynka jesz­cze ni­gdy nie od­wa­żyła się po­dejść do nich bli­żej.

Jed­nak pew­nego dnia dzieje się coś nie­zwy­kłego... Uro­czy sre­brzy­sto­biały ku­cyk nie­spo­dzie­wa­nie zbliża się do Da­rii.

Czy to po­czą­tek wiel­kiej przy­jaźni?

.

Pew­nego dnia Ela znaj­duje ran­nego za­jączka, zwie­rzątko jest prze­ra­żone i wy­maga po­mocy. Dziew­czynka po­sta­na­wia za­dbać o ma­leń­stwo. To dla niej duża od­po­wie­dzial­ność, ale także szansa na po­wrót do cie­płych wspo­mnień o uko­cha­nej ma­mie.

Kie­dyś Ela uwiel­biała ob­ser­wo­wać za­jączki ki­ca­jące po łą­kach, za­wsze ro­biła to z mamą. Jed­nak po jej śmierci dziew­czynce co­raz trud­niej było od­na­leźć się w no­wej rze­czy­wi­sto­ści.

Czy za­ją­czek po­może Eli od­zy­skać pew­ność sie­bie?

.

Kiedy Łu­cja prze­pro­wa­dza się do no­wego domu, bar­dzo tę­skni za do­tych­cza­so­wym ży­ciem, starą szkołą i przy­ja­ciółmi, któ­rych mu­siała opu­ścić. Jed­nak z cza­sem dziew­czynka oswaja się z no­wym oto­cze­niem i za­uważa jego do­bre strony.

Cie­szy się z przy­tul­nego domu i za­chwyca roz­le­głym, ta­jem­ni­czym ogro­dem, peł­nym dzi­kich zwie­rząt. Pew­nego dnia Łu­cja znaj­duje w ogro­dzie je­lonka, który za­plą­tał się w siatkę. Czy uda się po­móc prze­ra­żo­nemu ma­leń­stwu?