Czarci dom 5: Diabelska miłość – seria erotyczna - Catrina Curant - ebook

Czarci dom 5: Diabelska miłość – seria erotyczna ebook

Catrina Curant

0,0
3,99 zł

lub
-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.
Dowiedz się więcej.
Opis

Piąte opowiadanie z cyklu „Czarci dom" autorstwa Catriny Curant.

Nocny zniknął, choć Julia nie myślała, że posłucha, gdy kazała mu się wynieść. Z jednej strony czuje ulgę, z drugiej – odkrywa nagle, że jest samotna. Do tego wpada w wielkie tarapaty z miejscowymi i wygląda na to, że tym razem będzie musiała poradzić sobie sama. Nie zdaje sobie jednak sprawy z tego, jak bardzo oboje są połączeni i to nie tylko pożądaniem. Czy w obliczu zagrożenia życia przyznają się wreszcie – także sami przed sobą – jak wiele dla siebie znaczą?

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:

EPUB
MOBI

Liczba stron: 20

Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.


Podobne


Catrina Curant

Czarci dom 5: Diabelska miłość – seria erotyczna

Lust

Czarci dom 5: Diabelska miłość – seria erotyczna

Zdjęcie na okładce: Shutterstock

Copyright © 2023 Catrina Curant i LUST

Wszystkie prawa zastrzeżone

ISBN: 9788728588208 

1. Wydanie w formie e-booka

Format: EPUB 3.0

Ta książka jest chroniona prawem autorskim. Kopiowanie do celów innych niż do użytku własnego jest dozwolone wyłącznie za zgodą Wydawcy oraz autora.

www.sagaegmont.com

Saga jest częścią Grupy Egmont. Egmont to największa duńska grupa medialna, należąca do Fundacji Egmont, która każdego roku wspiera dzieci z trudnych środowisk kwotą prawie 13,4 miliona euro.

Patrzyła przez chwilę, jak kierowca wykręca tak, aby podjechać jak najbliżej budynku, gdzie z kubkiem kawy stał jeden z chłopaków z ekipy budowlanej, najmłodszy, który miał sprawdzić dostawę. Od tygodnia jej podwórze było składowiskiem, przy stawie stała przyczepa campingowa, ale na większej części dachu znajdowały się już nowe dachówki. Po kłótni Nocny się nie pokazał, zniknął zupełnie, dając jej spokój i w dzień, i – o dziwo – w nocy. Nie miała snów, zamknęła oczy i otworzyła je wypoczęta jak nigdy. Leśniczy też milczał, a ona nie miała zamiaru dawać mu złudnych nadziei. Nadganiała za to pracę, tekst za tekstem na zmianę z rysunkami i pamiętnikiem Wroniej, który uparcie przepisywała, starając się odnaleźć sens i chronologię, próbując doszukać się logiki w czymś, co zdawało się jej nie mieć. Ruszyła w kierunku ekipy budowlanej, która właśnie kończyła śniadanie przy kempingu.

– Pani Julio! – Najwyższy z nich, Sebastian, wstał i wyciągnął do niej rękę, jej dłoń zniknęła w jego. Był olbrzymem, przynajmniej w jej oczach. Ponad dwa metry wzrostu połączone z wielkimi barami i ogolona na łyso głowa sprawiały, że przy pierwszym kontakcie peszył, ale potem okazywało się, że jest najmniej groźnym człowiekiem na świecie.

– Hej, uciekam pracować. Potem skoczę na zakupy. Potrzebujecie czegoś? – zapytała, ale oni jak zwykle zaprzeczyli. Pracowali szybko i samowystarczalnie, klnąc głośno, ale równie głośno śmiejąc się i żartując.

– Na weekend wracamy do siebie, chcemy domknąć do tego czasu lewą część, a jak wrócimy, to skończymy już szybko. – Kierownik, Władysław, stanął obok niej i oboje zapatrzyli się na dom. – Ładnie będzie. Szybko idzie, jak przyjechaliśmy, myślałem, że to jest w gorszym stanie.

Skinęła głową, też tak myślała, jednak okazało się, że dom jest w dużo lepszym stanie, niż wydawało się na pierwszy rzut oka. Belki były zdrowe, tak samo, jak ściany, fundamenty.

– Na moje szczęście ten dach i tak zje większość moich finansów – odpowiedziała zgodnie z prawdą.

*

To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.